Nigdy Cię nie obrażałem i teraz też nie mam zamiaru [to Ty rzucasz w moją stronę inwektywami zazwyczaj].
Dla Ciebie piłka nożna to 11/22 kolesi na ekranie TV. Spoko, jak już Ci wiele razy pisałem , wracaj przed TV i oglądaj ich dalej. Dla mnie to coś więcej. Nie rozumiesz tego, trudno.
Dla jednego łowienie ryb to fajny sport, dla drugiego to życiowe hobby w którym liczy się cała otoczka, a złowiona ryba jest tylko taką wisienką na torcie.
I tak, dorabiam do piłki ideologię. Może nie do samej piłki ale do kibicowania. Od jakiegoś czasu nie kibicuję już reprezentacji, bo przestałem się z nią utożsamiać. Nie dlatego że gra w niej Murzyn czy Żyd, ale dlatego że sama w sobie przestała być Reprezentacją Polski, a stała się reprezentacją reszty świata. Obejrzę mecz, a jakże. Mogę się nawet zachwycić jakąś za(pipi)istą akcja, czemu nie? Ale jakoś nie potrafię już tego wszystkiego przeżywać. Równie dobrze mogę oglądać mecz Niemcy - Anglia. Znam nazwiska piłkarzy, wiem który jest który itp. ale jarać się tym jakoś nie idzie.