-
Postów
23 369 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
53
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez ogqozo
-
Ładny gol, ale bądźmy szczerzy, tytanicznej defensywy to Amerykanie nie okazali, delikatnie mówiąc. A mniej delikatnie... Polska kadra by się nie powstydziła takiego występu.
-
To nie jest jego laska. Ale jego laska też jest niezła. W tym względzie De Gea (weźcie to zdjęcie i wymyślcie mu jakąś ksywę) kontynuuje szczytną tradycję hiszpańskich bramkarzy. Zobaczymy, jak pójdzie mu wyłapywanie trudnych piłek.
-
Ten zestaw to jest jakaś promocja... Piąta część, jak widać, kosztuje 19 dolców, czyli 53 złote. To już mniej więcej okolice polskiej ceny, nawet jeśli znowu podzielą na dwie książki. @Wojt - na razie info nie ma, typuję 10 miesięcy.
-
Tak jak myślałem, serial trochę zwiększył sprzedaż książek. http://www.amazon.com/gp/bestsellers/books/ref=sv_b_3
-
Prawdopodobnie jedyny udany mem wyrosły z serialu: Arrested Westeros.
-
Okładkę do "The Hunter" sporządzi nowy koleś - AJ Fosik. Facet robi rzeźby z drewna o tematyce, hm... zwierzęcej.
-
Skrótów musi być więcej, bo jest więcej książki, a tyle samo filmu. Czysta matematyka. Cóż, to zawsze będzie wisieć nad tą adaptacją, ale cóż - jest to adaptacja i sporo osób niemających kontaktu z oryginałem to ogląda z przyjemnością, więc da się żyć ze skrótami. Czy drugi sezon potrzebuje znanego aktora, nie jestem pewien. Dajmy spokój, to serial HBO, i to raczej jeden z tych, które mają dość wierną widownię i jednocześnie są raczej odstraszające dla tych, którzy chcą oglądać "od środka". Nie sądzę, żeby im się to opłacało i myślę, że tego nie zrobią.
-
Myślałem o tym ostatnio, i dla mnie wielu aktorów z "Wire", ale przede wszystkim prawie każdy z "Oz", by się nadawało. Może najbardziej ten, który grał w obu: Dominic West też jest do wykorzystania, dawno go nie widzałem w sensownej roli, a Jimmy'ego kochałem. Może Davos?
-
Najlepsi gracze i trenerzy z Ameryki Płd. idą do Europy, a nie na odwrót. Wystarczający argument? Ofsajd napisał o finałach Mistrzostw Świata. Nie wiem do końca, co miał na myśli, ale... Popatrzmy na to, gdzie grali zawodnicy medalistów. Było ich 69. W Ameryce Południowej grało 0. W Europie 69. Widać jakąś prawidłowość? W Urugwaju proporcje wynosiły 8-15 na korzyść Europy. Wśród zespołów, które odpadły w ćwierćfinale: 27-49 (jeśli zaliczymy Meksyk do Ameryki Południowej). I tak dalej... W Europie gra po prostu więcej dobrych zawodników. Wyobrażasz sobie, żeby np. Messi nagle stwierdził: "kurde, idzie mi tak dobrze, może uda się przejść do River Plate"? A z drugiej strony: czy wyobrażasz sobie, że zawodnik wymiatający w Copa Libertadores nie zostanie kupiony czym prędzej przez Real czy Chelsea? Ja nie. Bo w Europie poziom jest bez wątpienia wyższy.
-
Staruch może ma problemy z fleksją, ale w sprawie filmu "Cincinnati Kid" ma chyba rację. @Owiec - zależy od laski, naprawdę. Większości się podobają np. "Jak zostać królem" i "Czarny łabędź", no ale nie mogę polecać e-koledze takiego chłamu. W dużej grupie najbezpieczniej oglądać duże oscarowe produkcje albo kreskówki mające tak z 60+ na Metacriticu, a jest ich trochę. Jak grają w gierki to "Scott Pilgrim" .
-
Nie, zapomniałem po prostu o Kiddzie. Faktycznie zaczął tam karierę i ją tam skończy, aczkolwiek to raczej przypadek. Wczoraj był draft. Mało ekscytujący - nawet o zdecydowanym nr. 1 Kyrie'm Irvingu nie mówi się jako o potencjalnej gwieździe. Jak przystało na słaby rocznik, wiele klubów szukało poza Stanami - w top 7 picków znaleźli się Enes Kanter, Jonas Valanciunas, Jan Vesely i Bismack Biyombo. Ten ostatni to w ogóle jakaś niespodzianka z Afryki w stylu Hasheema Thabeeta - koleś z Kongo, grał tylko w jakimś słabym hiszpańskim klubie, na treningach wypadał kiepsko, podobno dobrze broni. I nie jest pewne, czy faktycznie urodził się w tym dniu, jaki ma wpisany w dowodzie, a nie parę lat wcześniej. Ale Bobcats go wzięli. Heh. Parę ciekawych wymian: - Rudy Fernandez do Dallas, Andre Miller do Denver, Raymond Felton do Portland - George Hill do Indiany (!), Kawhi Leonard do Spurs - Stephen Jackson i Beno Udrih do Bucks, Corey Maggette do Bobcats, John Salmons do Sacramento\ - Brad Miller do Minnesoty (?), Johnny Flynn do Rockets W trade'ach tych wchodziły też w grę różnorakie wybory w drafcie, które poza Kawhim Leonardem wydały mi się na razie mało znaczące, ale po latach może się okazać, że były warte tego, co oddano.
-
Jak lubisz "Grę o Tron" książkową, no to nie możesz nie obejrzeć "The Wire". To prawdziwa powieść napisana na ekran (zresztą pisana w większości przez autorów książkowych - czy to prozy, czy reportażowych). Jeszcze bardziej niż dzieła Martina realistyczna, okrutna okrucieństwem samego życia, kompleksowa, zabawna, wzruszająca i bogata w fascynujące detale. Generalnie lista najlepszych seriali była wielokrotnie powtarzana tu na forum: Wire, Sopranos, Deadwood, Shield, Oz, Six Feet Under, Mad Men, Breaking Bad. No i Arrested Development, które jest jak "Gra o Tron" sitcomów. Zbyt szybko się ta lista nie zmienia, w ostatnich latach tylko Mad Men i Breaking Bad ustawiły się w niej na równi z klasykami. Każdy z tych seriali ma opis na moim blogu.
-
Inny skład. Tekst jest ten sam.
-
Nie no, Garay istnieje, tylko że klub ma trzech dużo lepszych stoperów (pomińmy to, co Albiol zrobił w meczu 1-1 z Barcą). Rozsądne, że go trzymają, bo były już takie momenty, kiedy z tej trójki dwóch wypadało. Real ciągle tak robi, kupuje młodych i wypożycza (teraz szukają, gdzie opchnąć Canalesa, o którego rok temu pół Europy się biło), później oni wracają i ich sprzedaje. Z innej beki: Ahsley Young przyjechał na Old Trafford przebyć testy medyczne. Kwota transferu wynosić ma 17 mln funtów. W reprezentacji Anglii Young się wyróżnia, w lidze zaliczył w ostatnim sezonie 9 goli i 11 asyst. Może stworzyć z Nanim kapitalny duet skrzydłowych.
-
Arbeloa to w sumie świetny boczny, grał w tym sezonie trochę w LM i moim zdaniem spisywał się lepiej, niż Ramos. Varane to koleś na przyszłość, pewnie zanim będzie się nadawał do pierwszego składu, to odejdzie.
-
Z całego serialu bez wątpienia wątek Beecher-Schillinger-Keller był niesamowity, ostatnie trzy sezony to dla mnie Chris Keller + reszta. Jeśli chodzi o lubienie postaci jako sympatyzowanie, no to bądźmy szczerzy, w tej grupie poje'bańców i degeneratów tylko Beechera dało się lubić.
-
Ramires był zdecydowanie najsłabszym graczem obu meczów z United w ćwierćfinale LM. Jak ktoś uważa, że Chelsea źle zrobi wstawiając na jego miejsce Modricia, to chyba nie lubi Chelsea. On i Żirkow to zawodnicy, którzy w tak bogatym klubie, mającym ambicje wygrać LM, naprawdę nie wiadomo czemu grają w podstawowej jedenastce. Wiem, że w lidze różnie to bywało, ale Chelsea brakuje (poza trenerem, który dbałby o regularność formy przez cały sezon) właśnie ludzi pomiędzy środkiem boiska a okazją bramkową, ewidentnie. Zwłaszcza takich, którzy byliby w stanie błyszczeć w LM. Obrona, defensywna pomoc i atak są obsadzone bardzo mocno (zwłaszcza jak posadzić na ławie Torresa). I tak naprawdę, jeśli już spekulujemy o transferach z Porto, to może Fredy Guarin albo Silvestre Valera powinni być ich celem nr 1.
-
Normalnie. Słabiutcy Ramires czy Benayoun nie będą grać, a Modrić lub Sneijder będą.
-
This shit is official. http://news.bbc.co.uk/sport2/hi/football/13858858.stm Klub poinformował, że dostał zawiadomienie od AVB faksem. Strasznie szybko się ulotniły te deklaracje, że "Porto forever". No cóż... Trochę szkoda, bo mógłby coś ugrać z nimi. Ciekawe, czy zabierze ze sobą paru graczy, ich agent stwierdził, że to prawdopodobne.
-
Ja z kolei zapisałem sobie taki zrzut: Ta scena wywołała ewidentne skojarzenia: Jamie=Sawyer. A Sam to oczywiście Sam z "Władcy Pierścieni", ale w sumie czytając książkę też miałem właśnie takie skojarzenie. No a scena z dziadem wspaniała w swoim... hmm, nie wiem, ale było w niej coś... organicznego. Tak jakby... "Deawdoodem" powiało przez chwilę. Jest w sumie parę elementów wspólnych między tymi serialami: przekraczenie swojej pozornej klasyfikacji gatunkowej, bogate ensemble, śmierć głównego bohatera w pierwszym sezonie, prawdopodobnie także śmierć po trzech seriach z powodów budżetowych.
-
Siła ligi angielskiej jest ostatnio widoczna głównie w samej Anglii. Jakby nie patrzeć, Chelsea była na remis w dwumeczu z Marsylią (ok, 2-1 w golach, w grupie to nie ma znaczenia), i później przegrała z Manchesterem. W zasadzie nic specjalnego nie osiągnęli. O sile kadry pogadamy, jak Fernando Torres strzeli drugiego gola. Może jeszcze w tym roku?
-
Na razie jedyne, co powiedział w tej sprawie sam Villas-Boas, to "jak wiecie, moja przyszłość jest związana z Porto, absolutnie". Nie takie plotki okazały się nieprawdą. Może po prostu poleciał do Londynu kupić nowy garnitur. Oczywiście nie wykluczam, że deklaracje długiej pracy w Porto mogą nic nie znaczyć, gdy Roman sypnie podwyżką o 400%, ale na razie jestem sceptyczny. Gdyby Porto miało grać dzisiaj z Chelsea, nie stawiałbym na Chelsea. Ponadto jest to klub o niewielkim, jak na Anglię, szacunku dla trenera, a kluczowi gracze mają średnio 30 lat. No i te zasady FPP, które sprawią, że Chelsea już raczej nie będzie mogła tak szastać pieniędzmi. Nie jest to już wymarzone miejsce przenosin. Z tego, co słyszałem w wywiadach z AVB, nie sądzę, by się przeniósł gdzieś tego lata. To nie jest globtrotter i achievement whore, jak Mourinho. Dla Jose Porto było tylko jakimś przystankiem między Setubal a europejskimi stolicami. AVB kocha swoje miasto, kocha swój klub i bardzo chce przywrócić mu znaczenie w Europie. Argument "jeśli teraz zawali, to taka oferta może się nie powtórzyć" moim zdaniem nie ma znaczenia, bo przecież w razie słabych wyników w Chelsea wywalą go raz-dwa.
-
Celtics jest europejskim średniaczkiem (Rangers zresztą też, pokonanie Bursasporu to jeszcze nic wielkiego), a Dundee zdobyło w lidze... ponad 30 punktów mniej, niż Celtic. Dostali dwa razy 0-4 od Rangers. Są słabi. Bardzo. Mimo wszystko może przez ten miesiąc się ugadają z Polsatem, żeby trochę wydać kasy. W ewentualnej trzeciej rundzie na słabeusza nie trafią. A i liga się zacznie, jak wiadomo granie co 3 dni jest zmorą polskich zawodników. Szanse wygranej z Brugge, Lewskim Sofia czy Broendby byłyby niewielkie.