Co w tym filmie jest kapitalnego? Przyznam bez bicia że nie oglądałem Świtu, więc nie mam awersji do wampirów i nie doszukuję się w tym filmie pokazania ich na nowo. Sama fabuła jest strasznie typowa, ciągłe przenosiny, brak znajomych itp.
Liczyłem na to, że dziewczyna będzie chłodną suką itp. W końcu ma XXX lat, a zachowuje się jakby miała te "mniej więcej 12". Już bardziej dorosła jest jej szwedzka odpowiedniczka. Ja się zawiodłem, bo oczekiwałem czegoś twardego, a nie melancholijnej opowieści o przyjaźni młodego dżastina bibera z potworem.