-
Postów
23 386 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
53
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez ogqozo
-
Brendan Rogers na konferecji po meczu: "Pytałem się po bramce technicznego, czy była ręka, bo nie widziałem, a on na to, że była. Tak więc oczywiście to było nieszczęśliwe dla Mansfield i szczęśliwe dla nas, że przyznano nam bramkę. To nie zdarza się normalnie w futbolu, szczerze mówiąc". He he, no popatrz.
-
Saurez nigdy nie zmarnuje okazji, ale w sumie... czy ktoś kiedyś zmarnował? Tak myślałem czy sobie przypominam akcję, żeby napastnik w takiej sytuacji po prostu stanął i powiedział "oddaję piłkę, była ręka" i nie przychodzi mi do głowy.
-
No myślałem, że może dopiero koło 60 minuty będzie 4-0... nie życzę oczywiście nikomu źle, ale kurczę ciekawiej było, jak była w Barcy plaga kontuzji, przynajmniej czasem coś się działo. A ten sezon to naprawdę masakra z ich strony ostatnio. Niby Celtic dał radę totalnie mordując mecz coś, przy pomocy słupków i cudownego bramkarza, ale Barca już wtedy miała 9 pkt. po trzech meczach, tak że to nie była taka typowa zupełnie sytuacja. No nie wiem. Swoją drogą, Mourinho jak zwykle wygwizdywany i krytykowany. To żądanie, że Iker musi grać, bo to Iker, kojarzy mi się trochę z tymi ludźmi, którzy głosują jemu na Złotą Piłkę, "za całokształt kariery". A fakt jest taki, że obecnie nie gra czołowo. Ikera mogło rozpuścić, ile dostał nagród i splendorów za Euro, na którym prawie nic nie musiał robić. Cały sezon gra niedobrze. Ledwo wygrana 3-2 z Valladolid, słaby mecz Casillasa. Remis 2-2 u siebie z Espanyolem, słabo Casillas. Inna sprawa, że Adan gra chyba jeszcze gorzej, ale to niewielka różnica. Rozumiem, że dla kibiców ważne są ich postaci tak samo jak dobra gra, ale przecież gdy Real przegrywa, to jakoś też winny jest Mourinho. Tutaj jakoś osiągnięcia nie są rozgrzeszeniem. Trener musi tak zrobić, żeby zawsze wygrywać i jeszcze z takimi piłkarzami, jak trzeba. Zawsze krytyka jest na Mourinho, a fakt jest taki, że mimo trudnej sytuacji w meczu i rezerwowego składu obrony jednak wygrali z dobrą ekipą.
-
Włączam sobie z ciekawości Barcelonę, myślę - gdzieś dopiero mecz będzie się rozkręcał, patrzę, już 4-0. Co to w ogóle jest?
-
Ja mam napisane, że 5 kartek dostał i ostatnia była w ostatnim meczu Realu. Przy okazji ma kontuzję. W każdym razie nie mógł zagrać.
-
Internet jest pełen tych samych tekstów co zawsze, a fakt jest taki, że genialny Iker jak zwykle nic nie pokazał, a Ronaldo strzelił dwa trudne gole i zrobił z 2-2 wynik 4-2. Ach, idiota Mourinho!
-
Tak jak pisałem kilka postów wyżej, Ramos i Pepe mają kartki, Coentrao i Marcelo są kontuzjowani. Na ławce są niejacy Nacho i Diego Javier Llorente, nie wiem, czy to są twoim zdaniem lepsze prospekty od tych, co są na boisku.
-
Bardzo wiele klubów interesuje się Frankiem Lampardem (głównie w Anglii, ale też podobno np. Lazio), podobno Everton złożył już ofertę, której jednak Lampard nie chciał widzieć. Według doniesień, ma być zainteresowany przejściem do... MLS.
-
Różnorakie źródła potwierdzają, że Ivan Perisić już naprawdę trafił do Wolfsburga. Co ciekawe, kwota transferu ma wynosić 8 mln - tego bym się nie spodziewał po jego średnio udanym półtora roku w Dortmundzie. Kibice będą pewnie oczekiwać sprowadzenia kogoś do rozszerzenia składu.
-
Takie coś to by nawet Torres chyba strzelił. Mimo obecności Maty Chelsea gra nie najlepiej. Mimo wszystko mam nadzieję, że Torres wreszcie zasiądzie na ławie na jakiś czas. To żenujące, że jeden z trzech najwięcej grających napastników w tym sezonie (obok Kone i Suareza) to Fernando Torres, podczas gdy pewnie nawet David Luiz byłby lepszy na tą pozycję.
-
Na razie ciągle komentatorzy w Stanach zaczynają zdania od "oczywiście Lakers się zgrają, poprawią i awansują do plaoyffów, ale jak na ich ambicje...". Tyle że faktycznie robi się to zastanawiające. Zachód co roku wymaga co najmniej 46 zwycięstw, żeby wejść do playoffów. W tym roku łatwiej raczej nie będzie, znowu Wschód zawodzi i wiele ekip z Zachodu jedzie na tournee po wschodzie nabić sobie bilans. Jak to wyglądało u Lakers, pamiętamy. Są teraz na 11. miejscu, dodatkowo tylko dwa mecze nad Dallas, które po powrocie Dirka może zacząć też się liczyć. Do końca sezonu mają równo 50 meczów. Więc żeby wyjść na to 46, muszą od tego momentu mieć 31-19. To już jest jakieś wymaganie. I generalnie się zgodzę, że wyglądają lepiej, niż by wskazywał ich bilans. Zagrali w sumie dobry mecz z Clippers, no ale Clippers to silna ekipa. Tylko że wiecie co? Teraz to Lakers byli w zasadzie w pełnym składzie, a Clippers bez fantastycznego w tym sezonie Crawforda, tytana wydajności. A przegrali. Teraz muszą mieć na oku to granie na 31-19, na wygrywanie dwóch meczów na trzy. Przykładowo, teraz grają tak: Nuggets, Rockets, Spurs, Thunder, Cavaliers, Bucks. Wygrane ze średniakami Wschodu to mus. Porażki z Thunder i San Antonio jeszcze jakoś ujdą tylko wtedy, jeśli pokonają w najbliższych dniach i Nuggets, i Rockets. Tylko wtedy możemy mówić, że oni faktycznie wyglądają jak zespół na playoffy. Jeśli nie wygrają z tych sześciu meczów co najmniej czterech, to dla mnie są poza playoffami.
-
Przepraszam za takie suche i oczywiste stwierdzenia zamiast fajnych oryginalnych, ale jednak widać niektórzy je przeoczyli: otóż podano powyżej jednak dwa argumenty - że Polacy i że atrakcyjność. Argumenty drugiej strony są takie, że Manchester, Manchester, brak Polaków i Manchester. Naprawdę to nie jest jakaś różnica klas między tymi dwoma stanowiskami.
-
Każdy kto się interesuje piłką nożną obejrzy oba te mecze.
-
Wygląda na to, że pewny jest już - próbowany latem - transfer Mathieu Debuchy'ego do Newcastle. Dobry transfer za jakieś 7 mln euro, obrona szpitalu Newcastle wołała o pomoc. Podobno ugadany jest też transfer Loica Remy'ego za 10 mln funtów. Do Tottenhamu trafił Ezekiel Fryers, wychowanek Manchesteru United, reprezentant młodzieżówek Anglii. Obecnie 20-latek, grał trochę w Belgii na lewej obronie, trudno ocenić, czy dostanie grę w Premier League. Do Wigan został wypożyczony letni nabytek Fergusona, 18-letni Angelo Henriquez. Facet był sensacją rundy wiosennej w Chile (15 goli w pierwszych 27 meczach w seniorskim futbolu), więc w Wigan może coś powoli zacząć działać. Juventus zakupił z Atalanty Federico Peluso. Niezły lewy obrońca, także z opcją grania czasem na stoperze.
-
Znany niegdyś piłkarz Alexandre Pato przeszedł z AC Milan do Corinthians. Brazylijczycy wyłożyli podobno 15 mln euro!
-
Jak dzisiaj czytam, Real jest ostro w du'pie. Pepe będzie pauzował miesiąc. Marcelo jeszcze również przez jakiś czas nie wróci. Teoretycznie dalej jest w miarę niezła obrona Coentrao-Ramos-Varane-Arbeloa, ale Ramos w najbliższym meczu nie zagra z powodu kartek. Prawdopodobnie na stoperze pojawi się Carvalho, który w zasadzie jest już na emeryturze. Ponadto Coentrao spóźnił się na trening i dostał karę, więc możliwe, że zamiast niego zagra Essien, jak wiadomo - nie najlepszy w roli obrońcy. Z drugiej strony, wraca Higuain, który wydawał mi się w niezłej formie przed urazem. Jeśli na mecz z United wrócą też Pepe i Marcelo, Real powinien odetchnąć. Ale styczeń raczej zapowiada się na kryzysowy.
-
http://www.youtube.com/watch?v=qxyh2RBamoY Nadal lepsze niż oryginał.
-
Jak donosi PAP, premier Donald Tusk negocjuje obecnie z Robertem Lewandowskim, by ten jednak przeszedł do United, tak by można było puścić w TVP Manchester i zjednoczyć na powrót rozpadający się obecnie naród. "Zes'rałbym się ze szczęścia widząc Lewego zmieniającego Rooneya w 89. minucie meczu, w tej pięknej czerwonej koszulce jedynego klubu piłkarskiego na świecie" - powiedział premier dziennikarzom. "To jakby postawić Ferrari obok Cinquecento", dodał.
-
Plebs, Polaczki, cebulandia, Janusze - lista określeń na osoby niebędące fanami United jak zawsze szeroka.
-
A ty jak zawsze będziesz sarkać na to, że edukuję ludzi w podstawowe fakty, zamiast "oryginalnie myśleć" (czyli zawsze pisać "Wielki Manchester zawsze wszystko najbardziej"). Takie mamy miejsce na świecie. Przecież wy i tak będziecie oglądać ten mecz na streamie czy nSporcie i nadal wierzyć, że manchesterska murarka plus gol ze stałego fragmentu to jest najlepsze, co ktokolwiek zagrał przeciwko Realowi w historii. Opinia takiej osoby jak ja to jedyne świadectwo, że borussiowe czy donieckowe granie w ogóle istnieje na świecie.
-
A może obie te oczywiste rzeczy, oł maj gad? O tym, że Borussia jest lepsza od Realu, mogliśmy się dzięki TVP przekonać (jeśli oczywiście ktoś nie oglądał 100x lepszego, zaciętego meczu Wielki Manchester vs potęga z Rumunii, bohaterskie 2-1 i ani jednego strzału na bramkę rywala przez ostatnie 45 minut). Szachtar też gra lepiej od United. Mecz Borussia-Szachtar zapowiada się więc bez wątpienia i na ciekawsze widowisko, i na wyższy poziom. Chociaż pewnie optymalnie byłoby na dwie minuty przed końcem przełączyć na ten drugi, żeby zobaczyć gola United ze stałego fragmentu i w ten sposób mieć obcykane w całości wydarzenia z obu meczów. Oczywiście dla telewizji nie ma to znaczenia, tylko to, ile osób oglądających właśnie TV nie przełączy kanału. Ale płacze fanów United są komiczne. Proponuję jeszcze, żeby fani Chelsea się dołączyli, że TVP powinna puszczać ich mecz, czyli prawdziwy hit stulecia, a nie jakieś Szachtary.
-
Widzicie, przynajmniej będziecie mieli okazję w ogóle zobaczyć tę Borussię na oczy, bo jak widać jeszcze nie mieliście okazji.
-
No gdyby Liverpool był w czwórce obok tych City to bym jeszcze w to wierzył, że tak to działa. Szkoda że jest jeszcze parę klubów, które co sezonu więcej oddają niż biorą i jakoś też grają lepiej od Liverpoolu. A Liverpool co sezon dużo więcej bierze niż oddaje. Zresztą po zakupie Sturridge'a wychodzi na to, że LFC wydało w tym sezonie tyle, co City. Tyle że City kupuje z zagranicy, a takim klubom jak Liverpool, lubiących Anglików, jeszcze opycha cieniasów, jak ostatnio ponad 10 mln funtów za Adam Johnsona od Sunderlandu. Generalnie faktycznie Liverpool ma potencjał, w tym sensie, że jak znajdą kogoś do strzelania goli, to mogą mieć dużo lepsze wyniki. Ale tak to się da o wielu ekipach powiedzieć. Zresztą już pisałem, że uważam ich za dziwny przypadek, bo w sumie ci wszyscy Carrolle, Borinie, Downingi itp. grały bardzo dobrze w poprzednim klubie i wydawały się pasować do systemu. Jak dla mnie problemem może być to, że trener pozwala Suarezowi robić co chce i oddawać 10 strzałów na mecz, co jest efektowne, ale nie zawsze mądre. Wtedy nie ma znaczenia, kto jeszcze gra w ataku, bo i tak wszystko robi Suarez. To nie Real, żeby móc jednemu graczowi pozwalać na tyle. Zobaczymy, jak to będzie wyglądać ze Sturridge'em na dziewiątce.
-
Zamiast uczyć się kopać piłkę, to oni sobie salsę tańczą na treningach. Mówiłem, że włoscy trenerzy to zły pomysł.
-
Tradycyjny tekst kibiców: nie przegraliśmy bo jesteśmy jacyś niedobrzy, tylko dlatego, że na własne życzenie zagraliśmy gorzej niż mogliśmy. To tak samo jak każdy, kogo zapytasz, był w szkole utalentowany, ale leniwy. Nie wiem, gdzie tu jest "top 4 w zasięgu" i "odbicie się". Mają 8. miejsce w lidze angielskiej. Nigdy nie skończyli ligi na niższym miejscu od kiedy awansowali do niej 50 lat temu. A ten sezon w Premier League jest ogólnie słaaby. Do "top 4" mają stratę 7 pkt., przy czym jeśli Chelsea wygra zaległy mecz, to mają 8 pkt. do Tottenhamu. Miesiąc temu mieli... 7 pkt. do Tottenhamu. Dwa miesiące temu mieli... 6 pkt. do Tottenhamu. Ale gonią! Zresztą w najbliższych czterech kolejkach mają United, City i Arsenal na ruszcie, więc zobaczymy, gdzie są oni a gdzie top 4.