Ale serio wymyślasz na siłę. Ja też nie gram w gry na które trzeba przeznaczyć XX czasu. W terrari na początku masz trudno ale tylko od Ciebie zależy, czy Ci się CHCE powalczyć o coś lepszego. Skoro kościane węże i impy Cię rozwalają, to znaczy że za szybko tam poszedłeś. Pozbieraj więcej surówy, zrób lepsze bronie, ODSZUKAJ SKRZYNIE z ekwipunkiem. Dzięki temu po zejściu do piekła rozpykasz wszystko ziewając. IMHO za szybko polazłeś na sam dół. Jak mnie zabiły pierwszy raz impy to sobie dałem spokój i przeszukiwałem jaskinie wyżej. Rozwaliłem kilka orbów, w końcu zabiłem bossa, zdobyłem lepsze materiały. Wrzucasz porównanie do minecrafta. Gdyby minecraft był tak updateowany jak terraria, to teraz pewnie też latałby w nim nietoperki czy inne (pipi)niczki. Też miałbyś o wiele więcej przedmiotów [zamiast kolorowych kwadracików] itp. W minecrafcie też na początku jest żmudne zbieranie , dopiero później masz lepszy sprzęt. Tylko tam tego sprzętu aż tyle nie ma.
Daj tej grze szanse dłuższą niż 1h
Albo nie dawaj, w sumie Twój hajs i Twoje nerwy Mi tam oszukane 2d nie przeszkadza, choć faktycznie pod względem taktyki ogranicza bardzo.