Udało mi się ułożyć zespół, w którym najpopularniejszym graczem jest Victor Valdes - 9,99% posiadania. Uff. W banku tyle kasy, że mógłbym i Messiego dokupić jako dwunastego zawodnika.
Aczkolwiek tylko kilku zawodników poniżej jednego procenta. Wśród nich jest Christophe Jallet. Z jakiegoś powodu dużo więcej osób bierze Thiago Silvę i Van Der Wiela (hm, bo grał w kadrze Holandii dwa lata temu?), którzy w tym sezonie na razie nie zagrali jeszcze meczu (no okej, dzisiaj Silva akurat zagra, bo Sakho doznał kontuzji...).
Oprócz tego nikt nie wierzy w Olympiakos. Może słusznie, ale prawie zawsze wychodzili z grupy. Ostatnio nie wyszli tylko przez przypadek. Długo zastanawiałem się, czy ostatnie miejsce w ataku zabrać Mchitarjanowi i dać D(pipi)ourrowi, tylko 0,4%, poczucie alternatywności byłoby zaspokojone.
To aż dziwnie brzmi, ale naprawdę, zawodnikiem grupy D, który najlepiej zaczął sezon, jest Jakub Błaszczykowski i chyba on będzie moim kapitanem na tę kolejkę, chociaż mówimy o grupie, w której są same czołowe defensywy Europy.
Jedynym graczem z ligi angielskiej będzie chyba u mnie Kieran Gibbs. Aczkolwiek znając Wengera, w zasadzie aż bym się zdziwił, gdyby Gibbs zagrał. Montpellier gra na razie bardzo źle i Cazorla słusznie jest najpopularniejszym pomocnikiem w tej zabawie...