-
Postów
23 393 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
53
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez ogqozo
-
Sposób jest jawny i dość przewidywalny. Ranking liczy występy z ostatnich czterech lat. Awans na przestrzeni danego momentu oznacza więc tyle, że zagrałeś ostatnio lepiej, niż w tym samym momencie cztery lata temu (szacując - to jest ważone z większą istotnością lat późniejszych, więc można wymyślić specyficzną sytuację, że akurat i tak spadniesz). Nie dziwi więc chyba, że Kolumbia awansowała, bo 4 lata temu nie grała na Mundialu. System bierze pod uwagę status meczu (Brazylia nie grała ostatnio eliminacji, tylko towarzyskie - mecze eliminacyjne mają mnożnik 2,5 w porównaniu do towarzyskich), oczywiście wynik meczu (z tego co widzę, Brazylia na 7 meczów zdobyła 12 pkt., Kolumbia - również 12, ale na 5 meczów), a także ważone to jest przez siłę rywala oraz całego kontynentu. Nie widać tu żadnych osobnych punktów za to, "jak daleko się zaszło", po prostu za rozegrane mecze. Swoją drogą - tak, wszystko wskazuje na to, że Polska powinna awansować co nieco cztery lata po okresie eliminacji do Euro 2012, czyli teraz, o ile oczywiście będzie w stanie zdobyć nieco wygranych z takimi rywalami jak Gibraltar czy Gruzja.
-
Szykuje się, że w tym sezonie na pomocy będą grali Thiago, Lahm i Alaba, a Schweini i Martinez i tak na ławce, Kroos w założeniu też by zszedł na drugi plan, więc Bayernowi nie zależało. Wygląda na to, że Arsenal jednak chyba nie chce czynić cholernego Samiego Khediry swoim najlepiej opłacanym piłkarzem (szok!), więc kto mógł przyjść na ratunek? Oczywiście Chelsea. Abramowicz jak zwykle jest nienasycony i rozmawia z Realem o kupnie zarówno Khediry, jak i Raphaela Varane'a. Moja ulubiona plotka z dziś dotyczy oczywiście Bojana Krkicia. Zawodnik znany niegdyś jako talent Barcelony ma iść do klubu kojarzącego się jako dokładna odwrotność Barcelony - Stoke.
-
Decyzja zapadła długo przed Mundialem, o czym media donosiły. Kroos był na tyle obrażony, że prawie aż odszedł zimą do Manchesteru United, więc to mówi wszystko. Bayern, no cóż, pewnie czuli, że muszą trzymać trochę dyscypliny. Wygląda na odpowiednik sytuacji, gdy żona czuje się niedoceniana i mówi "jak nie zrobisz X, odejdę", a mąż mówi "no to odchodź" i niestety muszą już wtedy wziąć rozwód, żeby nie wyjść na przegrańców. Matthias Ginter oficjalnie w Dortmundzie. Newcastle kontynuuje kierunek francuski, dzisiaj przybył tam Emmanuel Riviere, dobry napastnik z Monaco.
-
No nie wiem, co tak słabo - powiedział Berg.
-
W Waszyngtonie wielu się jara, że przychodzi Pierce. Sam nie wiem. No wiadomo, że doświadczenie, ale raczej nie będzie mógł pełnić tak dużej roli, jak Ariza, którego defensywa była moim zdaniem kluczowa w playoffach. Mniej minut w Nets wcale nie zostało wyważone wzrostem skuteczności, Pierce po prostu robi się stary i słabszy. Ostatecznie, nie wiem, czy Wizards się wzmocnili, ale motywy ich działania są oczywiste i podałem je wyżej. Chcą mieć wolną listę płac za dwa lata. Wydaje mi się, że ewidentnie decyzja LeBrona wpłynęła na ich podejście transferowe. Pierce na dwa lata. Humphries na dwa z opcją zespołu na trzy. Nikogo za bardzo nie przepłacili. Takie to zadziwiająco jak na NBA... rozsądne. Sportowo, wydaje mi się, że ostatecznie nie osłabili się znacząco, jeśli nie zyskali (nowi "duzi" będą bardzo ważni, bo jednym z głównych problemów w sezonie był spadek poziomu obrony z czołówki ligi do dołówki ligi, gdy tylko Gortat siadał) - za to zatrzymali na razie wszelkie szanse na wielką nagrodę. Właściciele i fani na pewno już dziś, gdy nikt nie patrzy, wklejają główkę Duranta do tego numeru "Sports Illustrated" z tytułem "I'm coming home". Pamiętajmy, że szykują się wielkie wzrosty kontraktów za transmisje TV i klubom czysto finansowo opłaca się brać dłuższe kontrakty. Ale to obniża ich szanse do walki o wolnych agentów co lato. Za dwa lata Wizards mają w składzie tylko Walla i Gortata - których łączne zarobki 30 mln powinny wyglądać wręcz śmiesznie, jeśli według prognoz limit płac może wynieść w 2016 roku nawet... prawie 90 mln dolarów (obecnie 63). Maksymalny kontrakt wyniósłby wtedy jakieś 30 mln, czyli za wysokość jednego maksa Wizards mają, jak dobrze pójdzie, czołowego PG ligi oraz dobrego centra. (Swoją drogą, nadchodząca masakra kontraktowa sprawi, że za dwa lata jeszcze raz okaże się bez wąpltiwości, że LeBron - kontrakt dwuletni - jest geniuszem, a Melo mało bystrym kolesiem, ale o tym innym razem). LeBron w ogóle chyba powinien, jak i zresztą Wade, brać udział w głosowaniu na najlepszego menadżera ligi. Jak się spodziewano, drugi jego kumpel dołącza do Cavs - James Jones. To absolutny specjalista od skuteczności trójek, w zeszłym sezonie daleko przed resztą trafiając ich 51,9% (Kyle Korver - 47,2%). Pytanie nadal brzmi - jak Cavaliers zamierzają bronić? Na razie wyglądają jak kompletne sito. Zresztą... Bulls nie mają ataku, Cavs nie mają obrony, Indiana nie ma Lance'a (ataku też), Heat nie ma LeBrona. Kto zakaże Wizards powalczyć nawet w finale konferencji już w tym sezonie?
-
To wtedy masz jedną opcję, Nintendo DS. Na komórki nie ma czegoś takiego jak poważne gry na więcej niż jeden dzień, masz albo ciekawe gry na kilka godzin (Year Walk, Monument Valley itp.), albo proste hiciory, które i tak będą działać na byle czym (Drop 7, Threes itp.). No okej, albo "duże" gry, które dla dobra bezczeszczonych przez nie marek nie powinny nigdy powstać.
-
Benfica jak co roku wyprzedaje co większe gwiazdy. Choć jestem nieco w szoku, że za Garaya miała dostać tylko 5 mln euro, a za Markovicia i Oblaka aż po 20 mln. W sensie, Garay jest naprawdę, naprawdę dobry od lat i dopiero wkracza w najlepszy wiek dla stopera... Być może są dodatkowe bonusy do tej kwoty. 20-letni pomocnik Andre Gomes odchodzi do Valencii, jego tropem prawie na pewno pójdzie Rodrigo. Jestem też prawie pewien, że Nicolas Gaitan dołączy do Oblaka i Siqueiry w Atletico. Borussia Dortmund wznowiła rozmowy z Freiburgiem w sprawie Mattiasa Gintera, planowanego od dawien dawna jako ostatni zakup na ten sezon. Mówi się, że tym razem wszystko powinno pójść zgodnie z planem i 20-letni stoper dołączy do Dortmundu, chociaż mam wrażenie, że mogą chcieć go jeszcze na jeden sezon wypożyczyć do klubu, gdzie grałby regularnie, o ile oczywiście Hummels nie odejdzie do Barsy. Barcelona bowiem nadal szuka stopera i działacze potwierdzili ofertę za Jeremy'ego Mathieu z Valencii. Potwierdził to sam Zubizareta, ale nadal nie mogę w to uwierzyć. Dwóch czołowych bramkarzy, Suarez do Messiego i Neymara... a na środek obrony chcą wydać 20 mln euro na 30-latka, któremu do statusu gwiazdy daleko. To dobry gracz, ale z Barceloną kojarzą się bardziej różnorakie Hummelsy, Thiago Silvy czy Aymeriki Laporte'y... a w opcji budżetowej, wiecie, chociaż jakiś Fazio czy Musacchio...
-
Właśnie się kapnąłem, że z jakiegoś powodu w Europie będzie "nas" reprezentować Zawisza Bydgoszcz, przy którym nawet Śląsk wygląda mocarnie. I to jeszcze grają z Zulte Waregem. Na szczęście Thorgan Hazard poszedł do Gladbach, De Fauv do Brugge, a Malanda wrócił do Wolfsburga, więc może teraz są słabi.
-
Na pewno miał takie "spotkania"? W sensie więcej niż jedno? Na 36 minut gry, Booker zdobywał 11 pkt., Humphries 15. Oczywiście to tylko cyferka (Humphries miał więcej piłki i oddawał gorsze rzuty z gry, za to dużo lepiej rzuca wolne), ale myślę, że Humphries nie jest tutaj gorszy od Bookera.
-
Mi też trudno w to uwierzyć, ale tak naprawdę już gra Liga Mistrzów. Kilka ekip nawet już odpadło - jeśli stawialiście, że daleko zajdzie pierwszy w historii reprezentant Gibraltaru, Lincoln Red Imps, to po ptakach, bo dostali baty od mistrza Wysp Owczych. Dziś do gry rusza Legia Warszawa. Jak co roku, pytania są te same - czy polskie kluby zaczną coś grać? Czy biorąc pod uwagę, że słynne powiedzonko "słabych już nie ma" jest oczywiście nieprawdziwe i słabeusze są coraz słabsi, mistrz Polski w końcu wykorzysta system eliminacji i pokona innego słabeusza i awansuje do fazy grupowej? Nie oglądam polskiej ligi i te mecze są jedynymi, na podstawie których oceniam, co się dzieje w polskiej piłce. Zazwyczaj odpowiedź brzmi: nie dzieje się nic specjalnie ciekawego... Z rankingu UEFA wynika, że Legia jest mocnym faworytem w starciu z mistrzami Irlandii, o których jednak nic nie wiem (rok temu odpadli z Żalgirisem Wilno, ale wcześnie w Europa League potrafili pokonać słabsze ekipy Bośni czy Kazachstanu) - wyzwaniem (zapewne przegranym) na papierze powinna być dopiero następna runda, gdzie czekają ekipy na poziomie Red Bull Salzburg, Steauy Bukareszt, BATE Borysów czy Łudogorca Razgrad - czaicie, takie, które gdziekolwiek w Europie doszły w ostatnich latach.
-
Roma ukradła Iturbe (na inny dzień zostawię komentarz, czy ogromna na włoskie warunki kwota 31 mln euro jest uzasadniona), Morata może nigdy nie przyjść... trenerem zostaje Massimiliano Allegri (co na to Pirlo? Przypominam, że sam przyznał, że odszedł z mocnego wtedy Milanu głównie ze względu na trenera)... we Włoszech dzieje się mały przewrót. Moim zdaniem, Allegri nie jest tak złym trenerem, jak niektórzy teraz komentują. Jednak na pewno jest duża niepewność, bo Juve właśnie ma za sobą rekordowy sezon i lepiej raczej być nie może, za to można łatwo zobaczyć wiele rzeczy, które mogą się zepsuć.
-
Di Maria już był bez sensu w ustawieniu "4-3-3" (które de facto wyglądało jak 4-2-4, bo Di Maria cały czas po prostu leciał lewą flanką). Okej, Real wygrał LM więc niby "mieli rację", ale jestem pewien, że tak ogólnie nie zaszkodziłby im jednak mieć typowego pomocnika na tym miejscu i wygrali raczej pomimo tego niedopasowania Di Marii, niż dzięki niemu. Przyjście Toniego Kroosa wydaje mi się idealne, by ustawienie Carlo było faktycznie doskonale wyważonym 4-3-3. A staranie się o Jamesa to typowy zakup, żeby była gwiazda i dzieci w Chinach kupowały koszulki. Przecież rok temu odszedł Oezil, bo nie było miejsca na klasyczną "10" w żadnym z używanych przez Carlo ustawień. Z tego samego powodu nie wiadomo do dziś, po co w klubie jest Isco (który miał świetny mecz z Osasuną, ale znów - to było 4-2-4 z Isco na lewej flance i Ronaldo na ataku, które w starciu z rywalem o tyle słabszym wypadło efektownie, ale... z takim rywalem Real i tak by efektownie wygrał). To co, może James ma grać na prawej za Bale'a? Na którego rok temu wydano cholera wie ile pieniędzy? No po prostu cali Galacticos, co roku muszą pokazać, że kupią każdego, kogo sobie zażyczą. Jeśli faktycznie chcą jeszcze Keylora Navasa to dopiero byłby ładny clusterfuck. Z jednej strony bramkarz-legenda klubu, co roku z rozpędu przez dziennikarzy wybierany do top 5 najlepszych bramkarzy świata, tyle że... od dłuższego czasu na ławce i oprócz niezłej gry w LM, ma za sobą być może najgorszy występ mundialowy, jaki miał kiedykolwiek dowolny gracz w historii Mundiali. z drugiej, Diego Lopez, koleś znikąd do dziś niedoceniany, podczas gdy po okresie świetnej gry zdążył już zaliczyć cały sezon nieco słabszy. Grać może tylko jeden bramkarz, ale obaj mówią uparcie, że nie mają zamiaru odchodzić, kochają Real, chcą tu odejść na emeryturę itp. No i teraz przychodzi w ogóle nieznany chińskim dzieciakom koleś z Kostaryki, tyle że na ten moment o klasę lepszy od obu wychowanków. Atmosfera w szatni będzie sielska.
-
Navas ma klauzulę odejścia, więc z tego co rozumiem, ludzie z Levante po prostu sami nie wiedzą, z kim co podpisuje. Zabawne, że według mediów podpisał kontrakt z drugim klubem, w którym nie będzie grał. To jest kariera. Khedira to kolejny zawodnik w Arsenalu, który cholera wie, jak ma w tym zespole grać. Powiedziałbym: "hej, Wenger to robi zawodowo, wiec co robi", tylko że tak samo mówiłem np. po transferze Podolskiego i niespodzianka, Arsenal grał jak grał, Podolski też i nie pasował. Real zresztą stara się o Jamesa Rodrigueza, co jest już absurdem.
-
No więc tak. Rok temu Stephen A. Smith mówił: LeBron albo zostanie w Heat, albo wróci do Cleveland, jedyne dwie opcje. Teraz ludziom się przypomniało, że tak mówił. Co teraz mówi Stephen A. Smith? Że Durant albo zostanie w Thunder, albo wróci do Waszyngtonu. Tak że wiecie. Wizards muszą się szykować na wypadek, gdyby mieli na to szanse za dwa lata... Wizards podpisali Krisa Humphriesa, którego wartość trudno mi oszacować. Na pewno powinien wzmocnić ławkę. Mike Miller, zgodnie z oczekiwaniami, idzie do Cavaliers, pomimo że Grizzlies oferowali mu znacznie lepszy kontrakt (12 mln/3 lata - 5,5/2 lata).
-
Z nowego teledysku Weird Ala Yankovicia, co o tym myślicie, koleś dobrze czai co to ironia czy jest w błędzie? http://i.imgur.com/sLXvaJA.jpg
-
Wielkie zaskoczenie, to musi być trudne szukać trenera na tym etapie lata. Wydaje się, że może być trudno znaleźć kogoś tak dobrego jak Conte, który gdy przyszedł, błyskiem wzniósł ich poziom gry o dwie klasy. Dodatkowo mówi się, że do czasu aż klub wyczai, co jest grane, wstrzyma uzgodnione już transfery Evry, Moraty i Iturbe, być może je odwoła albo pomyśli o nowych, co dodatkowo wprowadzałoby chaos. Na razie nikt nie wybiegł na boisko i kto wie, może Juve da radę utrzymać poziom "z rozpędu", ale na pewno są dużo, dużo mniejszym faworytem do mistrzostwa, niż byli. Transfery Romy mi się tego lata średnio podobają, ale trener owszem.
-
No z tamtego tekstu szybko można zauważyć, że duzi producenci zazwyczaj ce(pipi)ą się odmiennym poziomem poszczególnych partii i nie można niczego być pewnym. Ja kupiłem dwa dni temu i mi pasował, znawcą nie jestem, czemu. Ja tych rzeczy nie widziałem, bo się specjalnie nie rozglądam. Czasami coś widzę, ale zapominam. W Winnicy na Solnym są wina ze Wzgórz Trzebnickich, może mają też ten cydr lodowy, który wygrał już wiele konkursów na najlepszy produkt regionu we Wro, np. podczas Europy na Widelcu, więc powinien być w winnicach. To jest najwyżej oceniony tam przez nich w tym panelu z tych, które są w sprzedaży, no ale byłaby sporym rozczarowaniem inna ocena, kiedy to kosztuje 35 zł za małą buteleczkę. Ignaców raczej, a Rumiany na pewno powinien być w co drugim sklepie specjalistycznym, jak zawsze można spojrzeć na Drink Halę, Marynka Piwo i Aperitivo, hurtownię Beer O'Clock na Hubskiej i ich sklep Piwo Czas na św. Antoniego... W Piwoszu na Żeromskiego są chyba same zagraniczne. No nie wiem, jak coś zobaczę to dam znać.
-
Plotki nie kłamały: nowe koszulki Borussii Dortmund wyglądają jak znaki ostrzegawcze przed ryzykiem promieniowania radioaktywnego.
-
Owszem, może tak się stać, bo na dzień dzisiejszy mają ciut większy współczynnik. Jednak różnica jest na tyle mała, że jeśli to Juventus będzie w finale LE, to chyba Serie A wciąż będzie wyżej. Ewentualnie Juventus będzie musiał wygrać. Ranking obejmuje zawsze ostatnie 5 lat. Na ten moment, Włochy są wyraźnie przed. Ale odejmując sezon 08-09, Portugalia jest nieco z przodu. Czyli jeśli Portugalia i Włochy w tym sezonie będą na równi, to tak, Portugalia awansuje na 4. miejsce. W co wątpię, bo Portugalia to jedna z takich lig, która zyskała na jednym sezonie i to wskutek specyfiki systemu. Mianowicie w sezonie 2010-11 nabili mnóstwo punktów, głównie dzięki temu, że Porto, Benfica i Braga grały w półfinale EL, przy czym Benfica i Braga "awansowały" tam z Ligi Mistrzów, gdzie odpadły. Czyli paradoksalnie słabsza gra im dała więcej punktów. Poza tym jednym wyjątkowym sezonem, Portugalia nigdy nie wypadła w europejskich pucharach lepiej od Włoch, a zazwyczaj wyraźnie słabiej, i stawiam, że tak samo będzie teraz.
-
Wpisałem fazy grupowej jak była, całego Mundialu dla mnie nie ma sensu bo z założenia każda ekipa jest w hierarchii, jak ktoś np. wpisze całe Niemcy albo Niemcy, Argentynę i Jamesa Rodrigueza, to powiedzmy, że rozumiem (tylko po co w ogóle wypisywać taką jedenastkę, wiemy kto wygrał - i to nie tak, że np. Aurier grał gorzej niż Lahm indywidualnie, co każdy przyzna, ale i tak wpisuje Lahma). Powiem tak, dla mnie ta jedenastka jest taka sama jak fazy grupowej, bo już nikt specjalnie się nie zmienił na plus ani minus w fazie pucharowej. Tyle że pewnie powinienem zmienić pozycje i ustawienie, bo np. Messi i Robben w fazie pucharowej grali już jako środkowi napastnicy.
-
Marcowe jest w Społemie pod moją chatą, chyba jedyne sensowne piwo tamże, ale nie wiem, bo... właśnie nigdy go nie piłem, chyba zawsze uznaję, że "za łatwe" i skoro jest pod ręką, to wezmę kiedy indziej. Trochę dalej na Nadodrzu jest już w Społemie mój ukochany Primator 24%... którego też nie kupuję, bo jest droższy niż w pubach (ponad 7 zł). Ja nie wiem, czy spod nasypu jest jakoś bliżej do Czech, czy co, ale tam w lokalu mi dadzą taniej niż sklepy... Ostatecznie i tak czeka mnie za każdym razem wycieczka do Drink Hali i szukanie, co tym razem mają. Dwa dni temu kupiłem tam Cydr Miłosławski, dość tani (jakieś 4-5 zł), natomiast niezły. Z takich szeroko dostępnych to chyba najlepszy (wiadomo, że nie mówię o np. czterokrotnie droższym Cydrze Polskim). Alkohol 4,5%, ale nie czuć, jest dość dobry smak jabłka, a nie gęsto cukrowanego roztworu. Pewnie tego lata jeszcze nie raz zakupię.
-
ppppppppppppppppppppppppppffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffff.... spokojnie, Jarek, spokojnie, to tylko gry, niech sobie mówią, co chcą, spokojnie, nie zaczynaj znowu, oddychaj...
-
Nikt nie grał ofensywnie na tym Mundialu, poza paroma ekipami, które z tego powodu natychmiast dostawały w czapę i odpadały. Na 7 meczów Niemców, cztery to było zgrzytanie zębami. Za obraz meczu odpowiadają dwie strony, więc na przykładzie kilku meczów trudno oszacować, ale raczej np. Ghana grała ofensywniej, Francja grała ofensywniej. Niemcy byli po prostu skuteczni, to nie to samo. Brazylia z Niemcami zagrała ofensywnie, Marcelo do dzisiaj się jeszcze nie wrócił na swoją połowę. Swoją drogą... przy powołaniach mówiłem, że Filipe Luis stracił szanse być tym, który wygrał w tym roku najwięcej, ale po tej masakrze z Niemcami chyba można równie dobrze powiedzieć odwrotnie, że to Brazylia straciła szanse wygrać nie biorąc Filipe Luisa. A graczem, który najwięcej "wygrał" w tym roku, jest Sami Khedira... Messi był w każdych zawodach blisko, ale zero triumfów. Złota Piłka dla Khediry albo skandal!
-
Kurd chyba spróbuję tego Divinity którym blachy się jarają, znając życie będzie jak zawsze czyli nuda, brzydota, klikanie myszką po cyferkach i wieszanie się.
- Pokaż poprzednie komentarze 1 więcej
-
Co jak co ale "brzydota" to chyba jeno na konsolach :P Tych niby next gen a jednak previous gen :P
-
Kupiłem coś, co się nazywa "Mydełko odplamiające" czy jakoś tak. Nie kosztowało za wiele. Czy zadziała zobaczymy.
-
Wymiana SF: Luol Deng do Heat. Wracają też Andersen (ok), Haslem (hm...), Chalmers (serio?). Tak czy siak... Heat chyba na ten moment nadal wyglądają jak najlepsza drużyna Wschodu. Chociaż... do Bulls dołącza nie tylko Pau Gasol, ale także wreszcie Nikola Mirotić. Reprezentant Hiszpanii od paru lat jest uważany za czołowego gracza w Europie. Mówią, że będzie gwiazdą, ale jak widzę, że nie wszedł do pierwszej piątki Euroligi, skąd wyparł go, grający obecnie w Moskwie, Sonny Weems... zobaczymy. Chandler Parsons oficjalnie w Mavericks! To chyba najważniejsze dla nich wzmocnienie (chociaż, jeśli Tyson Chandler wróci do formy...). Rockets nie chcieli się uwiązywać w tak duży kontrakt, którego nie dałoby komu oddać. Ostatecznie, nadal są ekipą, która patrzy w przyszłość. Dwight Howard ma 28 lat, mają sporo miejsca. Sportowo póki co na minusie - przyszedł Ariza, odeszli Parsons, Asik i Lin. Ale w tym okienku powoli kończą się gracze do wzięcia i chyba to będzie kolejny sezon o krok za czołówką konferencji.