-
Postów
23 366 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
53
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez ogqozo
-
W 2013 roku był Kickstarter, jeden koleś to robi i zebrał 50 tysięcy dolarów no i sobie robił jak mniemam. Robienie czegoś co wygląda jak skin do Super Metroida już wtedy było trochę oklepane, ale gratki dla kolesia z osiągnięcia czegoś.
-
Recenzje tylko przyzwoite, wiele mówi o ostatecznym niedosycie, tyle zostało z tej nakrętki że goty. Biorąc pod uwagę, że Persona 5 miała średnią ocen typu 99% a była jakaś była, to na razie mało chęci, niech rozpikselują na Switcha albo dadzą na gejmpasa imo.
-
No co roku. Lata 2005-2015 to konkretnie miejsca kolejno: 22, 23, 25, 26, 26, 24, 20, 21, 21, 19. Cały czas równiutko grubo powyżej 20. miejsca jak widać. Nie wiem o co ci chodzi z tym linkiem który właśnie to mówi. Lata 70. były pięćdziesiąt lat temu. Legendarne "prawie wyprzedzenie Norwegii" oznaczało 16. miejsce, tak jak napisałem, Polska nigdy nie była wyżej niż okolice 20. miejsca, czasami się zdarzało powyżej, nie wiem co ty uważasz za słowo "okolice" ale jest to normalne słowo. Wcześniej owszem było wyżej, na przełomie lat 60. i 70. Polska była kilka dobrych lat w okolicach 10. miejsca, najwyżej bodaj na siódmym o ile pamiętam, nie wiem, sprawdź na tej stronce.
-
Polska jest teraz koło 30. miejsca w rankingu UEFA, otoczona głównie krajami, które są 10 razy mniejsze ORAZ niezainteresowane za bardzo piłką. Od blisko 50 lat Polska też nie była wyżej niż okolice 20. miejsca. Nie ma jednej wyjątkowe drogi, żeby być lepszym w piłkę od Polaków, każda droga do tego prowadzi.
-
Dobrze, że się pospieszyli, rok temu Messi nie trafił na Barcelonę w fazie grupowej, a po fazie grupowej już było po Barcelonie.
-
FF7 Remake i FF XIV to wybitne gry wideo, ale w przypadku Forspoken nie mam wrażenia, że twórcy nawet zamierzają żeby to była fajna gra. Wygląda jakby to przede wszystkim miała być Filmowa Gra AAA Na Plejstejszyn Do Kupowania Bo Jest Filmowa, pisana przez cały komitet ludzi mających za sobą wszystkie najnudniejsze rzeczy ostatnich czasów od Gwiezdnych Wojen po Uncharted. Zaiste ktoś mógłby nie odróżnić tej gry of God of War. Oczekiwań na razie wielkich nie mam, bo zazwyczaj gdy Japończycy tak bardzo starają się być zachodni, to wychodzi coś co nie jest ani dobrą zachodnią grą, ani japońską.
-
Ja zawsze uważałem że zdrowy Milik to top we Włoszech, jak również myślę że nieźle wszedł do Marsylii. Ale kurde, po tak słabym sezonie jak ostatni przejść do Juventusu to jednak marzenie. Di Maria to kolejny gracz, który przychodzi z poważnego futbolu do Serie A i odstaje poziomem, więc nawet jako drugi napastnik być może Milik będzie musiał walczyć o występy. Jednak Di Maria i Vlahović to trochę poważniejsza konkurencja niż Luis "Benzema drugiej ligi hiszpańskiej" Suarez. Vlahović IMO nadal bardzo w kratkę, ale jednak to gwiazda. A Di Maria w debiucie wyglądał dużo lepiej niż reszta Juve, grając niby oficjalnie jako drugi napastnik w 4-4-2.
-
Co do tożsamości Riku. Myślę, że bardzo wiele wskazuje na to, kim on jest z mitologii Xenoblade. A nawet bym powiedział, na ile to możliwe bez oskarżeń o "spoilery" lol, że nawet to czego w głównym wątku Xeno 3 zauważalnie nie ma też wskazuje na daną postać. Mimo wszystko mam nadzieję, że nie zrobią o tym DLC ani czegoś takiego i zostawią pewne niedopowiedzenie (nienoponwiedzenie hehehe). To akurat jest fajny element tej historii, chociaż szkoda że jedyny nopon w grze nie gada jak nopon (dobre jest jak czasami się zapomina i w ogóle nie stosuje właściwej noponowej gramatyki, chociaż styl tekstów w tej grze jest czasami tak niespójny, że nawet nie jestem pewien, czy to jest zamierzone).
-
Kapitalny start Piotr Zielińskiego w Napoli, które przeciwko cienkim rywalom rozpoczęło sezon w wielkim stylu. Supertalent z Gruzji (kopiuj-wklej...) Chwicza Kwaracchelia w końcu trafił do większej ligi i wygląda fenomanalnie. Można łatwo zobaczyć, o co był hajp, a do tego 21-latek zdobył już trzy bramki w dwóch meczach. Napoli zbiera więcej zachwytów za ofensywę, ale koreański stoper Kim Min Jae też wygląda na spore wzmocnienie (nie mylić z gwiazdorem aktorem Kim Minjae, który jest trochę ładniejszy ale o głowę niższy). Czy Napoli utrzyma to tempo, stawiam że nie, ale mimo zmiany trenerów wiele razy, nadal potrafią czasem grać jak prawie nikt we Włoszech i jakoś raczej trzymam za nich kciuki gdy tak to wygląda. Do tego do klubu ma jeszcze trafić Keylor Navas, a to może wiele zmienić, bo Navas zawsze grał świetnie i na razie tylko z racji wieku i sławy został zastąpiony Donnarummą.
-
Jak zbierzesz wszystkie dopałki, to nikt na pierwszym przejściu cię nie zjedzie jednym ciosem, chyba że naprawdę będziesz bardzo ofensywnie grał, do stopnia ignorowania ataków na które masz dosłownie wiele sekund na uniknięcie nawet jeśli zacząłeś wcześniej swój atak. Żaden szybki atak nie zabija jednym ciosem jeśli masz trochę dopałek HP. Ogólnie w Sekiro uczenie się bossa to najfajniejszy element gry, jakby padali za pierwszym razem to niewiele szczerze bym zapamiętał z tej gry mdr. Jest genialny balans, jak ktoś się czuje pewnie może grać niesamowicie ofensywnie i przesądzić nawet Ishina błyskawicznie, a jak ktoś się obawia ataków które mu zabiorą HP to może grać bardzo tchórzowsko i atakować tylko gdy przeciwnik się naprawdę bezkarnie odsłoni, i wtedy też go pokonać tylko że w pół godziny.
- 3 919 odpowiedzi
-
- sekiro
- shadows die twice
-
(i 4 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Dataminerzy poszukali i przedmiot Gogol Vuaga nie jest przypisany do ncizego w grze mdr. Pewnie przez błąd. Ale technicznie nie da się skompletować wszystkich collectopedii w tej grze. Parę tipsów których nie wiedziałem dla lizaczy: - warto czasem wyłączyć grę mdr. Kilka rzeczy może się nie pojawiać aż się nie wyłączy gry i z powrotem właduje (czego nie robiłem przez jakieś 100 godzin hehe) - nie tylko żółte questy wymagają danej postaci. I nie ma "lupy" na mapie dopóki nie mamy danej postaci. Innymi słowy, nie wiem, czy jest jakaś metoda żeby wiedzieć gdzie są wszystkie questy, niż z każdym herosem być w każdej lokacji. Odkryłem to, myśląc nad tym, jak tu zdobyć 5 gwiazdek w pewnej kolonii. Całkiem sporo można przegapić. Gra imo dość ogromna, ale zrobię w niej wszystko. No, poza gogol vagagą...
-
Normalna konsola bardzo dobra. Jeśli zmieniasz konsole na amen, a nie chcesz dwóch naraz, to przenoszenie konta jest łatwe, wszystko ściągasz i w sumie tyle. Zapisy w chmurze działają same i nie ma prawie nigdy problemów. Bez konta online można tylko przenieść wszystko w jedną stronę, zostanie usunięte z poprzedniej konsoli.
-
Tak jak pisałem wyżej, IX jest bardzo nieznacznie "unowocześniona", a pod pewnymi względami jest może i krokiem w tył o dziwo. Myślę, że jeśli komuś przypasi jedna, to tak samo druga, nie ma znaczenia. Poprzednie części i Origin są dużo bardziej odmiennymi typami gry. Każda część ma swoich fanów, VIII chyba najwięcej.
-
Moja ulubiona nie-noponowa postać to stary dziad, ma na imię Boomer, chodzi bardzo powoli i ogólnie z jego twarzy zawsze sączy się taka starość i ból życia. Musiałem za nim chodzić raz. Ogólnie te misje że chodzisz za kimś albo idziesz po śladach są strasznie kijowe, niestety tak to się kończy jak ktoś naczyta się w internecie że Wiedźmin 3 to wybitna gra. Mogło być gorzej, mogli zrobić Greya głównym bohaterem, kurde, wyrzuciłbym Switcha przez okno słuchając przez 200 godzin tego "mhrocznego" głosu jakby ktoś desperacko musiał przekonać nastoletniego gejmera że jest bardzo męski i mhroczny.
-
Ostatnio w sądzie opowiadano o tym, że kobiety trafiały w jego oddalonej od miasta willi do pokoju z antywłamaniowym zamkiem typu "panic room", który da się otworzyć, ale trzeba wiedzieć, jak, teoretycznie włamywacz nie wie i myśli, że nie może się wydostać. W sumie to nie mam pojęcia, jak to działa. Niemniej kobiety w jego jeba'lni czuły się zamknięte na klucz bez możliwości wyjścia (zabierali im też telefony). Mendy ze wspólnikiem mówią oczywiście, że kobiety same tego chciały, ale średnio to brzmi kiedy wiele osób razem mówi, że nie. W każdym razie, teraz wiemy, że Mendy pierwszy raz był aresztowany już jesienią 2020, klub o tym oczywiście wiedział i siedział cicho. Dopiero jak latem 2021 go zamknęli w areszcie po kolejnycb kilku oskarżeniach to go zawiesili. Ok, tak to opisywały brytyjskie media, może w tym "panic roomie" chodzi o to że ty się tam zamykasz a włamywacz nie ma jak wejść. Średnio rozumiem te opisy, no ale sęk w tym że trzeba znać trick żeby otworzyć, a one nie znały i uważały, że normalnie typ je zamknął w pokoju na klucz gdzieś z dala od ludzi.
-
Może jak jeszcze kilka milionów kupi grę, to ktoś znajdzie przedmiot "gogol vuaga", bo na razie nikomu się nie udało mdr. Większość osób zakłada, że wskutek błędu twórców oczekują znalezienia przedmiotu, którego tak naprawdę nie ma w grze. W tym momencie fani grzebią po danych gry szukając po numerkach, gdzie też ten przedmiot może być.
-
"Saliba" ok, ale w świetle powyższego, oczywiście czekam na przeróbkę "Baka Mitai" (czyli "zrobiłem głupstwo") od kibiców, "Mane Mane... antaga suki sukide...". Cieszę się z rosnącego sukcesu Artety, bo jeszcze kurczę rok temu widziałem w sieci tylko komentarze o tym, że trzeba go jak najszybciej wywalić, i jacy to właściciele nie są chorzy psychicznie, albo sabotują klub, że tego głąba trzymają, zamiast zatrudnić normalnego trenera. A jedyne komentarze "zostawić Artetę" to były "oryginalne" żarty kończące się "jako fan Chelsea apeluję by Arteta został na całe życie". No, standardowa gadka jak zawsze gdy klub ma słabsze wyniki. Trener ewidentny debil, każdy inny zrobiłby to 100 razy lepiej, po co oni go trzymają. No i tyle wiedzieli ci kibice, bo Arsenal jest w sytuacji niesamowitej. Czy z taką grą mają szanse na mistrza? Może nie, ale to przecież najmłodszy klub w całej lidze (obok jest tylko Southampton, które w ostatnim meczu nie wystawiło Che i Armstronga i zeszło jeszcze niżej ze średnią wieku, ale ogólnie Arsenal chyba młodszy). A ich budżet płacowy został ścięty na poziom praktycznie połowy Man City, Liverpoolu czy Chelsea, nie mówiąc o Man United, które po wszystkich planowanych transferach będzie chyba wydawać TRZY razy tyle co Arsenal. Marzenie. A jeśli powalczą o mistrza - to jaki fun, że także Man City im pomogło, oddając Gabriela Jesusa i Zinczenkę. Obaj nie znaczyli zbyt wiele dla Man City, a dla Arsenalu są od razu ogromną pomocą. Tylko niesmak pozostał, że ciągle gra Thomas Partey. Czy coś mu udowodnią, nie wiem (jeden z trzech zarzutów oddalono, bo zdarzenie miało mieć miejsce poza UK). Niemniej liczba doniesień jest nieco podejrzana na zdrowy rozsądek. Każdy fan słysząc to może po prostu być zaniepokojony. Oczywiście nie można kogoś karać, gdy nie skaże go sąd. Ale piłkarze w klubie pełnią rolę person publicznych i idoli, a tutaj widać trochę elementów wspólnych z przypadkiem Bena Mendy'ego, gdy klub wiedział od dawna, ale siedział cicho licząc na to, że nic mu nie udowodnią i nie ma sprawy. Może tak nie jest, zawsze to może być wyrafinowany spisek by go oskarżyć, ale w przypadku person publicznych i idoli, ignorowanie takiego tematu też wysyła jakiś sygnał. No nie wiem.
-
Zależy, jaki jest priorytet. Jak do gierek to zakładam, że headset, z jakością komunikacji i szybkością reakcji ważniejszą od samego dźwięku. Klasyk gamingu to teraz HyperX Cloud Alpha, 250 zł, jak dla mnie to piękne to one nie są, no ale. Mają dużą konstrukcję dla ludzi grających cały dzień, i zapewniają dobre czucie przestrzeni w grze. Dobre sterowanie, odczepiany mikrofon. Niezły dźwięk jak na tę cenę. Oczywiście tak samo opcją klasyczną pozostają poprzednie Cloudy. Cloud 1 to generalnie Takstar Pro80, czyli naprawdę dobre słuchawki, przerobiony nieco do grania. Bardziej niszowy klasyk to Cooler Master MH751, model który przez lata powoli się przebija. Ma bardziej growy profl od HyperX-ów, nieco bardziej stonowany wygląd (nadal głupi, ale mniej widocznie). Są też chyba jeszcze większe i wydają się lżejsze, dla wielu osób będą najwygodniejsze na głowie. Scena dla niektórych lepsza, dla niektórych gorsza. W Polsce zazwyczaj droższy, nawet 350 zł. Bardzo popularny teraz model to Steelseries Arctis 1. Stonowany wygląd, dźwięk nie najgorszy jak na tę cenę, z wygodą to bardziej kwestia gustu. Corsairy to też naprawdę solidniaki i mają dobre opcje przewodowe, które idzie kupić poniżej 200 zł. Generalnie HS50 Pro to klasyk, HS60 dodaje kilka lekkich zmian w użytkowaniu i wtyk na "surround" (jak dla mnie zbyteczne), HS70 jest bezprzwodowe i z tej racji oczywiście idzie na kilka kompromisów.
-
Niestety, wygląda na to, że Cult of the Lamb w wersji na Switcha jest niezbyt grywalne. Bardzo dużo graczy mówi o tym, że wraz z rosnącą liczbą wyznawców na ekranie, gra krztusi się niemiłosiernie. Może jak zwykle przesadzają, ale kto wie, oceny są bardzo negatywne. Gra podobno świetna, ale na innych platformach. Najwyżej oceniana gra sierpnia na Switchu to gra pod tytułem, ekhm, Shin chan: Me and the Professor on Summer Vacation The Endless Seven-Day Journey. Podobno jest to świetnie zrealizowana gra z gatunku "wakacje jako dziecko", co jest faktycznym gatunkiem gier w Japonii. Co robisz w grze jako gracz? Z opisów wydaje się, że nic, ale podobno historia jest bardzo fajna. Cóż, będę musiał kupić po Xeno...
-
Wesley Fofana nie gra, bo "nie ma do tego głowy". Zawodnik bardziej podobno myśli o transferze do Chelsea. Fofana chętny, tylko Leicester wolałby dostać ogromną ofertę za topowego obrońcę, a Chelsea nie chce się kosztować (moja ulubiona plotka z tysiąca doniesień o stoperach w Chelsea to oczywiście: że chcą Harry'ego Maguire'a). Tielemans też nie gra, w sumie nie wiadomo, może też chce gdzieś pójść. Antony zaś opuszcza treningi w Ajaksie, bo nieskupiony od kiedy ofertę daje mu Manchester United. Tutaj również nie zgadza się kwota, ale znając Man United, pewnie dadzą Ajaxowi jakieś miliardy ostatecznie.
-
W trójce te dodatki praktycznie nic nie znaczą, ale kurde, dwójka z DLC (i po patchatch) to jest jak inna gra, nie wiem teraz jak ludzie grali bez tego. Te DLC ułatwia większość tortur natrafianych w tej grze, kasa na start, blade'y, przedmioty do zmiany postaci blade'a, ulubione przedmioty kilku postaci, łatwo zdobywalny przedmiot dający po 3000 trusta, strój kąpielowy dla Morag, cylindry, kryształki do budowania Poppi, wszystko co najważniejsze. Do tego wiele questów jest po prostu fajnych i są rozsiane po różnych etapach gry, tak że zdecydowanie najlepiej grać w dwójkę mając DLC już od początku.
-
A w tym pudełku z Torną nie miałeś kodu na DLC z itemkami i blejdami?
-
Ja mam na liczniku 120 godzin i daleko do końca. W sumie trochę się dziwię że ludzie to zaliczają tak szybko. Oczywiście moja metoda nie jest jakoś "efektywna" czasowo, zawsze liżę ściany w grach, no ale tylko raz, chodzę sobie we wszystkie miejsca i robię rzeczy, nie spędzam specjalnie czasu na powtarzaniu jakichś walk itp. (jak na razie, bo to jeszcze przyjdzie z głównie dwóch powodów - gemy na 10 levelu i niebieski mag. W sumie to niebieski mag dokłada warsrwę "achievementu" w tej grze która zajmuje potencjalnie pewnie 10x więcej czasu niż samo przejście głównego wątku). W tej grze jest jakieś 200 questów. Część krótsza, część dłuższa, ale 200 questów z dialogami, nic typu "na liście jest 20 rzodzkiewek, zbierz je i odchacz". Nie mówiąc o samym głównym wątku, w którym same scenki i pójście prostą linią do celu to na pewno kilkadziesiąt godzin. Ogólnie cieszę się grą, chociaż przez te kilka tygodni zawaliłem trochę rzeczy w życiu przez to że nie mogę robić nic innego tylko grać w Xeno 3.
-
Ok źle napisałem, nawet nie zauważyłem serio że jest szerszy. Z informacji widzę że oba mają podane 1,4 cm. Ja używam starego etui, ale faktycznie jak coś jest bardzo dopasowane to może to robić różnicę.
- 129 odpowiedzi
-
OLED ma ten sam kształt co zwykły model, więc każde etui pasuje tak samo jak do każdego Switcha.
- 129 odpowiedzi
-
- 1