ogqozo
Senior Member
-
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Obecnie
Przegląda temat: Clair Obscur: Expedition 33
Treść opublikowana przez ogqozo
-
Konsolowa Tęcza
Najlepsze w Steamie jest to, że on nawet fanów ma, a prawie nikt specjalnie nie jęczy na nich lol. Ja tego nie widzę w necie przynajmniej. Kiedy praktycznie wszystkie firmy w świecie gier zbierają non stop masę hejtu w sieci za "chciwość", praktycznie cokolwiek ktokolwiek nie zrobi to jest jebany za chciwość. Tymczasem Valve jako jedyne pokazało, że kasę można robić z samego monopolu i prawie niczego innego, i jest super. Biorą 30% od każdej gry, w zamian za to, że posiadają sklep. Nie oferują specjalnie wsparcia, to kwestia developerów, Valve nie robi prawie żadnych narzędzi, silników ani OS-u, nie ma się z nimi specjalnie kontaktu robiąc grę, testy, QA, to wszystko sprawa twórców. Promocja - praktycznie tego nie robią, ot jak ktoś sam wypromuje grę to Steam to odzwierciedla, ale jako twórca z góry nic od nich nie masz. Na Steamie po prostu MUSISZ być, i za to im płacisz 30%. No i cała atrakcja naprawdę jest taka, że osiągnęli to "musisz" i mają monopol. Bo ludzie niespecjalnie dają inne powody, czemu płacą więcej na Steamie niż na Epicu (uśredniając) - głównie zawsze taki, że "lepiej mieć wszystko w jednym miejscu". Można rozmawiać o innych cechach, serwerach, usługach, ale bądźmy szczerzy - ludzie muszą mieć grę na Steamie bo po prostu to jest jedyna platforma, a nie dlatego że przeanalizowali wszystko i uznali, że to jest warte tych 30%. Główna kalkulacja każdego twórcy jest taka, że 70%>0, to jest decydujący atut Steama. Można by dyskutować, który sklep jest lepszy, ale sęk w tym, że tak na serio to nie ma żadnej dyskusji. Gratki dla Gabe'a, że osiągnął ten etap, takie jest życie i on je wygrał, bo zrobił jako pierwszy to co wygrało ten rynek - nie mam tu jakiejś oceny. Ale no, z pewnej strony zabawne, że akurat ta firma ma taką sympatię u gejmerów.
-
Euro 2024
Nie no, do 1-0 to grali jak tło, nie widziałem szans. ALE w trakcie pisania tego komenta sytuacja stała się DYNAMICZNA.
-
Euro 2024
Akurat dałem 1-1 m d r. Ale patrząc na mecz, tak sobie myślałem... Nie wiem, co myślałem, stawiając na ten remis lol. Gruzja to ekipa z innej półki, awansowana na Euro symbolicznie przez dopingowy system (ludzie mówią tak o Polsce - no nie do końca, Polska była dopingowo wrzucona systemem do baraży, ale te baraże musiała jednak wygrać z najsilniejszą ekipą która nie awansowała!). No i wygląda jak z innej półki. Albo przynajmniej, wyglądała, bo po utracie bramki to kurczę zaczęli grać... Co ciekawe, Gruzja była w eliminacjach rozstawiona wyżej niż Turcja hehe. I Słowacja. Ale te dwie ekipy zagrały dobre eliminacje. Gruzja zajęła czwarte miejsce na 5 ekip i pokonała tylko Cypr, po prostu ktoś z tej półki musiał mieć awans przez ten rozdawniczy system.
-
Nintendo Switch - temat główny
Żadna z tych gier nie jest system sellerem, więc to specjalnie nic im nie zmienia. Metroid Prime 4 będzie głośny w pewnych kręgach, ale dla losów całej konsoli jest detalem. Gra była na ukończeniu od dłuższego czasu (co nie znaczy, że efekt był zadowalający...), ile można biednych Retrosów męczyć z wciskaniem nagle jeszcze na nowy sprzęt. Ta gra nie pachnie dochodem dla Nintendo lol, raczej uczuciem ulgi, że w końcu uda się pozbyć balastu. Pachnie mi jak na razie Bayonettą 3. Bayonetta 3 świetna gra, jasne... ALE dziwnym trafem ludzie dużo, dużo, dużo więcej gadali o tym "kiedy pokażą Bayonettę 3" niż o samej grze jak faktycznie wyszła lol. Ale jeszcze mają czas, jak widać... patrząc na oferty pracy w Retro, pracują chyba głównie nad scenkami oraz szlifowaniem grafiki i gry. Jakieś spin-offy z mniej odwiedzaną postacią, Metroid, Mario Party, RPG z Mario/Paper Mario - to w sumie od dawna takie standardowe serie dla Nintendo, żeby puścić na mniej ważnej konsoli jak nie ma nic poważnego. Mam podejrzenie, że gdyby jutro obudzić Miyamotę i przystawić mu pistolet do głowy, to by w ciągiu tygodnia wydali 10 takich gierek, które od dawna były skończone i leżały na odpowiedni moment. Tak naprawdę to te gry to jest więc dobre granie na czas, by było mniej czuć że Nintendo męczy się obecnie z wyrobieniem się z porządnymi zadowalającymi system-sellerami na nową konsolę. Kilka wypowiedzi sugeruje, że woleliby się z nimi wyrobić do końca marca, ale coraz więcej osób w branży w to wątpi. Lite to generalnie model dla młodszego dziecka, nastawiony na jak najniższą cenę, trochę nie ma sensu wydawać Lite'a deluxe. Ludzie mogą jęczeć, ale kupiłby to mało kto, a rozpoczynanie nowej produkcji (trzeba by mieć nowy, mniejszy ekran OLED, i dostosować kilka rzeczy w konstrukcji konsoli) w dzisiejszych czasach jest kosztowne. Nowa konsola dlatego się też opóźnia, bo jest ciężko dziś robić elektronikę w takich ilościach, a Nintendo nie chce mieć konsoli jak PS5, że miną lata zanim będzie dostępna w sklepach dla chętnych. Dzisiaj jest podobno znacznie lepiej np. z półprzewodnikami, ale nie ze wszystkim. Kasę robi się na grach, a Nintendo nie zamierza wydawać na Steamie ani nic takiego - pamiętamy że w niektórych krajach na premierę Switcha sprzedawało się więcej sztuk Zeldy, niż samej konsoli lol, ogólnie plan jest taki, żeby wydać atrakcyjne gry i zalać rynek taką liczbą konsol, by ludzie je wszyscy kupowali i potem mając konsolę kupili dające solidną marżę gry. Jako ostatnia firma świata, Nintendo dla zarobku potrzebuje masy i konsol, i gier.
-
Euro 2024
Wszyscy fani jęczą, ale ci z Portugalii to muszą być rekordziści. Jaki inny naród ma jedno złoto w historii i... tak gardzi trenerem, który to jedno złoto zrobił? Portugalczycy owszem. Nic chyba dziwnego, że po eliminacjach, w których Portugalia rozpierdoliła wszystkich z bilansem bramek 36-2, fani... ciągle narzekają, jaki to tragiczny jest ich styl gry i że wyniki to tym gorzej że dobre, bo przez nie ci debile nie zwolnią trenera i ten zmarnuje Złote Pokolenie. Nie mogą się doczekać, aż ekipa przegra. Dodatkowo w mediach ostrą karierę robi światowa gwiazda Jose Mourinho, który to ewidentnie ma chrapkę na posadę i ciągle rzuca takie teksty, że Portugalia musi wygrać, że ma najlepszych piłkarzy, że jak nie wygrają to będzie wstyd... Ludzie słuchają i myślą: "ty, faktycznie, złoty medal to minimum przyzwoitości z takimi piłkarzami, ale ten trener jest daremny że nie wygrywa z dobrym STYLEM, padaka"
-
Euro 2024
No stał, i to nie w bramce, bardzo wysoko, spora różnica. Możliwości bronienia miał spore, a strzelic w róg bez podkręcenia a poza zasięgiem bramkarza w tym momencie imo ciężka sprawa. Na kamerze zza pleców widać to lepiej, z lotu ptaka to wiadomo że sporo miejsca. Nie wiem, imo jakaś straszna szansa to nie była, bardzo dobrze bramkarz i obrońca ograniczali.
-
Euro 2024
"Nawet w bramkę nie trafił" to przesadny opis, piłka była w prawo od bramki i podkręcona żeby ominąć wyciągniętego bramkarza i później wejść, bramkarz miał dalej obrońcę więc nie miał się co szybko kłaść, więc trudno było inaczej to zrobić, tak naprawdę miejsca było dość mało, trzeba było podkręcić tuż przy prawym słupku, skończyło się tuż obok słupka, bywa. Talentów niby Francja ma masę, ale od lat jest ogromnie zależna od Mbappego i Griezmanna, bez jednego już nie są aż tacy silni, bez dwóch są wręcz średni. Tak było długi czas i wczoraj też nie widziałem wiele znaków ze jest inaczej.
-
Euro 2024
Kante podobno nic nie stracił formy w Arabii. "Gdy gra po naszej stronie, to jakbyśmy mieli dodatkowego zawodnika", mówią zawodnicy Francji, ciesząc się z obecności zawsze uśmiechniętego, kultowego atmosfericia tej kadry. Według wielu opinii, Kante był wręcz najlepszym zawodnikiem Francji w ostatnim sparingu. Ogółem jest chyba 15 zawodników z ligi saudyjskiej na Euro, co jak na razie nieźle ich winduje. To daje im chyba 10. miejsce wśród lig z największą liczbą zawodników, na równi z ligą niderlandzką, a przed np. portugalską. (Przed nimi są czołowe ligi, drugie ligi angielska i niemiecka, a także turecka i o dziwo czeska). Jest to jakiś pokaz dla świata, że na razie nie zawsze Arabia morduje kariery.
-
Nintendo Switch - temat główny
Te fantazje w tym temacie zawsze rozwalają, takie realistyczne. Nie no, jestem nawet zaskoczony, że mają co pokazywać 40 minut. W tym momencie nie jest zapowiedziana żadna gra właściwie. Coś tam oczywiście się zawsze znajdzie, nie musi to być większa niespodzianka jak Mario Wonder, może być cokolwiek, na directach zawsze jest trochę randomowo zapowiedzianych gierek które jak się okazuje nie należą wcale do najlepszych. W drugiej połowie 2016, Nintendo rzuciło na pożegnanie 3DS-a: Metroid Federation Force, Mario Party Star Rush, Sonic Boom: Fire and Ice, port Super Mario Maker, Miitopię, port Yoshi's Woolly World, Mario Sports Superstars. Na Wii U przez ostatni rok do premiery Switcha praktycznie nic nie wydali, tylko Paper Mario: Color Splash. Było też trochę japońskich gier, które wyszły w Japonii wcześniej, czasem wydawane przez Nintendo.
-
Euro 2024
Foden już przy ostatnich sparingach był odsądzany od czci i wiary na maksa. Chyba nowy symbol porachy dla zawsze wiernych "fanów", teraz gdy nie ma Maguire'a. Ta druga połowa no bardzo cienka była, im dalej tym gorzej. Człowiek aż się zastanawia, czy nie brakuje im mimo wszystko Hendersona, który zebrał hejt za Arabię, ale mimo wszystko w tym Ajaksie hasa i zarówno walczy o piłkę jak i okazje tworzy, to co było w pomocy nie przekonało. Nie był to łatwy mecz dla obu stron, ale to dziwne że taki Lukić grający na co dzień w Anglii (niezbyt dobrze) więcej potrafił powalczyć w środku niż środek Anglii. Bellingham był jak z innej bajki. Już jutro drugi faworyt "fanów" do wiecznego hejtowania, chociaż nie wiem, czy Belgia dalej ma ten czar, bo tam to już tylko kilku zawodników naprawdę znanych zostało. Większość obrony i pomocy to relatywnie anonimy, więc nie wiem czy ktoś czegoś po Belgii nadal oczekuje. Zwłaszcza, że Courtois został wyautowany, a ciągle ciągnący Vertonghen chyba ma nadal kontuzję. Courtois wygrywa u mnie - najlepszy styl niepojechania na Euro. To napisał w odpowiedzi na tekst selekcjonera o powodach nieobecności:
-
Euro 2024
Southgate już ukrzyżowany w internecie.
-
Euro 2024
Serbia nic nie gra, a przegrywa. Mówi się trudno, ale to na razie nie za wielki problem Anglii. Bellingham kurde wygląda jak jedyny prawdziwy gracz na boisku szczerze mówiąc. Niesamowitą AURĘ ma ten koleś, wszystko robi dobrze, no to jest taki Zidane mocno. Jak pypnął Serba klatą i natychmiast odszedł daleko, żeby nikt nie widział, to było zagranie jakiego brakuje reszcie hehe. No dobra, Rice też dobry, wiadomo.
-
Euro 2024
A czemu by mieli wyglądać jak Hiszpania. Od 10 lat Holandia to taka druga półka, że słabych pokona, a z najsilniejszymi to powalczy, ale pewnie przegra. Dawno daleko nie zaszli. Wynik na razie, co by nie mówić, to jednak głównie pech niż cokolwiek innego, no mieli sporo okazji a Polska nie za bardzo. Czy może nie tyle pech co głównie w ogóle nie trafiają w bramkę jak już mają piłkę w środku pola karnego.
-
Luźne gadki
A propos tego jak się promuje dziś rzeczy online. W futbolu też. Rzecz... hmm... specyficzna. Ronaldinho napisał posta na Instagramie, że nie będzie wspierał Brazylii na Copa. "To koniec, mam dość. To smutny czas dla Brazylii. Piłkarze są przeciętni, nie ma liderów. Nie ma ducha, fatalny futbol. Ten mecz to była najgorsza rzecz, jaką w życiu widziałem". Rozgarzała KONTROWERSJA. É isso aí galera, pra mim já deu. Esse é um momento triste pra quem gosta do futebol brasileiro. Fica difícil encontrar ânimo pra ver os… | Instagram ...dzień później, Ronaldinho napisał, że to oczywiście nieprawda, on nigdy nie porzuci Brazylii. Tak jak on, każdy powinien wspierać Brazylię, bo takie komentarze nie są dobre. Prawdziwy Brasileiro nigdy nie zostawi kadry. TAK JAK REXONA NIGDY NIE ZAWIEDZIE CIEBIE. Wysyłajcie wiadomości wsparcia w naszej akcji. Hasztag rexonabrazil, hasztag rexonacięniezostawi. XDDD
-
seria final fantasy
Chyba każda późniejsza wersja nie ma już tego buga, tylko SNES i PSX. Ogólnie nie rozumiem za bardzo, jaki jest powód, żeby grać w wersję PSX. Loadingi są absurdalne w porównaniu z każdą inną, ogólnie gra działa do kitu (i nie mam na myśli czekania na to co powie Święte Digital Foundry czy jest 60 czy 55 FPS-ów i sprawdzać piksele z nosem w TV, ten lag jak wybierasz komendy w walce... serio czyni grę gorszą). Te kilka minut FMV można sobie obejrzeć na jutjub. Dzisiaj istnieją porty na każde emulatory na każdym sprzęcie, z różnorakimi modami i fixami (i to nie do wersji PSX, bo z racji loadingów, obecnych tak samo na emulatorze, nikt specjalnie nie widzi powodu żeby w ogóle sięgać po wersję PSX z jakiegokolwiek innego powodu niż "mam tylko PSX-a").
-
Euro 2024
Tiki Ataka.
-
Typer Euro 2024 - Fur Deutschland
Nie wiedziałem, że jest jakiś formularz, ale w tabeli widzę że jestem widoczny. ...niestety
-
Premier League
Jakoś trudno mi uwierzyć, że gdyby jakiś hiszpański no name tak grał dla Getafe, to ludzie by się tym tak jarali. Jasne, gra spoko jak na swój wiek (miał może jeden naprawdę efektowny mecz na ostatnich 10 w sezonie, reszta ok lub cienko), ale czy na przykład Zaragoza, Cardoso nie? - a nigdy o nich nie słyszę. Za transfer Zaragozy Bayern dał 15 mln euro, za transfer Cardoso Betis dał 10 mln euro. Taki Arda Guler by nie grał nieźle (nie rewelacyjnie) w Getafe? A daleko do opłaty 50 mln euro za tego supermagika z Ankary. Jakoś raczej w to wątpię, ale zobaczymy, jak przekona to przekona hehe. Renowacje ośrodka chyba się nie liczą do FFP, więc to żaden problem, natomiast z transferami jest podobno cienko. Jak wspominałem, Man United ma IMO o dziwo spory potencjał na unowocześnienia, co też im pomoże jeszcze w przyszłości, jak poprawią ośrodek, jak poprawią stadion, popularność tego klubu na angielskim rynku będzie gwarantowała im wielkie dochody jeszcze długi czas. Nawet jeśli nie będą mieli sukcesów, będą jak Tottenham, który nawet nie grają w LM w ogóle był wśród najbogatszych klubów świata. Ale nie na pierwszym miejscu... Samo Getafe najwięcej dostało opłaty za transfer 18 mln euro, za transfer Cucurelli. Pytanie czy Greenwood zaiste tak masakrycznie się wyróżnia, o wiele długości bardziej niż ktokolwiek kto grał dla Getafe? Jakoś tego nie czuję.
-
Euro 2024
Szczerze mówiąc to Chorwacja nieźle gra imo, wykończenie Hiszpanów żeby przy takiej liczbie szans mieć 3-0 jednak jest mordercze dzisiaj. Może ten Cucurella to faktycznie jakiś talizman +3 do ataku. Bardzo jednak daleko do meczu do jednej bramki, jak wczoraj.
-
Euro 2024
Słodki to był moment jak przez chwilę miałem 3 punkty raz w życiu, zawsze go będę wspominał.
-
Euro 2024
Obaj niedawno zaczęli w ogóle grać, po równo. Były dwa mecze, gdzie Hiszpania strzeliła po 4 gole w jednej połowie i "tylko" jednego w drugiej - w obu przypadkach ta połowa z czterema to była połowa gdzie grał Cucurella. Jeśli chodzi o całe mecze, to z Grimaldo było 0-1 z Kolumbią, a z Cucu było 3-3 z Brazylią. Więc jakieś tam potwierdzenie w wynikach ma, że ten Cucurella źle nie wpływa na potencjał w ataku... Wygląda na to, że dosłownie każdy mecz był tylko testem, bo nawet na przedostatnim sparingu grało wielu zawodników, którzy nawet nie pojechali na Euro. Dopiero w ostatnim pojawiła się ta jedenastka, jak dziś, poza tym że na prawej obronie nie był Carvajal, a prawie 40-letni Jesus Navas...
-
Euro 2024
Nadal zaskoczyć? Szwajcaria po wielu latach niezłej formy wygląda na razie schyłkowo no. Posypali się z Rumunią, Białorusią, Kosowem, Izraelem, 6 punktów tylko z Andorą, a i z nimi wymęczyli 2-1 (w drugim meczu 3-0, ale też nie aż tak przekonująco, 10 minut przed końcem było tylko 1-0). Ogólnie nie wyglądają od ponad roku. Xhaka to legenda, był opoką Leverkusen, ale Shaqiri już kompletnie się zapuścił, oni byli jak bracia, a teraz są jak ci bracia z filmu że poszli w dwie kompletnie odmienne strony. Ricardo Rodriguez już nie szaleje na flance, tylko gra bardziej w środku, i nic specjalnego. Z golami nie wiadomo kto ma strzelać, w eliminacjach strzelał Zeki Amdouni, ale po przejściu do Anglii coś się zaciął. Ogólnie jakoś mało podjary.
-
Indyki & ukryte perełki, które warto znać
Widzę że była tam podana data Demonschool. Najbardziej interesująca gra w stylu Persony zapowiedziana na wczesną jesień 2024.
-
Premier League
No nie "jak", główny punkt tego artykułu jest taki że przedłużą, to już zadecydowano, i teraz tylko omawiają warunki. Z mediów wynika, że wiele osób rozmawiało z Man United, ale nie byli zadowoleni z oferty. Ciężka atmosfera w klubie, wysokie pensje piłkarzy i mały budżet na ten rok (podobno nawet jeden duży transfer nie jest możliwy... a czekaj, zapomniałem że oni chcą dostać 50 mln za transfer Greenwooda hehe), wysokie oczekiwania i mało możliwości, a także podobno zaskakująco niskie zarobki oferowane dla trenera - według tych opisów, Man United nie oferowało im fajnej posadki. Możliwe, że uznali: hm, ten Hag słabo trochę, ale przynajmniej bardzo chce tu być, a inni nie chcą. No ciężko w tym Manchesterze, najbogatszym klubie świata, ciężko. No właśnie to jest taki styl, który zawsze można było używać, ale widzę w sieci, że był DUŻO mniej popularny przed tym pucharkiem wygranym, niż teraz, wśród fanów. Że wyniki słabe, bo ten Hag ma ciężkie warunki... Teraz masa fanów tak pisze po sieci. Artykuł mówi tak: kontrakt ten Haga tylko do 2025 roku sprawiał, że zawodnicy podobno uważali go za "tymczasowego trenera", i dlatego się nie starali, tak samo jak nie starali się za Rangnicka, bo jak to tymczasowy trener, to po co się starać. Kurde no, mnie to bawi. Przecież piłkarz, którego kariera trwa w najlepszym razie 10-20 lat, mógłby mieć taką ideę, że ma po prostu grać dobrze bo to jego kurna praca i promocja, nawet jakby trener był na jeden dzień, nawet nieważne kim ten trener by był i co by robił. A ci podobno nie byli w stanie się zmotywować jak w innych klubach, bo jak trener tylko na kilka lat, eee, to po co się starać XD. Dla siebie? Bo następny trener też nie zacznie od zera tylko ostatnie lata i miesiące są pierwszą rzeczą na jaką się patrzy? Nie no, bez kontraktu dla trenera na wiele lat się nie da! To jest takie dziwne, przecież w innych klubach nigdy nie widziałem, żeby ktoś tak mówił w internecie. A wiadomo, że kontrakt może być na 5 lat, a jak trenerowi nie idzie, nie ma wyników, poprawy gry, dobrych relacji z piłkarzami i zarządem, to i tak wyleci po pół roku, więc to nic nie znaczy tak naprawdę, poza tym że klub to kosztuje. Jose Mourinho dostał w karierze 100 mln euro odpraw, od Man United ponad 20 mln, no i co, było źle to go zwolnili, przecież wszyscy wiedzą że tak będzie - jak dobrze to zostanie, jak źle to odejdzie. Jednak na Old Trafford wniosek jest taki w klubie, że MUSZĄ dać kontrakt ten Hagowi, bo on tego POTRZEBUJE żeby piłkarze uznali, że jednak klub wspiera kolesia który jest menedżerem, że mają się starać i go słuchać. Nie wiem no... Naprawdę mnie fascynuje ta opowieść.
-
Shin Megami Tensei V
Niespecjalnie. W dosłownie jednym miejscu w grze siedzi sobie w jaskini kilka demonów, i jak im pokażesz jeden konkretny który chcą, to ci dadzą coś tam niespecjalnego, bardziej ciekawostka niż quest. Save był tylko w punktach, do których zawsze można było się szybko cofnąć, no ale wrócić tam gdzie byłeś już nie zawsze szybko hehe, więc wiadomo, że mocno to zwalało tempo gry. Raz zginąłem i musiałem powtarzać tyle gry, że już na zawsze zacząłem po prostu grać ostrożnie, żeby nie ginąć, co w tej grze nadal potrafi być dość niespodziewane, więc zmuszało do mocno asekuranckiego grania jak ktoś nie lubi tracić progresu. Nadal bym wolał po prostu brak utraty progresu w razie przegrania walki i grasz jak chcesz bez robienia niczego, ale jak na tę serię to naprawdę SMT V jest znowu ogromnym krokiem w XXI wiek. Aż czyni to grę zbyt łatwą, bo uważanie na randomowe śmierci od przegiętych tur czy wpadnięcia na przegiętego przeciwnika to kiedyś było 95% "trudności" w megatenie hehe.