-
Postów
23 392 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
53
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez ogqozo
-
No ale pewnie dlatego go nie zgłosili, że nie mógł grać. Aczkolwiek w przepisach faktycznie jest napisane, że tak się nie liczy, musi być zarejestrowany. No i stąd nieporozumienie. To by była dość niesamowita sytuacja, żeby wygrywając dwumecz w taki sposób odpaść walkowerem... w taki sposób. Ale wątpię, żeby do tego doszło. Bereszyński wszedł w 86. minucie przy stanie dwumeczu 6-1. Bez przesady.
-
Z kolei Lech oblężenie cały czas, ale odpadł. Taki bywa futbol. Ruch wydaje się pewniakiem do odpadnięcia w następnej rundzie, ale kto wie, może chociaż trafi kogoś ciekawego, kto wykupi im bilety. Potencjalnie w losowaniu mogą być Tottenham, Inter, Villarreal, Feyenoord, Saint Etienne, czy ten, Celtic...
-
No jeśli znowu po 10 kolejkach już każdy będzie mieć dokładnie ten sam skład, to są szanse, że mi się znudzi, nie będę obiecywał. Początek zawsze jest najciekawszy, bo ceny są ustalane teraz i raczej nie ma opcji, żeby wyłapać superokazje. Rok temu np. każdy w pewnym momencie już miał Colemana, Suareza, Ramseya, Toure itp., ale teraz jest wyceniony na tyle, że może znowu nie warto. Wiadomo.
-
Wydaje mi się, że nie ma tematu o tym serialu, to zakładam. Od jutra leci. Zazwyczaj nie czytam prawie nic o serialach zanim obejrzę, ale widzę już teraz, że prasa dostała większość sezonu i recenzje pierwszych odcinków są bardzo, bardzo dobre. Bardzo. Z tego co rozumiem, będzie trwał trend podbijających serca publiczności seriali niekoniecznie napisanych zbytnio oryginalnie czy spójnie, ale uderzających przede wszystkim dosadnym przekazem wizualnym, jak widzieliśmy na przykładzie szajby kolejno na "Breaking Bad", "Hannibala" i "Detektywa". A może prasa kłamie i nie? Ale stawiam, że będzie się gadać na forumku o tym serialu. HBO nie miało obecnie miejsca na nowy serial, szansę podjęło Cinemax i już zaklepało drugi sezon, w którym także wszystkie 10 odcinków wyreżyseruje Steven Soderbergh.
-
Wow, publika do spółki z wokalistą tej kapeli potrafili sprawić, żeby w porównaniu Młody Siepiela brzmiał jak Pavarotti.
-
Wszedłem dzisiaj i... posiadanie Krkicia wskoczyło ponad 10%. No i po co wredny odkrywał karty już w sparingach, ech, będę musiał go usunąć.
-
Dawnoo nie byłem w CRK, ale te kapele, nie wiem. Idols nie przepadam, tej pierwszej nie znam, będzie chwila to spróbuję obadać. To jakiś tribute band Dead Kennedys? Uwielbiam Dead Kennedys.
-
Open Office nie chce mi zapisywać plików. Nagle. Ile razy otwieram, otwiera się jako tylko do oczytu, a gdy zapiszę jako nowy plik, pojawia się "błąd ogólny wejścia/wyjścia". Rozwiązania???
-
Przekomarzanek ciąg dalszy. Chociaż w dobrym guście w Niemczech jest nierozmawianie o kontraktach piłkarzy i kwotach transferu, Karl-Heinz Rummenige powiedział wprost tajemnicę poliszynela w postaci klauzuli Marco Reusa. "To bardzo dobry gracz jak na 25 mln euro. Bo za właśnie tyle będzie go można kupić przyszłego lata". Dortmund jak zwykle mówi, że wiadomo jaki jest Bayern, że wszyscy wiedzą, że jest faworytem jak co roku, jest potentatem, ale widać, że są wkurzeni. Odejście Reusa za rok z wielu powodów wydaje się bardzo prawdopodobne. Ale póki co we Wrocławiu widzieliśmy ustawienie, które może dominować w BVB w tym sezonie, czyli bardziej klasyczne 4-4-2. Trzeba się było tego spodziewać, jeśli latem kupili tylko trzech napastników. Także Aubameyang grywa w tym ustawieniu na ataku. Nie widziałem go jeszcze za wiele, więc się nie wypowiem. Bayern z kolei prawdopodobnie częściej używać będzie ustawienia w stylu 3-4-3 lub może 5-2-3 lub 5-3-2 (media używają pierwszego, ale moim zdaniem boczni grali tu bardziej na obronie), którym zaszokował w finale Pucharu Niemiec. W międzyczasie wielu zachwyciła nieco podobna taktyka Holandii na Mundialu, powtarza się nawet Robben, tyle że Ribery miast Sneijdera (albo Goetze... Shaqiri... Schweini... Thiago...) i Lewy za Van Persiego, tak że jest ekscytująco. Oczywiście ze słabszymi rywalami ustawienie może być bardziej tradycyjne. Będzie ciekawie, choć obie ekipy dopiero zaczynają trenować w pełnym składzie po powrocie Niemców z urlopu. A mecz o Superpuchar Niemiec już w środę.
-
Co by nie mówić, to najsilniejszy rywal, jakiego polska ekipa pokonała od paru lat, od czasu zapewne wyeliminowania Spartaku Moskwa. No i tak przekonująco, choć futbolowe pogromy nie zawsze warto brać do serca, rywal się otwiera w desperacji. Tak czy siak, zwycięstwa pewne, w dwa mecze Legia przeszła z zera do bohatera. W piątkowym losowaniu będą: Salzburg, Steaua, APOEL, BATE i Łudogorec Razgrad. Każdy z rywali dużo wyżej notowany, z imponującymi wynikami w ostatnich latach, ale po tej fazie eliminacji cholera wie, kto w jakiej może być formie.
-
Osoby, które narzekają na komentatorów polskich, że nie czytają nazwisk w różnych językach jak by chcieli, mają przynajmniej okazję obejrzeć mecz z angielskim komentatorem i zobaczyć, co on wyprawia z polskimi nazwiskami. Nazwiskami ludzi, którzy ich zmasakrowali. Tymczasem zemsta Gikiewicza na Putinie za jabłka się nie powiodła i w rewanżu Zenit pokonał Cypryjczyków 3-0.
-
Liverpool pozyskał chyba ostatni swój cel na lato - wypożyczył Javiego Manquillo. Moim zdaniem wielki talent, dziwię się, że nie grał w Atletico, może nie pasował do taktyki. Southampton i Inter wymieniły się wypożyczeniami: do Interu idzie Pablo Osvaldo, do Anglii - Saphir Taider. Tymczasem Saint Etienne wypożyczyła Ricky'ego van Wolfsvinkela po nieudanym sezonie w Norwich. Shkodran Mustafi oficjalnie w Valencii. Po zatrudnieniu Romulo na prawą flankę, Juventus oddał Mauricio Islę do QPR. Oscar Cardozo w Trabzonsporze. Chyba tu tego jeszcze nie pisałem. Jesus Gamez po 14 latach w Maladze odchodzi do Atletico. To dla mnie spore zaskoczenie, ale świetny ruch, tanim kosztem Atleti może mieć nową, świetną prawą obronę. Za transfer zapłacili ok. 2 mln euro.
-
Ja na sto pro to nie wiem czy jutro przeżyję, co dopiero za dwa miechy, ale ogólnie się wybieram i się jaram. Nergal o trasie:
-
Pierwszym z potencjalnych rywali Legii jest BATE Borysów, klub często stawiany Polakom za wzór, chociaż byli o włos od odpadnięcia z cieniasami z totalnymi cieniasami z Debreczyna. W pierwszym meczu przegrali 0-1 i byli za burtą aż do czwartej minuty doliczonego czasu... (na filmiku ten moment od ok. 3:25). Krywiec był w takim szoku, że jeszcze zanim zobaczył, że gol i się zaczął cieszyć, wbiegł z byka w kolegę z zespołu. https://www.youtube.com/watch?v=-edpHxDsn2w
-
Zanosiło się na to, choć nadal dziwię się, że Cavs tak łatwo oddają Wigginsa. Tak jak wiele osób zauważyło, nie chodzi do końca o samą wymianę, ale o kończący się kontrakt Love'a. Nic nie wskazuje, żeby była jakaś przeszkoda, żeby mieć Wigginsa cały czas i za rok Love'a. Obu. Trochę to trąci desperacją, żeby tym razem zadowolić LeBrona. Ot, typowy ruch Cavs, nierozsądny. Może kończy się dominacja LeBrona z powodów wyżej wymienionej ilości rozegranych intensywnie meczów, ale będzie dooobry jeszcze przez wiele lat. Irving ma 22 lata, Wiggins 19. I Wiggins może być czołowym graczem ligi. Kyrie też. Love też, ale mógł przyjść za rok z wolnej agencji. Jeśli chce - nie ma opcji, żeby ktoś go zmusił inaczej. Sytuacja win-win. Love? To jest sytuacja win some-lose some. Wiadomo, koleś świetnie rzuca, podaje (wzrost analityki sprawia, że coraz mniej osób jest pod wrażeniem ilości jego zbiórek, zdając sobie sprawy, że zaniedbuje inne obowiązki lepiej wpływające na wynik, byle mieć zbiórkę). ALE... Wiggins był nadzieją na atletyczną obronę, świetny duet liderów defensywnych z LeBronem. Irving chyba nigdy takim nie będzie (póki co jest fatalny i zwyczajnie leniwy). Love też. To dwie słabości w piątce. Spore słabości jak na ekipę chcącą walczyć o mistrza. Haywood i Varejao to kolejne słabości, obaj to spore ryzyko kontuzji. Dion Waiters - okej, jak się postara to może być dobrym obrońcą. No ale wiecie... w ataku Waiters stanowi kwaśny duet z Irvingiem. Tak czy siak, pod koszem są sami gracze bardzo słabi w bronieniu dostępu do kosza, takie klasyczne, niesamowicie przydatne Hibbertowskie sprawianie, że nie ma wejścia pod kosz. Bardzo słabi przy założeniu mistrzowskich ambicji... a Love i Tristan Thompson w ogóle. Przy czym oddajmy Love'owi, że w izolacji jest niezłym obrońcą. Ale w walce o ruchliwość i atletyczność mógłby przegrać z Barkleyem wychodzącym z obiadu. LeBron na ten moment nie jest zbawcą defensywy. Przynajmniej nie był w Heat przez większość zeszłego sezonu. Na co czekam: aż do piątki wejdzie Mattew Dellavedova, który nawet nie robiąc nic w ataku może znacznie lepszą obroną sprawić, że ta piątka po prostu będzie miała lepszy wynik niż z Irvingiem. Statystyki są uderzające: Cavs nawet teraz, bez innego lidera ofensywy, byli znacznie lepsi z Dellavedovą niż z Irvingiem na boisku. Bills Simmons o tym pisał ostatnio przy okazji Cartera-Williamsa: utalentowani gracze, którzy trafiają z draftu do fatalnych, tankujących drużyn, często uczą się gry z przekonaniem, że nikogo i tak nie obchodzi ich przykładanie się do gry. Nie każdy ma tyle determinacji, żeby sobie z tym poradzić i zamiast efekciarskiego nabijania statystyk jednak robić całą przydatną na wynik robotę. LeBron to przykład, ale ciągle go objeżdżano za fatalność Cavs, do ostatniego meczu. Irving to przykład właśnie odwrotny - na pewno talent, ma efektowne akcje, ale się nie stara, nie współpracuje, ogólnie nie pracuje, co daje tylko niezłe efekty w ataku, za to w obronie koszmarnie się to ogląda, jak bardzo jest mu wszystko jedno, że nie broni - i wpływ na wynik też jest koszmarny. No i to nie jest skład, w którym wiele można zmienić. Love - maksymalny kontrakt się szykuje, podobnie Irving, no i LeBron. Wiggins - to pięć lat taniochy, a za rok-dwa może być czołową okazją ligi, jak Drummond teraz. Ray Allen myśli póki co o emeryturze, ale może się pojawi. W obronie - największą nadzieją jest Shawn Marion, z którym rozmawiają też Pacers. I w sumie Marion mógłby ciekawie uzupełnić ten skład i dać mu choć trochę poprawy w obronie. Swoją drogą... Shawn Marion nigdy nie był w piątce All-Defensive roku, a Kobe był 9 razy. I 3 razy w drugiej piątce. Nie mówię, że Kobe nie bronił w swoich czasach wybornie w sytuacjach indywidualnych. Na zasadzie: przez jakiś czas akcji będę napastliwy, jak za dużo pokręcą to pewnie sobie odpuszczę, ale wcześniej koleś z piłką będzie miał nieprzyjemnie. Ale c'mon... Serio. Te piątki wybierane są od 1969 roku i poza Kevinem Garnettem, Kobe Bryant jest najbardziej docenionym za defensywę graczem w historii NBA. Serio?
-
Każdy szuka tych samych bramkarzy, więc domino zaskakuje na miejsce. Teraz zapewne AC Milan sięgnie po Diego Lopeza z Realu. Paradoksalnie, tu pomaga im miłość Lopeza do Realu i niepoddawanie się w walce o powrót. Monaco oczywiście oferuje dużo większe zarobki, ale chce piłkarza na stałe. Lopez chce zostać wypożyczony, a to gra Milanowi. Ogólnie ciekawy trend tego lata, jeszcze niedawno w zasadzie drugi bramkarz był od podawania ręczników, teraz sporo transferów w klubach mających za zadanie pozyskać drugiego golkipera z nazwiskiem: Barca - Ter Stegen ORAZ Claudio Bravo City - Hart ORAZ Caballero Tottenham - Lloris ORAZ Vorm Arsenal - Szczęsny ORAZ Ospina (okej, Szczęsny ostatnio może nie zachwycał...) Barca - Cech ORAZ Courtois Real - Casillas ORAZ Keylor Navas Atletico - Moya ORAZ Oblak... Nawet takie Monaco coś kręci, bo kupiony z Nancy Paul Nardi to spory talent, Subaszić w sumie nie zawodzi, a jeszcze starają się o kolejnego. Gotowe transfery? Kevin Constant odchodzi z Milanu do Trabzonsporu. "Odkrycie Mundialu" Cristian Gamboa wzmocni West Bromwich. Napastnik Luciano Vietto za 7,5 mln euro trafił do Villarrealu - to 20-letni talent z Argentyny. Aha. Kurde. Mathieu Valbuena w Dynamie Moskwa. Serio? Rok temu nie byli nawet blisko walki z CSKA i Zenitem. Jak na razie transfer piłkarza z Zachodu do Rosji ciągle zazwyczaj oznacza "zaginiony".
-
Nie sądzę. To brzmi jak opłacalny mecz. Teraz Legia wygrała, to sporo osób by włączyło zobaczyć, jak wygląda te wielka Legia, która wygrała z Celtikiem 4-1, a mogła wyżej.
-
Akurat Fellaini był w Evertonie świetnym piłkarzem (pozostali to głównie podatek za to, że piłkarz jest Brytyjczykiem, na moje oko powiększający wartość ok. trzykrotnie). Myślę, że po prostu trafił do niewłaściwej ekipy, zarówno pod względem swojego miejsca w taktyce, jak i jej całokształtu. United to w ogóle jacyś specjaliści od skupowania typowych "dziesiątek" i potem grania w ustawieniu, które albo nie ma na nie miejsca, albo jest tam Rooney. Fellaini, jak i Kagawa, przywykł do grania w ekipie, która atakuje odważnie, nie boi się stracić piłki, szuka okazji do zagrania jak najszybciej tak, by zaskoczyć i zabić defensywę rywala. Wydaje mi się, że tam przydałby się im na pozycję obok Carricka jakiś Arteta, Dembele czy inny Canias, solidny rozgrywający, a nie gracz przystosowany do używania swojej zręczności i samemu wchodzeniu w luki w defensywie rywala. Ciekawią mnie występy Beszicia w sparingach. Wydaje się naprawdę, naprawdę solidnym graczem. To może być kolejny steal dla Evertonu. Polskie media piszą "odkrycie Mundialu" o takich graczach jak Keylor Navas czy James Rodriguez, tymczasem ja powtarzam, że dla mnie Beszić to kandydat na takie faktycznie odkrycie Mundialu.
-
Dla Realu 10 mln euro za piłkarza to tyle co nic. Myślę, że nie będą rozpaczać z tego powodu.
-
Albo zawiść, albo chcą sfingować mecz i udawać że nic się nie stało, nikt nic nie widział.
-
Jest tak głupia że nie umiem tego napisać.
-
Boże, jaka ta piosenka jest nieogarnialnie zła, żeby uczynić ją jeszcze gorszą trzeba by chyba dodać absurdalnie durnowatą puentę na koniec teledysku. Aha...
-
No pamiętam, że słuchając chropowatego głosu Wiśniewskiego jarałem się jak teraz "Elektrycznym". Też tak chciałem śpiewać. Dlatego w wieku 10 lat zacząłem palić i pić. Kto by wtedy pomyślał, że kolo skończy na "Filiżance" i "Bo zimą"...
-
Myśleliśmy, że wszystko, co największe za nami, a tymczasem dopiero teraz dostaliśmy sensację lata. Kolejna gwiazda NBA wraca do domu. Must read! http://www.csnne.com/page/exclusive-im-coming-home-brian-scalabrine-0
-
Wow, 5 lat na forum bez posta i coś takiego skłania do aktywacji. Nice. Obejrzyjcie sobie trochę klipów kapeli Immortal, są znani z niedoścignionej maestrii teledysków, coś w ten deseń nabije wam rzesze fanów.