-
Postów
23 367 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
53
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez ogqozo
-
To nieco inny typ urządzenia, do innych zadań. Układ pozwala na dużą moc, ale też potrzebuje dużej baterii. W rezultacie ta machina waży 2,5 raza tyle, co Switch. I też raczej tyle godzin nie pociągnie, co Switch - wygląda na to, że w zapowiadanym obszarze "2-8 godzin", górna granica dotyczy raczej używania konsoli do przeglądania forumka na przeglądarce. Do gier... blisko tej dolnej. Aha, no i poza wagą, jest też sam kształt i kontrola. Zostawiam na razie bez komentarza, czy tak fajnie będzie się na tym grało w Dark Soulsy. Jak dla mnie, sam Switch jest już mocnym kompromisem, ale jednak po przyzwyczajeniu fajnie mi się na nim gra przenośnie. Jak będzie z działaniem gier, zobaczymy, bo na razie nic nie słyszałem o przepisywaniu gier na Decka, a powiedziałbym, że sporo z nich nie będzie wcale idealnie się sprawdzać po prostu rzucone na mały ekran. Wierzę, że machina je pociągnie w sensie wydajności, chodzi mi bardziej o wygląd, wygodę, oraz o to, czy te gry nadal będą zajmować 50 albo 100 gigabajtów. Bez docka i kontrolera, urządzenie jest po prostu handheldem, które funkcją odpowiada bardziej Switchowi Lite. No a Lite można spokojnie mieć za 900 zł. Switch potrzebuje karty microSD, ALE jest na tyle wolny, że gry chodzą generalnie tak samo czy są w wewnętrznej pamięci, na karcie, czy na tanim microSD. Nintendo poszło na wiele kompromisów, by móc sprzedawać fizyczne gry na kartach, ale dla wielu graczy to również jest nadal spora zaleta. Ogólnie to już było wiele peceto-handheldów, które w internecie hype'owano. Oczywiście Valve to geniusze, którzy wygrywają we wszystkim, więc może im to wyjdzie.
-
Trochę po cichu, Europa League stała się mniejszym turniejem, głównie dla tych, którzy odpadną z LM. Polskie kluby będą teraz grać w Lidze Konferencji, turnieju trzeciego szczebla. Ogólnie rzecz biorąc, ekipy z czołowych lig będą głównie grać w Europa League, a te ze słabszych - w Conference League. W tej "trzeciej lidze" powinno być łatwiej o punkty, a co za tym idzie - iluzję postępu. I tak oto dzisiaj Śląsk może zapewnić sobie awans w starciu z, hm, Paide Linnameeskond. Wicemistrzem Estonii, grającym w kilkutysięcznej wiosce. Oby się nie potknęli. Za tydzień wchodzą do gry Pogoń i Raków. Raków zagra z jakąś Litwą czy Łotwą, ale już szczecinianie spotkają NK Osijek, czyli właściwie całkiem solidny klub chorwacki.
-
To nie jest żart, że bez tekstów Fi i okienek w stylu "zdobyłeś przedmiot X!" [po raz pięćsetny] gra powinna być wiele godzin krótsza. Takie rzeczy w większości gier zajmują zaskakująco sporo czasu, jak się je doda. Pewnie da się ją przebiec w 25, ale wielu osobom będzie bliżej 50. Gra ma dość wyjątkową i sprytną strukturę świata, ale tak naprawdę jest całkiem liniowa. Ogólnie to już wtedy wiele osób mówiło, że taka konstrukcja jest "przestarzała", a po kolejnych 10 latach jest już kompletnie nieporównywalna ze współczesnymi standardami. Ja tam miałem wielką frajdę z grania i nie było żadnego momentu, żebym coś robił, byle tylko dostać się dalej, a mam tak w 99% hiciorów AAA.
-
Okej, pojawiły się recenzje wersji Switchowej. Są... całkiem zachęcające? Dla jasności - ja uważam SS za wybitną grę, uwielbiałem konstrukcję i zagadki i dungeony (to są... najlepsze dungeony w historii gier? Pomysły, zagadki i ich projekt w 3D mnie rozwaliły i nadal zabijają kreatywnością). Uwielbiałem zwłaszcza sterowanie i sposób jego wykorzystania. Było one łatwe do opanowania ale znacznie bardziej angażujące, niż wciskanie przycisków, po prostu miałem radochę z każdej sekundy w grze, lubię takie sterowanie znacznie bardziej niż machanie gałkami i pozwala ono na więcej. No ale... niektórzy tak nie uważają, delikatnie mówiąc. Dlatego zachęcają mnie dobre opinie na temat innych uaktualnień, głównie technicznych, kosmetycznych: gra podobno wygląda pięknie, 60 klatek na sekundę ma robić sporą różnicę (pierwsza Zelda!), jest też wreszcie możliwość ruszania kamerą. Usunięto wiele niepotrzebnie powtarzanych tutoriali itp. Natomiast wygląda na to, że jeśli ktoś uważał Skyward za słabą grę, to ta wersja wiele nie zmieni. Po 10 latach, na pewno wszystkie z tych krytykowanych rzeczy będą tylko bardziej rzucać się w oczy. Natomiast gra ma nadal wiele zalet, których nie miała żadna inna gra w historii.
-
Wielu fanów na stronkach trzyma tak ogólnie stronę Florentino, mówiąc, że rozumie jego wypowiedzi (chociaż oczywiście fatalnie, że wyszły na jaw). Bo też nie brzmią zazwyczaj jak oderwane od rzeczywistości. Wielu kibiców znało i zawsze omawiało pewne problemy, jakie prywatnie robili czy to Raul, czy Casillas, czy Cristiano. To, że nie był ich wielkim fanem prywatnie, było wiadomo (w przypadku Ikera mówili o tym najwięcej sami jego znajomi i rodzina). To tylko fatalnie dla niego, że cytaty wyszły na jaw. Taki Casillas - nie był w dobrej formie od jakiegoś czasu, zanim go posadzono. No i oczywiście sprawa kretowania spowodowała konflikty. Ale głównie to on nie bronił tak dobrze, jak Diego Lopez, a potem nie jak Keylor Navas. Mourinho powiedział, że to jego decyzja. Ancelotti powiedział, że to była decyzja Mourinho, z którą się zgodził. Nie wiem no, może po prostu trenerzy go nie wystawiali bo nie chcieli.
-
No dopiero potem doczytałem, że to będzie stopniowo pokazywane do jesieni 2022. A no w takim razie to wręcz musi być Persona 6. Nie wierzę, że cokolwiek innego ZAPOWIADALIBY ZAPOWIEDZIEĆ z ponadrocznym wyprzedzeniem.
-
Może to jeszcze potrwać, chociaż bardziej w to wierzę, niż w plan Barcelony, by go wymienić na Griezmanna. Chociaż jak pomyśleć, jest w tym zaskakująco wiele sensu dla obu stron (są sugestie, że Griezmann byłby gotów nieco obniżyć żądania finansowe dla Atleti) - gdybyśmy nie mieli właśnie pokazu, że wymiana dobra dla obu stron dalej może oznaczać, że Barsa da rywalowi dokładnie to, czego on potrzebuje, by ją wyprzedzić w tabeli. Mimo wszystko Saul ma tylko 26 lat, chyba mimo słabszego sezonu ma dalej sporą potencjalną wartość, może nawet dla najlepszych klubów. Donyell Malen zbliża się zaś do Borussii Dortmund, z innych szeroko omawianych graczy. Coś jest na rzeczy i oczywiście pojawia się pytanie, czy Haaland może odejść? Wygląda na to, że na ten moment tylko Chelsea stać na transfer, który przekonałby BVB. Malen od lat jest traktowany w Holandii jako przyszła gwiazda, ale jakoś nie wiem nadal, czy w to wierzyć, w skali europejskiej. Może by wypalił, ale w każdym razie, nie byłby to bardzo kosztowny transfer dla Dortmundu.
-
W sumie mija 5 lat od wydania Persony 5, mogliby nawet zapowiedzieć nową odsłonę, z terminem wydania za rok, potem przesuniętym o 3 lata. Piątka była zapowiedziania nieco ponad 5 lat po premierze czwórki, wraz z kilkoma innymi grami, jak Q na DS-a, Dancing All Night i jakimiś tam portami. Oczywiście wszystkie gry Atlusa lepiej by się sprawdzały na Switchu (powiem więcej, zupełnie nie chce mi się już grać w te gry na TV jakby coś się w nich działo, i nie spodziewam się, że Persona 6 cokolwiek zmieni w klasycznym schemacie), no ale osoby z wewnątrz wielokrotnie mówiły, że Sony nie ma w planach pozwalać na coś takiego. Moooże dadzą kiedyś chociaż jakieś części tak stare, że na PlayStation i tak nikt już ich nie kupi...
-
Real Madrid: Nuevos audios de Florentino Pérez en El Confidencial: "Cristiano es un imbécil y Mourinho, un anormal" | Marca Perez był w większości spraw skutecznym prezesem, który wprowadził dobry sportowo, rozwojowy i stosunkowo stabilny finansowo czas w Realu, mimo że liga hiszpańska sporo straciła przez ostatnie 20 lat. No ale jak on otwiera usta, to nic dobrego z tego nigdy nie wychodzi.
-
Tak jak napisałem wyżej, nie istnieje, bo zabrano mi możliwość edycji i nie chcą powiedzieć, kiedy oddadzą. To już chyba trwa od lat. Tekst o Coronie to był taki żart. W sensie że by pasował na Gracza Roku. Ale tak serio to jeden z niewielu piłkarzy, których jakoś dokładnie kojarzę na tym turnieju. W USA najbardziej znany Europejczykowi jest chyba Matthew Hoppe... który nigdy jeszcze nie zagrał w koszulce USA. I ogólnie miał ze trzy udane mecze w karierze klubowej. Guillermo Ochoa też jest kontuzjowany. Nie wiem, czego można oczekiwać po Meksyku. Czemu niby mieliby być najsilniejsi na świecie? Często są określani jako "król w krainie ślepców", bo nie mają z kim grać na codzień. Poważny futbol jest tysiące kilometrów od Meksyku. Nie powiedziałbym, że Meksyk ma jakąś wyjątkową tradycję piłkarską, nie w sensie globalnym. W futbol zaczęto grać dużo później, niż w Brazylii i Argentynie. Przez dekady byli krajem, gdzie ludzie trzymali się w swoim gronie. Dopiero jak zaczęto na futbolu kroić dużą kasę (zwłaszcza od lat 90., Hugo Sanchez był pierwszy), to zaczęli latać do Europy nieco częściej, ale nadal to są jednak pojedyncze przypadki bardziej niż część meksykańskiej kultury. Piłkarze z Ameryki Południowej często przyjeżdżają tam dla kasy, ale też nie ci najlepsi. Ale przecież i tak lepsi, niż ci z Meksyku, którzy w większości nie są nawet gwiazdami swojej własnej ligi, a tylko kilku przebiło się do regularnej gry w Europie. Taki 35-letni Gignac to tam jest legendą... "jedenastka sezonu" ligi MX jest zazwyczaj pełna graczy z Argentyny, a inne nacje południowe też mogą mieć w niej więcej graczy niż Meksyk. Nie wiem, co mówią eksperci? Nie widzę powodu, by ta nieskończona seria zawsze odpadania w 1/8 finału Mundialu nie była dla nich i tak dobrym osiągnięciem. Kasa zresztą też nie jest wcale taka, jak w Brazylii, a liga nie aż taka silna, czyż nie... Meksykanie wypowiadają się o swojej lidze często tak, jak Polacy. Ale nie ma szkolenia, ale talenty nie mogą się przebić, ale kluby wolą średnich obcokrajowców... Tylko że kluby chcą wygrywać, a nie poświęcać się dla dobra przyszłej generacji narodu i cisnąć średnie talenty do składu by się rozwijały.
-
Chyba nie ma możliwości, żeby głosujący nagrodzili kiedykolwiek zawodnika z Meksyku, jeśli nagrody Piłkarza Roku 2020 nie dostał Jesus Manuel Corona (który zresztą grał doskonale dla Porto).
-
To jest całkowicie niesamowite, że ktoś nagrał to wszystko, jak Florentino szkaluje Casillasa i Raula i... siedział na tym 15 lat. Grupa wiekowa ludzi, którzy bardzo emocjonują się wiernością klubowi piłkarskiemu, ledwo pamięta tamte czasy. Dzisiaj szkalowanie Casillasa, po tylu sukcesach Realu w ostatnich latach, nie uderzy z tą mocą. Przeszło by to stosunkowo bez echa poza samym światkiem Realu (w porównaniu gdyby to puścić 10-15 lat temu...), gdyby nie fakt, że Raul jest trenerem Castilli i ogólnie jedną z osób uważanych za najważniejsze dla przyszłości klubu, jakąkolwiek rolę miałby w końcu dostać. No jest, trochę niezręczna sprawa. Może w połączeniu z Superligą skłoni to Florentino do odejścia.
-
Nie. Nie pomyślałem o tym meczu mdr. A edycję postów mi zabrali. Myślę, że Hiszpania była lepsza, choć nie wszyscy by się zgodzili. 6/7 to i tak nieźle jak na mistrza. Zresztą Hiszpania jest praktycznie zawsze lepsza od rywali, ale co zrobić, gdy też zawsze brak zdecydowania pod bramką jest wliczony w cenę. Wyszło trochę tak, jak pisałem przed Euro - raz na jakiś czas rywal się otworzy i go rozpieprzą 5-0, a w 90% meczów męki. Kante jest wśród faworytów do nagród, bo... grał dobrze. Jego występy w półfinałach oraz w finale LM zachwyciły wielu ludzi. Nie mówiłbym tu o jakimś wielkim uprzedzeniu. Ponadto Kante był wśród najlepszych środkowych pomocników sezonu w Premier League i wśród najlepszych piłkarzy Chelsea. Czy nazwałbym go najlepszym na świecie - no ja to może nie, ale widzieliśmy już różne famy i trendy w historii. Coś takiego jak bycie piłkarzem meczu w wielu decydujących spotkaniach Ligi Mistrzów, to coś, co zwraca uwagę. Na Euro żaden zawodnik nie wzbudził indywidualnie takiego podniecenia... nawet Damsgaard. Potencjał na to miał zdecydowanie de Bruyne, ale organizm nie dał rady. Herosem turnieju mógł być Pogba (i nie, nie obwiniam go jakoś bardzo indywidualnie za tę stratę - to mu się zdarza, ale zobaczmy jaką miał sytuację dokoła...), no ale Francja odpadła. Nie sądzę, że Kante ma teraz szanse na Złotą Piłkę, bo jednak Francja mocno ludzi rozczarowała na Euro, a to nigdy nie wpływa dobrze. Ale może być stosunkowo blisko Messiego, bo jednak nikt inny nie miał tak pamiętnych występów w tym roku, jak Kante. Copa America prawie nikt nie oglądał, a włączam w to wszelkich moich znajomych z Brazylii. Włączyłem tego Ćwiąkałę. Ech. Koleś się pyta, czy to byłoby "sprawiedliwe" nagrodzić Leo Messiego. Nie no chłopie nie byłoby. No po co kurna w ogóle mieć jakiś program o piłce nożnej, jak ma się mówić takie rzeczy. No ale zwłaszcza, po co to oglądać.
-
Podejrzewam, że w planach Realu nie ma pozbywania się kolesia, który trzeci sezon z rzędu był ich zdecydowanie najlepszym piłkarzem i jest przez większość fanów określany jako główny powód, dla którego zespół w ogóle jest w stanie walczyć o cokolwiek. Co rok to piszę, ale pytanie pozostaje - co Real zamierza, gdy kiedyś w końcu zestarzeje się tercet pomoników i Benzema? Bo są to filary. Tyle że myślałem podobnie o obronie i tutaj się chyba jakoś na razie udało, nawet duet Militao-Nacho wyglądał dobrze, a Alaba-Militao ma potencjał na utrzymanie poziomu. Pytanie jest ciągle o strzelanie goli. Po Benzemie, drugim strzelcem w tym sezonie był Casemiro, w większości z główek przy stałych fragmentach. Jest kilku młodych graczy, ale żaden z ich nie olśniewa na skalę najbogatszego klubu świata. Zwłaszcza pod względem strzelania goli. Na środku ataku cała nadzieja będzie na to, że Karim znowu pociągnie. W obecnej sytuacji Realu, szczyt ich ambicji jest taki, żeby sprzedać tylko jednego z dwójki bardzo cienkich ławkowiczów Jović-Mariano, a nie obu. Mbappe nie chce grać na "dziewiątce", bardziej widząc się na pozycji Cristiano Ronaldo. W każdym razie, Rodrigo de Paul - po świetnym sezonie w Udinese oraz takimże Copa America, 27-letni pomocnik oficjalnie przenosi się do Atletico. Fani wielu dużych klubów mogą być rozczarowani. Zakładam, że w Atletico Argentyńczyk będzie głównie ofensywnym pomocnikiem, zastępując w jedenastce np. Lemara. Kto zastąpi Calhanoglu w Milanie? "Gwiazda Euro" Nikola Vlasić jest pierwszym kandydatem. U nas znany głównie z rozczarowania w Evertonie, ale w Rosji się mocno rozwinął jako "dziesiątka". Felipe Anderson wraca do Lazio. Dla mnie jedna z najbardziej wyjątkowych karier ostatniej dekady. Anderson w formie naprawdę wyglądał jak jeden z najlepszych piłkarzy świata. Tylko że mało kto o tym wiedział, bo to było dla Lazio. A zaraz potem Anderson już nie był w formie. I tak dalej. W West Hamie i Porto był fatalny.
-
Wolałem Anglię, żeby, hm... no nie czytać tego co się wylało na ostatnich stronach, ale oczywiście Włosi zasłużyli na to kompletnie i ten tytuł jak mało który jest nie do podważenia. Włosi byli lepszą drużyną w każdym meczu. Southgate moim zdaniem podjął wiele dobrych decyzji w ostatnich latach, ale ofensywne zachowanie ekipy przez ostatnie 100 minut meczu było fatalne. To za długi czas, by tylko się bronić. Ekipa okazała się kompletnie nieprzygotowana do wyprowadzania kontrataków. Jedenastka turnieju UEFA: Donnarumma - Walker, Bonucci, Maguire, Spinazzola - Jorginho, Pedri, Hojbjerg - Chiesa, Lukaku, Sterling Trochę zaskoczenie z Lukaku i Chiesą powyżej Krysztiano i Shicka, ale właściwie z gry nawet może zasłużone. I Anglia, i Włochy mogłyby mieć całą obronę w tej jedenastce (poza Di Lorenzą). Donnarumma zapewnił sobie wszelkie nagrody w ostatnim momencie. Spinazzola, wiadomo, gdyby nie kontuzja to pewnie by i graczem turnieju został, co nadal jest lekko zabawne. Kto teraz jest faworytem do Złotej Piłki? Krystiano zaliczył spore rozczarowania w każdym turnieju, Mbappe za bardzo nie zaistniał. Myślę, że w nagrodach końcoworocznych, N'Golo Kante i Jorginho mogą się wkraść wysoko, bo wiele osób zawsze patrzy na największe trofea. Donnarumma pewnie też będzie przynajmniej w top 10, zresztą on to miał w Milanie świetny sezon. Mimo wszystko chyba tym razem nikt nie będzie płakał, że wygrał Messi.
-
Grajcie na Di Lorenzo, on jest cienki Czy mógł być lepszy początek po wszystkim napisanym w polskim internecie przez ostatni tydzień.
-
Piękno futbolu jest takie, że Włochy biją rekordy meczów bez porażki i mogą zasłużenie wygrać Euro, chociaż część piłkarzy nadal jest objeżdżana za beznadziejne występy. Immobile i Barella zapewne wyjdą dziś znowu w pierwszej jedenastce, zresztą Belotti przeciwko Walii wypadł jeszcze słabiej niż Immobile. Mancini nie musi zaskakiwać, czy ktoś kto pokonał właśnie Belgię i Hiszpanię powinien zaskakiwać? Prasa sugeruje, że to Southgate zaskoczy, wystawiając znowu 3-4-3 z Trippierem, jak na Niemcy. Sterling, Kane i Mount w ataku. Starcie, na które czekam, to oczywiście Sterling-Di Lorenzo, o ile do tego dojdzie. Anglia chyba na to liczy, bo jak dla mnie, to ten solidny w Napoli gracz ciągle jest najwrażliwszym punktem Włoch. Nie poradził sobie z Alabą i Baumgartnerem, nie radził z Doku, nie radził z Danim Olmo. Zresztą druga flanka też może budzić lekkie obawy, czy to będzie Emerson, czy Toloi czy kto. Sterling to jedna z gwiazd Euro, po raz pierwszy jest najlepszym graczem Anglii na dużym turnieju. Mija właśnie 6 lat od momentu, gdy cały internet był oburzony, że Manchester City zapłacił Liverpoolowi 50 milionów za jego usługi. Internetowi eksperci nawet nie mieli wątpliwości, że jest to kwota szalona, absolutnie niezrozumiały biznes, fatalna inwestycja ze strony zdesperowanego Man City i niezła sumka dla Liverpoolu, który przecież (opinia wielu fanów LFC wtedy) ma już gotowego następcę w postaci Lazara "nowy Cristiano" Markovicia. Teraz ma nadal tylko 26 lat, za sobą karierę pełną sukcesów w City, z Anglią wywalczył 4. miejsce na Mundialu, 3. miejsce w Lidze Narodów, dzisiaj złoto na Wembley. 50 milionów nie wygląda tak najgorzej.
-
Bardzo długi był ten materiał w "Edge'u" i dowiedziałem się sporo o powstawaniu gry i inspiracji (tak, premiera No Man's Sky nieźle im wbiła ćwieka w połowie tworzenia gry), ale w sumie to nadal nie mam pojęcia, jak w to się będzie grało i po co. Fanem Superbrothers nie jestem (fajny pomysł, ale nie miałem żadnej ochoty na ten gameplay), wideo też nie zawiera niczego bardzo efektownego. Może treść, po tych ponad 10 latach produkcji, będzie zabijała jakością, zobaczy się.
-
Myślę, że duet Militao-Nacho wypadł zbyt dobrze przeciwko Barcelonie i Liverpoolowi (według wielu fanów wręcz lepiej), żeby zarząd w tych trudnych finansowo czasach jakoś mocno się starał o zatrzymanie Varane'a. Jest to możliwe, ale jeśli będzie opcja zarobienia na nim dużej sumy, to są ważniejsze priortytety dla Realu. Wśród fanów nie widzę paniki akurat w tym temacie.
-
Przez lata toczyłem bekę z rozwoju tej sytuacji, a teraz to już brzmi jak coś kompletnie poza rzeczywistością. No niby Barsa musi się na początek pozbyć przynajmniej 200 milionów w kontraktach. 200 milionów mdr. No przecież to jest kompletnie nierealne, nawet jakby oddawali wszystkich piłkarzy na wolnym transferze. To się rozwijało latami i nagle paf, no kurde, jednak nie powinniśmy podpisywać tego Griezmanna na jednej z najwyższych pensji na świecie, bo klub nie ma chyba innej opcji niż ogłosić bankructwo mdr. No kto by pomyślał rok temu, jak wymieniali Arthura na droższego Pjanicia, że teraz będą wszystkim wciskać Pjanica na wolnym transferze mdr. Nie wiem, ile jeszcze oficjalnych granic ten klub będzie w stanie przekroczyć i nadal funkcjonować jakby nigdy nic. Już mają większą dziurę w budżecie niż budżet, już Messi oficjalnie nie jest piłkarzem Barcelony, ale nadal trudno uwierzyć, że wiele się ostatecznie zmieni. Liga hiszpańska też by finansowo wiele na tym straciła. Jak można mieć taki dar jak to, że twój wychowanek wyrasta na najlepszego piłkarza na świecie, i jednego z najpopularniejszych na świecie, i jest nim regularnie przez kilkanaście lat? Bez Messiego Barsa miałaby może połowę mniej fanów na świecie i połowę mniej przychodów. Jak można tak to zje'bać? Boże, daj chociaż raz przynajmniej żeby Argentyna wygrała Copa America i Messi coś miał z życia, bo będę się martwił o jego zdrowie psychiczne jeśli znowu przegrają w finale.
-
Jeśli jest coś takiego, jak pechowe losowanie w pierwszej rundzie kwalifikacyjnej łatwiejszej ścieżki eliminacji LM, to to jest takie pechowe losowanie. Akurat ekipa, która jest jednym z najbardziej ekscytujących projektów, jakie wyszły ze Skandynawii za mojego życia. Zresztą cała Norwegia może brzmieć słabo, ale już przecież nie jest - jeszcze niedawno Polska była 10 miejsc przed Norwegią, ale od paru lat jest odwrotnie. Polska liga jest na najniższym miejscu w historii i teraz każda wygrana będzie tylko sukcesem. Ale hej, rok temu Milan dał radę wygrać 3-2, więc da się ich pokonać.
-
Mamy 2021 rok. Czyli nie wiedzieć, co to Dreamcast, to bardziej jakby w 2000 roku nie wiedzieć, co to Telstar Arcade, Color TV-Game 6, Atari 2600, Studio II czy TRS-80. Tutaj na forum konsolomaniaków każdy je zna, ale nie ma się co zrzymać, nie są to rzeczy, o których wszyscy ludzie dokoła by dyskutowali gdy nawet ich nie było na świecie w tamtym czasie.
-
No taktyka Anglii głównie taka: - podawanie do pierwszego wolnego typa, dwóch Ukraińców jest już od dawna na pozycji zakrywając mu wszelkie opcje - piłka w końcu trafia do Sterlinga - Sterling próbuje minąć wszystkich Ukraińców naraz i zrobić gola Piękne to nie jest, ale co, daje im większe szanse na dobry wynik niż Ukrainie.
-
No cóż, minął rok od kiedy ZAUM zrobił ankietę, jakie języki jeszcze chcecie (polski był trzeci, za tureckim i arabskim). I nie ma nawet śladu wieści w tej sprawie, wygląda jakby zostało to porzucone, a fani na forach na nich klną za oszustwo. Gra wydaje się też napisana w sposób, który czyni wręcz niemożliwym zrobienie moda bez narzędzi od twórców. Ogólnie to nie napalałbym się na to tłumaczenie, coraz bardziej wygląda na to, że nie będzie.
-
Szczerze to niezbyt, jeśli chodzi o liczbę oddanych strzałów na bramkę to są 30. ekipą na tym turnieju, przed jedynie Węgrami i Finlandią, które ogólnie należały do najmniej skillowych zespołów. Wszystkie ich mecze są na 0-0. Ogólnie mocny pretendent do złota.