Skocz do zawartości

ogqozo

Senior Member
  • Postów

    23 309
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    53

Treść opublikowana przez ogqozo

  1. ogqozo

    ASTRO BOT

    Gier jest na subskrypcji (i na innych platformach) tyle, że chociaż jestem dość pewien, że bardzo przyjemnie mi się będzie grało, jak w poprzedniki, to sam jakoś nie mam megaciśnienia na zakup. Wiem że nic mnie jakoś nie zdemoluje, po prostu będzie fajnie. Gra też nie będzie ogromna. Trochę jest uczucie żeby złapać potem przecenę szczerze mówiąc. Sam nie wiem jak to teraz wygląda, Sony może już jednak tak nie szaleć z przecenami, jak to czasami bywało. Taki God of War Ragnarok wyszedł prawie dwa lata temu i jest przeceniany na 210 zł. Nie tak tanio. Jednak jest to zauważalna różnica do czasów, gdy Horizon na PS4 kosztował 210 zł na premierę, a po półtora roku od premiery (czerwiec 2019) kosztował już na stałe 80 zł i był przeceniany na 60 zł. Last of Us DWA kosztował 290 zł, rok po premierze został obniżony do 170 na stałe i zanim minęło półtora roku od premiery (pierwszy raz: listopad 2021) był regularnie przeceniany do 85 zł.
  2. ogqozo

    ASTRO BOT

    Z relacji wynika, że twórcy nie mieli pierwotnie planu uczynić Astro Bota maskotką Plejstejszyn. Doucet: "nie sądzę, by tak powstawały maskotki, to raczej się dzieje naturalnie, to gracze mogą nam to powiedzieć". "Gdy zaczynaliśmy projekt, myśleliśmy: może tym razem nie musimy wcale opowiadać historii Plejstejszyn. Może to po prostu może być świetna gra sama w sobie" (...) "Myśleliśmy, czy nie zrobić open worlda. Ale nastawienie na levele dało nam najwięcej kontroli nad różnorodnością gry" Mało różnic? "Jeśli postawisz te dwie gry obok siebie, zobaczysz różnice: reaktywność Astro, jak szybko możesz wykonać podstawowe czynności. I animacje! Tutaj są znacznie bardziej szczegółowe" "Myśleliśmy trochę: czy po Playroom możemy jeszcze tyle zrobić z PS5? Czy nie zrobiliśmy już wszystkiego? Ten główny temat, że jest hardware, nieco wycyckaliśmy. Ale jednego tematu nie wycyckaliśmy - cosplayu". Tego będzie znacznie więcej. W grze będzie do uratowania 300 botów (dla przypomnienia w Rescue Mission było 213), z których większość wciela się w postaci z Plejstejszyn. "Musieliśmy usiąść i odrobić zadanie domowe. Różni ludzie znają różne gry. Niektóre są znane tylko w niektórych krajach. I chcieliśmy dać każdemu reprezentację" Inspiracje Mario Galaxy? "Nieee no... mamy grę o technologii, więc oczywiście kosmos to nieodzowne miejsce akcji..." "W Asobi robimy zawsze masę prototypów, sprawdzamy możliwości Dual Sense, i potem myślimy dopiero, jak można by to przełożyć na dopałkę w grze" (...) "Wielu naszych pracowników to tak naprawdę wynalazcy. Gdy widzą nową technologię, eksperymentują z nią dla zabawy. Więc nowa technologia jak Dual Sense to dla nas gratka" W grze będzie 15 różnych dopałek. "Nie chcemy rozciągać użyteczności żadnej z nich. Tylko dać ci tyle, żebyś chciał więcej, i wtedy pójść dalej. Żeby było świeżo (...) Zazwyczaj każda dopałka ma po dwie plansze. Czasem trzy. Ale zawsze w NIECO innym wydaniu" (...) "Po premierze będzie darmowe DLC, które naprawdę wnosi używanie dopałek na wysoki poziom precyzji" VR2? "No cóż, po tym jak zrobiliśmy Playroom, celem było jakby pójście z tym dalej, i dotarcie do jak największego grona odbiorców. Wiecie, VR na swój sposób jest kapitalny, każda platforma ma swoje wady i zalety. Ale to było wtedy. Teraz robimy tę grę i skupiamy się na PS5" Dziennikarz: "Myślimy o Mario Galaxy nie ze względu na mapę planet, ale raczej dlatego, że od tamtego czasu mało która gra potrafiła dorównać temu niesamowitemu tempu pomysłowości, jakie widzimy tutaj" "Dopałki to punkt główny programu, ale na każdej planszy natrafiamy na wiele jednorazowych odmian" "Wibracje Dual Sense mało są wykorzystywane przez twórców, co tylko sprawia, że w Astro Bocie ekscytują bardziej. Pad świetnie oddaje brzęk łamiącego się szkła albo rezonujące trzaskanie magnesu" "Sterowanie w sekcjach podwodnych jest równie dobre" "Jeśli gra ma wadę, jest nią design przeciwników, wypolerowany, kiczowy. Ale przy dobrej rozgrywce nie powinno mieć to znaczenia" "Po pół godziny ciągłego uśmiechu, o dziwo cieszymy się nawet z zobaczenia Kratosa i Atreusa, czego dawno nie mogliśmy powiedzieć. Może Astro nie tylko czerpie z klasyków Plejstejszyn, ale może też ich czegoś jeszcze nauczyć"
  3. ogqozo

    TRANSFERY

    Osimhen nie został włączony do składu Napoli w lidze, jakby ktoś miał jakieś wątpliwości. Hasło "klub kokosa" nigdy nie było tak dosłowne. Obecnie Osimhen ugaduje wypożyczenie do Galatasaray. Kurde dziwne jest to okienko transferowe, nie wiem gdzie się w ogóle skończyło. W Polsce i wielu krajach (np. Szwajcaria) jest nawet do 9 września, w Grecji do 11 września itp. W Turcji do 13 września. Ogólnie jak ktoś się chce pozbywać piłkarzy na wypożyczenie, to jeszcze wiele może.
  4. ogqozo

    Metaphor: ReFantazio

    No jestem ciekaw, jak będzie z popularnością takiej odpersonowanej persony. Seria jednak zdobyła duże grono psychofanów właśnie swoim podejściem i konstrukcją. Mimo wszystko wiele cech, które wyróżniały tę serię, tu tak bardzo nie będzie, a będzie coś bardziej typowego. Niby super, ale Atlus już niedawno wydał "normalną nowoczesną dobrą Personę" w postaci SMT V i na ironię ta gra nie zdobyła tak szerokiego grona fanów, ludzie wolą klepać Personę a jak widzą SMT to jęczą, że "bardzo mało FABUŁY" (normalna średnia ilość dialogów i scenek w gatunku), "pusty świat" (no jak świat gry nie składa się z trzech korytarzy pokazanych z jednej strony, to faktycznie relatywnie puściej będzie) itd. Nie da się mieć wszystkiego. Jak będzie tutaj, to ciekawe, czy będzie gra która przekona i personowiczów i normalnych, czy też do końca ani jednych ani drugich, różnie to bywało w historii z takimi próbami.
  5. ogqozo

    Visions of Mana

    To też wiele nie znaczy, bo ilustracje tego typu też można różnie zaadaptować na współczesną grafikę i niekoniecznie tak słitaśnie i plastikowo świecąco. Nie widzę oryginalnej okładki ze SNES-a w dobrej rozdzielczości, ale miała ten art.
  6. Widziałem najdziwniejszą teorię spiskową na Fejsie i nie wiem co z nią zrobić. Wojciech Sczęsny, imiona dzieci - Liam i Noelia 24.08.2009, Szczęsny debiutuje w dorosłym futbolu, w meczu Premier Reserve League South 28.08.2009, Noel left the band, Oasis się rozpada. 27.08.2024, Szczęsny ogłasza koniec kariery. Tego samego dnia Oasis ogłasza wielki powrót.
  7. ogqozo

    Visions of Mana

    No niestety taki przyjęto styl i też mnie nie przekonuje. Wystarczy popatrzeć co zrobiono z Trialsami, co zupełnie nie oddało tego jak ja to sobie wyobrażałem przez te blisko 30 lat bycia psychofanem tej gry. Inna sprawa jak inaczej to zrobić, ogólności takiej grafiki nijak się nie da do końca 1:1 oddać w HD, ale, no... no słitaśnych ich zrobili strasznie. Ogólnie dla mnie ten remake był daleko od poziomu oryginału i niezbyt mnie podjarał na przyszłość.
  8. ogqozo

    Primera Division

    Bez paniki fani
  9. ogqozo

    Primera Division

    Real gra u siebie i po pierwszej połowie zero oddanych strzałów na bramkę, drama rośnie. EDIT: Kurde nie no, coś musiałem źle popatrzyć, ewidentnie mieli strzały, i to nawet celne, męki są trochę i narzekanko już leci w sieci, ale mieli strzały na pewno, ktoś coś źle wkleił w necie.
  10. ogqozo

    Bundesliga

    Jednak stało się. Leverkusen przegrało mecz. Czy teraz worek się rozwiąże, to zobaczymy. Na pewno nie był to cienki mecz - przeciwnie, Bayer wręcz oblężał bramkę niezłego przecież Lipska, a to, że Boniface, Wirtz i Terrier do spółki nie zdobyli ani jednej bramki, jest niesamowite. Ale jednak się da.
  11. ogqozo

    Premier League

    Ja już nie mam jak żartować z tych ludzi, bo oni dosłownie serio tak uważają, że TROFEA TO TROFEA i lepsza jest ekipa jak nawet spadnie do drugiej ligi, jeśli za to ten pucharek z wielką tradycją wygra. Wygrasz kilka meczów w sezonie - meh 3 punkty w słabym sezonie, jeden mecz nic nie zmienia Wygrasz kilka meczów wyglądających tak samo z tymi samymi rywalami w pucharku - TROFEUM, OSIĄGNĘLIŚMY WIĘCEJ NIŻ ARSENAL. Co więcej mogę zrobić???? Jeszcze serio widzę masę komentów na angielskich stronkach, jakby Man United jakimś nędzarzem było, "ten Hag nie ma łatwo, ograniczone wydatki przez FFP". Kurna już praktycznie cały skład United został zatwierdzony w epoce ten Haga, czyli albo ściągnięty albo przedłużony kontrakt w ostatnich 2 latach, budżet płacowy na poziomie 200 mln rocznie czyli na poziomie Chelsea (tej okropnej Chelsea co tak dużo kasy wydaje że skandal), nawet tego lata ściągnęli czterech drogich piłkarzy do jedenastki czyli tak naprawdę relatywnie sporo - a ten ciągle jest przedstawiany przez wielu jako najbiedniejszy trener świata w najtrudniejszej sytuacji, w której nawet Jezus by pewnie nie wyczarował dodatniego bilansu bramkowego w sezonie. Szczerze to gra United nie wygląda jakoś tragicznie, mają okazje, jeszcze myślę nawet niezły wynik może być w lidze (może nawet wyżej niż ósme!), ale kurde jak to czytam wszystko, to trudno nie cieszyć mordy, jak przegrywają. Oczywiście zdobywając ważne TROFEA w pucharkach. A Liverpool z kolei nie aż TAK dominujący, jak wyniki pokazują. Alisson usłyszał, że mu ściągają następcę Gruzina, to kurde wszystko broni w tych meczach.
  12. ogqozo

    Premier League

    Wiele jest donosów, że i Sterling sumarycznie obniżył pensje, i Arsenal płaci mniej niż pół z niej. W tym świetle nie brzmi to tak śmiesznie. Doświadczenie jak mało kto w Anglii, małe ryzyko, najwyżej wróci do Chelsea za rok.
  13. ogqozo

    Visions of Mana

    Finansowane Tencent i NetEase tak jak wiele rzeczy, ale zatrudniające Japończyków w Tokio. Studio zakładając reklamowano jak zatrudniające dla Chińczyków weteranów z Capcomu czy Namco, aczkolwiek nad tą grą też mocno pracowali u góry ludzie związani od dawna z serią Mana. Tak się teraz inwestuje w gry, kupujesz studia i potem je zamykasz i business done trzeba było wstawać o 5 rano jak ja.
  14. ogqozo

    TRANSFERY

    Jadon Sancho w Chelsea. Nie wiem, jaki deal, ile jego pensji spłaci Man United, ile Chelsea, ale... kurde... Chelsea kupiła Jadona Sancho. Lepsza oferta niż Juventus. Nie wiem no. Ten Sancho to dobry musi być. Równie brawurowo walczy Arsenal, bo bliski dogadania Sterlinga. Też lol. Man United od razu poinformowało o sfinalizowaniu Manuela Ugartego. Prawdopodobnie spłacili tyle Sancho, żeby tylko się dało sięgnąć po Ugartego. Do Arabii może trafić niby, o dziwo, Ivan Toney, a Osimhen być może nigdzie i po prostu zostanie i będzie nie grał, kto to wie. Niesamowita sprawa co ten niezwykle dobry piłkarz zrobił ze swoją karierą w tym roku. ALE Chelsea rozmawia. Do Arabii trafi też ceniony stoper RB Lipsk, Mohamed Simakan. 24-letni Francuz wydawał się mieć całe życie przed sobą... Wielu graczy nadal przechodzi do Arabii. Ciekawe jak na rozszerzonych, wielkich Klubowych Mistrzostwach Świata wypadną arabskie kluby w starciu z Europą. Lipsk od razu podobno dopiął transfer Lustharela Geertruidy, znanego z reprezentacji Holandii i bardzo cenionego w Feyenoordzie od dawna.
  15. ogqozo

    Metaphor: ReFantazio

    Widziałem kiedyś dawn temu wzmiankę, że to nie jest tylko inspirowane Esperanto tylko znaleźli buddystę który im nawijał po Esperanto, ale nigdy nie widziałem, żeby ktoś się wypowiedział, czy te teksty faktycznie coś znaczą i co. Na świecie są TYSIĄCE zarejestrowanych użytkowników Esperanto, w samej Japonii ponad dwustu, więc powinien jakiś się zgłosić, bo kurde sam nie wiem.
  16. Jeśli ta gra będzie tak dobra jak sprzedawany za 68 zł Crypt Custodian, to już będzie dobrze.
  17. ogqozo

    Visions of Mana

    Gra wyszła, recenzje średnie. Niestety przewijający się motyw krytyków jest taki, że gra - duża i ładna - jest po prostu nudna do grania. Scenariusz wydaje się na tyle słaby, że zbyteczny (a jeśli gejmerzy mówią, że coś ma słaby scenariusz, to, kurde - wierzę, że ma!), a eksploracja opisywana jest jako powtarzalna i mozolna. Słabo może nie jest - metacritic zielony, np. RPGamer wyjął jedną z nielicznych w tym roku 9/10 - ale brzmi to jak gra nie dla mnie, która nie wnosi zbyt wiele i trwa dłużej niż powinna. Nie mogę nie zauważyć, że po wydaniu tej gry, dziś Square-Enix nie ma zaprezentowanych ŻADNYCH nowych gier. Firma spuściła z kija wszystko, co miała. Obecnie zapowiedziane jest tylko kilka remake'ów - Dragon Quest, Romancing Saga 2, przeróbka Fantasiana Mistwalkera z komórek - i tyle. Skończyło się wydawanie masy średniobudżetowych super gierek każdego roku. Co dalej, sam jestem ciekaw.
  18. Nie sęk w czepianiu się wyrażeń, tylko konkretów. Szacunki sprzedaży są dla producenta kluczowe w tym jak prowadzi projekt, a "nie sprzeda się mocno" może dalej oznaczać bardzo różne rzeczy konkretnie, zupełnie co innego sprzedać 100 tysięcy, a co innego 300 tysięcy itd. Nigdy nie ma tego zagwarantowanego (i niejeden wydawca gier został tym oszołomiony), ale szacowanie jest ważne, a w tym aspekcie coś takiego jak "wyszła gra która dosłownie jest w całości sprzedawana jednym argumentem, że to jest Stary Suikoden dla fanów Starego Suikodena" jest niesamowitą rzadką gratką. Szacowana sprzedaż jest kluczem do wszystkiego, nikt nie wysra milionów na produkcję z własnej kieszeni ot tak żeby komenty w sieci były miłe. Także dla przyszłości to jest kluczowe. Przykładowo wyszedł właśnie Visions of Mana, a w wywiadach słyszymy ewidentnie, że dość dobre przyjęcie wypuszczenia kultowej trzeciej części oraz jej remake'u było decydującym argumentem do powstania nowej części po prawie 20 latach. Inny przykład to nadchodzące Stray Children, które pewnie bez dobrego przyjęcia wydania wybitnego Moon na Switcha nie przekonałoby inwestorów.
  19. ogqozo

    Konsolowa Tęcza

    Oczywiście kupiłem, myśląc "kurde, po co ja kupuję kolejny sprzęt do grania, jak i tak nigdy nie nadążę za tym co mam na czterech głównych platformach, teraz wydaję 300 euro [z podatkami, wysyłką i futerałem] na gameboya z minigiereczkami?". No ale jak nie kupię to będzie coś w świecie gierek czego nie mam, więc... Kupiłem, rozpakowałem, i... w sumie dokładnie tak jest hehe, doba się nie wydłużyła.
  20. ogqozo

    Metaphor: ReFantazio

    Gra powinna być znacznie mniej repetytywna i znacznie szybsza niż Persony, ale też jest znacznie większa od nich, ma po prostu szerszy świat bardziej zbliżony do RPG-ów, w sensie i prezencji i opowieści. Persona to właściwie pojedyncze ekrany na pętli, a tutaj będzie faktyczna eksploracja królestwa. Pod względem zbliżenia do typowego dużego RPG, to jest DUŻY krok naprzód dla serii, co najmniej taki jak SMT V dla SMT. Oczywiście niektórym będzie brakować komfortu klepania personowego schematu, ale gra na pewno jest znacznie większa. Wolność oznacza też możliwość napotkania problemów, gra ma być znacznie trudniejsza od Persony 5. Atlus mówi 80-120 godzin. W połączeniu z dużym nastawieniem na przechodzenie gry wiele razy, by faktycznie wszystkiego zaznać, brzmi to dość strasznie. Na początek jak jedno przejście mnie nie wykończy, i po pewnie dwóch wakacjach które będę miał w trakcie przechodzenia nie wrócę bez zapału przypominania sobie wszystkiego i dojdę do końca, to będzie dobrze.
  21. ogqozo

    TRANSFERY

    No ciekaw jestem, co z niego wycisną, bo na razie to dość zabawnie wygląda. Rok temu cały świat chciał Osimhena lol. Lukaku i McTominay już oficjalnie, natomiast Gilmour może jednak nie przejść, z racji na kontuzje w Brighton, zwłaszcza horror O'Reilly'ego, zobaczymy, ale coś nie idzie finalizacja. Aaron Ramsdale finalizuje z Southampton. Dobry bramkarz i wart gry, chyba. Arsenal od razu ściągnie pewnie jakieś zastępstwo, głównym kandydatem jest Joan Garcia broniący w Espanyolu. 23 lata, przyzwoity bramkarz. Kepa, niegdyś znany bramkarz, podpisał przedłużenie kontraktu z Chelsea... i został wypożyczony do Bournemouth. Ten klub zawsze coś wymyśla. Pewnie celem jest, żeby Kepa zrobił sobie renomę i za rok odszedł z opłatą transferową... Ale po co on to robi zamiast dać spokój i normalnie odejść do innego klubu, no cóż, może to mu się opłaci.
  22. ogqozo

    Champions League

    Dla mnie to ma sens, i spodziewałem się takiej zmiany. Faza grupowa od dawna spowszedniała ludziom i nieco nikogo nie obchodzi. Pojedyncze mecze znaczą za mało w tych grupach. Zawsze po losowaniu, w większości grup wydaje się jasne, kto awansuje, i prawie zawsze tak jest. W zeszłym roku zaskoczył Man United i Sevilla, ale też nie były to największe sensacje czołowych faworytów (ci praktycznie nigdy nie odpadają w grupie, już nie pamiętam kiedy ostatnio to się zdarzyło...), a w pozostałych grupach gładko awansowały dwie największe, oczywiste marki. Dwa miejsca na awans ze czterech oznaczają też, że mecze typu Bayern-Real, jeśli się trafią, nadal są zazwyczaj o małą stawkę i nie odbijają się aż tak wielkim echem. Teoretycznie lepiej wygrać grupę i mieć rywala z drugiego miejsca, ale nie zawsze to pomaga, a ponadto działało tylko w jednej rundzie, bo potem już było znowu losowanie. Teraz, każdy mecz ma jakieś tam widoczne znaczenie. Różnica w tak dużej tabeli jest zbyt mała, by odpuszczać mecze jako nic nieznaczące. I granica między top 8 a resztą nie jest jedyną różnicą - nadal lepiej jest być na pierwszym miejscu, i trafić na rywala nr 16, niż być na miejscu 8 i mieć rywala nr 9. Teoretycznie przynajmniej, powinno to zwiększać mocno szanse na triumf w fazie pucharowej. Na pewno nie będzie meczu kompletnie o nic, bo odpuszczenie jednego na pewno jakiś tam spadek spowoduje. Słabe ekipy z kolei powinny w większości do końca nadal być w walce chociaż o tę 24. lokatę, co oznacza dalej awans do kolejnej rundy i mecz z rywalem nr 9 w tabeli, więc też są stosunkowo blisko i mają o co walczyć, na pewno nawet lanie od Realu i Manchesteru nie skreśla w ogóle ich szans na to 24. miejsce, ale mecze między słabeuszami mogą mieć bardzo wysoką stawkę, co do tej pory rzadko się w LM zdarzało i to też był problem, że była w fazie grupowej masa meczów dwóch mniejszych ekip, które trudno było szerszej publice zareklamować, widać było na stronach zagranicznych, że na świecie te mecze mają znikome zainteresowanie i nikt nie widzi ich wartości tak naprawdę. Poza tym, to ciekawe - tabela całej Ligi Mistrzów, całej Europy, kto by nie chciał być na pierwszym miejscu takiej tabeli. Od pierwszej kolejki Real, Bayern, Man City będą w jednej tabeli do porównania, myślę, że to ciekawsze niż grupy.
  23. ogqozo

    Champions League

    No i znamy wszystkich uczestników nowej Ligi Mistrzów. Jutro losowanie, ale z racji na nową formułę, trudno je opisać, tak jak i koszyki. Nie będzie też losowania fizycznego, bo wymagałoby miliardów kulek, losowanie zrobi komputer. Ograniczenia - głównie takie, że nie można mieć rywali z tego samego kraju. Każdy klub dostanie 8 rywali, z którymi zagra po jednym meczu. Po 2 rywali z każdego koszyka. Nie będzie "grupy śmierci", będzie "terminarz śmierci dla konkretnego klubu". Wyniki - jedna tabela dla wszystkich klubów. Cel fazy grupowej: najlepiej być w top 8 tej wspólnej tabeli, wtedy od razu ma się awans do 1/8 finału. Miejsca 9-24 zagrają między sobą play-offa o awans do 1/8 finału. Tylko miejsca 25-36 odpadają po tej fazie grupowej. Mimo, jak mówią ludzie, prężnego postępu Polski w rankingu punkcików, nie będzie w tym roku LM w Polsce. Szachtar Donieck będzie grał swoje mecze w Gelsenkirchen. Dynamo Kijów odpadło z Salzburgiem. Austria ma dwa kluby, a po jednym np. Serbia, Słowacja, Chorwacja. Po prostu te ekipy wygrały swoje mecze (w tym Belgrad, pokonując Bodo Glimt). Slovan Bratysława pierwszy raz zagra w fazie grupowej LM. Mimo niskiego miejsca w rankingu pokonali swoich rywali i awansowali i grają. Także Aston Villa i Bologna zagrają pierwszy raz w fazie grupowej LM. Jeszcze lepiej Brest i Girona, bo pierwszy raz są w ogóle w europejskich pucharach.
  24. ogqozo

    NBA

    Shaq wpadł i wypadł, rozbawiło mnie że nawet na stronie Wroclaw.pl informacja o nim zawiera co chwila wymienianie marki CCC lol. Shaquille O'Neal, światowej sławy koszykarz, był wczoraj i dzisiaj we Wrocławiu (www.wroclaw.pl) Tak luknąłem, pierwsze pytanie: Stanowski: Shaq, jak to jest trafić do jakiegoś miejsca którego nie znasz i zobaczyć że tam też masz fanów, zapewne nie znasz Polski bo i po co, a jednak, gdziekolwiek nie trafisz, ach, także tam okazuje się, iż legendą jesteś, cóż to za niesamowite uczucie musi być zapewne, czy też może nie, bla bla bla, żyjesz w złotej klatce, niemniej, z powodu gabarytów, nie możesz ukryć się niczym filigranowy Leo Messi, czy jest to błogosławieństwo czyteż raczeż klątwa ili? Shaq: Słyszałem o Polsce, A POZA TYM to chciałbym zwrócić uwagę na buty CCC, buty jakże to dobre one są te buty, buty CCC kupujcie, są niedrogie i wyglądają wspaniale, polecam buty do kupienia, kup pan buty... Stanowski: (poker face) ...ok, kolejne kwieciste pytanie o to jak to jest być kultowym...
  25. Kurde, już miałem się śmiać że ci insiderzy leakerzy i te belgijskie sklepy coś jednak nie trafiły z tymi datami w październiku 2023 czy innymi Sylwestrami, a tutaj po niemal roku temat gry ożył. Sam długi development nie jest dla mnie chyba niczym dziwnym - niby "remaster", ale trzeba włożyć sporo pracy, samo eliminowanie bugów na licznych dzisiejszych platformach z tego kodu to musi być sporo pracy. Potem - pewnie w reakcji na to, co mówili gracze widząc to, i szacunkach sprzedaży i recenzji - doszła przeróbka assetów i generalnie zmiana silnika zamiast po prostu portu z zachowaniem wszystkich błędów i assetów albo fixowaniem tychże naokoło niczym amatorscy moderzy to robią. W efekcie "remaster" stał się właściwie remake'iem, bo żeby mieć własne tła, postaci, efekty, tekst, inne proporcje ekranu, masę własnego kodu itd., to trzeba niemal zrobić grę jeszcze raz, pracując na zapewne mało współpracującym kodzie. To wszystko w momencie, gdy Konami wydaje się relatywnie zajęte, wszak muszą myśleć o Silent Hillu i MGS-ie, dwóch znacznie bardziej kultowych produktach. Podejrzewam, że być może sprzedaż Eiyudena też ochłodziła Konami - to jest może teraz bardziej jasne, że w porównaniu do Silenta i Metala, ten typ gry milionów nie sprzeda. Jedyne, co jest w tym dla mnie dziwne, to że sypali wiadomościami o grze, a potem na rok zamilkli. To raczej dziwna strategia biznesowa, bo COŚ TAM zawsze można wrzucić jako update i jakby ludzie wiedzą że jest grane. Średni znak, bo wiemy, jak nieraz kończą gry tajemniczo opóźniane - okazuje się potem, że development był daleko za wyobrażonymi celami cały czas, a "marzec roku X" wybrano po to, żeby po prostu odciąć już rosnące koszty i odzyskać co się da na rok fiskalny. ALE nie zawsze, niejedna taka gra okazała się właśnie dopieszczona.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...