-
Postów
1 970 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez mr_pepeush
-
koło piesków przebiegniesz i nawet nie kwikną - nie są to gończe psy nie wiem jeszcze jak na ng+, ale na ng przestały być dla mnie problemem, jak wziąłem do łapska queelag sword +5 - 3 hity i good bye.
-
albo jestem przytepy, albo przyglupi... jest tez opcja z niedoinformowanym... co becks i wyclef maja wspolnego z nieslawnym?
-
ryzykowne nie jest walczenie z samymi pinewheelami i kosciotrupkami... ryzykowne jest przejscie przez te skarpe, na ktorej sa szkieletowe kolumny, a na koncu 2 x szkielety... wiem, bostracilem tam ponad 20 humanity w trzech przejscia i duuuuzo soula
-
na tych ciulach w lesie, jak nabierzesz wprawy to 3x12k w 3 minuty. tam gdzie pinewheele są też dobra miesjcowka, ale ryzyko zgonu też spore
-
on tam widzi cos, czego nie ma.. rozwiazaniq nie zaznamy
-
no jeśli jest to piłkarska fifka bądź pes topowinieneś dostać karnego qtasa i pójść na karnego jeżyka takich easy to się nie zadaje
-
na gościa mawiają Backs, więc może back to the future?
-
Qstom, a w sieci sie w koncu zameldowales? moge pomoc z kamieniami w razie potrzeby za dzo ich nie ma, alebjakies nadwyzki sa... a wlasnie, z jakich broni korzystacie na ng+, ++ i dalszych? boja mam wrazenie, ze dla mojego stylu gry juz nic leszego niz queelag furysword +5 i lightning spear +5 nie znajde. rozwazam jeszcze opcje dopakowania sie na zweihendera, ale to jak juz "dorosne". greatsword of aramias(?) - w kazdym razie z sifa - wyglada tez kozacko, ale INT mi brakuje do niego... wart zachodu? Gra rzeczywiscie w kosc daje dopiero w londo ruins, w samym londo jeszcze nie bylem, ale juz widze te potyczki z duzymi rycerzami, a potem z white knight...
-
Yano, meme Master, lepiej bym tego nie ujal
-
nie wiem... rok temu pewnie bym sie rzucil, zeby wydluzyc wirtualnego penisa. obecnie mam na tyle malo czasu na granie, ze troche mi szkoda zachodu na masterowanie tytulow, ktore mnie nie kreca na 110%. vanquish jest za(pipi)isty, ale raczej duzo czasu bym musial poswiecic nazaliczenie pieciu czelendzy, a szosty... :confused: chyba nie mam potrzeby, wiec przegra z takimi rzeczami jak ng+ dark souls, deus ex, ac: brotherhood czy dmc hd (nigdy w to nie gralem ;/) zrobilem dwa challange (1 i 5). drugi juz prawie mialem, ale na samym końcu zaplatalem sie i dostalem strzała "niewiadomoskad" ;/ niby widać progres, ale trochę to nudne sie robi, jak po raz piętnasty to samo sie wali w tej samej kolejności, ta sama bronią, zeby pójść mały krok do przodu i zginąć. no i mi sie czasem fazy mylą i np. zamiast rzucić emp w portal to przydzwonie rakieta ale przyznać. trzeba, to jedna z najtrudniejszych gier tej generacji. mysle ze top5, a może i top3 (nie ujmuje tu bijatyk, bo te w ogóle są poza moim zasięgiem).
-
wlasnie skonczylem gre na hardzie. powiem szczerze, ze dla mnie ta gra zmienila podejscie do grania w strzelanki na padzie. zawsze konsolowe strzelaniny byly dla mnie uposledzonymi bracmi siekanek komputerowych, ze wzgledu na ograniczona predkosc rozgrywki. vanquish kadzie ten mit na lopatki i przyciska mu gardlo butem do gleby... "ty w ogole cos tu widzisz?" najlepszy komentarz mojej zony do walki z 2xboogie w 5-3... do challange chyba nie podejde. jednak za wolny jestem... zobacze jeszcze, ale... ciezko raczej.
-
ten z siebie jakiego ogiera robi... chabeta pewnie zwykła, nie ogier krowa która dużo ryczy, mało mleka daje "ifjanoułotajmin"
-
proponuje dac mu bana, wykastrowac, a wczesniej kazac zaliczyc koze... w ramach kary oczywiscie :]
-
strach się przyznać... chyba jestem z pokolenia dragonballa (lat 27), a widziałem od początku do końca może 2 odcinki; nuda; kiedyś uderzyło mnie w twarz anime, które leciało na kanale F1 w cyfrze+, kiedy akurat nie bylo grand prix f1 brutalne, dynamiczne, efektowne i... przesadzone! nie wiem co to bylo wtedy, ale gapilem sie jak zauroczony; kiedy zobaczylem asure, to mialem to samo... jakis czas temu psioczylem juz na ten tytul, ze raczej trzeba to olac, ale wraca do mnie... ech....
-
mate5 - zajefajny jest havel set: pelna zbroja; zeby ja nosic, trzeba havel ring, bo havel set wazy f ch00y, a dzieki havel set bedziesz mial wysoki equip burden, dzieki czemu nie bedziesz mial kar za zbyt ciezki equip; tak wiec owszem, havel ring jest zaje, ale sam z siebie nic nie daje... jako ciekawostke dodam, ze jesli bierzemy pod uwage parametry zbroi dotyczace redukowania obrazen, to jest cos innego, w czym przeszedlem 30-40% gry: smough armor... wygladasz w tym jak tłusty amerykaniec ubrany w puszkę, ale waga niższa, a ochrona przez ciosami lepsza niż w przypadku havel set DaN dobrze chwali ring of favor and protection, ja wlasnie teraz w ramach ng+ go zalozylem na miejsce havel ringa (czyli jak latwo wywnioskowac, zrezygnowalem z ciezkiej zbroi na rzecz czegos latwiejszego, ale dostaje takie wpierdy, ze pala mieknie... mam wreszcie swoj hardcore :] zabilem taurusa, gargulce, potem sifa i hydre, bo chcialem do darkwraith covenant (jedyny, ktorego nie odwiedzilem w ng), ale tutaj trzeba sie wykazac kozactwem i przejsc anor londo ruins, a ruchy robia ze mnie szynke w plasterkach:/
-
mowiac na golasa mialem na mysli bez zadnego gear'u... piesci i gola d00pa; deal with it
-
przejdźcie grę na golasa...
-
ale jako fan ngs2 nie ograniczam sie tylko do trudnych technicznych zagrywek czekam na kolejne opinie
-
i jak ten tytuł? mamy tu jedną "recenzję" i cisza... ostatnio jakoś znów się nad tym zastanawiałem i nie wiem czy warto.
-
no wlasnie mogła to być jeszcze odpowiedź guitar hero, bo belzeboss ciorał na gitarce w teledysku teenacius d :] myslalem o BL i GH jak napisałeś "to nie jest przypadkowy diabeł" - niestety za późno tu zajrzałem...
-
widac znaczacy wzrost trudnosci na ng+, ale mam wrazenie ze bazuje on na duzym wzroscie dmg zadawanego przez moby, co nie idzie w paze ze wzrostem ich hp w rownie duzym stopniu. zabil mnie taurus... pieknie xD gra zaczyna sie na nowo... git
-
no wiec ja chcialem powiedziec, ze Capra trudniejszy... Gwyn usmiercony na drugim podejsciu (w pierwszym wyprowadzil taka serie, ze nie moglem sztycha zrobic... ) 72% trofikow odblokowane. ng+ czas zaczac... xD
-
demons souls bo wiadomo dlaczego
-
no to widzę, że jestem dziwakiem, mając 104 na progu walki z ostatnim bossem niby mało robiłem farmienia na lvle: glownie na poczatku, kiedy trzeba bylo ufarmic na luk, ktorym zdobywa sie drake sword, no i potem staty na drake. sporo gralem na lvlu 80-90, a potem mnie wzielo, zeby sobie zapewnim mozliwosc uzywania miracli (sadzilem, ze moga sie do czegos przydac, a FTH = 8 to troche za malo... ) ale ani razu nie mialem talizmanu w lapie...