Treść opublikowana przez ogqozo
-
Primera Division
Pierwsze pytanie to ciągle czy Robercik będzie mógł grać w lidze, bo rusza za tydzień a Barcelona nadal nie może zarejestrować żadnych nowych zawodników. La Liga nie uwzględnia sprzedaży praw jako roczne dochody i szykuje się drama jak rok temu z Messim albo gorzej.
-
Xenoblade Chronicles 3
Ale ja nie mówię o jakimś liczeniu DPS-ów i porównywaniu min-maxowch buildów z tabelką, brak kombo jest już na oko zarąbiście odczuwalny na ekranie, bo wydaje się pod wieloma względami że to jest wręcz najważniejsza rzecz w całym systemie walki. To nie jest podobna rzecz, ani inna rzecz - gra bez kombo po prostu jest dużo uboższa, jest bardzo mocno na nie nastawiona, bez niego po prostu dużo tracimy a nic nie zyskujemy. Teraz gram chwilę bez kombo, żeby potrenować inne klasy, ale mam uczucie że to jest głupie. Nagle wszystko idzie gorzej i wolniej w ciul, a nic w zamian nie mam. Ot takie zmuszanie się żeby wytrenować innym postaciom inne klasy.
-
Tactics Ogre: Reborn
Szczerze to ta gra tak naprawdę zasługuje na jakąś nową wersję. Nie bez powodu remake na PSP był jedną z najwyżej ocenianych gier na tę konsolę (nie żeby na PSP było dużo gier, ale zawsze, mówimy o przeróbce gry z 1995 roku). To nadal jedna z wybitnych gier gatunku, z doskonałym pomysłem, ogromną głębią i 50-100 godzinami grania. Nie wszystko w wersji na PSP było nawet na plus. Owszem, sprawy stały się nieco jaśniejsze, niektóre braki łatwiej było uzupełnić, ale wcale nie jest tak, że ostatecznie było mniej grindu, ba, wersja PSP jest wręcz głównie nastawiona na budowanie ekipy z myślą o końcu gry i raczej nie dostajemy fajnych przegiętych rzeczy na wcześniejszych etapach. Mimo wszystko, na pewno usprawniono bardzo wiele rzeczy, które męczyły na SNES-ie, i ogólnie to jest to praktycznie nowa gra pod względem tego co w niej robimy. Zmieniono praktycznie wszystko, tak naprawdę. W praktyce nie wyszło przez te 30 lat tak wiele gier będących krokiem taktyczaków naprzód. Owszem, mi już się nie chce grać w nic, co nie pokazuje mi jak Fire Emblem: Three Heroes, jakie są dokładnie zasięgi, i ile dokładnie danej postaci zabierze dana postać. Trochę to czyni grę mniej wymagającą intelektualnie, ale dla mnie to już klasyka. Tyle że to nadal są rzeczy, które robi tylko Fire Emblem: Three Houses. Jeśli nową grą za 60 euro jest Triangle Strategy ze swoimi niekończącymi się dialogami i wymogiem babrania się w menusach przez godziny by przygotować walkę, to Tactics Ogre z PSP niewiele tutaj się różni. Prawda jest taka, że pod względem jakości i ilości, to w sumie Tactics Ogre będzie nadal jedną z najlepszych propozycji w gatunku. Taki FF Tactics to kultowa gra na forumie i w gazecie PSX Extreme, czemu? Bo wyszedł na PSX-a, w przeciwieństwie do tegoż poprzednika, nie żeby jako gra był lepszy. Tactics Ogre powinien być przez te lata bardziej dostępny, bo to jeden z klasyków jRPG, no ale nie był. A może tylko zyskać, gdyby dodano kilka nowocześniejszych rzeczy, jak np. jaśniejsze tłumaczenie jak działa gra bez spędzania godzin na GameFaqs jak to się robiło w latach 90.
-
Bundesliga
Nawet nie wiem, kto grał na "9" w tym meczu. Trochę Mueller, trochę Mane, trochę Musiala, a nawet Gnabry. No i 25 minut dostał 17-letni Mathys Tel, w którym wiele osób widzi supertalent. Najdziwniejsze i tak, że wygrali 6-1 wystawiając Sabitzera, a tak naprawdę ze środkiem Bayern zawsze miał dużo więcej problemów w lidze, niż ze strzelaniem goli. Właściwie to Sabitzer nie wypadł może jakoś świetnie, ale zupełnie dobrze, no i jednak lepiej niż Gravenberch z ławki, więc chyba będzie musiał grać. No i obrona podejrzana jak zawsze. No ale coś stawiam, że na wygranie Bundesligi wystarczy! Mocny typ, zapiszcie to.
-
Xenoblade Chronicles 3
Kurde, jeśli to prawda, to jednak dużo lepiej. Tylko że ja nie ogarniam tych Kevinsów i Angusów, na ten moment w grze ustawiłem sobie różne klasy dla różnorodności no i ŻADNA z sześciu postaci nie miała ani nie mogła sobie ustawić breaka. Nadal nie czaję, czemu skoro combo jest tak podstawowe w grze (a jest jeszcze bardziej niż w dwójce, bo nie tylko nadal jest kluczowe dla zdobywania przedmiotów, ale i nabija chain attack, i jest dużo innych technik go używających itd.), to Monolith tak ogranicza graczy koniecznością wrzucania konkretnych postaci i broni. Tak jak w dwójce, niby tysiąc możliwości, a w praktyce jest jeden właściwy sposób grania a reszta to tak dla jaj.
-
Xenoblade Chronicles 3
Serio break robi tylko ta pierwsza klasa bohatera? Jedna z wielu rzeczy, które tak krytykowałem w dwójce, a tutaj powracają. Niby można eksperymentować, składać, jest masa opcji, ALE tak naprawdę większość z nich nie ma kompletnie sensu i jest po prostu słabsza i to nie w sensie cyferek, ale że w ogóle nie możesz rozpętać całej kuli śnieżnej bez tego. W tym przypadku - masz masę klas z masą technik do wyboru każda, ale tak naprawdę jedną klasę i jedną jej technikę po prostu musisz mieć, inaczej ominie cię cały duży aspekt gry (a z komba wynika masa rzeczy, inne techniki, ładowanie się chain attacku itd.).
-
Xenoblade Chronicles 2
Wow ale ty jesteś zaje'bisty, nie przejmujesz się graniem bo jest głupie i spędzasz kilkadziesiąt godzin z giereczkami dla dzieci dla FABUŁY, to faktycznie lepsze
-
TRANSFERY
Bale od dawna podbija serca w Los Angeles swoim hiszpańskim. Isco podobno tylko wkurviał sztab w Realu, a żąda masy kasy, kiepskie połączenie gdy się szuka nowego klubu bez grania w piłkę. Albo obniży wymagania mocno i pójdzie np. do Sevilli albo Betisu, albo skończy karierę (ale patrząc na to, że trenuje sam, to chyba jednak zamierza grać). Marcelo o dziwo ma parę ofert z Europy z klubów z Francji, Włoch, raczej pozostanie w Europie, a może nawet w europejskich pucharach.
-
Xenoblade Chronicles 3
Dziwię się jeszcze, że nikt z Xenozje'bów tutaj nie zrekonstruował, kiedy i gdzie dokładnie dzieje się "trójka" analizując tylko to, jak wypowiadają się Nopony - jak wiadomo, geneza tego że Nopony mówią w ten sposób jest bardzo szeroko opisana w L O R E tej serii. A w trójce, no kurde, strasznie na razie potraktowali te nopony. Mało mówią, zazwyczaj tylko w krótkich tekstach a nie w scenkach, a jak już coś mówią, to jakimś takim normalnym głosem, który kompletnie nie pasuje. NIE USŁYSZAŁEM JESZCZE ANI JEDNEGO "MEH"!
-
YS VIII: Lacrimosa of Dana i ogólnie o serii
No to nie jest najbardziej "nowoczesna" gra, ale i nie była w momencie premiery, jak dla mnie to głównie zaleta. "Quality of life" jest topowe w tych grach. Gra nie ma dużo scenek, dużo pikseli itd. na rzecz bardzo szybkiej rozgrywki i krótkich dobrze napisanych dialogów budujących żywy świat. Jak dla mnie ósemka jeden z lepszych jRPG-ów, dziewiątka to w sumie to samo ale trochę słabiej, ale i tak jedna z bardzo nielicznych gier w ostatnich latach, które jak włączyłem, to musiałem grać przez dziesiątki godzin.
-
Xenoblade Chronicles 3
Grałem na hardzie i w pewnym momencie zacząłem mieć dość, że potwory na drodze dokądś tam mnie masakrują. Zmieniłem na normal i nadal mnie tak samo masakrowały mdr. Nie wiem, zmieniłem kilka razy i nie widzę specjalnej różnicy. Przeciwnik zabijał tę samą ekipę w mniej więcej tym samym tempie. Trudno mi powiedzieć, tak czy siak gra stawia różnorakie wymagania. Być może tak jak w poprzedniku, właśnie Chain Attack jest słabszy na hardzie, zmuszając do innych taktyk, na pewno mogę powiedzieć, że malutko życia zabierałem większości trudniejszych przeciwników tymi chain attackami jak na razie hehe.
-
Tactics Ogre: Reborn
Z tą wersją to też nie wiem jak będzie, obrazki wyglądają jakby ktoś włączył filtr Super Eagle w emulatorze SNES-a. Zrobienie od podstaw na współcześnie tych gier oznaczałoby robienie właściwie kompletnie innej i kompletnie nowej gry, i nigdy by nie zwróciło kosztów produkcji, tak że... jest jak jest. Zawsze lepiej że wypuszczają gierki które tyle lat oficjalnie były tylko w Japonii niż nie mieć takiej opcji.
-
Xenoblade Chronicles 3
Nie no, ja akurat czuję, że "nic jeszcze nie widziałem" podobnie jak w dwójce. Początek jest tak samo tutorialem dłuższym niż niejedna cała gra, wypełniony planszami, próbnymi walkami i scenkami z krótki przerwami na powolne przebiegnięcie korytarzem. Tak że nic jeszcze nie widziałem.
-
Xenoblade Chronicles 3
Gdzie się wyłącza ten wielki czerwony/niebieski sześciokąt na ekranie pokazujący gdzie jest quest? Niby jest wiele opcji, ale niektórych jeszcze nie znalazłem, jak z tym albo z tym napisem TACTICS podczas walki.
-
Xenoblade Chronicles 3
Pusty świat, gra z komórki, gra z GameCube'a, dzisiaj developerzy są leniwi, nie no, takie same posty na Metacriticu jak tutaj zawsze na forum o każdej grze.
- Cuphead
-
Xenoblade Chronicles 3
Bardzo ciekawe te wywiady swoją drogą. Większość rzeczy co prawda będzie zauważalna w samej grze po pewnym czasie. Mamy też potwierdzenie, że plan na dodatkowy scenariusz jest taki, by to było wielkości Torny. Nie ma więc raczej powodu, by DLC nie kupić. Torna mogłaby w czasach PS2 wyjść jako osobny jRPG i byłaby jednym z najlepszych na tę platformę... na PS3 w sumie też. Właściwie to niektórzy i dzisiaj wydają słabsze i mniejsze jRPG-i za 250 zł. Torna jest przeprzyjemnym kompaktowym RPG-iem na kilkadziesiąt godzin.
-
Xenoblade Chronicles 3
W Xenoblade 2 było dużo więcej scenek filmowych, niż trwa cały MGS4. Różnica bardziej taka, że w Xeno do tego było jeszcze 150 godzin RPG-a, a w MGS4 było do tego jakieś parę godzin grania. Od tego czasu filmowe duże gry przestały robić scenki, to było już wtedy przestrzałe. Już do dawna zamiast scenek filmowych mamy "interaktywność" czyli albo słuchamy dialogów ale klikając je, jak w Wiedźminie, albo idziemy powoli do przodu słuchając jak postaci powoli gadają, jak w arcydziełach Uncharted, Rockstara itd. Czy to lepsze to kwestia gustu, jak dla mnie to scenki filmowe przynajmniej pozwalały na jedzenie czegoś albo zrobienie 100 podciągnięć na drążku bez utraty niczego (sorry, bez utraty wychylania gałki do przodu i wciskania X). FLETY Co do fletów, to to są instrumenty stworzone specjalnie dla Xenoblade 3, według twórców dokładnie takiego dźwięku jeszcze nigdy nie było (chociaż tworzenie takich instrumentów nie jest jakoś bardzo rzadkie w OST do gier i filmów).
-
TRANSFERY
Jules Kounde oficjalnie w Barcelonie. No cóż - to jeden z najlepszych obrońców ostatnich lat, a ma dopiero 23 lata, chyba po prostu numer 1 najbardziej pożądanych. Jeśli Barcelona będzie w stanie zarejestrować nowych graczy, to ma naprawdę interesującą pakę. Nawet jeśli Kounde skończy na prawej obronie, bo serio nie mam nadal pojęcia jaki oni mają plan na boki. Ogólnie w tym okienku to chyba więcej stoperów zmienia kluby niż ktokolwiek inny. Kounde, de Ligt, Bremer, Diego Carlos, Christensen, Rudiger, Koulibaly, Sule, Schlotterbeck, Lisandro Martinez itd. Nie wiem, czy wielkie kluby chcą wszystkie grać trójką stoperów czy po co im tyle.
-
Xenoblade Chronicles 3
Pytanie skąd wtedy te głośne 150 godzin gry, bo poprzednie części by miały tak góra po 100 na wszystko gdyby nie schodziła druga stówa z hakiem na klikanie po menusach, powtarzanie walk i tego typu rzeczy.
-
Xenoblade Chronicles 3
Ej no to akurat zajmuje 5 minut, na tym etapie gry masz masę dostępnej kasy i możesz po prostu kupić 99 drogich przedmiotów i sprzedać 99 i tyle. Jak bardzo się spieszy to można kupować tam, gdzie już masz 5 gwiazdek, i sprzedawać bez straty. Kasa jest w tej grze niemalże nieskończona, wymaga najwyżej cierpliwości do sprzedawania tych setek szajsu który zbierasz cały czas ale i to tylko na kilku etapach. Ja zrobiłem wszystkie te misje i miasta chociaż nie ma z tego nic właściwie, te które coś dają są i tak związane z konkretnymi questami.
-
Xenoblade Chronicles 3
Wcale nie trzeba znac poprzednich części, żeby dobrze się bawić i nic nie tracisz
-
Xenoblade Chronicles 3
Dwójka jest dużo lepszą grą jak się ma te przedmioty z DLC mdr. Dzięki kilku rzeczom odpada taka masa grindu w pierwszej fazie gry że masakra. Różnorodne i dobre blade'y, masa kasy, możliwości przenoszenia blade'ów na inne postaci, wszystko czego normalnie brakuje. Właściwie to jak ktoś nie chce robić wszystkiego na 100% i kilku najbardziej męczących wątków, to te rzeczy z DLC mu spoko wystarczą do grania bez powtarzania już niczego całą grę. Kurde, nawet sobie nie wyobrażam teraz grać w Xeno 2 bez DLC, nie bez powodu tak obśmiewałem tę grę na premierę. Wyobraźcie sobie grać i próbować zrobić 100% w Xeno 2 bez tego jedzonka które ci daje 3000 trustu xD Dobrej zabawy xD I jest trochę takich rzeczy
-
Xenoblade Chronicles 3
Nawet na Wii to była chyba jedyna dla mnie gra, w którą kompletnie bym nie chciał grać na bazowym sterowaniu (tylko classic controller). Podobno da się przyzwyczaić, ale w tej grze luźne sterowanie kamerą to jednak podstawa zabawy. Na 3DS-ie to już w ogóle, grać w grę o tym że biegasz i zwiedzasz widoczki na ekranie na którym nic nie widać to taki średnio pomysł imo.
-
Xenoblade Chronicles 3
Brak jakiegoś wielkiego narzekania na góvnoquesty trochę mnie niepokoi, znając życie to jak recenzenci growi chwalą w grę głównie FABUŁĘ to mają na myśli kilkadziesiąt godzin powolnych scenek filmowych. Jednak jeśli niektórzy recenzenci piszą, że do przejścia potrzeba 50 godzin, a inni że 150, to wydaje mi się, że to musi jednak być prawdziwy Xenoblade.