Skocz do zawartości

ogqozo

Senior Member
  • Postów

    23 385
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    53

Treść opublikowana przez ogqozo

  1. ogqozo

    Champions League

    Gol golem, ale kurde Goetze z główki. No może nie będzie to mecz za który Legia zbierze wiele pochwał. Aguero też już otwiera wynik. Ograny nie kto inny zwłaszcza jak Christensen. Leicester przegrywa po nie najlepszym zachowaniu ogólnie świetnego bramkarza, jakim był Butelle.
  2. ogqozo

    Champions League

    Dortmund wprowadza nieco zmian: zadebiutują Raphael Guerreiro oraz Christian Pulisić, bardzo ciekawy talent amerykański. W ataku ponadto Goetze, Aubameyang i Ousmane Dembele. W Leicester debiutuje Islam Slimani, ciekawa sprawa. W Tottenhamie jednak "podstawowy" skład, z Eriksenem i Kane'em, więc powinno być piknie. Ale... nie ma Dembele. Normalnie nie ma. Dier i Alli w środku. No nie wiem. Czyżby Pochettino jednak traktował LM jako ćwiczenia przed ligą? W Monaco od pierwszej minuty Radamel Falcao, jego pierwszy mecz w LM od 7 sezonów. Ma 30 lat. Jeszcze żyje. W City deszcz uzdrowił Guendogana i dziś zobaczymy jego debiut. Real najsilniejszy, z trio BBC itp. Aha. Lyon. Oczywiście Lacazette kontuzjowany i nie gra. Szok. Na ataku... Cornet. Tak, Lyon wychodzi megadefensywnie na Dynamo Zagrzeb u siebie. 5 obrońców, 4 środkowych pomocników bez wielkiej fantazji, i Cornet na ataku. Zdecydowanie najdziwniejsze ustawienie dzisiejszego dnia.
  3. ogqozo

    Champions League

    No myślałem że taki ma być, jak wczoraj szukałem to taki zapowiadano, tylko że bodajże był Nikolić, nie było Gruzina. A w wywiadach ludzie z klubu nie ukrywają, że liga jest dla nich teraz priorytetem, tak. Na zasadzie prostej: w LM sam awans do fazy grupowej to raczej największy możliwy sukces, a dla klubu najważniejsze to mieć możliwość to powtórzyć za rok.
  4. ogqozo

    Konsolowa Tęcza

    No na Wii wyszły najlepsze gry generacji. Xenoblade, Mario Galaxy, Skyward Sword (wiem, wiem... kwestia gustu). No i dużo naprawdę ciekawych gierek, Muramasa, Rhythm Heaven, Red Steel 2, No More Heroes, Kirby, Silent Hill (wyszedł chyba potem na inne rzeczy), Donkey, Boom Blox, Little King's Story, Fire Emblem, Punch-Out, Smash Bros i parę innych japońskich bijatyk, Zack&Wiki, Last Story... Nie było ich tak bardzo wiele, ale... No nie no, trudno to nazwać porażką artystyczną. Jak ktoś dziś kupi Wii to ma "nadrabiania" na rok spokojnie.
  5. ogqozo

    Champions League

    No zobaczymy, ja mam info że nie będzie go co najmniej miesiąc.
  6. ogqozo

    Champions League

    Tak w ogóle, to kurczę. Najbardziej ambitny klub świata, jeden z najbogatszych. A przez opady deszczu odwołano mecz LM. Pamiętam, jaka była siara, gdy to się zdarzyło w Warszawie. Na dzisiaj więc 9 meczów, i jeszcze bardziej nie wiem, co oglądać. Dwa szaraczki, czyli mistrz Belgii i mistrz Anglii. Brugia-Leicester. Anglicy właśnie dostali 1-4 od Liverpoolu, nie błyszczą, a na grę 2 razy w tygodniu wydają mi się wybitnie niegotowi. Ale Brugia w Europie też nigdy nie błyszczy. Rywal idealny, by wygrać. W sumie mecz niby słaby i raczej nikogo nie obejdzie, ale osoby, które mówią, że "Liga Mistrzów powinna być naprawdę mistrzów" i w ogóle UEFA faworyzuje bogatych, muszą włączyć właśnie to spotkanie. Tylko tutaj bowiem mierzą się dwaj mistrzowie! W świetle kontuzji Lacazette'a, Lyon wywołuje wątpliwości, na co ich stać. W sensie, czy w ogóle na jakieś punkty w grupie... Ale i Sevilla to zespół niezbyt mocny, choć stać ich na fascynujące widowiska z najlepszymi. Jutro Juventus-Sevilla może być... najefektowniejszym meczem. Real-Sporting, czyli powrót Cristiano Ronaldo do klubu, który wychował całe pokolenie obecnych mistrzów Europy. Real już niemal w pełnym składzie. Oba kluby zaczęły sezon perfekcyjnie, ale ciekawe, czy przełoży się to na zacięte starcie. U buków kurs 1.22, czyli niby najbardziej jednostronne starcie dnia. Niewiele wyżej - kurs na Manchester City, z jakiegoś powodu... No i Tottenham-Monaco, w sumie też smakowita rzecz. Tutaj pytanie choćby takie, czy Spurs z Mousą Dembele będą wyglądać tak, jak w zeszłym sezonie. Na razie wyglądali słabo, ale uważam, że Belg to ich kluczowy gracz. Zapewne Spurs nie będą się mordować na ten mecz i odpoczną za to inni ważni gracze, Kane czy Eriksen. Pojawią się za to może Moussa Sissoko oraz Vincent Janssen. Z tej racji kurs 4,75 na Monaco wydaje się zadziwiająco wysoki. To naprawdę dobra ekipa. Umieją jako tako grać, a kilka ich graczy jest fascynujących, jak Bernardo, Fabinho czy Sidibe. Tylko strzelać nie ma komu. Pozostają stałe fragmenty, karne, samobóje. Na ataku gra Valere Germain, który mimo wielu zawirowań w Monaco, trwa w tej ekipie już 11 lat. Inni kandydaci byli próbowani, ale niewarto tu o nich wspominać. Byli jeszcze słabsi. A gdzieś tam, ktoś, liczy ponadto, że do gry wróci jeszcze niejaki Radamel Falcao. Trudno uwierzyć, że w całej karierze zagrał tylko 8 meczów w LM... 7 lat temu. Trener straszy jednak, że Kolumbijczyk trenuje i powróci. Ale może jeszcze nie dziś.
  7. ogqozo

    Champions League

    Facet ma 29 lat. Stwarza sobie sporo okazji i sporo z nich marnuje, zawsze tak było, mam mocne wrażenie, że tak będzie. Opinia niedzielnych widzów o nim jest, mam bardzo mocne wrażenie, oparta nadal w całości na Lidze Mistrzów 2011-12, gdzie akurat te kilka meczów się tak ułożyło, że mało marnował. No ale tak to działa, robisz sobie reputację i później jedziemy przez następne 10 lat. Ale tak ogólnie, to nie jest inny piłkarz z dnia na dzień. Czy PSG byłoby lepiej z innym napastnikiem... No tak, ze Zlatanem pewnie by było. Chociaż widzieliśmy przez te lata, że to też ma limity. Z iloma jeszcze, to trudno powiedzieć. Cavani dziś: https://streamable.com/mfmk Urgh....... Tylko że: nie wiem jak dla was, dla mnie to nie jest gorsze, niż gdyby tych okazji w ogóle nie było. Inteligencja Cavaniego, wykorzystywanie przyzwyczajeń obrońców i ich zasięgu wzroku, umiejętność przyspieszenia pod kątem, jest w paru z tych akcji piękna do podziwiania niczym gole Jamesa Rodrigueza. Chcecie napastnika, który martwi? Kevin Gameiro. Albo wcześniej Jackson Martinez. Jimenez. Torres. Vietto. Geez, Atletico to złe miejsce dla napastników.
  8. ogqozo

    Champions League

    Cor i jego nieśmiertelna ilość goli w sezonie jako wyznacznik gry piłkarza (+ Gueye ma lepsze "statsy" niż Kante). I oczywiście "30 goli w sezonie" czyli wliczamy wszystkie pucharki, bo przecież dodatkowe mecze o nic z czwartoligowcami tworzą jeszcze bardziej sensowne i równomierne pole do porównań (Cavani nigdy nie zdobył 30 goli w lidze). Cavani to oczywiście dobry napastnik. Po prostu bardzo często ucieka obrońcom, wychodzi sam na sam, widzę już piłkę w bramce, a on nie zbiega w miejsce, z którego da się zmieścić. Nie mówię, że to dobrze czy źle. Ale robi to rekordowo często. Gdyby PSG miało kogokolwiek innego na napadzie... to może by w ogóle nie miał tych okazji do marnowania. Czy jest jakiś napastnik, o którym ludzie tak nie mówią? Nawet Messi częściej marnuje okazje, niż wykorzystuje, chociaż jest fenomenem i niewiele częściej. Lewandowski i Milik też pomarnowali już w tym sezonie sporo, ale kasa się zgadza.
  9. ogqozo

    Champions League

    Ten facet jest naprawdę niesamowity. Średnia akcji typu "super wychodzi sam na sam, prawie mija bramkarza... prawie... i nie skończy" na mecz w jego przypadku jest rekordowo wysoka. Nie mogę uwierzyć za każdym razem.
  10. ogqozo

    Champions League

    A co prezentuje Arsenal? Tyle że PSG dziś sporo zmian, raczej na lepsze. Ogólnie tak naprawdę niezły pokaz obu ekip. Ale jakie by mieli szanse z Napoli, nie wiem.
  11. ogqozo

    Champions League

    Ile razy angielska ekipa przegra mecz, w Anglii jest fala komentarzy jakby coś się działo. I w sumie to jest ten normalny fragment, ale później przychodzi ten, że w Polsce też. Żeby jeszcze z Legią przegrywali. Nie, z PSG. Grając w miarę wyrównany mecz. Zrozum ten kraj. Zielinski in Polen overload. Więcej Polaków niż w Legii. Całkiem niezłe to Napoli jak tak gra.
  12. ogqozo

    Champions League

    Gole Milika, Legia w LM, ten rok będzie ciężki dla ludzi, którzy po prostu interesują się futbolem. Dobry mecz. Obie ekipy mogłyby spokojnie pokonać Arsenal. Atletico prowadzi z PSV, ale jak to Atletico - fuksem, nie dość że karny obroniony, to jeszcze bardzo dziwne nieuznanie gola na samym początku meczu. Cóż, wynik idzie w świat, przynajmniej na razie. Ale PSV znów przerasta reputację swoją grą w LM.
  13. ogqozo

    Champions League

    Już zapomniałem jak ciężko się ogląda 8 meczów naraz . Czekam na tę reformę za dwa lata. Bayern jedzie Rostow srogo, w sumie może pora zrobić z tego 7, Rosjanie nie wyglądają jakby coś mieli.
  14. ogqozo

    Champions League

    No Emery też zadziwia, dwóch ofensywnych graczy - Di Maria i Cavani, nie wiem, chyba Matuidi będzie na lewym skrzydle? Bo w pomocy Rabiot, Krychowiak i Verratti. Dziwna sprawa, która wygląda trochę, jakby Emery uznał, że LM to dobra okazja poćwiczyć. Ale: prędzej uwierzę, że ma plan specjalnie na Arsenal, niż odwrotnie. Iwobi i Chamb, no nie wiem... W City po staremu, jeno Navas za Nolito. Gladbach wychodzi w 3-4-3, na bokach Fabian Jonhons i Oscar Wendt, w ataku Raffael, Stindl i Hahn - bardzo ciekawe, jak to się zetrze. Napoli też bez zaskoczeń, gra Dries Mertens na lewym skrzydle. W Bayernie pojawi się Douglas Costa, w Barsie - Andre Gomes. Nie ma Mascherano, może wygrają.
  15. ogqozo

    Premier League

    No już przed sezonem wiele osób pisało, że Pogba to jednak gracz mocno ofensywny na granie z "tyłu" w 4-2-3-1. Ucieka rywalom, a nie się ich trzyma. Neville raczej słusznie mówi, że to i zaleta, i wada. Jak się ma piłkę i przewagę to zazwyczaj zaleta, że ustawia się tak, by konstruować akcje, a nie tylko blokować. No ale w takim meczu może nie. Tyle że to nie jest zarzut do piłkarza, bo każdy piłkarz ma jakieś mocne punkty i słabe, nie wystawia się Gerarda Pique na ataku i narzeka że nie ma instynktu snajpera. Nie wiem, co z Carrickiem, ale był na ławce Herrera, Schneiderlin. Mourinho sam mówił latem, że kupił każdy typ piłkarza, który chciał. W sumie to dziwne, że Mourinho go tam wystawił, bo pamiętam, że w Realu potrafił nawet Pepe czy Ramosa przesunąć do pomocy, by mieć dwóch defensywnych pomocników i jednego środkowego przeciw rywalom, którzy mają więcej zawodników ofensywnych. A City w każdy meczu wystawia i De Bruyne, i Silvę. No cóż, to nadal początki tej ekipy. Każdy zwraca uwagę, że w drugiej połowie United wyszło znacznie lepiej ustawione. Zmusili City do wprowadzenia defensywnego gracza za napastnika, bo ten początek drugiej połowy wyglądał mocno. Jakby tak zaczęli to może byłby mecz na 0-0.
  16. ogqozo

    Luźne gadki

    Ok pomyliło mi się, mieli tytuły zanim się urodziłem. Zamiast "historia piłki nożnej" trzeba wpisać "ostatnie ponad 30 lat". Bowiem ta niesamowita ilość trofeów, których brak teraz świadczy o złym zarządzaniu Romy, to trzy. 1942, 1983 i 2001. Przed 2001 ostatni raz na podium byli w latach 80., parokrotnie. Ogólnie przekaz pozostaje ten sam: a) budżety klubów tak nie działają, że konkretna kwota dana innemu klubowi za transfer coś konkretnego znaczy, b) Roma jest drugim klubem we Włoszech pod względem finansowych i sportowym, a rzadko w historii tak było.
  17. ogqozo

    Luźne gadki

    Ile razy jakiś dziennikarz sportowy po prostu dodaje kwoty transferów za sprowadzonych piłkarzy i ma z tego coś wynikać, to na polnej łączce umiera mały szczeniaczek. Czyli sto razy dziennie. Ja nie wiem, co ludzie mają z tymi kwotami transferów. Jak już jaramy się cyferkami, to nawet nie łączny koszt piłkarzy? Nawet nie roczny budżet? NIe, sto artykułów dziennie o tym, ile przelano innym klubom za transfer. To jakby oceniać życie ludzi po tym, ile łącznie wydali na chleb pszenny. Co do Romy, to powiem tak. Klub bez wątpienia jest biedniejszy niż Juve. Bywa. W tym stuleciu zdobył jednak mistrzostwo i 8 razy drugie miejsce. Wcześniej w całej historii piłki nożnej? Jeden raz na podium. No ale fani znajdą sposób, by narzekać. Po banie Obso może jestem po prostu jedynym takim staruchem, który pamięta, jak by się ludzie śmiali 20 lat temu, gdyby usłyszeli, że fani Romy będą narzekać na brak "trofeów". Może niech przejdą na amatorstwo i grają w 8. lidze, w końcu 2. miejsce to to samo bo nie ma trofeów.
  18. ogqozo

    Champions League

    Trapp radził sobie na co dzień znacznie lepiej niż dla kogoś, kto kojarzy tylko kilka jego błędów z powtórek. Tak jak z Claudio Bravo w City - ludzie patrzą na bezpośrednie wydarzenie przy strzale, a już ignorują, jak gra bramkarza pozwala budować akcję, zaczynać z przewagą zawodnika, za czym rywal musi "gonić" itp. Nie wiem, czy faktycznie był sens w ogóle Niemca sprowadzać i czy grał lepiej, niż Sirigu, ale Blanc nie jest amatorem. Swoje powody na pewno miał. Mimo wszystko Areola mógłby być Casillasem tego klubu, bo jest naprawdę zręczny. I myślę, że chyba da się go nauczyć grać piłką tak, by się nadawał do PSG, zobaczymy. Na Weszło zapowiedzi LM jak zawsze kompetentne. Do dziś pamiętam ich ton stuprocentowej pewności, że Manchester City na tle Dortmundu i Realu Madryt to jak Ferrari przy cinquecento (nota bene styl niezmienny - bodaj miesiąc temu pisali, że Cristiano Ronaldo i Griezmann to jak Ferrari i autobus). Dziś zaś tym samym tonem informują, że Arsenal rozwali PSG, a Lewandowski "w sezonie spotka 30-40 razy silniejszą obronę, niż Rostowa". No ale oni chyba żyją z tego, żeby ludzie z ich linków stawiali zakłady, więc może to po prostu rozsądek rynkowy.
  19. ogqozo

    Champions League

    Ile razy gdzieś w anglojęzycznym internecie ktoś napisze o nim, to najbardziej plusowany komentarz zawsze: hehe Areola. Ale on był podstawowym bramkarzem w Villarrealu przez cały zeszły sezon i radził sobie fantastycznie. Z tym że bramkarz to nie jest to, czego najbardziej na ten moment brak PSG. Słabe otwarcie sezonu z ich strony. Z treningów wynika, że Emery chce dziś zagrać od razu Auriera, Thiago Silvę i Maxwella, choć nie w pełni zdrowi, może pomogą.
  20. ogqozo

    Champions League

    Ta grupa dopiero jutro. Ech, to wada istnienia polskiej ekipy w LM, że 16 meczów, a wszyscy w kraju będą gadać o jednym. Jak dobry jest Dortmund, dopiero zobaczymy. Stracili kluczowych graczy, nowi na razie mało rozumieją z systemu Tuchela (poza Schuerrle), sezon zaczęli... od dobrych 30 minut, ale potem już tak fajnie nie było. W ostatnich meczach widziałem ekipę walczaków, ale bez błysku. Ponadto Dortmund jeszcze nigdy nie umiał grać na dwóch frontach, ich sukces jest zbyt oparty na tym, ile się ma sił (co w sumie dotyczy tradycyjnie ekip niemieckich, za wyjątkiem grającego zupełnie "nie-niemiecki", "leniwy" futbol Bayernu). Co do Legii, na pewno ich sytuacja wygląda kuriozalnie. Nie dość, że są outsiderem, to jeszcze we własnej słabej lidze zbierają bęcki. Takich sytyacji w LM praktycznie nie ma, zazwyczaj jak ktoś ze słabej ligi awansuje do LM to przynajmniej lokalnie wygląda jak potentat. Więc w sumie kto wie, może będzie te przepowiadane 6 w(pipi)i do zera? Z drugiej strony, futbol ma to do siebie, że mecz zupełnie inaczej wygląda, kiedy od twojej ekipy nic nie oczekują. ZAZWYCZAJ i tak lepsza ekipa wygrywa... ale czasami nie i wszyscy zdziwionko. Jeśli Dortmund będzie grał tak jak kilka dni temu w Lipsku, to poprzeczka nie jest aż tak wysoko... Lipsk nie tylko ich pokonał, był po prostu lepszy, miał przewagę, i nie dlatego, że tak fajnie grał. Dortmund praktycznie nie stworzył okazji. Z Mainz bylo lepiej, wygrał 2-1, ale po golach z rożnego i karnego. Oczywiście, to tylko dwa mecze. Ale na ten moment, Sporting wygląda mocniej (inna sprawa, czy i która z tych ekip będzie poświęcać siły w lidze na LM - myślę, że żadna, ale zobaczymy).
  21. ogqozo

    The Witness

    Nie skończyłem nigdy The Witness. Gra jest naprawdę trudna. Zaje'biście fascynująca, ale z tych samych powodów bywa męcząca dla takiego tępaka, jak ja. Często działa jak test IQ, i nie wiem, czy określić to pozytywną cechą. Odkrywanie, jak poukrywane są rozwiązania kolejnych zagadek jest super uczuciem. Ale kiedy nagle łazisz po całej wyspie i zdajesz sobie sprawę, że masz 20 miejsc, gdzie COŚ można zrobić, ale nie masz pojęcia, co, i kurde nic w grze ci nie pomoże jak debilowi, mnie dobiło. Talos Prin(nene)le przynajmniej miał więcej narracji, gdzie nie trzeba nic umieć, tylko trzeba umieć czytać. Talos od bodajże roku mi wisi do skończenia. W sumie w pewnym sensie arcydzieło, imponujące swoją bezkompromisowością. Nie używa słów i wymaga zupełnie innego podejścia do wszystkiego, żeby, że tak powiem, "zczaić", zarówno zagadki, jak i przekaz całej gry. W dobie skreślania gier po pierwszym zwiastunie i przechodzenia gier na YouTube'ie, jest to wręcz piękne, bo grania w tę grę, myślenia o niej, nie da się skopiować. Odkrywasz zupełnie nowe partie swojego mózgu, związane z estetyką, obrazem, logiką, patrzeniem na świat itp. Tak że niemal arcydzieło. Ale dla casuala - też czasami męczące. Ciekawostka: Jonathan Blow niedawno uznał, że jedną z najlepszych gier, jakie powstały, jest pecetowy indyk Stephen's Sausage Roll. W którym nie przeszedłem ani jednej zagadki. Dosłownie. Zaciąłem się zanim cokolwiek zrobiłem.
  22. ogqozo

    Premier League

    No ale jak to, przecież znowu nie strzelił gola czyli dalej beznadziejny. Nie wiem już w co wierzyć.
  23. ogqozo

    Champions League

    Jutro wraca Liga Mistrzów! Ach, a tak było fajnie mieć wolny czas. Hitem dnia pewnie mecz PSG-Arsenal, bo to dwie uznane marki, choć obie nie błyszczały w ostatnich meczach. Jeśli wyleczą się Aurier i Thiago Silva, może też Maxwell i Pastore, PSG może pokazać niemal najlepszy skład, jaki ma, włącznie z bramkarzem Areolą. Arsenal ma też sporo kontuzji, ale nie tych najważniejszych graczy - powinniśmy zobaczyć w końcu Alexisa, Oezila i całą resztę naraz od początku, z dodatkami Xhaki i Mustafiego. Sam nie wiem. Z tą formą PSG... 0-0? Ciekaw jestem meczu Dynamo Kijów-Napoli. Nie chodzi tylko o niezrówną rozkosz oglądania Milka, ale też sprawdzenie, na co stać oba kluby. Faworytem grupy jest Benfica, zaś Napoli i Kijów pokazały w ostatnich latach dobrą grę w Europie. Obie ekipy prawie nie zmieniły składu latem i powinny pokazać solidniejszy futbol niż większość ekip LM jutro. Benfica chyba wcale nie może być pewna awansu... będzie pod ciśnieniem, by wygrać u siebie z Besiktasem, a ma sporo kontuzji. Barca wygra 18-0 z Celtikiem, a o drugie miejsce w tej grupie walczą Gladbach i Manchester City. To będzie ciekawy test dla Guardioli, który w ciekawy sposób ograł Manchester United kilka dni temu. To drugi hicior dnia. Gladbach jak to Gladbach - imponująco pokonało Leverkusen, by zaraz przegrać 1-3 z Freiburgiem. Raz grają dobrze, raz nie. Na niesamowicie ekscytującego stopera już teraz wyrósł 20-letni Christensen wypożyczony z Chelsea, a w ataku straszą wspaniali pod wieloma względami Raffael i Lars Stindl. City jest u buków ogromnym faworytem, ale nie jestem taki pewien jedynki. Wreszcie, "underdogiem" tej edycji może być Rostow - ekipa raczej mało znana, z niskim budżetem, ale grająca bardzo ciekawy, poukładany futbol. Taki trochę Gent tego roku, tyle że grupę mają "trochę" trudniejszą, bo na początek jadą choćby do Monachium. Dla buków jest to mecz typu Barca-Celtic i może tak będzie - debiuty w LM są trudne, a Lewandowski jest w piekielnej formie (czy on ma zamiar już zawsze z roku na rok być tylko coraz lepszy?). Brzydki, ale ciekawy mecz zapowiada się za to w postaci PSV-Atletico. Rok temu PSV zaskoczyło ostrożną grą z kontry i dobrą postawą w LM, eliminując faworytów - i o włos eliminując Atletico. Tak więc i teraz na pewno marzą o awansie kosztem Hiszpanów. Obie ekipy właściwie nie zmieniły się od zeszłego roku - w Atletico nadal nie gra Gaitan (drugi najlepszy piłkarz fazy grupowej LM rok temu?), za to gra Gameiro, ale co to za gra...
  24. Napisałem do Naturavena w sprawie tego masła. Odpisali: "Panie Jarku nasz produkty może Pan kupić w tesco, caerffur, Piotr i Paweł, leclerc". Kurde wszędzie tylko nie w lesie . Pominę już fakt, że gdybym ja zatrudniał kogoś od PR-u, to byłby to ktoś kto pisze poprawnie.
  25. ogqozo

    Primera Division

    No tak się podjarali w Realu że sobie już zrobili imprezę celebrującą pierwszy od prawie 2 lat fotel lidera. Cristiano zawsze ambitny, postanowił sprawdzić, czy można mieć na głowie coś gorszego niż Messi:
×
×
  • Dodaj nową pozycję...