Skocz do zawartości

ogqozo

Senior Member
  • Postów

    23 383
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    53

Treść opublikowana przez ogqozo

  1. Zwycięzca grupy awansuje, baraże są za najlepsze drugie miejsca.
  2. Zapraszam do dyskusji o wszystkim związanym z Mundialem w Brazylii, co nie dotyczy polskiej kadry. Pierwszym tematem do omówienia jest postawa Potężnej Anglii, która jak zawsze jest faworytem do mistrzostwa, ale na razie nie istniała w pierwszej połowie meczu z Ukrainą i przegrywa 0-1. Czy typowy dla Anglików fascynujący styl gry da im w drugiej połowie zwycięstwo? Oprócz tego w naszej grupie Anglia wygrała wcześniej z Mołdawią 5-0 (tru ingland pałer!), a Czarnogóra pokona dziś San Marino. Są też inne ciekawe grupy i inne kontynenty. Mistrzostwa odbędą się latem 2014 roku w Brazylii, powstaje właśnie dużo ładnych stadionów. Zapraszam do pisania tutaj co się myśli o tym wszystkim.
  3. Komentatorzy normalnej transmisji są zdziwieni, że Polakom ciężko idzie stwarzanie okazji. Podobno już rozgrzewa się Artur Sobiech. Jak to możliwe, że Saganowski się nie sprawdził przeciwko murującemu rywalowi?
  4. Mołdawia jest faworytem tego meczu, powtarzajmy to co 20 sekund... he he he, ale jesteśmy cyniczni i zbuntowani przeciw PZPN. No dobra, nieważne, udawajmy że w tym temacie piszemy o meczu. Patrzę na mecz, a tam... Marek Saganowski gra. Czy ja śnię?
  5. Tak wchodzę na najlepszą stronkę piłkarską na świecie posłuchać sobie relacji i co mają na czołówce? Felietonik Stanowskiego o tym, jak to zaje'biście rację miał Korwin stwierdzając w swoim kultowym już tekście, że nie powinno się oglądać paraolimpiady, bo od oglądania kalek człowiek sam się staje kaleką. No cóż - na szczęście dla wszystkich, ja tę tezę uważam za idiotyczną, więc będę dalej wchodził na Weszło bez obawy, iż prawo ewolucji odbierze mi resztki poczucia humoru.
  6. Przy okazji okaże się, że wszyscy zawodnicy Manchesteru United tak naprawdę od wielu pokoleń mieszkają w centrum Warszawy i są w prostej linii potomkami Józefa Piłsudskiego.
  7. Oficjalnie zapowiedziano, że w razie porażki nowym prezesem PZPN zostanie Alex Ferguson, na lewej obronie Wawrzyniaka zastąpi Ashley Cole i Polska otrzyma gwarancję miejsca medalowego na każdej imprezie w tym stuleciu.
  8. Lewandowski już grał w Borussii jako nominalny ofensywny pomocnik, mając przed sobą napastnika bardzo podobnego typu, co Sobiech. Fornalik z jakiegoś powodu nie tak to zrobił i pewnie nie zrobi, no ale tak sobie piszę, że można by. Bramki się nie strzelają od zwolnienia jednego gracza z defensywy, jeśli ataki i tak opierać się mają na kontrach. Grając 4-3-2-1 Polska kadra stwarzała za Smudy dużo więcej okazji, bo więcej miała piłkę. Więc można by tak grać.
  9. Jak Obraniak przychodził, to kibice mówili, że chce tylko "się wypromować" (iluż agentów ogląda polską kadrę w porównaniu z Ligue 1). Teraz się okazuje, że mu się nie chce grać dobrze dla kadry. Widzę pewne dziury logiczne w jego planie. Niezależnie od tego, zespół to zespół i jeśli ma być lepszy bez niego, to czekamy. Zastępca będzie miał okazję się zaprezentować w meczu z Mołdawią, tak że dość przychylne warunki do zdobycia miejsca w jedenastce. Widzę w mediach sugestię, że Obraniak co prawda chciał, ale już nie chce, bo go w kadrze nie lubią. Cóż, możliwe. W każdym razie, można by zagrać z Mołdawią dwoma napastnikami (ale, na litość, z Lewandowskim jako cofniętym, a Sobiechem jako finiszerem). Albo 4-3-2-1, które, obiektywnie patrząc, na Euro wyglądało całkiem nieźle... do połowy meczu z Czechami.
  10. Na powtórkach wygląda to tak, że raczej Obraniak podszedł do kolesia w stylu "masz jakiś problem?", a gdy stanął wystarczająco blisko, tamten bez wielkiej pomocy upadł. No ale tak się już zawsze robi, a że Czarnogórcy ostro aktorzyli przez cały mecz, to generalnie się nie podchodzi w stylu "masz jakiś problem?" na meczach. Doprawdy zero potrzebnego opanowania ze strony Obraniaka. No ale Francuzi jakoś często mają problem z nerwami... Błaszczykowski - sądząc po wywiadach, chyba szykujący się z Lewym do autorytarnego przejęcia władzy w kadrze - stwierdził, że "trzeba zareagować". Jeśli Fornalik się z tym zgodzi, to możemy na jakiś czas nie widzieć go w meczach polskiej kadry. Czy np. Mierzejewski ulepszy grę zespołu, zobaczymy.
  11. Gdybym był Mendrkiem to bym założył osobny temat "robimy lachę Stanowskiemu", tu by było o piłce nożnej a tam byśmy gadali o genialnych żartach, reżim wprowadzony i total porządek.
  12. Nie śmieszą cię zaje'biste żarty Weszło, to główny powód cierpienia w życiu . W sumie zacząłem się już dobrze bawić. Zawsze jak włączę i akurat Stanowski gada o cenie Lewandowskiego, wypijam kielona. Piję. Alkohol. He he he.
  13. Polskie Radio > Polsat Sport > bez dźwięku > Weszło
  14. Lewandowski jest wysoko wyceniany, a w kadrze czasem gra źle, to takie niesamowie, wspominajmy o tym co minutę... he he he. Generalnie było do przewidzenia, że wszystko w meczu będzie dla nich beznadziejnie, ale nie, czasami kolesie dostają równoczesnego orgazmu - gdy w akcji jest Wawrzyniak. Czy zaczęli już się domagać wprowadzenia na boisko Marka Saganowskiego?
  15. Jakoś dziwnie smutno to brzmi jak się słucha komentatorów bez żadnego tła. Brakuje jeszcze, żeby sami rechotali z tych swoich pomysłowych żartów. "Ludzie w Czarnogórze są biedni... (świerszcze)... he he he". Okazuje się, że dowolny komentator po wejściu do redakcji Weszło ma okazję ujawnić swoją duszę zakompleksionego warszawiaka, Grzywacz czuje się w tej konwencji zaskakująco komfortowo. Ale okej, parę żartów im wyszło... mają koło procenta skuteczności.
  16. Takiej nerwówy to nie widziałem na meczu kadry od bodajże pamiętnego starcia z Norwegią.
  17. No i po co strzelaliśmy tego gola, zaraz nam połowę składu wykończą rzucając butelkami i nożami. W cywilizowanym kraju za rzucanie petardami w piłkarzy by już by było po meczu i wpisane 3-0 dla Polski.
  18. Nie pisałem o tym chyba nigdzie, a warto zaznaczyć, że Kamil Glik zebrał bardzo dobre opinie za ostatnie mecze w Serie A.
  19. Wojtek Kowalczyk stwierdził, że remis polskiej kadry z ekipą Vucinicia i Joveticia będzie sukcesem. "Naprawdę! Będzie sukcesem! Będzie!". Bez jaj? Tytoń - Piszczek, Wasilewski, Glik ( ) , Wawrzyniak - Borysiuk, Polanski - Błaszczykowski, Obraniak, Grosicki - Lewandowski Czarnogóra jest ze szczytu drugiego koszyka, my z końca czwartego. Tak, remis będzie sukcesem. Ale oni też przegrali z Czechami!
  20. Linkujcie wasze ulubione streamy!
  21. ogqozo

    Breaking Bad

    Porównania są oczywiste, aczkolwiek na stopie faktualizmu scenariusza, "Breaking Bad" nigdy nie był konkurencją dla "Shield". To znacznie bardziej ekspresjonistyczny serial, o charakterze umownej, moralnej przypowieści, co widać w skrajnie odmiennej obszerności scenariusza oraz stylu filmowym. A jednak w sezonie drugim-trzecim jakimś cudem udawało się pogrywać bez większych wątpliwości. W zasadzie wszystko pasowało na miejsce, było szokująco wręcz oczywiste. W sezonie piątym na pewno parę spraw wydaje się zbyt niewiarygodnych, żeby do końca być nimi wstrząśniętym. Oglądałem ten sezon bardziej na lajcie, podziwiałem raczej, niż nim żyłem. O tym, czemu cholera ten stary wyga Mike zaufał Walterowi (bo nie było nigdzie sugestii, że godzi się na poważne ryzyko śmierci), można wspomnieć. Albo o tym, że o kilka razy za wiele te genialne plany wymyślane na poczekaniu przez Jesse'ego udawały się co do milimetra i milisekundy. Gdy Walt z Jesse'm siedzieli w RV, defekowałem w spodnie. Gdy rabowali pociąg, byłem już tak przekonany, iż im się uda, że pozostawało mi tylko docenianie zdjęć (które są przepiękne jak zawsze; nikt nie odbierze "Breaking Bad" tytułu najbardziej okazałego technicznie serialu w historii). Ale chyba najbardziej mnie jednak uwiera to, że Walt miał happy end w ręce. Niby to później traci znaczenie, bo po kolejnych paru milionach (i dramatycznych momentach) jednak się na niego decyduje. Niby nie zmieniłoby to kiblowego odkrycia (swoją drogą, to chyba najpoważniejsze - nie znam fachowej nazwy tego częstego w serialach zabiegu - "wymyślanie przeszłości na bieżąco", jakiego do tej pory dokonał Gilligan; nigdy bym nie pomyślał, że Walt po niewzruszonym zlikwidowaniu tylu osób będzie miał tak wielkie opory przed schowaniem do szafy stanowiącej poszlakę książki). Ale jednak ta rezygnacja z łatwej drogi na wolność wydała mi się najbardziej komiksowa, przypowieściowa. Wiele seriali poza "Shield" opierało się na tej zasadzie, bo jest dramatycznie dobra - bohater chętnie by się wycofał, ale jego poprzednie decyzje mają zobowiązania. A nie, że mają happy end pod ręką i mówią "a ciul tam, jestem TAKI ZŁY, nie będzie happy endu". Tymczasem mieliśmy cały ten zakręt związany z tym, że Walt tak bardzo nie chce pięciu milionów. Wydało mi się to niewiarygodnie, nie było wystarczająco umotywowane, nie czułem tego. Popatrzmy np. na zabójstwo Gusa Fringa, które było dla Walta i Jesse'ego koniecznością dla zachowania życia, ale w tym sezonie nagle wszyscy odnosili się do niego, jakby Walt bez potrzeby, z powodu samej chorej ambicji, rzucił się na pana. Twórcy "Breaking Bad" dla celów dramatycznych upraszczają nieco własną historię. Nie lubię, kiedy film mówi, że ludzie mają tak proste motywy.
  22. ogqozo

    Breaking Bad

    Mike
  23. N nie sprzedaje meczu, bo to nadal nielegalne. Yep, ustawa o Krajowej Radzie się nie zmieniła przez te parę dni. Wesoła sprawa. Trzeba będzie popytać znajomych z Bałkan o jakiś ichniejszy stream, podejrzewam że w Czarnogórze na parę godzin przed meczem już wiedzą, kto go puści.
  24. Relacja radiowa to i w Polskim Radiu 1 będzie, wiadomo o co mi chodziło.
  25. Cyfra i N zaczęły sprzedawać mecz PPV, ale potem przestały. Jak się okazuje, kiedy się robi coś, co być może jest nielegalne, to może się to nie opłacać i trzeba przestać. Polsat podobno dalej sprzedaje. Fascynujące. W każdym razie, na dobę przed meczem nadal do końca nie wiadomo, komu wolno go transmitować.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...