Skocz do zawartości

ogqozo

Senior Member
  • Postów

    23 312
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    53

Treść opublikowana przez ogqozo

  1. ogqozo

    Bundesliga

    Ten sezon jest niesamowity. Kolejny raz oglądam ich mecz i myślę "no, to tyle, nie ma szans żeby jeszcze raz odrobili i wygrali mecz w końcówce, kiedyś to się musi skończyć, wiedziałem to ale szkoda", i kurde znowu wygrywają mdr. Jak ta piłka przeleciała wszystkich w polu karnym i jakoś wpadła na nogi Hincapie, który sam był zaskoczony, no kolejny niesamowity mecz, gol Simonsa, to jak atakowali cały czas coraz bardziej w drugiej połowie aż do tego doszło. Wybitna drużyna. Grimaldo ma niesamowitą tę lewą nogę, pytałem tu czemu nikt go nie chciał przez tyle lat i nadal nie wiem, koleś co dostarcza w każdym meczu to głowa mała. Jasne, to prosty piłkarz. Biegnie lewą stroną i nawala genialne piłki lewą nogą. Ale gdy ktoś to robi TAK dobrze... Dobrze widzieć kolesia który w swoim fachu jest po prostu genialny. Teoretycznie 7 punktów przewagi! To Bayern powinien mieć rosnące ciśnienie, ciekawe, czy ich to obejdzie. Powoli odliczanie do 10 lutego, mecz Bayern-Leverkusen był na niesamowitym poziomie, a teraz rewanż będzie na terenie Bayeru.
  2. ogqozo

    Bundesliga

    To chyba oficjalne, Jadon Sancho zagrał lepszy mecz niż kiedykolwiek w Manchesterze. Może nie być skończony, wygląda z życiem, trudny do upilnowania, na razie nie miał chyba specjalnie sam okazji. Jasne, Kolonia i Darmstadt to akurat dwie ekipy na dnie tabeli, ale dobry znak dla BVB. Ian Maatsen gra na lewej obronie i też wygląda na bardzo przydatne wypożyczenie. Stuttgart bez Guirassy'ego same porażki, więc Dortmund może marzyć o planie minimum i zmieszczeniu się w top 4 obok Lipska. Później może kupią tych graczy, i znowu będzie "młody utalentowany Dortmund".
  3. ogqozo

    TRANSFERY

    Tak samo jak każdy. Ja dostałem właśnie podwyżkę o bodaj 4%, czy to zmienia życie? Niby nie, ale też cieszy i postarałbym się o kolejną jakby była oferta, w skali roku to jednak różnica rzędu kupno paru PS5, więc lepiej to mieć niż nie mieć. Nikt raczej nie poszedł do Arabii Saudyjskiej dostając 25% podwyżki względem Europy. W przypadku Hendersona, mówiło się o bodaj 18 mln funtów rocznie, a pierwsze doniesienia (które wszyscy zaakceptowali) to w ogóle mówiły o kwocie dwukrotnie większej. Zakładając te niecałe 20 mln rocznie, to podwyżka prawie 100% względem Liverpoolu, w wieku 33 lat mało kto taką dostaje mdr. Plus w jednym miejscu schodzisz trochę na dalszy plan, z podstawowego gracza stajesz się opcjonalnym, musisz stanąć oko w oko z tym, że wraz z wypadającymi włosami spada twoja pozycja w tym świecie i inni cię zastępują - a tu ci ktoś oferuje bycie liderem, gwiazdą, bogolem i wzorem do naśladowania, który zbuduje nową kulturę całego kraju i nauczy cały kraj co to futbol. Dla wielu ludzi to też bardzo pociągający element. Dzisiaj głośny wywiad Aymerica Laporte'a w "Asie": "wielu zawodników jest rozczarowanych". Nic tak wielkiego nie mówi, ale też klub pewnie mało zadowolony z takiego wywiadu mdr. Cytaty: - nie ułatwiają nam tu życia - wielu graczy jest niezadowolonych, ale codziennie nad tym pracujemy, negocjujemy. Dla Saudyjczyków to też zupełnie nowa sytuacja, może muszą się naczyć robić to bardziej na serio - oni nie biorą rzeczy serio. Wszystko jest negocjacją... Nie rozumieją, że niektóre rzeczy są na tak albo nie i tyle. Nawet jak coś już podpisałeś, to oni nadal tego nie robią, nadal musisz się o to kłócić. W Europie tak nie jest. Ale wyrównują to w innych aspektach. - Starają się ściągnąć gracza, ale jak już tu jesteś, w codziennym życiu, nie dbają o ciebie tak, jak w Europie. - jakość życia to rozczarowanie, bo Riyad to niekończący się korek. Spędzasz codziennie trzy godziny w aucie. - Wielu z nas odwiedza w końcu Arabię, nie tylko żeby tu grać. Galerie są tu wspaniałe, zadbane są detale, bardzo czysto, dużo miejsc dla dzieci. Ale mówię ci... jeśli musisz gdzieś jechać przez półtorej godziny, to nie chce ci się tam jechać. - mieszkam na wypasionym osiedlu bogaczy, ale rzadko tam bywamy. Gramy co 3 dni, do tego kadry narodowe, dużo meczów i brak dni wolnych, bardzo wyczerpujące.
  4. ogqozo

    NBA

    Przegapiłem zupełnie fascynującą wymianę na szczycie. Otóż Detroit Pistons, zespół bardzo młody i bardzo słaby... wymienili młody talent. Marvin Bagley został oddany wraz z wyborami w drugiej rundzie draftu, a do Detroit trafili... Mike Muscala i Danilo Gallinari. Czy Pistons dokonali wymiany... żeby ulepszyć team? Czy naprawdę osiągnęli ten poziom desperacji, że oddają młodego gracza (niezbyt może dobrego, ale... nie gorszego niż reszta Detroit mdr) oraz wybory w drafcie, żeby tylko dostać kogoś, kto może umie grać w koszykówkę i pomoże uniknąć najgorszego sezonu ever? A może chodziło tylko o to, żeby za rok mieć te całe 12,5 mln dolców więcej do ściągania wolnych agentów? Bo Bagley ma kontrakt tylko do lata 2025, więc jakaś wielka oszczędność to nie jest, a Detroit, hm.... wydaje się mieć długą drogę do bycia dobrym przed sobą. Zapewne chodzi tylko o kontrakty, bo nie sądzę, by którykolwiek klub chciał któregokolwiek z tych graczy. Wizards będą liczyć na to, że Bagley jednak coś zagra, zresztą zagrał w debiucie prawie 40 minut i wyglądał nieźle. Co oczywiście uczyniłoby tę wymianę nieco żenującą dla Pistons, jak dla mnie. Rozpada się więc duet "bust bros" Bagley-Wiseman, ale spokojnie, faworyt tego tematu nie zagrał w ostatnim meczu ani minuty, Muscala kompletnie zastąpił go jako center z ławki. Wiseman pozostaje kolesiem, który nie łapie się do szerokiej rotacji jednej z najgorszych drużyn w historii NBA. Już wam głupio, że w niego wątpiliście?
  5. Bardzo rozbieżne recenzje. Nawet te negatywne - jedne mówią, że słabo, to dobry remake po prostu nieciekawej gry, a inne mówią, że słabo, bo ten remake zmienił to co było dobre w dobrej grze. Dla mnie wygląda na to samo, czym było na NDS - grą, która po pierwsze ma ładną okładkę.
  6. ogqozo

    TRANSFERY

    Wielu graczy jest zadowolonych, ale oczywiście nie jest to nośny temat dla angielskich mediów. Na Zachodzie klikają się tylko newsy, że ktoś "poszedł dla kasy" (olaboga!), żeby ludzie mogli pokomentować że poszli dla kasy i ble ale chciwi. Wiele komentarzy już widzę takich, że jak dwóch kolesiom nie przypasiły ich kluby, to liga praktycznie upadła. Mimo wszystko no jest to zabawne, że ktoś rezygnuje z takiej kasy, bo jednak nie spełniły się tam jego marzenia. Jordan Henderson miał zarobić podobno 40 milionów euro na rękę przez dwa lata. Ile faktycznie dostanie, to nie wiemy. Podobno rozwiązał kontrakt i zadecydował się na odroczenie pensji, by wobec braku saudyjskiej rezydencji podatkowej (1-2 lata) nie zapłacić ogromnego podatku od tych zarobków w UK. Wygląda na to, że może nie dostać za ten cały saudyjski trip zupełnie nic. Odpuścić taką kasę w kontrakcie, bo się źle czujesz mieszkając w Bahrajnie, to jednak niezła decyzja.
  7. ogqozo

    NBA

    Kurde, Pacers oddali Siakama za być może jedynego swojego zawodnika, który gorzej rzuca z dystansu niż Siakam mdr. Jest tu chyba potencjał, bo Pacers mają potencjalnie sporo miejsca (najniższy payroll w lidze! A Bruce Brown zarabiał 22 miliony), a jednak są dość dobrzy, więc Siakam może mieć dużą rolę i dużo zaufania ale też może wygrywać. Jeśli Siakam nie zostanie i podpisze kontrakt gdzie indziej po sezonie, to wiadomo, słabo trochę dla Pacers mdr. Draft 2024 podobno słaby (sami Raptors oddawali wybory w nim, bo mówili, że nie ma dużych szans złapania dobrych graczy), ale nigdy nie wiadomo, których oddanych picków się będzie żałować. Siakam to spory talent, widzę szanse na spory wygryw dla nich.
  8. Tak jak mówię, te DLC są ewidentnie dla tych, co polubili SV i chcą więcej. Podstawy gry są niezmienione, to po prostu wrzucenie gry na wyższy level, dużo nowych pokemonów zmieniających metę, i dodatki typu "teraz łatwiej zdobyć ability patch, shardy to zmiany typu tera albo heavy balla" itd. Nie sądzę, by to interesowało kogokolwiek, komu gra się gruntownie nie podoba.
  9. ogqozo

    Marvel's Midnight Suns

    Gra jest znowu przeceniona do stówki. Nawet jak ktoś rzyga Marvelem i ciągle oglądaniem Iron Mana jak ja, to trzeba przyznać, że jest sporo fajnego dla fanów RPG-owania, budowania ekipy, bazy itd. Wiele było w ostatnich latach gier zrzynających ze Slay the Spire, ale taki zespołowy hero RPG to naprawdę dobre pole do zrobienia bardziej liniowej gry, która ma wiele zalet Slaya. Nawet mając kilka kart w ręce, mamy trochę myślenia, przy czym sami raczej decydujemy, jak wiele. Jest w miarę możliwość kombinowania wymyślnych strategii, by cieszyć się szybkim i efektownym rozwalaniem przeciwników. Właśnie to był imo klucz do Slaya, że każdy grając w każdej turze myślał właśnie tyle, ile chciał myśleć, i tutaj jest sporo z tego podejścia, w bardziej ubisoftowym wydaniu. Scenariusz jest nawet stosunkowo ok, dużo jest typowej marvelozy i takich samych żartów co zawsze, ale że to gierka i scenki są przerywane graniem to jakoś nawet spoko ten klimacik jest zazwyczaj. Głównie mocno kiczowato i dziecinnie, zupełnie bez ambicji, ale to lepiej niż gdyby próbowali mieć ambicje mdr. W końcu to gra, w której podczas pierwszej misji zabiłem żołnierza w pełnym futurystycznym uzbrojeniu, rzucając w niego stosem gazet. No i mamy spektrum wyboru, jak bardzo chcemy się w ten scenariusz angażować. Czy np. stać obok postaci i słuchać ich długich pobocznych dialogów, czy przeklikiwać większość i tylko śledzić główne wydarzenia itp. Albo zlać i skupić się na walkach i statsach. Walka wydaje się robiona pod myszkę, ale jest tak prosta w prezencji przestrzennej, że nie robi to specjalnie różnicy. Natomiast chodzenie dokoła w TPP, wiadomo, dużo sensowniejsze na padzie. Taka że nie wiem, raczej bym grał na padzie mając wybór.
  10. ogqozo

    Serie A

    Beczyłem z niego niedawno, no ale jestem naprawdę zaskoczony, że akurat teraz. Fani Romy w większości bronili Mourinho (nie tylko fani Mou w sieci, ale też faktyczni fani Romy na stadionie), także piłkarze wydawali się w miarę cieszyć ze współpracy ze słynnym nazwiskiem. Ekipa na 9. miejscu, ale niedaleko od miejsca w LM, a w świetle plagi kontuzji, trudno liczyć, że De Rossi będzie w stanie znacząco podskoczyć w tym sezonie (a ogłoszono, że taki ma kontrakt, do końcu sezonu). Z drugiej strony, nadchodzący przeciwnicy to Verona, Cagliari i Salernitana, ewidentnie klub uznał że wolą dać te mecze następcy na przełamanie hehe. Zapewne nie byli zadowoleni z Mourinho już wcześniej. Mourinho powolny upadek, bo wiadomo, że nikt duży go też znowu nie weźmie na podstawie tych powalających sukcesów w Romie.
  11. ogqozo

    PERSONA 3

    Zmian dość sporo: - brak zmęczenia - bieg - auto-recovery jednym przyciskiem (jest też dodatkowy mechanizm że zbierasz fragmenty i za 7 możesz się uleczyć na maksa) - nowe interaktywne obiekty, masowe skarby na ziemi/w wazach, indywidualne skarby wymagające kluczy - dodatkowe scenki i rozmowy postaci, w tym z nowymi postaciami (raczej randomowymi, typu "kolejna zagubiona osoba, uratuj ją") - dodatkowi mocniejsi przeciwnicy (złoci ORAZ wielcy, z jeszcze większymi nagrodami) - zmiany w Monad, z tego co rozumiem to teraz losowo zawsze mogą pojawić się "drzwi do Monad" z wyjątkowo trudym przeciwnikiem i za nim wyjątkowo fajnym skarbem. Część skarbów czy kostiumów ma być do zdobycia tylko poprzez wyjątkowo trudne serie walk w takich dodatkowych pokojach To wszystko sam dungeon, nie mówiąc o zmianach w systemie walki czy umiejętnościach Fuuki. Ogółem powinno być to odczuwalne unowocześnienie Tartarusa. "Persona 3 Reloaded" Sanada, Mizuru, and Fuka's new battle uniforms, introduction of "Tartarus", characters that can be met in the city, and other latest information will be released one after another! | Persona Channel | What's new in the Persona series (p-ch.jp)
  12. Zdecydowanie najlepsze było podciąganie się Tifą, uffff co za ekscytująca minigierka. Jakoś nie łudzę się, że będą w Rebirth takie momenty jak Tifa w sukienkach, Tifa podciągająca się itd. Może i dobrze bo to tylko gierka... W ogóle zajebista ta siłka była, te komentarze koksów w trakcie, nigdy mi się to nie znudzi, cudo. Lepsze niż cały Wiedźmin.
  13. ogqozo

    NBA

    W Memhpis powoli wracają Tilman, Kennard i LaRavia, więc kontuzjowani są teraz tylko... Adams, Clarke, Morant, Rose i Smart, ponadto dzisiaj doszli Bane, JJJ oraz Aldama. No jednak chyba się nie włączą do rywalizacji mdr. Draymond ma wrócić właśnie jutro na Grizzlies, może Warriors coś wygrają nareszcie i będzie że powrót Draymonda pomógł. Utah już na 9. miejscu, jeśli i Lakers i Warriors będą obaj poza nawet play-in, to będzie kolejny zajebisty sezon. Na ten moment przepięknie to wygląda, Lakers i Warriors poza play-in, Dallas w play-in, Phoenix w play-in... Tylko Clippers wymiatają trochę ostatnio, no ale niech już będzie. Na Wschodzie za to i Atlanta, i Brooklyn wyglądają tak cienko, że będzie ostra walka z Toronto, kto będzie aż tak cienki, żeby wypaść na to 11. miejsce. Też radocha Ogura z jednego powodu, fanatycy Trae'a Younga należą do najbardziej nieznośnych w lidze.
  14. Ja niczego nie oczekuję szczerze mówiąc. W Bayonetcie były etapy że latasz i szczelasz i one nie były powodem dla którego ta gra jest tak dobra i w sumie jakby ich nie było to nie wiem czy nie byłoby to ogólnie lepiej, ale taka jest część gry no i tyle. Wciągające niezbyt, ale fajnie że był taki fantazyjny przerywnik... sumarycznie nie wiem co o tym myśleć, mimo że ewidentnie jest to słabsze niż typowa Bayonetta że nawalasz, ale po prostu tak zrobili i gra jako całość jest super i tyle. Lepsze to niż gra w której nie ma nic ciekawego, a tych to kurde jest masa. Chyba dosłownie każda gra w historii dłuższa niż dwie godziny ma fragmenty, które mnie nie pasjonują. W przypadku RPG-ów, zawsze są jakieś "wypełniacze", żeby mieć zróżnicowanie i mieć okazję kiedykolwiek wykorzystać różne systemy rozgrywki - mogą to być questy z linijkami mówionego tekstu, albo po prostu daleka droga gdzieś gdzie coś jest w otwartym świecie i zbieranie jagód do craftingu i klepanie szkieletów i innych wilków, ale zawsze jest tego mnóstwo. Czosnek mnie jakoś specjalnie nie obszedł. Bardziej czułem, że jest jakaś faktyczna żyjąca społeczność w tej bazie, niż w dowolnym zachodnim RPG-u, gdzie masz po prostu serię scenariuszy i serię przemów czytanych po kolei. Było takie przyjemne uczucie, że jesteś swojak u swoich w tej bazie ludzi, nie da się mieć tego uczucia w zachodnich cRPG gdy dosłownie każdy w każdym zdaniu zgrywa kozaka intrygi jakby Tolkien robił stand-up. Kwestia gustu. Przeklikałem w Wiedźminie 3 chyba wszystkie te niesamowite questy i nie czułem jakiejś wielkiej różnicy, za to scen takich jak są w Remake'u to tam w ogóle żadnych nie było, więc wymianka mi niezbyt się podoba. I raczej lubię to uczucie, chociaż nie byłem jakoś zapasjonowany. Ktoś się wczoraj dziwił na forumie, że żaden Fajnal w Japonii nie zbliżył się kompletnie do sprzedaży Animal Crossing, Pokemonów, Monster Huntera i innych gier z uczuciem społeczności. To fajne uczucie. Lubię takie żyjące bazy, ta np. w ostatnich dwóch Ysach była dużo lepsza, ale Fajnal wniósł własny zachodnio-wschodni sznyt do tego tematu. Co do Rebirth. Jako rzekłem parę razy, twórcy Rebirth uważają Wiedźmina 3 czy Horizon za swój wzór i nie kryją tego. Czy to dobry znak, to nie wiem, ale niezbyt się tym przejmuję. Z jednej strony, twórcy Zeldy opowiadali zawsze jak zagrywali się w Skyrima, a robiąc Tearsy - w RDR2. Trudno jednak powiedzieć, że Zelda nie wniosła od siebie więcej niż całe te gry miały mdr. Z drugiej strony, twórcy FF16 też wymieniali wyłącznie zachodnie modne wzorce, z gier głównie God of Wara, z filmów Grę o Tron i Batmany Nolana. Część rzeczy z nich wzięli, a część kompletnie nie. Wyszła gra z bardzo wyjątkowym własnym stylem, na dobre i na złe. Questy będą na pewno nieco inne, ale nie musi to być dobre. Pamiętajmy, że praktycznie cały koncept na wszystko w FF16 to było "zróbmy wszystko dokładnie odwrotnie niż to, co krytykowali ludzie w FF15". Miało to dobre i złe efekty, jak na mój gust. Nie sztuka pójść w lewo czy prawo, tylko zrobić to fajnie. Już podkreślano, że w Rebirth każdy quest będzie miał w założeniu jakieś personalne znaczenie dla ekipy, wyraźnie odnosząc się do krytyki "fanów" co do Remake'u. Wydaje się to łatwe, bo postaci będzie już teraz w ekipie wiele. Co więcej, są to postaci, które potrzebują materiału w tym świecie, bo w oryginale po prostu... były. Poza pojedynczymi sekwencjami skupionymi na nich - Yuffie, Cid czy Red nie mówili w całej grze praktycznie nic znaczącego, poza przytakiwaniem głównym wydarzeniom, ale z racji umownej prezentacji gierki w tych czasach, było to normalne. Rozwinięcie tylko postaci z ekipy na taki poziom, jak bohaterów Remake'u, już wymaga sporo materiału na questy. Czy to będzie dobre, to inna sprawa. Nastawiam się raczej na zadania typu "Red ma zgagę... przynieś czosnek. Po drodze pogadacie trochę o kulturze i kuchni jego plemienia. W następnym odcinku znajdziesz trzy dynie, w których Aertih wyryje nożem ładne buźki dla dzieciaków z sierocińca".
  15. Indigo disk jest naprawdę wymagające mdr, prawdziwy dodatek dla fanów. Wszyscy z "Elite Four" mają naprawdę mocne składy, używają taktyk, np. ognisty zaczyna od Sunny Daya, ma coverage elektryczny i Solar Beama by rozpierdolić wszystkie pokemony wodne, ma też odpowiedź na większość innych oczywistych słabości. Nadal nie mówimy o walce z żywym przeciwnikiem, trenerzy NPC nigdy np. nie zmieniają pokemonów, ale jak ktoś gra tylko w singlowe kampanie to może być zszokowany. Finałowy (?) boss pozamiatał mną podłogę, a wystawiłem pokemony koło 80 levelu i te raczej mocniejsze. Drugi aspekt gry to po prostu eksploracja, i tutaj mieszane uczucia. Ewidentnie jest to eksploracja "dla znudzonych", bo wypełnienie pokedeksu tym razem wymaga sporo czasu. A to dlatego, że mamy wymienione questy. Ogólnie pomysł fajny i nieco podjęty w Arceusie - za robienie wszystkiego możesz dostać punkty. Głównie na razie jest to robienie zdjęć danym pokemonom, łapanie danych pokemonów, robienie kanapek, oraz oczywistości typu przejdź X kroków, podnieść X przedmiotów. Sęk w tym, że tych punktów jest naprawdę sporo, więc trochę trzeba klepać te zadania, zanim zbierzemy 12 000 i dostaniemy dostęp do WSZYSTKICH starterów z poprzednich edycji biegających po świecie (a to nie koniec pokedexu, bo są i zaskakujące legendy!). Nasz album Switcha czy też nasze boxy zapełnią się mocno podczas realizacji tych zadań i w sumie to po pewnym czasie już nie ma nic innego do roboty niż klepanie dalej tych samych niemalże zadań w kółko i zbieranie punktów. Takie już bywa życie, można to porównać do lochów w Bloodbornie, te to były nudne. Chyba że ktoś po prostu lubił te same walki, to nie był. A mówimy o grze stacjonarnej, Pokemony to synonim gry przenośnej, Pokemony to gra nastawiona na mastering, dopracowywanie szczegółów i multi. Kiedyś można było tylko napieprzać losowe walki, a teraz są te wszystkie metody, dodatki, rajdy, latanie po świecie. Jest nadal potencjał, by dodać dużo więcej, ta formuła jednak jest potężna i GameFreak może spędzić wiele lat po prostu ulepszając jej zawartość. Można nawet w tym dodatku zmienić sobie styl rzucania pokeballa, np. lewą ręką. GameFreak zna prawdziwych graczy tej gry hehe.
  16. ogqozo

    TRANSFERY

    Zaczynają się wymięki w Arabii Saudyjskiej. Karim Benzema nie pojawia się na treningach i raczej po prostu olał klub, trudno powiedzieć. Teraz klub też odsunął go od składu podobno. Mimo strzelania goli i opaski kapitana, Benzema był krytykowany za olewcze podejście, rządzenie się i ogólną arogancję. Z tych stu milionów bez podatku - Benzema pewnie więc jeszcze niewiele zobaczy. Mówi się już o możliwości wypożyczenia np. do PSG lub Lyonu. Jordan Henderson, najbardziej krytykowany przez fanów po powiedział że wierzy że przyczyni się do zmiany kulturowej w Arabii, nie jest zadowolony z życia, z ligi, "grania dla 700 osób na trybunach" i z klubu (podobno nawet nie może się pogodzić z tym, że... jest za gorąco!), i marzy o powrocie do Anglii, by utrzymać też miejsce w reprezentacji. Zainteresowanych jest wiele klubów, w tym podobno Juventus i Ajax. Tutaj również nie wiadomo, czy taki ruch jest możliwy i czego by chciał klub arabski w zamian.
  17. ogqozo

    Premier League

    Któżby inny mógł TO zrobić w TYM momencie, jak nie, ee... Oscar Bobb. Co za mecz, cóż tu dodać. Wystarczy zobaczyć co tu się działo, choćby same bramki.
  18. ogqozo

    Bundesliga

    Leverkusen to chyba jedyny klub w całej Europie, który gra w pierwszej lidze i nadal nie przegrał mdr. Po tym jak parę tygodni ktoś tam na Malcie przegrał pierwszy mecz hehe. Dzisiaj mocno zmieniony przez Puchar Afryki skład, niesamowita walka, masa okazji, i w końcu 1-0 w doliczonym czasie. Ależ oni mają mecze w tym sezonie, najlepszy show Europy to walka Leverkusen o historyczne osiągnięcie. A Bayern nadal gniecie. Będzie ciężko. Harry Kane po połowie sezonu ma 22 gole, i on i Guirassy są nadal obecnie w tempie żeby pobić rekord Lewandowskiego mdr. W Dortmundzie już dziś pojawił się na boisku Jadon Sancho. Wszelkie narzekania po transferze, że za dużo gra w gierki po nocach, przestały jakoś przeszkadzać trenerom BVB, gdy fani zaczęli żądać ich głów za słabą grę hehe. "Sancho nigdy nie miał problemów z dyscypliną, nie wiem kto tę historię wymyślił", powiedział Watzke. Powroty po tak długim czasie tak słabej formy są tak naprawdę bardzo rzadkie, ale Sancho jest nadal młody, kto wie. Na razie jakoś eksplozywnie nie wygląda.
  19. No dla jednak mnie źle by było, żeby gra która mi się bardzo podoba zmieniła się w grę która mi się niezbyt podoba mdr. Równie dobrze jakby dodali szczelanie bo Halo to lepsza gra czy co tam ludzie powiedzą. Rozwala mnie ta ortodoksja gejmerów. Ja np. gram w Baldura, napiszę raz czy dwa swoją opinię bo taka jest, ale nie miałem nigdy pomysłu żeby chodzić i "radzić" że mają zmienić to co mi nie pasi bo każda gra musi być jak Fajnal Remake (najlepsza gra na duże konsole ostatnich wieeelu lat). Dla mnie to dobrze, że są gierki dla fanów Wiedźmina i Baldura itd. i oni sobie tam klikają i się cieszą. Dla ludzi hejtujących czosnek... Wyobraźcie sobie, że masa gier na planecie to giereczki dla zwykłych ludzi na komórki, pecety, gdzie się nic nie robi tylko zbiera czosnek mdr. Nie ma w tym nic dziwnego. Dla jednych śmieszne jest, że włączasz grę i zbierasz czosnek dla farmera, a dla innych śmieszny jest patos rodem z CD Projektu, gdzie każdy o tym mordowaniu zaklętych wyżełłaków i tych historyjkach z przeciętnych książek fantasy/sci-fi jakich czytałem setki, gada z takim przejęciem, jakby działa się największa intryga stulecia i świat nie mógł wytrzymać tego jacy oni wszyscy są cool. Nie ma nic specjalnego w tym że ktoś woli czosnek. Nie ma nic specjalnego w żadnej z tych gier, ani w tym że dla kogoś każda gra fantastyczna jest nudna i żałosna i gra tylko w te o prawdziwym życiu że się jeździ taksówką albo buduje dom. Każdy ma coś dla siebie. Ironia taka, że to forum "PSX Extreme", więc wydawałoby się, że każdy na tym forum pewnie słyszał te same teksty przez dosłownie całe swoje życie, jak np. wychodził pierwszy Baldur i pececiarze praktycznie to samo mówili o oryginalnym FF7, który niby stał się największym mitem założycielskim całego naszego pokolenia polskich konsolarzy. Że w Baldurze porządne questy o gildii złodziei, że w Falloucie to nawet dzieci można mordować wow, a nie jakiś domek wyskakuje i walczysz z domkiem i jakieś minigierki że robisz przysiady xD. 30 lat później, łysiejący Ogur wchodzi na forum PSX i jest tak samo mdr.
  20. ogqozo

    Silent Hill 2 Remake

    Nawet to tłumaczenie jest przesadnie optymistyczne mdr, bo "wierzymy że to się bardzo szybko stanie..." to nawet nie to samo co "expect" hehe. Na razie to tak całe info o tej grze jest nadal takie, że wierzą.
  21. Jak Ultros za trzy tygodnie nie dostanie wyższych ocen za 37,5% tej ceny, to kupię. W sumie serio może, no bo nie grałem od jakiegoś czasu w naprawdę kompletnie udaną metroidówkę. W tych z 2023 zawsze czegoś brakuje albo jest za dużo powtarzania dla mnie. W sumie to już 3 lata minęły od premiery Ender Lillies które jako ostatnio mnie aż tak zachwyciło. Poza tym Prinsem, najlepszą grą Ubisoftu od czasu Raymana był zeszłoroczny Mario Rabbids. Też bardzo fajna dopracowana gra, choć nie powiem, że jak ktoś jej nie kupił, to stracił jakieś bardzo wyjątkowe doznania które by go zszokowały.
  22. ogqozo

    PERSONA 3

    Ich cykle są najlepsze w branży. Pierwszą grę na PS4 wydali 2,5 roku po premierze konsoli. Pierwszą grę, która była specjalnie na PS4 a nie podbitą wersją z poprzednika, wydali prawie 5 lat po premierze konsoli. Ich pierwsze porty na Switcha wyszły w 2020. Takiej "dużej" gry robionej specjalnie z myślą o PS5 jeszcze nie wydali i pewnie jeszcze trochę minie lat, zanim taka będzie.
  23. ogqozo

    NBA

    Codziennie jestem zaskakiwany. Mecz na szczycie Milwaukee-Boston skończył się na początku drugiej kwarty, gdy Bucks mieli już 30 punktów prowadzenia. Najsilniejszy w lidze Boston, z perfekcyjną pierwszą piątką, nic nie mógł zrobić przez wiele minut, po czym już nie miał nic do roboty poza poddaniem się. Portland zaś mimo braku Aytona zrewanżowało się OKC za poprzednią porażkę 43 punktami - teraz przegrali 62 punktami. Zaznaczmy, że Portland trafiło tylko kilka trójek mniej w tym meczu niż OKC. Jednak walili głową w mur i ceglili na każdym dystansie. Nawet ławka OKC wyglądała na tle każdego w Portland jakby się bawili na treningu mdr.
  24. ogqozo

    Konsolowa Tęcza

    Nie no za Final Fantasy to bym od razu za tyle kupił hehe. Tylko byłby wstyd płakać obok innych ludzi.
  25. ogqozo

    TRANSFERY

    Eric Dier oficjalnie w Bayernie na pół roku. Znane nazwisko, choć może zapomniane, duże kluby. Łatwo zapomnieć, że tylko rok temu grał regularnie w klubie i kadrze. Piłkarz zapewne jako zapchajdziura na kilka pozycji, ale może odegrać jakąś rolę. A to dlatego, że Tottenham ma nowego stopera - Radu Dragusin, o którego starał się również Bayern. 21-latek szybko pnie się w górę i w Genoi zaczął być uważany za jednego z najlepszych młodych stoperów Serie A. Do Dortmundu trafia drugie wypożyczenie z Anglii. Po Jadonie Sancho, z Chelsea dołącza Ian Maatsen. Nie kojarzyłem jego występów w Chelsea, ale grał trochę, ostatni mecz nawet zaczął w jedenastce, więc zakładam że w BVB pogra. Rok temu w Championship, wiadomo, był gwiazdą rozgrywek.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...