ogqozo
Senior Member
-
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Obecnie
Przegląda temat: eShop - małe gry, VC, ciekawe promocje itd.
Treść opublikowana przez ogqozo
-
Animal Crossing: New Horizons
- Final Fantasy VII Remake
Będzie motyw do plejstejszyn. W sumie rozwiązanie tego dema i tego, co wyżej nasz meloman nazwał "przekombinowanym" systemem walki, nieco mnie intryguje w kontekście pełnej wersji. Demo ma naprawdę niesamowite tempo. To może być najbardziej ekscytujące otwarcie gry video, jakie widziałem w życiu. No ale co do walki... Gra ma dużo systemów. Bo nie, to nie jest ani trochę "wciśnij X, powtórz" z oryginału - dla optimum wymagane jest przełączanie się między postaciami, aktywne blokowanie, unikanie i pozycjonowanie, unikalne efekty broni, czarów i technik, mające różne zastosowanie dla różnych przeciwników, elementy zręcznościowe, wyczucia czasu i kalkulacji DPS... JEDNOCZEŚNIE. Koordynacja wszystkiego naraz może nie być wymagana do zwycięstwa ogólnym poziomem przeciwników, ale na pewno możliwa i wygląda na bardzo angażującą i wymagającą. Zazwyczaj, gdy taka gra ma tyle systemów, to one nie są pokazywane graczowi od początku co 3 minuty, jest przecież kilkadziesiąt godzin gry do wypełnienia i niech ludzie opanują każdy element osobno po trochu (zwłaszcza mówiąc o studiu, które zrobiło Final Fantasy XIII). Tutaj - sam nie wiem, czy specjalnie to nawalili w ten sposób na samo demo (włącznie z tym, że obie postaci na starcie mają już lvl 7 i po kilka czarów i technik), a w całej grze będzie to rozłożone na parę godzin, czy co. Na pewno gra nie może tak tego nawarstwiać w tym tempie przez całą grę. Relacje mediów nadal nie mówią wiele o kształcie całej gry, czyli temacie, jak tu widzimy, niesamowicie kontrowersyjnym dla niektórych. Czy będzie mapa świata???? Jakie dokładnie miejscówki będą, a jakie nie będą??? W przypadku nowych gier, nie jest to zazwyczaj przedmiot aż takich dyskusji (szczerze to żadnych), ale tutaj jest dla wielu najważniejszą sprawą. Tymczasem media nadal mówią co najwyżej o tym, JAKA jest gra, ale nie ile i co w niej jest. "Edge" był napalony poświęcić na to wszystko kilkadziesiąt stron, ale zrezygnował z tematu, gdy premierę przełożono, a potem akurat pismo dostało okazję poświęcić pół numeru na odwiedziny w Valve. W przypadku FF7 Remake, nie grali na razie dużo więcej, niż my. Jednak z ich opisów kolejnych godzin, widać, że nowych pomysłów jest i tam więcej. Większą rolę dostają inne postaci, więcej nadal jest unikalnych mechanizmów w walce (np. dotyczących pozycjonowania, albo też wpływu tego co zrobiliśmy w grze na to, jak się zachowuje sam przeciwnik, wiemy też oczywiście że będą summony, osobne skille różnych broni i ich levelowanie...). Walkę z użyciem trzech postaci opisano tam właściwie jako kompletny chaos. Na pewno dla wielu fanów starych "Fajnali" to będzie zbyt frustrujące - dzieje się po prostu za wiele żeby oczy nadążały za liczeniem, a nawet żeby prawy kciuk nadążał za obracaniem kamerą. Może po dłuższym czasie pójdzie to jakoś ogarnąć.- Jaką grę wybrać?
Przejrzyj moje posty w temacie i w e-Shopie, jak ci się nudzi, bo robiłem taką listę parę razy - jest tego zaskakująco sporo, a część gierek w ogóle nie trafia na listy czy jest dość nisko na Metacriticu. Przykładowo, Snipperclips. Gra niesłusznie zapomniana, będąca daleko poniżej Overcooked w rankingach sprzedaży pomimo okazjonalnych przecen. A to nadal tak świetny pokaz możliwości integracyjnych Switcha. Death Squared również chodzi za grosze i ma zagadki do rozwiązywania, w bardziej abstrakcyjnej oprawie. Lovers in a Dangerous Spacetime chyba można już nazwać Switchowym hitem, zawsze lubiłem tę grę do co-opa, łatwa do rozpoczęcia i przygodowa, z faktycznie kooperacyjnym gameplayem. Knights and Bikes - sympatyczna opowieść o dzieciństwie w latach 80. od Double Fine, napisana z myślą o graniu we dwie osoby. Chyba najciekawszy wybór do co-opa z żoną jeśli chodzi o gry narracyjne. Monaco - wyszło trochę po cichu kilka miesięcy temu, mimo świetnych recenzji premiery na peceta. Planujesz napady na banki... Ogólnie na większą ekipę, ale zupełnie fajne w dwie osoby.- Fire Emblem: Three Houses
Znaczy jak ja to włączyłem, to też uważałem, że to absurd, bo to tak łatwe do naprawienia a gra ma duży budżet ORAZ jest używana do reklamowania Switcha Lite, napisałem to nawet w tym temacie. Po prostu to nie jest ogólnie wcale tak rzadkie, a jakoś Fire Emblem jest tą jedną grą, o której pierwszy komentarz na forach to właśnie ten. Sporo współczesnych gier na telewizory czy komputerowe monitory ma malusieńkie napisy, czy to do dialogów, czy w opisach przedmiotów itp. w menusach. Czasami nawet w głównych menusach. Nie mogę nawet podawać przykładów, bo by to brzmiało jakbym szukał wyjątków, a nie reguły. Kurde sam ten opis jak wyglądają obecnie napisy do dialogów, so true. Ale takich artykułów jest masa i w każdym inne gry ostatnio wydane. https://www.md-subs.com/what-game-subs-got-wrong-in-2017 A, co do samego Switcha, to też nie mówiąc już o wielu innych rzeczach, których nie widać na małym ekranie, bo gry to nie tylko tekst. Tekst w FE można sobie przynajmniej zoomować stosunkowo wygodną opcją Switcha i będzie przeczytane, a np. akcji czy czegoś o znaczeniu estetycznym nie bardzo.- Fire Emblem: Three Houses
Tak samo jak masa tego typu rzeczy, na czele z napisami, opisami i menusami, w różnych grach na wszelkie platformy. Switch przynajmniej ma dość wygodny zoom, a FE jest statyczną grą. Ale i bez zooma, ostatecznie byłem w stanie grać długimi godzinami w pociągach i czuć, że nic nie tracę. Które to uczucie jest niemożliwe przy wieeelu grach. Nie wiem, czemu ze wszystkich gier, tylko ta jedna złapała na forum hype że mało widać na małym ekranie. W sensie jest to absurdalne, bo wystarczyłoby powiększyć tekst by wypełniał nieco więcej już gotowego pustego okienka, ale ogólnie niemało współczesnych gier każe wytężać wzrok żeby coś przeczytać, a to jeszcze idzie przeżyć.- Half-Life: Alyx
- Half-Life: Alyx
Czyli rozumiem, że generalnie gra jest super, i jeśli ktoś ma sprzęt VR za kilka tysięcy złotych oraz duży pusty salon to bardzo polecana. Kurna dzięki Valve, wielki powrót do świata singlowych gier. Nie mogę się doczekać wszystkich elitarnych w tym temacie z tekstami o tym, że dla paru dni wybornej rozrywki nawet w miarę warto rzucić te marne grosze. Pewnie już im się znudziło wywracanie oczami w temacie o wirusie że robaki polaki wykupiły tylko tani makaron a nie Tonnarelli alle Uova di Riccio od Barelli jak ludzie.- Animal Crossing: New Horizons
- PlayStation 5 - komentarze i inne rozmowy
Ekspert: "Gier jest coraz mniej, z generacji na generację się to sprawdza, zwłaszcza niezależnych devów jest dużo mniej" Fakty: No nie bardzo, jak na razie jest zupełnie odwrotnie Ekspert: "Chodziło oczywiście o tradycyjne, większe, pudełkowe gry i żadne inne, my w b r a n ż y takiej używamy n o m e n k l a t u r y na naszym branżowym s t o r e f r o n c i e" I tak dalej. Niesamowity koleś.- PlayStation 5 - komentarze i inne rozmowy
Cholera wie, co to znaczy, że z generacji na generację jest "mniej gier" i "dużo mniej niezależnych devów". Nawet nie umiem wymyślić metody liczenia, żeby to jakoś naciągnąć. Na PSX-a wyszło po angielsku jakieś dwukrotnie mniej gier, niż do tej pory na PS4. O niezależnych nawet nie wspominam (ilu konkretnie niezależnych devów wydawało gry konsolowe 10 lat temu, że tak są teraz zdziesiątkowani? Nigdy się nie dowiemy, o których chodzi, bo nasz forumowy ekspert nienawidzi podawać jakichkolwiek konkretów gdy dokonuje swoich wielkich ocen). Steam czy Switch też zalewane grami jak nigdy.- Animal Crossing: New Horizons
- PlayStation 5 - komentarze i inne rozmowy
Nie za bardzo jedno ani drugie. Ogólnie to chyba trochę przegapiłeś od czasów wojenek PSX vs Nintendo 64. Kartridże Switcha (i DS-a, i 3DS-a...) pod tym względem są znacznie inne, niż te do N64 (i paru innych starych konsol). Tamte to było powalająco drogie w produkcji, duże monstrum, z mnóstwem złącz, działające w pewnym sensie jak wkładany do konsoli osobny komponent. Powiedzmy, że gry na N64 mogły działać, jakby kartridż był RAM-em. Prędkość jednego i drugiego nie była drastycznie inna. Właściwie kartridże N64 mogły przesyłać dane równie szybko, co RAM PSX-a. Oczywiście więc gry mogły nawet "chodzić całe prosto z kartridża", jak wielokrotnie opisywano choćby Super Mario 64. Wtedy, tak - mówiło się, że N64 ma zaje'biście mało loadingów w porównaniu do PSX-a. To dotyczyło tamtej konkretnej sytuacji. Karty N64 były, jak na swoje czasy, diabelnie szybsze. Ujmijmy to tak - właściwie to szybkość kartridży do N64 jest porównywalna do Switcha, a gry, jak wiadomo, przeliczają, powiedzmy losowo z palca, tysiąc razy większe dane, niż wtedy. Kartridże do Switcha nie są drogie - nie w porównaniu do tamtych. Te Switchowe kartridże są prostsze, mniejsze i tańsze, ale nie są diabelnie szybkie. Są ogromnie wolniejsze od współczesnego RAM-u, i w sumie to nawet nie są jakoś ogromnie szybsze od używanych obecnie płyt Bluray. Zupełnie inna sytuacja. SSD do PS5 za to ma być ogromnie szybsze od kartridża do Switcha. Wiem, że to nie to samo, Hendrix nie zaczynaj, ale ogólnie można by to jakoś porównać do tego, czym był kartridż N64 na swoje czasy.- Animal Crossing: New Horizons
Z tego co słyszę, limit to zdaje się 10 w tej grze. W każdym razie, wprowadzi się tyle, ile jest miejsca na domy. Jak "posprzątasz" to będzie więcej. Mieszkańcy będą cały czas się wprowadzać i wyprowadzać, przez lata, to żywy świat (ogółem postaci jest kilkaset). Nie do końca masz nad tym kontrolę, choć pewną masz. Zazwyczaj, gdy ktoś się chce wyprowadzić, to możesz go przekonać, by został. Z kolei jeśli do kogoś nie będziesz się odzywał, olewał go, to z czasem zobaczysz, że jest coraz bardziej smutny i znacznie bardziej prawdopodobne, że niedługo się wyprowadzi. Inni też będą o tym mówić. Choć jak dla mnie, trzeba być naprawdę zimnym s(pipi)ysynem, żeby widzieć jak taki uroczy nosorożec czy pawian stara się o naszą przyjaźń, jest smutny gdy nie odpisujemy na jego listy, i dalej go tak traktować. Nie odzywać się, nie odbierać telefonu, nie przynieść lekarstwa gdy leży chory. (Ale niektórzy właśnie to lubią robić najbardziej. Przypomnijmy - tę grę uwielbia sporo kobiet, to są Simsy Nintendo, itd.) Skały powinny wrócić jutro ;]. Raczej nie znikają na amen. Jak ci mało, to będą też opcje wybrania się na inną wyspę, by mieć więcej skał już dziś. Ogólnie to jest tradycja serii, że jedna z kilku rzeczy, które robisz rutynowo każdego nowego dnia, to spacer z łopatą i opukiwanie nowych skał. Chociaż w poprzednich częściach nie chodziło o iron nuggetsy.- Animal Crossing: New Horizons
Liczby liczbami, ale te recenzje nawet mnie lekko zachęcają (przypomnijmy, że do kupna nowego Switcha, bo starego zalało i wszystkie gry bez cloud save'a poszły się... Co mnie trochę zniechęciło do używania konsoli na chwilę). Nawet te recenzje z niby niższymi liczbami tak naprawdę piszą, że to jest Animal Crossing, którego zawsze chcieli, że gra jest dużo piękniejsza niż kiedykolwiek, sterowanie znacznie przyjemniejsze, a struktura bardziej określona. Nie wszystkie - np. US Gamer ma narzekanie. Ale sporo. Wiele osób pisze, że gra jest jeszcze wolniejsza, niż poprzednie części (bez wdawania się w szczegóły, nawet pewne dość podstawowe dla przyjemności mechanizmy zaczynają działać po dobrych kilku godzinach). Gamespot napisał wprost: "grałam w to przez ostatnie 17 dni, przez 80 godzin gry, i nadal się zastanawiam, co mnie czeka jutro", i że to nie jest finalna recenzja bo za wcześnie na podsumowanie. Niektórzy recenzenci ewidentnie grali mniej, i na pewno sporo rzeczy nie widzieli jeszcze.- Animal Crossing: New Horizons
Prawdziwe fanki gotowe- Animal Crossing: New Horizons
Tak jak pisałem, jakoś specjalnie nie polecam Animal Crossing. Na pewno część osób by się w to wkręciła, ale na tym forum trudno jakoś mi określić target, żebym polecał ze wszystkich gier kupić akurat tę. Wiem, komu polecić by można Cities Skylies, Monster Huntera, Tokyo Mirage Sessions, Langrissera, Afterparty, i tak dalej długo, ale z Animal Crossing to trochę inny świat. Na kwarantannę? Mogę tylko powtórzyć, że AC jest bardzo powolne. Ludzie często w to grają w pociągu, albo oglądając TV. Niektórzy - istnieją tacy, ok - grają cały dzień, ale ja tego nie rozumiem, im się musi naprawdę nudzić - granie w co najmniej kilkugodzinnych odstępach pozwala na znacznie więcej. Oczywiście z czasem jest to chyba idealna gra dla kogoś, kto by siedział w domu i brakowało mu kontaktów z przyjaciółmi i ogólnie jakiejś przyjaznej atmosfery i pocieszenia i kontroli nad życiem. Ale dla mnie to nie jest gra, w której idzie się jakoś zatopić na cały dzień. Moooże ulepszony interfejs na Switchu to zmieni i dla mnie, ale nie przesądzałbym.- Final Fantasy VII Remake
Najlepiej jakby po prostu wypuścili oryginalne FF7, nic nie zmieniając, wtedy to by nie było wyciąganie kasy. Tylko jak robisz nową grę, to jest wyciąganie kasy. Wyobraźcie sobie, że oryginalne FF7 jest na każdej konsoli, pececie, komórkach, Switchu, tanio, cała gra naraz bez podziału na części, oryginalny soundtrack. Nikt im nie broni w to grać i się cieszyć życiem, no ale jak wtedy płakać że świat upadł moralnie bo dranie CHCĄ KASY, nie tak jak kiedyś.- Animal Crossing: New Horizons
Już w ciągu tygodnia największa growa premiera tego roku. Pierwszą recenzję opublikowało "Famitsu" i na razie jest ona jedyna (zachodnie recenzje 16 marca). Niektóre opinie z numeru: - "sceneria, meble i postaci stały się tak piękne w tej edycji; teraz na tej wyspie można zaiste poczuć, że się ma życie jak w Madrycie (...) warto pomalutku własną pracą zapełniać tę pustą wyspę (...) muzeum jest absurdalnie duże, ale dla mnie to motywacja" - "życie na bezludnej (początkowo) wyspie i ulepszona grafika nadają świeży charakter tej części (...) nadal mamy wielką wolność, ale program "Nook Miles" można użyć jako wskazówki co do celów w grze" - "ulepszono w tej części wszystko, co od tak dawna chciałem" - "integracja ze smartfonami, crafting oraz Nook Miles dają grze świeżość, a system dzielenia gry z innymi jest wyborny. (...) Gadki postaci tworzą przyjemną, uzależniającą rzeczywistość" Ogólnie zaskakująco sporo o tym, że Nook Miles to ich ulubiona nowość. Do tej pory wydawało się chyba z zapowiedzi, że to po prostu inaczej nazwany system CAT. Jednakże z tych opisów brzmi to bardziej jak coś zazwyczaj nazywane w MMO/symulatorach po prostu questami. Chociaż nagrodą za mile, zdaje się, nadal są tylko inne rzeczy, a nie FABUŁA - to mówią o tym jakby nagle ktoś pierwszy raz powiedział w AC, co konkretnie robić.- Final Fantasy VII Remake
To stawianie przez forowiczowych ekspertów... Crasha ((pipi)a Crasha, czy my mówimy o tym samym produkcie) jako jakiś ideał jak miałby być robiony FF7 to też hicior tematu. Ogólnie coś czuję, że ten temat będzie tutaj kręcił bekę latami, jak ten o MGS V, gdzie ludzie do dziś nie mogą się nadziwić, że ktoś śmiał zrobić inną grę niż oni by zalecali.- Final Fantasy VII Remake
I pomyśleć, że coś takiego było w stanie stworzyć jakieś 100 osób przez około rok faktycznego developingu. Nie narzekali, pracowali uczciwie zamiast pić kawę i myśleć jakie Ferrari kupią do dabowania, to i się dało, oczywiście, bez problemu. A teraz czemu dosłownie wszyscy, którzy mają o developingu gier jakiekolwiek pojęcie, powtarzają, że nie da się zrobić uderzającej w granice technologiczne gry AAA jako zamkniętej singlowej przygody bez dopłat, setek osób w studiu, wielu lat developerki, i sprzedawać za praktycznie tę samą cenę, co gry na PSX-a? ...BO SĄ CHCIWI. To jedyny powód. Kiedyś ludzie nie byli chciwi a teraz są. To jedyne, co różni te gry. Forumowiczów nie oszukasz.- Gry za darmo na PC
Epic Store nie przestaje zadziwiać. W tym tygodniu za darmo: A Short Hike - jedna z najlepszych gier, jakie wyszły w 2019. Cudowny kawałeczek uroczej eksploracji. Najlepsza gra open world stworzona nie przez Japończyków. Anodyne 2 - równie pełna zaskoczeń, co jedynka. Mutazione - w sumie to niezbyt mnie ta gra wkręciła, dla mnie to wszystko jest zbyt zrelaksowane, a dialogi nie są aż tak dobre, żeby to klikanko pociągnąć. Za tydzień The Stanley Parable i Watchdogs.- Champions League
Informacje o wirusie można by na dzień dzisiejszy już w sumie umieszczać w każdym temacie. Do grona zdiagnozowanych nosicieli dołączyli m.in. Mikel Arteta oraz Paulo Dybala. Do tego np. pierwszy gracz spoza Juventusu, Manolo Gabbiadini. Z tego co rozumiem, stestowano z wynikiem negatywnym graczy Arsenalu, ale jak widać trenera to nie ominęło (dla jasności: to raczej niemożliwe, żeby Arteta w którymkolwiek momencie był blisko prezesa Olympiakosu, złapał to od kogoś innego w dowolnym miejscu). Tak czy siak, piłkarze Arsenalu będą musieli zostać w domu na jakieś dwa tygodnie. A dzisiaj do Grecji na Olympiakos i tak musieli pojechać Wolves, gdzie zagrali mecz. Właściwie wypadałoby ich też zamknąć na kwarantannę całym składem. Mecze trzeba by grać nie tylko bez publiki, ale bez piłkarzy. Ogólnie to dzisiejsze mecze EL były raczej osatnimi meczami europejskich pucharów w tym sezonie. Oczywiście mówiąc o normalnym trybie, bo możliwych pomniejszych rozwiązań na następne 2 miesiące jest jeszcze kilka. Szanse na rozegranie Euro w tym roku też z dnia na dzień szybko maleją.- NBA
Rudy Gobert, gwiazda NBA, na konferencji HEHE KUPUJCIE MAKARON POLACZKI HEHE BEKA Z PANIKI Dziś, dwa dni później, NBA ogłasza, że u Goberta zdiagnozowano covid-19, cały sezon NBA zostaje zawieszony.- Ori and the Will of the Wisps
Pierwsze Ori też było na Unity, a efekt był spektakularny. Wyglądało to i chodziło pięknie, a nie było tak wiele kalkulacji, o czym znamionuje już sam fakt, jak dobrze gra chodziła na Switchu czy słabszych pecetach. Tutaj widać, że starali się naprawdę wykorzystać okazję i powkładać do gry masę detali. Fizyka i oświetlenie są teraz bardzo intensywnymi, dynamicznymi, włączonymi pod wszystko systemami, choć jak widzimy po "jedynce", do sedna gry niepotrzebne. Ale nawalili tego masę, tyle rzeczy się rusza. Lokacje bywają niemal jak film, po którym biegasz. Wymagania sprzętowe na pecetach też skoczyły w kosmos.- Champions League
Media chyba tyle potwierdziły, że Rugani jest nosicielem. Oczywiście wszyscy w Juve i Interze będą teraz odizolowani pod obserwacją, ale nie musi to jeszcze oznaczać "papa LM". Jak na razie mecz z Lyonem chyba zostanie tylko przełożony. Widzę, że niektóre polskie media piszą zdanie, że Inter "wycofał się ze wszystkich rozgrywek". Co sugeruje że niby poddali Europa League walkowerem. Nie wiem, skąd oni to biorą. UEFA naciska, żeby włoskie kluby się wycofały, ale według moich źródeł te zrobią wszystko, żeby nie oddać swoich szans. Na dzisiaj, mecze włoskich drużyn w LM i EL są przełożone po prostu dlatego, że w ogóle zamknięty jest transport między tymi krajami. W przypadku meczu Getafe-Inter, na pewno to Getafe prędzej naciskało, żeby ten mecz się nie odbył, nawet kosztem tego żeby to zaliczyć jako ich przegraną, a nie Inter. To jest taki temat, że chyba przyćmił ten mecz w Liverpoolu, a to nie byle co. Nie wiem no, scenarzyści by nie wymyślili tego spotkania. Antyfutbol pokonuje futbol 3-2, po meczu bronienia Częstochowy w najbardziej desperacki sposób, po dwóch golach defensywnego pomocnika, który wszedł z ławki za napastnika żeby murować. No jak kurde. - Final Fantasy VII Remake