Treść opublikowana przez mr_pepeush
-
Ninja Gaiden 3
strasznie długa jest ta walka z alchemikiem a Mentor 10 - siedzę na tym od paru dni, choć tak naprawdę na ogół robię jedną próbę, 3 kontynuacje i muszę wyłączyć z braku czasu... może jutro, bo dziś znów nie pogram... gość generalnie jest easy, trzeba tylko go wytrwale ciachać raz po raz, bo jest tu bardzo wytrzymały (na YT sprawdzałem z ciekawości i widziałem filmik gościa, któremu zeszło 8 minut na Red Hoodzie); zastanawia mnie, kiedy wyjdzie patch na poprawę płynności poziomu MN, bo zabrałbym się za kampanię na tym lvlu; codziennie sprawdzam strony TN i TK - nic ciekawego nie piszą, nawet świeżych newsów brak; żeby się nie okazało, że naprawdę gra zostanie porzucona samej sobie i pomysłowym graczom jak NGS2
- PS3 Quiz
-
Ninja Gaiden 3
jesteś pewien, że tak to działa? próbowałem raz i chyba straciłem czerwoną powłokę... za to nie zauważyłem, że niezużyte ninpo dodaje kopa do paska energii; good tip - dziękuję
-
Ninja Gaiden 3
żegnaj dobry wyniku, witaj s(pipi)e ratio wczoraj kilka razy ładnie udało mi się pociąć działkowca w plasterki, choć uznaję jego wyższość, bo zdecydowanie lepiej składa kombosy do kupy byle nie przed 21, plz Daniel, kiedy zaczynasz robić ludziom platyny? Uruchomiłeś już zapisy? triale coraz bardziej mi się podobają; obecnie robię (solo) te Mentora (6 z 10 zaliczonych) i jeszcze jest łatwo; obawiam się przeskoku na wyższy lvl, bo tam to już po samych obrazkach w indeksie widzę, że będzie hard (Red Hood + alchemicy... dramat...) cz triale różnią się czymś od siebie jesli brać po uwagę grę solo i w coopie? ta sama ilość przeciwników, czy jednak więcej?
-
Ninja Gaiden 3
to Ty chyba jeszcze dobrze po sieci nie pograles Dzis mi dzialkowiec zniknal w czasie biegu, a byl w przeciwnej druzynie. widzialem tylko smugi miecza. partner z teamu mojego widzial go normalnie, a ja najpierw ogladalem jak wlasnie partner walczy z niewidzialnym dzialkowcem, a potem sam toczylem walke ze smuga od miecza. o wyniku chyba mozna sie domyslec. do tego wlasnie trzeci grajacy z nami w pewnym momencie zlapal buga: po zgonie padl na glebe, tak ze leb wyladowal mu wewnatrz budynku i juz sie zrespawnowac nie mogl... w czasie falcon dive wyladowalem na plecach dzialkowca, stojacego na kontenerze w tym zasniezonym lvlu. wcisnalem /\ zeby go odeslac do respawnu, postac na chwile mi sie zawiesila w powietrzu, po czym odpalila na nowo animacja. tyle, ze nie zabijania, a jak odbijam sie od tego kontenera - to akurat moglo byc spowodowane lagiem, ale i tak jakies dziwne: najpierw jestem na plecach, a potem mnie kawalek cofa i obniza o dobre 3 metry. aha, gdzies, ktos plakal, ze nie mozna gry zainstalowac w wersji EU, a w JAP jest taka opcja. informuje: w menu glownym: options -> install (ostatnia pozycja) wg mojej krotkiej obserwacji wynika, zd loadingi mocno sie skracaja
-
Ninja Gaiden 3
przyznaj jednak, ze ta randomowość SoB'a daje tez fun - kiedy walczysz z jakims grubasem i wiesz, ze moze trafic, jesli Ty go szybciej nie zalatwisz, a w glowie tlucze sie mysl: wpadnie ten Steel on Bone czy nie?
-
Ninja Gaiden 3
[] tez daje rade, zeby wskoczyła złota seria SoB. kozacko raz mi się udało kilkunastu żołnierzy tak wykosić - z kazdym kolejny gdzieś tak od piątego, rósł mi banan na pysku zawsze jak mi wchodzi jedno SoB to wychylam analoga w stronę najbliższego przeciwnika, żeby to przenieść na niego, ale generalnie warto jest zmiękczyć jakiegoś leszcza (pan z karabinkiem, fiend) i albo jego zaprowadzić do grupy, albo pozwolić dogonić się grupie i wtedy jechana a właśnie - bawicie się w ogóle z wypełnianiem "kontraktów" w trialach? fajny sposób na podbicie punktacji, ale czy coś jeszcze? poza tym kiedy jest kontrakt na wykonanie "SoB" to piszą "rapidly press /\ & []" - na początku nie kminiłem zasady, a teraz mam wrażenie, że SoB można wykonać pompując [] albo /\ albo jednocześnie [] i /\; czy zauważyliście jakiś większy sens w trzaskaniu obu przycisków, bo ja nie?
-
Ninja Gaiden 3
gra rzeczywiście będzie się kwalifikować do sporych wyzwań z racji tych triali; zrobiłem akolite dopiero i 2 triale z mentora i widzę już, co będzie dalej; ustawiczny brak czasu nie daje mi przysiąść na dłużej, ale zamierzam je czesać solo tak długo, jak dam radę, ale o wyniku Daniela nie mam co marzyć... cieszyłem się już, po trialach akolity, że tu gra nas nie będzie robiła w jajo i pasek ninpo będzie cały czas się ładował równo; jednak po pierwszych dwóch rozegranych trialach mentora widzę, że niestety, ale tutaj już wybiórczo się to dzieje... czasem przy leszczach błyskawicznie ładował się pasek ninpo, a potem przy silniejszych, np. mutantach, było już nałożone to ograniczenie i ładowanie szło dużo wolniej; master ninja narazie odkładam "na potem" - obecnie skupię się na trialach... jak opanuję walenie alchemików do perfekcji, będę ze spokojem mógł zacząć MN działkowiec, Twoja metoda na alchemików, z biciem ich /\ przez łeb z powietrza rzeczywiście całkiem fajnie się sprawdza; no ale testowałem je jedynie na trialu akolity, więc ogólnie byli słabsi niż na kampanii hard; jest nad czym pracować :]
-
Trofea
akurat nie do Ciebie był ten komentarz z drugiej strony - jeśli komuś przynosi fun posiadanie trofeów, to dlaczego nie? powtarzam: każdy ma swój rozum. czy to rozum małpi, czy rozsądnego, dorosłego człowieka, nie nam wnikać. gra to zabawa, każdy bierze ją po swojemu i układa po swojemu. kiedyś grałem na chetach i grę zaczynałem od wbicia kodu typu "godmode", "immortal" itd. co przynosiło mi frajdę. a teraz fun mam gdy zginę 50 razy, zanim przejdę jakąś lokację. i co komu do tego jak ja się bawię? dyskusja wg mnie mało sensowna i tak naprawdę mocno rozdmuchana, jakbyśmy tu mówili o wychowaniu dzieci, a nie o bezstresowej zabawie w domowym zaciszu. n
-
PS3 Quiz
dla formalności: zgadza się
-
PS3 Quiz
- Trofea
ile znacie trophywhores? zajrzyjcie w rankingi osob majacych wiecej niz 70 platyn. czy dla tej grupy osob oplacaloby sie przeprowadzac kosztowny proces developingu, zeby wyciagnac od nich kilka zlotych? slyszal ktos o gniocie, ktory mial jednoczesnie fantastyczna sprzedaz i latwa platyne? pleciecie bzdury... prosze mi wybaczyc porownanie, ale mowienie "trofea to sprytny zabieg korporacji majacy na celu wyciagniecie naszych pieniedzy" przypominia mi kwestie wspolczesnych zbuntowanych nastolatkow, majacych ochote nurzac sie w "ideach" punkowcow. ja pierdziu: no bo tajemnica jest, ze firmy developerskie powstaly zeby zarabiac. to nie te czasy, gdzie gry pisali pasjonaci "just4fun". macie rozum, jeden z drugim, jak jestes cwany, to sie nie dasz dymac i nie siegniesz po (pipi). ale zapominasz, ze spoleczenstwo jest (uwaga, slowo klucz) ZRÓŻNICOWANE - jeden slucha Mozarta i Wagnera, drugi 2Pac'a i Eminema, kolejny Iron Maiden i Dream Theater, a jeszcze inny Shazzy i Boys. co z tego, ze wszyscy wiemy, ze disco polo jest plytkie i gowniane, skoro ludziom sie podoba? skup sie na swojej dziedzinie, bo to co probujesz wtloczyc innym do glowy, bylo juz przerabiane u nas i sie nie sprawdzilo (nie tylko u nas...): to sie nazywalo "centralne planowanie", bylo charaktystyczne dla komunizmu i polegalo na tym, ze jeden pan czy jedna komisja decydowali co bedzie dobre dla spoleczenstwa i np uznawali, ze bedziemy produkowac tylko dwa rodzaje butow: pantofle i gumowce. a Ty mi caly czas chcesz wmowic, ze Twoje buty sa dla mnie lepsze, bo Ty tak uwazasz. mam nadzie ze metafora jest zrozumiała. zacytowalbym Kapitana Bombe, ale boje sie, ze mnie z forum wypie**olą za slownictwo... a ja lubie to forum.- Ninja Gaiden 3
przeraza mnie, ze ja - gosc bedacy graczem, niespecjalnie interesujacy sie technikaliami w grach - jestem w stanie wypunktowac tyle wpadek, a testerzy nie byli w stanie tego wychwycic... o co kaman? chyba czas sie w branzy zakrecic i wygryzc (pipi)y ze stolkow a zauwazyliscie, ze UT i Ninpo tez sa nam dawane w konkretnych lokacjach? developerzy ustalili w ktorym miejscu moze sie pojawic UT i Ninpo, a gdzie na 100% go nie dostaniecie. wystarczy obserwowac wskaznik ninpo jak rosnie w czasie walki: w jednym miejscu bedzie rosl blyskawicznie, a kawalek dalej walac ten sam rodzaj wroga, rozbijecie caly ich tabun i nie naladujecie chocby 20% paska. gra stoi na oszustwie. zupelnie jak poprzedniczka.- Ninja Gaiden 3
tu chyba nie ma centrowania norma jest, ze widzisz ladny pusty placyk i ryu, a pietnastu przeciwnikow jest poza kadrem... widzisz Daniel, a mowilem Ci, ze cos nie tak z animacja... juz na hardzie byly miejsca, gdzie predkosc drastycznie spada i masz slow motion jak w matriksie. caly czas nie wiedzialem o co chodzi (po prawdzie dalej nie wiem): czy to problem z wydajnoscia, czy celowy zabieg, bo w czasie tego zwalniania animacji nadal pozostaje ona plynna. np. dzieki temu obejrzalem przepiekna izune w wykonaniu z ostatnim mieczem (if You know what i mean... ) co do tych magow/alchemikow - gold fiends z ngs2 przy nich to cieniasy. nie wiem jak im podolam jak mi wyskocza w siedmiu na master ninja...- Ninja Gaiden 3
no wlasnie skonczylem i mam fQrf ze znow powtorka z rozrywki z ngs2. choc jako progres w mysleniu developera nalezy uznac fakt, ze nie kaza dwa razy przechodzic tego samego poziomu moze w czwartej czesci wystarczy przejsc hard, zeby wpadly easy i medium- Ninja Gaiden 3
siedem dni z ośmiu za mną i mogę potwierdzić, że niestety gra wiele straciła na klimacie; jest mały come back tego, co zaznaliśmy w NGS I i II, trzeba dodać, że pięknie wypadł, ale reszta to już techno-rąbanka; strasznie spadło tempo, bo nie tylko przeciwnicy i sam Ryu poruszają się wolniej, ale i przez wprowadzenie solidnych bloków u dużej części przeciwników - myślę, że około 50% napotkanych wrogów potrafi się skutecznie zasłonić przed naszym mieczem, co np. nie pozwala na złapanie tego tałatajstwa od razu na izunę i trzeba ich najpierw zmiękczyć; odbieram to bardzo negatywnie mając w pamięci system walki NGS2, ale trzeba przyznać, że jako nowy produkt sprawdza się to wyśmienicie; BRUTALNOŚĆ: ci którzy płakali, że nie ma odcinania kończyn posypią głowę popiołem; to co się dzieje na ekranie tu a w poprzednich częściach, to jak różnica brutalności w takim powiedzmy predatorze, a scenom mordów Frediego Krugera, zabawom Jigsaw'a czy produkcjach typu Hostel. Kiedy szlachtowanemu przeciwnikowi pojawiają się na ciele krwawe rany, a on kulejąc próbuje zaatakować jeszcze raz, by po chwili zacząć uciekać słaniając się na nogach lub w ogóle czołgać się krzycząc "I dont wanna die! I dont wanna die!!!". Do tego jucha chlapiąca po ścianach, podłodze, Ryu i ekranie. Ma to klimat, każdy elektroniczny sadysta będzie zadowolony- Ninja Gaiden 3
Daniel, jakoś wczoraj zapomniałem zapytać: po zaliczeniu gry na hard dwa niższe poziomy trudności w trofeach też wpadły czy do platyny też trzeba będzie je zmęczyć?- PS3 Quiz
- Ninja Gaiden 3
Ninja Gaiden BUGma 3 okolo poltora godziny walki z bossem w trzecim rozdziale, jalowej walki. tylko dlatego, ze jakis bug nie pozwalal, zeby odpalila sie sekwencja QTE. za 158 razem w koncu odpalila sie w mejscu, gdzie wczesniej nie raczyla startowac... masakrator...- Ninja Gaiden 3
Ninja Gaiden 3 = Ninja Gaiden Sigma 2 + Uncharted tez macie takie wrazenie? do klasycznej rąbanki kataną dolozono rozbudowane lokacje, sporo filmikow, dialogow, a rozmachu wszystkiemu nadaja epickie (tak chyba mozna powiedziec) walki z machinerią. hard jest trudny, tak troche jak Mentor w NGS2. mysle ze dalej bedzie jeszcze atrakcyjniej. troche meczace jest to podejscie: zamknac Ryu w jednym obszarze, rzucic mu 20, 30, 40 przeciwnikow niech sie wykaze. brakuje tutaj tych szybkich starc z malymi grupkami przeciwnikow i przechodzenia do kolejnych lokacji. boss drugiego dnia dal mi niezle w kosc. ostatni etap walki niby banalny, ale zawsze znalazlo sie miejsce na zablakany pocisk opinia z ign o fatalnym voice actingu do odlozenia na polke pomidzy najwieksze bajki. filmiki oglada sie przyjemnie, sa zrobione bardzo przyzwoicie. w ogole fajne jest to ozywienie fabularne. mila atrakcja. no ale jeczenie i uwagi kobiecego glosu doprowadzaja mnie do szewskiej pasji, a zaliczenie zgona kilkakrotnie w krotkim odstepie czasu (patrz: boss day 2) i wysluchiwanie dwoch niemal identycznych kwestii na pozegnanie sprawilo, ze wylaczylem glos w tv na czas tej walki. deayhmatch dosc chaotyczny, ale po kilkunastu minutach i zdobyciu paru nowych kombosow zaczyna miec rece i nogi. to moze podsniesc zywotnosc tego trybu.- Ninja Gaiden 3
och... ciężko... dużo zmian, niestety nie wszystkie na lepsze; podoba mi się wślizg przewracający przeciwników zamiast dash'a; brak orbów też jakoś specjalnie mi nie dokucza, ale skończy się walenie sekwencji UT; kamera ssie na całej linii. momentami ryu dochodzi do krawedzi kadru i kiedy próbuję zaatakować gościa stojącego obok, okazuje się, że poza kadrem bliżej jest koleś; miło z jego strony że nie włożył mi kosy pod żebro, ale na poziomach wyżej niż hard (a na hardzie grałem) raczej nie ma co liczyć na jego wspaniałomyślność; grafika nienajgorsza, ale plastikowa strasznie, a za taką nie przepadam; odniosłem wrażenie, że to koniec "ery" klepania kombosów przycisk po przycisku i liczy się konkretny moment: 2-3 sekwencje wciskania tych samych przycisków kończą się innymi kombosami, bo w innym momencie wciśnałem np. /\ chwila gry za mna, niestety więcej dopiero jutro...- The Darkness 2
jestem rozczarowany ta gra... i to bynajmniej nie z powodu glownego mankamentu, o jakim pisze sie przy okazji recenzji tego tytulu - monotonii. za calkowicie zepsuty i zmarnowany uwazam pomysl na mechanike gry. ani to sieczka, gdzie sie leci na wroga i grzeje z luf az sie stopia (czyli cos jak bulletstorm, unreal tournament czy quake), ani "taktyczna" strzelanka z cover systemem jak chociazby w CoDach czy Battlefieldach. szarże sa niebezpieczne i malo efektywne, a na zabawe w chowanego i ogien zaporowy brakuje mozliwosci w postaci odpowiednio dobranych oslon, ale przede wszystkim z powodu sterowania zbyt skomplikowanego dla sprawnego zarzadzania dwoma broniami, mackami, bieganiem i kucaniem. klimat za*ebioza, ale chyba nie starczy mi sil na NG+ zaluje ze nie poczekalem, az stanieje. kodu z limitki nawet nie zamierzam odpalac. moze troche z niej sie zwroci...- PS3 Quiz
to w koncu chodzilo o mag czy po prostu uznales ze koniec strzelania? bonie rozumiem... mi do glowy przyszlo Sorcery.- Ninja Gaiden 3
jedynka jest tak ciezka, ze nawet Daniel odpuscil wiecie co, caly czas nie dopuszczam mysli, ze kolesie z team ninja mogli wpasc na pomysl takiego splycenia poziomu hardcoru, zeby fani serii sie na to wypieli. w glowie mi sie nie miesci, ze mogli z premedytacja pozbawic gre jej najwazniejszej cechy: trudnosci. to zupelnie jak uciac rogi Diablo, zabrac zielone krysztalki Simsom, albo (pipi)eczki Duke'owi... ale z drugiej strony, moze wlasnie wic w tym, ze chca to sprzedac jak wspomniane simsy: dajmy im na poczatek podstawke, (pipi) wart system trofeow, ktorynikomu nie zaimponuje, a potem niech od nas kupia mozliwosci wypaczania swojej psychiki i katowania sie bossami (patrz: ultimate ninja mode, ktory ma byc "udostepniony" po premierze) + kilka trofikow za DLC. najgorsze w tym wszystkim jest to, ze jakich psow bysmy za to na nich nie wieszali, to i tak moi drodzy - kazdy z nas pobierze te dodatki i slono za nie zaplaci... nie mowcie ze nie, bo ja juz siebie za to nienawidze- Ninja Gaiden 3
ten Pan wyżej potrzebuje szybkiej pomocy i opieki medycznej w NGS2 najbardziej podobało mi się to, że grając kolejno na: Warrior, Mentor, Master Ninja i Chapter Chellenge Master Ninja zmieniałem sposób prowadzenia postaci, uczyłem się nowych, skuteczniejszych taktyk użycia konkretnych broni (z resztą wczoraj kończąc ostatnie chapter challange na poziomie Warrior podwójna katana zaskoczyła mnie pewnymi możliwościami ) i to było zajedwabiste, bo wprowadzało świeżość w walkach. jeśli tutaj znajdzie się miejsce dla poziomów trudności różniących się naprawdę bardzo mocno, to jest szansa na diametralną zmianę gameplayu i wydłużenie grywalności; rozbudziłeś moją wyobraźnię... nie myślalem o tym, ale rzeczywiście - zasób combosów Genshina byłby fajnym bajerem dla gry; no po tym filmiku widać, że chyba ogólny odbiór gry nie powinien być tak słaby, jak u recenzenta IGN. co godzinę szukam nowych informacji o tej grze i cały czas się zastanawiać czy lecieć w dniu premiery, czy jednak odczekać. - Trofea