Skocz do zawartości

ogqozo

Senior Member
  • Postów

    23 367
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    53

Treść opublikowana przez ogqozo

  1. ogqozo

    Disco Elysium

    W tym momencie chyba wiadomo, jakie jest doświadczenie w obu przypadkach i czego chcesz. Osobiście bym raczej nie miał wielkiej frajdy z Disco Elysium uwiązanego na TV, ale co kto lubi. Sterowanie padem mi nie pasuje, nawet jak włączałem na TV to sobie szybko odpuszczałem. Niektórych rzeczy nawet nie wiem jak zrobić na padzie, wydają się nie chodzić. Na Xboksie jest więcej pikseli i klatek frejmrejtu, krótsze są loadingi (to jest typowe cRPG gdzie jeśli przechodzisz kilka pokojów, to między każdym jest długi loading). Dla niektórych ta wersja jest z tego powodu lepsza.
  2. ogqozo

    NBA

    Dzisiaj na NBA.com pojawił się nowy ranking MVP, i w gronie 15 kandydatów wymieniony został DeAndre Ayton. Nie wiem no, to tylko koszykówka, sport na którym się kompletnie nie znam, ale jakoś mi to strasznie siadło na psychę, jak szczepionki na Cirexa. Nie mogę z tym się pogodzić. Już żyłem z tym, że w rankingu jest Zach LaVine, typy które rzucają masę punktów zawsze tam będą. No ale Ayton. Jak.
  3. ogqozo

    Disco Elysium

    Dobrze że o tym wspominasz lol. Twórcy sami kiedyś napisali, że jeśli nie zapłacisz tego dnia, to możesz tylko wgrać starego save'a i zapłacić heh. Trochę dziwne w grze, gdzie generalnie możesz podjąć masę żulerskich wyborów robiących z ciebie wrak człowieka, ale tak, naprawdę nie możesz po prostu zasnąć na ziemi, ani przeczekać nocy. To chyba jedyna taka blokada w tej grze (przynajmniej z tych zamierzonych). I chyba nadal nic w tym nie zmienili przez tyle lat, mimo oburzenia graczy. Tbf, jest naprawdę masa metod żeby zarobić kasę, no ale jeśli to olejesz to chyba nie, nie pójdzie gra dalej. Przynajmniej tak było na premierę.
  4. ogqozo

    Tormentor

    Jakie jest L o r e tego tematu? Ta zapowiedź była ponad rok temu i nagle temat. Zwiastun wygląda jak żart, ale w sumie to samo można powiedzieć o wszystkich grach tego studia i ich publikacjach, a jednak te gry wychodzą, ostatnio wyszedł przebój pt. Succubus, też opierający się w całości na demoniczności i wyrywaniu części ciała (oraz na ciągle widocznych, ocenzurowanych jednak na zwiastunie na Steam, cyckach; oczywiście nic w faktycznej grze nie jest ani trochę sexy). Głębie Steama kryją wiele dziwacznych gierek klasy Z...
  5. ogqozo

    NBA

    No fajnie tak zobaczyć stare twarze, jak w Avengersach. Emmanuel Mudiay ma tylko 25 lat, i grał na Litwie? Lance Stephenson wypadł kompletnie i zapomniałem go? Joe Johnson żyje, jest w stanie biegać jakby cały czas grał w koszykówkę, i wraca do Celtics po... 20 latach? Zmieniły się trochę zasady co do tymczasowych kontraktów, teraz można je dawać dość liberalnie na cały sezon i nie wpływają na cap ani na podatek od luksusu. Zabawa zaczyna się na całego. Dla niektórych to wręcz nadzieja mdr. Taki Garrison Mathews, pamiętam jak go chwaliłem przed sezonem widząc szeroki skład Wizards, nie wiem czemu był kompletnie poza ligą, ostatnio Rockets go podpisali, a już teraz dali mu prawdziwy kontrakt na 4 lata. I już, kilka milionów dolarów sobie zapewnił. W ogóle przedziwny jest ten przypadek Matthewsa, bo Rockets są beznadziejni i... chcą być beznadziejni... ale gdy Matthews gra, to nie są beznadziejni... więc Matthews gra mało. Nie wiem, co oni planują. Może chodzi o to, żeby go wypromować i wymienić, ale nie może grać za dużo, bo jeszcze Rockets by wygrywali mecze i spadłyby ich szanse w drafcie. Wczoraj np. grali przez chwilę wyrównany mecz z Bucks, no problem, wpuszcza się DJ Augustina na boisko, zanim wrócił Matthews to już było 15 punktów straty, tankowanie zabezpieczone. Zarządzenie zespołami NBA jest dziwne.
  6. ogqozo

    Disco Elysium

    To brzmi jak bardzo normalna relacja z każdym dziełem sztuki lol. Ja nie pamiętam żadnej nazwy własnej z żadnej gry po wyłączeniu, nie wiem, nie czuję że coś tracę. Geniusz Disco Elysium tak samo się opiera na pamiętaniu, jak nazwali Francję a jak Holandię, jak geniusz Sapkowskiego na pamiętaniu, czy zamek Homole należał do Panschwitzów czy do Juraja z Pobieraja. Trochę nie w tym sęk przyjemności chyba, jak dla mnie. W ogóle mnie to nie obchodziło, bardziej bym powiedział, że znajomość realnych tematów, o których mówi gra, daje dużo radości. Trochę trudno byłoby to powiedzieć o Forgotten Realms heh. Ludzie zazwyczaj coś czytając skupiają się na czasownikach, nie rzeczownikach, chyba istotne dla większości literatury fantastycznej.
  7. Istnieje opcja podłączenia konta, bo... jest. W ustawieniach konta, w connections, można coś takiego włączyć. Natomiast nie wiem, co to daje. Gdy ostatnio włączałem Diablo 3 dawno temu, nic nie dawało. Nie ma bowiem opcji dzielenia się save'em za pomocą takiego połączenia - nie ma cross-play. Save'y są osobne, a zakładam, że o to pytasz, bo to by było najlepsze. Ale nie ma możliwości kontynuowania tej samej gry zmieniając platformę. Przedstawiciel Blizzarda stwierdził kiedyś, że taka opcja na pewno będzie, ale minęło od tego momentu wiele lat... A sam Blizzard powiedział potem, że nie ma tego w planach.
  8. ogqozo

    Sea of Stars

    Wyszukiwarka mówi, że tylko waliłem posty w temacie o Messengerze. Gra wygląda na wideo na dość powolną, ale ta muzyczka jest mocarna. Pewnie ogram, ale mam nadzieję, że będzie jakiś lepszy feel, niż w większości ostatnich indyków zrzynających formę z Chrono Triggera. Kurczę, to nie forma powinna być tym, co bierzecie z Chrono Triggera w 2021 roku...
  9. ogqozo

    It Takes Two

    Czy wiesz, że tylko 6% respondentów ratuje biedne żółwiki? Nie bądź obojętny. Ratuj biedne żółwiki.
  10. ogqozo

    Serie A

    Odwołany gol na 1-1 w doliczonym czasie tego hiciora też przejdzie do historii sędziowania.
  11. ogqozo

    NBA

    Oficjalnie nic bardziej prywatnego nie zostanie powiedziane, ale kilku dziennikarzy osobno (Nets Daily, Alec Sturm, Matt Brooks) dostało info od swoich źródeł, że Kyrie faktycznie uzyskał wynik pozytywny. Jak pisze m.in. Kristian Winfield, wertujący niestrudzenie meandry zasad covidu w NBA, Kyrie nie byłby opisany jako "w protokole" gdyby tylko czekał na testy. Raczej wg niego to słownictwo oznacza tylko albo pozytywny, albo zaburzony wynik. Omicron chyba szybko przeleciał po całej ekipie. W tym momencie Nets mają 10 graczy w protokole, dzisiejszy mecz się nie odbędzie. 3 na 9 dzisiejszych spotkań już przełożone.
  12. ogqozo

    The Gunk

    Włączyłem, jak na Game Passa to nawet miła sprawa. Nawet fajnie że nie ma strzelania (na razie?), nic się nie dzieje, tylko sobie chodzisz i wciągasz gluty, takie spokojne. Lepiej tak niż żeby było cienkie strzelanie jak w wielu tego typu grach AA. Gra trochę robi wrażenie jakby to była produkcja na N64 tylko w HD, wszystko jest duże, jest mało elementów na ekranie, nie ma też nawigacji na ekranie, chociaż to ma małe znaczenie gdy jest tylko jedna szeroka ścieżka. No, może dwie, ale współczesne gry już by waliły strzałeczkami gdzie jest cel. Nawet fajnie jest pograć w taką grę ze współczesnymi efektami, kolorami itd. Tytułowy Gunk zachowuje się przyjemnie, oczywiście takie efekty były w grach, ale szczerze mówiąc, niezbyt często. Pojedynczy skok, ledwo zauważalna różnica między chodzeniem a "sprintem", powolne tempo. Trochę klimacik Rare, starych dobrych lat. Jaśniutko, spokojniutko, ludziki (kurczę, jak ta postać dziwnie wygląda), zwierzątka. Oczywiście Rare by tutaj wsadziło strzelanie. Mało uderzający debiut w segmencie AA dla szwedzkiego giganta indie. Większość "graczy" w internecie raczej wyśmieje teksty o tym, że gra powstała na Xboxa, bo tylko ta konsola mogła zapewnić wymaganą moc, ale dla małych developerów może to być jakaś inspiracja.
  13. Ostatnio wyszło na Switcha kilka spośród najlepszych gier roku: Chicory - co tu dodawać, piękna przygoda, piękne malowanko, piękne zagadki. Teraz z opcją malowania na ekranie dotykowym (albo ruszając joycona), co na pewno jest lepsze od sterowania gałką, chociaż nadal jest to pewien kompromis Oczywiście, nie trzeba lubić malować, by lubić Chicory - są opcje wypełniania, a poza nimi pozostają świetne zagadki. Death's Door - jedna z najwyżej ocenianych gier roku, chociaż ja aż tak się nie wkręciłem. Mimo wszystko hicior pierwszej klasy. Danganronpa Decadence - edycja na Switcha to najlepsza forma, żeby zapoznać się z tą kultową serią. Nowe dodatki zebrały dość średnie recenzje, ale pozostają trzy podstawowe gry. Przecen jest masa, naprawdę dawno nie było tak wiele tak dużych przecen na tak wiele dobrych gier. Wymienię tylko kilka, których dawno nie wspominałem: Rune Factory 4 Special - stary klasyk z 3DS-a, ale nadal czolowa gra w swoim typie Crosscode - jedna z najlepszych gier tego typu ostatnich lat, może obniżka do 48 zł pomoże szerzyć jej kult. Dungeon Encounters - bardzo umowe w wykonaniu, oparte na chodzeniu po kwadratach jRPG, sama esencja. Niby dziwne dawać za to 100 zł, ale ta gra jest dobra w tym co robi. The House in Fata Morgana - kolejna gra, która jest genialna w swoim niszowym gatunku. Tylko że to nie jest w ogóle typowe japońskie VN - bardziej powieść brytyjskiego gotyku, z całkiem naprawdę znaczącym dodatkiem muzyki i ilustracji. Nadal 100 zł to sporo, ale zawsze mniej. Griftlands - 35 zł to świetna cena za fajnie wykonaną Slayówkę. Mamy tutaj dużo więcej historii wokół slayowego schematu, bardziej polecam tę grę osobom tego właśnie szukającym, niż fanom Slaya, bo oni już niewiele z tej rozgrywki wycisną Legend of Keepers - dość prosta, ale sympatyczna gra nawiązująca do Dungeon Keepera. Za 40 zł można się zainteresować. Turnip Boy Commits Tax Evasion - niewiele powiem o tej grze, ale jest faktycznie zabawna. 36 zł to ciekawsza cena. The World of Final Fantasy - jakimś cudem, gra z "Final Fantasy" w tytule chyba została lekko niedoceniona. Fakt, że to niby bardziej sprawa dla juniorów - ot, gładki slalom przez historię serii FF, ale fajnie pasuje na Switcha, i zapewnia wiele godzin przyjemnego contentu. 67 zł to uczciwa cena. Rogue Herois: Ruins of Tasos - całkiem wciągający rogalik z rozgrywką rodem ze starych Zeld 2D. Budujesz bazę, kupujesz ugprade'y, klepiesz ten sam dungeon z losowymi pokojami... Trochę jak Children of Morta. Grindowe, ale 35 zł. Roki - nastrojowa przygodówka, 30 zł. Heroes of Hammerwatch - z tego co rozumiem, ta gra nadal nie ma co-opa na jednej konsoli, co byłoby idealne. Tylko online. Ale 20 zł. Jest też oczywiscie oryginalny Hammewatch, idealny do co-opowego rogalikowania z dzieckiem. 12 zł. Creaks - stylowa Amanita teraz za niecałe 30 zł. Vitamin Connection - miła familijna gierka, ekskluzyw Switcha, za 40 zł warto DIgimon Story Cyber Sleuth - jeśli ktoś chce więcej Shin Megami Tensei - to jest jeden z lepszych klasycznych megatenów. Dwie gry na łącznie jakieś 100 godzin, 74 zł.
  14. ogqozo

    NBA

    Westbrook po kolejnym teście jednak dostępny, niektórzy węszą spisek bo to kolejny Jeziorowiec który "pokonał test", ale i tak, Lakers mają dziś 8 graczy. Chyba coraz bardziej zanosi się na to, że po dwóch latach korony, znowu w futbolu i w NBA będzie nas czekać jakieś zawieszenie rozgrywek. W całej lidze, obecnie nie gra z powodu testów jakieś... ponad 60 zawodników?
  15. ogqozo

    Bundesliga

    Lewandowski wycisnął na koniec roku gola w wygranym 4-0 meczu z Wolfsburgiem. W ten sposób zakończył rok 2021, zdobywając 69 goli we wszelkich rozgrywkach. To jeden z najwyższych wyników w historii. Messi miał kiedyś więcej, ale chyba nikt poza nim. Trochę szalona liczba. W tej rundzie, Lewandowski zagrał we wszystkich 17 meczach, i zdobył 19 goli. Ta maszyna nie zwalnia. Czasami gra wielki mecz, czasami tylko coś wysępi jak dziś, ale jeśli chodzi o gromadzenie goli, to on jest historyczny. Teraz kilka tygodni przerwy. Najlepsze, że gdyby nie Lewandowski, to bardziej by uderzały strzeleckie wyczyny Shicka i Haalanad, bo to niesamowite chłopaki. A tak to, cóż, są ciągle za nim w tabeli strzelców.
  16. ogqozo

    Shin Megami Tensei V

    Nie narzekałbym na zapas. Miałem takie uczucie wchodząc tam: "wow, 75 level, mam daleko...". Ale to jednak ma sens, bo ta lokacja naprawdę jest duża i daje naprawdę dużo questów, także takich każących wrócić do poprzednich lokacji. Po porobieniu ich trochę, już miałem znacznie wyższy level. Gdy walczysz z przeciwnikami wyższymi choćby o kilka poziomów, to doświadczenie leci bardzo szybko. Szkoda trochę, że level nie jest chyba w ogóle widoczny z zewnątrz, tak żeby nie trzeba było wchodzić do walki i ryzykować game overa za pierwszym razem. "Aaaa, te węże są teraz poza moim zasięgiem". No ale to tylko raz, i można je omijać. Można też opracować jakąś taktykę i nabijać na nich dużo expa, przeciwnicy na wyższym levelu się tu opłacają. Nie wiem, kiedy można mówić o "grindzie" w tej grze, bo obowiązkowych walk jest tak mało - wszystkie potwory można cały czas omijać aż do bossa, no i wtedy faktycznie level będzie za niski, ale nie wiem, czy to się liczy jako "grind". Dla mnie gra jest bardzo przyjemnie pozbawiona grindu wśród gier RPG. Skalowanie doświadczenia jest bardzo mocne i jest wiele mechanizmów dostosowywania się gry, włącznie z wypadaniem na tym etapie dość sporej liczby przedmiotów podwyższających level. Miałem wrażenie, że raczej walczę, bo chcę, nic na siłę (co naprawdę imo znaczy SPORO w kontekście wszystkich gier Atlusa). Że prawie wszystkie potwory na swojej drodze omijam. Niemniej, nie miałem nigdy zbyt niskiego poziomu. Fakt, że nie omijałem kodam, z nimi to zawsze walczyłem jak się pojawiały (choć aż tak wiele expa to nie daje, bo gdy są ponad naszym poziomem, to zazwyczaj walka wygląda tak: start walki... kodama zaczyna... Escape... fanfary, moja ekpia celebruje wygranie walki... ok, nara). Oczywiście to kwestia indywidualna, no bo cóż, można iść prosto do bossa bez prawie żadnych walk, to wtedy się nie da mieć odpowiedniego levelu.
  17. ogqozo

    NBA

    Nie uważam, że to jest powyżej przeciętnej dla gwiazd NBA w dzisiejszych czasach. W zeszłym sezonie mało kto nie opuścił tak kilkunastu spotkań, nawet bez większych kontuzji, ot odpoczynek. Jak pisałem: 10 lat miał praktycznie tylko tę kontuzję w drugim sezonie. Wtedy wypadł na 30 meczów, no i potem stracił cały sezon. Z większych kontuzji, to nie aż tak wiele. Nie aż tak, by potwierdzać jaką miał famę, że praktycznie nie ma kostek, że stawianie na niego to jakieś wyjątkowe ryzyko Warriors itp., zupełnie inne niż przy innych graczach. Sporo osób serio mówiło, że Warriors nie powinni mu dawać tego niskiego kontraktu wtedy. No tak obiektywnie patrząc, ile meczów od momentu debiutu Curry'ego zagrały inne gwiazdy. Curry - 789 Durant - 757 LeBron - 855 Harden - 903 Chris Paul - 818 Blake Griffin - 689 DeMar DeRozan - 905 Tyreke Evans - 594 Westbrook - 890 Derrick Rose - 591 Hasheem Thabeet - lol I tak dalej. Jak widać, nawet najbardziej żelaźni zawodnicy zagrali najwyżej 15% więcej meczów, niż Curry w czasie jego kariery. A mówiło się o nim tak, jakby to był rzut monetą, czy on w ogóle będzie w lidze. Tymczasem inni zawodnicy dawno już pokończyli kariery, a Curry nadal gra, kiedy trzeba. Jest jednym z bardzo niewielu zawodników, którzy nigdy nie opuścili ważnego meczu w playoffach. Czasami było widać, że Curry jest poobijany, nie gra na 100%, nie jest w formie, ale też fakt, że był na boisku w kluczowych seriach, jeśli Warriors nie prowadzili.
  18. Jak wiadomo, Polska gra w elitarnej lidze A w Lidze Narodów, i tak w czerwcu i wrześniu 2022 będzie walczyć w grupie: Polska, Belgia, Holandia, Walia. Zobaczymy w Polsce wiele spośród największych gwiazd na świecie, jak Eden Hazard, Memphis Depay i Daniel James.
  19. ogqozo

    NBA

    Tak się można czuć teraz, bo na pierwszych 20 meczów Warriors przegrali bodaj 2. Jeśli spadną w tabeli wyników za inne ekipy, to trudno będzie o jakiś mocarny argument. Giannis też gra fantastycznie, w ofensywie i defensywie i podnosi całą ekipę o trzy stopnie do góry, obojętnie kto jest dostępny w danym meczu. Durant też jest w wybornej formie, itd. Wiele rzeczy jest możliwych. Może jak co roku przesądzić zdrowie - kilku graczy dobrych, wygra ten, który zagrał 80 meczów, a nie 70. Na razie na pewno Warriors to historia nr 1, bo wiele osób nie stawiało, że będą aż tak dobrzy. Ale to nie do końca tylko kwestia poziomu Curry'ego, który gra podobnie jak zawsze. Jednak później pewnie będzie też seria porażek, rozczarowania itd. Zobaczymy. Curry miał tak naprawdę jedną poważną kontuzję w życiu (do zeszłego roku). Wypadł na pół sezonu w drugim sezonie gry. Poza tym, każdy sezon grał praktycznie każdy mecz, opuszczał 2-4 mecze w sezonie przez pierwsze 10 lat - jak na standardy NBA, jest niemal ironmanem. Fama, że jest jakiś bardzo ryzykowny, została obalona przez jego karierę. Chociaż też znacznie jej pomogła, bo z powodu tej famy, Curry dostał niski kontrakt, a to pozwoliło ekipie na masę kolejnych ruchów. Te 11 milionów rocznie Curry'ego było niesamowitym handicapem aż do momentu, gdy pozwoliło podpisać Kevina Duranta. Teraz oczywiście Curry ma pensję, której nie miał nikt w historii NBA (ani żadnego sportu w USA).
  20. ogqozo

    Final Fantasy XV

    Nie pytałeś o to kiedyś? FF XV, o ile wiem, ma nadal tę samą płytkę od dnia premiery w każdej edycji. Cała reszta jest do ściągnięcia. Jeśli właściciel użył kody, to używka FF XV Royal jest po prostu używką FF XV Day One Edition. Przynajmniej ja nie słyszałem o innym przypadku. Dla sprawiedliwości, to nie oznacza doświadczenia rodem z Day One, ponieważ wiele cenionych uaktualnień, jakich doczekała się ta gra, jest darmowych. Te są dostępne dla każdego kto ma jakąkolwiek edycję gry.
  21. ogqozo

    NBA

    Chyba nie ma żadnych szans na to. Ot dość zabawna sprawa, że MVP zrobił krok do przodu, a szans na kolejne MVP raczej nie ma. Europejska passa może jednak będzie podtrzymana, bo myślę, że Giannis ma spore szanse. Milwaukee wygląda, jakby miało być nadal bardzo mocne, jeśli będzie zdrowe. Giannis jest nadal strasznie dobry i myślę, że nie będzie miał takich wzlotów geniuszu i słabszych meczów, jak np. Curry.
  22. ogqozo

    The Matrix Awakens

    Wielu twórców gier się tego spodziewa. Pamiętam rozległy materiał w "Edge'u" i developerzy wydawali się serio mówić o dwóch przeskokach generacyjnych na tej generacji konsol, ten drugi może większy niż pierwszy. No ale to nie znaczy, że łatwo będzie graczy zaskoczyć i na nich zrobić wrażenie.
  23. ogqozo

    NBA

    Przedziwna sytuacja to dla mnie Nikola Jokić. Koleś dostał MVP, a teraz... zrobił krok naprzód. Noż niech mnie, on wygląda już często jak wielki, lekko tylko pulchny Magic. Niesamowite jest, jakie znajduje metody, by coś wycisnąć z każdej akcji. Już nie tylko dyryguje akcją na każdym etapie jak mistrz szachów, ale też potrafi sam wykończyć z prawie każdego miejsca. Dobrze w tym sezonie rzuca za 3, ale też jest w życiowej formie fizycznie, wchodząc pod kosz jak kot z prawdziwym połączeniem skilla i wielkiego rozmiaru. W efekcie ma dalece najwyższą skuteczność rzutów ze wszystkich gwiazd NBA. TAKŻE jest nadal jednym z najlepiej podających graczy w lidze (nadal często rzuca takie podanie, że wydaje się niemożliwe, żeby wiedział, gdzie będzie kompan - czy on tam gra w meczu, czy steruje w 2K?), a także po cichu najlepiej zbierających. Jokić zagrał tylko ok. połowę minut, jakie na razie były w sezonie. W czasie gdy grał - Nuggets mają bilans punktowy lepszy niż Warriors. Gdy nie grał - gorszy niż Orlando. Ich liczba zbiórek czy też skuteczność rzutów lecą na łeb na szyję, podobnie jak atak i obrona. Taki mecz jak teraz z Bulls to normalka - Jokić był na ławce przez 12 minut, i w tym czasie Denver przegrało łącznie... 17-36. Trudno było wygrać taki mecz, obojętnie jak dobrze nie gra Jokić. MVP jest lepszy niż kiedykolwiek, ale raczej na powtórkę nagrody nie ma szans, jeśli Denver będzie nadal przegrywać.
  24. ogqozo

    Persona 5

    Większość powie guts, dość szybko pojawiają się całkiem przydatne na resztę gry Arcana, do którego potrzebujesz mieć guts na 3. levelu. Poza tym trochę trudno ogólnie powiedzieć. Knowledge się przydaje, bo dobre wyniki w szkole dają ci lepsze relacje ze wszystkimi. Kindness jest dość przydatny do pewnej przydatnej relacji, a stosunkowo trudno jest go rozwijać w pierwszym etapie gry. Proficiency jest stosunkowo najbardziej "ułatwione" w Royal.
  25. ogqozo

    Shin Megami Tensei V

    Część z nich można bardzo fajnie wpasować do planu na mecz, tyle że z racji wymienialności demonów pewnie nie zawsze będziemy je mieć. Zwłaszcza jednak ten, który obniża wszystko przeciwnikom i zakłada im status, oraz ten który podwyższa wszystko twojej ekipie, to chyba najlepsza metoda na jakieś ciężkie walki. Zakładam, że przygotowanie do takiej walki/zmiany już zakłada, że i tak będzie krytyk/weak przynajmniej 4 razy. Jednak więcej tu daje tak dowalić przeciwnikowi jak dla mnie. Jak dobrze pójdzie, to można to rzucać co kilka tur. Ogólnie Big Bang jest fajny do wygrania dowolnej zwykłej potyczki od razu, a ten odnawiający MP też się bardzo opłaca. Potential i Critical Aura też mogą być przemocne, ale to już zależy od taktyki mocno.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...