Skocz do zawartości

ogqozo

Senior Member
  • Postów

    23 383
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    53

Treść opublikowana przez ogqozo

  1. ogqozo

    TRANSFERY

    Naprawdę uwierzyłeś w taką bzdurę? To przecież pewne, że Real wyłoży więcej, niż te zaoferowane przez City 30 mln euro.
  2. ogqozo

    Luźne gadki

    Na stronie UEFA ogłoszono listę graczy nominowanych do drugiej nagrody Best Player in Europe - najlepszy gracz sezonu klubów Europy. Dziennikarze w tym roku naprawdę się postarali... Agüero (Man City), Xabi Alonso (Real Madrid), Balotelli (Man City), Blaszczykowski (Borussia Dortmund), Buffon (Juventus), Casillas (Real Madrid), Cech (Chelsea), Coentrão (Real Madrid), Davies (Bangor), Drogba (Shanghai Shenhua), Fábregas (Barcelona), Falcao (Atletico Madrid), Hart (Man City), Ibrahimovic (AC Milan), Iniesta (Barcelona), Kagawa (Man Utd), Kompany (Man City), Lampard (Chelsea), Messi (Barcelona), Modric (Tottenham), Ozil (Real Madrid), Pepe (Real), Pirlo (Juventus), Ramos (Real Madrid), Raúl (al-Sadd Sports Club), Ronaldo (Real Madrid), Rooney (Man Utd), Silva (Man City), Torres (Chelsea), Y Touré (Man City), Van Persie (Arsenal), Xavi (Barcelona) Powiem tak: od pierwszego rzutu oka miałem swoje oczywiste wątpliwości co do tego i innego nazwiska... ale później zobaczyłem, że na liście jest Les Davies, i po prostu zacząłem się śmiać. Les Davies to napastnik Bangor City. Wiecie, tego klubu, który zwrócił waszą uwagę, bo przegrał 0-10 z HJK Helsinki w eliminacjach Ligi Mistrzów (0-13 w dwumeczu). W minionym sezonie nie zdobyli mistrzostwa Walii, więc teraz grają w Europa League. Ups, grali - już odpadli... z Zimbru Chişinău, trzecią ekipą ligi mołdawskiej. Davies nie strzelił gola, ale może grał dobrze... pewnie tak, skoro według niektórych dziennikarzy jest w gronie pięciu najlepszych zawodników Europy.
  3. ogqozo

    NBA

    Nie pisałem ile się nagrał przez całą karierę, tylko o tym, jaki jest dobry obecnie. Myślę, że średni poziom gry przez ostatni sezon to dobry wyznacznik. Jeśli chodzi o doświadczenie, to tylko działa na korzyść Lina, że ma mniejsze. Jest w tym zapowiedź, że może grać jeszcze lepiej. Melo ma 28 lat i raczej już się nie rozwinie. Ilu ludzi praktycznie debiutujących w NBA zaliczy ci PER na poziomie 20? W tym roku Irving. W zeszłym Griffin, John Wall bynajmniej nie. Mało jest takich ludzi. Nie jest tak dobry, bo? Bo zagrał pół roku? Może jest niepewność kontuzji, ale TERAZ grał tak dobrze. 8 mln za rok to niewiele ponad średnią ligową. A kontrakt jest dodatkowo "sprytny", za pierwsze dwa lata po 5 mln, reszta dopiero w ostatnim roku, kiedy z racji bliskiego końca kontrakt będzie atrakcyjnym celem wymiany, więc to jeszcze mniejsza strata dla Rockets. Dla mnie to śmieszne. Knicks by w tym roku nie weszli do playoffów, gdyby ich supergwiazdy nie wypadły na chwilę i gorszy Lin nie musiał prowadzić ofensywy. Blichtr gwiazdorstwa Melo chyba każe wam zapominać, że Knicks byli 8-15 do tego momentu. 8-15. Nie, nie grali każdego z tych meczów z LeBronem. Niektóre grali np. z Coreym Maggettem, i przegrali - bo najgorsza ofensywnie drużyna w historii NBA rzuciła im 118 punktów. Grali z Rasualem Butlerem, kiedy Melo zdobył 35 pkt., ale potrzebował do tego 31 rzutów i 8 wolnych. Melo może być fantastycznym zawodnikiem, ale jak parę innych gwiazd, ma ten dziwny zwyczaj, że kiedy nie ma go na boisku, to ekipa wcale nie gra gorzej, prędzej by trzeba powiedzieć, że gra lepiej. Jestem zawsze cyniczny wobec wartości tego typu talentów, może rozumiecie. Jeśli chodzi o samych Knicks, to ich rozumiem. Podpisali Feltona za mniejsze pieniądze, dzięki temu mogli podpisać też Marcusa Camby'ego i Jasona Kidda. Taki zestaw może wyjść na plus względem odpuszczenia Lina i Fieldsa. Albo na minus, zobaczymy. Ja bym zatrzymał Lina, bo on by przynajmniej dawał realną nadzieję, że w ciągu najbliższych trzech sezonów możemy wygrać mecz w playoffach, jednak tańszy Felton jest jakoś zrozumiały. Ale gdy widzę wypowiedź Melo o absurdalnym kontrakcie, widzę jego 20 mln za sezon, widzę bilans 8-15 z nim jako liderem ofensywy, no to sorry, rozumiecie, że mnie to bawi.
  4. ogqozo

    NBA

    Najbardziej rozbawiło mnie, że Melo - który obecnie dla odmiany korzysta z nieuzasadnionego zaufania Krzyżewskiego, cegląc dla kadry USA - nazwał ofertę kontraktu "absurdalną". To jest naprawdę śmieszne - jesteś totalnym nieudacznikiem, twój klub chce podpisać gracza mniej więcej twojego poziomu (który w czasie twojej kontuzji był liderem i ekipa grała wtedy najlepiej) za dużo mniejszą kasę, niż ty zarabiasz, a ty nazywasz to absurdalnym. Każdy normalny człowiek powiedziałby tradycyjny banał dla mediów w stylu "X to świetny gracz i jeśli się uda go zatrzymać, to na pewno będzie wzmocnieniem", ale Melo woli przypomnieć kibicom, że dopóki ich klub będzie mu płacić 20 mln dolców przez następne trzy lata, ma w du'pie jego sukcesy.
  5. Wymieniłem książki, które mają NIECO podobny styl narracji, żeby pokazać, że nawet tych mających NIECO podobny styl narracji jest bardzo niewiele (i to nadal nie jest to samo). Ja, w przeciwieństwie do ciebie, rozumiem słowa których używam i mogę podeprzeć każde z nich konkretem. Wiem, jakie książki robiły NIECO to samo co Martin, bo się tym interesuję, z tego samego powodu wiem, jak nietypowy jest Martin. Ty nie podałeś jednego tytułu, w którym byłby zastosowany taki - jakże według ciebie częsty - styl narracji. Póki co, wejdź sobie w słownik i zobacz, co znaczy słowo "typowy", bo chyba ci się pokićkało. Jeśli coś dotyczy procenta przypadków, to nie, nie jest to typowe. Np. blond włosy nie są typowe dla czarnoskórych osób, czerwony nie jest typowym kolorem ubioru na pogrzeb, a rzetelność nie jest typową cechą twoich postów. Narracja przeplatająca punkt widzenia wielu równorzędnych bohaterów nie jest zaś typowa dla prozy fantastycznej.
  6. Ależ proszę bez takich. Racja jest tylko moja. Napisałem wyraźnie: typowa jest fokalizacja na jednego bohatera. Taka jest w większości prozy. Na kilkunastu jest w znaczącej mniejszości. Jest nietypowa. Nie wiem, z czym ty konkretnie się chcesz kłócić. Czy ty twierdzisz, że większość książek jest przedstawiona z perspektywy wielu równorzędnych bohaterów? W takim razie wiedz, że masz bardzo specyficzny dobór lektur. Z książek, które ja przeczytałem, to był MOŻE procent (obecnie akurat mam szczęście być w trakcie paru wielkich amerykańskich powieści, aczkolwiek np. u DeLillo bohaterowie nie tworzą struktury, a u Franzena jest ich tylko kilku i nie myślą za bardzo o tych samych sprawach, więc to też nie jest taki sam styl). A mówimy tylko o tej jednej rzeczy, ilości perspektyw. Ona jest nietypowa i tyle. Nie wynika. Jest wiele "wielkich opowieści" (zajdź sobie kiedyś w księgarni do działu fantasy), większość z nich jest pisana z perspektywy jednego-dwóch bohaterów.
  7. Oddziały specjalne i bez patosu, dobre pytanie. Do głowy przychodzi oczywiście "The Shield", a poza tym...W Hong-Kongu robią dużo filmów o oddziałach specjalnych, chociaż to też trochę co innego. "Z ostatniej chwili" Jonniego To?
  8. Chryste drogi. Na wszystko są nazwy. Na rzeczy, które robili Faulkner i Joyce też są nazwy - rozumiem, że kolesie mieli najbardziej banalny na świecie styl. W każdej powieści jest jakaś fokalizacja, ale TYPOWO dotyczy ona jednego bohatera. Jeśli dotyczy kilkunastu, przeplatanych w odpowiednich momentach, to jest to nietypowe. To imponujące, że jesteś taki wykształcony w lekturach, ale generalnie to jest dość rzadki sposób pisania. Może cię nie kręcić, ale nie możesz powiedzieć, że większość powieści jest tak pisana. Przeczytałem trochę książek w życiu i tak napisanej książki jak ten cykl sobie nie przypominam (nie chodzi o sam fakt kilkunastu bohaterów, także sposób ich "montażu" i generalnie... no, styl narracji).
  9. No tak to każdą książkę można opisać. Co jest wyjątkowego w dialogach i opisach [tu temat książki]? Martin oprócz tego że pisze o intrygach ma chociażby rzadki sposób ukazywania historii z wielu punktów widzenia, co jest decyzją dającą ogromne wymagania, którym zazwyczaj daje radę, oraz ogromne możliwości, z których często gęsto korzysta. edit. Fokalizacja po prostu.
  10. Nie, to film o dzieciach ulicy. Chodzi ci o coś w stylu Navy Seals, Demony wojny itp.?
  11. ogqozo

    Euro 2012

    Nazwij to jakim słowem chcesz - napastnik, pomocnik, chleb. Był drugim najbardziej ofensywnie ustawionym zawodnikiem zespołu, nie angażował się specjalnie w obronie, zamiast tego kręcąc się zazwyczaj pod bramką rywala, często w polu karnym. Spodziewam się co odpiszesz, bo już to odpisałeś - że to nie wina Iniesty, że jest graczem środkowym, a zły defensywny Del Bosque go ustawił na ataku. Ale nawet gdyby tak było, to nadal zostaje z tego stwierdzenie, że jeśli piłkarz gra nieefektywnie z powodu złego ustawienia, to czyni go najlepszym piłkarzem mistrzostw. Co też już napisałem. Ty na to - "Iniesta był najlepszym piłkarzem tego i tego meczu, nuff said". W takim razie najlepszym piłkarzem powinien po prostu zostać piłkarz, który najlepiej grał na mistrzostwach. I co ten Jiracek wam takiego zrobił, że się nim tak jaracie? Już jego kumpel z Wolfsburga Pilarz grał lepiej. Gdyby potraktować tę wypowiedź poważnie... Nie, Czechy nie były słabą ekipą. Mecze z Polską i Grecją były wyrównane, z przewagą Czechów jeśli chodzi o możliwości ofensywne. Pozostałe dwa mecze nie były wyrównane, ale też w nich nic Jiracek nie pokazał. W dwóch meczach był niezły, choć nie błyszczał, a w dwóch nie istniał. To jeszcze większy absurd niż Iniesta. No nie dają, media zazwyczaj na siłę próbują wybierać najlepszych piłkarzy spośród medalistów (najlepiej z renomą, bo to niemożliwe, żeby jakiś nieznany nam piłkarz zagrał dobry mecz). Sęk w tym, że w ten sposób w ogóle wypaczają cały pomysł wybierania najlepszych piłkarzy. Ci najlepsi indywidualnie nie są doceniani kosztem tych, których jedyną zasługą jest granie w lepszej ekipie... za co już dostali główną nagrodę, tę drużynową. Wiem, że taka jest tradycja, po prostu napisałem, że jest ona bez sensu.
  12. Bardzo podobne klimaty. "Elitarnych" można spoko określić jako pewne rozwinięcie pewnych motywów.
  13. ogqozo

    Wii U - temat główny

    Część gier ma multi typu tablet na zmianę, część - 1/2 graczy tablet, a reszta wiiloty. No ale żeby popatrzeć analogicznie do pierwszego Wii, to tak, jakby do Wii Sports dołączali więcej niż jednego wiilota. Not gonna happen. Nintendo zrobiło to samo w Europie i jednak jest trochę Europejczyków, którzy uznali to za skandal. Ładowarka w każdym razie jest konieczna do 3DS-a, a wiilot do Wii U - nie, więc to naturalne, że nie będzie w zestawie. Rok temu na E3 Iwata powiedział, że Wii U obsługuje jednego tableta i cztery wiiloty z Motion Plus. Skoro zaznaczył to wyraźnie, to trzeba założyć, że te stare nie będą działały, choć pewnie w niektórych grach byłyby przydatne... Pewnego oświadczenia nie ma.
  14. ogqozo

    Euro 2012

    Pamiętam, jak to wypisywałeś, ale trochę trudno dyskutować z takimi "konkretami". Zamiast "najlepszy gracz turnieju" można po prostu wypisać wszystkie mecze i dopisać "najlepszy gracz na boisku", no można. Mi to wiele nie objaśnia. "Nie zmarnował setki". No nie zmarnował. To jest nagle jakaś zasługa? Niecelny strzał to zawsze strata piłki, przy "setce" przynajmniej zakładamy, że piłkarz nie ma już lepszego wyboru niż strzelić. Iniesta oddawał najwięcej obok Benzemy strzałów z zawodników, którzy nie strzelili gola. Teraz sobie znajdź wideo na YouTube, w jakich sytuacjach miał piłkę Benzema i czy może była opcja, żeby ktoś mu kiedykolwiek pomógł w ataku. Ciągle pytam - jaki tu zaszedł fenomen, że Hiszpania dominowała w każdym spotkaniu, piłka zazwyczaj była przy linii pola karnego rywala, ale w większości z nich nie wygrała jednak wieloma bramkami... a jednak na całym turnieju mają być najlepsi ich napastnicy? Kto zagrał lepiej indywidualnie - koleś z oblężającej rywala ekipy, który non stop miał piłkę pod nogami i miał udział przy paru golach w sześciu meczach, czy koleś z niemającej piłki ekipy, który był jedynym źródłem zagrożenia w swojej ekipie, miał TYLKO trudne sytuacje, oddał dużo mniej strzałów i... miał udział przy paru golach w trzech meczach?
  15. Jest jeszcze ta dzisiejsza młodzież, która kupuje miliony biletów do kina. Podejrzewam, że twórcy mogą bardziej ich mieć na uwadze.
  16. ogqozo

    Zombi U

    Stety czy niestety, to nie te czasy, kiedy Nintendo przesunęło o rok start Nintendo 64, żeby dopracować Mario, więc po tytułach startowych mających "pokazać możliwości sprzętu" można oczekiwać niespełnienia potencjału. Zwłaszcza w grze, która jest podobno tak innowacyjna i momentami tak emocjonująca. Nie spodziewam się więcej niż paru godzin singla. Gwoli ścisłości, za Zombi U nie odpowiada studio od Red Steela, ale to z Montpellier, czyli od gier z Raymanem i From Dust. Niewiele to zmienia, bo oni też raczej zawiedli przy launchu Wii. W każdym razie, teraz to Paryż robi Rabbidsy na Wii U, a Montpellier - Raymana i Zombi U.
  17. ogqozo

    Euro 2012

    Odpowiedź na ten argument jest dość prosta: nie, nie wypada. W Castrolu jest na 76. miejscu, a na WhoScored na 92. Coś jeszcze? W sumie dopiero teraz dla pewności zajrzałem na Castrol i kurde, zaiste ich system obliczania jest niezgłębiony. Rozumiem, że sumowali zamiast wyciągnąć średnią, ale że drugim najlepszym nie-medalistą jest Michal Kadlec, to bym nigdy nie wymyślił.
  18. ogqozo

    Euro 2012

    Ale co, to do mnie jest adresowane? Jakbyś przeoczył ten fakt, to nie ja wstawiam do jedenastki najlepszych piłkarzy turnieju kolesi, którzy byli najmniej skuteczni.
  19. "Czarny łabędź" to słaby remake "Perfect Blue". Nie wiem, jak to jest rozwiązane prawnie.
  20. ogqozo

    Euro 2012

    No gdyby oceniać podstawową jedenastkę Hiszpanów na podstawie tego, jak skuteczni byli w tym, co robili, to Iniesta zająłby gdzieś tak 9.-10. miejsce? Ktoś patrzący z boku mógłby być nieco zdziwiony. Hiszpania dominowała na boisku w każdy meczu, a jednak w większości z nich strzelała jednego bądź zero goli (karny w doliczonym czasie to pff). Wydawałoby się, że najlepszymi graczami turnieju nie byli więc trzej napastnicy Hiszpanii. Ale dla niektórych - byli. Gdyby Hiszpania wystawiła na bramce plastikowy pachołek, to plastikowy pachołek byłby w jedenastce turnieju, bo nie puścił gola.
  21. http://www.sport.pl/celebrities/1,96810,12127070,Lewandowski_dla_Sport_pl__Zaluje__ze_gralismy_tak.html Lewandowski: Smuda chu'j.
  22. No i?
  23. Gazety tak. Czasopisma niekoniecznie. W przypadku magazynu za 10 zł bez wielkiego budżetu to będą pewnie okolice 50/50 w kwestii reklam i artykułów sponsorowanych/sprzedaży egzemplarzowej.
  24. ogqozo

    Baroness

    No to metalowego śpiewania, nie wiem jak się takie coś nazywa fachowo. http://www.youtube.com/watch?v=EW92PQ0V5yg&feature=relmfu
×
×
  • Dodaj nową pozycję...