Skocz do zawartości

ogqozo

Senior Member
  • Postów

    23 367
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    53

Treść opublikowana przez ogqozo

  1. ogqozo

    TRANSFERY

    David Alaba oficjalnie w Realu. Ibrahima Konate oficjalnie w Liverpoolu. Po cichu, Liverpool poprawił już swoją obronę, z duetem Rhys Williams-Nat Philips spisującym się... naprawdę dobrze po koniec sezonu. Nagle Konate nie jawi się jako jakiś konieczny zbawca, ale tylko piłkarz, który będzie chyba walczył o miejsce w jedenastce. Achraf Hakimi jest blisko przejścia do PSG. Myślę jednak, że paryżanie nie zgodzą się nigdy na opłatę 60 mln euro. Tak czy siak, to jeden z łatwiejszych do sprzedania piłkarzy w Interze, a Inter musi sprzedawać. Pewnie Achraf odejdzie, ale Inter ponegocjuje cenę - kluby angielskie też są zainteresowane, podobnie Bayern. Jak na razie, PSG jest też faworytem do pozyskania Cristiano Ronaldo, z racji na chęć dziewczyny Cristiano do zamieszkania w topowym miejscu, zamiast np. w Manchesterze. Pytanie, kto jest w stanie zapłacić niebotyczną pensję Cristiano. Inna ważna decyzja w Paryżu to kwestia Mauricio Pochettino. Nie żeby chcieli go wywalać, ale możliwe, że Tottenham im za to jeszcze zapłaci. Barcelona może ogłosić przed Euro ruchy graczy, o których mówi się od dawna - Aguero, Eric Garcia, a także Wijnaldum. Sprawa wydaje się dogadana. Depay prawdopodobnie wznowi rozmowy po Euro. Ronald Koeman zapewne zostaje na przyszły sezon.
  2. ogqozo

    Serie A

    Simone Inzaghi. Cóż, wydaje się dość dobrym typem. Chociaż Lazio zawsze przeplata te pamiętne lepsze okresy z gorszymi, i w sumie to patrząc na ich końcowe pozycje w tabeli, to trudno mówić o jakiejś erze wielkiego sukcesu pod rządami Inzaghiego. Jak na stawkę dostępnych trenerów, wydaje się jednak stosunkowo stabilny. Allegri w Juventusie, to jednak nieuniknione. W sumie wydawało się to ugadane od dawna, ale były głosy, że Real czy PSG próbują go podwędzić. Juve ma ochotę na wiele zmian, ale spodziewam się, że, jak zawsze - skończy się na braku kasy z powodu niemożności sprzedania zawodzących piłkarzy. Albo i niezawodzących, bo Cristiano Ronaldo to najlepszy piłkarz Juve, ale jego przyszłość jest bardzo niepewna. Allegri nie miałby nic przeciwko braku Cristiano i oparciu projektu z powrotem na Dybali. Wiele może się zdarzyć, może też powrócić temat Milika (bardziej prawdopodobny jednak powrót Moisego Keana). Najbardziej spodziewane transfery to jak na razie Locatelli, Donnarumma i jakieś spośród najbardziej rozchytywanych gwiazd (Gosens, De Paul, Calhanoglu, Depay). Pirlo według pewnych plotek ma wylądować w Sassuolo, ale nie wiem, czy w to wierzyć. W Napoli chyba pozycję obejmie Spalletti. Mało ekscytujący wybór. Powinna pozostać rywalizacja 6-7 klubów, zobaczymy co z Romą i Lazio.
  3. ogqozo

    Serie A

    A wydawało się, że Inter może rządzić we Włoszech na dłuższy czas. Było dobrych kilka miesięcy, by znaleźć innego właściciela - wydawało mi się, że skoro klub jest na wznoszącej, to nie powinno być takie trudne. Jedna decyzja Komunistycznej Partii Chin może znacząco zmienić obraz gry w Serie A.
  4. ogqozo

    Primera Division

    Po długiej medialnej telenoweli i niepewnościach i spekulacjach, wydaje się, że sprawa w końcu zostanie ogłoszona - Zidane jednak odejdzie. Znowu. Załóżmy, że tym razem jednak naprawdę się zdecydował. Szczerze, uwielbiam Zidane'a, czego się w ogóle nie spodziewałem, gdy zaczynał. Jego organizacja taktyczna meczu jest jak dla mnie bezprecedensowa. Natomiast chyba zawiódł jako manager, zarządzający składem na dłuższą metę. Prawie żaden piłkarz nie wydaje się lepszy dzięki Zidane'owi, indywidualny rozwój nie wypalił dla prawie nikogo i mimo kupowania dobrych piłkarzy, Real wydaje się mieć jakby... słabą kadrę, jak na swój budżet. Po odejściu Cristiano, jednym z najlepszych piłkarzy świata stał się natychmiast Benzema, ale to głównie tyle, Benz ciągnie ten klub za uszy. Zidane nie był w stanie wciągnąć nikogo innego na wyższy poziom indywidualnie - poza tym, że wypełniają swoje obowiązki, walczą na boisku itd. Tragedia Hazarda czy Jovicia, ale też wielu innych nowych graczy. Żaden gracz ofensywny w Realu nie jest... dobry! Pod względem budowania składu, Zidane ma moim zdaniem niepokojące CV i są pytania o to, ile ten klub może teraz realnie ugrać. Kto przyjdzie na ławkę? Tradycyjny kandydat to Max Allegri, który jest pożądany także przez Juve, Inter i pewnie wielu innych. Koleś jest jak gorąca laska w klubie pełnym napalonych facetów. Oczywiście pojawia się pytanie o Antonio Contego. Florentino nadal jest też fanem Joachima Loewa, który opuszcza Niemcy po Euro, chociaż jakże teraz krytykowany. No i ciągle możliwym wyborem jest inna piłkarska legenda klubu, Raul.
  5. ogqozo

    TRANSFERY

    Wygląda raczej na to, że Juve po prostu nie zatrudni Donnarummy, jeśli nie sprzeda Szczęsnego. Ten klub też jest w ciężkiej sytuacji finansowej w tym momencie. Gigi z Raiolą żądają dużej kasy. Tak właściwie to wygląda na to, że na ten moment po prostu nikt nie chce mu tyle dać. Milan wysłał jasny sygnał, finalizując Maignana od razu po zakończeniu sezonu - nie będziemy cię dalej prosić, jeszcze podnosić i tak lukratywnej oferty. Teraz to agent musi się wysilić, ale bądźmy szczerzy, na ulicy nie skończy. Ktoś mu ostatecznie da wiele milionów, najwyżej będzie to mniej milionów, niż do tej pory żądali. Całe przedsięwzięcie to też brat, Antonio Donnarumma, który dostaje bodaj milion euro rocznie od Milanu, też ładna sumka dla gracza na odległą ławkę. Jeśli odejdzie Gigi, to i Antonii będą musieli znaleźć nową pracę.
  6. Premiery z ostatniego czasu: Sunless Skies - następca Sunless Sea jest bardzo podobną grą, choć jeszcze lepszą. Nadal jeden z najlepszych pecetowych RPG-ów, i według pierwszych relacji lepszy port niż poprzednik Subnautica - od razu obie części. O dziwo gra wydaje się działać naprawdę dobrze, czego się nie spodziewałem po doświadczeniu z wersją pecetową. Raczej kiedyś kupię, Switch to dobra okazja by spróbować się jednak wkręcić w grę mającą tylu fanów (która na PC nieco mnie znużyła mozolnym tempem) Knockout City - nowy faworyt prostej, rozrywkowej sportówki jest też na Switchu, działa dobrze i ma cross-play Shin Megami Tensei III: Nocturne - jestem nieco zawiedziony tym portem, zwłaszcza przy tej cenie, ale to nadal port chyba najlepszego klasycznego jRPG-a, jaki stworzył Atlus, albo przynajmniej najlepszego poza Personą. Jak dla mnie Switch to nadal najlepsza okazja, by go doświadczyć. Miitopia - dość prosta gierka, która jednak zdobyła wielu fanów, gdy wyszła na 3DS-ie - niefortunnie, już po premierze Switcha. W wersji Switchowej m.in. rozbudowano edytor Mii, a ludzie tworzą prawdziwe majstersztyki mii
  7. Po zakończeniu lig można lekko się hype'ować Euro, jak sądzę. Ogłoszono dzisiaj skład najbogatszej w talenty reprezentacji - Hiszpanii. Pisałem jesienią, że oni dosłownie żadnego piłkarza nie potrzebują, że nawet Ramosa w sumie mogliby kimś zastąpić od biedy. No i cóż to - Sergio Ramos, którego osiągnięć i levelu nie ma co opisywać, po siedmiu wielkich imprezach, począwszy od 2006 roku, nie został powołany do kadry. Zamiast niego na środku obrony jest np. Eric Garcia - który w karierze zagrał 19 meczów ligowych, z czego tylko cztery w tym sezonie. Jest Aymeric Laporte, który od wielu lat wyciągał swoje bardzo odległe hiszpańskie korzenie jako argument i w końcu chyba naprawdę pogodził się, że Francja go nie powoła - więc dostał tydzień temu obywatelstwo hiszpańskie. Jest Pau Torres i jest Diego Llorente, który nie miał nigdy szans przebić się w Realu Madryt (obecnie Leeds). Innymi słowy, Hiszpania zabiera na Euro zestaw stoperów, którzy średnio mają na koncie 5 meczów dla reprezentacji. Nie ma... żadnego piłkarza Realu Madryt. Wśród bramkarzy Robert Sanchez, który nigdy nie grał w kadrze. Jest dość przeciętniacki jak na razie w Barsie Pedri. Jest oczywiście Thiago (który w sumie tak naprawdę zaczął grać dobrze w Liverpoolu, bo jakże ogromnej krytyce w połowie sezonu). Jest Adama Traore. Jest... Sarabia. Sarabia. Nie ma np. Jesusa Navasa, Kepy, Nacho, Canalesa, Merino, Aspasa (nie wspominam takich typów jak np. Angelinio i Reguilon, bo wiadomo, że na lewej obronie jest wielu dobrych kandydatów). No i co, no i nic, nie zdziwię się, jeśli Hiszpania zdobędzie złoty medal. Ale... żaden inny wynik też mnie nie zdziwi. https://twitter.com/TheEuropeanLad/status/1396774280394944514
  8. Mam wiele takich folii, kupiłem bodaj 9 marki amFilm z USA. Jedno z podstawowych akcesoriów do Switcha jak dla mnie. Nie czyni Zeldy grywalną w trybie handheld, ale w wielu sytuacjach czyni inne gry.
  9. ogqozo

    Serie A

    Cudowny ostatni akcent komedii: Pirlo posadził Cristiano Ronaldo na ławce na jakże ważny ostatni mecz. Powodów nie podano, ale nie jest to kontuzja. Czy to możliwe, że Krysztiano już zagrał ostatni mecz dla Juventusu? Czy dzisiaj ostatni mecz dla samego Pirlo? Wygrana w tym meczu nie wystarcza, aby Juve awansowało do LM, musi stracić też punkty ktoś z dwójki Milan i Napoli. Co jednak jest całkiem prawdopodobne. Gorący live z kilku stadionów, który muszę jeszcze zmieszać z ligą francuską, ciężka sprawa.
  10. ogqozo

    Primera Division

    Ależ było jednak blisko, ale Materace to dociągnęły. Od czasów niesławnego Fabio Capello, nikt nie wygrał tytułu zdobywając 67 bramek. Był to dość nędzny wyścig, ale Simeone znowu wycisnął z tego sukces. Dla mnie symbolem porażki, jak zawsze, jest oczywiście Antoine Griezmann - jego niepotrzebny transfer dobił budżet Barcelony na tyle, że musieli oddać Luisa Suareza, który okazał się wielce wartościowy dla mizernej ofensywy Atletico. W ten sposób Suarez zdobył siódme mistrzostwo kraju w swojej karierze, a Griezmann nadal nie ma ani jednego. Czy powinienem się nie śmiać z Griezmanna, bo w ostatnim czasie miał wiele całkiem dobrych meczów? Nie, będę nadal, bo koleś ma jedną z najwyższych pensji na świecie, a przeplata dobre mecze z takimi bezużytecznymi, jak ostatnio, kiedy Barsa traciła szanse na tytuł z Levante i Celtą Vigo. Spodziewana jedenastka sezonu: Oblak - Jesus Navas, Kounde, Savić, Alba (tak naprawdę to Galan z Hueski, ale trudno) - Marcos Llorente, Kroos, Koke - Messi, Benzema, Gerard Moreno
  11. ogqozo

    Primera Division

    No i mamy niezły początek finałowego starcia, bo Atletico i Real tracą bramki. Coś mamy dzień na ekipy, które nie chcą być tłem dla triumfów innych.
  12. ogqozo

    Bundesliga

    Niesamowita jest ta druga połowa, piłkarz Bayernu może wyjść na czystą pozycję i zamiast po prostu włożyć piłkę do siaty to obraca się i kombinuje, jak tu dać piłkę do Lewandowskiego. A tymczasem wszyscy inni wolni, tylko Lewandowskiego kryje siedmiu rywali. I jednak. No kurna zapamiętam ten mecz na zawsze.
  13. Gra działa tak samo, jak gdybyś właśnie ściągnął DLC.
  14. ogqozo

    Persona 5

    Royal nie zmienia praktycznie nic z tego wszystkiego, co jest tu wymienione. Są liczne usprawnienia, ale nic zmieniającego istotę gry. Ja mam pięknego steelbooka Royala (dostępny!), ale nie dałem rady tego wymęczyć do końca. Nie ma w tym nic kontrowersyjnego. W Royalu w pewnym sensie jest o dziwo gorzej, bo jest masa dodatków, które wydłużają grę, a wcale nie zmieniają jej jakoś specjalnie jakościowo. W sensie są dobre dla fanów tej gry, którzy chcą więcej (a tych jest przecież sporo), zaś nie są czymś, co by odwróciło sytuację dla sceptyków. No jest na przykład więcej scenek z bliźniaczkami... Dużo gadania... Zaje'biście... Niby jest nowa zgrabna waifu, ale tak jak wszystkie postaci w tej grze - ma faktyczny wątek w kilku scenkach (sklejonych z dotychczasowym scenariuszem w sposób tak leniwy, naciągany i pretekstowy, że mogę tylko machnąć ręką), a przez resztę gry przewija się głównie tylko po to, żeby być. Mementosów jest WIĘCEJ, a w istocie systemu walk i rozwoju nie zmienia się kompletnie nic w tym sensie, żeby setna walka czymkolwiek się różniła od 99 poprzednich. Może największe faktyczne jakościowe usprawnienie to wyrównanie balansu, zwłaszcza niektórych ulubionych z podstawki technik, co daje jakąś tam zachętę do bardziej aktywnego zmieniania person. W sensie, co kilka leveli pewnie będziecie jednak coś zmieniać, bo np. Swift Strike już nie jest najlepszą metodą na rozwalanie wszystkiego przez... szczerze to całą grę. Walki niby są szybsze, ale nie aż tak, żebym nie poczuł zmęczenia. W skrócie mówiąc, naprawdę zdanie "ta gra jest za długa" jest tak odpowiednim podsumowaniem. Gra ma wielki talent, żeby brać rzeczy, które wydawały mi się tak bardzo eksytujące, gdy je widziałem pierwszy raz, i powtórzyć je 2000 razy, tak, żeby kompletnie przestały być dla mnie ekscytujące.
  15. ogqozo

    Primera Division

    No i stało się. W ostatnie 10 minut Atletico się uratowało i chyba jednak stanie się, Atletico naprawdę będzie mistrzem? Nie wierzyłem tak za bardzo, szczerze mówiąc, zwłaszcza w to, że Barsa się tak posypie pod koniec. Jedna wygrana na ostatnie 5 meczów to jednak będzie pamiętne już na zawsze zes'ranie się. Real już od dawna ma tyle kontuzji, że jeszcze ich rozumiem, to pewnie musiało się nie udać. Zidane miał powiedzieć ostatnio piłkarzom, że po sezonie odchodzi, na co w sumie od dawna się zanosiło. Według donosów, główni kandydaci to Max Allegri, Joachim Loew oraz Raul Gonzalez Blanco.
  16. ogqozo

    Serie A

    Co za mecz Juve z Interem. Co tu się działo? Co tu się nie działo? W niesamowitych okolicznościach Juventus pozostaje w wyścigu o Ligę Mistrzów. Inter nie był w stanie jeszcze bardziej wywrócić hierarchii. Przy dużym udziale sędziego, który był największą gwiazdą widowiska. "Najgorzej sędziowany mecz w moim życiu", mówi dziś wiele Włochów. Ogólnie dziwadło, którego nie da się opisać. Liga pozostaje ciekawa w tym sezonie, i nie wiem, co tak naprawdę wnosi do niej Mourinho. Moim zdaniem w Tottenhamie przyzwoicie ustabilizował sytuację, chociaż podejrzewam, że trener dużo tańszy pewnie też mógłby to osiągnąć. W Romie najpierw mnie ciekawi, co będzie z ich finansami. Właściciele na zmianę zachowują się, jakby musieli strasznie oszczędzać, i jakby zaczynali poważnie inwestować. Nie wiadomo, jaki mają cel w grze, kiedy z racji wieku i kłótni nie mogą się wiecznie opierać na "długa laga na Dżeko". Próba wymiany Dżeko na Milika była żałośnie nieudana, podobnie jak próba wymiany Spinazzoli na Politano. Najlepszy ich piłkarz to 32-letni Mchitarjan. Pellegrini to jedyny młody piłkarz powyżej ligowej przeciętnej. Co roku, AS Roma obiecuje fanom coś, co potem kompletnie się nie dzieje, i prawie co roku zatrudnia nowego trenera lub dyrektora o kompletnie innym podejściu od poprzedniego. Z racji popularności Mourinho, pewnie będzie to bardziej dokładnie relacjonowane w mediach na świecie, ale powinno być tak samo bekowe, jak zawsze.
  17. Skończone. Najlepsza gra wszech czasów? Raczej tak. Kurde. Nie wiem nawet, co powiedzieć, żeby nie popełnić najgorszej zbrodni spoilerowania na tym forumie (najlepiej pewnie zaiste było by nie czytać nic, by przeżyć te pierwsze godziny jak ja). Powiedzmy tyle, że ta historia cały czas okazuje się czymś innym. Na początku myślisz sobie: ok, fajne klimaciki, trochę hard sci-fi z mechami a trochę romansowania dla dziewczynek, nostalgia za potężną dawną Japonią wobec jej przeszłości i przyszłości, romantyzm do pewnej epoki, bardzo dobrze napisane dialogi, przeplatające się wątki różnych postaci. Później myślisz: o kurna, co tu się dzieje, te warstwy i odkrycia, toż to jest jak cała seria Metal Gear Solid naraz, gdyby wpleść w nią jeszcze cały serial "Lost". A później, jakoś w połowie gry, zrobiło mi się po prostu smutno. I nie mogę powiedzieć za bardzo, czemu. Bo też to wszystko z początku gry dalej tam jest - pewna przyziemna, sympatyczna rzeczywistość, proste problemy i rozmowy jakie mają 16-latkowie w szkole, to w pewnym sensie nadal jest materia gry. Miłość, patriotyzm, zaiste tam są. Niemniej w skali całej historii te sprawy stają się tak małe, że aż mi się zrobiło smutno, dla wszystkich postaci tam. Bez spoilerowania trudno się dalej rozpływać - cóż, powiedzmy, że czasami w jednym momencie ta sama rzecz czy postać to jednocześnie kawaii przesada, magia, sci-fi i filozofia. O tej grze powstaje i będzie powstawać wiele artykułów, refleksji. Bo ostatecznie podejmuje bardzo egzystencjalne tematy. Niemniej robi to - co jakże istotne w porównaniu do wielu dzieł sci-fi - poprzez praktycznie czystą akcję. Bohaterowie nigdy nie zastanawiają się nad tym, co znaczy wydarzenie X i Y w kontekście sensu istnienia. W każdej scenie dzieje się po prostu akcja oparta na jakimś konflikcie, a to gracz jest zostawiony, by się nad tym wszystkim zastanawiać, albo nie. Gra jest interaktywną historią, ale interaktywną w wyjątkowym sensie. To nie przypadek, że obok przeżywania kolejnych scenek, osobnym trybem gry jest przeglądanie dialogów, dotychczasowych wydarzeń i informacji - to serio jest istotna warstwa gry. Nie grałem nigdy w coś takiego, czasami są menusy streszczeń, ale nigdy mnie nie interesowały. W Personie 5 każda postać tłumaczy mi 50 razy najbardziej oczywiste banały w głównej narracji, czy tego chcę czy nie, a tutaj serio interesującą częścią gry jest powtarzanie sobie w menusach, co, gdzie, kiedy i z kim. Praktycznie żadna minuta gry nie wydaje się pozbawiona napięcia, chociaż fakt, że pod koniec nieco ono opada, gdy już generalnie zarys całej historii jest ogarnięty. Pomaga serio fakt, że gra jest świetnie technicznie rozwiązana pod tym względem. Jest masa opcji, by czy to czytanie, czy słuchanie dialogów szło w takim tempie i takim sterowaniu przewijania, jakie nam pasuje. Możemy np. w każdym momencie odsłuchiwać dialogi z trwającej scenki linijka po linijce, a także odgrywać scenki potem z menu. Istotne, bo cała historia ma tyle wątków, które eksplorować możemy w dość dowolnej kolejności, a które nadają innym nowy kontekst. Taką historię w ten sposób można było zrobić tylko w formie gry i, kurna, ależ im to wyszło. Czy to kolejny krok milowy w rozwoju jRPG-ów, czy raczej visual noveli? Nie wiem, ale gra jest zaje'bista. Jest tyle genialnych momentów. Dla każdego, kto interesuje się tego typu sztuką, to jest jedna z najlepszych gier jakie wydano na PS4, nie mam wiele wątpliwości. Aż kupiłem Dragon's Crown na PS4 żeby podziękować sukinsynom, ale szczerze mówiąc Dragon's Crown w ogóle nie jest ani trochę genialne.
  18. Ok, to może być gra taka jak poprzednik, którą kupię po samym intrze. Jednak jestem zaskoczony, że można od razu aż tak oddać klimat tej gry, który tak dobrze wspominam z genialnej "jedynki". W ciągu jednej minuty mamy naprawdę hip-hop, funk, nu-metal, dance i death metal. Wszystko tak japońskie i z masą odniesień do poprzednika (oraz chyba Kingdom Hearts, bo wszystko co robi Nomura musi). Ale też naprawdę dobrze nagrane. No dobra, przyznam, że to teraz moja najbardziej oczekiwana gra.
  19. ogqozo

    Hades

    Jak w pierwszym poście, nadal uważam mocno, że ta gra serio nie jest pisana z myślą o tym, że ktoś ją będzie przechodził za każdym razem. Jakikolwiek poziom trudności jest głównie iluzją związaną z tym, że w liniowych grach jak giniecie to stoi to na drodze progresu, a tutaj jest to w niego wliczone. To że coś jest "trudne" jest głównie nieuniknioną częścią gry i za jakiś czas będzie łatwe. Nie ma być chyba z założenia sygnałem, że gracz coś robi źle, co zresztą podkreśla postęp historii. Bajer jest taki, że wiele wydarzeń w tej grze dzieje się tylko po kolejnych śmierciach, i historia ma trochę więcej sensu i jest trochę pełniejsza dla wielu postaci, gdy się sporo ginie i powoli robi postępy. Można niby postępy robić szybko, ale ewidentnie nie tak były rozpisane różne progi. Nawet ja miałem wrażenie, że jednak "przechodę" grę za szybko, bo bez wątpienia potem na niektóre wydarzenia związane z liczbą śmierci czekałem stosunkowo długo - a w ogóle w grę nie cisnąłem, nawet nie myśląć o jakichś buildach, runach, minmaxowaniu itp., ani w pierwszej godzinie grania, ani w pięćdziesiątej. Gra jest tak samo dobra tak czy siak, ale wątki bardziej się zgrywają, gdy się nie pyka kolejnych progów i zakończenia zbyt szybko. Zresztą to samo uważam osobiście o rozgrywce, największą atrakcją kolejnych podejść było próbowanie za każdym razem nowych rzeczy, które może faktycznie nie są superefektywne do speedrunowania i pilnowania buildu, nie wiem, ale gra się nimi fajnie i nie miałem ciśnienia, że powinienen coś wybrać, żeby koniecznie przejść bossa. Po wypróbowaniu wszystkich kombinacji (co zajęło wiele czasu, ale jednak się stało) zapał mi generalnie opadł, bo co wtedy zostaje - głównie grind żeby odblokować nowe dywany w salonie.
  20. ogqozo

    France : Ligue 1

    PSG zremisowało z Rennes i ma 3 punkty straty do Lille. Dwa mecze do końca. To się chyba naprawdę zdarzy - Paryż przegra tytuł z ekipą, której największą gwiazdą jest Burak Yilmaz i z której być może żaden piłkarz poza Svenem Botmanem nigdy w swojej karierze nie zagra w wielkim klubie. Dla czołówki dobry sezon we Francji i dobre ekipy Lyonu, Monaco i oczywiście Lille, ale nie ukrywajmy - PSG przesrało przegrywając 8 meczów z ekipami, które wydają na piłkarzy 5, 10 albo 15 razy mniej. Przede wszystkim jednak zadecydowały duże mecze, w których PSG przegrywało i to często zasłużenie - 0 punktów z Monaco, 1 pkt. z Lille, 3 pkt. z Lyonem. To wszystko pomimo faktu, że przecież i do strzelania, i do bronienia PSG ma talenty nieosiągalne dla innych (Mbpape to mimo wszystko najlepszy piłkarz w Ligue 1, a Keylor Navas był w tym sezonie najlepszym bramkarzem). Oczywiście plaga kontuzji miała też dużą rolę. W ogóle co za weekend, to był chyba TEN weekend w europejskim futbolu. Wiele kluczowych spotkań i nagle: - Lille ma spore szanse wygrać we Francji - Atletico ma spore szanse wygrać w Hiszpanii - Juventus dostał 0-3 z Milanem i jest na 5. miejscu we Włoszech, spore szanse na to, że nie awansuje do LM i wszystko im się po'sra - UEFA mówi, że chce dać Realowi, Barcelonie i Juve 2 lata zawieszenia, jeśli nie zrezygnują z Superligi (obawiam się, że to by było kompletnie nielegalne, ale ok) - dobry mecz Piotra Zielińskiego na trudnym terenie w Spezii czyni Polskę faworytem Euro 2020
  21. ogqozo

    Returnal

    Ostatecznie wyszło, że radzili sobie trochę na kredyt. Mam wrażenie, że przez lata to studio żyło trochę złudzeniem, wyłącznie za sprawą sukcesu Resoguna. Tylko że ten "sukces" polegał na tym, że wydali grę na starcie PS4, przez jakiś ROK to był jedyny dobry ekskluzyw na PS4... i że ta gra była za darmo w Plusie. Więc sporo osób ją ściągnęło, bo za darmo w Plusie, recenzje były bardzo dobre, więc wydawało się, że jest sukces. Opłacony przez Sony na zaś. No ale kiedy następne gry wychodziły już do kupienia za pieniądze, to się okazało, że recenzje nadal są świetne, tylko sprzedaż cienka, a PlayStation jest nadal dalece najgorszą platformą do promowania dobrych, ale mniejszych budżetowo gier. Już po zobaczeniu wyników sprzedaży Alienation studio zaczęło zwalniać ludzi. Nex Machina musiała być ostatnią grą arcade, po tym, jak jakiś czas po premierze nadal zeszło tylko 100 tysięcy sztuk. Nex Machina pokazała, że większy budżet w tego typu grze jest tylko większym marnotrawstwem z punktu widzenia wydawcy. To była chyba jedyna szczelanka HM, która została wydana pudełkowo, pracowało nad nią kilkadziesiąt osób, no i nic z tego. Returnal jest na półkach, i to w sytuacji, gdy no niewiele jest na ten moment gier, które mają tę kartę przetargową, że zagrasz w nie tylko na PS5. To ogromna przewaga na starcie konsoli. Ktoś to kupuje nawet za 70 euro. Zresztą widać to na forumie, zainteresowanie reklamowanymi wszędzie grami pudełkowymi jest ogromne w porównaniu z indykami z eshopu o tej samej jakości. Dla wielu osób na świecie nadal jedyne prawdziwe gry to te, które widzą jak wejdą do Empiku. Na forumie widać nawet ożywione zainteresowanie Hadesem, nie wtedy, kiedy on dostał 982 nagrody GOTY, tylko kiedy wyszła duża reklamowana gra na PlayStation o "tym samym gatunku". To pokazuje jaki to jest handicap dla popularności. Trudno teraz powiedzieć, co rynkowo będzie dla nich sukcesem. Wiadomo że na sprzedaż na poziomie Spider-Mana, albo nawet Residenta czy Mass Effecta, nie mógł się nikt napalać. Ale jak wiadomo Sony głównie się planuje teraz jeszcze bardziej skupiać właśnie na największych hiciorach, a taka gra jak Returnal może się w to nie wpasować. Ciekaw jestem, czy współpraca Housemarque z Sony ma przyszłość.
  22. ogqozo

    Bundesliga

    Nareszcie mogę być dumny z bycia Polakiem
  23. ogqozo

    TRANSFERY

    No jest następcą Buffona, już 4 lata. Pisałem kilka razy przez ostatnie miesiące. Gianluigi Donnarumma nie przedłużył kontraktu z AC Milan i prawdopodobne jest jego odejście na wolnym transferze do Juventusu. Ostatnio grupa oburzonych kibiców osobiście poprosiła Donnarummę, aby nie grał w niedzielę w meczu Juve-Milan z tego powodu. Na razie wydaje się, że sprawa ciąle wisi na włosku i obecnie w trakcie sezonu nie zapadną ostateczne decyzje (przede wszystkim dlatego, że Juve może nadal nie awansować do Ligi Mistrzów). Niemniej Juventus wydaje się gotowy na sprowadzenie supergwiazdy (a Milan ma uzgodniony kontrakt z Mike'iem Maignanem, jednym z najlepszych golkiperów Francji). Wtedy oczywiście nie ma sensu trzymać Szczęsnego, który jest za dobry i za drogi, żeby siedzieć na ławie. Ten sezon nie był jakiś świetny w wykonaniu Szczęsnego, tak jak poprzedni. Raczej Juve nie może liczyć na wysoką kwotę za transfer. Myślę jednak, że sam piłkarz nie będzie chcial siedzieć na ławie. Proponowałem Dortmund, który szuka bramkarza, ale Szczęsny według wszystkich donosów nadal wolałby Anglię. Nadal możliwe jest, że Bernd Leno odejdzie z Arsenalu. Kto ogląda wywiady ze Szczęsnym chyba czuje, że on wydaje się być w domu w Londynie. Cichy tryb w tym wszystkim to rosnące niezadowolenie De Gei w Man United, ale nadal nie wierzę, że odejdzie. Koleś zarabia w Manchesterze fortunę, której nikt inny mu nie zaoferuje. Sporo się mówi o tym, ale nadal trudno uwierzyć.
  24. ogqozo

    Champions League

    Defensywnie Chelsea jest teraz strasznie dobra. W lidze w rundzie wiosennej stracili tylko 8 goli. W LM masa czystych kont. No ale ta połowa drabinki była sporo łatwiejsza; Real zmęczony nie grał na tym poziomie, co Bayern czy PSG. Niby Paryż dostał 4-1 i się zesrał kompletnie (Boże, ile wczoraj można było pokazać czerwonych kartek? Naliczyłbym spokojnie 5, oprócz Di Marii - Verratti, Paredes, Kimpembe i Danilo), ale też ILE razy byli tak blisko gola w tym dwumeczu, no, to było granie. Dla mnie de Bruyne to spokojnie kandydat na najlepszego piłkarza tej edycji - paru innych błyszczało, jak Mbappe czy Haaland, ale to że przegrali w najważniejszym momencie trochę obniża ich notowania. A w Chelsea ktoś regularnie błyszczał? Najbardziej to głównie bramkarz na moje oko. Dla Chelsea jeszcze wszystko może pójść źle, mają tylko 3 punkty przewagi nad 5. miejscem, a zaraz w weekend grają z Man City, potem m.in. z Leicester. Albo mogą skończyć mocno w lidze i wygrać LM. Jak na ekipę, w której cały sezon w ataku graja Werner i Havertz, to by było niezłe osiągnięcie.
  25. Czy była wcześniej jakaś gra w historii, że kilka tygodni przed premierą pisano (wypełnione linkami do filmów!) artykuły o pornosach z udziałem jej postaci? There's So Much Lady Dimitrescu Porn Before Resident Evil Village's Release (vice.com)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...