-
Postów
23 370 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
53
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez ogqozo
-
Making of - jak powstawała gra "Death Stranding"
-
Barcelona zanurza się coraz głębiej w odmętach GAMING DISORDER i wygląda na to, że Griezmann padnie kolejną ofiarą nałogu przeżerającego od wewnątrz umysły barcelończyków. https://as.com/meristation/2019/09/11/noticias/1568208621_540548.html Już latem, w celu integracji na zgrupowaniu, Griezmann za namową Dembele kupił konsolę Nintendo Switch, by od tego czasu ciorać z licznymi kolegami z drużyny w Mario Kart 8. "Najlepszy" (jeśli można być "dobrym" w graniu na Nintendo) jest podobno Carles Alenia.
-
Zwiastun kapitalny. Pytanie jak będzie z graniem. Np. ile będzie scenek nieinteraktywnych. W epoce PlayStation na szczęście twórcy nie mieli kasy, by ich za dużo nawalać, a czytanie dialogów jednak idzie znacznie szybciej, niż oglądanie całych scen. Niektórzy komentując pomijają ten fakt, że klikanie dialogów jest dużo mniej nudne, niż oglądanie tego samego tekstu w scenkach, w których nic nie robimy palcami. Z wyglądu cudne. Teraz już wydaje się pewne, że Square-Enix naprawdę włożyło masę pasji w różnorakie najmniejsze detale, pokazali tyle rzeczy i wszystkie wydają się zaje'biste. A przy tym faktycznie i poczucie dramatu, i humoru z oryginału wydają się oddane w punkt. No kurna, to zgranie tej muzyki ze scenami przysiadów i żaby, ile dużych gier ktoś się odważył promować w ten sposób.
-
Pewnie to było już w temacie gdzieś wcześniej, ale ogólnie to ten cały koncept - jakkolwiek teraz wydaje się tak definiującą częścią gry - ma swoje źródło tylko w tym, że twórcy nie mieli budżetu na zrobienie większej liczby lokacji. Yoko Taro normalnie mówił w wywiadach, że gdyby miał kasę na zrobienie gry "cały czas nowe", to by zrobił, a że musiał tak, to kombinował jak z tego zrobić historię. Strach się bać, co może wyjść z następnej części z topowym budżetem, po tym jak Automata odniosła najbardziej niekwestionowany sukces Square-Enix w dziedzinie singlowych gierek AAA od... bardzo dawna. Patrząc po wywiadach, raczej nie nastawiali się w Japonii, że zejdzie nawet milion sztuk tej gry. Ledwo udało się SE w końcu namówić na to, żeby ta gra w ogóle powstała, a teraz wydaje się, że chyba sami żałują, że nie dali temu na tytuł Final Fantasy XV. Może w ciągu roku coś zostanie zapowiedziane w kwestii powstającego następcy. Ale też w świecie gier mamy wiele przykładów na to, że ograniczenia budżetowe i techniczne często inspirują najfajniejsze decyzje kreatywne.
-
3 miliony euro to sporo kasy za kogoś, kto urodził się w czerwcu 1990, czyli generalnie jest już wrakiem człowieka w zmierzchowym stadium. W Europie takie kwoty to raczej półka ludzi, którzy grali z sukcesami w prawdziwej lidze hiszpańskiej, nie w... nie umiem policzyć, która to jest liga w hierarchii ta Segunda B. Śmieszkowe konta typu Out of Context Ekstraklasa to nadal jedyne, co śledzę w lidze, mimo że ŚLĄSK LIDEREM HEJ HEJ ŚLĄSK LEGIA TY STARA (PIPI). Nie wiem, może po spadku polskiej ligi z okolic 20. na okolice 30. miejsca w Europie nawet dominacja Wielkiego Śląska na krajowym poletku nie jest w stanie mnie podniecić. A może to świadomość, że nikt się nawet nie zdziwi, jeśli Śląsk zaraz nagle przegra 10 meczów z rzędu.
-
To wygląda jak kontrolery firmy PowerA. Możesz poszukać recenzji, jak na tę cenę ludzie zazwyczaj dość chwalą. Zakładam, że to jest edycja przewodowa. PowerA robi też bezprzewodowe pady, ale są już chyba wyraźnie droższe z tego co kojarzę. Do pada Nintendo tak czy siak daleko - nie ma wibracji (nie tylko HD Rumble, żadnych), wersja bezprzewodowa chodzi tylko na baterie itd.
-
E w ogóle to Polska wraca dzisiaj do grania o stawkę. Jakby ktoś zapomniał (ja zapomniałem), to Polska jest w zupełnie komfortowej sytuacji z kompletem punktów w chyba najnudniejszej grupie ze wszystkich i wydaje się niemożliwe już teraz, żeby nie awansowała na Euro, mimo że nie ma jeszcze półmetka. Wojciech Szczęsny powiedział słynne zdania: "najlepszy bramkarz na świecie siedział u mnie na ławce w Romie, a najlepszy bramkarz w historii jest rezerwowym w Juventusie. Podsumowując, wychodzi na to, że jestem najlepszy na świecie i najlepszy w historii" (...) "jeśli Fabiański posadzi mnie na ławie, to pomyśli, że jest najlepszy w historii". Teraz już wiemy, że pewnie tak pomyśli. Brzęczek potwierdził, że Fabiański będzie bronił w kadrze w meczach jesiennych. Po udanym 4-0 z Izraelem, raczej Brzęczek nie zamierza zmieniać ustawienia z tamtego meczu. Trenowane jest 4-4-2, z Piątkiem i Lewandowskim. Zmieni się chyba tylko kontuzjowany Glik, którego zastąpić powinien Pazdan. Wielokrotnie komentowany Grzegorz Krychowiak ma teraz 29 lat, wygląda jak drwal i na tle niektórych rywali w Rosji wymiata jak jakiś Zidane. Drybling, podania na 50 metrów, rajdy... Może wystarczyło pójść do śmieszniejszej ligi, by znowu się odnaleźć. Jest jednym z wyróżniających się na boisku, no i walnął już kilka ciekawych goli w tym sezonie. Ten strzał lewą nogą to lekki szok, toż to gol roku: Ale i tak mój ulubieniec to ta PETARDA ZZA POLA KARNEGO PO RAJDZIE PRZEZ PÓŁ BOISKA Z POTRÓJNĄ SZMATĄ (nogi, ręce, nogi). Coś niesamowitego. Strzał kompletnie nie do obrony. Oglądałem ten gol chyba sto razy, aż do momentu jak bramkarz krzyczy "Bljać!!!", to jest za dobre.
-
Zaznaczmy dla ogółu, że gra będzie kosztować 100 zł, a więc nie jest widziana przez Game Freak jako duża produkcja. Gra została zareklamowana jako produkcja dla "graczy mających mało czasu", mając szybko się rozwijać i poruszać do przodu. Wydaje się, że studio stawia na pierwszym miejscu system walki, który ma wymagać kombinacji różnych komend podczas walki (nazwano to "Ideas"). W krótkim opisie gry zdecydowano się podkreślić, że gra nie będzie wymagała grindowania i powtarzania rzeczy, wymagająca ma być tylko pod kątem strategii na daną walkę. Muzykę napisał Toby Fox, którego kompozycje zaaranżowali m.in. ludzie odpowiedzialni za wiele z najlepszej muzyki z Pokemonów. Co jest samo w sobie megaogłoszeniem. Gra szykuje się na coś ładnego dla oka i ucha. Niemniej, niekoniecznie jakoś coś fajnego do grania. Wydaje się dość powoli reagować na sterowanie gracza. Ale zobaczymy.
-
Wszystko powyżej ogłoszone. Rozwala mnie, jak skończył Icardi. Koleś wypożyczony przez klub, w którym akurat trzej napastnicy, na których poszedł cały budżet, wszyscy chwilowo nie mogą grać, i jedyną opcją na atak jest Choupo-Moting (no, do teraz teoretycznie był też Jese - pamiętacie typa? On nie jest kontuzjowany, ma 26 lat. W PSG dostał w tym sezonie poniżający jeden występ, gdy wszedł w doliczonym czasie, i znowu na wypożyczenie, tym razem Sporting CP) . Zarówno Cavani, jak i Mbappe podchodzą ambicjonalnie do grania na "dziewiątce" i gdy będą zdrowi, to nie wydaje się, by Icardi w ogóle mógł grać. Ogólnie to lato w wielkim futbolu stało pod znakiem bezskutecznych prób pozbywania się piłkarzy, którzy jeszcze niedawno byli największymi gwiazdami, a teraz nagle nie da się ich nigdzie opchnąć. Czasami się udawało - Inter rzucił się na Lukaku, Zenit na Malcoma, Dortmund na Hummelsa. Ledwo co udało się Lyono opchnąć Nabila Fekira, którego Transfermarkt komicznie wyceniał na 60 mln euro (ale to akurat już jest success story, bo Fekir wymiata w Betisie). Wielu kończyło na wypożyczeniach, które tylko odpychają w czasie problem - Coutinho, Periszić, Alexis, Icardi, Ceballos, Nainggolan, Bakayoko, Andre Silva, Steven N'Zonzi, Joao Mario i kto tam jeszcze. Spora część zostaje smęcić w starym klubie, i nawet zaczęła już podskakiwać, jak Bale w Realu.
-
Radamel Falcao - witany dzisiaj był jak Bóg w Stambule. Skandowano jakby wygrali tytuł. W Galatasaray naprawdę się jarają, gdy przychodzi do nich ktoś z Europy. Monaco w ten sposób ostatecznie kończy z pewną epoką gwiazd. Teraz napastnicy to Slimani i Ben Yedder, klub zresztą ma większe problemy, bo znowu jest na 19. miejscu w tabeli. Pełna stabilizacja, klub wymieni chyba tylko 7 piłkarzy w jedenastce względem zeszłego sezonu. Mychitarjan - drugi bohater pamiętnej wymiany również odchodzi do Włoch, deal jest dogadany z AS Romą. To może być nawet ważny gracz dla szans Romy, być może. Roma ma płacić CAŁĄ pensję Ormianina. Sergio Rico - dość niespodziewanie chyba, ogłoszony w PSG. To był dobry bramkarz, trochę aż szkoda go na ławkę. Niniejszym trzeba uznać, że Marcin Bułka chyba zbyt prędko nie pojawi się znowu na murawie. Ante Rebić - okej, po całym lecie, to AC Milan zdołał go pozyskać. Pojawił się w Mediolanie i nawet powiedział "Forza Milan!" do kamery i przechodzi testy. To znaczy, że, tak... Andre Silva ma pójść do Eintrachtu Frankfurt. Do Eintrachtu! Oh boy, ależ ta kariera klubowa idzie cienko. W obu przypadkach mówimy oczywiście o wypożyczeniu. Kluby się dogadały, pytanie czy Andre Silva faktycznie poleci do Frankfurtu z taką chęcią. Fernando Llorente - oficjalnie w Napoli, a więc jeszcze jedna opcja, by Milik pozostał na ławie. Hiszpan grał w Tottenhamie bardzo mało, ale w sumie nieźle wyglądał jak na 34-latka. Strzelił pamiętnego gola na 4-3 w Lidze Mistrzów, a nawet wystąpił w finale tych rozgrywek. Po cichu prawdziwa gwiazda futbolu. Icardi dogadał się z PSG. Wygląda na to, że albo poleci do Paryża na wypożyczenie, albo nie zdąży pójść nigdzie.
-
Często mam wrażenie, że próbujesz używać wyrazów lub sformułowań na siłę. Albo nie pasują albo nie znasz ich znaczenia.W przypadku powyżej "francuskie" coś jest lub nie. Nie może po prostu być z Francji i w nieakcpetowalny dla mnie sposób być francuskie.
-
Naprawdę perfekcyjna jest tylko jedna rzecz na świecie - umiejętność użytkowników forumingu PE rozumienia zdań napisanych po polsku, gdy czytają posty użytkownika ogqozo. Na przerwę reprezentacyjną schodzimy w sumie bez jakichś większych wydarzeń. Chyba każdy spodziewał się, że Man City i Liverpool będą wyglądały o klasę ponad całą resztę ligi, i tak właśnie jest. Serio reszta to trochę takie rozgrywki poboczne przy tych dwóch klubach. Leicester czy Crystal Palace są za nimi w tabeli raczej przypadkiem, niż za jakąś wybitną grę. Poza nimi tylko Man United i Tottenham w lidze zdobyły więcej goli, niż straciły. Oba te kluby nie mają jednak dobrych nastrojów, a gorsze chyba tylko w Wolverhampton, gdzie Wolves bodajże w każdym meczu wypadli dość kiepsko. Nowi gracze, którzy zrobili największe wrażenie, to chyba Sebastien Haller i Mason Mount. No, swój miesiąc kiełbasy miał Ashley Barnes, ale poza Anglią raczej świat tego nie dostrzegł. Mount może być naprawdę dobry, budząc komiczne dyskusje w angielskim internecie już teraz, a Haller z marszu obudził w West Hamie nadzieje na walkę o 6. miejsce.
-
Arsenal od dawna jakoś dobrze sobie radzi z Tottenhamem u siebie, ale tak czy siak, patrząc na ten mecz - muszę chyba zmienić przekonanie, że Arsenal jest skazany na 4. miejsce. Tottenham skończył poprzedni sezon słabo i jednak nadal nie może coś się podnieść i grać jak rok temu, a przecież większość kontuzjowanych wróciła. To po prostu nie jest zbyt perfekcyjne. Prasa nadal (np. obecny numer FFT) wierzy w narrację, że Spurs powinni być coraz lepsi dzięki stabilności ostatnich lat, ale i Pochettino mówi, że skład nigdy nie był tak nieustabilizowany, jak teraz, i właściwie trochę tak to wygląda. Jeśli ten trend się utrzyma, to w ciągu najwyżej kilku miesięcy przejdziemy z trybu "Pochettino odmienił klub, coroczny postęp, opoka, najlepszy trener" do "Pochettino out, pajacu". Arsenal nadal nie ma zbyt solidnej obrony, ale trio francuskie naprawdę może grać razem i robić to dobrze. Wszyscy trzej są tak dobrzy, no ciężko ich zatrzymać, mogą cię minąć, podać, strzelić. Okej, Pepe trochę dzisiaj pokopał po trybunach, ale myślę, że czasami napastnikowi wolno, powinien być z tego produkt. W sumie już był, Arsenal ma sporo okazji dzięki wystawieniu kogoś takiego jak Pepe. No i poza nimi, to, z jakiegoś powodu, Maitland-Niles i Guendouzi wyglądają na potencjalnie prawdziwe cracki.
-
Jedyna prawdziwa rozrywka dziś dotyczy chyba Mauro Icardiego. Pamiętacie typa? Piłkarza Sezonu w Serie A rok temu, dwukrotny król strzleców, napastnik perfekcyjny, który jest w idealnym wieku dla piłkarza? Typ się trochę zagubił i teraz media spekulują o absolutnie wszystkich kierunkach, w które się dziś uda: Valencia, Atletico, PSG, Barcelona, nawet Real Madryt... Na tym etapie, być może Inter zgodziłby się na wypożyczenie. Prawnik Icardiego mówi też publicznie, że zamierza pójść do sądu, by zmusić Inter do przywrócenia Icardiego do treningów. Dyskryminacja i mobbing w miejscu pracy. Teraz to Icardi płacze, że ma kontrakt do 2021 i należy go uhonorować, a Inter traktuje sprawę tak, jakby koleś już był sprzedany, tylko nie wiadomo gdzie i kiedy. Ten koleś jest większym geniuszem kompletnie niepotrzebnego przesrania sobie kariery niż Neymar i Dembele razem wzięci.
-
Nie wiem, gdzie to napisać. Niestety gra Night in the Woods, jedna z lepszych gier tej generacji, nie ma swojego tematu, ale gdzie tu by w takim razie w całej Polsce to napisać. No ale nie mogę. Alec Holowka, główny twórca tej gry (jeden z dwóch oprócz Scotta Bensona), według informacji jego siostry miał popełnić dziś samobójstwo, po oskarżeniach o napaści kilka dni temu i wyrzuceniu go ze studia. https://www.ign.com/articles/2019/08/31/night-in-the-woods-developer-accused-of-sexual-assault-dies Holowka zmagał się całe życie z problemami psychicznymi, będąc gnębionym w dzieciństwie. O jego zachowaniu wobec innych, zwłaszcza jednej developerki, ale chyba też niejednej innej, które miało wywoływać strach, padły różne słowa. Z tego oświadczenia siostry wynika, że było wiadomo, że był zły, napastował. Koleś podobno starał się leczyć i się polepszał w ostatnich latach. No cóż. Nie mogę zaprzeczyć, że teraz pamięć tej gry będzie we mnie uderzać jeszcze mocniej. To jedna z tych gier, które osobę w depresji mogą odwieść od najbardziej samotnych myśli.
-
- 2-2 z Osasuną i to przy fakcie, że wśród bardziej udanych graczy w ekipie był Ter Stegen - mecz chyba bardziej na połowie Barsy niż Osasuny - Barsa poza golami miała jakieś w ogóle okazje w sensie że wbili piłkę w pole karne rywala? Bo Osasuna wiele razy - kurde na tle tego Betisu to chyba każdy by dobrze wyglądał, ale poza tym... - Messi wracaj pliz, ratuj posadę Ernesta
-
Raczej już nie da się wierzyć, Neymar nie przejdzie tego lata do Barsy. Nic innego się nie wydarzyło w sprawie Neymara. Leonardo oficjalnie powiedział, co wiadomo przez ostatni miesiąc, że Barsa nie ma gotówki na Neymara. Pośrednio jest oczywiste, że żaden z piłkarzy Barsy nie spełnia warunku "chce przejść do PSG + PSG chce go mieć". Chyba jedyni piłkarze, których może by się dało przekonać, to Dembele, Rakitić i Todibo. Ale czasu jest już tak mało. No trochę ciężka sytuacja teraz. Neymar chyba zrobi jak De Gea i wielu innych i dzień po zamknięciu okienka z zamkniętą gębą wróci do ekipy. I będą udawać, że nic się nie stało. Ale to będzie zaje'bisty sezon w Paryżu. Smalling oficjalnie w Romie. Jak to bywa z wyjazdami Brytyjczyków zagranicę, pewnie się uda. Man United udało się też opchnąć Matteo Darmiana, do Parmy. Bakayoko pojawił się w Monaco. Zapewne sfinalizuje zaraz roczne wypożyczenie.
-
- młody, niesprawdzony, gdzie z takim CV do grania w piłkę - dobry na drugą ligę - drewno, niewiele umie zrobić - niech pójdzie na wypożyczenie do Leicester, bo z Rubenem i Moratą nie ma szans wygrać miejsca - nie ma siły fizycznej by walczyć z obrońcami Potężnej Twardej Angielskiej Ligi - Anglik, Anglicy zawsze przereklamowani - jest sierpień a zdobył w tym sezonie więcej goli, niż Alexis Sanchez dla Manchesteru United (tak, to jest nieco naciągane, wiem)
-
Sędziowanie w całej tej kolejce to była rewela, no nareszcie przyszedł VAR i wszystko zrobił sprawiedliwym, wreszcie kibice w necie wcale a wcale nie narzekają, udało się. Dzisiaj hicior Juventus-Napoli. No cóż, jeśli jest jakiś mecz do obejrzenia we Włoszech, to na pewno ten, chociaż niektórzy już zaczęli wierzyć, że to Inter powalczy o tytuł (nota bene świetny debiut Lukaku, koleś w (pipi) się cofał, grał praktycznie jako pomocnik, no i też wysępił jedną okazję na gola i ją też wykorzystał, forowicze pewnie powiedzą że słabo bo każdy by to zrobił - na razie to Lautaro jest "dziewiątką" i na niego są posyłane długie lagi). Oba zespoły wypadły dość średnio w pierwszej kolejce. W Juventusie uszkodził sobie kolano Chiellini, przeszedł operację - i możliwe, że nie zagra już w ogóle w tym sezonie. Juventus ma oczywiście wiele opcji na środek obrony, choć 35-letni kapitan wyróżniał się doświadczeniem i lewą nogą. W Juve grał regularnie od 2006 roku. W Napoli pewnie na ławce zasiądą i Milik, i nowy nabytek Lozano. W Juve (pipi) wie, ich wybierania jedenastki nie pojmie zwykły śmiertelnik. Sarri nadal leży w domu i się leczy. Niezależnie od trenera, po Juve zawsze spodziewamy się nudnej kontroli nad meczem i zwycięstwa 1-0, ale to chyba tylko przy lepszej defensywie Napoli niż tydzień temu.
-
Ludzie mówiący o PSG jako o jakimś worku bez dna naprawdę przespali ostatnie 5 lat i mogą olać fakt, że w meczu ligowym (i chyba tak będzie z Realem w LM!) wychodzą nastolatkowie znikąd, jak Bułka, Dagba (zresztą jeden z lepszych graczy PSG dzisiaj) czy 17-letni debiutant Adil Aouchiche. No a na szpicy - Jean-Eric Maxim Choupo-Moting, który przyszedł do Paryża na wolnym transferze po rozczarowującym sezonie w Stoke City. Bez Mbappe i Neymara, skład PSG wygląda jak kolejnej ekipy walczącej w Anglii o 7. miejsce. Choupo-Moting akurat ostatnio ma o dziwo dobry moment, bo zdobył kilka bramek, w tym coś kompletnie szokującego z Tuluzą. Jedno może im wyszło. Rywale na razie byli ciency, dzisiejszy mecz był kiepski, ale w tych meczach wygląda na to, że Gana Gueye faktycznie jest właśnie tym, czego potrzebowało PSG. Ten koleś był 1.-2. najlepszym defensywnym pomocnikiem w Premier League i to widać. Potrafi tak wiele. Spokój. Destrukcja. Dystrybucja. Ale znów - fakt, że PSG sięga po takiego gracza dopiero tuż przed jego 30. urodzinami, też świadczy o tym, że klub naprawdę wydał cały swój budżet na lata na dwie ofensywne gwiazdy.
-
Jest jeszcze lepiej, niż wyglądało, bo Areola ma... pójść na wypożyczenie do Realu Madryt. Czyli dobry bramkarz zmienia klub na taki, w którym tylko jeszcze więcej będzie siedział na ławie, PSG chwyta się brzytwy żeby ściągnąć nie taką specjalnie gwiazdę (Keylor ma też 32 lata, chociaż myślę, że jest dobry - planem nr 1 był jednak Donnarumma...), a Real zostaje przy Courtois, który zaprezentował się w pierwszym madryckim sezonie jako bramkarz... przyzwoity? W PSG bramkarzem nr 2 na ten moment jest Marcin Bułka, który w życiu nigdzie nie grał.
-
Dandy Dungeon. Geez jakie to jest dobre. Ależ to jest złoto w wersji na Switcha, kiedy można po prostu w to grać. Nadal w drugiej połowie gry i end-/postgame jest sporo grindu (zależy jakie kto ma ambicje, dungeonów jest sporo i nie jest to jakieś bardzo repetytywne, ale zebranie wszystkich ekwipunków, i kasy na przedmioty, to już kwestia grindowania), ale trochę o to chodzi. No i ten grind robimy kiedy akurat nam się zechce wyciągnąć Switcha, a nie w określonych odstępach chorego systemu energii dla gierek na telefony. W tej wersji, to jest jedna z tych gierek, które kiedyś kojarzyłem z handheldami - szybko i często wciąga, i gra się w nią w naprawdę małych porcjach, każde piętro lochu to kwestia wręcz sekund. Grasz bo chcesz więcej i tyle. Dzisiaj, można to chyba nazwać tak: to jest jak gra na komórki, tylko że dobra. Galeria wspaniałych postaci, wzruszająca historia starzejącego się stulejarskiego informatyka siedzącego w gaciach przed kompem i wyobrażającego sobie jakim to herosem nie jest w gierce, scenki lepsze niż w MGS 3, menele pukający ci do drzwi, wpadający do środka i walący monologi o miłości, nieskończony powolny grind i ulepszanie przedmiotów, frustrująco czasami rosnący poziom trudności, z którym jednak jest kilka metod sobie radzić, możliwość sporych kombinacji z kombinacjami zaklęć, zwojów itp. To jedna z najlepszych gierek na Switcha - kryminalnie niedoceniana w społeczności. Sporo rzeczy, które bym napisał, zawarto np. w tym artykule: https://www.kotaku.co.uk/2019/06/27/dandy-dungeon-on-switch-is-the-game-it-always-should-have-been Swoją drogą, to jedna z nielicznych gier na Switcha, które wykorzystują jakoś sensownie ekran dotykowy. Ba, nawet fajnie się gra używając mieszanki przyciski+dotyk. Pamiętam, co sobie myślałem o Switchu przed premierą konsoli. Myślałem, że to będzie wykorzystywane. Tymczasem, z jakiegoś powodu, nawet porty przygodówek point-n-click z iPada zazwyczaj nie mają obsługi ekranu dotykowego, każąc np. sterować kursorem poprzez gałkę i klikać A. A to podkreśla fakt, że Switch Lite to nieco dziwna koncepcja w obecnym kształcie. Switch sprzętowo ma potencjał na bycie "bardziej handheldowy", jednak gry nie za bardzo to wykorzystują. Widać to w sterowaniu, czcionkach, skali ukazanych na mapie wydarzeń itd. Dandy Dungeon, tymczasem, to taka prawdziwa gra handheldowa.
-
Według kogo? Raczej wszystkie poważne źródła mówią o wymianie i tyle. Arsenal chciał kasę, ale gdy mijał czas, a kontrakt i tak dobiegał końca, mieli zgodzić się na wymianę i tyle. Oczywiście są też inne koszta. Ale Arsenal nic raczej nie dostał, poza Mhitarjanem, który, hm, o którego istnieniu też łatwo zapomnieć. Arsenal aż tak wiele nie ugrał, Ormianin też nieźle zarabia. Początkowo próbowali wymienić się za Anthony'ego Martiala, to był było niewiarygodne nawet wtedy. Alexis to niezwykle utalentowany piłkarz. Jeszcze gdy przyszedł do Man United, było to widać. Myślę, że gdyby poszedł do City, mógłby w tym momencie wymiatać, a i w Serie A ma na to szanse. To, że podobno sam naciskał na wypożyczenie, raczej jest optymistyczną oznaką jeśli chodzi o możliwość jego lekkiego renesansiku. Keylor Navas - według wszystkich w Hiszpanii, niby teraz już na pewno przejdzie do PSG. Biedny Areola, klub wiecznie znajduje mu nowych kolesi, niekoniecznie lepszych od niego, żeby tylko nie był numerem jeden w swoim rodzinnym mieście. Kasper Dolberg i Alexis Claude-Maurice - to będą nowe nabytki Nicei, pewnie ogłoszone jutro. Kariera Dolberga przypomina nam, jak wiele zmieniło się w Ajaksie w ciągu jednego roku - niedawno to Dolberg był najbardziej utalentowanym ich graczem, a może i najbardziej pożądanym w Holandii, po świetnym sezonie 2017. Zmiana trenera, stylu gry, pozyskanie Tadicia i Huntelaara - sprawiły, że Dolberg nie istnieje, a zdobycie za jego transfer 20 mln euro wydaje się mistrzowskim posunięciem Ajaxu. Oczywiście, niektórzy fani w Holandii nadal wierzą, że 21-latek ma ogromny potencjał. Claude-Maurice jest reprezentantem młodzieżowym Francji, też 21 lat. Ponieważ Lorient gra w Ligue 2, trudno mi coś o nim powiedzieć, ale pewnie nie bez powodu masa większych klubów się nim interesuje. Swoją drogą. OGC Nice chce wejść do Europy, na średnim szczeblu. Zajęła 7. miejsce i wyszło na jaw, że Patrick Vieira to dobry trener, a teraz będzie więcej kasy. Nowym właścicielem Nicei został właśnie Jim Ratcliffe - najbogatszy człowiek w Wielkiej Brytanii; znany jako szef grupy Ineos - a także jako posiadacz grupy kolarskiej Sky. Dzisiaj na meczu (na którym Dolberg i Alexis siedzieli na trybunach) kibice Marsylii wywiesili transparent: "Witamy w grupie Ineos! W Nicei też lubi się PEDAŁOWAĆ HEHE". Legia by się nie powstydziła. Tymczasem PSG ma wręcz błagać Niceę o prawego obrońcę Youcefa Atala. Tak że tak to wygląda w Paryżu. Youcef Atal jest dla nich zbyt nieosiągalnym celem. Dziś Paryż dogadał się z Barceloną, że może pójść na deal: dużo kasy+Dembele za Neymara. Tylko że nikt nie pomyślał, jak tu przekonać do tego Dembele. W tym tempie może za dwa lata Neymar wróci do Barsy.
-
Liga Mistrzów zacznie się dziś od losowania. Koszyki: Jak widać, prawdopodobnie w każdej grupie będzie dwóch dość mocnych faworytów, z kilkoma ekipami z jakimś potencjałem na małe powalczonko (zwłaszcza Lyon, patrząc na ich grę w ostatniej edycji, może Inter itp.) oraz mniejsze ekipy, które będą zadowolone z samego udziału. Ekipy z Niemiec czy Portugalii będą zapewne planowały jak co roku przerżnąć nieproporcjonalnie do swojej pozycji w rankingu, Anglia wydaje się mocna, ale Tottenham i Chelsea mają problemy, na PSG brak słów... No ja wiem, za faworyta chyba trzeba uznać Liverpool i Manchester City, ale to dopiero wiosną. Także podczas gali zostanie ogłoszony Piłkarz Roku UEFA. Nominowani są Messi, Van Dijk i Cristiano Ronaldo. Myślę, że, znudzeni głosowaniem na tych samych typów od lat, trenerzy i dziennikarze postawią na Van Dijka dość spokojnie. Po tym, jak rok temu wygrał Modrić, naprawdę mogę tylko powtórzyć, że przynajmniej Van Dijk naprawdę ma za sobą świetny rok pod każdym względem i był zdecydowanie kluczową dla sukcesów swojego klubu postacią. Patrząc na całość głosowania, można spokojnie założyć, że nagrodę dla bramkarza roku dostanie Alisson, obrońcy - Van Dijk, pomocnika - raczej Frenkie de Jong (nominowani też są Eriksen i Jordan Henderson. O Panie, gdyby kilka lat temu powiedzieć ludziom, że to będzie trzech pomocników roku w Europie...), no a napastnik - chyba Messi. Cristiano ma za sobą najsłabszy sezon w karierze, tak ogólnie, choć rozświetlony oczywiście kilkoma występami wręcz perfekcyjnymi. Gdyby patrzeć tylko na średni poziom, to np. taki Lewandowski spokojnie mógłby go zastąpić, ale Lewy oczywiście nie miał tych wybitnych pojedynczych meczów na wielkiej scenie, więc niech będzie, że Cristiano się łapie do nominowanych.
-
Jak pierwszy raz pokazano Soulsy, to w ogóle zbytnio entuzjazmu nie było w żadnym miejscu. Wystarczy włączyć pierwszą stronę tematu Demon's Souls na forumie. Nieliczne komentarze, a mówiące głównie: nuda, bieda, anemia. W sumie najbardziej to chwalono to jak gra wygląda, w sensie statycznych grafik, bo to demko chodziło okrutnie. W innych krajach było podobnie. Tutaj opinie są dobre. Nie wszystkie są jakoś ekstatyczne, ot, różne odcienie pozytywnych odczuć. Tyle. Zresztą nikt po grze się jakiegoś arcydzieła nie spodziewa, to nadal ma być sprzedawator milionów, ale walka i zapowiedzi eksploracji świata budzą pozytywne wrażenia.