Dość mi się podobają moje dzisiejsze typy. Wiem, że codziennie tak mówię...
Na Belgię kurs 2.10. Chyba niektórzy za wiele wyciągają z meczu z murującą Algierią. Nadal dobra ekipa, choć wrażliwa na środku obrony (Kompany należy do najbardziej przecenianych piłkarzy świata - od roku gra słabo). Ale patrząc na męki Kokorina z Koreańczykami, nie jestem jakoś przerażony (choć pamiętajmy, że tamten mecz był rozgrywany w koszmarnie męczącej pogodzie). Rosja murować się nie może, bo remis to raczej proszenie się o odpadnięcie. Belgia ma dużo dobrych piłkarzy i możliwość zmian. Widać to było z Algierią, kiedy za słabo radzących sobie Dembele, Lukaku i Chadliego weszli piłkarze tak dobrzy, jak Fellaini, Origi i Mertens. Jak dla mnie wszystko wskazuje, że to mocny faworyt, a bukmacherzy wyceniają ich tak nisko.
3,30 - na remis Algieria-Korea. W tych mistrzostwach na razie niewiele remisów, każdy wie, że to się nie kalkuluje i się otwiera. No dobra... każdy poza kilkoma ekipami, takimi jak Iran czy Nigeria albo Algieria. Po pierwszym meczu wydaje się, że ten mecz może być powtórką z meczu Iran-Nigeria, albo raczej Japonia-Grecja - włącznie z faktem, że Azjaci będą z bezradności strzelać co 3 minuty z dystansu bez większych szans sukcesu. W każdym razie - dziwi mnie, że bukmacherzy dają temu tak małe szanse.
4,10 - to kurs na USA. Wynika głównie chyba z renomy, bo nie postawy w pierwszym meczu. USA niby nie zachwyciło, ale nie musiało - był remis 0-0 to w minutę strzelili, był remis 1-1 to za trzy minuty znowu strzelili. Styl padaczny, ale skuteczność nie do porównania z kimkolwiek innym. Dobra taktycznie ekipa, zwłaszcza w obronie. Portugalia z kolei wypadła beznadziejnie i wyglądała na sfrustrowaną. Dzisiaj w obronie zabraknie podstawowych, zgranych graczy, po czerwonej dla Pepe, kontuzji Coentrao i chyba też Bruno Alvesa. Co jeszcze? Cristiano Ronaldo zagra, ale na treningach widać, że nie czuje się dobrze fizycznie, ma problemy z nogami, możliwe, że wieczorem będzie grał tak na 50%, w każdym razie daleko od 100%. Coś jeszcze? TAK, z treningów wynika że znowu nie zagra William Carvalho, co w internecie oburza wielu portugalskich kibiców. Futbol to random, ale wszystko wskazuje, że kurs 4,10 na ich porażkę z USA wydaje się mocno przesadzony.