Skocz do zawartości

ogqozo

Senior Member
  • Postów

    23 385
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    53

Treść opublikowana przez ogqozo

  1. ogqozo

    Premier League

    To co Liverpool teraz gra to jest jednostronny mecz. Jak z dziećmi. Prawilnie w Bournemouth, Boruc broni, Stanislas (pewnie Polak!) strzela gola, a Idrissa Gej przegrywa. City przyjęło filozofię Guardioli i straciło gola będąc bardziej zainteresowane krzyczeniem w kierunku sędziego, niż zatrzymywaniem Llorente. Ogólnie to niespecjalnie City wygląda, no ale ostatnio czytałem że praktycznie już mają tytuł bo wygrali 5 meczów tak że może pora była zluzować. Fantastyczną formę zaś kontynuuje Son w Tottenhamie i na dowód ma dziś już dwa gole.
  2. ogqozo

    Paper Mario: Color Splash

    Nintendo trochę nie wyszła opcja pre-loadu: wczoraj po internecie rozniosła się wieść, że kto ściągnął w ten sposób grę, mógł od razu zacząć grać. Także offline. Ale tylko w USA. Podobno gra "nie jest taka zła". Wielkiego szału jednak też wśród grających nie wywołała.
  3. ogqozo

    Premier League

    Mecz już wyłączyłem, prawie się nabrałem na ten wyrafinowany żart. Oczywiście gola zdobył Demarai Gray. xtomaszex - trzy gole z rożnych, czasami taki masz dzień. Poza tym mecz nie był aż tak jednostronny. Leicester wielokrotnie się pogubił w obronie i tyle. Amartey to nie Kante, delikatnie mówiąc. Bardzo ciężko im też szło zatrzymanie Pogby.
  4. ogqozo

    Premier League

    Kto by pomyślał, że trzeba posadzić Rooneya, żeby po prostu zdobywać gola z każdego rzutu rożnego. I jak tu nie dostrzegać geniuszu Mourinho. A tak serio to zastanawiam się, ile z tych goli by puściła defensywna dyrygowana przez Schmeichela.
  5. ogqozo

    Premier League

    Co ludzie mają z tym Zidane'em. Jakbym nie oglądał tego na własne oczy to bym dawno uwierzył, że faktycznie jego drużynom, za których zwycięstwa jest wspominany, faktycznie "nie szło".
  6. ogqozo

    Premier League

    Dziś rano mecz Manchester United-Leicester. Przez ostatni tydzień bardzo dużo się mówiło o Mourinho - także dlatego, że jakaś książka cytuje, jak podobno mówi "jak spotkam Wengera na ulicy, to w ryj strzelę". Portugalczyk oczywiście kompletnie świruje w wywiadach i zaczyna robić z siebie ofiarę: o tak, tak, negujcie wszystkie moje tytuły i atakujcie wielką historię Manchesteru United, bo mieliśmy zły tydzień, tak, tyle umiecie, krytykować, tak, jestem najgorszy na świecie, mądrale. Ten człowiek jest wspaniały, gdy przegrywa. Podobno czeka nas jutro mała rewolucja, bo ma nie zagrać Rooney. Czara beznadziejności się przelała? Czy naprawi to problemy, no nie wiem, ale United ma zagrać 4-3-3 z Carrickiem i Herrerą obok Pogby. W Leicester oczy będą zwrócone na Islama Slimaniego, który zdobył 2 gole w doskonałym debiucie. Hit o 18.30, bo Arsenal-Chelsea. Patrząc na ostatnią formę obu ekip, faworytem wydaje się Arsenal, więc pewnie wygra Chelsea. Paradoksalnie mam wrażenie, że Conte na razie najlepiej wyszło po prostu cofnięcie problemów zeszłego sezonu - znowu na siebie wyglądają Hazard, Costa, Ivanović itp. Te indywidualności robią więcej dla wyników, niż gra drużyny. David Luiz powinien się przydać, bo miałem wrażenie w tych meczach, że stoperzy Chelsea trochę nie mają co robić. Arsenal dobrze wygląda z tyłu z Mustafim, jak na razie trochę Oezil mało czaruje w porównaniu do zeszłego sezonu.
  7. ogqozo

    France : Ligue 1

    No ba, 4 lata temu Montpellier nawet zdobył mistrzostwo! Ale nikt się nie dziwił, że w następnym sezonie zajęli bodaj 9. miejsce, a w jeszcze następnym o włos się utrzymali. W przypadku PSG mamy kryzys, bo przegrali dwa mecze. Trudno na razie mówić, czy to coś trwalszego na tyle, żeby inne ekipy nie zdołały tego zmarnować przez następne jeszcze 32 mecze. Wspomniane problemy się utrzymują, jest trochę brak przebojowości w wykończeniu, kadra już nie tak bogata jak była w ostatnich latach, a do tego nerwy - dziś dwa gole w sumie podarowane przez Auriera (czerwona kartka, karny) i Mottę (wypuścił piłkę pod nogi napastnika w kompletnie banalnej sytuacji).
  8. ogqozo

    France : Ligue 1

    Emery ma prawo się denerwować: drużyna Cavaniego oficjalnie posysa, goli nie ma komu strzelać. To druga porażka - w poprzednim sezonie przegrali dwa mecze... już po zdobyciu tytułu, w marcu. A sumę 8 pkt. straconych do kompletu osiągnęli w lutym. Teraz? Nicea może wyjść na prowadzenie czteropunktowe. Tym razem nie pomógł Areola, który w poprzednich spotkaniach sporo wybronił...
  9. ogqozo

    Premier League

    Ten pierwszy tweet do dzisiaj mnie bawi, jakbym chciał dostać karę to bym specjalnie nie wymyślił tak kreatywnego wykorzystania hashtagów.
  10. ogqozo

    Champions League

    Najwcześniej 28 września.
  11. ogqozo

    Premier League

    Statystyki, jeśli są poprawnie mierzone, to nie mogą być mylne. Mylna może być interpretacja ludzi, co wynika z danej statystyki. To truizm, że 90 minut na maksa się nie da biegać i każdy w ten czy inny sposób to rozkłada. A jak w ogóle walczysz z kimś fizycznie to możesz nie przebyć nawet jednego metra, a włożyć więcej siły, niż w przetruchtanie setki. Przecież futbol amerykański czy koszykówka zużywają więcej kalorii, niż noga, choć przecież mało przebiegają. Nikt chyba w wielkim futbolu nie przebywa tak mało kilometrów w meczu, jak Lionel Messi. Średnio zazwyczaj koło 8 km w meczu. Najgorszy? Swoją drogą, kto na razie przebył najwięcej dystansu w lidze? Jak zawsze Sam Boyd. Za nim m.in. Henderson, Lallana, Barry, Kante, w top 10 jest też Marouane Fellaini.
  12. ogqozo

    Premier League

    Tak jak mówię, zazwyczaj futbol oparty bardziej na posiadaniu oznacza więcej przebytych kilometrów (jak sądzę z racji zmieniania formacji, wychodzenia do podania by jakoś poruszyć akcję, podczas gdy ekipy bez piłki, grające prościej raczej starają się trzymać kształt?), ale mniej szybkiego biegania. Z reguły w słabszych ligach jest mniej przebytego dystansu, niż w czołowych, ale więcej przebytego poprzez szybki bieg i sprinty. Podobnie z ekipami lepszymi i gorszymi. Szybki bieg (ponad 20 km/h) to mniej niż 10% całego dystansu, jaki piłkarze przebywają podczas meczu. Tyle z badań, choć może to tylko być pośrednim efektem faktu, że ogólnie lepsze drużyny zazwyczaj mają więcej posiadania.
  13. ogqozo

    Primera Division

    Na razie transfer Alcacera wygląda tak jak podejrzewałem, czyli widać jego brak w Valencii, nie widać jego obecności w Barsie. Musiałem sprawdzać, czy faktycznie był na boisku - był, 66 minut przeciw Alaves. To samo co do jego gry przeciw Leganes. Myślę, że w ataku nadal będzie grać Turan, który jednak chyba najlepiej wypadał, gdy, zaskoczenie, grał z Messim. Na cieniasy Suarez i Neymar to jednak chyba więcej niż wystarczająca siła ognia. Real też raczej z płotkami nie odczuje braku Casemiro. Z Dortmundem? Może... Ciekawym jego zastępcą mógłby być Marcos Llorente. Dostał już trzecią nagrodę dla piłkarza meczu Alaves. Real coś tam dalej walczy z zakazem transferów, ale jeśli będzie, to chyba Llorente za rok może być kolejnym wartościowym powrotem z wypożyczenia po Carvajalu, Casemiro, Vazquezie, Asensio itp.
  14. ogqozo

    Premier League

    No ale zawsze będzie mógł powiedzieć, że prowadził ekipę, która w finale Ligi Mistrzów była lepsza przez pierwsze 30 minut.
  15. ogqozo

    Premier League

    Chciałem wkleić tę tabelkę, ale w sumie nie znałem źródła. To ciekawe w kontekście tego co pisałem o metodach treningowych Pepa. Jednak wychodzi, że nowoczesny europejski pressing zużywa najwięcej biegania. Granie United jednak w pewnym sensie opiera się na starej epoce bycia przygotowanym na różne rzeczy, z kolei Tottenham, Liverpool i City chcą aktywnie kształtować ustawienia na boisku. Oczywiście ilość przebytych kilometrów to tylko jeden znacznik, nie mówi ile w jakim tempie kto przebył. Nawet bramkarz przebywa kilka kilometrów w trakcie meczu, ale przecież nie znaczy to, że biega rozwala system. Zazwyczaj środkowi pomocnicy przebywają najwięcej, ofensywni dużo mniej, ale częściej wymaga się od nich sprintów itp. Przebiec w ciągu 90 minut 10 km sprintem a truchtem to z lekka co innego. Kluby na pewno mają statystyki sprintów itp., ale nie wiem, czy one są gdzieś za darmo do zobaczenia.
  16. No piękny nie jest tak jak tamten niebieski, ale za stówę bym rozważył.
  17. ogqozo

    Primera Division

    Skończyło się Eldorado - Messi ma być poza grą przez 3 tygodnie. Czy Barca straci kolejne punkty? Ja na Barcę, to 5 punktów straconych na tym etapie to dość sporo. Nie tylko Messi i Busquets, ale i Umtiti na tle wczorajszego meczu wypadli na dość istotne dla gry Barcy postaci. Ale Messi i Suarez jeszcze przed kontuzją Argentyńczyka wydawali się nieco poza grą. Bardzo wiele różnych rzeczy robił Iniesta, który w tym wieku nadal potrafi być najlepszy na boisku w starciu tytanów. W sumie bardzo wiele robił też Pique, który zatrzymywał te wszystkie, no daleko od bramki, ale całkiem zagrażające "setką" próby zagrań do napastnika. Bez jaj czasami nie wiem, jak to działa. Atletico chciało Diego Costę, sami tak mówią, i drugą opcją był... Gameiro. Zawodnik mający swoje zalety, ale niespecjalnie pokazał jakąś Costową walkę z obrońcami. Za to na pewno jego szybkość dała się we znaki Mascherano, który inaczej niż Iniesta, w sumie wygląda na 32 lata. Kolejne mecze co 3 dni i będzie ciekawie patrzeć, jak poradzą sobie z pewnymi niedomogami. W sobotę możliwy jest powrót do 3-4-3, gdzie Mascherano nie będzie tak napierany. W sumie to wydaje mi się, że to ustawienie dużo fajniej się ogląda, ale zobaczymy. Rywal cienki.
  18. 250 trochę dużo, ale może do końca roku bym uzbierał. Znalazłem taki, jeszcze tańszy, ma dużo watów i filtr HEPA, chociaż nie wiem, co to znaczy. http://www.ceneo.pl/32969049#tab=reviews Oczywiście ten Zelmer jest dużo ładniejszy, a nie wiem, czy chciałbym, żebym jak już poodkurzam i zaproszę do lasu jakąś świnkę, żeby zobaczyła, że jestem człowiekiem bez gustu i używam tej kanciastej Amiki. Tak że jest to również do rozważenia.
  19. Czy macie do polecenia jakieś tanie odkurzacze do pokoju? Jak tanie - no najtańsze żeby nadal przyzwoicie odkurzało.
  20. ogqozo

    Primera Division

    Myślę, że groźność ataku wynika nie tyle z odległości od bramki, a bardziej ze stosunków liczebnych po drodze do bramki. Nicea dzisiaj wygrała 4-0 gdzie prawie cały mecz był pod ich bramką. Barca oczywiście zawsze (prawie) gra wysoko i z tym wiążą się pewne zyski i straty, wiadomo jakie podejście do życia mają jej stoperzy. To że Atletico faktycznie nie weszło w pole karne to bym nie powiedział, że było dalej od gola. Ale ogólnie no może było to przesadzone zdanie. Jeszcze pooglądam co tam się działo dokładnie.
  21. ogqozo

    Primera Division

    No byli jakby groźniejsi przez pewien czas, zagrażali jakimiś kontrami, choć od momentu wyrównania znowu jeśli ktokolwiek, to Barca się zbliża. Ogólnie mecz niby na plus, ale też nie mam mocnego wrażenia, żeby Barca zasługiwała na wygraną.
  22. ogqozo

    Primera Division

    Od początku drugiej połowy Atletico ma przewagę i sprytnie ciśnie, taki błąd wydawał się wręcz nieunikniony. Jakoś taki... spokojny mecz? Atletico wie, co robi. Co jakiś czas kropnie kontrę i jest groźnie. Barca chyba głównie zagraża ze stałych fragmentów.
  23. Napisałem wyraźnie po polsku, jak wygląda porównanie rocznych przychodów. Tyle. Nie, kto ile ma "kapitału", kto jest "biedny", tylko prosty fakt - Nintendo jest dużo mniejsze od SIE. To wy sobie wymyślacie: "nie, nie jest mniejsze od PlayStation, bo ma budynki/postawiło coś tam/ma oszczędności/jedna wybrana gra sprzedała więcej egzemplarzy niż inna pojedyncza wybrana gra". No ale to świadczy o tym, że ma budynki/coś tam postawiło, a nie że nie jest mniejsze od PlayStation. Wybieranie pojedynczych cyferek w tak bezczelny sposójb jest genialne. Zaraz się okaże, że jestem bogatszy od Billa Gatesa, bo 14 lipca wydałem więcej na kalarepę, niż on. Nie wiem, co nawet powiedzieć ludziom, którzy serio codziennie sobie żyją myśląc "hm, Nintendo jest tak samo duże jak PlayStation, tyle samo tak samo budżetowych produkcji, mogliby robić to samo co Sony tylko widocznie uznali, że nie". No fajnie macie.
  24. ogqozo

    France : Ligue 1

    Ależ ludzi obchodzi Balotelli. Był taki moment meczu, gdy pomyślałem sobie: "kurczę, naprawdę sławę ma ten koleś, na boisku tyle gwiazd, Bernardo, Moutinho, Falcao, Lemar, a kamerzysta wydaje się ciągle zainteresowany tym, co robi Mario". I naprawdę nie minęło 5 sekund, jak Belhanda puścił długie podanie i Balotelli zdobył gola... Koleś cały czas zagrażał swoimi wyjściami - takim obrońcom jest trudno za nim zawsze dogonić, a przestrzeni do szybkiego zwrotu była masa, bo praktycznie cały mecz toczył się na połowie Nicei. Gdyby nie cuda Cardinale w bramce (czy Nicea ma najlepszych trenerów bramkarstwa na świecie? Co jeden to lepszy), mogło być spokojnie np. 4-4, nawet już zostawiając Nicei tę niesamowitą skuteczność. Nie wiem, czy kiedykolwiek widziałem taki mecz, że prawie cały czas na połowie jednego zespołu i wygrywa 4-0. Pamiętam ze dwa przypadki 3-0. Parę dni temu czytałem już opinie, że w tym sezonie Monaco idzie na mistrza. Ale tak na dłuższą metę, to Francja tak właśnie wygląda. Poza PSG, to każdy wynik jest możliwy. Lyon właśnie pokonał Montpellier 5-1 bez Lacazette'a, rok temu z nimi jeden mecz przegrał, a jeszcze nie tak dawno, trzy sezony temu, to Montpellier wygrało 5-1 z Lyonem (skończyło wtedy sezon o dwa punkty od spadku, Lyon był w czołówce). Wszystko jest niestabilne w tej lidze, poza PSG.
  25. ogqozo

    Primera Division

    Czy jest jakiś ważny mecz Realu, w którym Ramos nie strzelił gola? Ale rekord niepobity. Villarreal się wybronił, piękna defensywa, dobre zagęszczanie krycia wszędzie tam, gdzie by Real chciał podawać. Nie ma Marcelino, ale zespół nadal ma ten poziom. Zaraz hicior, Barcelona w najbardziej standardowej jedenastce, Mascherano w obronie. Z kolei Atletico dość ofensywnie, z Carrasco, Gameiro oraz Griezmannem. No nie wiem co im z tego wyjdzie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...