Skocz do zawartości

mr_pepeush

Użytkownicy
  • Postów

    1 970
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez mr_pepeush

  1. mr_pepeush

    Dark Souls

    a właśnie - gdzie są dusze bossów? nie wiem, czy ich na bieżąco nie wymieniam na soule, są jakoś specjalnie opisane? właśnie od wczoraj się obawiam, że dusze demonów niczym się nie różnią od tych zwykłych, znajdowqnych w ciałach, przez co nie mam ich już caspa w trzecim podejściu praktycznie poległ, ale tuż przed finalnym szlagiem zablokowalem się na kolumnie, przez co dosięgnął mnie atakami dwoma i żegnaj piękny świecie... od godziny z nim walczę i nawet nie zblizylem się do tego wyniku
  2. mr_pepeush

    Dark Souls

    a może ktoś się pochwalić co po ukończeniu ng? w ds1 ng+ itd było wymagane żeby zdobyć inne czary, pierścieniei, bronie itd., a jak jest tutaj? ktoś w ogóle się już zbliżył do platyny? (pytam nie tyle pod kątem trofików, ile o skompletowanie tego co developerzy dla nas przewidzieli.) w jakim momencie zaczeliscie się bawić w ulepszenia broni? jestem po gargulcach i zwiedzilem cmentarz, ale jeszcze nie mam nawet niklego pojęcia gdzie można by za to zabrać. aha - tyle tu propozycji współpracy, pomocy... ktoś ukończył grę sam? ja mam w planach tylko offline, w ds1 to samo uskutecznialem
  3. mr_pepeush

    Dark Souls

    sobies, z bossami to jest tak (a nauczyło mnie tego demons souls) że jednemu on idzie na 2 razy, a inny cierpi godzinami, podczas gdy przy innym bossie sytuacja się odwraca widmo, straty rzędu 5-7k soula miałem już 4-5 razy, zacznij się przyzwyczajac kończę oglądać indiane jonesa i wracam do gry... znów się uzaleznilem, dokładnie jak przy ds1
  4. mr_pepeush

    Dark Souls

    w końcu się udało. zrobiłem przerwę i za trzecim razem obilem ich jak podrzednych zombie takie przemyślenie... demons souls pod każdym względem bardziej mi leżało. tutaj męczący jest ten otwarty świat, bez mapy. drażni brak nexusa, który był naprawdę fajnym lacznikiem, pozwalającym w jednym miejscu przygotować się do walki. chcieli utrudnić, a jedynie skomplikowali. idąc tym tropem w następnej odsłonie żeby było trudniej nie pozwolą bindować alternatywnej broni, czarów i eliksirow. same ogniska też pozbawione większego sensu, jedyne do czego mogą się przydać to do szybkieego farmienia. OZNACZAJCIE SPOILERY!!!
  5. mr_pepeush

    Dark Souls

    na tych "banalnych" gargulcach utknalem jak pedofil w domu starców. masakrę z nimi mam. wylaczylem konsolę, bo to już mogło byc "przegrzanie" materiału przez co nic nie szlo. później sprubuje. jak już zdążę ubic pierwszego, to mnie dwie sekundy później drugi bierze mixem ogień i topór.
  6. mr_pepeush

    Dark Souls

    matko przenajswietsza - miałem byc już pro, po zaliczeniu demons'ów, a tu znów jestem noobem... mówicie do mnie językiem na pograniczu bizantyjskiego i jakiegoś narzecza indian znad amazonki... wniosek jeden wyciagam - jeszcze za mało grałem. po ubiciu maga i woja w kościele ilość flaszek wzrosła mi do 10, ale chyba nic nie robiłem wtenczas z humanity. na gargulcach wciąż wisze piromantą. Drake w dłoni, ale nie idzie mi wybitnie. przed chwilą udało mi się odciąć oba ogony, jakimś przypadkiem, nawet nie wiedziałem że tak można. no nic... ciosami dalej...
  7. mr_pepeush

    Dark Souls

    może ktoś mi powiedzieć o co właściwie chodzi z tym humqnity lvl? czytam wiki i albo mój angielski po całości jest tak słaby, albo tam po innemu piszą, bo ni w ząb nie mogę załapać o co chodzi. coś zrozumiałem, że ma to wpływ na walkę online, ale podobno też i offline. tutaj piszecie o tym w oczywistym tonie, ale nie potrafię wyłapać sensu proszę o pomoc i info czy mam się tym interesować grając offline. właśnie stoję na gargulcach na dachu kościoła. przy czwartym podejściu ubilem jednego, drugi został na 2 hity. pomyślałem, że będzie czym się pochwalić na forum. yhy... 5 sekund później zostałem sprowadzony na ziemię. 2 strzały i mnie nie ma, a morda i tak się cieszyła dziwna gra... chciałem w międzyczasie pofarmic, każdy kurs do garguli wydluzajac o walke z trzema "legionistami" w kościele... jak na dachu leżało 7k soula, to ci trzej uznali że nie będą więcej tolerować trzepania dupska i obili mnie. sąsiedzi snow musieli uslyszec kilka okrzykow, powszechnie uwazanych za wulgarne...
  8. mr_pepeush

    Dark Souls

    nie wytrzymałem psychicznie i... wymieniłem dziś 5 gier (starych) na nówkę dark souls; jeszcze jestem w pracy, więc rozpoznanie tytułu trwało z pół godziny... ubiłem pierwszego bossa, potem idąc kładką nad wodą fantastycznie zapoznałem się ze zjawiskiem "slideshow" o którym wielu pisało i już wiem, że będzie z tym ciężko; aż mi się nie chce myśleć, co będzie jak naprawdę dużo zacznie się dziać w czasie walki z bossem; strasznie brzydki interfejs w grze, a poza tym... stare dobre DS
  9. mr_pepeush

    Dark Souls

    raptem nieco ponad tydzień temu pozbyłem się wirusa o nazwie "Demons Souls", który "położył" mnie i nie dawał wstać sprzed tv przez około 100h (po prostu oddałem grę szwagrowi, a ten pojechał z nią do siebie 170km - to był jedyny sposób na wyzdrowienie ), a już dziś podjąłem decyzję, że pomimo obietnic składanych sobie by unikać Dark Souls, w dniu premiery lecę kupić dalszą część rzeźni... a wystarczyło, że obejrzałem kolejny zwiastun... The Bill
  10. mr_pepeush

    Demon's Souls

    no i o to chodzi; grunt, żeby podejść do tego z głową i pamiętać, że chodzi o zabawę, a nie trofiki z resztą... nawet jeśli ktoś w 1-1 dopakuje swoją postać do możliwości supermana, to i tak czeka go jeszcze dłuuuuuuuga droga do platyny
  11. mr_pepeush

    Demon's Souls

    chciałem napisać bez podawania ksywek, że ktoś mi przysłał zapytanie o "cheata", ale sam się sprzedałeś, że to Ty wrzucę to tutaj, bo może komuś się przyda, a nie natknąłem się w tym temacie na info o self dumpingu Self Dumping, czyli kopiowanie przedmiotów w Demons Souls znajdziesz to na youtube, ale jest tak mało "oczywiste", że to opiszę; możesz kopiować kamienie, dusze, zioła, eliksiry old/fres spice; nie możesz kopiować broni; wyobraź sobie, że masz duszę false king, która po użyciu, daje Ci 60 tys expa; a teraz sobie wyobraź, że w piętanście sekund możesz mieć 200 takich dusz oto jak to się robi; zakładamy, że chcesz sklonowac duszę flamelurkera 1. idziesz do nexusa 2. ustawiasz sobie aktywny czar "evacuate" albo kamien, który przenosi Cię do nexusa; musisz jedno albo drugie mieć gotowe do użycia 3. idziesz do Tomasa (ten co pilnuje Ci dobytku) i zabierasz od niego WSZYSTKIE sztuki przedmiotu, który chcesz skopiowac; czyli jeśli miałeś tam dajmy na to 3 dusze flamelurkera, to musisz je wszyściutkie zabrać do swojego ekwipunku; 4. idziesz do blacksmith'a (ten od zakupów i ulepszania obok Tomasa); wchodzisz w opcję zakupów, wybierasz coś co chcesz kupić, wyskakuje Ci okno wybrania ilości przedmiotów do zakupu; nie potwierdzasz zakupu, tylko mając to okno otwarte odchodzisz od sprzedawcy/kowala; ważne: nie zamykaj okna kółkiem, odejdź od gościa, a okno samo zniknie 5. kowal zacznie gadać, że jesteś niewychowany itp. a ty w tym czasie zaczynasz mashować przycisk rzucenia czaru evacuate lub użycia kamienia przenoszącego do nexusa; pojawi się okno z pytaniem, czy na pewno chcesz się przenieść do nexusa; nie wybierasz ani YES ani NO, a wciskasz na padzie START (albo SELECT - nie pamiętam ) - w każdym razie pytanie o przeniesienie zniknie; 6. ponownie idziesz do Stockpile Thomas; a) wybierasz opcję DEPOSIT, odnajdujesz przedmiot, który chcesz skopiować (w tym wypadku duszę flamelurkera); b) naciskasz raz X (gra pyta ile sztuk chcesz zdeponować, spokojnie możesz zaznaczyć wszystkie); c) naciskasz drugi raz X (co potwierdza oddanie przedmiotu w depozyt) i natychmiast po tym zaczynasz pompować kółko; co się stało? jeśli miałeś w ekwipunku 3 dusze flamelurkera, to teraz, pomimo oddania ich w depozyt, w swoim ekwipunku masz 4 sztuki tej duszy (zawsze +1); fajnie, nie? ale co tam drobnica! zagadaj Tomasa i wybierz opcje odbierania ekwipunku; znajdź duszę flamelurkera; dokładnie 1024 sztuki :] myk jest taki, że stary dobry Tommy, może mieć tylko 99 sztuk danego przedmiotu i nie da zdeponować się więcej; więc jeśli odbierzesz z tej puli choćby jedną sztukę przedmiotu, to ilość u Tomasa maleje do bagatela 99 sztuk dlatego polecam tak - skopiować przedmiot, podejść do Toma i zabrać maksymalną możliwą ilość przedmiotu; wtedy masz w podręcznym ekwipunku 99 sztuk i u Tomasa 99 sztuk; wg mnie zostało to wrzucone do gry jako cheat, dla tych, których nie kręci wyrabianie graczogodzin tylko po to, żeby zebrać odpowiednią ilość ziół czy kamieni; nie polecam natomiast kopiowania dusz tylko po to, żeby w nieskończoność ulepszać swoją postać, bo zabija to ducha gry; pierwszy raz użyłem tego kończąc chyba czwarty świat, bo cały czas ginąłem, a miałem dość wracania do wcześniejszych etapów, żeby zdobywać dusze do zakupu eliksirów; zwyczajnie je skopiowałem, dzięki czemu mogłem się skupić na etapie, który chciałem przejść, a nie na ciągłym wracaniu by zarobić na eliksiry; łatwo policzyć, że jeśli skopiujemy duszę false kinga, to z tych 99 dusz mamy prawie 6 milionów punktów; to teraz sobie wyobraź, że robisz taki myk w 1-1 natychmiast po zabiciu phalanxa; dopompowana w ten sposób postać zupełnie pozbawia Cię już wrażeń, na jakie miałeś być wystawiony grając w tę grę; powodzenia P.
  12. mr_pepeush

    Demon's Souls

    hahahaha ekspertem to będę, jak w końcu wbiję te cholerną platynę (bo mimo wcześniejszych zapewnień, wrócę po te ostatnie trofiki); nie zrobiłem zadań mefisto, więc też wszystkiego nie widziałem; no i mimo wszystko, próbując zostać po stronie white cały czas, nie wybrałem ani razu złego zakończenia - za każdym razem wracałem na prośbę ślepej poza tym, jak widzę, że tutaj ludzie stosują taktyki, rozwijają jedną konkretną statystykę... neee... moją taktyką było coco jumbo i do przodu! trochę magii, sporo machania żelazem i grzałem przed siebie; siła i dex miałem na tym samym poziomie, nawet trochę luck rozwinąłem; sporo cisnąłem w item burden, bo royalty ma to na strasznie niskim poziomie i 80% gry przeszedłem w nędznym (jak na późniejsze etapy i ng+) old king armor; gra pojechała do szwagra, niech on się męczy... ja teraz na spokojnie ogram kilka tytułów (zabrałem się za trine, skończyłem R3 i kończę shadow of the damned), zabiorę się za dark souls, a potem wrócę do Boletarii i zrobię tam rozpie*dol Co do robienia najpierw 4-1 i 4-2 muszę przyznać, że to słuszna taktyka, ale z nieznanych mi powodów (pewnie są zupełnie nielogiczne i irracjonalne) wszystkie lvle robiłem po kolei. Uparte ze mnie bydle :]
  13. mr_pepeush

    Demon's Souls

    drzwi się otworzą, jak będziesz miał pure white world tendency; jak to uzyskać? korzystaj z "wiki demon souls" (wpisz to w google); nie wiem na jakim etapie jesteś, ale jeśli kwitniesz w 1-1, to raczej brakuje Ci jeszcze umiejętności, a nie, że są za cieżcy; na początkowym etapie powinieneś tylko unikać rycerza o czerwonych oczach (red eye knight); a jak nauczysz się wywijać żelazem, to nawet na podstawowym lvlu będziesz w stanie go załatwić bez zebrania hita; jeśli chodzi o zdobycie punktów na rozwój postaci w 1-1 to polecam odblokować przejście wieżą po lewej (start lvlu, do przodu po schodach, wejść do lewej wieży) gdzie dotrzesz do blue eye knight (niebieskooki) - a uciukania dziada dostaniesz mały punkcik i w początkowej fazie powinien Ci pomóc w ulepszaniu postaci; niestety nie ma metody, na szybkie napakowanie postaci; ta gra już jest tak skonstruowana, że ciągle jesteś za słaby na sieczkę, więc musisz się męczyć (I'm lovin' it!); mi zeszło z 20h zanim wprawiłem się w walkę; po prostu ćwicz; (jeśli chcesz i lubisz grać z cheat'ami i kręciły Cię rozwiązania typu "god mode" to jest pewien cheat, pozwalający w nieskończoność mnożyć punkty doświadczenia; nie polecam, bo gra ma sens właśnie wtedy, gdy jesteś słaby i musisz uważać na każdym kroku, przechodzić dany lvl po kilkadziesiąt razy zapamiętując go) wytrwałości (i czytaj ten wątek, polecam ostatnie 10 stron, bo ja pytałem dość szczegółowo o tę grę )
  14. mr_pepeush

    Gdzie jest ŚCIERA?

    w świecie "konsolowym" (przynajmniej nowej generacji) jestem od początku roku biegłego dopiero i Ściera kojarzył mi się z gościem, który oprócz profesjonalizmu w pisaniu artów, często wracał do gier, na których się wychowałem - nes, amiga; za to go ceniłem niesamowicie; ale bez przesady; Butch dla mnie był numerem 2, więc oczywistością dla mnie było przejęcie pałeczki właśnie przez tego człowieka (high five man!) o pewnych rzeczach nie mówi się z przyzwoitości i lojalności; rzadko kto chce rozmawiać o przyczynach odejścia z pracy; poza tym tutaj mówimy o mediach, więc piarowcy też pewnych rzeczy pilnują; myślę, że powodów jednoznacznie nie poznamy i tak naprawdę nie rozumiem Waszych dociekiwań; sam kilkakrotnie zmieniałem diametralnie branżę i nie widziałem powodu, by komukolwiek tłumaczyć dlaczego (chyba że nowy pracodawca pytał... to sprawa wyłącznie między nim i mną); osobiście upatruję powodów odejścia Ściery z niemożności dogadania się z nowym wydawcą/właścicielem; często tak bywa i znam wiele takich wypadków; dajcie facetowi spokój; chciałbym jeszcze kiedyś poczytać jego "wypociny" growe, ale czasem trzeba powiedzieć - to se ne wrati; tyle; mi się nowa formuła psxe podoba, ogromnych zmian nie widzę, ale nie mogę się odnieść do czasów zamierzchłych; jedyne co zaczynam odbierać na minus, to "wykonanie" techniczne; oba ostatnie numery dostałem źle docięte - brakowało mi narożnika strony w recce Deus Ex, co mnie rozeźliło, bo była dla mnie najważniejsza w numerze, a w ostatnim okładka była kompletnie źle docięta; ostatnia strona z reklamą batmana od dołu była oberżnięta, a górna część była nie docięta, przez co dostałem stronę z marginesami, które powinny być obcięte; stało się tak chyba dlatego, że po prostu strona zagięła się po przekątnej i maszyna docieła właśnie stronę złożoną wpół; raz, mogło się zdarzyć - pech, ale jeśli drugi raz z rzędu dostaję takiego babola to już z rachunku prawdopodobieństwa wynika, że albo mam farta (jeden na milion) albo bardzo dużo takich baboli idzie; zamiast oczekiwać i żądać wyjaśnień (do czego prawa macie mniej więcej takie same jak do własnej działki na księżycu) życzcie facetowi szczęścia, PLNóff dużo oraz ton satysfakcji w nowej pracy; (i tego właśnie Ci Przemas życzę )
  15. mr_pepeush

    Resistance 3

    a jak tam w ogóle na multi? poprawiło się już toto? cały czas się zastanawiam, czy w ogóle jest sens wchodzić na sieć; raczej nie jestem fanem rozgrywek multi, ale tak mi się podobała dynamika walki w kampanii, że chętnie spróbowałbym swoich sił :]
  16. mr_pepeush

    Resistance 3

    dzięki... czyli jednak platynkę można wbić samodzielnie, wystarczy drugi pad i chwilka zabawy z tym trofikiem
  17. mr_pepeush

    Resistance 3

    cholera, pomyliłem nazwy trofików - pytanie nie dotyczyło jugglera, a tego trofeum, w którym trzeba zadać z partnerem coopa "smiertelne obrazenia" przeciwnikowi...
  18. mr_pepeush

    Resistance 3

    to sam już się gubię w Twoich wypowiedziach, bo najpierw twierdzisz, że gra nie jest warta swojej ceny i nie warto jej kupić dopóki nie będą jej oddawć za bezcen, a potem, że tylko grafika Ci się nie podoba, a reszta jest zajedwabista
  19. mr_pepeush

    Resistance 3

    przestań, nie ma hd, to nie ma grania
  20. mr_pepeush

    Resistance 3

    bo uważasz, że jakość gry, zależy od jej poziomu grafiki; bo nazywasz grę słabą (wyboldowane), nie wskazując absolutnie żadnych słabości poza grafiką, co do której uparłeś się, że jest kiepska, a ja (nie tylko) dalej uważam, że z tych teoretycznie słabych elementów zbudowano piękną całość; fajnie, że mnie uświadamiasz (no dobra... sugerujesz!), ze jestem nolife'em; chyba się do poradni zgłoszę (śmierdzi mi tu albo gruntowną kasacją postów, albo tematem na kolejny art, w którym recenzenci psxe razem z graczami oceniają tytuł ;D)
  21. mr_pepeush

    Resistance 3

    mrynk, z każdym kolejnym postem, pogrążasz się coraz bardziej; jeśli płacisz za ładną grafikę na bd, to się przeżuć na zbieranie filmów - polecam zacząć od avatara, dorzucić toy story, shreka i kilka innych bajek - tam masz fenomenalną grafikę; w Twoje "ogranie" około stu tytułów też średnio wierzę, bo Twój pasek poniżej posta pokazuje takie statystyki, które ja już dawno przeskoczyłem, a mam ps3 nieco ponad rok; kupować grę dla grafiki... dobre sobie... (z ciekawości - po co grasz w GT5? słabe graficznie jak militarnie ruscy w czasie drugiej światowej...)
  22. mr_pepeush

    Jaką grę wybrać?

    jeśli lubisz sandboxy jak rdr, polecam Just Cause 2 - fenomenalna! Dzięki za info odnośnie FFXIII, w innym wątku otrzymałem identyczną opinię; no i chyba się skuszę
  23. mr_pepeush

    Resistance 3

    facepalm masz za to; piszesz, jakbyś ocenia DNF od gearbox; do tej podukcji powyższa łatka pasuje jak ulał; ale tak naprawdę, gdyby ten tytuł odciąć od serii, jedyne do czego można by się przyczepić, to byłaby rzeczywiście słaba technicznie grafika, aczkolwiek z tych słabych elementów zbudowano naprawdę solidną konstrukcję; cała reszta to najwyższy poziom FPSów obecnej generacji. pisanie, że gra nie jest warta swojej ceny, jest jak dla mnie opinią tyle odważną, co pozbawioną uzasadnienia; (i strasznie się uparłem tępić pastwiących się nad tym tytułem )
  24. to już drugie miejsce, w którym o to pytam, ale myślę, że nie błądzę: czy FFXIII to dobry tytuł dla kogoś, kto chce zabrać się za temat jRPG ale nie wie z której strony? szukam tytułu dobrego, który nie zrazi mnie do gatunku i pozwoli poznać to co w nim najważniejsze; może podchodzę do tematu ze sztampą, łapiąc się za najbardziej rozpoznawalną markę, ale ciężko mi się w tym odnaleźć i znaleźć coś na początek, by jednocześnie było kwintesencją gatunku, ale i naprawdę dobrym tytułem w ogóle; polecicie to? (wiem, że od podobnych pytań jest temat: jaką grę wybrać, ale tam też właśnie zadałem to pytanie; tutaj pytam, bo więcej osób znających ten tytuł zagląda i może się wypowiedzieć )
  25. mr_pepeush

    Resistance 3

    możecie dokładnie wyjaśnić o co chodzi z jugglerem? jeśli dajmy na to ja pociągnę serię z bullseye'a po grupce chimer, a kompan pociągnie drugą zabijając ich, to zostanie to zliczone?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...