Skocz do zawartości

ogqozo

Senior Member
  • Postów

    23 386
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    53

Treść opublikowana przez ogqozo

  1. Podobno "liczne źródła" potwierdzają mediom (np. Eurogamer) o tym, jak kształtuje się nowa konsola Nintendo. Wygląda na to, że będzie to konsola przenośna - być może raczej w wymiarze tabletu, niż DS-a (moja spekulacja). Będzie opcja podłączenia do TV oraz odłączenia "sterowania", by użyć lewej i prawej części do sterowania dla 2 graczy albo podłączyć kontrolery. Napędzana ma być przez Tegrę. Gry będą na kartridżach (według niektórych źródeł 32 GB) - jak wiadomo Nintendo chce tak ogólnie pójść raczej w kierunku ściągania. Pokaz we wrześniu, do kupienia w marcu.
  2. ogqozo

    TRANSFERY

    Joe "jedenastka Euro" Allen trafił do Stoke. Cóż tu dodać, Stoke ma wielu utalentowanych graczy. Ale walką o czołowe miejsca i tak nie pachną. Allen może jednak odżyć. Nota bene, wszystko wskazuje na to, że "nowy Joe Allen" czyli Piotr Zieliński nigdy nie trafi do Liverpoolu. "Załatwiony transfer, kwestia formalności" - polscy dziennikarze 2 miesiące temu. Agent trochę pajac jeśli faktycznie tak ludziom mówił. Alexandre Pato, jak powiedział były prezes, trafi do Villarrealu za drobną opłatą. To był mój ulubiony typ transferu, czyli zastanawiasz się, po co, i... miesiące mijają i nigdy nie staje się jasne, czemu myśleli, że to dobry pomysł. Ale udało im się go opchnąć. Szkoda. Młodszym forumowiczom przypomnę, że Pato jako 20-latek był naprawdę, naprawdę dobry. Gdyby choć utrzymał ten poziom przez resztę kariery to byłby gwiazdą. W ciągu ostatnich 3 dni słyszałem 380 plotek o napastnikach Barcelony. Wersja na dziś jest taka, że Vietto jednak odchodzi do Sevilli, a Gameiro trafi do Barcelony. ALE... w trakcie dnia w hiszpańskim necie pojawiły się wieści, że Atletico robi co może, by dosrać Barsy i nie wzmacniać rywala w walce. Dlatego też stara się to wszystko załatwić tak, by nie mieli ani Vietto, ani Gameiro - nawet próbują kupić Gameiro... dokładając masę kasy plus Vietto. To by było zabawne, zobaczymy jak się skończy.
  3. ogqozo

    Jaki telefon wybrać?

    No właśnie zacząłem używać Z5 Compact, bo to najsensowniejszy wybór poniżej 5 cali poza 2x droższym 6s. Przesiadka z F60, który nawet nie byłby taki zły, gdyby tylko nie zepsuli go żałosnymi 4 GB wewnętrznej pamięci, przez co ostatnio nie mogłem nawet instalować aktualizacji, a i sam telefon utknął na KitKacie. Wybór mniejszych telefonów o sensownych parametrach jest szokująco mały, porównując z tym co dzieje się od 5 do 5,5. Mnie to dziwi, bo przecież iPhone też ma nieco mniej, a konkurencja na to leje. Sony też nie wiadomo co zrobi, bo ta nowe seria X nie ma na razie Compacta. No cóż, próbowali, ale rynek powiedział swoje. Większość ludzi jednak nie ma problemu z 5 calami z groszami. Teraz nawet o LG G5 czy Samsungu 7 Galaxy czytam teksty typu "wow, nie za duży smartfon, da się wygodnie używać jedną ręką". A kobiety zazwyczaj trzymają telefon w torebce. Oficjalnie nikt tego nie powiedział, ale podejrzewam, że twórcy też nie chcą specjalnie małych ekranów. Trudniej się na nie pisze treści. Ten moment, gdy chcesz zaprojektować stronę czy aplikację i zdajesz sobie sprawę, jak bardzo nienawidzisz faktu, że musisz zacząć od najmniejszego możliwego ekranu i porzucić wszystkie możliwości, które miałaby sens zaczynając od większych i adaptują w dół... W końcu na świecie najpopularniejszy jest iPhone, który w wersji mniejszej sprzedaje się lepiej, niż w większej, więc być może wybór klientów nie jest wcale taki jednoznaczny, jak się wydaje słuchając opinii. Ktoś te mniejsze wybiera.
  4. Myślałem długo, co to jest. FDM kojarzę jako metodę różnic skończonych, ale nie słyszałem, żeby nawet najwięksi spece od kuchni molekularnej używali jej do muli...
  5. ogqozo

    Hearthstone

    To jest dosłownie najpopularniejsza talia dzisiaj. Grałem przeciw niej dużo, dużo więcej niż szamanowi czy łowcy. No jakieś pokolenie geniuszy chyba się trafiło żeby używać tej niesamowicie trudnej strategii. Używając manipulatora, można i bez Thaurissana zrobić 40 obrażeń w jednym ruchu. Przez te dwa dni przeszedłem od "o jaka ciekawa nowinka" do "ok poddaję się bo szkoda mi czasu". Sęk w tym, że powinienem się adaptować do tego szajsu, jeśli bym grał dla wyniku, a nie dla przyjemności. Może jest super odpowiedź na tę taktykę i po prostu można z niej korzystać zamiast z tego co obecnie gram. Ale mi się nie chce. Jednak mógłbym zamiast tego mówić, że po prostu nie mam szczęścia. Jak dla mnie wymaganie dotyczące "drabinki" jest mniej więcej właśnie takie, żeby być na bieżąco. Ty mówisz, że nic się nie zmieniło przez miesiąc. Ja po paru tygodniach grania tylko arena wracam i widzę spore różnice i że dlatego mi nie idzie, ale nie zależy mi na tyle, żeby to jakoś ściśle śledzić.
  6. ogqozo

    Hearthstone

    Masz dziwne podejście do statystyki. Jeśli współczynnik losowości wynosi zero to znaczy, że każdy mecz wygląda tak samo. Dziwne, bo raz wygrywam, a raz przegrywam. Może wymaga ogromnego skilla, whatever, dla mnie to akurat niewielka różnica jeśli masa graczy ma tego używać, zawsze praktycznie w ten sam sposób i mecze mają być długie i frustrujące, bo nie pojawia się na planszy nic na co można reagować, tylko wyścig czy go zjedziesz zanim dobierze wszystkie karty. Patron czy zamrażający mag też podobno wymagali ogromnego skilla ale nie przeszkodziło to, żeby momentami zdawało się, że połowa graczy ich używa. Tak że albo każdy jest geniuszem potrafiącym używać tych niesamowicie trudnych talii, albo nie trzeba być geniuszem, tak czy siak są poszechne. Z worgenem tak nie jest, na razie, ale widzę potencjał.
  7. ogqozo

    Hearthstone

    Zabawny fakt: od kiedy napisałem tego posta, że raz grałem z worgenem, teraz zaczynam coraz częściej na niego trafiać i kto wie, może to będzie ten tzw. "rak", jakiego ludzie zawsze szukają. Tak, wtedy pisałem to po pierwszym razie przeciwko, a teraz widzę, że faktycznie to może być talia wywołująca bezradność niczym dawny patron. Granie przeciwko tej taktyce doprowadza do furii. Nic tylko powstrzymywanie, aż dobierze całą talię i zabierze ci 30 hp w jednym ruchu. Zwłaszcza kombo piromanta + twoi stronnicy nie mogą zejść poniżej 1 hp + czary potrafi wywołać taką demolkę w ciągu jednej tury, że ręka sama idzie w kierunku escape, poddaj się. Ogólnie to trochę śmieszne, że Blizzard czuł potrzebę, żeby osłabić cel łowcy na 1 many, a tymczasem pozostawił egzekucję na 1. To, jak uniwersalnie ta karta robi talie, może w pewnym sensie być fajne, ale co, nie ogranicza możliwości wojownikowi, żeby nie powstawały kolejne przegięte talie? Ogólnie motyw z zabieraniem wszystkim 1 hp jest fajny, że wojownik ma motyw przewodni, ale to plus egzekucja to jest combo, które umożliwa tę sytuację, jaka jest - w różnych sytuacjach sczyszczenie planszy jest... łatwe. Może to brzmi hipokrytycznie, jeśli ja sam pogrywam ostatnio kontrol szamanem i mam czasem frajdę, że dwa razy puszczę leczącą falę za 14 hp, potem Hallazeal (jedna z fajniejszych kart tego dodatku) i leczonko 20 hp i to trochę jest chamówa, ale tak naprawdę rzadko to wszystko tak się idealnie kończy. Są bardzo różne sposoby, w jaki mecz się zaczyna, przebiega i kończy. Teraz myślałem, że spoko go wyciągnę, ale jak walnąłem żywiołaka 7/8 plus duszę przodków, to on... manipulatora i skopiował. Poddaj się. W momencie pisania tego kliknąłem "poddaj się" przegrywając jousta na leczącą falę... zapomniałem, że przegrana nie oznacza, że w ogóle się nie leczysz, ale że leczysz 7 hp. Ups.
  8. ogqozo

    NBA

    Wiadomo, że kwestie światopoglądowe będą różnie ubierane w słowa w zależności od poglądów autora. Ten przytaczany przez ciebie cytat ma na celu oczywiście szyderę, przekonanie że to głupie i nie zdziwiłem się jak zobaczyłem, że cały artykuł oczywiście utrzymany jest w tonie "polityczna poprawność, liga robi problem gdzie go nie ma itp.". Serio nie chce mi się gadać o tym na tym forum - wiadomo, co ludzie myślą. Starałem się napisać to neutralnie jak jest widziane w USA. Nie jest to tak naprawdę dosłownie przepis o toaletach, jeśli o to ci chodzi. Aczkolwiek fakt, że o tym fragmencie w USA najwięcej się gada, jak to media - lubią najbardziej spektakularne tematy, o które można się kłócić bez końca. Ogólnie niedawno się nagle okazało, że główny problem w USA to fakt, że ktoś może wejść do "nieswojej" toalety i nie dostanie za to kary, ludzie się cieszą bo nie muszą gadać o pieniądzach. Nota bene prawdopodobnie o to właśnie chodzi, bo jak to często bywa - większość ludzi lubić gadać tylko o seksie i religii, a w ten sposób "po cichu" wprowadza się w tym samym dokumencie przepisy wpływające np. na traktowanie pracowników i płacę minimalną, za czym przecież odpowiednie firmy lobbują. Nie jest to nowa metoda, że tak powiem. Dokumentów i artykułów na ten temat powstało bardzo wiele.
  9. Le Chef to takie miejsce, gdzie jedzenie jest ładnie ułożone itp., wrażenie ekskluziwu, chociaż na śniadania to raczej proste rzeczy mają. Możesz obczaić. W Rynku. Co bardziej majętni studenci kulturoznawstwa jedzą śniadania w Giselle, i nie tylko oni, estetyczne miejsce. Charlotte to pewna marka, można powiedzieć że niesławna bo jest symbolem warszawskiej hipsterki, no ale fakt że mają ciekawe i ładne jedzenie. Sky Tower jest wart odwiedzenia dla odwiedzających, cafe Deli czy jak to się nazywa, bo też przy okazji można zobaczyć doskonały widok na Wrocław ze szczytu. Jak stwierdził Filip Springer, widok ten ma jedną niepodbijalną zaletę czyniącą Wrocław pięknym: nie widać Sky Towera. Jest na samej wręcz górze, więc dużo wyżej, niż jakikolwiek inny miejski punkt widokowy w Polsce. Przy dobrej widoczności widać nawet Śnieżkę. I ta cafe też jest dobra. Obok kina jest Central Cafe, takie bardziej dla ludzi którzy lubią zjeść w tłoku i gwarze "wielkiego miasta", zwłaszcza teraz oczywiście, ale też menu wygląda interesująco. Podobną nieco funkcję ma Soul Cafe na Solnym, jedno z rzadkich miejsc, które stoją od wielu lat. Chyba jeszcze stoją... Nie widzę ich na Facebooku. Ze śniadań to jakoś tak, obiady ci napiszę innym razem. Edit sorry widzę że teraz szukasz kawiarni z deserami. No trudno.
  10. Każdy je co chce, tylko po co to nazywać sushi. Przypomina mi się, jak mój brat włożył kiełbasę do bułki i powiedział że je kebab. Wędzony to pewnie najlepsze co można zrobić, większość sushiarni w Polsce chyba tak robi. Świeżą rybę sprowadza bodajże jedna w kraju. Chyba, nie znam się, tak słyszałem. No trochę za daleko mamy do oceanu żeby łatwo robić to co Japończycy jedzą.
  11. Myślałem, że myk to jest bardziej skąd forumowicz konsol ma świeże ryby oceaniczne, a nie że ryż w markecie.
  12. ogqozo

    Primera Division

    Jakbym był piłkarzem i milionerem i bez ryzyka, to też bym sobie pomalował włosy, zobaczyć jak to wygląda. Może nie na kolor typu "blachara w miniówie w klubie w Kołobrzegu" w połączeniu z rudą brodą i fryzurą na starą lesbijkę, no ale na jakiś.
  13. Chciałbym napisać na blogaska o tym, jak podoba mi się "Veep" po świetnym, świeżym i mocnym 5. sezonie, ale nie mam czasu. Ogólnie główny wniosek byłby taki, że to jest gadana komedia, ale idzie tak naprawdę podobnym przekazem co "Breaking Bad".
  14. ogqozo

    Hearthstone

    Jeśli przeciętny gracz gra, ile, co najmniej 100 meczów miesięcznie?, to trudno jakoś serio mówić o tym, że po prostu miał szczęście. Jest to statystycznie bardzo mało możliwe. Generalnie są wariacje, ale bez przesady. To nie jest przypadek, że naprawdę słabi gracze nie wychodzą ponad rangę 20. w czasie, w którym ci najlepsi zachodzą na legendę, na nowym koncie, bez względu na panujący dodatek. Jeśli jakaś strategia gry jest "losowa" i zazwyczaj kończy się dobrze, to znaczy tyle, że jest dobra. Gra w piłkę FC Barcelony też opiera się na elementach losowych, żaden pojedynczy ruch nie ma pewnego sukcesu, ale wiemy że jest dobra, bo po zebraniu danych z wielu wydarzeń wychodzi, że zazwyczaj efekt jest pozytywny. Oczywiście w pojedynczym meczu np. Barcelony i Atletico można uznać, że decyduje szczęście, bo równie dobrze obie ekipy mogłyby wygrać. Dlatego są blisko w tabeli, ale, szczęśliwie, jedna minimalnie wygrywa. Dla mnie kwestia jest choćby w zróżnicowaniu i jak mówię, jest ono dość spore. Przez ten rok miałem już momenty, gdy naprawdę mnie prześladował Face Hunter, paladyn na sekretach czy wojownik z patronami, a teraz w ogóle nie widzę prawidłowości. Nawet sławetne 7/7 za 4 w sumie nie pamiętam, kiedy ostatnio widziałem w ogóle na planszy. Dzisiaj zagrałem przeciwko czemuś, co było prawie jak stary patron - koleś miał na stole śluz 2/2 i broń z 3 ataku, położył worgena i... zabrał mi bodaj 28 HP. Wow, to było wręcz zabawne, że wygrałem tylko dlatego, że do 10 tury nie dałem się walnąć ani razu, ale jak widać nie ma tak, że co drugi gracz to robi i mu się udaje.
  15. ogqozo

    TRANSFERY

    W sensie ty serio myślisz, że całe zainteresowanie klubów transferami i wszystkie kontakty menedżerów z agentami to jest wyłącznie to, o czym przeczytasz, że ma miejsce na Sport.pl? Aha. Okej.hhehehh Poza tym, Cavani i Auba trochę średnio do Juve pasują, a ten powtarzany cały czas argument że Higuain padaka bo ciągle zawodzi w finałach jakoś średnio przekonuje, że ci dwaj byliby lepsi. Bo co? Weterani finałów? Aha. Aubameyang ma 27 lat i jeszcze nie zaistniał w fazie pucharowej LM (zagrał w miarę, w miarę okej w jednym meczu z Zenitem, na skrzydle). No a te głupki wolały Higuaina który nigdy w kluczowych meczach nie wypala.
  16. ogqozo

    TRANSFERY

    Drugie miejsce w lidze. Z forumowiczami na menadżerce spokojnie byłoby pierwsze.
  17. ogqozo

    TRANSFERY

    Oczywiście, że fani są przeciw, dla prawdziwych fanów to w ogóle najlepiej jakby klub grał w 8. lidze bez budżetu i miał samych wychowanków będących jednocześnie kibicami klubu, a kopać, niech kopią jak chcą, byle mieli "męski charakter". Fani ogólnie są przeciw wydawaniu pieniędzy, jak mówiłem. Ponadto zawsze posiadają większą wiedzę na temat każdego piłkarza i sytuacji w branży niż ludzie którzy to faktycznie robią, i np. wiedzą doskonale, że Aubameyang i Cavani bardzo pragnęli iść do Juve, tylko głupie Juve nie wyciągnęło ręki. No trudno jakoś dyskutować z tekstem typu "no ja myślę, że Cristiano Ronaldo był do wzięcia, nie wiem czemu Legia kupiła zamiast tego Koseckiego". Może był, nie wiem, nic tu nie powiem. Zakładam, że nie. Nota bene faktycznie dwaj wielcy specjaliści od ważnych meczów, którzy strzelali w tylu finałach, Auba i Cavani. Tak jak pisałem na Euro, jeśli twój rywal się broni i umie to robić (obojętnie czy przez posiadanie piłki, murarkę czy jak), to twoja dziewiątka w 95% meczów "rozczaruje". Pewnie trzeba by wystawiać czyjąś babcię z kanapy zamiast nich, bo lepsza, ale trenerzy głupki na to nie wpadli. Łatka na pewno jest, nikt temu nie zaprzecza, ale czy słuszna? Oczywiście, że nie.
  18. ogqozo

    Hearthstone

    No chyba nigdy nie będzie Hearthstone'a, w którym fani nie jęczą ciągle, że wygrywać można tylko na niektóre sposoby a nie te, które oni by chcieli. I że jest zbyt losowo. I że przeciwnicy to idioci. Jednak większość osób to lubi, czyni grę ciekawszą. Jak wciągający byłby poker, gdyby wszyscy losowali te same karty w tej samej kolejności w każdej grze? Stałby się i nudny, i przestał wymagać umiejętności. Jednak to gra karciana, i opiera się na prawdopodobieństwie. Jak każda ciekawa gra. Brak losowości = zbyt łatwo nauczyć się dosłownie wszystkiego i każda gra z definicji musi się stać dosłownie taka sama. Dopóki jest losowość, zawsze ktoś będzie jęczeć - albo że karta ma losowy efekt, albo że jest wyścig kto wyciągnie karty w dobrej kolejności, itp. Wielu pomstuje na Yogga, że to zdecydowanie przesada, ale większość normalnych graczy go lubi. Ja chyba też... jest spektakularny. Jest też na tyle późny i ryzykowny, że używany jest tylko czasami i przez to nawet w taliach go zawierających zazwyczaj nie decyduje o niczym. Niektórzy chyba zapominają, że czołowe rangi to mała część graczy. Obecnie jestem na 12. randze i to już jest tylko grono 15% najlepszych graczy, a jeszcze nie zacząłem grać na serio. Patrzenie na Hearthstone przez pryzmat rang 5-1 to jak patrzenie na Polskę jako państwo miłośników partii Razem. No nie do końca.
  19. ogqozo

    TRANSFERY

    Specyfiką banku nie jest to, że chce/musi zarabiać pieniądze, bo to dotyczy każdego. Banki tym się wyróżniają, że zarabiają na tym, że mają pieniądze. Transportowcy - na przewożeniu rzeczy ciężarówkami. A kluby piłkarskie - na piłce.
  20. ogqozo

    TRANSFERY

    Prawda jest przewidywalna. Przecież napisałem po polsku, że owszem, zawodził, tak jak każdy, więc o kurczę, odkryłeś że piłka nie ma sensu i wszyscy piłkarze to idioci. Szkoda, że ty z litości nie grasz to byś pokazał jak się gra gdy się cokolwiek umie, bo ci co są to słabo. Grał w Realu i z takimi pomocnikami jak ma Real to strzelał, potem grał w Napoli i z takimi pomocnikami jak ma Napoli strzelał gole, no a teraz zapewne w Juve będzie miał takich pomocników, jak ma Juve. Co poradzisz, urodzony w czepku.
  21. ogqozo

    TRANSFERY

    No tak jak każdy. Każdy ma tendencję do niestrzelania w ważnych meczach. Może Messi często trafia w ważnych meczach, bo tak się składa, że jest całkiem dobry, a ponadto jego drużyna zazwyczaj ma przewagę w ważnych meczach. Ale on podobno też zawala w ważnych meczach, bo nawet nie pudłuje, tylko w ogóle nie strzela, no i zawala karne, czyli też beznadziejny. No chyba wszyscy którzy grają w piłkę są słabi. Na szczęście w Serie A wszystkie mecze są nieważne (np. mecz Napoli-Juventus który wygrywasz 2-1 i zostajesz liderem), więc Higuain będzie mógł strzelić także dla Juve 40 nieważnych goli, które nic nie dają poza jakąś tam radością głupiego że niby haha, strzeliliśmy gola, jak wiadomo nie o to chodzi w futbolu.
  22. ogqozo

    TRANSFERY

    Bez jaj, 3/4 akcji z tego wideo Ziemniaka to nawet nie są łatwe sytuacje. Widzę pewną prawidłowość że jak jest ostry kąt i bramkarz 20 cm od ciebie to jak rozumiem każdego babcia by to strzeliła z kanapy.
  23. ogqozo

    TRANSFERY

    No, akurat nie poprzez magię, tylko przez zakup za wielkie pieniądze napastnika, o którym wszyscy od lat wiedzieli, na co go stać. Szczęśliwie pragnącego większej roli, a nie jedynie podwyżki i tytułów, bo wtedy by nie poszedł do Napoli. Wtedy też to była szalona kwota, po co tyle płacić za Higuaina który się spala psychicznie i zawodzi itp. A no choćby po to, że go potem sprzedadzą za tyle samo lub więcej i tematu kwoty transferu nie ma. Chodzi mi o prosty fakt - ludzie często komentują transfery piłkarskie, jakby kluby sobie kupowały Ferrari, tymczasem to jest przecież raczej zakup ciężarówki, która dużo kosztuje, bo posiada cechy pozwalające zarobić ci więcej pieniędzy. Tymczasem wszystko wskazuje na to, że długie starania Barcelony dobiegły końca i do klubu trafi Luciano Vietto. Nie wiem, czy go nie szkoda, bo potencjał ma niby duży, żeby być na ławce. Ale fakt faktem - Barca kupiła tego lata mnóstwo świetnych, młodych graczy. Bellerin pasowałby tu idealnie, bo nadal nie wiem, co z prawą obroną. Co do Gomesa, może się zdziwicie. Koleś należy do tych postaci, które mogą zastąpić Iniestę - mającego za sobą dobry sezon, ale wiadomo, że już po trzydziestce. Gomes ma podobną przebojowość, kreatywność i rozumienie, co się dzieje na boisku, do tego oczywiście zręcznie zamiata nogami, by to egzekwować, potrafi podawać na różne sposoby w różnych pozycjach. Valencia, ze stylem Nuno, nie była zespołem dla niego, Barca - wydaje się - może być.
  24. ogqozo

    TRANSFERY

    Ludzie w internecie... gratulują Napoli, że sprzedało swojego bohatera sezonu i gracza, którego trudno będzie zastąpić. Kurde czy ci wszyscy komentatorzy w ogóle wiedzą, że mówimy o klubach piłkarskich, a nie bankach? Niektórzy chyba woleliby, żeby trofea przyznawać za największą wydajność budżetową. Nagrody za zarobienie pieniędzy... Jakby o to chodziło, to tak, Juve nie najlepiej się zachowało, gratki Napoli.
  25. ogqozo

    TRANSFERY

    Na tej zasadzie to Juventus nikogo nie powinien sprowadzać. Po co im bardziej dominować ligę? Skoro już zdominowali to lepiej zostawić ten sam skład i się klepać po główkach. Ściągnąć piłkarza sezonu w Serie A (a przynajmniej na pewno spośród tych, którzy nie grali w Juve)? Być może najlepszego piłkarza, jakiego w ogóle mogą ściągnąć, no bo sorry, nie wiem czy wiecie, ale Messi nie wpadnie? Nie no po co, co im to da.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...