Skocz do zawartości

ogqozo

Senior Member
  • Postów

    23 354
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    53

Treść opublikowana przez ogqozo

  1. ogqozo

    Luźne gadki

    No chciał, sprawa była w 3,33% ugadana, czyli Cristiano się zgodził, tylko 32 kluby nie.
  2. Od czasu bramki na 4-0 Brazylijczycy kompletnie bezradni.
  3. Matka Mbappego zapłaci?
  4. Jak żeś to zrobił, jak dopiero co pisałeś o 30 levelu. Dla mnie to nie koniec, no ale co najmniej druga połowa gry. Mówiłem właśnie o tym jak się dociera do tej góry. Wiadomo, że pokemony których się używa na początku, wydają się jakoś bardziej specjalne... Trochę jest to dla mnie rozbieżność, że w promocji gier zazwyczaj stawia się tylko na pierwsze pokemony, ba, nawet się specjalnie nie wspomina o ewolucjach bo to "spoiler", ale od kilku generacji levelowanie jest tak szybkie, że te pierwsze pokemony to widzisz przez parę godzin, a cała reszta gry to już z nowymi ewolucjami, więc te pierwsze się szybko zapomina hehe. Ja sam szukam czasu na skończenie gry, wtedy powinny się pokazać wreszcie pewne możliwości takie jakie jak 5-star raidy. Ale ten Charizard, jak?
  5. Giroud o wyznaniu miłości: "Byłem trochę sfrustrowany, że nie mogłem wykończyć jednego czy dwóch dośrodkowań od niego na początku... po prostu chciałem wbić tego gola i mieć tę historię za sobą. To dla nas świetne, on mnie docenia, jestem szczęśliwy". Ta współpraca doskonale pokazuje, czemu Mbappe miał cisnąć właścicieli PSG, by zamiast Messiego i Neymara, dali mu tylko "dziewiątkę w stylu Giroud". Mbappe chce tylko wchodzić w pole karne z lewej strony i napierdalać gole, chce grać prosto jak w PES-ie i równie zabójczo skutecznie. Nie widać w nim negatywnych emocji i samolubstwa z PSG, mimo obecności innych gwiazd tutaj nikt nie podważa że gała leci do niego i to on ładuje strzały, a cała ekipa mówi o tym, jak wspaniale się czuje i jaka panuje atmosfera braterstwa i wsparcia.
  6. Fak czemu dwa
  7. ogqozo

    Vampire Survivors

    Wyinstalowałem tę grę pewnie z 10 razy, zawsze jak w nią gram to myślę "no nie, nie mam czasu, setki gier czekają, a tutaj się tak wolno rozkręca. Na 30 minut tego runu, większość czasu tak naprawdę nic nie robiłem". A później instalowałem z powrotem bo cyferkę nabić wyżej... Tak "z ciekawości", co robią ludzie którzy grają w to setki godzin? Bo na razie to ciągnie odblokowanie nowych postaci, broni, wykończenie etapu, unlocki itd. No ale już dużą większość mam odblokowaną. Jak ktoś gra w to kilkaset godzin, to co, po pierwszych 20 godzinach powtarza ten sam run na nieco wyższym "curse" czy coś takiego? Czy pojawia się coś jeszcze? I jest w grze cały czas, czy oni robią runy po pół godziny aż coś się randomowo w niektórych z nich pojawi?
  8. ogqozo

    Jakie słuchawki ?

    Nic nie jest perfekt za 700 zł (zwłaszcza na konsolach, gdzie trudniej dopasować różne funkcje i zmienić brzmienie), ale no tak naprawdę ta poprzednia seria Steelseries 7 i 9 i teraz Nova 7 z ww. unowocześnieniami (cena już zeszła do 700 zł) to najbardziej popularne sprzęty nie bez powodu. Nic nowego tyle nie kosztuje, więc to samo co wymieniałem wyżej nadal pasuje. HyperX-y wyglądają "bardziej gamingowo", Logitechy raczej też... szczerze mówiąc to prawie wszystkie słuchawki robione pod konsole wyglądają jak z Trona, a ze względu na brak bluetootha inne słuchawki nie będą funkcjonalne. Tak na ślepo to Steelseries to dobry typ. Wygrywają każdy ranking nie bez powodu, i nie tylko w kategorii do 700 zł ale w kategorii ogólnej jakości do ceny. Chociaż gwarancji nie ma, że tobie akurat przypasuje.
  9. W ogóle to kto jest wschodzącą gwiazdą tego Mundialu? Poza Szczęsnym? Wydaje mi się, że Mbessi, Mbappe, Griezmann i Casemiro już są znani ludziom. Taki Gvardiol niby otwiera oczy, ale przecież i tak już o niego się zabijały wszystkie topowe kluby. Więc chyba Cody Gakpo, który dzielnie przejął pałeczkę po Depayu (który przez tyle lat w kadrze był niezawodną wręcz ikoną, wow, co za upadek koleś przeżył w tym roku). Gakpo kompletnie w tym roku rozpieprza ligę niderlandzką na kawałki i nie mam pojęcia, co on jeszcze tam robi w wieku 23 lat. W sumie tyle mdr, nie wiem, drugi jest chyba Cho Gue-Sung, który strzelił 2 gole Ghanie i w sumie trudno powiedzieć, czy jest dobry, ale może te 2 gole zwrócą tyle uwagi, że pojawi się w Europie; koleś ma dużo nagród w lidze koreańskiej, no i z taką twarzą na pewno dorabia w jakimś bardzo popularnym boysbandzie. Random mundialu to bramkarz Holandii Noppert, dalej nie rozumiem kto to jest. Koleś ma 28 lat i nigdy nigdzie nie grał. Jeszcze rok temu, koleś miał na koncie tylko trzy mecze w pierwszej lidze jakiegokolwiek kraju. W wieku 27 lat! A teraz broni na Mundialu, i to dobrze. Szczerze to jest chyba jednym z lepszych bramkarzy patrząc na interwencje do tej pory. Szczerze to mam wrażenie, że Holandia to tak naprawdę porządny zespół; jeśli wejdzie do ćwierćfinału, będzie to ciężka przeprawa dla najlepszego piłkarza wszech czasów, który u skraju życia marzy o wywalczeniu nareszcie tego upragnionego najcenniejszego trofeum...
  10. ogqozo

    Somerville

    Limbo przy tej grze jest jak Super Mario Galaxy. To jednak była platformówka w wyjątkowym wydaniu. Tutaj głównie się idzie do przodu, powoli, co jakiś czas wciska A żeby przejść przez płot. Grze strasznie zależy żeby być Poważną, niezbyt mi się podoba ten trend, ale jest zrozumiały po sukcesie Last of Us itd. Nic tak naprawdę poważnego się ofkoz nie dzieje, no wow, inwazja kosmitów. Przez prawie całą grę nic się nie dzieje w sensie opowiadanej historii, ot czas mija bo po jednych drzwiach mamy następne drzwi, po jednej lampie drugą lampę, ale treści jest stosunkowo niewiele. No nie, filmy tak nie wyglądają mdr. Mógłbym tę grę prędzej pokazać niegrającym znajomym, bo jest bardzo poważna i normalne ludzie chodzą - wątpię jednak, żeby sami mogli cokolwiek w niej zrobić bez szybkiej frustracji że nie wiem co teraz robić. Wskazówek za bardzo nie uświadczyłem, sterowanie też nie pomaga swoją Powagą, bo jeśli np. od wciśnięcia A do faktycznego złapania czy upuszczenia przedmiotu mija sekunda, to można klikać we właściwym miejscu ale uznać, że nic z tym nie możemy zrobić. Rozwiązywane "zagadki" raczej dają uczucie ulgi, niż poczucia bycia bystrym jak w Limbo i ogólnie w dobrych grach, a konieczność uciekania przed zagrożeniem, gdy ruszamy się tempem powolnego spaceru, prędzej budzi uczucie żenady, niż horroru. Koleś aż tak wiele się nie nauczył z tych gier które z nimi robił.
  11. Ale wiesz że oni za kilka dni grają superważny mecz o wszystko, i jak się uda to za kilka dni kolejny itd., a nie "wyje'bane" w sensie że po fazie grupowej jadą na Kanary na urlop?
  12. Ej dobra, to było lekkie porno ile pokazywali Suarez przez te ostatnie 15 minut i jakoś z zabawnego przeszło w trochę obleśne.
  13. To są najlepsze momenty Mundialu szczerze mówiąc, cieszmy się póki możemy. Takie granie że każdy musi strzelić to jest w tej kolejce, i jest ekscytujące. A faza pucharowa wiadomo jak wygląda na Euro i MŚ. W prawie każdym meczu jedna strona atakuje ale ostrożnie, a druga się tylko broni 90-120 minut bo otwartą piłką nie wygra.
  14. Dostałem się do momentu, gdzie na ekranie jest wiele efektów pogodowych naraz (główne to woda, deszcz, śnieg i wiatr) i kurde, jednak recenzenci mieli rację, gra działa jak góvno. Wtedy to faktycznie się ciężko gra. Aż dziwne że po prostu z nich nie zrezygnowali, bo w dzisiejszych czasach ile osób będzie płakać że nie ma śniegu, a ile że są dwie klatki na sekundę... To już wiemy hehe. Wiele. Przy jednym efekcie gra się tak naprawdę normalnie, ale dwa naraz to niezłe kombo prosto w bebechy (Switcha). Są jeszcze inne nagrody za Pokedex o których też nie wiedziałem hehe, właśnie sobie przypomniałem o istnieniu tej całej akademii (i tej muzyczce...), i tam jest tradycyjny profesor który daje nagrody, właśnie dał mi TM False Swipe. Nie żeby False Swipe był jakoś specjalnie potrzebny w tej grze. Łapanie pokemonów na Switchu nie jest trudne. Czasy ganiania za pokemonem godzinami, a potem rzucania 200 ultra balli bez sukcesu mimo 1 HP i zamrożenia, to czasy minione, teraz ewidentnie formuła jest bardziej przyjazna. Legendy bodajże odradzają się po 10 minutach. Ale Scizor był składzie całą grę hehe. W ogóle to zobaczyłem w lesie Shiny Heracrossa i... coś mnie zaatakowało, jak w tej grze wiecznie coś ci wpada pod nogi, i walcząc szybko widziałem przed oczami, jak w tle Shiny Heracross się powoli oddala i znika :I
  15. ogqozo

    Vampire Survivors

    Dla mnie, jak w wielu rogalikach, jednak zbyt wolna progresja. W sensie wciągnęło mnie bardzo na początku, odblokowałem na początek trzecią planszę, a na niej zaczęło się to uczucie, że bardzo ciężko jest mi zbudować porządną machinę do zabijania na ten moment. I czasami mogę próbować przeżyć 20 minut i nie osiągnąć niczego, co chciałem, licząc, że kolejna szkatułka będzie szczęśliwa, ale nie była. Sekretów jest niby dużo, ale droga do nich potrafi być długa. A to bardziej te odblokowania i osiągnięcia mnie nakręcają, niż sam gameplay, który głęboki nie jest delikatnie mówiąc hehe.
  16. Musiala jest IMO niepodważalnie utalentowany i robi ogromne wrażenie. Koleś ma 19 lat i był skillowo najlepszym piłkarzem na boisku w meczu Hiszpania-Niemcy, gdzie doświadczonych gwiazd pod dostatkiem. Zabrakło wykończenia, ale piłkarz w tym wieku może jeszcze nie mieć pełnego zrozumienia zespołu, sprytu ani wykończenia... Messi ani Cristiano na pewno nie mieli. Nastolatków jest głównie trzech na Mundialu, on, Bellingham i Gavi. Każdy chyba może rządzić światem przez najbliższą dekadę. Bellingham oczywiście jest w centrum więc robi chyba największe wrażenie, rządząc środkiem pola.
  17. ogqozo

    Elden Ring

  18. Wybitna sekwencja dwóch postów pod rząd mdr.
  19. ogqozo

    Wii U - temat główny

    Ja pozostanę hejterem, niedawo wyciągnąłem Wii U żeby przejść kompletnie Xenoblade X i byłem aż zdziwiony, że ta konsola to większy problem niż nawet wskazuje jej reputacja. A to dlatego, że Switch jest taki dobry i już nie mogę wrócić. W tym porównaniu, Wii U jest tak ciężkie i powolne do używania. Menu jest powalająco powolne, masa klikania, masa kabli, kontroler który no nie jest prawie do niczego przydatny a tyle z nim męki. Granie na kontrolerze to w sumie był świetny pomysł, ale mimo że kontroler to osobny sprzęt, to i tak ogólnie było to tak dużo gorsze niż Switch, i sterowanie i ekran. Patchowanie, sklep, wszystko zajmuje tyle czasu w porównaniu do Switcha, który z kolei robi to wszystko genialnie. Przeskok jakości jest tak ogromny, a przecież Switch to konsola przenośna wielkości telefonu, na której mam setki gier na taniej karcie microSD i mogę ją szybko podładować dowolną ładowarką jaka jest w pobliżu. I jeszcze mam kontroler ruchowy który sobie mogę z niej po prostu wyciągnąć itd. Pomysł, gdy teraz o tym pomyślę, był dobry. Lepszy niż myślałem wtedy (a myślałem: "jprdl, czemu oni po prostu nie zrobią Wii HD?????"). Przechodzenie z grania na TV do grania na tablecie w tę samą grę to fajna rzecz, jak udowadnia Switch. Zwłaszcza gdy wtedy rozkręcał się rynek indie i zaczęła być co roku masa gier na konsole, które fajnie się sprawdzają na małym ekranie, ale nie aż tak małym jak 3DS-a. Te gry często mogły zyskać na ekranie dotykowym. Ekran dotykowy też mógł być fajną opcją na kontrolowanie różnych aplikacji i ogólne centrum domowej rozrywki, dzisiaj robią to OS-y telewizorów dla większości osób, kontroler dotykowy też by to robił, ale kompromis pomiędzy sterowaniem do gierek i do menu był zbyt kosztowny dla obu stron. Online musiał być rozwinięty względem poprzednich sprzętów Nintendo, ale zrobiono to po prostu o wiele za cienko, w tym momencie już ludzie byli przyzwyczajeni, że na telefonie po prostu klikasz sieć i masz listę sieci, klik na nazwę, wpisujesz hasło i dosłownie tyle, wszystko możesz robić naraz i wszystko się samo będzie ściągać itd. W skrócie wiele pomysłów było trafionych, ale nie było możliwości zrobienia hardware'u w tej cenie, który w tamtym momencie by realizował te wszystkie pomysły wystarczająco dobrze, żeby się po prostu fajnie tego używało. Biblioteka gier to też zawód. Jednak za ciężko było portować gry na to coś. Switch po jednym roku kompletnie miażdżył całe życie Wii U pod względem dostępnych gier. A samo Nintendo nie zrobiło ŻADNEJ naprawdę dużej singlowej gry na tę konsolę mdr. Poza Xenoblade X, wszystkie te toady i 2D Mario itd. wydawały się bardziej zabawkami i eksperymentami, niż dziełem najlepszego twórcy gier na świecie, który by powiedział: "ta gra to jest najlepsze, co teraz można zrobić". Nie zrobili ani jednej mdr. Tylko pracowali nad Zeldą tak długo, że zanim skończyli to Wii U już było trupem i w sumie już poczekali na nową konsolę żeby wyszło razem. I bardzo dobrze, żadna gra nie zasługiwała żeby być tylko na tym sprzęcie. W multi oczywiście zrobili swoje najlepsze dzieła wtedy, Mario Kart 8 i Splatoon to była jakość. Nie bez powodu do dzisiaj są dużym źródłem dochodów dla firmy, po tylu latach, a w wersjach switchowych zmieniono bardzo niewiele względem oryginałów, które wyszły aż za dobrze bo nie trzeba w nich nic ruszać.
  20. Recenzje bardzo cienkie, ale chyba nie dlatego że port w czymś nawala, po prostu kompletnie nic nie zmienia w zawartości i gra jest dziś ciężka do grania. Jednak wygląda na to, że ludzie którzy chcą po prostu zagrać właśnie w tę grę dostali właśnie taką możliwość.
  21. Grecja oddała bodajże 5,7 strzału na mecz na Euro 2004. Na tym Mundialu, tylko jedna ekipa ze wszystkich (Kostaryka) oddała mniej. Polska z 6,3 strzała na mecz jest na 31. miejscu pod tym względem.
  22. Ej no, czuję że muszę to powiedzieć. Niemcy dobrze grały w piłkę. No niestety tak bywa że można grać i grać i nie mieć z tego naprawdę solidnych okazji. Ale kurde... oni lepiej grali w piłkę niż Japonia, i Kostaryka. I w meczu z Hiszpanią w sumie też to oni byli lepsi, choć był to bardziej wyrównany mecz. Więc no szkoda że odpadają, tyle, piłkarsko takie mam wrażenie. Piłka ogólnie jest dziwna, Japonia była lepsza od Kostaryki - to z nimi przegrała. Z Niemcami i Hiszpanią prawie nie mieli okazji.. i zdobyli po 2 gole (jako okazję liczę moment, że ktoś dostaje piłkę i może strzelić. To że leci długa i ktoś PRAWIE dobiegł nie liczę jako okazję tutaj). Grecja? Grecja była prawie 20 lat temu, o czymś to świadczy, że ciągle jest jedynym przykładem. Jednak CZĘŚCIEJ to ekipa grająca jak Niemcy wygra, a nie ekipa grająca jak Japonia. Weźmy ten moment pomiędzy golem na 1-0 a 1-1. Niby to Niemcy prowadzili, czy zaczęli się bronić? Jak zrobiłaby większość ekip na tym Mundialu? Nie, to Niemcy nadal atakowali więcej niż Japonia, oczywiście KKW się ożywił, ale nadal Niemcy aktywnie próbowali wyjść na 2-0, na lewą zszedł Gnabry by może jemu coś w końcu wpadło, były słupki, poprzeczki, interwencje Gondy. Dla mnie jako widza, oni gwarantowali że mecz będzie ciekawy, obojętnie jaki jest wynik. Niemniej trzeba też być skutecznym. Taki Musiala no wymiatał na boisku, koleś na tle tych Japończyków czy Kostarykańczyków wyglądał jak dominator, jeździł ich jak chciał, co za show, co za skill. Ale... Musiala zdobył 0 goli z tego wszystkiego. No niestety tyle. Nadal uważam, że Musiala jest kapitalnym piłkarzem i grał lepiej, ale w tych akurat meczach nic nie wpadło. On i Havertz po prostu źle byli ustawieni z Japonią, nie robili przewagi, byli kompletnie nieefektywni w swoich rolach i Niemcy nie strzeliły gola i przegrały i tyle, jedyna szansa raz na 4 lata przegrana. P.S. Jeszcze taka ciekawostka, Grecja wygrała Euro 2004 oddając bodajże 35 strzałów na bramkę. W całym turnieju. Niemcy niewiele mniej mogą oddać w jednym meczu. Odpadają, oddając ich łącznie 69.
  23. Kupić musiałem bo te porównania do Earthbound i Zeldy... jak dla mnie gra nie ma nic wspólnego z jednym i drugim. Najbardziej jakoś kojarzy mi się z Owlboyem, bo jest podobnie... smutna? W podobnie uroczy sposób. Postaci to takie poczciwe normalsy, no takie biedaki ale takie jak mają być biedaki żeby były urocze. Ale no nudziłem się, nie wiem ile godzin czekałem aż zacznie się prawdziwa gra bo były tylko scenki, i to nie takie dobrze napisane, z mało rozwiniętym jakimkolwiek graniem, i ciągle czekałem kiedy się zacznie to coś ciekawego co fani opisywali. Strasznie powolna, może to jest dla fanów Pentimenta.
  24. U mnie było tak jak w moim poście wyżej. Więc no można powiedzieć, że warto było dać grze drugą szansę i z czasem musiałem przyznać, że to najlepsza gra jaka powstała (i, jakże chore, po 6 latach nadal nic nie podeszło specjalnie blisko mdr). Powody też tam podałem. Najwięcej zmieniło zrobienie trochę staminy i zbroi, żebym nie ginął ciągle próbując zrobić cokolwiek, tylko dość swobodnie eksplorował. Jak dla mnie to w tej grze nie trzeba ciągle tworzyć wyposażenia więc to mi trudno skomentować.
  25. Mam nadzieję mocną, że jednak da się jakoś to zrobić, żeby i wilk syty był (reprezentacja naszego kraju), jak i owca cała (najlepszy piłkarz wszech czasów).
×
×
  • Dodaj nową pozycję...