Skocz do zawartości

ogqozo

Senior Member
  • Postów

    23 393
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    53

Treść opublikowana przez ogqozo

  1. ogqozo

    Primera Division

    Barca - Messi = Widzew
  2. ogqozo

    Bundesliga

    W ostatnich 6 meczach Borussia Dortmund zdobyła 4 pkt. To najmniej w lidze w tym okresie.
  3. ogqozo

    Bundesliga

    To tyle z jarania się Marianem Sarrem. Bardzo słaby mecz nastolatka jedną z głównych przyczyn porażki z Herthą.
  4. Kurde jednak zarąbista jest nowa płytka Arctic Monkeys. Puścić na słuchawy podczas wieczornego spaceru i mega. Cluth bardzo dobra płytka, chociaż jak dla mnie trochę za mało pomysłów, ale ma spooczko kopnięice.
  5. ogqozo

    NBA

    Wbrew oczekiwaniom wielu mediów, transfery wcale nie ruszyły z kopyta. Z tego co wiem, wynika to głównie z tego, że większość ekip nie ma na ten moment za bardzo nic do oddania. Tak jak podpowiadał rozsądek, Knicks nie mieli żadnej ochoty oddawać Chandlera za troszeczkę finansowej ulgi w następnym sezonie. Podatek od luksusu sprawia, że mało kto ogólnie może coś oddać za Gasola, więc Gasol na razie zostanie. Podobnie Asik, z kontraktem na 15 mln w przyszłym sezonie (zastanawialiśmy się no i proszę - jednak taka konstrukcja kontraktu 5/5/15 chyba nie była zbyt dobrym pomysłem Rockets). Oraz Luol Deng. Nowe CBA ewidentnie też sprawiło, że kluby stały się znacznie, znacznie mniej chętne do oddawania wyborów w drafcie. W ostatnich okienkach prawie w ogóle przestano oddawać wybory w pierwszej rundzie. To oczywiście zmniejsza ilość opcji transferowych. Myślę, że ruchy ogólnie będą, ale raczej w lutym, kiedy niektóre zespoły będą już wiedzieć z większą pewnością, do czego zmierzają. Na razie to ciągle ten etap, że poza paroma oczywistymi pewniakami reszta sama nie wie, jakie ma widoki na ten sezon i na przyszłość.
  6. ogqozo

    Oskary 2014

    Oho, coroczny temat do obwieszczania światu, że jeśli komuś podoba się inny film niż mnie, to na pewno dlatego, że są tam Żydzi/czarni/kobiety/geje/fejsbuk/seks/lewica/prawica/wojna/przeciwko wojnie/bo drogi i Hollywoodzki/bo tani i niezależny/bo wybierają zawsze tych samych/bo muszą kreować nowe gwiazdy z tyłka itp. "Zniewolony" jest faworytem od dawna i na razie nie wygląda, żeby się to zmieniło. Gdy mnie ktoś pytał miesiąc temu, mówiłem jeszcze o "Grawitacji" i "Her", i nadal myślę, że te filmy są najbliżej, oprócz "American Hustle". Ewentualnie jestem w stanie sobie wyobrazić, że "Her" zyska nieco po premierze, ale raczej na ten moment nie widać większych wątpliwości. Możliwe, że Cuaron zbierze sporo głosów za reżyserię, dla "równowagi" z główną statuetką dla McQueena. Nagrody aktorskie też wydają się jakby rozdane, Blanchett jest faworytem od dnia premiery swojego filmu i nic się nie zmieni, podobnie Lupita Nyongo, tradycyjnie więcej mocnych kandydatur wśród facetów. Swoją drogą, to ciekawe uczucie dla osoby interesującej się kinem, kiedy zaczyna się ten etap, gdy gwiazdami i już niemal klasykami stają się ludzie, których śledziłeś od pierwszego dnia ich kariery. Pierwszy film McQueena był niby wielkim wydarzeniem wśród krytyków festiwalowych, ale miał za mały zasięg na jakąkolwiek popularność. Drugi zwrócił uwagę głównie tym, że był o seksie, co zawsze znacząco pomaga zareklamować. Trzeci jest już Oscarowym faworytem, w co po tylu miesiącach nadal jest mi trudno uwierzyć (nie wiem nic o tym filmie, domyślam się jedynie, że jest podobnie bezwzględny, co poprzednie, a nie nagły skok w stronę popu). Jest to jednocześnie twórca kontrowersyjny - każdy jego film oprócz zachwytów zbiera sporo pojazdów za nudziarstwo i pretensjonalność - ale też doceniany za swoje, charakterystyczne podejście. Za 20 lat będzie się mówiło o McQueenie w takim zakresie, jak teraz się mówi o Malicku czy Lynchu, tylko że oglądam to po raz pierwszy na żywo.
  7. ogqozo

    Tak zwane indie

    Poszukałem recenzji, znalazłem jedną na Destructoidzie, autor porównuje poziom trudności do Rastana. Aha.
  8. ogqozo

    NBA

    Nikt nie chciał tego mówić na głos, ale chyba każdy się spodziewał tego z dużym prawdopodobieństwem. Drugi z kolei zawodnik z topu wraca po długiej kontuzji, gra bardzo słabo i zanim się rozkręci, już wylatuje znowu. Niby "tylko" 6 tygodni, ale teraz już chyba naprawdę zmalała ilość osób wierzących, że Kobe jeszcze coś da Lakersom (przy założeniu, że zdrowy by faktycznie tak wiele dawał - w sumie bez niego radzili sobie nieźle). Kobe sam chyba jest zdziwiony, że to pęknięcie, w trakcie meczu wszyscy zachowywali się jakby to było delikatne przeciążenie. No cóż, jest obrońcą, ma 35 lat. I tak długo zachowywał żelazne wręcz zdrowie, w zasadzie nigdy nie tracąc jakiegoś dłuższego okresu gry.
  9. - Cześć Ole Gunnarze Solskjerze, potrenujesz nas? - Was? Lol. Weźcie Henninga Berga, opowiadaliśmy sobie w szatni norweskie żarty 15 lat temu, więc jak widać on też jest dobrym trenerem. - Genialny pomysł! Legia szarpnęła się na dość zaskakujący ruch. Moim zdaniem, to żaden zły wynik, jeśli grają bez napastnika i ogólnie bez żadnego piłkarza rangi międzynarodowej, mają tak wiele meczów ligowych (21 kolejek ligowych do połowy grudnia? C'mon), a w Europa League, no cóż, nie było skuteczności, ale była gorszość od Lazio, a gra lepsza od dwóch pozostałych rywali. Jak dla mnie - gra akurat na takim poziomie, jakiego można się spodziewać. Pewnie Legia chciałaby więcej, ale czy to realne? Zobaczymy. Ja tam nie spodziewam się rewolucji, chociaż to przybysz z obcego świata, więc może pokaże jakieś ciekawe metody. Wszyscy wiemy, jak fantastyczny rozwój zanotował Śląsk po przyjściu trenera z Czech.
  10. A co mnie to, jak chcesz to dopisz, ale punktów za Nelsona już nie dostaniesz.
  11. To najlepsze co mogłeś wymyślić, kapela sprzed 50 lat? Zresztą znam nawet sporo hejterów Beatlesów. Argument jest prosty - "ich piosenki są słabe, są niczym w porównaniu z [tutaj preferowana kapela autora]", naprawdę łatwe. Ale po 50 latach to już im się trochę nie chce specjalnie hejtować po necie.
  12. No to dobrze, że podkreśliłeś ten nieznany fakt. A kapela, która nie jest kontrowersyjna to...?
  13. chyba nie czytasz intenetu, masa ortodoxów metalheadow hetuje strasznie deafhaven Mającna myśli "każdą listę tego typu", miałem (oczywiście?) na myśli większe listy, a nie, że każdej jednej pojedynczej osoby na świecie.
  14. ogqozo

    NBA

    Ktoś mówił: Damian Lillard? No dobra, ja mówiłem, ale proszę, jeszcze jeden mecz i znowu... kapitalne, efektowne i ofensywne widowisko zakończone stalowymi jajami (ale i skutecznością uzasadniającą taką decyzję) Lillarda. Jezus Maria! 10 asyst, 8-12 za trzy? 30 pkt? 8 zbiórek? Kolo potrafi dać radę. Dzisiaj drugi mecz Pacers-Heat. LeBron obiecuje, że tym razem się nie zmęczy w połowie meczu.
  15. Jeszcze sprawdzę, czy posty nie były edytowane... nie były. Dwóch użytkowników, którzy wytypowali Szewczyka, trafiło w dziesiątkę, albo też w sto pięćdziesiątkę (centymetrów). golab 29 Robak 29 Butt 28 dee 14 mate5 14 ogqozo 14 Qvstra 13 Siara 13 teka 13 Zajcik 13 Kalel 12 Milan 12 ragus 12 Soq 12 wiki 12 bartezoo 11 Hrubaz 11 szaden 9 Ermund 8
  16. Zgadzam się z tobą, jest parę dobrych płytek na tej liście, Bronx, Letlive i Biffy zawsze na propsie, ostatnie płyty Sabbatha czy Nails też mi się podobały, na pewno posprawdzam resztę. Deafheaven jest chyba jedynym albumem, który widzę na dosłownie każdej liście tego typu, czy to pop, czy rock, czy metal, wszyscy lubią Deafheaven. Muszę sobie kiedyś puścić w podróży, bez internetu, żeby mnie nie korciło do wyłączenia po dwóch minutach z nudów.
  17. Fall Out Boy jest, na 19. miejscu.
  18. Lista Kerranga: http://www.rocklistmusic.co.uk/kerrang.html#2013
  19. ogqozo

    TRANSFERY

    Dość zaskakujące, bo Ramires jest w tym sezonie podstawowym graczem i jednym z lepszych w Chelsea. No ale właśnie, może Chelsea po prostu jest przerażona, że ma jednego podstawowego gracza na jakiejś pozycji.
  20. ogqozo

    NBA

    Otworzyłem szeroko oczy. Co? Kto to wymyślił? Popytałem po moich źródłach. Nie Amar'e, tylko Tyson Chandler. Najlepszy gracz Knicks i ogólnie jeden z najbardziej wydajnych graczy ligi ze stosunkowo dobrym kontraktem na 15 mln rocznie. Tak, to ma większy sens. No ale właśnie, trudno uwierzyć - bo ma sens, Lakers się wzmacniają, a Knicks czyszczą JR-a i latem Gasola. Może doszli do wniosku, że skoro i tak grają fatalnie, to równie dobrze mogą to robić za mniejszą kasę, ale przecież teraz grają bez Chandlera. Wróci Chandler, są normalne szanse na playoffy, a jak go wymieniać, pewnie można dostać coś lepszego (boiskowo, bo Gasol to spadające po sezonie 20 mln wypłaty, więc finansowo niezła szansa). No nie wiem, dla mnie brzmi jak coś, co Lakers sobie by życzyli i tyle. Wczoraj dobry meczyk Portland-Detroit, chociaż Drummond akurat nie zrobił na mnie wielkiego wrażenia. To był mecz Josha Smitha. Smith ma za duży kontrakt, Drummond nie odejdzie - czy Detroit zacznie w końcu handlować Gregiem Monroe? Trzech pod koszem to za dużo, wszyscy to wiedzieliśmy, a wiele klubów by się dało pokroić za Monroe na centrze (powiedzmy...). Na koniec buzzer-beatera (niemalże - 0,1 sekundy bodaj zostało) rzucił Damian Lillard. Muszę przyznać kolejny raz - byłem w błędzie. Koleś się rozwija. Nadal uważam, że nie podskoczy już wiele wyżej, ale już ten sezon wystarcza, by mówić o nim jako o świetnym graczu. No i naprawdę morduje w clutch. Rzucił, bo rzucił - meh, Portland nawet się jakoś specjalnie nie cieszyło, przybiło piątki i poszło. Ale to już kolejny raz, gdy koleś ma stalowe jaja w clutch niczym Chris Paul. Ogółem, gra naprawdę dobrze, chociaż ta liga ogólnie zaczyna być ligą rozgrywających i można wymienić wielu niedocenianych PG na ten moment (Mike Conley, Isaiah Thomas, Ty Lawson, Bledsoe, a czuję czasem w kościach, że Patty Mills niedługo będzie kolejnym kolesiem w stylu "przyszedł do Spurs nie wiadomo skąd i po jakimś czasie stał się świetnym graczem"). Harden skręcił kostkę i kończył na jednej nodze:
  21. ogqozo

    Champions League

    A para City-Barcelona to niby jakie? Ja wiem, że City fajnie zagrało z Bayernem, ale to był mecz o nic. Zobaczymy, jak zdrowie Messiego, jeśli się nie wyleczy do lutego to może będzie jakaś nadzieja na niespodziankę... W sumie to nie wiadomo. Faktycznie, w TYM momencie - City gra bardzo dobrze, a Barca słabo. Ale... jakoś trudno uwierzyć, żeby to się miało długo utrzymać. Wrócimy do tematu za dwa miesiące. Tak jak pisałem, w tym roku tak wyszło, że ekipy z drugiego koszyka to w komplecie zdecydowanie drugi garnitur europejski. Najwyższy potencjał ma ogólnie Leverkusen, ale w grupie LM pokazali się cienko. No i Arsenal, ale nie z Bayernem. Najniżej wśród faworytów są Chelsea i United, ale nadal te ekipy mają nad swoimi rywalami kolosalną przewagę w budżecie i doświadczeniu i są faworytami, choć jak dla mnie nie takimi murowanymi. Ogólnie mecze będą ciekawe (wiemy już np., że choćby Milan w styczniu pozyska kilku piłkarzy), ale na razie żaden thriller się nie szykuje, bo i przy takim rozstawieniu nie mógł...
  22. ogqozo

    Premier League

    Liverpool się posypał po odejściu Alonso. Do tego momentu - walka o mistrza i LM, od tego momentu - daleko poza walką o cokolwiek w lidze. Odejście Torresa nic z kolei w zasadzie nie zmieniło. Myślę, że tutaj jest bliżej sytuacji tego drugiego typu. Ogółem, Liverpool grał na podobnym poziomie bez Suareza, tylko inaczej się to rozkładało. Ale punktów zdobywali tyle samo (śr. 2 na mecz - z Suarezem 2,09 na mecz). Prędzej już bym się spodziewał, że będą wyraźnie gorsi bez Gerrarda, ale właśnie wygrali 5-0 w Londynie, tak że raczej nie jest tak źle. Wydaje mi się, że to bardziej Suarez zawdzięcza swoją obecną formę Liverpoolowi, niż odwrotnie. Popatrzcie dwa sezony w tył i zobaczcie, jak gra Suarez. Dlaczego, bo był wtedy zupełnie innym graczem? Chyba nie tylko.
  23. ogqozo

    Premier League

    To bez wątpienia jest możliwe. Real musi kogoś kupować, kto przypomni młodym ludziom, decydującym się komu kibicować, że to największy klub świata. Czyli, w skrócie mówiąc, gwiazdy. Na ten moment - Suarez jest daleko przed innymi zawodnikami ligi angielskiej pod tym względem. Teoretycznie, nie ma też powodu, żeby sam zawodnik nie chciał przejść - nie gra w Niemczech, skąd wielu piłkarzy trudno wyciągnąć (rokroczne starania o Ribery'ego teraz już zostały zastopowane, bo byłyby chyba tylko śmieszne), tylko w Liverpoolu. Tak jak napisałem wyżej, myślę też, że Liverpool bez niego znacznie lepiej by sobie poradził, niż Spurs bez Bale'a. Co dopiero z możliwością zakupienia 2-3 zawodników formatu światowego za otrzymaną kasę. To nie znaczy, że po jego kupnie Real wreszcie stałby się najlepszym klubem Europy. Może... ale raczej niewiele by się zmieniło. Już zakup Bale'a miał boiskowo większy sens. Mimo wszystko, głównie chodzi o gwiazdorstwo. Real co roku się rozgląda, kogo by tu kupić na kolejnego "galactico", i wydaje mi się oczywiste, że w tej chwili na czele listy jest Suarez. A nawet jeśli nie jest, to mediów to nie obejdzie i nasłuchamy się o tym w cholerę przez te wszystkie miesiące do sierpnia 2014. To będzie wspaniałe przeżycie, jak co roku. Naaah, dajcie spokój.
  24. ogqozo

    Premier League

    Można i tak uznać, również był bardzo dobry. Chociaż niewiele to zmienia, bo z racji specyfiki United oraz wieku na pewno nikt nie uznałby, że Van Persie może być równie atrakcyjny dla innego klubu. Bale grał nieco w kratkę - raz genialnie, raz tylko nieźle - ale wystarczy popatrzeć na ofensywę Tottenhamu bez niego (nie istnieje) by sobie przypomnieć, że ten koleś niemal wszystkie gole musiał robić z niczego. Mimo mniejszych zakupów niż te u rywali, Suarez może teraz liczyć na znacznie większe wsparcie. Przede wszystkim uważam to za zasługę taktyki. Niby można pochwalić poszczególnych graczy (kto się spodziewał, że w tym sezonie płucami zespołu będzie Jordan Henderson? No i Stevie G to ciągle niedoceniany zawodnik, ciągle wśród najlepszych, najbardziej wszechstronnych graczy ligi), ale tak naprawdę każdy gra lepiej, niż bym się spodziewał, każda formacja. Niby Suarez niszczy, ale czy na początku bez niego wyniki nie były jeszcze lepsze? Dzisiaj nie grali Gerrard i Sturridge i jakikolwiek sensowny lewy obrońca - dalej machina funkcjonuje tak samo dobrze, jak zawsze. Rogers potrafi nie tylko czerpać z europejskich trendów (co stanowi problem dla wielu trenerów w tej lidze, zwłaszcza brytyjskich), ale też nieźle reaguje na kolejne kryzysy i przystosował do elastyczności taktycznej wielu graczy, których bym nie podejrzewał o przyzwoitą boiskową inteligencję. Ogólnie, szacun Rodgers. Na ten moment wydaje się, że mamy znowu zamkniętą "wielką czwórkę" walczącą o mistrza (sorry, Everton), ale chyba mało kto stawiał, że będzie w niej Liverpool.
  25. ogqozo

    Premier League

    Bez przesady. Rok temu obaj grali w lidze angielskiej i kto był najlepszym graczem tej ligi? Bale. Suarez też, ale jednak za nim. Ile byście chcieli płacić pieniędzy za najlepszego gracza najbogatszej ligi, który dodatkowo jest dość młody, a kupującym jest najbogatszy klub świata? 5 mln euro byłoby w sam raz? Bale nieco zblakł, trafiając do silniejszej ekipy, gdzie nie jest już jedyną bronią ofensywną - hm, dziwne. Ale ma swoje momenty, a bez zdecydowanie najlepszego piłkarza świata w ekipie pewnie miałby jeszcze lepsze osiągi, niż w Spurs. Podobny los, jak sądzę, spotkałby Suareza w takim klubie. Czy by go wzmocnił? Pewnie tak, ale dużo więcej straciłby Liverpool, niż by zyskał Real. Piłka jest tylko jedna, a Benzema jakoś się przyzwyczaił do bycia tym graczem od wspierania petardy obiektywnie najlepszego piłkarza świata i teraz także Bale'a. Suarez jako całokształt jest lepszym piłkarzem od Benzemy, ale chyba w ogóle nie patrzycie na to, czy byłby w ogóle lepszy w _tej_ roli. Pewnie tak, ale nie za wiele. Za to ryzyko związane z jego, hm, charakterem jest już bardziej wyraźne. O Bayernie to już w ogóle nie ma co mówić, chociaż Bawarczycy są już na pewno tak znudzeni tym wygrywaniem, że rozważają i to szaleństwo. Myślę, że to w ogóle nie jest kwestia kasy, podobnie jak z Bale'em. Jak piłkarz i np. Real będą chciały, to on pójdzie do Realu, tak to zawsze działa. Takie teksty przypominają mi nieco gdybania, czy Dario Conca sobie kupi czarne Ferrari zamiast czerwonego, bo czarne jest troszeczkę tańsze. Tak, na pewno taki jest jego główny priorytet w wyborze samochodu, bo jak kupi czerwone to wyjdzie na frajera.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...