Skocz do zawartości

ogqozo

Senior Member
  • Postów

    23 367
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    53

Treść opublikowana przez ogqozo

  1. Inna głębokość do gniazda w docku. Podobno ktoś próbował i tak włożył, że mu weszło i jest połączenie (na końcu styków ale podobno idzie prąd), ale nie będzie to takie bezproblemowe.
  2. Zawyżonej względem czego? Kosztuje podobnie jak pady Microsoftu i Sony. Jakość jest podobna jak pada do Xboxa, plus minus. Są to zdecydowanie dwa najlepsze pady jakie widziałem. Pro Controller ma nieco inny układ (kwestia gustu), lepsze wibracje, akumulator który szybko ładuje i długo trzyma (pad jest więc lżejszy od Xboxowego), prostsze są spusty, dla niektórych jeden będzie najlepszy, dla innych drugi. Użyteczność to kwestia indywidualna. Ja w sumie prawie w ogóle go nie używam, bo uwielbiam joycony. Uwielbiam sobie trzymać ręce luźno i jednak jest to dla mnie warte poświęcenia innych cech. Właściwie to Pro Controllera dłużej używałem jedynie przy grach wymagających precyzyjnego celowania prawą gałką (a są takie, np. Void Bastards nie ma sterowania ruchowego) oraz czasami w platformówkach 2D przy naprawdę trudnych momentach, gdzie mi się waliły kierunku, ale to serio w baaardzo specyficznych kilku przypadkach. Reszta to najwyżej dla odmiany, nie preferowałem pada nad joycony. Czy był to dla mnie dobry wydatek? Raczej nie, pad leży w szufladzie na pady jak wiele innych, mimo że jakościowo należy do najlepszych w szufladzie to wiele nie zmienia. Inni z kolei nienawidzą joyconów i tylko pad i garbienie się. Kwestia gustu.
  3. ogqozo

    Metroid Dread

    No ja czekam aż mi się Pro Controller podładuję, a nie używam go prawie w ogóle nigdy. Ale nie mogę zrobić tego Shinesparka, chyba nawet nie mogę zrobić połowy tego co muszę. A pewnie nagrodą będą 2 missile, no ale psychologicznie muszę to zrobić żeby pójść dalej, nie wiem, dawno w mainstreamowej grze się tak nie zaciąłem.
  4. ogqozo

    Metroid Dread

    Jest tak wiele umiejętności, i trzeba trzymać, wciskać albo puszczać tak wiele przycisków i kierunków. Chyba wolałem już Samus Returns mdr.
  5. ogqozo

    Metroid Dread

    JEZUS MARIA zagadki z użyciem Shinesparka są czasami niesamowicie trudne. Płakać mi się chce. Zawsze robię w grach 100% i zrobiłem w poprzednich Metroidach. chociaż nigdy nie było mi łatwo z zaawansopwaną Shinesparkologią, i mam ochotę wyrzucić Dreada przez okno, bo kompletnie mi nie wchodzi zachowanie Shinesparka przez jakiś tysiąc skoków, ślizgów, odbić od ściany i chuj wie czego jeszcze, co jest wymagane. Za dużo naraz. Gra daje ci boosta, dwa zdania wyjaśnienia, a potem bach, masz tu bloki daleko od jakiegokolwiek miejsca gdzie możesz nabrać prędkości i kombinuj! Niby fajnie, ale to jest przeogromny skok trudności względem reszty gry.
  6. ogqozo

    Metroid Dread

    Pierwszy "prawdziwy" boss Co tu się dzieje. Trochę zabawne, zwłaszcza w kontekście fandomu serii, trochę ekscytujące. Dobre są te scenki. Niektórzy już próbowali "dodać Samus charakteru" zdejmując zbroję i dając nam masę gadania jak w wiadomych hiciorach o "silnych typach"ględzących do siebie całą grę. Tutaj charakter Samus widać w krótko pokazanych zachowaniach doskonale. Jej reakcja jak widzi tego bossa, bezcenna. Dosadnie. Nie mówię ile razy widziałem napis game over, głównie oczywiście z sekcji skradanych leconych na pałę, no ale zawsze.
  7. ogqozo

    Metroid Dread

    Gram na TV. Gra jest tak muskularna, jak oczekiwałem. Chociaż Samus traci arsenał (ileż zajmuje odzyskanie Morph Balla?), to i tak od początku gry czujemy wyjątkową moc, są mocne choć wymagające ataki fizyczne, jest też wall jump. Nie do końca jest to tradycyjny Metroid, ale też fajnie. Fizyka i animacje dają świetne czucie postaci. Jak coś jest twarde, to naturalnie musimy przyładować im mocno. Ale czasami najlepsza metoda to po prostu mashowanie przycisku na wyścigi. Prawdziwa gra akcji, nie scenek, nie QTE, a jednak dość prosta i naprawdę szybko idąca do przodu. Po niepotrzebnym raczej (bo i tak niedającym się zrozumieć) otwarciu, scenek potem niby nie ma za wiele, przez większość gry po prostu rzeczy się dzieją. Boss też jest po prostu po to, żeby nas zabić, co zrobi dość szybko i bez ceregieli. Idziemy szybko do przodu, ale też gra się nie cacka, dobrze to połączono. Nota bene, biorąc pod uwagę, że zazwyczaj cofa nas tylko o pokój czy dwa, nie wiem, czemu save trwa tak długo. Wszystkie interakcje wymagają stanięcia przez sekundę na przycisku. Niby klimatyczne, ale takie nieinteraktywne scenki trochę jednak chyba zaburzają zimny, bezlitosny klimat tej gry, a także poczucie naprawdę niesamowicie szybkiej i mocarnej kontroli nad postacią. Fajnie nadal seria robi coś, co rzadko widzę w jakiejkolwiek grze, uczucie pewnego mikroklimatu. W sensie, fakt, że niektórzy przeciwnicy są tylko po to, żeby ich rozwalić i odrobić sobie trochę energii. Są łowcy i są zwierzyny, niby oczywiste, a Dread przypomina mi, że w sumie nie kojarzę innej gry, która zrobiłaby dobrze taki świat. Fajnie ogólnie, że gra nie została jakoś bardzo wygładzona, mapa wcale nie mówi nam zbyt oczywiście, gdzie wszystko jest, dalej będąc pół-informacją, pół-artworkiem. Już natrafiłem na kilka pokojów, gdzie kurczę COŚ jest, wiem, ale nie wiem co w nich zrobić. Na razie mam wrażenie, że mapa jest dość mała i dość prosta, często nie ma tu wiele możliwych kierunków do eksploracji. Chociaż i tak niewiele metroidówek dorównuje tutaj Dreadowi. Zobaczymy czy pod koniec gry dostanę jakieś moce, które uczynią sprawę banalną.
  8. Widzę, że oprócz Fabiańskiego, także Przemysław Płacheta zagra jeszcze jeden honorowy mecz przed emeryturą.
  9. Aha, no to pewnie nie było problemów z analogami w Vicie xD Tak. Switch przetarł szlak dla mobilnego grania. Przed Switchem nie było tematu. Kiedy Vita wychodziła w 2011 roku, nie było żadnego innego sprzętu do mobilnego grania, który miał fajne gry i fajną formę i fajną cenę i dobrze sobie radził na rynku. Idealny odbiorca do szerowania nagłówków Verge.
  10. Sens jest taki, żeby posty o tym modelu były w temacie o tym modelu, a nic niewnoszące posty typu "w czym eksperci foruma widzą sens i co jest według nich ok" wypełniające ostatnio ten dział były gdzieś indziej. Ciężkie do załapania! Niestety o 17.50 status się zmienił, że ta dostawa na 18.00 w sobotę to jednak nie dojdzie, tak że weekend dla mnie stracony. W ogóle to widzę, że Amazon we Francji... przecenił model niebiesko-czerwony na 320 euro, trochę dziwna akcja w dzień premiery sprzętu, który schodzi dość dobrze.
  11. Ten nagłówek od The Verge jest powalający. Koleś po prostu powiedział dosłownie, że każdy materiał się zużywa, szybciej albo wolniej, i że jakość jest ciągle poprawiana, sprzęt nie jest taki sam jak kilka lat temu. Nie było ani żadnego słowa zbliżającego się do "drift", ani do jego "naprawienia", ani że to się "nigdy nie stanie". Absolutnie niesamowite jest to podsumować jako stwierdzenie że "drift nigdy nie zostanie naprawiony". Niesamowite. Autor chyba wychował się na forumku ekstrima.
  12. ogqozo

    Pokémon Legends: Arceus

    Dopiero po artykule Kotaku się kapnąłem, że ta gra oficjalnie ma formę misji. Czyli to nie jest open-world. Bardziej nasuwa się porównanie do Monster Huntera. Dużo przygotowywania się w bazie i potem wypad na konkretne zadanie na konkretną miejscówkę. Ogólnie nie wiem, czego się spodziewać, chyba strasznie słabej gry, ale to oczywiste że firma musi jakoś przetestować ten kierunek zmian w serii, bo w dzisiejszych czasach trudno w nim nie pójść.
  13. Ponieważ dużo osób pisze o Switchu OLED, a nie ma do tego miejsca innego niż ogólny ściek, zakładam temat o nowej wersji najlepszej konsoli świata. Co się zmieniło? Polecam zaskakująco jak na Nintendo dogłębny wywiad dotyczący detali konstrukcji nowego modelu. Ekran to "selling point", ale nie jest jedyną zmianą ani nie był najtrudniejszą zmianą. Ask the Developer Vol 2 Nintendo Switch OLED Model - Part 1 - Nintendo - Official Site - nowy ekran, inna technologia, większy rozmiar, lepsze parametry, wyższa jasność, kontrast, wiadomo - przypomnę że powierzchnia ekranu jest większa o prawie 30%, bez zmiany grubości ani wysokości konsoli, szerokość wzrosła o 3 mm - dla ludzi, dla których kolory nowego modelu będą "zbyt żywe", dostępny jest w opcjach tryb pozwalający nieco to stemperować ("vibrant color" jest domyślny) - nowa podstawka była ważnym elementem tego modelu. Projektanci robili wiele testów i poszli na wiele kompromisów, by ją zmieścić. Zarówno w sensie wymiarów, jak i wagi, bo nóżka jest metalowa - z powodu metalowej nóżki, waga wzrosła z ok. 400 g do ok. 420 g (62% wagi Steam Decka) - adapter LAN jest coraz bardziej przydatny w świecie, w którym niektórzy mają w domu masę urządzeń z Wi-Fi - pamięć wewnętrzna wzrosła z 32 GB do 64 GB - głośniki mają ulepszoną konstrukcję. Było to wymagane, bo większy ekran zostawił mniej miejsca. Zamknięta konstrukcja powinna dać bardziej wyraźny dźwięk. Czy są faktycznie dużo lepsze od poprzednich? Powinny przynajmnieć nie być gorsze - drobne rzeczy: mniej nadruków z tyłu konsoli (teraz pod klapką), ładny grawer na trzymadle do joyconów, inny sznurek do tego czegoś do joyconów, fajniejszy kabel HDMI - tylna klapka teraz dużo łatwiej się zdejmuje, bo wiele osób nie wyczaiło jak wyjąć kabel przez dziurkę, albo ich to denerwowało, jeśli często musieli coś odłączać - joycony są ciągle ulepszane, po narzekaniach klientów, dlatego jeśli ktoś ma starego Switcha, to kupując "OLED Model" na pewno też dostanie bardziej odporne na zużycie joycony (albo inaczej: joycony z partii które miały lepszy test i jest większa szansa na niezawodność). Ale nie są one inne niż joycony, które są obecnie wkładane do standardowego Switcha, wysyłane do sklepów, albo wymieniane przez Nintendo dla klientów wysyłających awaryjne joycony. (BTW, również Pro Controller jest ciągle stopniowo ulepszany). - BTW, twórcy mówią, że - wbrew temu co niektórzy eksperci tutaj pisali w tym dziale - części do gałek analogowych są specjalnie projektowane i nie są masowo zamawiane i to R&D Nintendo ciągle pracuje nad wyborem materiałów i konstrukcji pozwalających połączyć funkcjonalność i żywotność Jak widać - niby pierdoły, ale ten model zawiera wiele zmian, które Nintendo stopniowo badało, przy zachowaniu pełnej kompatybilności ze starymi modelami. Trochę mnie rozwala, że najcięższe kompromisy były wymagane przez tę nóżkę, coś czego większość klientów nawet raz nie użyje mdr. Osobiste opinie o Switchu - OLED Model zamieszczę na dniach po rozpakowaniu.
  14. ogqozo

    Disco Elysium

    Już za kilka dni Disco Elysium wychodzi na Switcha, i wreszcie świat będzie miał sens. Według developera (za Game Rant), włożono wiele pracy w adaptację, by gra wyglądała dobrze na Switchu, na czele z mocno przerobionym interfejsem, czcionkami itd. Trochę się boję że będzie chodzić koszmarnie i wyglądać nieczytelnie, wiele w moim życiu od tego zależy.
  15. Oba mecze świetne. Mimo napiętego terminarza, mimo że niedawno było Euro, zespoły wystawiły pierwsze jedenastki i naprawdę zależało im na maksa. A dziś też zwłaszcza błyszczały gwiazdy - Kylian Slalon Mbappe, Benzema, de Bruyne, Lukaku, Pogba. Kolejny raz "Final Four" tych rozgrywek pokazuje futbol reprezentacyjny od najlepszej strony.
  16. ogqozo

    Metroid Dread

    Gra przyjdzie jutro, ale Switch OLED dopiero w następnym tygodniu. No i ciężka sprawa, czaicie... czekać, żeby przywitać króla z największymi honorami, czy cyknąć te 12 godzin i opchnąć zanim OLED w ogóle dojdzie?
  17. ogqozo

    Metroid Dread

    Strasznie się napalasz na coś, czego absolutnie nikt nie pisał. Tylko ja wspomniałem o godzinach. Dla mnie im krótsza gra, tym lepsza. Czasami jeśli jest naprawdę dobra i daje wyjątkowy fun nie do końca rozwinięty, to zostaje może lekki niedosyt (co zdarza się BARDZO rzadko), ale ogólnie wolę dobrą grę którą przejdę, bo tego chcę, od męczenia Death Stranding czy Wiedźmina setkami godzin. (CHOCIAŻ połączenie obu potrafi stworzyć grę naprawdę pamiętną, tak jak Hollow Knight, którego jednak pewnie inaczej bym pamiętał gdyby miał tylko kilka lokacji, 4x mniej bossów itd.). Po prostu stwierdziłem fakt, że to bardzo nietypowe na dzisiejszym rynku. Niczego się nie spodziewałem. Po prostu to fakt że dzisiaj prawie każda duża gra jest sprzedawana także ilością contentu, czy to będzie jakaś forma multi, online, czy przynajmniej single w którym setkami godzin można zbierać flagi z mapy. Ogólnie "forumowicze" mają w tym dziale brak jakiegoś bazowego wyczucia że istnieją fakty i opinie. Fakty są strasznym problemem, za to czyste niepodparte niczym opinie są pisane takim tonem, jakby ktoś odkrywał jakieś naukowe informacje plebsowi (patrz każdy post Vesira itd.). No ale gierka jednak wysłana wraz z podkładką pod myszkę (ktoś chce? Kmiot na fanty?), więc się przejdzie w sam raz w jeden weekendowy wieczór <3
  18. Przed nami finał drugie edycji Ligi Narodów. W final 4 znalazły się chyba 4 najlepsze nacje w Europie. Hiszpania przerwała wczoraj niesamowitą serię Włochów, a dzisiaj mecz Belgia-Francja, czyli futbol reprezentacyjny na najwyższym poziomie. ORAZ teaser współpracy Benzema-Mbappe, na który napalają się fani Realu Madryt. No i w niedzielę finał, w sam raz na lekki deserek po meczu Polska-San Marino.
  19. ogqozo

    Premier League

    Newcastle będzie nowym klubem rafineryjnym? Jeden z ostatnich dużych klubów posiadanych przez Anglika ma zostać, według Times, lada dzień sprzedany Saudyjczykom. Konsorcjum Public Investment Fund udało się podobno przekonać Premier League, że jest niezależne od rządu i będzie kierować klubem zgodnie z zasadami biznesu i że klub nie będzie po prostu marionetką rządu Arabii Saudyjskiej. Oczywiście, to tylko etykietka. Faktycznym szefem Newcastle będzie chyba po prostu główny władca Arabii Saudyjskiej, Mohammad bin Salman. Oczywiście, konsorcjum ma niewyobrażalnie dużo kasy i posiada mnóstwo różnych udziałów w każdej branży na całym świecie. Oczywiście, Arabia Saudyjska jest dla Europejczyka przerażającym krajem, a bin Salman nie ma oporów przymykać oko na tortury, egzekucje, zamykanie i znikanie wszelkich krytyków, demonstrantów oraz opozycji, itd. Podobno Arabia dogadała się z Katarem w sprawie piracenia przez nich transmisji z BeIN, ale sytuacja między krajami nadal jest napięta, no i pytanie, jak to się może odzwierciedlić w lidze angielskiej. Ale według wszystkich mediów oferta zostanie zatwierdzona, a według niektórych może nawet jutro. edit: "główny władca" trochę źle użyłem, oczywiście bin Salman nie jest królem Arabii Saudyjskiej, no ale jako pierwszy książę jest jakby premierem, powiedzmy że oficjalnie jest drugą osobą w państwie.
  20. ogqozo

    Metroid Dread

    Ja mówię często, że ta formuła jest jak pizza, praktycznie nie da się zepsuć, jest coś niesamowicie rajcownego w tym odkrywaniu mapy i że gdzieś sobie idziesz i czujesz się jak odkrywca, a potem nagle co chwila możesz więcej. NO ALE Metroid Prime to był też Metroid, ale TAKŻE coś więcej. Gra tak bardzo poza granicami tego, czego się spodziewaliśmy w branży, w którą trudno było uwierzyć. Zelda to prawie zawsze jest coś więcej niż Zelda itd. Wiadomo chyba, o co chodzi. Jednak po Hiszpanach spodziewałem się głównie idealnego dopracowania formuły i wygląda na to, że właśnie to dostałem (nie wiem - niestety Nintendo chyba bardziej pilnuje w moim sklepie, niż Sony, bo gierka nadal nawet nie jest wysłana). Niby też super, bo gry AAA powinny tak wyglądać zdaniem wielu. Ale też Dread to i tak inny typ gry wysokobudżetowej, niż na dużych konsolach: jest w 2D, no i raczej będzie jednorazową przygodą na kilkanaście godzin, co dzisiaj rzadko jest sprzedawane w tej cenie. Porównania do Hollow Knighta będą nieuniknione, nawet jeśli skrajne, bo w porównaniu do Hollow Knighta każda duża gra "się nie opłaca". Ta gra była robiona przez dwóch kolesi i wyszła za PIĘĆDZIESIĄT CZTERY ZŁOTE, dalej tego nie ogarniam. A rok po premierze była promka za 27 zł. I... być może Hollow Knight pozostanie najlepszym Metroidem, jaki powstał?
  21. ogqozo

    Metroid Dread

    Recenzje trochę potwierdzają, czego się obawiałem, mówiąc o perfekcyjnie wykonanym rzemiośle i doskonale wygładzonej formule Metroidówki. Też super, zresztą poprzednie przenośne Metroidy, nawet te od Nintendo, właściwie też tak można było zawsze opisać. NO ALE potencjał jest na coś więcej. Swoją drogą to "Edge" zaczął ostatnio już kompletnie unikać tego bezsensownego słowa na "m" i pisze o grach z gatunku już tylko jako "Metroid-like", mam nadzieję, że reszta branży też pójdzie po rozum do głowy. Słowo na "m" było w oryginale wymyślone jako sposób opisania Symfonii ("to jest Castlevania która jest jak Metroid") i używanie go na gatunek labiryntówek czy "metroidówek" wydaje mi się kompletnie niepotrzebny.
  22. ogqozo

    Super Smash Bros. Ultimate

    Jutro Masahiro Sakurai zaprezentuje ostatnią postać w Smashu Ultimate. Cóż to były za 3 lata. I cóż za kariera, bo nikt nie daje wielkich szans, że Sakurai jest w stanie zrobić jeszcze jakąś grę po tym, ile włożono w tego Smasha. Tytuł "ultimate" nigdy nie był tak właściwy, jak w tej grze. Wiele było prób zrobienia jakiegoś metaprojektu gier wideo, ale w sumie mało który z nich udał się nawet w 1% tak jak Smash Ultimate, masowa celebracja mnóstwa różnych serii, pamiętnych i zapomnianych postaci z róznych epok, miejsc, melodii. W tej grze nie tylko Sonic walczyć z Solidem Snake'iem (na planszy Midgar, z muzyką z Pac-Mana), ale te postaci mają całkiem rozbudowane własne mechanizmy i wyjątkowe miejsce w mecie - weźmy to jak rozwiązano proste niby sprawy jak "Sonic to szybkość!" czy różne kultowe elementy z MGS-a (CQC, dynamit), dając nam postaci z wielkimi możliwościami, ale niełatwe do nauczenia. A do tego sama świadomość tej otoczki jest kapitalna. Zawsze można po prostu włączyć grę i sobie postrzelać Snake'iem i się dobrze bawić z nawalania z bazuki na pałę, ale np. opanowanie jego potencjalnych kombosów na bliskim dystansie wymaga sporo wiedzy i praktyki. Chyba (?) przedostatnim fighterem w grze był Kazuya, którego zapowiedziano pokazując jak zrzuca z klifu m.in. Kirby'ego, nazwiązując do słynnej sceny w Tekkenie 7. W sumie to było lepiej nakręcone i zrealizowane niż ta scena była w Tekkenie mdr. Production value Smasha jest obłędne. Nintendo będzie miało ciężki zgryz, co teraz zrobić z tą serią (albo jakąkolwiek inną bitką), żeby coś sprzedać. Poniżej niektóre spośród PONAD TYSIĄCA utworów nawiązujących do historii gier w Smashu Ultimate
  23. ogqozo

    Bayonetta 3

    Spędziłem ostatni tydzień grając znowu w Ninja Gaiden Black i w skrócie powiem tyle: Bayonetta to najlepsza gra akcji w historii. Stosunek miodu do siermiężnych momentów pozostaje kompletnie niezrównany, nie wiem jak to możliwe w przypadku 10-letniej gry. Ale branża odwróciła się od prób promowania progresu w tym gatunku. Gry z przeszłości zaś duuuużo bardziej dziś pokazują, że jednak... są z przeszłości. W Bayonetcie praktycznie nie ma słabych momentów (chociaż w dwójce wkradło się momentami nieco bardziej jednostajne tempo i bardziej "standardowe" starcia, nie jestem też fanem większości etapów "latanych", ale raczej nie irtyują), a sufit możliwości jest baaardzo wysoko. Kamera, sterowanie, akcja, płynność, nadal nie widziałem gry która robiłaby to lepiej. Co oczywiśice po części wynika z faktu, że nikt się specjalnie nie starał. Popularne gry przez tę dekadę raczej przede wszystkim zwolniły, założyły metalowe buty i rzadko dały mi okazę w ogóle faktycznie GRAĆ, jako "akcję" rozumiejąc miks scenek, gadania, wolnego wychylania gałki do przodu oraz jakichś wersji QTE i strzelanki. I... ludzie to lubią. Za wielu za Bayonettą nie płacze. Tak to już bywa. Niektóre gry 10/10 są początkiem nowej ery, a inne są końcem starej. To będzie łabędzi śpiew dla całego typu gier, i okazja, by spełnić niezrealizowane plany z ogromnej porażki, jaką był Scalebound. Kamiya ma raczej rolę nadzorczą w tej produkcji, reżyserem Bayonetty 3 jest Yusuke Miyata, dla którego właśnie Scalebound miał być trampoliną w karierze. Mechanizm przejmowania kontroli nad demonami wydaje się całkiem zbliżony do tego, co Platynowi chcieli zrobić w produkcji na Xboxa ze smokiem.
  24. ogqozo

    Premier League

    Nikt tak nie umie przegrać 0-1 po świetnej grze jak Man City. Edytuję, tym razem strzelili
  25. ogqozo

    Mastodon

    Nie wiem no. Przy drugiej piosence zaczynam łapać styl nowego albumu i nawet ta pierwsza piosenka zaczęła mi się w pewnym sensie podobać. Szacun dla Branna że wymyśla te wszystkie teledyski, oni to nigdy nie zrobią że teledysk wygląda tak że stoją i grają mdr
×
×
  • Dodaj nową pozycję...