Skocz do zawartości

ogqozo

Senior Member
  • Postów

    23 398
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    53

Treść opublikowana przez ogqozo

  1. ogqozo

    Mario Kart 8 Deluxe

    Edge: "Nawet [brak osobnych tras do balonów] nie odbiera radosności następcy wspaniałej odsłony z 3DS-a. Mówi wiele to, że kolejna część wnosi tyle nowości. To zakup równie obowiązkowy, co Super Mario 3D World. Czy to podniesie sprzedaż konsoli, która tego potrzebuje, to inna sprawa, ale firma znana z hermetyczności daje graczom okazję wyjścia poza Miiverse z wrzucaniem wideo na YouTube. Jakikolwiek będzie efekt, Mario Kart 8 to kolejny potężnie mocny argument za specyficznym podejściem firmy do tworzenia gier". [9] Eurogamer: "Odważny, przystępny, głęboki, bogaty - Mario Kart to gra z półki premium. Czuć tu wysoki budżet. Ale nie w bezmyślnym przepychu z hitów Hollywoodu; tutaj wszystkie obfitości idą we wspólnym kierunku [...]. Gra może korzysta z rozwinięcia zdobyczy poprzednika (różnorodność możliwości skręcania, sekcje powietrzne), ale na tych szokujących, pomnikowych trasach, te koncepcje dostały szansę, by w pełni rozkwitnąć. Gracze znają doskonale prawo malejących przychodów. Nawet jeśli nowe części serii poprawiają poprzedników, nasze zainteresowanie spada. W grach tak to działa, że lepsze nie ekscytuje tak, jak nowsze. Mario Kart 8 to więc rzadkość - najlepsza odsłona serii ORAZ najbardziej ekscytująca". [10]
  2. ogqozo

    Primera Division

    Diego Costa wrócił do treningów i powinien zagrać w finale. Myślę, że Atletico to wygra - Barca miała ogromne problemy ze strzelaniem im goli w wielu spotkaniach, jakie mieli w tym sezonie, a w futbolu tradycyjnie lepiej ma ta drużyna, dla której wynik jest korzystny. Obie strony ewidentnie są wyczerpane sezonem i od dłuższego czasu to widać, a odbija się także na wynikach, jednak w przypadku Barcelony dołek jest bardziej dotkliwy. Messi strzelił tylko w 5 z 10 ostatnich meczów, co jak na niego jest słabe i odzwierciedla problem Barcy. Barcelona ogłosiła dziś, że ustalono warunki nowego kontraktu z Messim. Mówi się o 20 mln euro na rękę rocznie, co jest kwotą kolosalną (Zlatan bierze jakieś 14). Jednakże zapewne zasłużoną. Niespodziewanie, już dzisiaj swoje odejście z Celty ogłosił Luis Enrique. Wydaje się pewne, że jutro zobaczymy ostatni mecz Gerardo Martino w Barcelonie.
  3. ogqozo

    Bundesliga

    Już jutro o 20 finał, Bayern-Borussia. (hej, nie śmiejcie się, Guardiola pewnie dostał za noszenie tego dresu tyle kasy, ile wy zarobicie w życiu) Nie będzie to raczej mecz na luzie, bo obu ekipom na niczym nie zależy tak, jak na pokonaniu właśnie tego rywala. Dortmund zagra tak jak zawsze, powrócił Schmelzer. Wszystkie oczy będą oczywiście zwrócone na grającego ostatni mecz Lewandowskiego. Wraz z pobytem w BVB kończy się prawdopodobnie najjaśniejszy punkt w światowej piłce dla polskiego piłkarza w historii. Trudno sobie wyobrazić, by był tak ważną postacią w Bayernie - będzie albo trochę gorzej, albo dużo gorzej. Jak wiemy, Guardiola potrafi powiedzieć na konferencji, że "gra napastnikami, chociaż go to nie cieszy", na pewno dodając wiary Lewandowskiemu. Mam wrażenie, że jeszcze najwyże rok i wszyscy będą mieli dość Pepa w Monachium. Bayern zagra bez Schweinsteigera oraz Ribery'ego. Nie zagra też zdrowy Mandżukić, którego Guardiola nie powołał. Z tego co wiem, w najbliższych tygodniach zostanie ogłoszony jego transfer do Anglii, aczkolwiek jest kilka klubów branych pod uwagę. (przed meczem) Nie gra też Alaba. Na lewej Lahm, na prawej Rafinha. Doskonała okazja dla Dortmundu, by wbić Bawarczykom szpilę.
  4. ogqozo

    NBA

    Wizards właśnie konają, mają jeszcze matematyczne szanse ale już wiadomo, że to się nie uda, lecą same szybkie trójki, zaraz zacznie się faulowanie na czas, zawsze smutny moment w koszykówce. Bycie faworytem działa w ten sposób, że nikt za tę serię nie pochwali Indiany i tak, będą tylko żałować sympatycznych Wizards. I ich sympatycznego centra z Polski. Gortat po ostatnim meczu miał piękną przemowę o Wallu, a teraz oglądamy również wzruszające sceny, gdy uspokaja młodych obrońców jak dzieci, chyba żeby się nie załamywali. Jest jak starszy brat - trudno sobie wyobrazić, żeby odszedł, chociaż będzie to trudna decyzja dla Wizards. Zależy na ile będzie liczył na kasę - Wizards mają na przyszły sezon 46 mln płac bez Arizy i Gortata i będą chcieć zachować obu. Nawet jeśli ich zmieści, będzie trudno zmieścić graczy na ławkę. Kontrakty spadają m.in. Harringtonowi i Goodenowi. Zabawny paradoks jest taki, że podczas gdy wiele zespołów rzuca się na picki w drafcie na zasadzie, że to najlepsza okazja dostać gracza tanio, to w Wizards akurat debiutant jest najbardziej przepłacanym graczem - Otto Porter z jego 4,3 mln dolców. Boże, w top 5 draftu tego roku byli Anthony Bennett, Otto Porter, Cody Zeller i Alex Len. To był słaby draft.
  5. ogqozo

    NBA

    Muszę przyznać, że wiele razy widziałem reakcję LeBrona na to pacnięcie piłki w tym... naprawdę emoconującym meczu, w którym LeBron radził sobie stosunkowo słabo i Heat by przegrali, gdyby np. Allen nie trafił niezwykle trudnej trójki, albo sędzia gwizdnął inaczej, a gwiazdą meczu mógł być Joe Johnson... ale się udało. To taki moment jak z dobrych koncertów rockowych. https://www.youtube.com/watch?v=8k8Nz7MSJYY Z drugiej strony, mamy Duranta i Westbrooka, którzy - na lepsze i gorsze - grają teraz najbardziej oddające ich charaktery playoffy. Durant wzrusza na przemowie: https://www.youtube.com/watch?v=e1yw15BPJdE I potem są te wszytkie dramatyczne momenty w ich meczach, raz frustracja, raz geniusz, cały czas, ta niesamowita ostatnia minuta meczu nr 5, gdy CP3 się zsikał w łóżko, Westbrook grał nieziemsko całą drugą połowę (swoją drogą: 27 pkt., 8 as., 8 zbiórek - tylko Oscar Robertson notował takie cyferki w playoffach), a Durant w sumie cały mecz źle, ale na koniec i tak trafił boski rzut: ...I trzeba chyba przyznać: każdy człowiek chciałby finału Heat-Thunder. Byłby najciekawszy. To, co robią koszykarsko Spurs jest mistrzowskie i na swój sposób cudne, ale Spurs, jak wiemy od kilkunastu lat, są nudni. Nudziarze. Europejczycy, Duncan i inni perfekcyjnie dostosowani do swojej roli zawodowcy (po ostatnim meczu na konferencję wyszedł Kawhi Leonard i koleś ma taką mimikę jak Duncan). Ich reakcje na porażkę i wygraną nie będą porywające, wzruszające, efektowne. Wygrają albo przegrają, to tylko ich zawód. Który wykonują niewiarygodnie dobrze. Wydaje się, że Spurs są bardzo mocnym faworytem Zachodu, ale czy naprawdę ktoś tak zwyczajnie trzyma za nich kciuki? Nawet oni sami? Wzruszające momenty Duncana zawsze kojarzą mi się z tym, jak bardzo nie obchodziło go własne zwycięstwo: poświęcenie uwagi synkowi Chrisa Paula po zmiażdżeniu jego ekipy, w 2007 roku przytulanie LeBrona i mówienie mu, żeby się nie zmieniał, że zawojuje tę ligę. Niby też fajnie, ale nie ukrywajmy, większe emocje zrodzi starcie dwóch kolesi, którym zależy na zwycięstwie.
  6. ogqozo

    TRANSFERY

    Odpowiadam na pytanie z opóźnieniem z powodu bana za straszne zbrodnie... jeśli ktoś nie chce wiedzieć, co będzie z Lukaku, niech nie czyta, SPOILER!!!!! Otóż Lukaku jest w zasadzie od jesieni określony jako do sprzedania. Niewiele klubów jednak ma na niego kasę. Lista jest krótka. Dlatego jestem przekonany, że prędzej czy później trafi do Tottenhamu. Przy czym Mourinho chce też robić zakupy, z Diego Costą na czele (ale jest parę innych napastników, na których też by się nie obraził), więc obu stronom będzie zależeć na raczej szybkiej realizacji tego transferu. Inni chętni (Roma, City) raczej nie będą mieć aż takiej determinacji, za to Spurs zabiją, żeby go mieć. Prawdopodobnie w czerwcu dowiemy się, czy kupi go Tottenham, czy też znowu zostanie wypożyczony. No ale news z dziś: zaskoczyła mnie wieść, że Arkadiusz Milik został wypożyczony do... Ajaxu. Poziom ligi holenderskiej w ostatnich latach znacznie się obniżył, ale to nadal szansa pojawienia się w znanym zespole i Lidze Mistrzów. No, pytanie tylko, czy wpasuje się tam lepiej niż w Aubsburgu, gdzie też wydawało się, że będzie mieć łatwo, a gdy grał, był praktycznie tak samo zauważalny, jak gdy siedział na ławie... INNE NEWSY: Ostatni mecz dla Arsenalu zagra w jakimś tam pucharku Bacary Sagna. Prawdopodobnie zostanie w Anglii i zagra dla innego klubu z czołówki. Oficjalnie z United odchodzi na wolny transfer Rio Ferdinand, a więc, bla bla, kończy się pewna epoka...
  7. ogqozo

    Foo Fighters

    Nowa płyta wyjdzie jesienią, stawiam na październik (20 rocznica zespołu). Będzie osiem piosenek nagranych w miastach znanych ze swojej muzyki: Chicago, Austin, Nashville, Los Angeles, Seattle, New Orleans, Washington DC, New York. Każdy utwór śpiewa muzyczna gwiazda danego miasta. Teksty napisane tuż przed ostatnim nagraniem wokali oddają doświadczenie Dave'a z pobytu w danym mieście. Ponadto na HBO będzie leciał serial reżyserowany przez Dave'a Grohla: każdy odcinek będzie przedstawiał kulturę danego miasta i daną postać. Ogólnie wygląda bardziej niż kolejna ciekawostka w stylu Probota czy Sound City niż "normalna" płyta, ale zobaczymy.
  8. ogqozo

    NBA

    Heat z problemami, Spurs bez problemów - mamy dwóch finalistów konferencji i czekamy na starcie kosy z kamieniem w finale. Niespodziewanie, Steve Kerr został trenerem Warriors. Wszyscy myśleli, że podpisze z Knicks, ale jak się okazuje to Warriors dali mu więcej (5 lat, 25 mln dol.). Moim zdaniem Warrrios, w przeciwieństwie do choćby Pistons, nie są w sytuacji, gdzie łatwo będzie wejść na wyższy poziom - jest tam mało miejsca.
  9. ogqozo

    Primera Division

    Biorąc pod uwagę, że napisałeś to PO finale Pucharu Hiszpanii, trzeba cię chyba uznać za jakiegoś proroka.
  10. ogqozo

    NBA

    Kolejny mecz i kolejna końcówka pełna nerwów. Nets wypuścili przewagę +8 na mniej niż 5 minut przed końcem, Heat wyszli, ale Nets prawie wrócili. Kłótnie o gwizdki nieuniknione, chociaż wydaje mi się, że nie było takich ewidentnie złych. Coraz częściej się zresztą zastanawiam, co ja właściwie wiem o przepisach gry w NBA. Regularnie odkrywam coś, czego nie wiedziałem o tym, co jak należy rozumieć.
  11. ogqozo

    NBA

    Tak w ogóle to Stan Van Gundy został dość niespodziewanie zatrudniony przez Detroit Pistons. Powszechnie uważany jest za jednego z lepszych trenerów. Zobaczymy, co wyciągnie z Drummonda i Monroe... i enfant terrible tego trójkąta Josha Smitha.
  12. ogqozo

    NBA

    Już na początku meczu Bill Simmons wymienił na Twitterze nazwiska sędziów i pytał, kto mógł dać im ważny mecz playoffów do sędziowania. "To się nie skończy dobrze". Wywróżył. Ten mecz był najbardziej dramatycznym w tych playoffach. NBA rozciąga czas: ileż się rzeczy wydarzyło w ostatniej minucie... Clippers oczywiście przegrali też nieco z własnej winy. Mieli kapitalny mecz, kiedy wydawało się, że poza Westbrookiem nikt nic nie trafi (spoko, po następnej porażce znowu wszystko będzie jego winą). No ale ostatnia minuta - najgorsza minuta w karierze CP3, jak sam powiedział, nie tylko ze względu na faul. CP3 wygrał Clippersom wiele meczów, ale znowu przegrał ten kluczowy, gdy zespół dochodził do granicy sukcesu. 2-3 rzadko się odrabia (mniej niż 20%). W skrócie, kolejny historyczny dzień. Moje życie zawodowe się wali od siedzenia tyle po nocach, ale co zrobić. Trudno uwierzyć, że jeszcze trzy serie, a i przynajmniej dwie jeszcze trwające jeszcze mogą podgrzać temperaturę na powrót.
  13. ogqozo

    NBA

    Dali radę. Co Gortat zagrał nie mam pytań. Ile dobitek wyrwał to mało kto tyle robi w meczu. 7 zbiórek ofensywnych - cała Indiana 4. Do tego meczu rywale trafiali 30% spod kosza, gdy był pod nim Hibbert, ciekaw jestem ile dokładnie wyjdzie w tym meczu. Zniszczył Hibberta na atakowanej tablicy. Na bronionej w sumie też, ale to akurat nic nowego. Wizards nadal są na ostrzu noża i będzie ciężko, ale Gortat przez te 36 minut gry mógł podwyższyć swój stan konta o jakieś, ja wiem, 6 mln dolarów brutto (a podatki w stolicy są niskie...). Kto wie, może i 10, biorąc także pod uwagę szanse na jego większą długość. Hibbert zarabia 15 mln rocznie...
  14. ogqozo

    Primera Division

    Atletico od jakiegoś czasu gra słabiej. Mieli przed tymi stratami punktów serię zwycięstw, ale wiele z nich było ledwo co, często okazje stwarzali tylko ze stałych fragmentów. Szczęście musiało się skończyć i w takiej formie nie można było cały czas wygrywać. Przy czym im mecz ważniejszy a rywal silniejszy, tym grali lepiej. Z Barcą zagrali świetny mecz, z Chelsa bardzo dobrze, z Bilbao też stosunkowo świeżo. Myślę, że bez presji wygrania, tylko z inicjatywą ze strony Barcy, są zdecydowanymi faworytami. Bo Barca też jest swoją drogą kompletnie padnięta. Ale na pewno też ma szanse. Wiadomo, na sześć meczów w tym sezonie pięć remisów i jedno 1-0. Będzie zacięcie. Ogólnie fascynująca końcówka sezonu, zostały nam w zasadzie trzy mecze spośród rozgrywek, które kogokolwiek obchodzą, trzy finały, i nawet finał EL zapowiada się ciekawie (sławna już "klątwa Benfiki"), a dwa finały "hiszpańskie" mogą znacznie zarzutować na to, jak w przyszłości będzie wspominany ten sezon.
  15. ogqozo

    Mad Men

    SPOILER!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! JEŚLI WCHODZISZ DO TEMATU "MAD MEN" MYŚLĄC, O KURDE, ŻEBYM TYLKO PRZYPADKIEM NIE PRZECZYTAŁ CZEGOŚ DOTYCZĄCEGO "MAD MEN", MOJE ŻYCIE BĘDZIE STO RAZY GORSZE JEŚLI COKOLWIEK DOTYCZĄCEGO CZEGOKOLWIEK PRZECZYTAM, NIE KLIKAJ!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! SORRY ŻE W OGÓLE PODAŁEM TYTUŁ!!!!
  16. ogqozo

    Primera Division

    Caballero krzyczy jakby ktoś z Barcelony im zaoferował prezenty za zdobycie punktów. No nic, status quo zostaje, mamy za tydzień finał, Barca musi wygrać. Czego w ich obecnej formie sobie nie wyobrażam, ale w futbolu równie się zdarza. Jeśli Atletico to przegra, to będzie heartbreak na najwyższym poziomie. Sama porażka z Barcą może nie byłaby taką sensacją, ale dzisiaj byli o włos od tego, żeby w tym momencie świętować już mistrza. Nie ma co tego porównywać z sytuacją w Anglii, gdzie Liverpool wygrał bodajże 10 meczów z rzędu, a lidera stracił z Chelsea, co nie było szokiem. Z kolei City wygrało ostatnie 5 meczów.
  17. ogqozo

    Primera Division

    Atletico zaczęło coś grać w ataku. Mają 4 minuty - jak strzelą, są mistrzami.
  18. ogqozo

    Primera Division

    Nie chce mi się teraz licytować, na ile który gracz jest w formie i czy np. gdyby mecz był o stawkę, to Cristiano by zagrał, Benzema by zagrał, Khedira by wyszedł po pół roku przerwy, Arbeloa po długiej przerwie, itp., itd... myślę, że ostateczny skład mówi sam za siebie. Na ławce jest Bale, ale za Casemiro (prawie nie gra) wchodzi jakiś Willian Jose (chyba nigdy nie grał). Na pewno Carlo liczy, że on da większe szanse na odrobienie niż Bale. Z podstawowej jedenastki na finał LM jest tak naprawdę jeden zawodnik, Ramos. Dwóch innych też niby jest, ale grają na innych niż zazwyczaj pozycjach, w innych rolach. No nie, Real podszedł do meczu na 100% i po prostu Celta niespodziewanie jest lepsza. Nota bene polecam zobaczyć oba gole Celty, bo akurat Ramos i Alonso... cóż, nie odnaleźli się w życiu w danych momentach, dość zabawne. Odpowiadając na pytanie: w razie remisu w bezpośrednim starciu Atleti-Barca (nawet bramkowego) liczyłby się stosunek goli, czyli Barca mistrzem.
  19. ogqozo

    Primera Division

    Real już sobie odpuścił, gra w mocno rezerwowym składzie.
  20. ogqozo

    Primera Division

    Atletico przegrywa, a Barca 0-0. O żesz co się dzieje. <rozdziela okienka po monitorze, włącza batzmysł>
  21. ogqozo

    Premier League

    Arsenal + Ramsey = mistrz. Z Ramseyem w podstawowym składzie: 2,37 pkt. na mecz. Cały sezon City: 2,26. Długa przerwa... Manchester United: 1,68. Arsenal bez Ramseya: 1,67.
  22. ogqozo

    Mastodon

    Płytka wychodzi 24 czerwca. 1. "Tread Lightly" 2. "The Motherload" 3. "High Road" 4. "Once More 'Round the Sun" 5. "Chimes at Midnight" 6. "Asleep in the Deep" 7. "Feast Your Eyes" 8. "Aunt Lisa" 9. "Ember City" 10. "Halloween" 11. "Diamond in the Witch House" (mit dem Scott Kelly) Drugi singiel - "Chimes at Midnight" - wydaje się dużo ciekawszy, przypomina nieco "Spectrelight" z ostatniej płytki połączone z drugą częścią rodem z "All the Heavy Lifting" (plus pasaże rodem z płytki "Crack the Skye"). Wyjdzie pewnie jakoś na początku czerwca. 31 maja Mastodon gra koncert na warszawskich Ursynaliach. Cena 40 zł.
  23. ogqozo

    Champions League

    Ależ oczywiście był spory wysiłek. Ileż zablokowanych strzałów, ileż biegania za długimi piłkami posyłanymi z każdej strony w każde miejsce. Żeby padł gol, Pepe musiał świetnie zablokować strzał Kroosa, gdyby mu nie wyszło, pewny gol (oczywiście dla Pajgiego to nie jest "dobra okazja na zdobycie gola"), potem Benzema musiał wywalczyć piłkę, Coentrao puścił szybko trafioną gałę (druga połowa ok, ale w pierwszej to jego gra zrobiła różnicę). Wymaga to też sporego tempa poruszania się do przodu i tyłu, jeśli przez większość czasu Bayern odzyskiwał piłkę łatwo, a przecież nie znajdywał nigdy sporo miejsca do ataku. Chcecie słabości Guardioli? On czasami naprawdę wydaje się nie wierzyć, że rywal kiedyś dostanie piłkę i coś z nią zrobi. W zeszłym sezonie LM dominował duet Schweini-Martinez, więc tym razem niech Schweini gra bardziej z przodu, a Martinez siądzie na ławie, żeby za niego grał Lahm... a na prawej został słabszy w obronie Rafinha. Brazylijczyk miał dobre występy w tym sezonie, ale ostatni z nich był już dość dawno. Niewiele zostaje na uzasadnienie tej decyzji. Real podobnie jak z Dortmundem wykorzystał swoje szanse, wiedział, kiedy jest okazja zaatakować. Tak naprawdę byli równym rywalem tylko w okresie trwającym najwyżej 30 minut - pierwszy kwadrans nie dotknęli piłki, w drugiej połowie już tylko się bronili, okazji dla nich w tym czasie nie stwierdzono. Ale gdy już ruszali do ataku w okresie tych 30 minut, robili to pewnie, szybko i bez zawahania, taką liczbą piłkarzy, jaka jest konieczna, z jednym wbiegającym w pole karne, ale wtedy, gdy faktycznie jest już na niego miejsce. Gra z kontry, ale niestawiająca na fuksa, tylko zorganizowana. Finał Real-Chelsea? Dwa sprytne lisy, jednak Real chyba bardziej się otworzy, wiadomo, ambicja. Ostatni raz Ancelotii grał z Mourinho chyba w 2010, Inter wtedy dość pewnie pokonał Chelsea.
  24. ogqozo

    Mad Men

    Drugi odcinek za nami. Super, że wreszcie "Mad Men" zrobił odcinek walentynkowy. Jest oczywiście rekordowo... gorzki.
  25. ogqozo

    Champions League

    W pierwszym kwadransie było z 85-15, ale po golu mecz się zrównał. Bayern ma inicjatywę, ale kontry Realu są zabójcze. Nie szalejmy z nazywaniem wszystkiego "setką", ale gdy Cristiano doszedł do tego dośrodkowania i nie strzelił, nie bez powodu się popłakał. Guardiola podjął złą decyzję ufając Rafinhi w tak ważnym meczu, Coentrao na tej flance robi co chce i jest najlepszym zawodnikiem na boisku. Najgorsi są, bez dwóch zdań, obaj zawodnicy z podium Złotej Piłki - Ribery i Ronaldo.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...