Skocz do zawartości

ogqozo

Senior Member
  • Postów

    23 371
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    53

Treść opublikowana przez ogqozo

  1. ogqozo

    Champions League

    Ależ ten Salah jest dobry. Ogólnie lewa strona Napoli to dziś gościnne rejony, zaczynając od Mertensa. Bardzo mocny pokaz Liverpoolu. Tylko Mane chyba nadal leczy kontuzję, nie wiem kiedy on ostatnio coś grał, w październiku? Czekam aż wejdzie Shaqiri i przesądzi mecz, w którąś stronę. To oczywiste, że grające o nic Barca i PSV będą wygrywać, a ich niderlandzcy bramkarze akurat w takich meczach będą łapać wszystko. Ależ ciśnienie na twarzach obu przegrywających ekip, że będzie wstyd wrócić do domu jak się tak skończy. PSG zresztą też gra nędznie, jeśli Serbowie coś przypadkiem to dopiero by była beka.
  2. ogqozo

    Champions League

    Ja wiem, od dobrych kilku lat większość meczów w ostatniej kolejce to dożynki. Za to walka dwóch zespołów jak Liverpool i Napoli o awans to rzadko się trafia. Najbardziej pasjonujący zespół Anglii kontra najbardziej pasjonujący zespół Włoch. Napoli tak zależy na tym meczu, że aż w weekend dali zagrać rezerwowym, jak Milik i Zieliński. Korespondencyjnie też ciekawą walkę ma nadal Tottenham,muszą "tylko" pokonać Barcelonę. Nie wiadomo, czy Inter pokona PSV, ale jeśli, Spurs muszą na Camp Nou wygrać. Honor angielskiej piłki może dziś triumfować jak nigdy. Barcelona raczej ma wyjść w podstawowym składzie (niektórzy liczą najwyżej na debiut młokosa Carlesa Alenii), więc nie będzie to ogórkowy mecz.
  3. ogqozo

    Premier League

    Ok, prawda. Jakoś tak to zapamiętałem, pomijając, że w razie 1-0 to Liverpool zacznie mieć lepszą różnicę bramek w ogóle. No w każdym razie zadanie niełatwe. Czasami sobie myślę "dam, dawno nie było angielskiego klubu w finale LM, od kiedy odszedł Cristiano żaden klub nie był na poziomie czołówki Europy",... a potem chwila i "a, tak, Liverpool w tym roku doszedł do finału LM". To było dziwne. Musieli dosłownie pokonać Porto, Man City i Romę, by być w finale Ligi Mistrzów. Teraz mają trudniejszą drogę do wyjścia z grupy, niż wtedy do finału. Z czymś mi się to kojarzy. Hej, dlaczego Dejan Lovren nie dostał Złotej Piłki?
  4. ogqozo

    Primera Division

    Messi z tego miejsca to jest jak karny. Ten drugi z nie tak oczywistej dla niego pozycji mnie bardziej rozwalił. Messi w ostatnich 4 latach zdobył 19 goli z rzutów wolnych. Żaden klub (cały klub) w dużych ligach nie strzelił tyle w tym czasie. Tymczasem najlepszy piłkarz świata, Luka Modrić, dzisiaj poprowadził Real do triumfu na terenie Hueski, 20. zespołu w tabeli. W drugiej połowie Królewscy głównie się desperacko bronili, potrzeba było bardzo dużo Kurtuazji, ale udało się wyciągnąć 1-0 i wyprzedzić Alaves w walce o czwarte miejsce. Dobre losowanie na Mundialu, bycie 11. najlepszym piłkarzem ekipy wygrywającej Ligę Mistrzów, teraz trofeum Huesca Cup, komplet najbardziej wymagających dowodow piłkarskiej wielkości... A Messi co osiągnął w życiu?
  5. ogqozo

    Premier League

    Niedługo półmetek sezonu i oto Liverpool liderem bez porażki. 6 straconych goli, a także jedna z lepszych ofensyw w lidze. Wygrywają nawet mecze na wyjeździe, w których gra rezerwowy skład - to chyba najlepsze świadectwo, jak dobrze przygotowana jest ekipa. W meczach z czołówką grali wyrównane spotkania, zazwyczaj na remis (z Man United za tydzień) - to też wystarczająco dobrze na mistrza. Ogólnie z każdej strony wyrosła naprawdę potężna ekipa na podwórku angielskim. Virgil Van Dijk w końcu dokopał się do reputacji, na jaką moim zdaniem zasługiwał od lat, tylko grał w za słabych klubach - dawno nie było w futbolu tak mocarnie wpływającego na wszystkie fazy gry obrońcy. Teraz przed nimi konieczność wygrania 2-0 z Napoli, aby wyjść z grupy LM, ale w lidze mocarze.
  6. ogqozo

    Ashen

    O fak, już człowiek myśli że Xbox nie istnieje, a tutaj Ashen mimo bycia ewidentną zrzyną z wiadomoczego wygląda na zaskakujący hicior. Nie wiem tylko, jak rozumieć te recenzje. Eurogamer pisze rzeczy (całkiem zabawne) w stylu "nic nowego, no nie wysilili wyobraźni chłopaki", a na koniec srebrna nagroda wręczona. Z drugiej strony wiele graczy w necie pisze rzeczy w stylu: "to zupełnie jak nowe Soulsy, tylko ładne i mniej grindu". Jak ja mam w to nie grać? Microsoft, you madafaka. I kolejny wypał od Annapurna Interactive. Co ci kolesie robią dla gamingu ostatnio.
  7. ogqozo

    Gris

    Nie ma wielu gier tylko na Switcha, ale czasami na jakiś czas wychodzą, i oto za tydzień pojawia się GRIS. Gris znaczy szary po francusku. O jednej rzeczy nie muszę mówić. Gra jest bardzo ładna i ma wspaniały art design. Czego innego oczekiwać po grze, którą wymyślił Conrad Roset, znany rysownik kobiecych emocji z Barcelony, przez lata zbierający resztę ekipy do wykonania gry ze swojej wizji. Ma więc czym promować grę, na pewno ikona Gris wyróżnia się na eShopie spośród zalewu mało wyrafinowanego szrotu dokoła, nawet jeśli nie pochodzi przecież z samej gry. Wiele czasu spędziłem, włączając tylko ekran tytułowy na eShopie i zostawiając go na TV. W sumie lepsze wrażenia niż z grania w większość gier. Ten urok nie jest bynajmniej niszowy. Właściwie w pewnych kręgach to jest już kultowa pozycja przed premierą i zainspirowała już więcej fanartu w internecie, niż niejedno anime o cycatych robotach. Na stronie gry można zamawiać plakaty narysowane przez różnych rysowników ze świata inspirowane grą. A także ten główny Roseta. O reszcie do końca nie wiadomo. To znaczy, wiadomo wszystko, co się dzieje w grze, tylko nie efekt: ilu osobom spodoba się tego typu gra, a ile oleje? Rozgrywkę w GRIS wypełniają zagadki i inne interesujące warianty platformówkowego chleba, ale nie brak też momentów, gdy zwyczajnie "mało się dzieje", niczym w jakimś Journey. Gracz idzie. Wygląda na to, że bardziej "skillowe" fragmenty będą raczej poboczne i nieobowiązkowe. Przy rozgrywce nastawionej na nastrój raczej niż klikaninę, przy narracji pozbawionej standardowego w gierkach przegadywania wszystkiego jak do dziecka i opartej o wizualne opowiadanie, przy krótkim czasie gry - raczej Gris zbierze więcej negatywnych recenzji, niż RDR 2. Na pewno jednak wśród grających (review code rozdawany dość na luzie) nie brak fanów. Brian Altano, IGN: "jedna z najładniejszych gier 2018 i ogólnie unikalne doświadczenie w świecie gier. Naprawdę bystra, uderzająca platformero-przygodówka". Paste: "Założenia rozgrywki to prosty standard platformero-zagadkowania, ale intuicyjny design sprawia, że czerpie się mnóstwo frajdy z płynności i gładkości poruszania się naprzód. Wypełnione bogatymi tonami akwarelowego malowidła lokacje oddają głęboki nastrój izolacji i melancholii. (...) Nie wiem, czy zasługuję na taką grę, jak GRIS" [3. miejsce na liście top roku] Charlie Hall, Polygon: "jedna z najładniejszych gier, w jakie grałem. (...) Styl graficzny rozwija się, warstwy kształtów stają się coraz bardziej kompleksowe w miarę przechodzenia gry. (...) Chce nas czegoś nauczyć o lękach, jakie w sobie trzymamy, poprzez piękne wykonanie, poruszający dźwięk oraz rozgrywkę, która przeplata się z metaforą. (...) Zacząłem szukać symboli wszędzie. Te lokacje wołają do gracza, by przystanął i pomyślał chwilę nad bólem i utratą (...) Najlepszy platformer, w jaki grałem od... dawna". Ashley Oh, Polygon: "naprawdę każdy powinien zagrać w Gris. Jedna z moich ulubionych gier w tym roku. Płakałam na koniec. Fantastyczna gra o utracie siebie i poczucia kontroli" Rigged for Epic, bloger: "jedna z najpiękniejszych i najbardziej nasyconych emocjami gier, w jakie grałem. Na pewno kandydat do GOTY, Bartek daj spokój z ankietami" [luźne tłumaczenie] Skill Up, youtuber: "fenomenalne" Mill Yoshi, Famitsu: "najpiękniejsza gra, w jaką grałem. A zarazem najbardziej znaczące doświadczenie celebrujące ludzkość". Danny Penia, Gamertag Radio: "ostatnio miałem wiele problemów w życiu i to były moje najgorsze momenty. Wtedy wysłano mi review code gry Gris na Switcha.To zmieniło moje życie. Uśmiechałem się cały czas. Ta gra tak bardzo mi pomogła" 13 grudnia (nie będzie wcześniej ocen), gra zajmuje kilka godzin, cena 60 zł. Na eShopie nie jest podany język polski, choć na Steamie tak. Na razie nie wiadomo, kiedy pojawi się na inne konsole. Możliwe, że wersja na PS4 została porzucona.
  8. ogqozo

    Serie A

    Co by nie mówić o Arku Miliku (a po zmianie trenera potrafi być cały mecz z innej bajki), koleś strzela gole, jeśli tylko gra. W tym sezonie zdobył 7 bramek - niektórzy mają więcej, ale nikt w Serie A nie strzela więcej w porównaniu do minut gry. Inter ostatnio zatracił formę i bez zaskoczenia poległ w Turynie. Nagle ma już sporą stratę. Coraz bardziej układa się już na to, by Napoli znowu zajęło wygodnie drugie miejsce, a Juve oczywiście sięgnęło po ÓSMY tytuł z rzędu. Właściwie mam wrażenie, że przyjście Cristiano Ronaldo czy Ancelottiego, chociaż niby wiele wnoszą, za dużo na oko laika nie zmieniło - Napoli nadal gra najładniejszą piłkę we Włoszech, a Juve strzela z karnego albo dyńką z dośrodkowania i wygrywa wszystkie mecze.
  9. ogqozo

    The Messenger

    Darmowe DLC z nowym scenariuszem pojawi się jakoś w 2019 roku. Nadal explicite informacja tylko o Switchu i PC. Możliwe, że plany wersji PS4 nie ziszczą się wobec, jak na tak dobre recenzje, jednak średniej sprzedaży gry.
  10. ogqozo

    Premier League

    Oczywiście, że 45 minut takiej gry Chelsea zwieńczy (pipi)ym golem.
  11. ogqozo

    Premier League

    Kolejny piłkarz wpadł w szpony GAMING DISORDER, czyli groholizmu, poważnego zaburzenia organizmu rozpoznawanego jako przerażająca choroba naszej cywilizacji przez WHO. Czy Mesut Ozil jest kontuzjowany, bo gra cały czas w Fortnite'a? Jak mówi w wywiadzie znany fizjoterapeuta sportu i esportu Ingo Frobose, to całkiem możliwe, że Ozil nie doznałby urazu pleców, albo go szybciej niż teraz leczył, gdyby nie kurlał się cały dzień przed konsolą streamując Fortnite'a. "Zawodowy sportowiec znacznie mocniej odczuje efekt braku aktywności fizycznej, niż przeciętny człowiek", ostrzega lekarz. Ozil jako sportowiec przystosował swoje ciało do regularnego treningu, a teraz je niszczy garbiąc przed plejstejszyn. https://www.bild.de/bild-plus/sport/fussball/fussball-international/mesut-oezil-wegen-fortnite-arsenal-star-fehlt-mit-rueckenschmerzen-58863886 Jak wiemy ze strony "Wasted on Fortnite", liczącej czas grania wszystkim kontom, Mesut Ozil (użytkownik M10_88) rozegrał ponad 5000 meczów w Fortnite'a. Zaliczył ponad 600 zwycięstw - jak wyszukałem w internecie, nabicie 600 zwycięstw w Fortnite wymaga niesamowicie długiego treningu... niestety, dla fanów Arsenalu, nie treningu fizycznego, tylko treningu w byciu nerdem. ... Dzisiaj mecz Chelsea-Man City. Sarri zapytany o to, jak można pokonać City: "o fak, nie wiem. Przegrałem każdy mecz z Guardiolą. Musicie spytać kogoś innego". Ale powiem tyle. Jeśli Man City ma kiedyś w końcu przegrać... to najprędzej i tak stawiałbym na dziś. Nadal brak Aguero, a Sterling na środku jest średni. Nie wiem... może mają jakieś szanse.
  12. ogqozo

    Super Smash Bros. Ultimate

    No dużo jest opisane w Help, jak na bijatykę to i tak całkiem dokładnie to opisali. Tak samo jak wszędzie, chyba nie da się pokrótce opisać najważniejszego czyli "okej, czyli co mam robić?". No, tego nie ma, jak to w tego typu grach. Się wyłapuje podczas walk, próbując kolejnych postaci (sam Kirby i Mario są wystarczająco odmienni, by dać przedsmak, jak zróżnicowane są postaci w Smashu), trybów sterowania (domyślne jest właściwie nadal skutkiem nawyków graczy z czasów N64, inne mogą znacząco bardziej komuś pasować), trybów, i w tej wersji też zasad walki. Na początek, hm, chyba trzeba skapować jak się wygrywa (wykopując innych z planszy - w skrócie mówiąc, podstawowy mechanizm przetrwania w tej grze to skok, i to chyba największa różnica wobec standardów bijatycznych; nie przez przypadek w sterowaniu są dwie osobne metody na skok, żeby można go było łączyć i z rzeczami na prawą i na lewą rękę). Potem, z rzeczy które się używa "pro", można sobie poćwiczyć jak się robi smash move'y, tilty (lekko wychylasz gałkę - tak jakbyś chciał iść, a nie biec w danym kierunku; again, na N64 to było bardziej sensowne, na gałkach Switcha jest dość trudne, ale można sobie zmienić), jak robić tilt w górę zamiast skoku i ogólnie z czym można łączyć skok, jak się charge'uje/opóźnia ataki, unika, chwyta, tarcze (chyba kluczowa metoda obrony w tej grze to włączenie tarczy i turlanie się) itp. Tutorial: na początek starczy się nauczyć unikać ataków i jakoś tam kontrować. Czyli graj sobie w Spirits, w Siprit Board, i staraj się ogarnąć poruszanie po planszy, głównie skakanie (potem tarczę), a z ataków - wal co chesz, są bardziej intuicyjne niż w większości bijatyk, masz A, B, kierunki, prawą gałkę... Z konkretnych, na początek możesz po prostu opanować podstawowy atak, który cię uratuje w powietrzu (w przypadku Kirby'ego, i chyba większości postaci, to jest B+góra - np. jeśli odlecisz daleko, twój ratunek to podwójny skok i wtedy jeszcze możesz zrobić w powietrzu ten atak) i charging attack, który zapewni silne ciosy w prosty sposób i pozwala na nieustanne dopracowywanie wyczucia momentu (czyli po prostu np. przy domyślnym sterowaniu trzymanie prawej gałki w jakimś kierunku, aż naładujesz i odpalisz kiedy chcesz bardzo silny atak). Jak nigdy nie grałeś, nawet poziom easy w Spirit powinien styknąć na start. Wygląda na to, że ten tryb szykuje się na jakieś... 50 godzin grania? Trudno powiedzieć, że Nintendo nie zapewniło okazji do poznania gry po kolei. Nie znam się na bijatykach ale w wiele ich grałem, i nie wiem, gdzie niby jest więcej wyciągania ręki do nauki niż w tej grze. W większości bijatyk jesteś praktycznie sam przeciw randomom, a tutaj prawie wszystko jest opisane, są pomocne opcje w treningu, a w trybie Spirits walki są tak układane, by zachęcać do nauki np. unikania ciosów konkretnego typu itd. Nastaw easy, wal pojedyncze ataki, ciesz się odkrywanymi postaciami i muzyczkami itd. Ale tak, jest tego wszystkiego bardzo dużo, też jesteś ciągle zalewany różnym kontentem i to nie jest gra która bardzo schodzi z drogi dla nowicjuszy wobec fanów serii znających jej rozwój od 20 lat. Cholera, ludzie nadal grają w tę grę na padzie do GameCube'a bo to faktycznie jest najlepsza metoda. Możesz polubić Smasha za miesiące, lata, albo nigdy. Byłeś ostrzeżony przed premierą... Gdy porobisz to wszystko chwilę, powinieneś już jako tako rozumieć to, co usłyszysz na tym wideo. Nie zapamiętasz wiele, ale trochę skapisz jak działa sterowanie, co ludzie robią w walkach i dlaczego.
  13. ogqozo

    Sayonara Wild Hearts

    To jest dział Switcha, masz do wyboru albo tematy o ciekawych grach, będących, o nie!, indykami (geez, masz w domu 1997 rok że to jest jakaś jedna kategoria gier?) - albo tematy o tym, że Reggie w piątek kupił w sklepie trzy bułki i je przekroił na pół i dyskusje że wobec tego Half-Life 3 oficjalnie potwierdzony (i później płacze że gdzie mój Half-Life 3, Nintendo oszukało). Możesz wchodzić do których chcesz. Kolega napisał o grze która faktycznie powstaje i wyjdzie, za co mu dziękuję, bo mnie to akurat interesuje. Nikt inny nie napisał o faktycznym wydarzeniu tych nagród. Myślę, że dział już w nadchodzących miesiącach zapełni się tematami o, o nie!, indykach. I bardzo dobrze. Czemu na forum nie było w tym roku tematów o najlepszych grach roku, jak Obra Dinn czy Into the Breach. Po ciul tępić lepsze gry kosztem gorszych tylko dlatego, że mają mniejszy budżet? Yebane Simogo ogłasza nową grę i będą mnie je'bać że lepiej gadać o wymyślonych portach z Wii. Dwa tysiące postów o portach z Wii które wyjdą albo nie wyjdą, a o nowych dobrych grach nie może być dwóch postów. No nie. Starczy. Boże, wyobraźcie sobie oglądać ten zwiastun i myśleć "meh, po co w ogóle o tym gadać jak są nowy Asasyn i Uncharted: Więcej Szczelin W Skałach".
  14. ogqozo

    Sayonara Wild Hearts

    Simogo robi wspaniałe gry, jedno z tych bardzo niewielu nowoczesnych studiów, które potrafią zawrzeć w grze tyle artyzmu, co japońscy mistrzowie, tyle że z europejską tematyką. Chociaż ich gry zawsze były w pewnym sensie "dobre na swoją cenę". Device 6 to genialna gra jak na cenę 4 euro, tyle że no nie jest zbyt duża. Podobnie z innymi produkcjami. W końcu osoby używające do grania iPada czy PC nie dałyby więcej niż 15 zł za cokolwiek. Ciekawe, czy skupienie się na Switchu przy promocji tej gry oznacza, że będzie ona nie tylko parugodzinnym pokazem intrygujących pomysłów, ale jakąś większą produkcją. Byłoby bosko. Tak czy siak wskakuje do czołówki najbardziej oczekiwanych. edit: okej, poczytałem trochę, to brzmi dobrze. To ma być efektowne 3D, ale z prostotą i szybkością, jakiej brak w dużych produkcjach. Tego mi właśnie brak w życiu. Gra powstaje od dobrych kilku lat, więc powinna być niemała. Przewodnim motywem gry są motocykliści wzorowani na kartach tarota.
  15. Nie pokazywało się w "coming soon" i aż zapomniałem, że to dziś: w Europie jest już dostępne KATAMARI DAMACY. Pisano o tej grze sporo, ja też, wspomnijmy tyle, że to jedna z lepszych gier. Chociaż, dziwnym zrządzeniem losu, teraz jeden z wielu, a nie jedyny w sklepie, indyk - i w cenie wyższej, niż na PS2 te 14 lat temu. Jest też demko do pobrania. Z ciekawostek wspomnijmy, że gra ma normalną obsługę Dual Shocka 4. To właściwie ma znaczenie, bo chociaż DS jest najgorszym padem konsolowym tego stulecia, to akurat Katamari było wyraźnie robione z myślą o, hm... harmonii z jego symetrycznym układem. Z innych wieści, jestem pod wrażeniem obniżki ceny Diablo 3. Nie wiem, co się stało, ale nie spodziewałem się po Nintendo i BIizzardzie obniżenia ceny o 1/3 tuż po premierze. Obecnie to oznacza, że nawet na Allegro ciężko wam będzie kupić Diablo 3 taniej, niż na eShopie, a to rzadka sytuacja. Carcassonne - pierwsza cyfrowa gra planszowa wydana przez Asmodee - jest już dostępna na Switchu. Nie jest to pierwsza adaptacja na grę video tego współczesnego klasyka, ale pierwsza tak solidna opcja na grę planszową na Switchu. Może kogoś zainteresuje.
  16. ogqozo

    Super Smash Bros. Ultimate

    Te recenzje piszą fani Smasha, tak samo jak z każdą serią. Podstawy się specjalnie nie zmieniły wobec poprzedniej wersji, jest masa kontentu, usprawnienia są stosunkowo niewielkie, no nie było wielkiej niepewności jak te recenzje mogą wyglądać. Nie wiem, czy kogoś z neofitów biegnących wydać 70 euro to obchodzi, ale Smash wbrew pozorom jest dość hermetyczną grą ze specyficznym fandomem. Też jak każda bijatyka. (70 euro, wtf! I znając Nintendo ta cena się utrzyma przez 3 lata. Nieważne ile sztuk zejdzie, możecie pomnożyć zysk kilkukrotnie w porównaniu do większości gier. Chyba tylko USA oszczędzono i z jakiegoś powodu jest 60 dolarów). Dziś akurat mamy podwójnie istotny dzień z historii Smasha. Obchodzimy bowiem 10. rocznicę WOMBO COMBO, najbardziej znanego wydarzenia w świecie kompetetywnego Smasha. RIP
  17. ogqozo

    Premier League

    Ściął to afro i teraz cwani. Nic wielkiego ogólnie, niemało żenadnych sytuacji. Manchester był jak na sparingu: bez Pogby, bez Lukaku, z De Geą... (Najlepsze jest to, że ludzie w internecie nawet po tym meczu powtarzają, że tylko De Gea ich ratuje. Ok, ok, De Gea później zrobił coś, czego dawno nikt nie zrobił, czyli obronił strzał Pierre'a-Emericka Aubameyanga). Fakt, że Arsenal był bez Xhaki, a generalnie kiedy Guendouzi gra, to się meczów nie wygrywa (nie szukajcie mi, nawet jak kiedyś wygrali, to był w tych meczach remis, dopóki Guendouzi nie zszedł). Sarri w Chelsea chyba pierwszy raz kogoś nowego wprowadził i chociaż Ruben ewidentnie pokazał się dobrze, to wpadło 0 punktów z Wolves. Przed sobotnim hitem z Man City, reszta kluczowych graczy grała w większości po 90 minut. Ten mecz może powiększyć dystans na tyle, że właściwie pozostaną dwie ekipy w wyścigu o mistrza: Man City i Liverpool. Obie nadal przekurnamocne jak na standardy tej ligi. I właściwie już teraz odnoszę takie wrażenie, ale kto wie, co będzie w sobotę.
  18. ogqozo

    Primera Division

    Jeden z najbardziej przedramatyzowanych postów użytkownika Ludwes, jakie widziałem. Hej, Barcelona nie straciła gola w meczu. Zero straconych goli przez 90 minut. Kiedy to się ostatnio zdarzyło? W sierpniu. Navas coś tam gada że mu źle, ale drama jest niewielka. Media hiszpańskie raczej spodziewają się, że odejdzie najwcześniej latem 2019. To jedno być niezadowolonym, a drugie znaleźć faktycznie klub. Navas ma 31 lat, zarabia podobno 4 mln euro rocznie na rąsię, a za bycie grzecznym powinien nawet dostać od Florentino lekką podwyżkę i przedłużenie. To ogranicza do bardzo niewielu liczbę klubów, które mogłyby być nim zainteresowane. Ponadto trener pewnie się za jakiś czas zmieni (inbefore Solari okazuje się drugim Zidane'em, wygrywa wszystko itd.).
  19. Pozostając w temacie realnych gier które naprawdę wychodzą na Switcha, zaskakująco dobre pierwsze opinie zbiera Monster Boy. Nie wiem, no nie lubię tej gry chyba, wygląda na równie ograniczoną co ten remake Wonder Boya. To jest, powiedzmy, nowa gra, tworzona przez 5 lat przez prawdziwie oddanych zapaleńców, którzy mogli liczyć na współpracę Nishizawy i wielu cenionych kompozytorów japońskich. Na pewno urocze. Recenzje pojawią się pewnie za jakiś czas, bo gra okazuje się jednak dość długa i... ciężka, ale relacje z grania są pełne zachwytów. Sporo opinii że to jedna z najlepszych gier w tym roku. Piszę tutaj bo w sumie nie wiem kto to sprzedaje w Polsce. A... w tym akurat przypadku jest czego żałować, bo podobno gra zawiera prawdziwą, kolorową instrukcję! Oczywiście gra jest też na wszystkich innych platformach.
  20. ogqozo

    Luźne gadki

    Mundial Mundialem, o kryteriach plebiscytu mówi wiele to, że Bale i Benzema nie brali w nim udziału, a znaleźli się w top 20. W top 20 najlepszych piłkarzy na świecie w roku 2018.
  21. ogqozo

    Luźne gadki

    fixd
  22. ogqozo

    The Messenger

    Nie mogę jaka dobra jest to gra. Po wielu godzinach nadal kompletnie ona potwierdza moją szyderę z pierwszego posta. Żadne metroidy, żadne vanie, żadne retro, żadne "u jakie trudne szczypcie moje suty bo gram w trudną grę" nie są tu wcale ważnymi elementami uroku. Ta gra po prostu jest bardzo miodna w normalny sposób. Skakanie i siekanie jest świetne i nie nudzi się przez długi czas, a plansze cały czas podsuwają metody, by pokorzystać z nich w pełni. Kluczem tutaj są zwłaszcza doskonale wymierzone skillsy - mechanika cloudjump oraz strzelania liną pozwalają na bardzo dynamiczne, płynne i angażujące pokonywanie przeciwników, dystansu i plansz. Po prostu jest co robić palcami. Nie widzę powodów, dla których ktokolwiek pisał, że druga połowa jest jakaś słaba. Jedyne co się chociaż trochę zbliża do bycia słabym w Messengerze to, jak w każej grze, sterowanie podczas pływania (którego są śladowe ilości). Druga połowa gry nadal jest zdominowana przez bardzo fajne sekcje zręcznościowe i świetny klimacik. Zapewnia sporo nowych wyzwań, nowe świetne lokacje i ciekawe, bardziej wymagające powroty do zupełnie odmienionych starych, jak choćby "nie dotykaj podłogi... bo jej nie ma" w chmurach (chociaż fakt, jak trzeba przejść gdzieś znowu tym samym korytarzem, to człowiek ma ochotę odłożyć grę na jakiś czas - ale potem wraca się z radością). Ponadto rozstawienie savepointów w porównaniu do innych gier jest ostatecznie dość przyjemne. Muzyczka jest mistrzowska. To też dobre, że to jedna z niewielu gier, w które naprawdę mi nie żal grać w trybie przenośnym. Nawet w Octopatha jednak trochę żal, bo mimo stylu... dużo lepiej, żywiej wypada na TV niż na ekranie Switcha. Tutaj kolory są takie, że jakoś kompletnie nie czuć niższej jakości na małym ekranie i nie ma się mniej zabawy. Pewnie niektórzy czują właśnie to do Celeste, które jednak dla mnie nie daje takiej frajdy z samego sterowania, w tym porównaniu jest jak jakieś szachy. Chociaż to dziwne, to każda dłuższa partyjka każe mi myśleć, że Messenger to jedna z najlepszych gier w tym roku.
  23. ogqozo

    Premier League

    Konflikt Mou-Pogba w mediach kwitnie (dziś trener miał uznać Pogbę za właściwie raka), a ja muszę chyba zmienić zdanie - to jest liga 5 zespołów. Man United nie wygląda już jakoś lepiej, niż Everton. Ich bezpośredni mecz, na Old Trafford, był dość wyrównany. Walka o miejsce w Europa League is real. Kto jest piąty? Pewnie dalej Arsenal, chociaż mają dziś widoki, by wyprzedzić nawet Chelsea. Wystarczy "tylko" pokonać Tottenham. Zmęczone Ligą Mistrzów i zdemolowaniem Chelsea Totki mogą być do upolowania przez wypoczęty Arsenal. Nadal kontuzjowani Trippier, Dembele, Davinson Sanchez. Chelsea gra solidnie, choć dziś głównie przypomina mi, jak fani Barcelony lamentowali nad brakiem zakupu Jeana-Michaela Serego. Dziś Seri miota się w zamykającym tabelę Fulham i oje'buje go z piłki na prostą kontrę N'Golo Kante. Czy jest gorsza opcja kariery dla tych wszystkich talentów z całej Europy niż przejście do klubu Bottom 14 z Premier League? Gdzieś tak 95% z nich znika.
  24. ogqozo

    HBO Max

    Kolega mi ostatnio napisał, że ogląda "Deadwood". No kurna typie. Znam go 10 lat i praktycznie cały ten czas mu trułem dupę żeby oglądał "Deadwood" a nie jakieś farfocle, co olewał, i w końcu ta apka mu to podsunęła i to zrobił i się jara. W momencie, w którym zabito Filmstruck, to dla mnie największe możliwe pocieszenie co do technologii.
  25. Końcówka roku nie powala premierami, ale zwróciłbym uwagę na kilka w miarę ciekawych gierek: Superbrothers - kultowa i kontrowersyjna indie-gra-album z 2011 roku nadaje się w sam raz na przenośny tryb Switcha. Wreszcie nie trzeba kupować iPada, by zagrać w to, jak pan przykazał. Muzyka, grafika, intryga i sławetnie przekombinowana... rozgrywka? Niedrogo. Cattails - myślę, że ten "Stardew Valley kotów" (z przewodnim motywem gry wojennej) ma potencjał wyrosnąć jeszcze na naprawdę popularną gierkę. Przyznam, że nie wygląda to na rzut oka zbyt ekscytująco dla, tfu, gracza, ale ma naprawdę wyjątkowy pomysł, klimat i charakter i większość osób, które w nią zagrały, zaczyna puszczać wici, że gierka jest serio fajna. Dajcie jej 10 minut i już zobaczycie, że to nie byle switchowy szrot, oj nie. Horizon Chase Turbo - jeśli należycie do sprytnej grupy graczy, która uważa, że od czasu OutRun 2006 nie powstała żadna ciekawa wyścigówka, to ta gra jest więcej warta, niż się wydaje. Jest naprawdę jak wyjęta z dawnych, prostszych czasów. Dobra gra z opcjami multi na dwa joycony i jakimś tam online.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...