Już dzisiaj Dallas zostanie mistrzem NBA.
...jeśli pokona Miami na ich terenie. Pasjonująca jest ta seria, aż nie wiem, co napisać. Po czterech meczach wydawaało się, że Heat, gdyby im się chciało, zrobiliby sweep. A mecz piąty... był pierwszym, w którym Dallas było faktycznie silniejsze i wydawało się, że znalazło sposób na rywala. No i po pięciu meczach Dallas prowadzi 3-2 i teraz wystarczy, że wygra jeden z dwóch meczów w Miami, by cieszyć się z pierwszego w historii klubu mistrzostwa, koronującego kariery Nowitzkiego, Kidda, Mariona i Terry'ego.
Dwyane Wade, gdyby to był sezon regularny, bez wątpienia by nie grał. Ale na boisku Wade jest nadal rześki, a to LeBron wydaje się czuć źle. W pierwszych meczach nie szokował ofensywnie, ale bronił genialnie. W meczu nr 5 był jakiś ospały, nie zawsze zdążał, nie dominował jak w pierwszych meczach. To być może najważniejsza przyczyna stosunkowo łatwego zwycięstwa Mavericks. Oczywiście LeBron nie grał źle, zaliczył triple-double, ale jak to napisał John Hollinger: "zagrał na 4+, a Heat potrzebują go na 5 albo 6".
Jak będzie dziś? Heat wyglądają, jakby naprawdę nie mogli wygrywać. Nie idą im te mecze. Nie skreślam ich. Jednak dwa z tych trzech meczów przegrali jednym rzutem. Ale dzisiaj po raz pierwszy w tych playoffach Heat będą "na musiku" i ciekawi mnie niezmiernie, jak to będzie wyglądać. Najbliżej sytuacji typu "must win" był mecz nr 2 po porażce u siebie z Bulls. Wtedy, jak pamiętamy, LeBron zdominował końcówkę, ostatnie 5 minut wygrywając z całymi Bulls 9-2.
W tej serii jest zupełnie inaczej - to Dallas wyrywa zwycięstwa w ostatnich kwartach. W ostatnich 5 minutach spotkań, Dallas pokonuje Miami 60-26 (!). W crunch time (ostatnie minuty + różnica poniżej 5 pkt.) Dirk zdobył 26 pkt., a LeBron - zero. Ostatni mecz Dallas przegrywało 3,5 minuty przed końcem, by zakończyć go runem 15-3. Pudła i straty zaliczali i LeBron, i Wade, ktokolwiek próbował coś zrobić. Czy to z powodu stresu, czy może jednak rywal, w przeciwieństwie do Bulls, gra po prostu najlepiej? Myślę, że to drugie.