Skocz do zawartości

ogqozo

Senior Member
  • Postów

    23 383
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    53

Treść opublikowana przez ogqozo

  1. ogqozo

    Serie A

    Było miło pokonać Juventus, ale w 4 ostatnich meczach tylko punkt zdobyty przez Inter - i 14. miejsce w tabeli. Teraz Serie A gra też w środku tygodnia, i wydaje się, że Frank De Boer ma spore szanse na utracenie posady do niedzieli. W środę grają z Torino, które o dziwo pod wodzą Belottiego oraz zwłaszcza... Iago Falque ma ostatnio kapitalne wyniki. Podobno faworytem do posady w Mediolanie jest Laurent Blanc, a za nim paru włoskich kolesi, których nie ma na razie sensu tu wymieniać. Nie wiem, czy coś to da, i tym bardziej czy to dobry ruch długofalowo. Inter w sumie nie gra aż tak źle - w większości z tych meczów miał sporo okazji. Nie wiem, czy inny trener magicznie odblokuje Mauro Icardiego, na którego formie opierało się wiele, a teraz gdy gra słabo, jest jak jest. Ici1993 chyba czyta forum i opinia Hendrixa uderzyła mu do głowy, bo od czasu tamtego posta jest cieniem samego siebie. Trochę podobna sytuacja do Manchesteru United. Klub uważa, że taki słaby okres nie może być, i oburzony miota się na prawo i lewo. Ich skład wypełniony jest, jak na Serie A, gwiazdami - od zapłacenia sporo za starego już dość Candrevę, po porzucenie składu EL, by naciągnąć budżet i sprowadzić Joao Mario. W ekipie jest jeden z najlepszych bramkarzy świata, pożądany przez świat Brozović czy też Davide Santon, którego Mourinho niegdyś nazwał "nowym Fachettim", tak że wiecie. Właściciele oczywiście myślą: no kurde, dobry trener powinien wygrywać z tym składem od razu. Ale może jest odwrotnie. No cóż, o czym tu mówię, przecież to Serie A. De Boer poleci.
  2. ogqozo

    Buty

    Wchodzę zobaczyć co tam u Kanye a tu, fak, ktoś na forum konsol nosi coś poza klapkami i adidasami. Te "promocje" to masz na myśli że były z 750 na 700 czy faktycznie gdzieś sroga obniżka? Ja muszę kupić buty na zimę i fantazjuję, że znajdę gdzieś coś, co będzie tanie i dobre. Ale tanio to zazwyczaj nadal w sumie nietanio...
  3. ogqozo

    Pokemon Sun & Moon

    No może z podejściem typu "używam 6 najsilniejszych pokemonów" to były słabe, ale z podejściem typu "gram sobie na luziku w singla i interesują mnie wszystkie pokemony jakie zobaczę" to trudno powiedzieć, że niby Charizard, Gyarados, Houndoom i Lucario były takie słabiutkie, że nie dało się ich używać. Masuda miał i może też na myśli głównie to, że Z-Moves mają dotyczyć wszystkich pokemonów i mogą w nowy sposób zmienić użyteczność wielu z nich. Podczas gdy mega evo zmieniały bardzo wiele w bardzo sprytny sposób: wow, masz wyższe statystyki. Wiem, wiem, czasami też inny typ. Z komentarzy w necie wynika, że chyba ludzie je lubili. Ja nie lubiłem niczego, co spowalnia grę. Skoro i tak każdy tego użyje, to po co robić to osobno w każdej walce. Tak jak pisałem. Za dużo filmu w grze.
  4. ogqozo

    Primera Division

    Chciałem wcześniej jakoś napisać, że w La Liga wyseparowało się 6 drużyn zdecydowanie lepszych od reszty, ale przebieg tego meczu mi akurat niezbyt pozwala. Ale to raczej świadczy o Żółtych, niż o Las Palmas. Ależ ci dwaj napastnicy są bezużyteczn, jak nie mają kogo dręczyć. W ogóle jak Real nie wygra (a gra z Bilbao, więc w sumie kto tam wie...), to liderem będzie Sevilla. Zespół, który się zupełnie na lidera nie nadaje!
  5. Body ma ten sam rozmiar do czego? Obie konsole mają ekran i trzymaczki z boku, i ekran Switcha jest ciupinkę większy od CAŁEGO 3DS-a. Oczywiście to inny kształt z racji rozkładania. Dodajmy, że Vita była NIECO szersza od 3DS-a XL. Jak przyłożyć, to jakoś tak kółko i strzałka w lewo wystawały za 3DS-a. Czyli cała Vita jest mniej więcej wielkości ekranu Switcha. Sorry, wielkości jego body. Przy czym powiedziałbym, że Vita jest jeszcze dość wygodna. Może nie będzie tak źle.
  6. ogqozo

    Premier League

    Ludzie będą jeździć po United, ale w sumie mecz tak ogólnie nie jest jakiś jednostronny. Może gdyby dziś wymienić miejscami Courtois i najlepszego na świecie bramkarza De Geę, to wynik byłby zupełnie inny.
  7. Internet 2016 - gdy na jednej stronie pada "puki co", przymiotnik "Polski", a sprawdzasz, czemu ktoś napisał wyrażenie zgodnie ze słownikami.
  8. ogqozo

    Bundesliga

    Ok. Hm. Bartra, gdy nie ma Sokratisa, gra właściwie tak jak Hummels, czyli bierze udział w rozgrywaniu, ściąga ludzi z pomocy, w założeniu zagraża długim podaniem. Wobec braku Guendogana i sytuacji, gdy Rode już dawno zatarł dobre wrażenie z pierwszego meczu, nie zawsze jest z kim rozgrywać jak miał Hummels. Jednak gdy grał też Sokratis, to trochę inaczej wyglądało, raczej Sokratis walił długie podania, Bartrze to średnio szło. BVB grało w tylu różnych ustawieniach już, w większości pierwszy raz w życiu, że trudno przesądzać, jak będzie na dłuższą metę (gdyby nie brak kontuzji, niemal każdy gracz, do którego poda Bartra, byłby inny, niż wczoraj - Schuerrle, Guerreiro, Sokratis, Schmelzer). Na razie powiedzmy, że jest ciężka nauka. Jeśli chodzi o obronę, to za dobrych opinii nigdy nie zbierze po meczu, gdy zespół, który do tej pory zdobył 4 gole w całym sezonie, zaliczył kolejne 3. Ogólnie Bartra miał trochę efektownych interwencji w tym sezonie, co nieco umie, ale do perfekcji i pełnego spokoju daleko. Także w powietrzu, gdzie widać, że klub liczy na niego, ale na razie się nieco przeliczył, w ataku i w obronie. Chociaż gola wbił, z Legią. Ogólnie średniacko, ale to tylko kilka meczów. Lipsk, Mainz, Sporting w LM i teraz Ingolstadt. Jak widać, tylko w jednym z nich drużyna wypadła dobrze - w LM, gdzie ich styl jest mniej znany, pressing mniejszy niż w Niemczech. I Bartra grał w nim dobrze, chyba tak jak ludzie oczekują od dobrego stopera, chociaż i tu niektórzy powiedzą, że po jego błędzie (?) padł gol dla Portugalczyków.
  9. Nie no już nie szarżujmy tak z tą ignornacją mas. Najlepiej sprzedające się gry to mimo wszystko podobne, co te, które są najpopularniejsze na forumku. Na czele z traktowaniem GTA jak świętość. To jest najpopularniejsza gra świata, z dziesiątkami milionów fanów. Nie żyjemy kurna w czasach pegazusa łupanego, praktycznie każda gazeta... ok, każdy portal ma na czołówce newsy z działu o grach, recenzje, ludzie się tym po prostu interesują, w wieku do 40 lat to powszechne. Ludzie, którzy kupują konsolę nie interesując się konkretnymi grami i nie szukając o nich informacji w internecie, to zdecydowanie mniejszość, nie większość. I mówię o wynikach globalnej sprzedaży, nie obserwacji ze sklepu w Ostrołęce czy coś. Do sklepu w Ostrołęce wiele osób nie pójdzie, bo tam nie mieszka, a nawet gdyby, to wolą zamówić przez internet. Naprawdę nie jesteście jakąś wyjątkową ciasną grupą. Mówienie, że ludziom wystarczy żeby FIFA była, jest raczej pudłem. Przecież FIFA zawsze jakaś była. FIFA 16 to pierwsza część w tym stuleciu, która faktycznie nie wyszła na żadną konsolę Nintendo. Jak wyszła FIFA 13 to sprzedało się od razu kilkanaście milionów na PSXbox Extreme, a na Wii mające tyle samo posiadaczy - niecały milion. Wychodziła na Wii - po prostu mało osób kupowało. Na Wii U zeszło wtedy jakieś setki tysięcy. Przyjdzie Nemo i powie, że to była nowa konsola? Ale rok potem na świeże PS4 i Xboxa już schodziły od razu miliony sztuk FIFA 14. Jeszcze edycje 14 i 15 wyszły na Wii, ale już nie na Wii U. EA Sports oficjalnie powiedziało, że gra była fajna, miała tę rozgrywkę co inna FIFA, HD i nowe pomysły na Wii U, a sprzedało się słabo - to (pipi)ą, nie robią dalej. Tak samo jest z każdą inną próbą robienia popularnych, dużych, zachodnich gier na konsole Nintendo od czasów właściwie i N64. Nie powiedzieli: ok, Wii U jednak ma za mało "mocy", lol, nie robimy więcej Fify, tylko na stare Wii. Ale jak widzicie - najpierw jest naprawdę decyzja świadomego konsumenta. W nową konsolę jest zawsze jakiś zalążek wiary, bo a nuż odniesie spory sukces. Najwięksi wydawcy mogą zaryzykować.
  10. ogqozo

    Premier League

    Leicester nadal jest słaby. Gdyby śp. Mandanda wybronił dzisiaj tyle, co Schmeichel... Gdyby De Gea robił takie rzeczy w stosunku do swojej obrony, jak w tym sezonie Schmeichel, to byśmy nie słyszeli o niczym innym w mediach, niż ileż to punktów uratował Hiszpan, a Lineker co tydzień występowałby w majtasach z wydrukowaną twarzą De Gei. A propos. Victor Valdes. Zazwyczaj też nie ma wiele roboty, ale dziś o sobie przypomniał. Zespół Karanki ogólnie rozczarowuje mnie, ale takie mecze jak dzisiaj 0-0 z Arsenalem... może nie dają utrzymania, ale za to mogą Arsenal kosztować tytuł. Przy czym był to wynik chyba zasłużony, bo i Czech miał sporo roboty, i taka strata punktów musiała kiedyś nadejść po kilku nie zawsze przekonujących zwycięstwach. Dlatego w sumie to nieco dziwne, że Wenger wystawił podstawową jedenastkę w LM na Bułgarów. Był to mecz praktycznie bez stawki. Arsenal obecnie nie ma wielu kontuzji (!), ale dzisiaj Cazorla i Giroud by się akurat pewnie bardzo przydali. Bułgarzy o dziwo grali piłką, będąc wygodnym rywalem do oklepania, zaś Middlesbrough tylko długa laga. I to jest na Arsenal chyba bardzo dobra metoda. Tak więc Manchester City ma jednak łatwą drogę, by zachować lidera. Dziś grają z Southampton. Ale... ekipa Guardioli nie wygrała już 4 meczów z rzędu. A Southampton to od kilku lat chyba najsolidniejsza ekipa w Anglii, obok Tottenhamu. Z tworzeniem akcji różnie bywa, ale popełniają wyjątkowo mało jak na Anglię błędów. W rezultacie w ich meczach pada najmniej goli. Na pewno nie jest to słabiak do łatwego oklepania, ale też nie ma co stawiać przeciw City. Zwłaszcza, że Święci mają sporo kontuzji. Jedna przynajmniej się kończy, i na boisku może w końcu pojawić się Sofiane Boufal - jakże fantastyczny we Francji. Ale dziś raczej co najwyżej wejdzie z ławki.
  11. ogqozo

    Serie A

    Ok, no więc to faktycznie się dzieje, Milan wygrywa z Juventusem po pięknym golu niejakiego Locatellego, który, jak każdy komentator musi zaznaczyć, mógłby być synem kultowego Gigiego Buffona. Czy zasłużenie? Nie powiedziałbym, no ale Juve nic nie wpadło. Jeśli utrzymają ten wynik, nadal nie będą liderem, ale blisko.
  12. Nie da się na nową? No to w takim razie widocznie konsola musi wyjść od razu stara tak jak PS4 i Xbox One, na które jakoś wydawcy uznali, że opłaca się robić te gierki i miliony były, mimo że były to konsole dużo świeższe, niż Wii U.
  13. Chyba to nie jest skutek wyjścia nowych konsol, a zwłaszcza ich "mocy". Jakby był popyt to była na PS3 i Xbox 360 masa gier, które teoretycznie mogły też wyjść na Wii U i wzbogacić bibliotekę. GTA V wyszło na stare konsole. Bioshock Infinite też. I Tomb Raider. I tak dalej, dziesiątki pozycji, które interesują masy. Ale jak widzę na VGChartz szacunki, że Call of Duty: Ghosts w wersji na Wii U sprzedało się w liczbie 350 tysięcy... czyli 10 razy mniej, niż PS4, i 30 razy mniej, niż na PS3. Asasyn IV 300 tysięcy... Batman podobnie... to ja nie wiem, czemu ludzie szukają tu powodu, że gier nie wychodziło za dużo, bo konsole mocniejsze wyszły. Jakby nie wyszły, to by te wszystkie mainstreamowe gry wychodziły nadal na PS3 i Xboxa 360. Jeszcze jak robisz absolutnego hiciora jak wymienione, to te 10x mniej może nadal się opłacać robić. Ale jak robisz gierkę "tylko" na milion sztuk sprzedaży na PlayStation, to wersja na Wii U brzmi jak wyrzucanie kasy w błoto.
  14. ogqozo

    Primera Division

    Ja wiem, Pajgi pewnie będzie narzekał
  15. Akcja roku na świecie - w polskim meczu Wisła Płock kontra Górnik Łęczna? https://gfycat.com/CoordinatedAthleticAmericanlobster
  16. ogqozo

    Primera Division

    Por que sędzio, por que? Valencii ogólnie udało się wprowadzić pewną kopaninę, dużo kopią Neymara, Messiemu odgwizdano sporo fauli. Boczni obrońcy to już w ogóle kompletnie zatrzymani. Ogólnie zrobili sporo, żeby powstrzymać Barcę. No ale nawet trzeciego gola mogli wbić, niczym Armenia. Bardzo fajny mecz. No i jak przystało na taki thriller, skończyło się największym szokiem z możliwych - Messi strzelający karnego Diego Alvesowi.
  17. ogqozo

    Bundesliga

    Dzisiaj mecz Bayern-Gladbach. Za czasów Favre'a było to jedno z najciekawszych taktycznie starć do zobaczenia, a i w zeszłym sezonie Gladbach jako jedyna chyba ekipa w lidze pokonała Bayern, z wynikami 3-1 i 1-1. Bawarczycy są w nieco mieszanej formie, ale zazwyczaj wystarcza do wygranej. Gdyby Bayern przegrał, liderem zostać może Lipsk, a za nim będą Hertha, Hoffenheim i Kolonia (gdzie, swoją drogą, błyszczy były gracz polskiej ligi Artioms Rudniews!). Jak widać, liga się dość wyrównała jak na razie. Potęgi mają duże problemy z graniem 2 razy w tygodniu i w tak intensywnej lidze. Poza Bayernem. Leverkusen właśnie zostało zmasakrowane u siebie przez Hoffenheim i pomogła im czerwona kartka na sam początek za faul przy wyjściu na 1-na-1. Słabiak z zeszłego sezonu gra super, a nowi gracze znacząco uzupełnili luki. Dortmund przegrywał już 0-3, ale odrobił na remis. Kolejny fascynujący mecz BVB, ostatnie pół godziny to było zaiste srogie oblężenie. Ale poprzednie 60 minut było raczej wyrównane. Cóż, BVB czeka na koniec plagi kontuzji. Kto myślał rok temu, że to tylko Klopp tak ich męczył, a teraz będzie spoko - no cóż, jak widać nie miał racji. Gdyby Dortmund miał więcej szczęścia, to by dziś wygrał, ale tak ogólnie - widać w tych meczach jak na tacy, że Park i Ginter w obronie po prostu nie zdają egzaminu. Kagawa również jest nadal wystawiany dlatego, że kogoś trzeba. Już w zeszłym sezonie było widać, że Tuchel traktuje Japończyka jako ostateczność, ale wobec tego szpitala nadal musi grać, ale nie wypala w żadnym sensie. W Kickerze też ma średnią ocen blisko 4 i za dziś nie obstawiałbym lepszej. Taki bywa futbol. W wieku 21 lat czołowy piłkarz Bundesligi. Myślisz: wow, co dalej. W wieku 27 lat beznadziejny.
  18. ogqozo

    Premier League

    No jak spytasz samych Anglików na ulicy o piłkarza, który gra w ICH reprezentacji, to tak, zapewne może być większą gwiazdą niż Messi według tej metody. Nota bene w Polsce pewnie więcej osób kojarzy kto to Pazdan, niż Neymar. No ale ok, można by postawić argumenty za Wilsherem. Jak i za Borucem. To wypożyczony gracz, który zagrał bodaj 3 mecze w zeszłym sezonie. To tak samo mówi o tym, jak bezmarkowa to ekipa na tle Premier League, że największe nazwisko jest wypożyczonym rezerwowym innego klubu. A jednak dziś, grając defensywniej, remisują ze Spurs. Jednak różnica umiejętności jest chyba zbyt duża, by nazwać to dobrym meczem. Bournemouth jak polska kadra, pogra 30 minut, a potem męki.
  19. ogqozo

    Premier League

    Ja wiem, że Anglicy są najangielscy, ale miejmy trochę litości. Boruc grał w Lidze Mistrzów z w miarę silnym wtedy Celtikiem gdzie do dziś jest kultową postacią, będąc m.in. gwiazdą meczów z najsilniejszym wtedy Milanem, grał regularnie we Fiorentine i Southampton, rozegrał 63 mecze dla reprezentacji, w tym na Mistrzostwach Świata i Europy. W Bournemouth dostał nagrodę dla piłkarza miesiąca za sierpień i wrzesień. Callum Wilson... grał w Bournemouth. Dwa lata temu zagrał jeden mecz w młodzieżówce Anglii, mając tak naprawdę prawie 23 lata, oraz otrzymał jedną nagrodę piłkarza miesiąca drugiej ligi. To szokujące, że według donosów z zeszłego sezonu, to Boruc ma najwyższą pensję. Czy oni nie rozumieją potęgi Calluma Wilsona?
  20. ogqozo

    Premier League

    Po krótkiej przerwie na LM powraca najbardziej... ulubiona liga świata. "Hity" na niedzielę, dziś średnio. Myślę, że to dobra okazja, by zobaczyć mecz Bournemouth-Tottenham. Bournemouth to synonim płotek - najbiedniejszy klub ligi, który nie byłby nawet bogaty w drugiej lidze. Najbardziej angielski klub ligi, pełen młodych anonimów, który niezbyt wykorzystał swoje gwiazdy jak Juan Iturbe czy Max Gradel. Obecnie ich największą gwiazdą w składzie jest chyba Artur Boruc, który jutro może być jedynym piłkarzem spoza Wysp w jedenastce. W tym sezonie największe fajerwerki w ich gronie odstawia niespodziewanie niejaki Junior Stanislas, niegdysiejszy młody talent West Hamu (tak sprzed 7 lat). Czy ma on jakieś polskie korzenie? Nie do końca wiem - Stanislas było swego czasu używanym także gdzie indziej w Europie imieniem. Chociaż na pewno z nich szydzono, jak dziś na forum z Brajanów. W skrócie mówiąc, bida. Nie oglądamy. A jednak... tak naprawdę to dobrze, że Bournemouth grają w tej lidze, utrzymują się i nie bez powodu mówi się ciągle o tym, że trener-prodiż Eddie Howe powinien zostać trenerem czy to kadry Anglii, czy jakiegoś dużego klubu. To zaiste rzadki przypadek trenera brytyjskiego, który rozumie wartość nowoczesnego pressingu. Grają wysoko, atakują szybko i często, pomimo braku gwiazd ich piłka nie opiera się w ogóle na fizycznych starciach, ale posiadaniu piłki, pressingu i precyzji. Bournemouth potrafi zaskoczyć bardziej pasywnie grające zespoły, jak Man United czy Chelsea, i już to robiło. Tottenham? Raczej ciężki rywal, kosa na kamień i 5-1 dla Spurs, ale w przyzwoitym stylu.
  21. ogqozo

    Pokemon Sun & Moon

    Nie no trudno się nie zgodzić, mega ewolucje gupie. Irytowały mnie jako cios w spójność i przejrzystość całego systemu. W Sun i Moon będzie można używać starych, ale nie w regulaminowych walkach online. Jeden z twórców powiedział, że tym razem chcieli nie wzmacniać najsilniejszych pokemonów, tylko poprzez np. Z-Moves sprawić, by te rzadziej używane dostały coś wartego uwagi, i to jest podejście, które mi się bardziej podoba.
  22. No tak ktoś napisał, "koszty produkcji". Tymczasem tutaj pokazujesz stację do czego, iPhone'a małego? Takie stacje do komórki nie są ładowarką, je się podłącza do ładowarki lub kompa - one są tylko innym kształtem kabla USB. A tutaj jak rozumiem jest w doku zasilanie, kilka różnych kabli - USB, do TV, może ostatecznie jeszcze jakieś wejścia (swoją drogą, jak można w 2017 roku nie używać USB-C? Uwielbiam ten kabel i jego potencjał). Ta część pokazanego doku, gdzie można zmieścić jakąś elektronikę, nie wydaje mi się większa od zasilacza do PS4. Wiem, tablety takiego zasilacza nie potrzebują... Ale może wiedząc od początku, że robią dok, Nintendo mogło sobie pozwolić na lepszą wydajność. Kompromis między wydajnością a mobilnością można ustawić w różnym miejscu pomiędzy tymi biegunami. Też chyba pewien rozmiar i waga są wymagane, żeby wygodnie można było włożyć ten tablet i odcyckać machajki bez przytrzymywania osobno rękami. Nie wiem, czy to by się dało zrobić przez sam dół i pod skosem, może. Jeśli to ma wymiary jak padlet do Wii U to chyba samo to by nie wyszło, żeby tylko na złączu na dole się plastik "przytrzymał". Tak czy siak dodanie tu procesora nie zmieniłoby specjalnie rozmiaru. No i tak, porządny wygląd względem wyglądu typu "no czarny ekran wsadzany na podstawkę, jak każdy anonimowy tablet" kosztem groszy różnicy też mógł być tutaj motywacją. Ogólnie nie widzę w tym doku nic dziwnego, obojętnie czy zmieścili tam jakąś dodatkową elektronikę czy nie. Może jest. Ale może przypomnijmy dosłownie słowa Nintendo, bo niektórzy chyba właśnie im nie wierzą: "Dok nie jest główną konsolą Nintendo Switch. Główną jednostką jest ta, która ma ekran LCD, do której można podłączyć i odłączyć kontrolery Joy-Con. Dok został stworzony, by było niesamowicie łatwo natychmiastowo przejść z grania na TV w tryb przenośny". Brzmi jak dodatkowy procesor! W końcu jeśli dokonujesz technologicznej rewolucji (bo natychmiastowe megazordowe łączenie mocy procesorów i kart graficznych, bez nawet pauzy w grze, bez podniesienia ceny i trudności pisania gier w kosmos, by taką było), to po co w ogóle o tym wspominać. Aha, na marginesie dodajmy, co dokładnie napisała NVidia, bo też niektórych może obchodzić: specjalna Tegra, wydajny SPARC, rozwiązania z GeForce, specjalny soft (silnik fizyczny, biblioteki, API, NVN itd.) "stworzony, by dać masom lekkie i szybkie granie", specjalny soft wspierający sprzętowo filmy, dźwięk i rendering, system operacyjny zintegrowany z procesorem by zwiększyć wydajność. Tyle napisała. Przy takiej ilości przeróbek wydaje mi się, że podstawą była faktycznie Tegra X1, może X2... Inne rozwiązanie wydaje mi się kosztowne, no ale kto wie. Dodajmy, że na filmiku Switcha widać dziury na wentylację, co może wiązać się z większym taktowaniem niż w tablecie i innymi korzyściami dla działania. Współdziałanie z Unreal i Unity to w sumie może najważniejsze ogłoszenia ostatnich dni, bo przynajmniej powinno być sporo indyków. Porty dużych gier typu Dark Souls na tę architekturę mogą nie być takie łatwe. No i o VR można pomarzyć. Na razie to bez znaczenia, ale za kilka lat, kto wie...
  23. Przecież ta stacja dokująca to najlepszy element tego transformersa. Nie schylasz się, nie szukasz kabla, nie sięgasz za TV, po prostu wkładasz i jest. To jest jedyna rzecz, która działa fajnie i nie trzeba się z nią pieprzyć, jeśli faktycznie będzie tak działać. Nie żałowałem nigdy pieniędzy na żadną stację dokującą, jaką kupiłem do czegokolwiek. Oczywiście, ktoś może akurat woleć kabel. Ale "koszty produkcji" mdr, jakie koszty? Masowej produkcji kawałka plastiku? Zasilacz "normalny" w innym kształcie też by trzeba wyrobić, może jakieś grosze by były oszczędności. Na pewno większe koszty produkcji by były z konieczności władowania tego wszystkiego w tablet, gdzie producenci mówią zawsze o znaczeniu każdego milimetra. Na pewno. Nie mówię już o powracającym ciągle pomyśle megazorda, że się dwie części łączą i każda ma swój procesor i razem tworzą megasilny procesor do 1080. No takie coś na pewno nie kosztuje żadnych pieniędzy względem po prostu jednego układu, supertanie w porównaniu do drogiej niczym złoty klozet stacji dokującej. To jest właśnie kosztowne rozwiązanie, ale tak jak pisałem kilka stron temu - wydało mi się jakby oficjalne w momencie tego filmiku, gdzie widzimy, jak spada animacja Zeldy po przejściu z TV na tableta. Wydało mi się to dość zabawne, chociaż może i tak będzie w praktyce.
  24. Nie no, ściśle rzecz biorąc to są to części konsoli połączone z częściami pada. Ale przecież to nie tak, że inne części tego Lego Mindstorms prezentują niby inną stylówę. A nie no macie rację, to kompletnie wygląda 100x nowocześniej niż poprzednie konsole Nintendo, dużo mniej jak sci-fi z lat 80. Na szczęście to nie jest ostateczna wersja, ale ten komentarz i jego trafność pozostaną na zawsze. Ogólnie... kwestia gustu.
  25. Specjalna dla tej konsoli. Wymieniano, że ma specjalnie napisane shadery, engine'y i co tam taki układ jeszcze ma. Jeśli chodzi o tzw. "moc" no to cóż, chyba trudno to jednoznacznie tak podać (zwłaszcza jakby mieli porównywać do normalnych konsol na x86), ale żadnej rewolucji technologicznej raczej w ostatnich miesiącach nie dokonali, wiadomo też, że z powodów biznesowych Nintendo celuje w cenę 300 dolarów i żeby konsole były sprzedawane z zyskiem, więc raczej trudno się spodziewać, że będzie to zauważalnie odbiegać od oczekiwań. Swoją drogą, zaskoczyło mnie, jak mało osób komentuje donosy o pojemności pamięci, co dla mnie też brzmi megapraktycznie. Współczesne gry na 1080 zajmują kilkadziesiąt gigabajtów, więc jak ktoś lubi mieć wszystko w jednym miejscu czy ściąganko gier to... nie wiem, czy będzie miał jakąkolwiek opcję, poza tym razem żonglowaniem kartridżami i kartami pamięci. No wreszcie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...