ogqozo

Dołączyłem, widzę, że już 10 zespołów. Skład trochę inny, bo inne kwoty pieniędzy. Przeraża mnie to, że mam bardzo popularnych graczy, czterech z nich ma ponad 10 proc., w tym Fabregas ponad 20 proc., a Messi 50 proc. Zastanawiam się, czy czegoś nie zmienić, odważniej pójść. Może wrócę do Eduardo, Marko Marina itp., tylko że w UEFA można mieć tylko dwóch zawodników naraz z danego klubu i jest jeszcze trudniej. Ale muszę przyznać, że to chyba lepsza gra. Wymaga więcej skilla, a mniej SMS-ów. Lubię ją, chociaż po siedzeniu tak długo nad WLM nie mam już sił, by dopracować skład.

Dobra, założyłem, jak w tej UEFIE się zmienia ustawienie z 4-4-2 na 4-3-3?

Widzę, że muszę sobie założyć konto na tej UEFA, bo nikt nie grać w WLM i nie będzie tego zastrzyku adrenaliny, który daje tylko rywalizacja z forumowymi kolegami. Okej, zrobię drużynę, taką samą jak w WLM. Powiem wam, że Gareth Bale to w WLM dobra opcja, nie wiem czy w UEFA też, ale w WLM jest - jak zauważyłem - jako obrońca, a tak naprawdę gra jako ofensywny pomocnik i strzela dużo goli oraz dużo asyst zalicza. Tak że ja bym brał. Póki co: Piatow - Coentrao, Luisao, Bale, Marcelo - Jadson, Malouda, Fabregas - Messi (K), Berbatow, Cardozo

Mój skład na WLM, po 50. zmianach: Piatow - Luisao, Coentrao, Marcelo, Pepe - Fabregas (K), Jadson, Malouda - Cardozo, Villa, Berbatow Już jest sporo dość drogich zawodników, ale to wszystko efekt kalkulacji "na oko". Malouda i Berbatow są jednak w świetnej formie i raczej coś strzelą, Villa gra z Panathinaikosem, Jadson jest skuteczny w LM i ma łatwą grupę. Jest ryzyko, że Szachtar nie będzie wychodzić na zero z tyłu tak często jak Real czy Barca, ale cena za ich bramkarza jest dużo niższa. Rozważane non-stop zmiany: Cech/Valdes na bramkę, Eduardo z Szachtaru za Berbatowa, Lucho Gonzalez lub Marko Marin za Jadsona.

No to że masz piłkarzy to wiem. Widzę, że jest dość podobna punktacja, tylko jescze np. bramkarze dostają za obronione strzały, a to już komplikuje, bo przecież są drużyny, które strzelają celnie bardzo często, a bramki rzadko. Ale poza tym, chyba różnice są minimalne, nie wiem kto się na kim wzorował, ale widać ten sam schemat. Tylko że jest -2 za transfery, i wartość zawodników się zmienia w trakcie gry, więc trzeba bardziej przyszłościowo myśleć.

Może mi ktoś opisać w skrócie zasady tego UEFA czegoś? Jak dobrać skład, za co ile punktów itp.? Podobnie do WLM, czy zupełnie inaczej? I czy zmiany są płatne SMS-ami?

Nie chce mi działać to coś na UEFA, nie chce się aktywować konto. Luiza na Luisao zmieniłem. Szukam czegoś bardziej punktogennego na pomoc od Banegi. Na Lyon nie chcę stawiać, bo tutaj nie wiadomo totalnie, jaki może być wynik. Na razie dałem Jadsona z Szachtaru, ale to też nie jest jakiś magnes na punkty, tak że...

No nie każdy jest nerdem znającym tajniki dll-ów.

No akurat to jest dobre, bo ja nigdy tak nie robię, z racji tego, że mam tylko jedną drużynę i płacę złotówę tylko czasami za zmiany. Teraz mam z trzech, ale zastanawiam się, czy nie zmienić Kościelnego na jednak Luiza z Benfiki. Benficiarze są bardzo tani, chyba najlepszy deal, jaki na razie znalazłem w tej grze. Przecież oni powinni strzelać gole każdemu - flirtującymi ze strefą spadkową Lyonowi i Schalke oraz jednemu z najsłabszych w całej LM Hapoelowi. Coentrao był jednym z najlepszych asystenów w lidze portugalskiej, później był najlepszym graczem Portugalii na Mundialu (która to Portugalia straciła jednego gola w 4. meczach) i kosztuje... 4 mln. Bez sensu. Rubin Kazań też, sądzę, trochę pozdobywa punktów, ale nie mam pojęcia, kto tam jak gra. Na razie pozmieniałem trochę skład: Casillas - Luiz, Coentrao, Ramos, Pepe - Fabregas K, Marin, Banega - Cardozo, Pato, Villa

Dlaczego? Nie wchodzisz na portal Sport.pl? Do Heliosa nie chodzisz? Nie czaję. Z ważnych zmian zauważyłem na razie, że mozna mieć najwyżej 3 piłkarzy z jednego klubu. Trochę komplikuje sprawę. Ja wybrałem bardzo kunsztowny skład, pełen starannie wyselekcjonowanych zawodników: Casillas - Coentrao, Koscielny, Pepe, Ramos - Malouda, Fabregas K, Marin - Cardozo, Eduardo, Pato Liczę na Benfikę, Szachtar, Real (nie gra Suarez, Królewscy powinni wymęczyć 1-0) i Arsenal (pytanie, czy Koscielny zagra). Trochę się nad tym Maloudą zastanawiam, ale do cholery, Chelsea gra z Żyliną, powinni naj'ebać z 6-0 i Malouda może coś strzelić i mieć dwie asysty. Chociaż szukam tutaj jakiegoś możliwego apgrejdu. Tak samo Pato, trudno powiedzieć, czy ma takie duże szanse na strzelenie gola, Auxerre tak dużo goli nie traci znowu, rozważam zmienienie go na tego kolesia z Bursasporu, tyle że ów ma na razie słaby sezon. Pato kosztuje 12 mln, to jest dość nisko moim zdaniem.

http://www.youtube.com/watch?v=4RkUbMYbaVQ (pipi)a jak to jest rege, to ty jesteś mądry. Widocznie twój rozmiękczony Laibachem mózg nie wyłapuje już muzyki, więc oceniasz zespoły tylko po fryzurze wokalisty, a później wymyślasz argumenty żeby udawać, że nie ogłuchłeś. Nie pierwszy raz się do tego przyznajesz.

Bad Brains

Kto co przekłamał? Co było w "Transformers"? Nie nadążam. W moich snach świat nie zmienia kolorów, może za mało lsd po dobranocce.

Już leciał.

Jakie porównanie.

A "Droga" to super książka. Czytajcie "Krwawy południk", arcydzieło w cholerę, a nadchodząca adaptacja może nie być tak udana.

Crapy jak crapy... większość to pomniejsze dziełka "nie najwyższych" lotów, część to nawet filmy telewizyjne, których nie widziałem. "Chłopaki też płaczą" oceniłbym najwyżej, komedia kumpli Apatowa. "Pamiętnik" jest chyba najpopularniejszy, ale raczej wśród kobiet, taki typowy chick flick, łzawy i kiczowaty melodramat. "Potem" to poważny dramat, z ciekawą obsadą (Malkovich, Duris), w sumie średniaaaak. "Dzień zagłady" Ledera ma swoich fanów, podobnie jak "Straż nocna". Takie kino akcji głupkowate, z tego co pamiętam. No i to chyba tyle... Aha, "Jerry Maguire", oczywiście. No chyba wiesz co to "Jerry Maguire", był nominowany do Oscara, ogólnie bardzo znany i lubiany film, taki porządny Hollywood.

Przecież Legia była wyraźnie słabsza od rywali w każdym meczu, w jakim grała. Nie wiem, jak ci z tego 6. miejsce wychodzi. Jak się poprawią, to może szóste miejsce wyciągną, ale z taką grą jak obecnie czeka ich ciężka walka o utrzymanie.

Podobno działa na Win7 64, guglaj więcej i napraw sytuację.

Może podobny... To trochę tak, jakby zamiast "James Dean" powiedzieć "ten koleś podobny do Franco", no można tak powiedzieć, są podobni, chociaż jak ktoś obejrzał w życiu więcej niż pięć filmów, to raczej nie przyjdzie mu taki tekst do głowy.

Warto zwrócić uwagę, że osoby, dla których Gordon-Levitt to "bliźniak Ledgera", kompletnie nie znają się na kinie, więc warto traktować ich opinie z przymrużeniem oka.

Czytałem tego lata, że Real chciał kupić Llorente, ale prezes Bilbao powiedział coś w stylu: "my nikogo nie sprzedajemy, przeciwnie, kupujemy. Xabi Alonso jest Baskiem, chętnie bym go pozyskał". Specyficzny klub.

Hehe, Milan szybko przestał być najbardziej efektowną drużyną na planecie. Czemu Nesta nie grał? Znowu kontuzja? Pastapulos jest nędzny. Z taką ławką, i obroną która już na początku jest dziwaczną mieszaniną Nesto-Thiago-słabeuszową, może być ciężko walczyć o miejsce w LM. Z drugiej strony, to serie A, tutaj wszyscy są słabi.

Real jest przed Barcą w tabeli, chyba pierwszy raz od 100 lat, hehe. W sumie oba zespoły zagrały podobnie, miały ogromną przewagę, masowo marnowały sytuacje. Barca miała pecha, tak samo jak z Rubinem, choć trzeba przyznać, że tak słabej gry obrony i Valdesa nie widziałem chyba przez cały zeszły sezon. Nie chcę nic mówić po jednym meczu, ale Krkić marnował sytuacje, które Ibrahimović by, tak mi się wydaje, wykorzystał. Real marnuje sytuacje niesamowicie. Nie powiedziałbym, żeby to był dobry mecz Ronaldo. Gdyby nie wspaniała postawa Ricardo Carvalho, zapieprzającego do kontry spod własnego pola karnego pod bramkę rywala w ciągu kilku sekund, mogłoby się skończyć na 0-0 i byłaby to wina Ronaldo i Higuaina nie umiejących pokonać bramkarza rywali. No i Benzemy, ale jego totalna impotencja we wszystkim, co powinien robić napastnik, jest od dawien znana. Mam nadzieję, że Mourinho będzie umiał wymóc większą efektywność na Ronaldo. To zawodnik o niesamowitych umiejętnościach, prawdopodobnie najbardziej efektowny gracz na świecie. Wspaniale się ogląda jego udane, błyskawiczne zagrania piętką albo łokciem. Gorzej akcje typu "kiwam, kiwam, kiwam, podaję do rywala/w pustkę", a takich też sporo się wczoraj trafiło. Niemiecki duet wypadł chyba najlepiej ze wszystkich, Ozil zagrał być może lepiej niż Kaka kiedykolwiek, Khedira też wydawał się bardziej zorientowany w sytuacji od Alonso. No ale ja jestem za(pipi)iście inteligentny i pamiętam, jak zaczynali w Realu Sneijder albo Drenthe (który w debiucie strzelił gola "Roberto Carlos style"), więc nie przesądzajmy, że się nie zmarnują. Gdyby tak - myślę, że Bayern lub Inter będą miały z nich duży pożytek. W ogóle to Inter chce kupić Kakę - dobre, nie? Sytuacje marnował też Athletic Bilbao, który cisnął Atletico, ale przegrał 1-2. Kolejne bramki Llorente i Forlana.

Tak jak myślałem, Drenthe po odejściu z Realu od razu gra sto razy lepiej. Wypracował bramkę, po której Hercules prowadzi 1-0 na Camp Nou. Co prawda Hercules ma 22% posiadania piłki, ale schodzi na przerwę z prowadzeniem.