Skocz do zawartości

mr_pepeush

Użytkownicy
  • Postów

    1 970
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez mr_pepeush

  1. ja mam problem z uniknieciem atakow genshina. jak zacznie spamowac ataki z powietrza, to w koncu sie myle i szlag bierze... 1 miecz czy dual katana, to samo lunar i enma fang... nie mam problemu, zeby go obic i widze, ze bron to nie problem (srednio zabieram mu 50-75% zanim mnie ubije). musze wyczuc jego ataki to go rozwale nawet kosa wiem juz, ze po dwoch atakach mozna walic jakies konkretne kombo, np 4 x /\ dual katana, ale po tym on dostaje wscieklizny macicy i nie moge go uspokoic najlepsze jest to, ze chcialem z ciekawosci zobaczyc te glitche o ktorych pisaliscie... chcialem znalezc glitch z cialem genshina w czasie walki z elką, a znalazlem glitch z zamrazaniem genshiego, choc nie rozumiem o co w nim kaman... gosc na YT obijal go enma fangiem i efekt byl taki, ze genshin przestawal sie ruszac. podobno jest to sposob na szybkie i latwe przejscie team missions, ale nie kumam o co w tym chodzi...
  2. normal odblokuje hard, hard - very hard. Ostatni rozdzial, Genshin. No i podziekowalem na razie ;D Pare razy juz go mialem, ale pieprzylem ostatni combo i... Chyba dopiero jutro sprobuje go utluc. Moze zle mowic to teraz, kiedy jeszcze czterech bosow przede mna, ale chyba jednak z calej gry najgorzej bede wspominal Tengu. Ci dwaj tak wybitnie mi nie leżą, ze ciezko mi ich w ogole do czegokolwiek przyrownac. Alexiei, Zed, Morbid, Genshin, Volf... wszyscy pekali na master ninja w miare szybko, na ogol ponzej pol godziny, do godziny. A ci dwaj wybitnie mnie meczyli, nie chac zdechnac. Tzn zdechnac to moze i chcieli, ale ja nie chcialem isc dalej tracac za duzo zdrowka czy talisman of rebirth..
  3. mr_pepeush

    inFamous

    podobna miejscowka jest na budynku przypominajacym wieze cisnien. raz na jakis czas respawnuje sie tam wesole trio, ale ciezko zastac ich jeden obok drugiego, bo sie rozbiegaja i ciezko zdjac ich jedna fala.
  4. no jakbyś wyczuł o czym chciałem właśnie napisać. jak zaczynałem etap 14, to miałem 170k żółtych orbów na zakupy w sklepie. po zakupach na początku 16 rozdziału mam ich 23,3k. dramat wiem, że mogę rozwalic ich przy minimalnych stratach zdrowia, widzę to po tym jak rozwalilem chociażby zeda i volfa, ale chęć skończenia tego MN pcha mnie do przodu i nie chce sie zawieszać na którymś z bossów, więc cisne. gdzieś wyżej pisałem o najgorszym momencie grając Ryu. zapomniałem o początku etapu 16go: 1) zabierasz serce Volfa, robisz zakupu u muramasy 2) wchodzimy w pierwszy korytarz - 3 fale tych przeciwników że złotymi krysztalami na ciele, potrafiacymi zniknąć pod podłoga 3) drugi korytarz: dwie fale trojnogich pajeczyc w obstawie dupkow z pilami i armatami na obu końcach korytarza (hardcore). 4) 2-3 fale czerwonych ninja, a po nich moi ukochani Tengu - w wąskim korytarzu, gdzie kamerą szaleje walka z nimi nabiera nowego smaku. 5) spora grupa czerwonych i fioletowych spider ninja... zginąć tu i już można pomachac łapką na dowodzenia telewizorowi wylatujacemu przez okno. 6) save point. ciekawe czy do psychiatryka wpuszczają gości w odwiedziny... [EDIT:] a sorka... autosave jest przed punktem czwartym; jesli ninje lub tengu poślą nas do piekła, respawn jest w drzwiach do tego korytarza z tengusami; lunar + izuna na red/violet ninja, dragon sword na tengusów; tych zrobie na perfekcie, po potionow szkoda
  5. mr_pepeush

    inFamous

    nie
  6. dziwne uczucie. master ninja, chapter 16 - Zed zszedl po mniej niz dziesieciu probach, podczas gdy morbid(?) przed nim troche mnie zmeczyl, bo chcialem go na perfekcie zaliczyc. dotarlem do wilka, podjalem z 3 proby, ale juz zmeczony jestem. zostawie go na jutro. do przodu w zasadzie zostali genshin, elizka, dagra dai x3, archfiend x2. tak nieduzo, a tak duzo...
  7. mr_pepeush

    Twisted Metal

    ta gra ma dwie ogromne zalety: 1) muzyka 2) mozna ją (grę) wylaczyc ostatnio bawilem sie przy czyms tak dobrze, kiedy w autobusie jakas emerytka streszczala kolezance ostatni odcinek m jak milosc. dziekuje za uwage.
  8. dzialkowiec, ale ngs2 nie jest gra, za ktora bierze sie typowy trophy hunter. to gra dla tych, co chca sobie cos udowodnic. w tym czasie, co ja lupie juz w ngs2, mozna juz bylo zrobic kilka platyn. bylem na drodze do platyny w dead space, chcialem sie zabrac za sly3, mam w planach pograc w blob 2, ale nie wiem czy wkreci mnie na tyle, by walic tam do platyny. od czasu kiedy zaczalem ngs juz spokojnie mialbym te trofea. mashter, zaskoczyles mnie tym golfem. to jedno z moic "marzen" na przyszlosc. kiedys we wrocku przymierzalem sie do zakupu sprzetu, ale w koncu odpuscilem... czasu wtedy brakowalo.
  9. mr_pepeush

    Dragon Age II

    ja to w ogole pechowiec jestem. demons souls nie dawal itemow, dragon age nie daje... a za skyrim chce sie niebawem zabrac... wyobraz sobie, ze skyrim beded musial powtarzac!
  10. mr_pepeush

    MotorStorm: Apocalypse

    rzecz w tym, ze cienki jestem jak sik pajaka i wyniki mam dosc srednie a najwiecej punktow wpada za bycie na topie prowadzac jakis konkretny pojazd. reszta wpada niejako przy okazji. no nic... w koncu to tylko 700k punktow
  11. im dalej w las tym wiecej ciekawostek. chyba musze zainteresowac sie glitchami w tej grze, bo mecze sie, a sie okazuje, ze sa prostsze sposoby (jak chociazby glitch w lvlu momiji, gdzie mozna przed finalowa walka rozwalic obstawe bossow zza bramy, bez narazania sie na zgona... dowiedzialem sie o nim po tym jak po tygodniu walk w koncu ubilem tengusow)
  12. wlasnie ukatrupilem elke. kosa, coco jumbo i do przodu czym sie rozni walka z eliza na story od tej w misjach? czytalem poradnik na ps3trophies.com i w kazdym miejscu zaznaczaja, ze cos dotyczy albo nie dotyczy walki w story mode. w czym tkwi roznica? "tylko" w tym, ze tu sie walczy z nia solo, a tam ma kumpli czy cos jeszcze? teraz rozdzial 14. jesli o mnie chodzi, to chyba najtrudniejszy grajac jako Hayabusa. wejscie na te duze puste pole gdzie spotyka sie bossow, jest tak obsadzone przez ninje i magow, ze dostawalem goraczki na mentorze... 4 rozdzialy i bede mogl byc z siebie (jako gracza) dumny. nie wiem czy mi wystarczy czasu, zanim mnie odwioza do psychiatryka, na zrobienie team missions, ale zloto za przejscie master ninja bedzie warte wiecej niz moje 20 platyn.
  13. mr_pepeush

    MotorStorm: Apocalypse

    nie no, multi tak czy inaczej trzeba jechac do platyny, ale te eventy znacznie skracaja droge do 40lvlu; a samo granie na multi owszem, mega emocjonujace i przyjemne, ale jak liczysz na punkty, to regularnie szlag człowieka trafia, bo np. mam mnoznik 3,5 za wygrane zaklady i nagle bum - zrywa lacze w czasie inicjonwania kolejnego wyscigu; medale medalami, ale zeby zarobic te 20k punktow, to trzeba jednak sie troche najezdzic; wiadomo, czasem w trzech wyscigach potrafi wpasc 50k punktow, ale czasem grasz godzine i co wyscig wpada marne 1k punktow... a tutaj za 1 wyscig wpadnie min 15k punktow z reszta, darmowe eventy sa 4; to razy 140k punktow to 560k punktow; zrobic to pewnie to kwestia 3-4 godzin; a ja na ten moment mam wlasnie okolo 560k punktow, a na multi juz naprawde sporo jezdziliem i odblokowalem kilak medali 3go i 4go lvlu matematyki nie oszukasz
  14. mr_pepeush

    Demon's Souls

    jak ktoś jeszcze potrzebuje pomocy w robieniu platyny to pisać; kilka stron temu pisałem o problemie, że nie mogłem zdobyć paru rzeczy; musiałem szukać ludzi, którzy mi udostępnią 1 pierścień, 1 broń i 1 kamień, bo zrobiłem wszystko, żeby je dostać kilka razy i nie wpadały; póki jest sieć w takim wypadku można się ratować i ktoś Wam pomoże podrzucając to i owo...
  15. przyłączę się do narzekania na to, że okładka crapowa; narzekam, żeby HIV miał znów o czym pisać poza hyde'em mógłbym jeszcze ponarzekać, że mało recenzji premierowych gier, ale po dłuższym namyśle dochodzę do wniosku, że to CHYBA nie Wasza wina największa radość numeru to nie vita, nie U:GA ani nawet kolejne grające cycki - to felieton Rzeźnika, którego brakowało w poprzednim numerze i już powoli myślałem, że stanie się przeszłością; jak mi "kioskarz" zawołał 9.99zł za gazetkę to najpierw chciałem w mordę lać, że mnie wyciulać chce, a potem sobie przypomniałem, że już w zeszłym miesiącu ktoś wypił piwo za to, co przepłaciłem grunt, że merytorycznie trzymacie poziom sprzed podwyżki, bo się bałem, że jak nowy wydawca, to zaraz poleci więcej reklam, wyższa cena, mniej tekstu, a na pocieszenie dostaniemy nowy design; na razie jest OK, ale po cichu liczyłem, że dostaniemy coś ekstra za podwyżkę; liczę, że jeszcze coś dorzucicie
  16. ale trolujecie... za każdym razem wchodzę tu sprawdzić, czy aby coś nowego się w temacie nie pojawiło, a tutaj dywagacje nad wyższością świąt wielkanocy nad bożym narodzeniem... z powodzeniem możemy zacząć dyskusje, czy wiedźmin 8 wyjdzie na playstation 7 i na konsolę Apple'a
  17. nie dałoby rady "zalegalizować" pisania jednego posta pod drugim? ostatnio niestety jestem autorem nieco spamerskich praktyk, mianowicie piszę w temacie, jakiś czas jest w nim cisza, piszę znów i mam problem: edytowac posta, przez co nikt nie zobaczy, że coś tam się zmieniło i moje świeże pytanie zostanie zignorowane, czy też wpisać nowego posta, za co grozi mi kolejny warn obecnie staram się mimo wszystko edytować posty, ale dziś np. wpisałem nowego w temacie o trofeach MS:A i jeden z modów skleił go z poprzednim postem; kiedyś byłem modem na forum stojącym na php przemo i ta modyfikacja miała taką opcję do włączenia, że jeśli "właściciel" ostatniego posta dokonał w nim jakichś zmian, czy zwyczajnie dopisał coś w treści, to temat na liście wyświetlał się tak, jakby kolejna osoba dopisała posta; na ten moment niestety, nawet jeśli chamsko napiszę dwa kolejne posty, to przychodzi jakiś mod skleja je ze sobą i "z zewnątrz" wygląda to tak, że ostatnim postem jest ten pierwszy, a o drugim nic nie widać; (problem, może nie jest mega palący, ale w tematach rzadziej odwiedzanych mimo wszystko przydałaby się jakaś "deska ratunku" )
  18. mr_pepeush

    Jaką grę wybrać?

    brutal legend nie polecam; jestem fanem świrusa Black'a; jestem fanem ciezkiej muzki i podobnych klimatow; jednak mechanika gry jest tak toporna i nieprzyjazna użytkownikowi, że jak się zabieralem za misje "jeżdżone" (motocykl i auto) to mnie szlag trafiał i podziekowałem tej produkcji
  19. mr_pepeush

    MotorStorm: Apocalypse

    to chyba jakis bug; po pierwszym wygranym zakladzie ten trofik powinien wpasc; klasyczna porada w tej sytuacji: dobij reszte trofików, usun save i instalke, odpal na nowo i spróbuj jeszcze raz wbic zaklad; widzialem zapro, ale nie chcialo mi sie pisac i gadac i w ogole wczoraj... zobacze, moze dzis na troche wskocze do motorstorma na multi, to pocisniemy razem; ale jestem troche zaaferowany NGS2 i ciezko mi sie od niego oderwac... do tej pory w MS:A gralem tylko w pracy kucze killer, czemu nikt nie mówił, że sztony można wbić inaczej, niż przez granie na multi? w ps store są za darmo eventy do pobrania (4 eventy, po 100kb każdy!) w ramach każdego eventu jest sześć lub siedem wyścigów, łącznie za 120 lub 140 tysięcy sztonów! są tam eliminacje, pościgi i wyścigi punktowane po 15, 20 i 25 tys; co prawda każdy trzeba kończyć na pierwszej pozycji i poziom trudności jest dość trudny w niketórych przypadkach, ale wczoraj z 21 lvl skoczyłem w godzinę na 25lvl no i jeszcze cotygodniowe wyścigi specjalne za 15, 20 i 25 tys sztonów... 40k co tydzień i platyna sama się zrobi
  20. mashter, jesteś niezły madafaka (napisałem to i dopiero pomyślałem o Twoim avatarze ) jeśli udało Ci się przejść grę siedmiokrotnie w czasie poniżej 80h... panowie, do wszystkich - baaardzo dziękuję za wsparcie w grze; stary ze mnie koń, a czuję się jak dziecko budujące megafortece z piasku, wiedzące, że bez kumpli tego nie dokona
  21. no ale jak tego twirla robić? robiłem to z filmu na YT i nie jestem pewien, czy robie to dobrze moze to ktoś opisać bardziej dokładnie niż w filmie twirl tutorial?
  22. no właśnie z tym twirlem to nie wiem czy to dobrze robie; coś tam zaczynałem się kręcić, ale mam wrażenie, ze w filmiku "twirl tutorial" na youtube koleś jakoś szybciej się obraca; już kilka razy miałem o to pytać: jak te analogi trzeba ustawić? (wiem, że trzeba jeszcze l1 czy r1 wciskać) a team missions zostały mi wszystkie trudne... na mentorze zrobiłem z dwie, dwie jeszcze sam powinienem podołać, a mentor 5 podobno też jest koniecznie na multi; oczywiscie master i ultimate ninja wszystkie nie brałem się za to na poważnie dotąd, jak Daniel przykazał, tylko próbowałem zostać madafaką (przydałoby się już skończyć tę grę, bo moja narzeczona miewa już dość bluzgów na przemian z okrzykami radości - widok jej jak przychodzi śmiejąc się w głos i gratuluje mi przejścia bestii, bezcenne... chyba ma w tych chwilach wątpliwości, czy chce się ze mną hajtać ;D)
  23. psn id Daniela masz w jego stopce mogę liczyć na pomoc, jeśli Daniel nie da rady? widziałem kiedyś, że ludzie robili platynę w ngs2 poniżej 100h; ja wczoraj wszedłem na czas i się przeraziłem... 97h mam na liczniku, a jestem na 13tym rozdziale master ninja dopiero, zrobiłem 80% team missions mozliwych do zrobienia solo i z 15-17 rozdziałów w chapter chellange... f chooy pracy przede mną i chyba nawet 150h nie styknie; (największy problem czasowy będzie z gilotine throw )
  24. wychodzi na to, że szybciej zabijam, niż uciekam kiedy mozemy sprobowac team mission? gralem dzis z jakimis ludzmi kilka misji i zdarzalo sie, ze troche przycinalo, ale ogolnie dalo rade grac;
  25. mr_pepeush

    Shadows of the DAMNED

    doleję łyżkę dziegciu - ja chciałem sprawdzić właśnie dlatego, że gra oferowała bardzo nietypowy, chory klimat i miała bardzo skrajne noty, a sporo osób wspominało, że to najbardziej niedoceniona gra roku; początkowo się wkręciłem, momentami było dość trudno; ale w ostatnim rozdziale coś pękło... zaczynałem z myślą o zdobyciu stosunkowo łatwej platyny, a im bliżej końca, tym bardziej czułem się zmęczony tą grą: 1. fabuły w zasadzie tyle co w super mario: zły Kupa porywa księżniczkę, a Marian ma ją odbić z zamku wroga... nic po drodze... zero zmian i dynamiki w wątku fabularnym. 2. mechanika gry - strasznie toporna i na dłuższą metę problematyczna; w niektórych walkach trzeba być bardzo szybkim i sprawnie unikać ataków przeciwników; poziom trudności narzuca tutaj sposób pracy kamery oraz trudność w precyzyjnym się poruszaniu i (co gorsza) strzelaniu; efekt taki, że czasem przychodzi kilkakrotnie powtarzać daną sekwencję, żeby opanować ruchy bohatera i kamery, żeby się na czymś nie zaciąć przypadkowo (widoczne jest to w całej grze, ale największym wrzodem na siedzisku było to w licznych sekwencjach "uciekanych" - myślę, ze każdy kto grał wie o co chodzi, a ja nie chcę spoilerować ) kurcze, gra sama w sobie nie jest zła... dla mnie zabiły ją te dwa wymienione punkty wyżej. gdyby to był tylko jeden z nich, to jeszcze bym ścierpiał i się nie czepiał, może nawet powalczył o platynkę (banalnie prosta); ale problematyczne sterowanie połączone z nudną historią (w zasadzie - z brakiem jakiejkolwiek sensownej historii) to już za dużo jak na jeden tytuł; (z podobnych powodów nie jestem w stanie ścierpieć, mimo najszczerszych chęci, serii resident evil, bo tam też poruszanie się wygląda jak najlepsze momenty Grzesia Rasiaka w polu karnym przeciwnika... dwie drewniane kule zamiast nóg a pistolet obciążony workiem cementu, żeby trudniej było wymierzyć we wroga...)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...