-
Postów
23 386 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
53
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez ogqozo
-
Z racji nadchodzącej "dwójki dwójki", obczajam Wings of Liberty znów. Nie jestem hardkorowcem - jestem cienki w gry, zwłaszcza klikane, nie lubię się na maksa stresować... najpierw przeszedłem grę na Normalu, ale było łatwo, dlatego spróbowałem na Hard. Na początku lekko mnie uderzyła różnica, ale szybko się spiąłem. Po połowie kampanii... nadal nie jest zbyt Hard. Niektóre misje nadal przechodzę z dużym zapasem i "z marszu", podczas gdy lubię jednak misje, których trzeba się trochę nauczyć, pomyśleć nad konkretnym planem. Tak było z ostatnią misją Protosów (zabij 2000 rywali zanim zginiesz), zaczynałem ją z trzy razy, ale też na zasadzie bardziej rozrywki z budowania lepszego planu, niż "ojej, ta misja może być trudna do przejścia". Dzięki dodatkom z badań naukowych, zwłaszcza walka z Zergami staje się zaskakująco łatwa - Science Vessele leczące maszyny, spowalniacz Zergów, upgrade'y do jednostek i bazy... Dodatki Starcrafta zawsze zwiększają poziom trudności, tak pewnie też będzie z kolejnymi Starcraftami II. Mimo wszystko Heart of the Swarm raczej zagram na Hardzie.
-
Newcastle potwierdziło transfery: Yangi-Mbiwy, Haidary, Moussy Sissoko oraz Gouffrana. Tak więc... pięciu Francuzów w jeden miesiąc. Wychodzi z tego docelowa jedenastka na przyszły sezon: Krul - Debuchy, Yanga-Mbiwa, Williamson, Haidara - Cabaye, Sissoko (Tiote) - Cisse, Ben Arfa, Marveaux - Gouffran. Ou la la! Z kolei Yann M'Vila trafił szybko do... Rubina Kazań. To niespodzianka. Inne newsy: Juve potwierdziło Fernando Llorente - latem. United potwierdziło Wilfrieda Zahę, kwota 17 mln funtów.
-
Jak się zacznie sezon 2014-15, będzie miał 32 lata. Jak na bramkarza to doprawdy wiele nie znaczy, spoczko może i 5 lat być dobrą opcją... Z tego co na razie mówili, rozważają jednak raczej kupienie kogoś, i to dużego - problemów z kasą na transfer i chęcią piłkarza raczej nie będzie. Nie przejmowałbym się tym.
-
Dla mnie to ewidentnie wygląda tak, że chłopak upada bez niczyjej pomocy, a potem leży na tej piłce celowo i przesadza z bólem. Hazard mówi, że nie kopnął go, tylko piłkę pod nim i nie trafił go w ogóle, no i generalnie jakoś bardziej mu wierzę. Wiarygodności chłopcowi nie dodaje jego konto Twitterowe, na którym pisał przed meczem coś w stylu "szykuję umiejętności opóźniania gry". To taki żart niby mógł być, no ale... ewidentnie aktorzył. Myślę, że to było odruchowe, po meczu zresztą przeprosił Hazarda, jak i on jego. Tak jak ktoś pisał, jest to syn prezesa, a nie regularny chłopiec do piłek. Nie robił tego nigdy, przyszedł to zrobić po przysłudze. Może dlatego zachował się tak dziwnie, wyuoczne z oglądania piłkarzy Premier League wzorce w tym momencie wzięły górę. Swansea nie dostanie kary i moim zdaniem nie powinna - myślę, że zachowanie jednego członka organizacji, wbrew jej ustalonym zasadom, nie powinno być karane na szczeblu całej organizacji. No ale właśnie, ciekawy z tego wniosek - jak w prawie mamy pojęcie przestępstwa bez ofiar, tak tutaj mamy ofiarę bez przestępcy, bo trudno wymyślić sensowną karę dla jednorazowego chłopca do podawania piłek. Kartka dla Hazarda też mnie nie dziwi. Debilne zachowanie, przyznajmy to. Pięć sekund by go nie zbawiło. Powinien po prostu popatrzeć z politowaniem, jak co rozsądniejsi robią też w stosunku do symulujących piłkarzy. Sama sytuacja wyszła moim zdaniem zabawna, takie nieporozumienie, ale stworzony precedens - jak pisałem, może doprowadzić sędziów do kuriozalnych wniosków.
-
Ludzie z Barcelony raczej mówią o szukaniu kogoś... mają na to półtora roku, spoko. Oczywistym kandydatem jest oczywiście wychowanek Pepe Reina, który pewnie byłby zachwycony możliwością bycia znowu w europejskiej czołówce.
-
9 miesięcy temu John Terry został odesłany do szatni na stadionie Barcelony. Wczoraj Shakira urodziła syna. Przypadek?
-
Precedens tej czerwonej kartki daje niezwykłe możliwości. Bo czyż nie opłaca się teraz robić dalej takie akcje? Chłopiec do piłek nie może za to dostać żadnej sensownej kary, na pewno nie straci jego drużyna - za to jeśli sprowokuje udanie (albo chociaż na tyle, by dało się zasymulować), może wysłać zawodnika rywali do szatni i przesądzić o wyniku meczu. Czy od następnego tygodnia chłopcy do piłek zaczną regularnie padać na ziemię? A może i staną się agresywniejsi, zaczną bić zawodników i pluć im w twarz?
-
Ach ta Premier League, nawet chłopcy do podawania piłek symulują na potęgę. XD Hazard głupi, widać jak to wygląda na pierwszy rzut oka, no ale może też bym się wkurzył jakby mi kurde chłopiec do podawania piłek leżał na piłce i cierpiał.
-
Powiem tyle: Intelligent Systems to wybitny twórca gier taktycznych i tylko dobry twórca RPG. Zresztą tych drugich już w zasadzie nie robi i nigdy takich czystych nie robił. Atlus ma różne oddziały, może być różnie, ale wydaje mi się, że się dostosują... A samo założenie crossovera z dziesiątkami postaci (z różnych światów) raczej nie pasowałoby do tradycyjnego jRPG.
-
Kadra wraca. 6 lutego mecz towarzyski z Irlandią. Powołania: Bramkarze: Wojciech Szczęsny (Arsenal), Przemysław Tytoń (PSV Eindhoven), Artur Boruc (Southampton). Obrońcy: Łukasz Piszczek (Borussia Dortmund), Damien Perquis (Betis, Hiszpania), Marcin Wasilewski (Anderlecht), Kamil Glik (Torino), Sebastian Boenisch (Bayer Leverkusen), Marcin Komorowski (Tieriek Grozny). Pomocnicy: Jakub Błaszczykowski (Borussia Dortmund), Ariel Borysiuk (Kaiserslautern), Adrian Mierzejewski (Trabzonspor), Grzegorz Krychowiak (Reims), Kamil Grosicki (Sivasspor), Ludovic Obraniak (Girondins Bordeaux). Napastnicy: Robert Lewandowski (Borussia Dortmund), Artur Sobiech (Hannover 96), Arkadiusz Milik (Bayer Leverkusen). Bez zaskoczeń. Ci, którzy czekali na Szukałę czy Salamona czy kogokolwiek, nie doczekali się. Dołączy do tego część graczy ligowych, którzy grają 2 lutego z Rumunią: Bramkarze: Łukasz Skorupski (Górnik Zabrze), Jakub Słowik (Jagiellonia Białystok) Obrońcy: Tomasz Jodłowiec (Śląsk Wrocław), Artur Jędrzejczyk, Jakub Rzeźniczak, Jakub Wawrzyniak (Legia Warszawa), Łukasz Broź (Widzew Łódź), Piotr Celeban (FC Vaslui) Pomocnicy: Szymon Pawłowski (Zagłębie Lubin), Przemysław Kaźmierczak, Waldemar Sobota (Śląsk Wrocław), Dominik Furman, Daniel Łukasik, Jakub Kosecki (wszyscy Legia Warszawa), Paweł Wszołek (Polonia Warszawa), Tomasz Kupisz (Jagiellonia Białystok) Napastnicy: Mariusz Stępiński (Widzew Łódź), Arkadiusz Piech (Ruch Chorzów) Czy powinienem wiedzieć, kto to jest Mariusz Stępiński?
-
Wygląda aż zbyt podobnie do Xenoblade. Nawet jeśli nie sequel w sensie fabuły, to na pewno można mówić o nowym Xenoblade. Japy nie urywa, wszystko typowe i wyblakłe jakby studio się za dużo nagrało w produkty Bethesdy. Zmiana broni jednym przyciskiem też kojarzy mi się z pewnym modelem walk znanym z zachodnich RPG-ów, uproszczeniami, oczywiście nie musi tak być - widać, że walki są nadal na trzy osoby. No ale w Mass Effecie też niby są... Tak naprawdę w Xenoblade najważniejszy jest świat, o tym jak to wyszło i tak się nie dowiemy do premiery.
-
Kobe chyba znowu sobie coś złamał, bo od paru meczów w ogóle nie trafia rzutów z... hm, jakiejkolwiek niezerowej odległości. Dajmy sobie spokój, Lakers już naprawdę wyglądają, jakby mieli dość życia. Jak widzę, że połowa osób na ESPN dalej uważa, że oni wejdą do playoffów, to się śmieję. Dla nich pozytywny scenariusz to gra na poziomie 50%, bo wygląda to tak, że są starzy i zdychają. A wiecie, kto wygląda jakby był stary i zdychał? Często np. zdychające staruchy. I te teksty na amerykańskich portalach, "jednak zwycięstwo nad Cavaliers nie było nowym początkiem", iks de. Tim Duncan, to jest stary kolo, który może, a nie jakiś Bryant, wiecznie mu te Shaqowe pierścienie mają nadawać historycznej rangi. Duncan ciągnie Spurs jak w mało którym sezonie, masterclass. A co myśleć o Warriors? Kurczę dzisiaj wygrali z Clippers, są z nimi w tym sezonie 3-1. David Lee to mistrzu, nawet jeśli nic za bardzo nie trafia jak dziś. Stefek Curry i Klay Thompson nie tylko trafiali (zwłaszcza Curry trójeczki jak automat), ale i zniszczyli Chrisa Paula, biedak chyba sobie nie radzi z wysokimi rozgrywającymi, pamiętam jak podobnie było z Rondo czy Westbrookiem w tym sezonie. Ale asysty CP3 zawsze porozdaje...
-
Kilka kontuzji (Felton) i już cała jazda w stylu "Knicks na mistrza, Melo na MVP" nieco przycichła. Heat też idzie nie najlepiej, toteż aż tak bardzo się to nie rzuca w oczy, ale i tak... z nowym trenerem Brooklyn Nets wydali się jakoś odżyć. Po tej masakrze ze Spurs wygrali 9 z kolejnych 10. meczów, głównie z planktonem, ale też z Thunder. Cała piątka wygląda coraz lepiej, a stwierdzenie "Brook Lopez to najlepszy center w tym sezonie" brzmi nieco mniej sardonicznie, a bardziej z podziwem dla Brooka Lopeza, który zaiste gra bardzo dobry sezon.
-
QPR i Newcastle nadal walczą o różnorakie gwiazdy i gwiazdeczki Ligue 1. Newcastle podobno zaklepało już transfery Mapou Yangi-Mbiwy ("zaakceptował od Newcastle? Jest du'pą" - powiedział niezawodny prezes Nicollin) oraz Massadio Haidary. Łącznie jakieś 10 mln funtów, tradycyjnie dobra cena, a Newcastle może niedługo wystawiać już sześciu Francuzów w jedenastce (choć Haidara pewnie zacznie jako zmiennik Santona). But wait, there's more! Podobno do Newcastle trafi również Yoann Gouffran, za 2,5 mln euro. Prowadzą też rozmowy z Moussą Sissoko...
-
United rzuca 20 mln euro za 20-letniego Wilfrieda Zahę. To nawet więcej niż za Louis Sahę...
-
Może dobierał drużyny pod kątem: która ma największe szanse zagrać w ćwierćfinale LM.
-
"Jestem bardzo podekscytowany, czekam na dzień, gdy założę koszulkę Galata", powiedział Wesley Sneijder portalowi Galatasaray.com. "Wiem, jak bardzo Turcy szaleją na punkcie futbolu". "Bardzo podoba mi się ten transfer. Chcę zagrać z Besiktasem za tydzień. Planuję nauczyć się tureckiego tak szybko, jak to możliwe".
-
Szykujcie się jutro na teksty w pro mediach o treści "Real jednak ma minimalne szanse z Manchesterem!!!!!!".
-
W styczniu Lakers mają bilans 2-8. Czy ktoś ma gorszy w lidze? Nie. Paradoksalnie są bliżej playoffów, niż byli, bo Portland, Minessota oraz Houston również kiepsko ostatnio przędą. Ale nie uważam, żeby to był na ten moment jakiś pasjonujący wyścig o ósme miejsce. Średnie ekipy i tyle. W ogóle to Suns (też 2-8 ) zwolnili trenera, sugerując, że tankowanie na ostatnie miejsce od początku sezonu to jednak nie był ich plan. No cóż, wyszło jak wyszło. W Wizards wrócił John Wall, toteż te 5 meczów w walce o najlepsze szanse w loterii jest jak najbardziej do odrobienia...
-
"Kur.wa" - Arsene Wenger
-
No ładnie grają, ale przyznać trzeba, że Arsenal im za bardzo w tym nie przeszkadza. Cazorla na lewym skrzydle + brak Artety = tragiczny środek pomocy. Ramires robi co chce <tutaj obowiązkowy żart o Call of Duty>. Zabiera im piłkę z dziecinną łatwością. Oczywiście więcej piłki dla Hazarda i Maty to więcej gry na najwyższym w angielskiej lidze poziomie. Strach pomyśleć, co by było, gdyby grał jakiś napastnik zamiast Torresa...
-
Bundesliga is back. Bayern wygrał "tylko" 2-0, bo na pewno taki wynik dziwi w sytuacji, gdy grali u siebie z Greuther Furth. Rozregulowane celowniki, 77% posiadania, ale generalnie dobry mecz. Dortmund prowadzi już 3-0 w Bremie. Mecz na luziku, ułożył się dobrze. Dwa gole po stałych fragmentach Marco Reusa i strzał z dystansu Goetze. Reprezentant Polski Sebastian Boenisch strzelił gola i grał bardzo dobrze w meczu Bayeru Leverkusen. Po zamieszaniu z brakiem klubu, dziś wyglądał chyba lepiej, niż kiedykolwiek.
-
Boże jaka ta Barca jest cienka, na 20 meczów nie może nawet 19 wygrać.
-
Już widzę nagłówek na The Onion: Yann M'Vila zauważony w grupie młodzieży kradnącej dżinsy i grożącej staruszce nożami. Newcastle też nadal szuka we Francji. Rzucają 8 mln za Mapou Yangę-Mbiwę. Latem tego typu oferty spływały po Montpellier, ale przy ich obecnej pozycji w tabeli...