mr_pepeush

nie potwierdzam! save skopiowany na pendrive w grach AC:Brotherhood i Dead Space, przeniesiony do innej konsoli, pozwolił mi skończyć te gry i trofea wpadały dalej; kiedy moja poprzednia konsola "kończyła się" (zaczęła się zwieszać po obciążeniu, mocno się grzała, a wentylator wchodził na bardzo wysokie obroty) skopiowałem dla pewności save'y; po zakupie nowej zarejestrowałem się ponownie do swojego konta PSN, kontynuowałem gry, a trofea się odblokowywały; mam 100% pewności - dowody znajdziecie w mojej karcie z trofikami sprawdźcie kiedy były pierwsze trofiki we wskazanych grach zdobyte, a pozostałe dopiero od sierpnia zaczęły wpadać, jak kupiłem nową konsolę;

napisalbym jak bardzo wujowy jest to schemat dla zagadki, ale mi sie nie chce :]

tam mogli jakiegoś ester egga wrzucić, typu zerwana lina do bungee swoją drogą czy celowo powstała a miejscówka do base jumpingu bez spadochronu, czy przypadkiem tak wyszło

a ja kupiłem dziś jeszcze kolekcję DMC i w ten oto sposób do końca roku chyba mi wystarczy gier

chodzi Ci o kill przez przedmiot czy 2 zabójstwa jedną kulą? nawet nie kojarzyłem trofika za zabósjtwo przez przedmiot, ale 2 kille jednym strzałem to był zabawny banał

Rocketbirds: Hardboiled Chicken - platyna tak banalna, że aż wstyd ją robić... nawet moja żona byłaby w stanie ją wbić ;D aż się brałem grę kupić, bo to tytuł dla każdej trophywhore gra jednak rewelacyjna, kawałki grające tam są po prostu przekozacko klimatyczne (wokal przypomina mi Ozziego momntami ), poczucie humoru pierwsza klasa no i kilka zagadek fajnych; trudność 2/10 2, a nie 1 bo trzeba drugiego zeppelina przebiec w czasie poniżej 1 min 5 sec i rozgryźć zagadkę z trzema skrzynkami (no ale tutaj trophywhore moją do dyspozycji YT) jutro wpadnie szwagier, to pewnie złotko za coopa wpadnie, a kiedyś tam może znajdziek poszukam, to bydzie plat

dzieki Ci dobry czlowieku. wczoraj kilka "basic'sow" obejrzalem na YT, nawet w temacie "jak sie poruszac" i sporo tego co opisales juz tam bylo. nie moge sobie znalezc postaci. siegfried jakos frajdy nie daje (kazdy debil moze machac dlugasnym mieczem. xiba fajny, duzy zasieg, ale nie potrafie zrobic nim dluzszych kombosow, chociaz na legendary soul dostawalem od niego solidny wpiernicz i przepiekne kombosy czesal... moze jestem jeszcze za duzym lamerem mitsurigi duzy zasieg, ale jego kombosy chyba zbyt skomplikowane na moje zdolnosci manualne (sidestep, 3B, 236B - niby banal, a wchodzi 1/10). podoba mi sie... duze wyzwanie, a to lubie... pewnie niebawem okaze sie czy nie za duze wiem, ze postac do wyboru to indywidualna sprawa kazdego, ale moze jest cos wybitnie zalecanego dla n00b'a?

1. Soul Calibur V 2. momentami THPS HD 3. Hardboiled Chicken - kupione dziś... bombowy tytuł

to trofeum, to yebac ja w sumie chyba niespecjalnie bede celowal w platyne; swego czasu mialem problem ze zrobieniem czasowki w TTT HD (chyba 5 minut na zrobienie trybu arcade - aż mnie mashter wtedy jechał... ) więc gdzie ja do calakowania bitek chodziło mi o grę, w której będę mógł się sprawdzić, czy jestem w stanie się odnaleźć w świecie bijatyk; to efekt znudzenia ciągłym strzelaniem ewentualnie machaniem mieczem (jak teraz o tym myślę, to pełen mieczy soul calibur to wybór na LOL'a ); problem teraz mam w tym, że niespecjalnie mam jak ćwiczyć, bo brak tam opcji dla "uczących się"; arcade na normalu jest banalne, wyzwaniem jest tylko ostatni przeciwnik, a to i tak głównie dlatego, że na ogół to nightmare lub sigfried i ich przegięty zasięg miecza (ciężko w ogóle podejść... ); a na hardzie doszedłem dziś do trzeciego przeciwnika i się poddać musiałem - tak mną obracali, że nie wiedziałem gdzie nogi, gdzie miecz. przydałoby się też wyjaśnienie dla oznaczeń, dla listy kombosów, bo niektóre literowe oznaczenia przycisku są po kropce mniejszą czcionką i zauważyłem, że kombosy czasem wchodzą prawidłowo bez wciskania tych "pomniejszonych" wskazań; dla początkującego ta gra to mordęga i wielka niewiadoma a jak na forum, które wskazałeś Ken, ktoś podaje listę kombo np. dla Xiby, to już w ogole nie wiem OCB... 11B poke 4KB advancing pokes + low 33K (fast steping mid with plenty of time to see if you get a CH to go into K B+K) WTF? od wczoraj jedynie miejsce gdzie można pograć to tokyo, bo reszta serwerów jest zapełniona na okrągłe 0%

no ale to jest dobra odpowiedź, czy rajner tez w (pipi)e jest z odpowiedzia?

moze komus podpowiem, bo nie moge sobie przypomniec. prawdopodobnie chodzi o fps, w ktorym przy czynnosciach takich jak otwieranie zamkow, drzwi, hakowanie itp trzeba bylo przytrzymac button, a naokolo celownika zaczynalo "rysowac sie" koleczko - jak sie koleczoo zamknelo, czynnosc byla wykonana moze to byf np. podnoszenie partnera czy rabowanie w max payne 38

za porada jedenego z forumowych wymiataczy nabylem scv, jako gre trudniejsza od tekkenow, ale jeszzcze nie najwyzsza liga trudnosci. musze powiedziec, ze dla mnie, jako mordoklepkowego casuala, poziom trudnosci jest naprawde ostry. gram raptem od czwartku, zrobilem story, arcade + asian way, kilkadziesiat walk quick battle i zdazyly juz ostro latac ku*wy, a i pad kilka razy przemierzal dlugosc pokoju lotem parabolicznym... :confused: gdzie moge znalezc jakis sensowny poradnik o co kaman w tej grze? chodzi mi glownie o informacje jak zrywac chwyty, lamac bloki, tworzyc te garde po ktorej jest rozblysk swiatla od postaci (a w zasadzie jak konkretnie ja wykorzystywac), oraz moze jakies informacje o jugglach, bo jak zrobie combo x4 to max, a taki nightmare czy finalowy przeciwnik ze story itp potrafili mnie wziac w takie obroty, ze jak zadali jeden cios, to juz nie potrafilem nic zrobic, bo seria do zera jechali :confused: jak z tego uciekac? :confused: najgorsze tutaj jest to, ze poziom trudnosci jest albo zenujacy, albo za wysoki :confused: normal i hard to roznica jak easy i very hard w tekkenie. nie mam na czym pocwiczyc, bo albo ja leje, albo mnie leja jak psa...

chory człowiek nigdy nie wpadłbym na to, żeby używać jednocześnie ręcznego i zwykłego... aż żałuję, że już dwa razy sprzedałem HP

bitch please, naklejka na ekranie telewizora nie blokuje psn

downgrade, cfw albo naklejka na ekranie telewizora - innej możliwości nie widzę

jak będziesz grał na poziomie, gdzie jeden cios zabierze Ci 60% energii, a wpadniecie w jeden chwyt to śmierć, to zrozumiesz, że zabawy z juglami to pomysł równie dobry, jak wypuścić pejsy spod kapelusza i wejść tak do mekki... próbować można

podstawą w każdym NG jest izuna drop; nudne, malo efektowne, ale najabrdziej wydajne z mozliwych kombinacji; w ngs2 to absolutna podstawa: na 40 tysięcy zabitych przeciwników, 38 tysiecy zginie tam z izuny

przeproś! dla mnie NGS2 jest najfajniejsze, bo jest bardziej dynamiczne niż NGS; no ale dla mnie ważniejsza była kozacka, kombinowana walka, niż "action adventure" w NGS

jak Ci się udało go ominąć? nie jestem pewien, ale chyba trzeba się postarać, zeby go nie zebrać... parę dni temu rozważałem powrót do NGS, bo nie skończyłem, ale jakoś się nie zebrałem... tytuł leży i czeka - właśnie robiłem czystkę w grach i sprzedałem 80% swoich gier, ale NGS zostało... pewnie niebawem znów zechcę być ninja

no to robi się coraz ciekawiej... po zdjęciach małego elementu gry, teraz trzeba się wykazać znajomością seriali, oraz spostrzegawczością i pamięcią fotograficzną; kącik filmowy to to raczej nie jest

daras, ja nie porownuje poziomu whd do nfshp... chodzilo mi o to, ze to jednak dość trudne technicznie zadanie; ja, jesli juz w ogole biore sie za scigalki, to wole rzeczy pokroju burnout paradise albo split/second - latwo, lekko i przyjemnie; masterowac, to ja moge slashera, scigalga to gra drugiej kategorii u mnie i czasem zgodnie z potrzeba sobie jakas odpale na lekko

juz mialem pisac, ze Grzesiek najblizej (bo na pustyni), ale Yabol podal prawidlowa odpowiedz... zagadkowujesz Farmer, a ja sie nie wpierdzielilem, tylko wzialem co sie nalezy

w grze się strzela, ale to zdecydowanie nie to; nie wiem, czy to takie trudne, czy ludzie wyemigrowali, albo pochowali sie po tych udaremnionych zamachach... a moze Brunon i jego świta to ludzie forumka? moze siedza za trotyl?