Jaka to była mega pensja? Ja czytałem, że Robinho dostawał 4 mln euro rocznie, teraz ma kontrakt na 2 (których Milan jak rozumiem już nie płaci, bo został oddany do Brazylii). To była spora kasa jak na Milan (najwyższa w klubie ex aequo z Kaką), ale dla czołówki europejskiej to mała kwota. W PSG kilkunastu piłkarzy zarabia mniej więcej tyle (no, co najmniej 3 mln). Cavani dostaje 10 mln, a Ibra - 14 mln. W Manchesterze City średnia całego składu to jakieś 6,5 mln. W Liverpoolu jest pięciu stoperów, którzy tyle zarabiają, 20-letni Emre Czan tyle dostał na wejście.
Tylko 10 piłkarzy całej Serie A tyle zarabia! W tym Kaka i Balotelli. Najwięcej, 6,5 mln, dostaje ceniony za lata oddania Daniele De Rossi. To sporo przed drugim Higuainem (5,5 mln)... i tyle, co średnia z całego składu Manchesteru City. Moim zdaniem to mówi wiele.
Kibice Milanu czasem mówią, że "wszystko zaczęło się od sprzedaży Kaki" czy coś w tym stylu. Ale moim zdaniem to nic nie tłumaczy, tylko jest oczywiste, że jeśli gracz dostaje podwyżkę o 6 mln euro rocznie, a klub dostaje jakieś 70 mln euro za piłkarza w średniej formie, jeśli klub jest w sytuacji finansowej Milanu, to po prostu to robi. To nie jest taka przyczyna, że zarząd Milanu był głupi i postanowił osłabić klub, bo nie czaił, że sprzedawanie czołowych piłkarzy może zaszkodzić, ale taka była konieczność. Teraz zaś niemal cały skład jest złożony z graczy niechcianych gdzie indziej. Diego Lopez, Alex czy Menez, obecne wzmocnienia, to dobry przykład.
Czy Milan MÓGŁBY być lepiej zarządzany? Na pewno mógłby, ale to jak w życiu - trudno spotkać przypadki perfekcji, niemal każdy popełnia błędy i to sporo, natomiast od tego, ile masz kasy, zależy, jakie będą skutki tych błędów. Jeśli klub w sytuacji Milanu dalej byłby w czołówce europejskiej, byłoby to zadziwiające. A jeśli nie jest... to dla mnie zwyczajna sytuacja.