Skocz do zawartości

ogqozo

Senior Member
  • Postów

    23 348
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    53

Treść opublikowana przez ogqozo

  1. ogqozo

    NBA

    Szczerze to już w ogóle nie ogarniam, czym ludzie się tak jarają. Wszystkie komentarze jakie widzę, to ludzie wydają się przekonani, że koszykarsko kluby powinny się zabjiać, żeby dać 31-letniemu Kyrie'emu supermaxa, i tylko jego odpały stoją tu na jakiejś przeszkodzie. Koleś ma prawie 31 lat i tak niewielką historię, żeby klub, do którego przychodzi, w ogóle stawał się mocniejszy. Nets też byli średni bez niego, Celtics grali podobnie jak za niego był Isiah Thomas, Nets grali podobnie jak był D'Angelo Russell, teraz jak Durant nie gra to też są średni, a ludzie komentują tak jakby Kyrie ich jakoś heroicznie ciągnął. A następny kontrakt doda do tego starzenie się. Ludzie płakali na kontrakty takich zawodników jak Chris Paul czy Harden, którzy jednak jako sprytni rozgrywający mają nadal wpływ na grę całego zespołu nawet gdy utracili fizycznie możliwości wchodzenia pod kosz. Chris Paul był nazywany najgorszym kontraktem w historii sportu, a zdążył jeszcze wyraźnie odmienić na plus dwie kolejne ekipy zanim się zestarzał. Irving fajnie kozłuje i rzuca punkty, ale dowodów że prowadzona przez niego ofensywa jest jakoś warta takiej kasy zbyt wiele nie ma. Serio nie widzę o co się tak jarać. Mam mocne wrażenie, że cała fama tego jak gra Irving nadal jedzie dość mocno na finałach 2016. Nie żeby nie miał innych dobrych meczów, ale bądźmy poważni, nie on jeden w lidze ma pozytywne aspekty, a o mało kogo ludzie się tak ekscytują jakby miał zbawić każdy zespół gdzie przyjdzie.
  2. ogqozo

    Xenoblade Chronicles 3

    Ja grając Eunie w klasie bez płaszcza
  3. ogqozo

    Xenoblade Chronicles 3

    Po co komu cycki w grze wideo? W gierkach ogląda się postać od tyłu i tutaj dostaliśmy chyba najlepszy tyłek jaki widziałem w życiu, tak włączyłem Switcha i kurde mam zawstydzająco wiele screenshotów polegających na tym że typowe Xenoblade'owe "wow jakie widoczki" znaczy "wow jaka figura Eunie". Wolałem dwójkę i jej zalew przesadzonych waifu oraz trochę pikantnych momentów, no ale ludzie krytykowali ją za to i Monolith uwierzył wiedźminowcom że gry wideo dla dzieci powinny przede wszystkim być POWAŻNE więc teraz jest POWAŻNA FABUŁA i sidequesty z gadaniem tak jak ci zachodni gracze to wolą.
  4. ogqozo

    TRANSFERY

    Neymar zaraz kończy 31 lat lol. Mudryk ma przed sobą teoretycznie 10 lat czołowej formy, a Neymar ma przed sobą nic. Nie wiem czy się nawet opłaca go kupować "za darmo", bo kontrakt ma ogromny.
  5. ogqozo

    TRANSFERY

    Illa Zabarny w Bournemouth. Kolejny supertalent - 20-letni środkowy obrońca już od dwóch lat jest podstawowym zawodnikiem klubu i kadry, i uważany jest za jednego z najlepszych tak młodych stoperów na świecie (chyba tylko Castello Lukeba jest bardziej hype'owany). Naprawdę zadziwia mnie to co Bournemouth zrobiło, zobaczymy czy to coś da czy tylko się tam zmarnują.
  6. ogqozo

    NBA

    Jeszcze kilka lat temu nikt by chyba nie uwierzył, że zespoły będą odpuszczać mecze, gdy tabela wygląda tak: Może już nawet nie o chodzi o playoffy, tylko z badań im wyszło, że nawet sezon regularny mają większe szanse przeżyć z takimi odpoczynkami? Obecnie zawodnicy NBA i zespoły mają masę badań co do formy fizycznej i nie podejmują takich decyzji na czuja. W ogóle to zabawny sezon, bo według mediów przez sezonem, jednak liga miała się rzucić na tankowanie żeby zdobyć Wembanyamę. A tymczasem praktycznie nikt nie tankuje tak naprawdę. Utah Jazz dalej są kompetytywni, podobnie OKC, Pacers zaczęli przegrywać dopiero po kontuzji Haliburtona... Orlando też stara się wygrywać jak może. Tylko kilka ekip jest słabych, ale to są te, które i tak nie miały wyboru.
  7. ogqozo

    Persona 5

    Nie lepiej po prostu marzyć o tym, żeby nikt nie wprowadzał żadnych achievementów? Szczerze mówiąc to achievementy wprowadził Xbox już ponad 17 lat temu i przez ten czas nigdy nie miałem ciśnienia nic robić z tego powodu, nawet chyba nigdy nie przeglądałem listy co tam jest. Wydaje mi się że mam kilka "calaków" w życiu takich że i tak się je dostaje, ale nawet nie wiem. Ot coś wyskakuje na ekranie czasami. (Za to menus, lista albo encyklopedia w samej grze? Ojj, będę chciał ją wypełnić hehe). Nie mam pojęcia co by to miało mi dawać, kasy z tego chyba nie ma (wręcz przeciwnie bo człowiek marnuje czas na granie zamiast coś robić). To chyba dowód, że jest to bardzo mało narzucone rozwiązanie i jeśli ktoś się tym nie interesuje, to nic w jego życiu to nie zmienia. A jak się interesuje, no to ma tę dodatkową zabawę.
  8. ogqozo

    Premier League

    Mudryk może zostać zawieszony przez FA, po tym, jak federacja zainteresowała się przypadkiem sprzed roku - Mudryk rapując do amerykańskiej rapowej piosenki na Tik Toku, powiedział też słowo na N... Trochę zabawne bo patrząc na Mudryka to mam jakieś wrażenie, że może nie być łatwo mu w ogóle wytłumaczyć po angielsku, o co jest oskarżony mdr. Ani cokolwiek innego. Ale ktoś w jego otoczeniu ma głowę bo nie kombinował tylko od razu jak wyszło wystosował oświadczenie ("Mudryk bardzo przeprasza i żałuje i akceptuje że to było niewłaściwe", powiedział jego PR-owiec), może to też go uratuje przed karą, któż to wie.
  9. ogqozo

    TRANSFERY

    Stadion Unionu jest aż taki malutki tylko na warunki Bundesligi, 22 tysiące to więcej jak połowa tego co przychodzi na Sevillę, a większość klubów Primera Division ma mniej niż Union. Jednak był zwrot akcji i Isco nie pójdzie do Unionu XD. Klub oficjalnie stwierdził, że podobno jakieś poprzednie ustalenia zostały złamane i "mamy swoje granice" i nie skompletowali dealu. No ok... Marcel Sabitzer ma "wzmocnić" Manchester United na wypożyczeniu na pół roku. Austriak rzadko wstaje ostatnio z ławki, bo w środku pomocy częściej wchodzi już Gravenberch, czasem Musiala tam gra, a ponadto za pół roku z wolnej agencji przyjdzie Konrad Laimer. Nieudany pobyt w Monachium.
  10. ogqozo

    NBA

    W ogóle to back-to-back musi chyba już zostać zlikwidowane w tej lidze. Wczoraj Clippers, przedwczoraj Nuggets, dzisiaj Lakers i tak dalej. Jeszcze niedawno zdarzało się to tylko czasami i było komentowane szeroko, a teraz robi tak cała liga. Praktycznie stało się to standardem, że drugi mecz wyjazdowy to odpoczynek trzech, czterech, pięciu podstawowych zawodników i granie rezerwami. Ktokolwiek nie jest w idealnej formie, musi odpuszczać takie mecze i mieć dzień regeneracji zamiast długich lotów, braku snu, sesji treningowych itd. Oczywiście na 30 zespołów łącznie jest wiele wyjątków i liczni ironmani, którzy zawsze grają. Ale to już standard że zawodnicy wiedzą o tym, że liczą się tylko playoffy, i "optymalizują" formę opuszczając jeden z dwóch meczów gdy są dzień po dniu. Silver od dawna coraz głośniej o tym mówi, ale coś czuję, że to jest ten sezon, gdy staje się jasne i nikt nie może już zaprzeczyć, że tradycja NBA musi zostać złamana. I myślę, że będzie. Pytanie tylko, jak. Każdy chce pracować mniej, ale nikt nie chce dostawać mniej kasy, gracze NBA też nie zgodzą się na obniżki, a mniej meczów to oczywiście mniej kasy. Więc w sumie nie wiem, jak to będzie. Ale obecna sytuacja, że tyle meczów w sezonie regularnym jest olewanych, chyba serio nie jest do utrzymania. Zwłaszcze że, jako się rzekło - kultura NBA idolizuje tylko playoffy, bycie niezawodnym w sezonie regularnym nie jest cenione, ba, wiele osób wręcz się z ciebie śmieje gdy wygrasz w sezonie a nie w playoffach, za to sytuacja odwrotna to "prawdziwy zwycięzca". Więc naprawdę zawodnicy, trenerzy i kluby nie mają żadnego powodu, by się starać w sezonie regularnym. Dopóki wejdą do playoffów lol, Lakersom będzie ciężko.
  11. ogqozo

    TRANSFERY

    Isco oficjalnie w Union Berlin. To jest dopiero transfer, którego by nikt nie przewidział hehe. I to jest dopiero nie do przewidzenia, co z tego wyjdzie. Talent bez formy, niedługo skończy też 31 lat. Kurde no nie wiem serio. Ten klub nawet nie używa ofensywnych pomocników, tylko 11 wyrobników, a i tak walczy o mistrzostwo Niemiec. Czy Isco będzie wchodził z ławki za Sheraldo Beckera? Zobaczymy. Po zakupie Malo Gusto, mówi się we Francji, że z Chelsea szybko może odejść Hakim Ziyech. Są rozmowy z PSG.
  12. ogqozo

    TRANSFERY

    Man City nie ma zwyczaju trzymać niezadowolonych graczy, tego klubu chyba od dawna nikt nie szantażował jak to piłkarze mają w zwyczaju mdr. Nie słyszałem żeby ani nikogo prosili żeby przyszedł, ani żeby został. Chcesz to graj u nas, nie podoba się to nie. I piłkarze tylko odchodzą jak są za słabi, nie że inny klub im bardziej pasuje. Niegranie szybko wykańcza piłkarzy, rok na ławie i ich pozycja spada na łeb, dlatego to chyba też dobra decyzja dla Cancelo. Na ten moment koleś ma za sobą cienką grę, to że wcześniej był najlepszym piłkarzem świata wiele obecnie nie daje. Musi po prostu grać lepiej, żeby w Bayernie wejść do pierwszej jedenastki. Pamiętam jak Bayern np. brał Jamesa Rodrigueza z Realu, ludzie myśleli, że James lada moment wróci do topowej formy. W sumie to zawsze chyba tak myślą. A... zazwyczaj chyba dzieje się inaczej. Zobaczymy. Jeśli Bayern skorzysta z opcji wykupu, to 4/5 ich najdroższych kwot transferowych to będą obrońcy, no wyjątkowy klub na mapie świata pod tym względem hehe.
  13. ogqozo

    NBA

    Gdyby Milwaukee trzeci raz z rzędu miało najlepszy bilans w lidze i Giannis trzeci raz z rzędu by miał taki sam sezon, to by dostał trzeci raz z rzędu MVP. To jest jakiś mit że TO był powód lol. To tak jak fani Embiida z tym że jest "znienawidzony", tak fani Giannisa z tym "voter fatigue". Giannis nie dostał MVP w 2021 r. bo miał gorszy sezon niż te poprzednie na MVP i tyle. "Voter fatigue" to bajka. Może w latach 90. i wcześniej nie była, nie wiem, nie śledziłem. W tym wieku to bajka. To "voters" mieli sami sprawić, że po prostu wyniki były słabsze? Czy po prostu Milwaukee i Giannis swoją grą? Jak się pytam ludzi żeby mi dali jeden przykład "voter fatigue" to zawsze albo mówią Giannis 2021 (który po prostu ewidentnie miał nieco słabszy sezon i naprawdę każdy dał na to mnóstwo argumentów na bieżąco wtedy... i dlatego właśnie nie zagłosował na niego na MVP, tyle), albo LeBron 2011 (co też jest śmieszne bo gdyby LeBrona dać w miejsce Rose'a w Chicago i taki zespół zrobiłby taki sam najlepszy w lidze wynik, to wszyscy wiemy, że kurde LeBron by dostał MVP w 2011, zamiast tego miał słabszy bilans od Chicago w swojej super ekipie z dwoma superwielkimi gwiazdami, i tyle). O swój typ Jokicia na MVP (a jakże mnie w necie hejtowali przed sezonem za niego...) byłem dość spokojny, przy tym kursie to był najlepszy typ, ale po tym meczu oczywiście jego szanse spadły o jakiś procent. Nie tylko ten mecz, ale ogólnie trend, że Nuggets... wyrośli na przyzwoity zespół. Nadal ciągnie ich Jokić tak naprawdę, ale już nie jest tak, że Jokić otoczony jest samą niekompetencją. Kentavious i Gordon doskonale go uzupełniają, a ławka w wielu meczach wcale nie jest masakrowana. Kentavious gra teraz więcej z ławką i wcale nie jest tak, że to źle, ławka wtedy też lepiej wygląda. Nuggets wygrali nawet kilka meczów, w których Jokić nie grał - niedawno nie do pomyślenia. To wszystko sprawia, że efekt "wow, Jokić dosłownie sam to ciągnie" nieco osłabł. Bo Denver potrzebuje tak naprawdę ich obu - Oczywiście w innych ekipach jest tak samo, ale jednak to wyróżniało Jokicia. W Sixers kto inny organizuje ofensywę, gra piłką - zwłaszcza doskonały po cichu James Harden. Jednak Embiid zawsze coś wnosi, jak gra z Hardenem to ratuje w obronie, jak gra bez Hardena to defensywa z Thybullem mocniej ciśnie, a atak pozostaje przyzwoity, bo Joel to nie Jokić, ale też wiele w ataku potrafi. Jego rola więc też jest duża. Najcichszy typ na MVP to teraz obecnie, jak na ironię... LeBron James. Wiem, wiem, sam z tego śmieję. ALE. Ale... JEŚLI Lakers faktycznie magicznie zaczną nagle masowo wygrywać, to LeBron po cichu gra w wieku 38 lat świetny sezon, po kiepskim starcie ostatnio jest w doskonałej formie, a zwłaszcza jego współpraca z Westbrookiem wygląda świetnie. Nawet te jego zrezygnowane rzuty za trzy prawie zaczęły wpadać (teraz okolice 33%, spory postęp). W ostatnich tygodniach, LeBron zdobywa masę punktów (okolice 35 na mecz), a Lakers są na dużym plusie gry jest on na parkiecie. Jak rok temu LeBron grał kiepsko a i tak dostawał nagrody, tak teraz jest pełen energii i walki o wygraną w każdym meczu.
  14. ogqozo

    NBA

    GSW to ten zespół, który wygrał 73 mecze w sezonie i nie zdobył mistrza mdr. Oni mają być dowodem, że niby jakiś zespół ZAWSZE osiąga lepsze albo gorsze wyniki w playoffach niż w sezonie regularnym? No tak, a drugi przykład jest sprzed 30 lat, czyli faktycznie widać że teoria doskonale się sprawdza na wszystkim i każdym, skoro jest aż jeden przykład sprzed 30 lat lol. Warriors po prostu są dobrą drużyną, dokładnie tak jak napisałem. Dobre drużyny mają szanse na wygraną. GSW było latami na 1.-2. miejscu w sezonie regularnym, i dochodziło do finałów NBA, wow, ale różnica między playoffami i sezonem, faktycznie jak czarne i białe, zupełnie inne wyniki. Nie ma to jak robić jakąś sensację i niesamowity skok jakości w playoffach z faktu, że Warriors (53 wygrane) pokonali Celtics (51 wygranych), no faktycznie kompletnie nie do wytłumaczenia poza jakimś magicznym DNA tylko na playoffy XD. Jedyna niespodzianka roku w tym aspekcie to że Suns przegrali, poza tym jednym to przez całe playoffy nie było specjalnie serii która by jakoś zaskakiwała po sezonie regularnym lol.
  15. ogqozo

    NBA

    DNA to taki mit, co udowadnia historia tych samych koszykarzy. Zanim LeBron wygrał mistrza to pamiętam co o nim pisali, że kompletnie nie ma DNA. To samo o Giannisie gdy dwa razy z rzędu mieli 1. miejsce w konferencji i zawiedli w playoffach. Jak ktoś ma "DNA mistrza" to powinien mistrza mieć co roku, a nie raz wygra a 10 razy nie wygra. To są po prostu dobrzy koszykarze dlatego ich ekipy będą zawsze miały szanse. SZANSE. Jak masz szansę 30% i spróbujesz coś zrobić pięć razy, to pewnie się uda, ale może się też nie udać, ot matematyka. Teraz jak co roku widzę nie pierwszy raz komentarz żeby "obawiać się Lakers" mdr. Bo co? Ile razy konkretnie ekipa na trzynastym miejscu w konferencji wygrała playoffy? Już ponad 60% sezonu za nami, a Lakers tak ciągle groźni i ciągle groźni, że dwanaście ekip jest nad nimi, ale czekajcie, lada dzień zaczną, oj jak zaczną. LeBron owszem wygrał mistrza wiele razy, ale z ekipami które miały pierwsze miejsce w konferencji. Okej, potem już Heat byli raz na drugim miejscu, kilka meczów za Bulls. Lepsza ekipa = większe szanse że wygrają daną serię.
  16. ogqozo

    NBA

    Oczywiście, że MVP Finałów ma większą wagę w kulturze NBA. Czy słusznie to inna sprawa, ale to fakt. Popatrzmy np. jak traktowany jest Kawhi Leonard. Przykład zawodnika, który miał niewiele sezonów dominacji. Mógł oczywiście dostać MVP, ale jakoś byli inni zawodnicy jeszcze bardziej imponujący w 2016 i 2017... a potem już nie było mowy, bo rzadko grał. Jednak Kawhi zazwyczaj jest nadal wymieniany wśród najlepszych zawodników, choć to jest fakt - mało który sezon regularny mu do końca wyszedł tak, jak innym. Z drugiej strony popatrzmy na takiego Steve'a Nasha. Nash grał w kosza niesamowicie, i w Dallas i w Suns był liderem najlepszej ofensywy ligi. Łącznie przez 10 lat najlepsza ofensywa ligi (w punktach na posiadanie) była ekipy Nasha. Jego połączenie świetnego podania i rzutu i to jak to wykorzystywał do efektywnego dyrygowania było kluczowe dla przyszłości NBA. I co? I nic, dzisiaj Nash nie jest wymieniany wśród najlepszych graczy, rzadko w sumie się o nim mówi. Brak mistrzostwa sprawił, że lekceważy się to jak niesamowicie grał na co dzień. Zresztą Shaq to też przykład. Koleś jest legendarny i wiele fanów NBA uważa że dominował jak nikt, chociaż nawet nie dostał MVP, poza tym jednym. Jeden czynnik jest taki że zawodnik który nie rozgrywa zawsze ma mniejszy wpływ na wyniki zespołu, to widzi wiele osób w przypadku Embiid vs Jokić jak i Shaq vs Iverson. Dwa, że mało który sezon regularny do końca mu poszedł tak jak by się chciało, bo i tutaj była nieregularność, były kontuzje, prawie zawsze 10-20 meczów straconych w sezonie. Ale Lakers z Shakiem wygrali trzy tytuły z rzędu w efektowny sposób i jest legendą. Kto wie, jak by było, gdyby został w Orlando, ale fakt faktem, ludzie mówią o Shaqu i całej jego karierze zupełnie inaczej z tego powodu.
  17. ogqozo

    NBA

    Embiid w ogóle jest przemęczący z tym pozowaniem jak go to "media nienawidzą" bo śmią nie nazywać go cały czas najlepszym koszykarzem wszystkiego pod każdym względem. To jest tak tani zabieg manipulacyjny rodem z gimnazjum że nie wierzę że ludziom się chce to nawet powtarzać. Bo o to chodzi, że jak powtarzasz że go nienawidzą, to myślisz sobie "aha, czyli TAK NAPRAWDĘ poza emocjami to on jest najlepszy", no geniusz Machiavelli normalnie, nie do przejrzenia. Jak powiesz że Embiid jest drugim najlepszym koszykarzem na planecie Ziemia to go "nienawidzisz", jak cały czas powtatrza. Są normalne argumenty wiadomo jakie, są wyniki całkowite i cząstkowe, różne miary i różne gusta, a ten ciągle gada jaki to jest znienawidzony, bo tylko czysta NIENAWIŚĆ do jego osoby może ludzi motywować do niedawania mu MVP na kolanach i z połykiem. No ale taka jest kultura NBA, Draymond do dzisiaj daje wywiady o tym jak uderzył kolegę z zespołu i gada jakby to było osiągnięcie, że on się wiele nauczył z tego przeżycia, że reakcje ludzi wiele go nauczyły, a w ogóle jedynym złym w całej sytuacji jest albo Poole albo ten kto udostępnił wideo z zajścia... a dziennikarze robiący z nim wywiady tylko mu przytakują lol. Widać że wczoraj zależało mu bardziej, zresztą gadał o tym meczu z Denver od co najmniej kilku dni jak najęty, i efekt był spektakularny, w drugiej połowie trafiał każdy rzut. Ale też dla Jokicia to był po prostu jeden mecz w styczniu. Nie ma się czym jarać. Tak naprawdę obaj wygrali co mieli wygrać i przegrali co mieli przegrać. Jedyne wyjątki to jak Nuggets przegrali 3-4 z Blazers w bliskim starciu 2 vs 3, jak Nuggets wygrali z Clippers rok później w podobnej sytuacji, i jak Sixers przegrali z Hawks mimo rozstawienia z numerem pierwszym. Playoffy ogólnie tak wiele nie odbiegają od sezonu, wyraźnie słabsze ekipy bardzo rzadko wygrywają serię. Embiid skończy 29 lat niedługo, początkującym nie jest, na razie wygrał po jednej rundzie w każdym sezonie, tak że faktycznie może celebrować Puchar Wygrania Meczu z Denver 28 Stycznia, ważne trofuem. No ale nie, nie uważam że to ma jakiś wpływ na to czy jest najlepszym koszykarzem w tym sezonie czy nie, to by było bez sensu. Tylko to jak gra w kosza w tym sezonie.
  18. Każdy fan FABUŁY tak tutaj pisał o FF XV. Ale jako się rzekło wiele razy w tym temacie, ta gra nawet nie ma nic wspólnego z piętnastką. Ekipa która robiła FF XV teraz skończyła arcydzieło pt. Forspoken które zostanie zapamiętane wyłącznie jako obiekt żartów. Dobry singlowy Fajnal nie wyszedł od kilkunastu lat, jak na ironię seria ma ciągle rosnącą reputację i świeży fandom dzięki najlepszemu MMORPG na rynku, dlatego też nie dziwi ten wybór studia do "szesnastki".
  19. ogqozo

    NBA

    No ale już jest nagroda za wygranie playoffów, nazywa się mistrzostwo NBA lol. Np. jak Warriors je wygrali to są mistrzami NBA. To naprawdę jest tak bardzo proste. Czemu wszystkie inne nagrody, w tym za sezon, miałyby TEŻ być za wygranie playoffów. "Kara" dla Jokicia za to że Nuggets nie wygrali w playoffach też już istnieje, nazywa się... nieposiadanie mistrzostwa NBA. Co to za pomysł, żeby mu jakąś jeszcze na siłę wymyślać. Efektem niewygrania ligi jest to że się jej nie wygrało, nie trzeba dodawać nic magicznego, bo to już samo w sobie jest celem tego sportu. Ktoś w piłce nożnej daje jakieś kary dla Śląska Wrocław że nie wygrał ligi? Właśnie na tym polega ich wynik że nie wygrali ligi, nie trzeba już nic wymyślać. Może w ogóle wszystkie nagrody co roku dla LeBrona, w tym dla najlepszego debiutanta i rezerwowego, bo to LeBron i wygrał mistrzostwa, więc, czekaj sprawdzę argument... "ciężko nie patrzeć w ten sposób". Komu ciężko to ciężko mdr. Jakby sezon się kończył jutro, to pewnie Embiid by wygrał, ale za 3 miesiące wszyscy będą się tylko śmiać na myśl o tym co dzisiaj mówią na podstawie jednego meczu. Nawet nie meczu bo faktycznie jednej połowy czy kwarty, bo z tą dominacją przez 48 minut to już mocna fantazja. Nuggets głównie przegrali ten mecz w czasie gdy Jokicia nie było na parkiecie, tradycyjnie, ale i tak można powiedzieć, że gdyby np. Bruce Brown nie wpadł na genialny pomysł faulowania Embiida gdy ten rzuca na trąbę z 20 metrów, to już w ostatniej akcji Sixers nie mieliby 6 pkt. tylko 3 pkt. przewagi, Nuggets zamiast od razu faulować mogliby na coś liczyć i kto wie czy ta niesamowita dominacja by się skończyła wygraną. Zanim się sezon skończy to obie ekipy zagrają jeszcze wiele meczów i pewnie wiele przegrają. Embiid to bardziej ograniczony zawodnik z piłką, ale zdobywa punkty jak szatan, gra bardzo dobrze, Sixers mają dobry wynik więc jak dostanie MVP to nie będzie nic dziwnego, obojętnie jakie miał w życiu "sukcesy" w playoffach.
  20. ogqozo

    Primera Division

    Barcelona zakończyła wreszcie tę karę 3 meczów Lewandowskiego, poszło idealnie, 3 razy wycisnęli po 1-0. Nie wiem kiedy ostatni razy Barcelona wygrała 3 razy pod rząd grając jak jakiś Juventus. Xaviemu skończyli się napastnicy w liczbie jednego nadal niezmiennie daremnego Fatiego, więc za niego wszedł Balde mdr. Już nie pamiętam tego momentu z początku sezonu że kto nie był na ataku to grał pięknie, teraz w sumie jak jest system 5-5-0 to nie widać specjalnie różnicy.
  21. ogqozo

    TRANSFERY

    Moises Caicedo nie zagra z Liverpoolem. Jak na razie kolejna sytuacja typu "gracz już ogłosił swój transfer, tylko klub uważa że nie i wracaj do treningów". Cóż, na przestrzeni dni zobaczymy czy wróci, czy też Chelsea znowu zmarnuje masę kasy na absurdalny transfer/Arsenal kolejny raz mądrze zainwestuje w młody talent kontynuując zwycięską strategię.
  22. ogqozo

    TRANSFERY

    Dopiero zobaczyłem, że do Bournemouth trafił Dango Ouattara. To kolejny dowód na dominację Premier League, bo 20-latek należał do największych talentów w Ligue 1 ostatnimi czasy i mówiło się o nim przez ostatnie pół roku mnóstwo. Co tu dużo mówić - Ouattara trafił do Europy dopiero 3 lata temu, ale ogólnego talentu do piłki trudno mu zaprzeczyć. Po prostu umie zapieprzać, umie kopać obiema nogami, gorzej z podniesieniem głowy, oceną sytuacji i wykończeniem - mógł być z niego taki nowy Ousmane Dembele może, jak się ogra. Ale trafił do Bournemouth... Bournemouth... Już patrząc na akcję bramkową w jego debiucie widać jego talent, a ten gol zdobyty z jego podania dał cieniasom pierwsze punkty od dawna i nadzieję na walkę o utrzymanie w Premier League.
  23. ogqozo

    Elden Ring

    Wow ale ty jesteś zaje'bisty.
  24. ogqozo

    Season

    Recenzje mocno mieszane. Jedni mówią że jedna z najlepszych gier ostatnich lat, inni że zostawiła niedosyt niedopowiedzeniami i nierozwinięciem tego co zaczęła. Zawsze coś że jest jakaś gra na PS5, ale nie wygląda na hicior indie na miarę Space for the Unbound.
  25. ogqozo

    NBA

    Ben Simmons w pierwszym meczu w Filadelfii robi dokładnie to, czego oczekiwano. Nawet nie patrzy w stronę kosza, tylko najwyżej udaje że się zbliża, ale tak schowany za przeciwnikami żeby nikt mu broń Boże nie podał, i jak nawet dostanie sam pod koszem, to zamiast włożyć do kosza to się obróci i puści podanie na 10 metrów do kogoś tam. Tak jak wielu graczy za bardzo się podpala zdobywaniem samemu punktów z perspektywy wyniku, to Simmons jest chyba pierwszym przypadkiem kogoś kto boi się zdobywać punkty jakby go to parzyło. Smutna sprawa w sumie bo to jednak coś co każą mu robić każdego dnia w pracy. Po cichu Simmons nie jest ogólnie najgorszym graczem, dobrze podaje i broni i jest wartościowym elementem do składu Nets. Ale musi być ciężko tej ekipie z nim grać czasami.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...