Skocz do zawartości

ogqozo

Senior Member
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez ogqozo

  1. ogqozo odpowiedział(a) na ogqozo odpowiedź w temacie w Ogólne
    Dla mnie ta pamiątka jest chyba najmniej ciekawa. W sumie co ci daje dodatkowe 50 HP, czego nie mają nawet inne prezenty? Przeżyć bossa? To tutaj pamiątka Skelly'ego daje dodatkowe 100 HP. Większa przeżywalność na długą metę? To tutaj czy to np. redukcja obrażeń, czy prezent gorgony (HP z rozbitych wazonów) daje na całe przejście dużo więcej. Opcji zwiększenia HP oraz jego regeneracji jest z czasem mnóstwo, jest lustro, są sklepy itd. Nota bene to ja wczoraj się kapnąłem, że istnieją w ogóle zielone dopałki w lustrze mdr. Ale szczerze to przyzwyczaiłem się i nie wiem, czy więcej niż 1-2 z zielonych jest faktycznie przydatną alternatywą dla tych czerwonych. Z tego co wiem to nie ma żadnej metody, żeby je łączyć. To jest pewna opcja customizacji, jak kto chce grać. "Legendarne pamiątki" są jedynie efektem rozwijania więzi z kilkoma określonymi postaciami - głównie wymaga to faszerowania ich prezentami (i potem robienia o co poproszą, co zazwyczaj wymaga sporo surowców, to jest raczej dla ludzi grających już na wielu czaszkach, chyba że od początku skupią się tylko na tym). Raczej się nie da ich nigdy połączyć z normalnymi pamiątkami. Są w ciul mocne.
  2. ogqozo odpowiedział(a) na ogqozo odpowiedź w temacie w Ogólne
    Na Switchu ta gra jest przewalona no. Od 10 dni zaniedbuję obowiązki, bo kurde jest Hades. Nawet cholerne Spelunky 2 niewłączone, gra na którą normalnie bym się rzucał, bo po co włączać PS4, jak jest Hades. Jest Hades... Czuję, że w końcu mnie zmęczy grind post-game'u, bo te zbieranie diamentów wydaje się zadaniem na wiele godzin. "Czaszki" utrudniają grę dość mocno czasami i wcale nie robi się łatwo, mimo pewnych ulepszeń jakie mamy. Póki co ciągle mam wrażenie, że jest masa rzeczy, które po prostu chcę zrobić, progres na papierze jest pretekstem - zdobywać pewne kombinacje, lepiej grać niektórymi brońmi... Po prostu lepiej grać. Ale droga do "zmaksowania" wszystkich zadań jest na razie daleka. Za każdy run jeden diament... no będzie długa droga do 100%. Na razie ciągle jest dla mnie coś nowego w każdym runie, a po jego zakończeniu mam coś nowego. Najlepszy rogalik ever? Nie wiem, bo kilka z nich naprawdę ciorałem po sto godzin (ostatnio Slay the Spire), ale potencjalnie gra roku i najbardziej wciągająca gra od czasu Slaya (trzecia najbardziej wciągająca w generacji po Zeldzie i Slayu) - być może. Jakie są najlepsze czaszki? Ja wziąłem sobie na start "20% więcej przeciwników", bo to brzmiało dla mnie jak kompletnie niewielka różnica. Ale ile razy to biorę (albo mi wypadnie tymczasowo z Chaos Roomu), to te 20% więcej jakoś okazuje się robić ogromną różnicę i często tracę pół życia albo w ogóle ginę na zwykłych komnatach z potworami, co normalnie mi się nie zdarza. Jakie czaszki wam pasują lepiej?
  3. ogqozo odpowiedział(a) na Sylvan Wielki odpowiedź w temacie w Xbox One
    Świetny materiał o powstawaniu gry. Tak, tym razem Digital Foundry ma głównie wiele danych prosto "od kuchni" jak osiągnięto Will of the Wisps w takiej formie - sporo fascynujących rzeczy nie tylko o porcie na Switcha, ale przede wszystkim samym tworzeniu gry. Cała gra na naszym ekranie rozłożona na warstwy i pierwiastki pierwsze.
  4. ogqozo odpowiedział(a) na Pelipe odpowiedź w temacie w Kącik Sportowy
    Jednak futbol to jest bezsensowny sport jeśli chodzi o wynik. W sensie no wiele można powiedzieć o tym meczu, był prześmieszny i ciekawy, ale ostatnia rzecz jaka by pasowała to że Man United miało to wygrać 3-2. Wtf. A zaraz potem to samo mogę powiedzieć o wygranej Augbsurga z Dortmundem, gdzie nic nie grali i 2-0 pyknęli. Nie wiem no, nic już nie można wymyślić lepszego. Bezradność wobec Brighton, 5 strzałów w słupek, kurna 5, wygrana po oczywiście rzucie karnym podyktowanym po zakończeniu meczu, który i tak był strasznie długo przedłużony.
  5. ogqozo odpowiedział(a) na pawelgr5 odpowiedź w temacie w Switch
    Ty faktycznie, były triale tych dwóch gier. Ale że to głównie gry online, to nawet nie sprawdzałem, czy to specjalna wersja, czy trial całej gry. Teraz zaś mamy "wypożyczenie" gry singlowej, mającej zakończenie, co jest nieco inną usługą, dla posiadaczy innych konsol dobrze już znaną. Pawarumi za 12 zł - dla fanów shmupsów to jak za darmo. Krótka i warta uwagi promocja. Aaero za 36 zł. Mocno niedocenia gra, która wyszła początkowo na Xboxa One. Całkiem fajne Thumperowanie w rytm muzyki EDM. Ogólnie ludziom nielubiącym EDM raczej nie polecam, ale zboczki takiej muzy mają niewiele lepszych gier do dostania. Blaster Master Zero 2 - 24 zł to bardzo atrakcyjna cena dla każdego, kto nadal nie umie się oprzeć urokowi wciągającej metroidvanii. Bardzo dużo zmieniono od jedynki i ta gra jest jeszcze lepsza. Gunvolt Chronicles - to jest inna gra Inti, która nie ma marki i nie jest tak znana, jak Bloodstained (dwójka też obecnie na promocji), ale dowodzi maestrii w tworzeniu fajnych 2D platformówek. Gra jest lepsza, niż się wydaje, i za 40 zł nie taka droga. Dragon Quest XI - czasowa obniżka na 140 zł na rocznicę premiery wersji Switch.
  6. ogqozo odpowiedział(a) na Pelipe odpowiedź w temacie w Kącik Sportowy
    Okej, tego się nie spodziewałem w nowym sezonie, że Man United będzie grać z Brighton i ich jedynymi pozytywami będą De Gea i słupek. Co za nędza.
  7. ogqozo odpowiedział(a) na Obsolete odpowiedź w temacie w Kącik Sportowy
    Serie A rusza dziś na dobre. Zagrają pozostałe kluby, w tym jak zawsze ambitny Inter, nadal z Conte na ławce, ale też takimi graczami jak Achraf Hakimi, Nicolo Barella czy Aleksander Kolarov w jedenastce. Co by nie mówić, to ostatni sezon - 82 punkty i drugie miejsce - był zdecydowanie najlepszym dla Interu od czasu odejścia Mourinho, i pierwszym prawdziwym momentem optymizmu dla chińskich właścicieli, że coś idzie w dobrym kierunku. Dlatego nie należę na razie do Conte-sceptyków i to raczej dobrze dla Interu, że go jednak nie zwolnili za powiedzenia na konferencji, iż ekipa musiała "jeść góvno przez wiele miesięcy bez żadnego wsparcia klubu". Juve może jednak być w tym sezonie trudniejsze do pokonania. Andrea Pirlo budzi nadzieje. Na pewno pierwszy mecz był... stosunkowo atrakcyjny w wykonaniu Juve. Nie tylko gwiazda Kulusevski, ale też niejaki Winston McKennie w swoich debiutach wypadli bardzo dobrze. A nawet młody Frabotta na lewej flance. Gracze mają więcej wolności, co przynajmniej w lidze brzmi jako pewien postęp estetyczny. Zobaczymy, czy Pirlo będzie w stanie zaoferować taki upgrade stylu gry po Sarrim, jaki już zaoferował jeśli chodzi o styl prezentowania się. Ten człowiek wygląda doskonale nawet bez brody, chociaż, o Panie, jaka to jest broda. Milan nadal wygląda atrakcyjnie, Zlatan nadal rządzi i myślę, że ACM może być jedną z ekip, które będę w tym sezonie najwięcej oglądał.
  8. ogqozo odpowiedział(a) na ogqozo odpowiedź w temacie w Ogólne
    Mój ulubiony upgrade? Ten, że mamy 60% życia mniej, ale z każdym zwykłym atakiem leczymy sobie 2 HP. Kurde, ależ to wniosło mashing na wyższy poziom. W ciągu sekundy mogę stracić większość HP, ale też i uleczyć sobie pół życia. Mój ulubiony run. Oczywiście zginąłem na szczurze Kurde no żadna dopałka nie zmieni faktu, że ja nawet nie wiem, gdzie on jest na ekranie spośród tego wszystkiego
  9. ogqozo odpowiedział(a) na ogqozo odpowiedź w temacie w Ogólne
    Żeby iść jak nóż przez masło, głównie trzeba mieć wyczucie rytmu (do unikania ciosów) i silny atak. Na Tartarze nie trzeba wiele. Ot włączyłem teraz grę i pierwsza dopałka - cast za 70 obrażeń, i to samonaprowadzający. To jedno przecież wystarcza żeby cały Tartar leżał w pierwszych sekundach od otwarcia komnaty. faszeruję przeciwników tym castem i tyle. Zresztą nawet jakby mnie któryś trafił, to ile mi zabierze, 3 HP. Może na God Mode by mi zabrał 2 HP, ale ogólnie to nie brzmi jak wielka różnica. Gorzej jest potem jak trafiam do komnaty, gdzie to przeciwnicy faszerują mnie setką pociskaów na sekundę i wtedy też nawet 50% redukcji obrażeń nie brzmi jak coś, co mi samo wygra grę. Nadal muszę nadążać za unikaniem i mordowaniem ich, a HP to oni na dalszych światach mają "trochę" więcej. Ta gra zachęca do dłuższego ulepszania siebie, ale także w sensie uczenia się grać. Uważam, że to lepiej, jak się nie jest "za dobrym", bo jak się jest, to wtedy nagle zostaje trochę zwykłego grindu, żeby zobaczyć większą część historii, różne wątki, questy itd. Jak się sporo ginie i powoli robi postępy, to cała historia idzie bardziej naturalnie.
  10. ogqozo odpowiedział(a) na Cris odpowiedź w temacie w Kącik Sportowy
    3 punkty w rankingu UEFA - już teraz najwięcej punktów dla Polski od sezonu 2016-17. Wiele to nie mówi poza tym, że polska piłka nie była nigdy w historii tak nisko. Teraz jednak może zacząć triumfalny powrót na swoje prawowite miejsce, czyli gdzieś między 20. a 30. miejscem w Europie (parę wygranych powinno wystarczyć, by przeskoczyć Słowenię, Białoruś, Azerbejdżan i Kazachstan i powrócić na 26. miejsce).
  11. ogqozo odpowiedział(a) na ogqozo odpowiedź w temacie w Ogólne
    Lustro pomaga, czasem bardzo - w przypadku bossów, o połowę większe obrażenia od tyłu czy po caście mogą robić ogromną różnicę. Ogólnie ulepszeń jest bardzo wiele, z czasem pojawiają się możliwości nowych komnat, prezentów, questów, broni itd. Jednak prędzej czy później napotkamy na limity, przy których trzeba i tak po prostu umieć unikać ataków, i najlepiej także mieć coś, co zadaje większe obrażenia, bo inaczej padniemy z wyczerpania. Wtedy można iść jak burza, niektórzy gracze będą iść jak burza nawet bez upgrade'ów. Dla mnie Magaera była bardzo łatwym bossem (zwłaszcza używając broni dystansowej albo mając mocny cast)... więc oczywiście gra szybko sprawiła, żebym trafiał na innych bossów. Ogólnie jednak Tartar to kwestia minut, można sobie poszaleć bo nawet jak nas trafi jakiś atak to tracimy kilka punktów HP. Moją, hehe, piętą Achillesową są jednak dalsze komnaty, wypełnione masą przeciwników, którzy no nie chcą zdychać. Od trzeciego świata czasami jest taki bullet hell, że robię się zmęczony, przeciwnikom tarcze spadają bardzo powoli, a ja tracę całe HP w jednej komnacie.
  12. ogqozo odpowiedział(a) na ogqozo odpowiedź w temacie w Ogólne
    Raczej nie ma. Trochę dziwne by to było, bo gra ma bardzo szybkie tempo i pierwsze światy to głównie kilka minut zbierania dopałek i kształtowania swego BUILDA. Dla mnie to dobre stopniowanie napięcia i przez chwilę można sobie powymiatać bez ryzyka szybkimi atakami, co wygląda efektownie. Kupowanie tylu samu dopałek przez jakiegoś menusa byłoby raczej nudne. Ogólnie po opanowaniu gry całość do zakończenia idzie się jakieś pół godziny, ale masa upgrade'ów jest do tego konieczna, więc skróty nie miałyby takiego znaczenia co w niektórych rogalikach.
  13. ogqozo odpowiedział(a) na Sylvan Wielki odpowiedź w temacie w Xbox One
    No dobra, pośmiałem, ale szczerze to rzygam już tymi crashami, nie jestem pececiarzem ogólnie, nie wiem kiedy ostatnio grałem w grę, która tyle razy mi się zawiesiła... dawno temu. Pierwsza ucieczka - na koniec zamiast scenki crash. Fast travel - zacinka.
  14. ogqozo odpowiedział(a) na malin1976 odpowiedź w temacie w Kącik Sportowy
  15. ogqozo odpowiedział(a) na pawelgr5 odpowiedź w temacie w Switch
    Pojawiła się nowa usługa dla abonentów Online, w postaci Game Trials. Tak więc również Nintendo dołącza do takiej usługi. Nie wiem, jakie gry mają szanse się tam pojawić - na razie jutro będzie jedna, Disgaea 5. Tak więc abonenci NO będą mogli ściągnąć Disgaeę 5 i przez tydzień w nią grać za darmo. Z przecen, można zwrócić uwagę na nowy poziom obniżek gier Capcomu. Np. Monster Hunter Generations jest teraz za 67 zł, Dragon's Dogma za 62 itd. Residenty itd. oczywiście. Chyba wszystkie ich gry są teraz tańsze, niż kiedykolwiek na Switchu. Fani zagadek powinni obczaić grę pt. Kine, obniżoną na 40 zł - mimo słabych recenzji, gra ma dużo więcej stylu, pomysłów i serca niż wiele popularniejszych pozycji. Dla wielu osób będzie jedną z ich ulubionych. Wyjątkowa seria zagadek przestrzennych i poruszająca opowieść o zdeterminowanych instrumentach muzycznych.
  16. ogqozo odpowiedział(a) na malin1976 odpowiedź w temacie w Kącik Sportowy
    Arkadiusz Milik chyba znowu zamieszał w europejskim topie. Oczywiście poprzez swoje mlędzenie. Ponieważ Roma nie może się z nim dogadać, to też nie chce oddać Dżeko do Juventusu. Z tego powodu Juve zaczyna na serio ustawiać sobie transfer..... Alvaro Moraty. Ten koleś jest niesamowity. Wszyscy najlepsi trenerzy świata COŚ w nim widzą. Tak, Morata może trafić do Juve na wypożyczenie, bo Luis Suarez nie dostanie włoskiego obywatelstwa. Luis Suarez powinien wtedy wylądować w Atletico. Barsa liczy na pozbycie się Suareza i ruch na np. Depaya. Dzisiaj oficjalnie do Interu odszedł Arturo Vidal, a na dniach pewnie odejdzie do Wolverhampton obrońca Nelson Semedo. No cóż, nie zrobił kariery, jaką mu wróżyłem... ale to dobry gracz. Barsa raczej będzie chciała od razu zdobyć podobnego kalibru prawego obrońcę. Największe zainteresowanie budzi Serginio Dest, o którego pytał chyba każdy największy klub, mimo że koleś w sumie nie jest na ten moment podstawowym prawym obrońcą w Ajaksie (w jedenastce wychodzi Mazraoui). Kolesiem typu "nagle jest odrzutem" stał się też niespodziewanie Dele Alli. Niedawna gwiazda, lat 24, nie łapie się już do składu i po przyjściu Bale'a tym bardziej usłyszał, żeby sobie szukać innego klubu. Będzie ciężko, może np. PSG zainteresuje się wypożyczeniem. W sumie to Alli od dawna nie grał dobrze - był w jedenastce sezonu kilka lat temu, ale to było dawno. Podobnie jak np. Michael Owen, koleś może zapisać się w historii jak typek, który przeżył szczyt kariery przed 21. urodzinami...
  17. ogqozo odpowiedział(a) na odpowiedź w temacie w Kącik RPG
    Szczerze to jak dla mnie na jedno wychodzi. Ta gra jest okrutnie długa. Możesz wrócić, będziesz wiedzieć o co chodzi, bo postaci będą ci ciągle o tym przypominać, a do końca i tak tyle czasu, że 10 innych gier byś zmieścił. Gra też się specjalnie nie zmienia przez te ostatnie 100 godzin - robisz ogólnie to samo, nie będziesz jakoś pogubiony jakbyś Metroida po miesiącu włączył, w P5 na szczęście prawie wszystko jest opisane w menusach (gdzie są confidanty i kiedy, jakie są efekty wszystkich aktywności które możesz zacząć, umiejętności Person, itd...). Royal jest w sumie jeszcze dłuższy, i choć ulepszony, to jak dla mnie nie wnosi niczego, co będziesz wspominać po latach - generalnie to ta sama gra. Jeśli coś zniechęca, to prędzej powolny początek w Personach, więc jak tak gdybasz to zacząłbym od kontynuowania starej przygody.
  18. ogqozo odpowiedział(a) na ogqozo odpowiedź w temacie w Ogólne
    Zawsze ten sam typek musi napisać to samo, że nie chce mieć tematów o jednej z najpopularniejszych, najlepiej ocenianych gierek roku. Bo "indyk". (Nota bene ten sam typek założył temat o superpopularnej grze Brigandine: Legends of Runnersia - jak dla mnie fajnie, no ale nie wiem, jak on z tym żyje, powinny być 3 tematy na forum, jeden o Wiedźminie, drugi o GTA, i trzeci "inne gry"). No zapomniałem że lepiej w każdym temacie klepać non stop o trzech grach AAA, kiedy wyjdzie Bayonetta 3, kiedy wyjdzie Metroid Prime 4, kiedy wyjdzie Switch Pro, kiedy wyjdzie Metroid Prime 4 Pro, kiedy wyjdzie remake Metroid Prime 4 Pro z dodatkową mocą w doku, kiedy wyjdzie Metroid Prime 5: a Crossover with Bayonetta 3... Fascynujące to są wypowiedzi. No nie, wolałbym wypowiedzi o grze Hades. A reszta spadać do swojego tematu "Switch: temat główny - kiedy Metroid Prime 4"
  19. ogqozo opublikował(a) odpowiedź w temacie w Ogólne
    Po latach early accessu, hype'owany jak nic innego Hades w końcu jest na konsolach. Jak na razie tylko na Switchu, ale tak dobrze się składa, że to idealna gra na tę konsolę. Struktura żwawego rogalika zachęca do szybkich sesji, sterowanie za pomocą face buttonów pozostaje bezproblemowe na joyconie czy handheldzie w różnych pozycjach, a komiksowa grafika jest czytelna i przyjemna nawet na małym ekranie. Gra przypomina nieco Bastiona czy Transistora pod względem szybkiej rozgrywki hack-n-slash z rzutem izometrycznym, prostej geometrycznie i w sterowaniu, ale rozwijającej się dynamicznie i utrzymującej regularną dostawę nowych upgrade'ów i przeciwników. Koniec końców, gra nie jest zbyt długa - szczerze mówiąc, leci szybciej, niż bym chciał. Podobnie jak w np. Dead Cells, mam wrażenie, że ci, którzy teraz zaczną, i będą "zbyt dobrzy" (tak jak DC, gra nie jest wyjątkowo trudna do zaliczania), mogą sobie trochę ograniczyć zabawę, szybko przechodząc grę. Wtedy musimy mieć nieco inną motywację, żeby sobie pogrywać i sprawdzać różne rzeczy. A tymczasem Hades zdecydowanie zachęca do powolnej eksploracji rozbudowanej historii, która wyrażana jest w bardzo krótkich i zabawnych dialogach, ale przedstawia wiele postaci i rozwija się w różny sposób w zależności od tego, co właśnie zrobiliśmy w grze. Supergiant spróbowało takiego podejścia po tym, jak ludzie grający w Pyre nie chcieli powtarzać gry po jej "zaliczeniu" i oglądać, jak rozwinęłyby się inne scenariusze z innymi postaciami i wyborami (ja sam bym to robił, gdyby tylko wydali Pyre na Switcha...). Tak więc tutaj powtarzanie jest elementem gry. Po praktycznie każdej śmierci jesteśmy bogatsi nie tylko o jakieś ulepszenia postaci, ale też o to, co się wydarzyło w historii biednego Zagreusa, próbującego uciec z piekielnego dominium zarządzanego przez swojego ojca. W rolach drugoplanowych pojawia się cały zastęp bogów Olimpu. Czy Hades jest arcydziełem, jak mówi wiele osób? A może po prostu bardzo gładką, uroczą, rozkoszną, dopracowaną giereczką dla ludzików w każdym wieku? Czy to najlepsza gra Supergiant i najlepszy rogalik ever? Najlepsza gra o greckiej mitologii od czasów Rygar: The Legendary Adventure? Na czym skupiacie się jeśli chodzi o progresję? Jak podziałało na was zakończenie?
  20. ogqozo odpowiedział(a) na Sylvan Wielki odpowiedź w temacie w Xbox One
    Kolejny dzień, kolejny crash, tym razem przy powrocie z uśpienia konsoli. WIERNY PORT Z XBOXA
  21. ogqozo odpowiedział(a) na Pelipe odpowiedź w temacie w Kącik Sportowy
    Do Liverpoolu w końcu trafia Thiago oraz - większa nowość - Diogo Jota. Thiago, wiadomo, potencjalny hit, wrzucanie go do tej ekipy brzmi jak OP. Z kolei Jota to dla mnie bardzo zaskakujący ruch. Koleś w Wolves jakoś specjalnie się nie wyróżniał - talent ma, kilka wielkich meczów zagrał, ale zazwyczaj specjalnie go nie widać... Fani Wolves w większości są zachwyceni, że klub dostał za niego jakieś 45 mln euro, bo nie widzą w nim ważnego zawodnika jedenastki. Jak na to, że Liverpool zanotował najlepszy sezon w historii, to trochę specyficzny ruch. Dzisiaj Chelsea-Liverpool, no i ekipa Kloppa ma okazję udowodnić, że pozostanie na topie. Bo na razie ich ostatnie mecze wzbudziły we mnie pewne wątpliwości, choć jakość w ataku nadal jest. Z kolei Chelsea, cóż - wiele nowych graczy, ale na razie ciągle nie może wystawić Edouarda Mendy'ego. A więc dziś raczej znowu Kepa. Który za pierwszy mecz sezonu znowu zebrał w mediach baty. Aż mi typa żal, wszyscy go jadą i widzą w nim największą tragedię. Gary Neville powiedział: "Chelsea nie ma szans na zdobycie mistrzostwa, dopóki Kepa jest w bramce. Nie wygrasz mistrzostwa z bramkarzem, który wpuszcza strzały spoza pola karnego, nie rządzi na przedpolu, wpuszcza ze stałych fragmentów, it's not gonna happen". Ałć. W necie podobne opinie ma wielu fanów. Smutne, choć... może prawdziwe. Kai Havertz w debiucie podbił głównie serca memiarzy.
  22. ogqozo odpowiedział(a) na Cris odpowiedź w temacie w Kącik Sportowy
    Dortmund też mocny statement na otwarcie sezonu. 3-0 z Gladbach, co w sumie robi większe wrażenie niż 8-0 z Schalke - a w ataku nie tylko Haaland i Sancho, ale za nimi Giovanni Reyna i Jude Bellingham, obaj niepełnoletni. Te dzieci sprawiły, że Marco Reus zaczyna derby na ławce i wchodzi dla poklasku. Nie zagrał też Piszczek, kontuzjowany. Ale po 10 latach bycia filarem BVB, chyba nadszedł czas, gdy Piszczek przestanie regularnie grać - a poza tym sezonie opuści klub. Favre kompletnie zmienił drużynę. W sumie nie wiem, czy na lepsze, ale BVB przebudowało się i nadal wygląda imponująco. Sancho ma 20 lat - będąc w klubie od 3 lat, ma najdłuższy staż z całej jedenastki, która wyszła na Gladbach. Poza starym-nowym Hummelsem i bramkarzem. Większość graczy, która wyszła w jedenastce, przyszła do klubu w ciągu ostatniego roku. A od teraz z pierwszym składem trenuje Youssoufa Moukoko! Gdy on się rodził, Piszczek już grał w Zagłębiu Lubin. Przynajmniej takie ma papiery, powiedzieliby niektórzy. Ale talent do kopania koleś ma nie za papiery. 15-latek o twarzy starca rozpieprzył trochę rekordów strzeleckich w Bundeslidze U-17 i U-19, chociaż praktycznie wszyscy jego przeciwnicy byli o 2-3 lata starsi, a także grał w młodzieżowej Lidze Mistrzów. Są realne szanse, że w tym sezonie pojawi się już w jakimś meczu Bundesligi. Czy coś osiągnie w dorosłym futbolu, nie wiadomo, ale na pewno BVB ma znowu jednego z najciekawszych juniorskich graczy.
  23. ogqozo odpowiedział(a) na Cris odpowiedź w temacie w Kącik Sportowy
    Komuś muszą zaufać w dobie kryzysu. W poprzednim sezonie byli na 14. miejscu. Klub jest finansowo w kompletnej du'pie po latach kiepskich decyzji, skład został przetrzebiony bez żadnych zysków transferowych (ich bezdyskusyjna perła, Ozan Kabak, jeszcze może odejść tego lata, i to nawet nie za jakąś wielką kwotę transferową), a budżet płacowy musiał przejść drastyczne obostrzenia. Ogólnie, było ostatnio za dużo burdelu, żeby dokładać jeszcze zmianę trenera. Pewnie do tej dojdzie, bo fani i podobno także piłkarze mają dość defensywnej taktyki, która ma nie pasować do wielkiego klubu dla ludu jakim jest Schalke. Ale jest też kwestia fatalnego zarządzania, nieskutecznego gospodarowania pieniędzmi, nietrafionych inwestycji, kontrowersyjnego personalnie szefostwa marnującego ogromną bazę fanów... Nie wiem, ziom, znasz taki klub FC Barcelona? Są duże szanse, że jak przyjdzie nowy, wreszcie kompetentny, wreszcie pozytywny trener, to jednak wcale tak wiele się nie poprawi.
  24. ogqozo odpowiedział(a) na Sylvan Wielki odpowiedź w temacie w Xbox One
    "Oprawa muzyczna i klimat" to mogą nieść jakieś Thomas Was Alone, jednak Ori to także niesamowicie wizualny spektakl i przepiękna gra. Także na Switchu, ale z racji kompresji różnych rzeczy często wygląda... dziwnie na dużym ekranie. Oczywiście twórcy musieli kierować się przekonaniem, że w przypadku wersji na Switcha najważniejszym aspektem jest przenośność, i pewnie sporo zboków nawet w Ori będzie grać przenośnie. Grunt, że gra działa płynnie i fajnie w każdym przypadku. Chociaż czy jest jakaś lepiej dopracowana niż wersja X-owa? No nie wygląda, bo mi się już raz posypała. Niewiele gier na Switchu mi się normalnie zcrashowało w ciągu rozgrywki, ale tutaj na szczęście autosave jest dość częsty. Zarąbiste jest to, jakie ta gra daje emocje z platformowania, prawie cały czas mam wrażenie, że robię coś dramatycznego, że o włos udało mi się wykończyć akcję, która wymaga małpiego refleksu i pomyślunku, no kurde pewnie ja pierwszy na to wpadłem, że tam można tak wskoczyć. No ale oczywiście tak trudne to naprawdę nie jest, w końcu nawet mi się to udaje, najwyżej w ciągu kilku powtórzeń. Oczywiście jest tu nadal milion razy więcej techniki, niż w grach AAA, gdzie trzymasz gałkę do przodu i X, a gra ci robi z tego film że skaczesz po spadającym pociągu itd., wow, ale jesteś świetny. Ori to jednak jest granko. Poziom trudności jest na razie w sam raz, powiedzmy, po tej łatwiejszej stronie platformowania - nie miałem żadnego momentu rzucania przekleństw jak w jedynce.
  25. ogqozo odpowiedział(a) na Sylvan Wielki odpowiedź w temacie w Xbox One
    O kurna. Ori 2 na Switcha! Najgorszy pomysł od czasów Xenoblade'a na 3DS-a? No nie do końca. Owszem, gra wygląda tak, jak wyglądają gry na pececie, gdy puścimy je na niższej rodzielczości niż ta, na jakiej pracował developer. Oczy bolą od grania. Efekty oświetlenia, nad którymi tyle pracowali twórcy, tutaj są na tyle uproszczone, że zamiast powalającego spektaklu dynamiki... no rzeczy po prostu sobie są na ekranie, i to nie zawsze czytelnie. Gra wygląda przez to na pewno gorzej, niż jedynka - naprawdę piękna głównie wtedy, gdy zmrużymy oczy. Niemniej, to nadal Ori. Gdy gra w końcu się właduje i widzimy na swoim Switchu logo "Xbox Game Studios" i TĘ muzyczkę, to jest trochę absurdalne, ale w pozytywny sposób uczucie. To nadal Ori. Płakałem w pierwszej minucie, jak te ptaki odleciały :(. Potem natychmiast wciągnąłem się w eksplorację świata, pełnego różnorakich detali i fascynujących kierunków, które jeszcze nie teraz są dla mnie dostępne. Gra przepełniona jest tą samą ckliwą determinacją, co jedynka, w każdym detalu - już sam fakt, że Ori jest taki mały a skacze na pół ekranu, wypełnia jakimś takim uczuciem podziwu dla odważnego stworzonka, które zrobi wszystko, by odzyskać przyjaciela. Gra toczy się szybko i już za chwilę mamy pewne bronie, podwójny skok, i patrząc na mapę, co chwila będzie coś nowego, tak jak w poprzedniku. Chuj że oczy bolą, ogólnie trudno się oderwać i tyle. Byłoby lepiej grać w wersję z Xboxa, ale ten krótki etap, gdy rozważałem kupowanie, podłączanie i później sprzedawanie kloca tylko w tym celu mogę sobie na razie odpuścić.