To chyba wynika po prostu z tego, że te kluby nie wymagają tajności przy negocjacjach. Więc przy Eriksenie, Granice Xhace i tysiącu innych talentów słyszy się o ich zainteresowaniu (i czasem jakiegoś bogatego rosyjskiego klubu), a reszty nie, bo nie pozwalają tego ujawniać agentom. Na pewno te kluby chciałyby mieć w składzie, nie znaczy, że są gotowe wyłożyć najwięcej.
Na razie powoli się rozwijają, ale kiedy już usadowią się w czołówce krajowej na dobre i znowu - jak w poprzednich klubach - Mancini nie będzie sobie radził międzynarodowo, to na pewno pojawią się takie głosy. Hiddink dawno nie trenował w klubie, ale jego okres w Chelsea był bardzo udany, a wcześniej w PSV był cholernie blisko awansu do finału LM. Może pora zacząć bać się Anży.
Watford to przecie dość znany zespół, grał niedawno w Premier League. I czasem daleko zachodził w tych wszystkich pucharach.