Skocz do zawartości

ogqozo

Senior Member
  • Postów

    23 376
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    53

Treść opublikowana przez ogqozo

  1. No wiadomo, szkoda. Piłkarze Wisły wcale nie faulowali jeszcze mocniej, sędzia przekupiony, mecz oddany, a te stwarzanie okazji do ostatnich sekund meczu to tak specjalnie, żeby tępe widze nie czaiły, ze mecz sprzedany. Legia, Ruch, czy tam inny Lech, tak naprawdę zawsze są najlepsze. A kto tego nie wie, ten fanatyczny kibol Juve, Borussii i Śląska.
  2. Ludzie, którzy nie widzieli tego meczu na oczy, na pewno będą tak mówić, bo to brzmi lepiej niż "moja ukochana ekipa po prostu nie była najlepsza w sezonie 2011-12". Ci, którzy widzieli, na pewno nie. No ale czego by nie zrobić, takie gadki zawsze są.
  3. ogqozo

    Bundesliga

    Jednosezonowwa Borussia zdobyła 81 punktów. To rekord Bundesligi. Bayern nie zdobył tyle nigdy w swojej historii. No ale jest lepszą drużyną, więc gdyby mu się tylko zechciało, to by tyle zdobył, m.in. nie przegrywając (tylko z litości) czterech kolejnych meczów z gorszą Borussią.
  4. No wiadomo. Wisła, jak Bayern, przegrywa tylko wtedy, gdy taką ma zachciankę. Tak jest, linkowałem parokrotnie. Ciekawe, czy Mistrzostwo Polski zdobyte na pustych brzucach cokolwiek zmieni w tej sytuacji, czy też będą tak sobie grać w eliminacjach LM bez żadnej kasy i wyprzedadzą latem kogo się da, żeby opłacić pensje reszty.
  5. Tak że szok, Śląsk jednak dostał jakieś trofeum za bycie najlepszą ekipą w 2011 roku. Trochę to stawia w dziwnym świetle te niedawne dziesiątki postów o tym, że nie dostał.
  6. Czerwona dla Śląska. Trener Probierz nie czai układu i każe Wiśle cisnąć na gola. Będzie wesoło, jak w ostatniej minucie wyrównają.
  7. Na trybunach mecz przyjaźni, ale na boisku Wiślacy chyba postanowili zamordować któregoś z piłkarzy Śląska.
  8. ogqozo

    TRANSFERY

    To nie jest sfinalizowane. Na razie tylko prowadzone są rozmowy. W kwotę 7,5 mln euro średnio wierzę, bo to jednak piłkarz wart spoko dwukrotnie więcej, nawet jeśli niemieckie kluby zazwyczaj nie targują się zbyt ostro. Ale to byłby chyba dobry transfer dla obu stron. Borussia może chyba liczyć na Goetze, który przed kontuzją sprawdzał się najlepiej właśnie na środku. Oczywiście lepiej mieć rezerwę, no ale nią może być Lewandowski. Na szpicy opcją jest wtedy Reus i może nawet Mohammed Zidan, który na wypożyczeniu do Mainz strzelił 7 goli w 12 meczach. Natomiast United bez wątpienia może zrobić jeden z lepszych transferów roku w Premier League. Potrzebują dokładnie kogoś takiego, może nawet bardziej, niż typ Sneijdera. Paul Scholes naprawdę już niedługo może umrzeć ze starości. Nie tylko wyniki, ale też jakże w ostatnich latach krytykowany styl gry powinien na tym znacznie zyskać.
  9. (pipi)a tak jeeest!!!!!! tak jest (pipi)a
  10. ogqozo

    Bundesliga

  11. No w tym roku mieliśmy chyba najlepszy sezon w Europie od jakiegoś czasu, wbrew temu, co można by pomyśleć. Zwłaszcza Legia zaprezentowała się dobrze na tle dobrych ekip tyle razy, że trudno to uznać za przypadek.
  12. ogqozo

    Premier League

    Okej, to teraz zrobiło się ciekawie. Newcastle-City to mecz o wielką stawkę.
  13. No bardziej chodziło mi o to, co się z nim działo jako człowiekiem. Z tego co wiem, czasem jest to w komiksach.
  14. No ale kanonicznie to jest wyalienowany nastolatek i chyba o to w ogóle chodzi w tej postaci. O czym były te komiksy o dorosłym Spider-Manie?
  15. Wiki mówi, że od drugiej. W sumie co za różnica, po tylu latach bez awansu różnych ekip można raczej potraktować jako fantazję możliwość jakiegoś sukcesu Śląska czy Ruchu Chorzów.
  16. Czyli po prostu chciałbyś zobaczyć ekranizację innego komiksu niż Spider-Man.
  17. Śląsk gra mecz o mistrza, a Wisła o nic, dodatkowo Wisła gra beznadziejnie. No więc nie, nie widzę nic dziwnego w uważaniu, że ewentualne "podstawienie się", jeśli będzie, to nie będzie wykrywalne, no bo jak? Że zagrają beznadziejnie jak zawsze? Tak czy siak byliby słabi i graliby o nic, a Śląsk o coś, toteż powodu do nagłej zmiany patrzenia na sytuację raczej nie ma. Gdyby o mistrza walczyli z Legią czy Lechem, to na pewno byśmy non stop o podstawieniu się czytali w mediach, bo tam są dziennikarze, ale że walczy z Ruchem, to wątpię, żeby kogoś więcej to specjalnie obeszło. Aha, no kolesi z Weszło. Wesoło się czyta, jaki to bardzo trudny jest wyjazd na Wisłę, kiedy od połowy października na tym trudnym terenie poległy tylko, jednym golem, ŁKS, Widzew i Cracovia. Patrząc na polską, ekhm, ekstraklasę, tak czy siak każdy wynik jest możliwy, a o ile Wisła nie zacznie strzelać do własnej bramki czy grać na polu karnym w siatkówkę, raczej niemożliwe będzie stwierdzić, ile w tym zwykłego słabego grania o nic, a ile słabego grania o nic z zamiarem przegrania.
  18. Nikt odkrywczy nie będzie stwierdzając, że mamy czterech piłkarzy wysokiej klasy, a co z resztą, to nie wiadomo. Z powodów różnorakich polska kadra grała w ostatnim roku ledwie parę normalnych meczów, a i w nich były przeszkody z pełnym składem (kontuzje czy jakże częste fochy Smudy), tak że raczej cholera wie. Sporo z tych piłkarzy grało niewiele sensownych meczów w kadrze, a nawet w klubie, ale pewnie i tak ich na wrocławskim i warszawskim boisku nie zobaczymy. Za Lewandowskim zagrają na skrzydłach Błaszczykowski i Obraniak, który czasem nawet nieźle zagra w Bordeaux. Trzecim pomocnikiem będzie nie wiem kto, zapewne Mierzejewski z Trabzonsporu albo Rybus z Tereka Grozny. Grają tam chyba nieźle. Z tyłu jest mniej znanych nazwisk. Z Portugalią zremisowaliśmy 0-0 składem Warzyniak, Perquis, Wasilewski, Piszczek, broniąc nieźle, tak więc jeśli ktoś z nich nie wypadnie, to pewnie tak zostanie. W sumie ta czwórka, jeśli mogła, to grała, no i jak grali wszyscy czterej naraz to nie było źle. Alternatyw za bardzo nie ma. Przed nimi będą Dudka i pewnie Polanski, którzy też raczej ustabilizowali swoją pozycję w kadrze. Czyli generalnie na dziś mamy dość zgraną jedenastkę. Większość z pozostałych piłkarzy za wiele nie grała, ale znając Smudę, pewnie po prostu dobierał ich po charakterze, żeby podstawowi mieli dobre morale.
  19. No jak już pisałem, nie ma raczej potrzeby, aby Wisła się specjalnie podkładała, żeby przegrać.
  20. Jeśli Wisła faktycznie tak poważnie podchodzi do przymierza, no to raczej tak. Jak pisałem - przez prawie cały sezon dwie ekipy były liderem na zmianę, toteż nie jest to jakaś niespodzianka, jaką byłby rzut na taśmę Ruchu. Niby zabawnie by było, gdyby Legia w ciągu jednej kolejki spadła z pierwszego na piąte miejsce, ale w praktyce to chyba nic nie zmienia, bo i tak obaj finaliści PP będą w Europa League.
  21. W ogóle to kurczę, jednak Skorża jest trenerem roku. Mieć taki budżet i jednak ostatecznie spaść za niemający złotówki, rozwalony kontuzjami Śląsk, no muszę przyznać rację forumowym znawcom, coś takiego potrafiłby tylko najlepszy trener w Polsce.
  22. Wisła akurat chyba nie potrzebuje mieć z kimś przymierza, żeby mu odpuszczać.
  23. W zasadzie to spośród dwójki liderów jeden prowadzi 2-0. Legia już od jakiegoś czasu nie wygrywa, tak że obecny wynik specjalnie tutaj nie dziwi. Ciekaw jestem, czy kibice Ruchu skandują teraz Piechowi "M-V-P!". (Czy jaki tam jest piłkarski odpowiednik... "M-V-ku'rwa-P!".)
  24. Mam za sobą prawie 50 godzin gry, jestem na "moście". I od jakiegoś momentu, cóż, to "Xeno" w tytule stało się jednak nieco uzasadnione. Styl narracji jest nadal łopatologiczny, ale jednak pojawiło się parę ciekawych wątków, bohaterowie czasem wręcz gadają o sensie świata i życia... nieco lepiej. Aczkolwiek, przykładowo, po dziesiątym powtórzeniu tego przez kolejną postać naprawdę już wiedziałem, iż Monado kontroluje eter albo że mechony atakują Bionisa i nie potrzebuję tego słyszeć w każdej kolejnej cut-scence... Wygląd wszystkiego nadal mnie po prostu niszczy. Jeśli ktoś uważa, że np. Skyrim jest piękniejszy, no to widać można, ale ja jestem od tego daleki. Tutaj nie ma praktycznie nic z tych samych cegiełek, każdy zakątek wydaje się dziełem sztuki samym w sobie. Naprawdę często czuć, że to wszystko... no, nie jest martwe, ale wyrosło w biologiczny sposób i jest obecnie w jakimś dziwnym, nieregularnym, niepokojącym stanie. Jak w Metroidzie, a z RPG-ów, nie wiem, w tych najlepszych momentach Chrono Crossa. No i, co rzadkie w grach, designer naprawdę myślał trójwymiarowo. Chciałbym zobaczyć np. nie mapę, a makietę Valak Mountain, która niby nie jest wielka, ale naprawdę zimna i przepastna. No i ta muza. W takim miejscu to mogłaby umierać Aeris i bym się wzruszał. Jak fajnie np. wykorzystane jest to, że do wody można spaść z dowolnej wysokości czy sporo innych rzeczy - wow. No i po tym świecie się naprawdę przyjemnie biega. Aczkolwiek walki z mechonami trochę mnie irytują z wiadomego powodu - nie chce mi się specjalnie zmieniać broni, więc przy każdej walce muszę czekać, aż mi się nabije pasek i walnę Enchant. No i muszę walnąć do ekipy Shulka. To szybsze niż przy zmianie rywala zmieniać wszystkim bronie i klejnoty. Mam nadzieję, że nie będzie dużo tych mechonów już później... Bardzo mi się podoba cały system affinity. Gry RPG często wykorzystują jakieś reagowanie świata na obecność gracza, a jednak zazwyczaj jest to ułuda. W takim Skyrimie były niby możliwości, ale w większości głupie i jedyne zauważalne konsekwencje moich działań widziałem wtedy, gdy przypadkowo kogoś walnąłem albo okradłem. Tutaj zaś w walce faktycznie widać, jak postaci się ze sobą zżywają. Taki detal, ale robiący wczuwę, że warto np. trzymać się blisko siebie, bo jak padnę, to kompan mnie podniesie. Przy robieniu różnorakich questów przydają się rzadkie przedmioty, a te dużo łatwiej jest od kogoś dostać poprzez wymianę - ale trzeba mieć szacun w odpowiedniej lokacji... Naprawdę, chociaż nie ma tu tak wiele lokacji i ludzi, co w Skyrimie, to wizualnie, auralnie i interaktywnie, ten świat faktycznie jakoś żyje. Niski poziom Colony 6 sugeruje mi, że jeszcze sporo lokacji przede mną. Z drugiej strony Afffinity Chart jest jakby zajęte w 80%. Zobaczymy. Na razie idę naprzód, co by zdobyć "siódmą postać" (nie wiem, ale wydaje mi się, że po to tam idę), a później pewnie się zagłębię w kompletowanie różnorakich rzeczy. Mistrzowska gra.
  25. No to jesteśmy u kresu. Dzisiaj będą się dziać rzeczy epickie. Na Livescore'ze, bo aż taki ciekaw wyników nie jestem, żeby oglądać polską ligę, c'nie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...