-
Postów
23 349 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
53
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez ogqozo
-
Barca zremisowała, więc ma teraz tylko 1 pkt przewagi. Kolejnego gola strzelił Keita (niesamowity sezon), ale w ostatniej akcji, kiedy wydawało się, że sprawa przesądzona, piłka jakoś tak poleciała, że Pique jakoś tak ją wybił, że aż samobója strzelił. Ogólnie Barca miała przewagę, no ale sam fakt takiego wyniku sugeruje, że być może oni też są tylko ludźmi i da się ich pokonać.
-
Widziałem ostatnio Half-minute Hero a.k.a. "jedyna ciekawa gra na PSP". Całkiem spoczko. W sumie to niewiele się tam dzieje, ale tempo akcji jest rekordowe. No ale jednak trochę zawód, gra miała być powalająca, a nie jest, jest po prostu ciekawa.
-
W ogóle to Jeleń nieźle ciśnie, pół godziny meczu i już ma dwie bramki. Wiem, że Auxerre nie gra w Primera Division, no ale nie wiedziałem, gdzie to napisać.
-
Obso jak zwykle błysnął nosem proroka.
-
Jeszcze jeden fragmencik utworu. A do niemieckiej premiery niecałe dwa tygodnie. No dawać, Szwaby, kradnijcie z tłoczni czy tam z samolotów.
-
Na pewno są od tego dodatki. Favicon Picker się chyba nazywa jeden, czy jakoś tak.
-
Sytuacja A: Przyjeżdżasz do Francji, gdy masz cztery lata. Dostajesz, oczywiście, francuskie obywatelstwo. Jesteś po prostu Francuzem. Potem zaczynasz grać w piłkę we Francji. Sytuacja B: Spędzasz całe życie w Brazylii. Wyjeżdżasz do Europy grać w piłkę, czyli po prostu do pracy. Spędzasz sezon w Hiszpanii. Później trafiasz do Polski. Po jednym sezonie gry zaczynają się pogłoski, że mógłbyś być Polakiem. Po dwóch latach w Polsce selekcjoner oficjalnie stosuje prośbę. Normalnie trzeba czekać 5 lat, zaliczyć trudny test ("wymień wszystkich królów z dynastii Piastów"), ale skoro prezydent zrobi dla ciebie wyjątek, to czemu nie. Co prawda znasz po polsku kilkanaście słów, ale jeśli proszą? Po ustabilizowaniu swojej pozycji w kadrze Polski wyjeżdżasz z kraju - wątpliwe, byś kiedykolwiek wrócił. Naprawdę nie widzisz różnicy? Jesteś mistrzem.
-
No wiadomo. Ja jestem całkiem przekonany, że Pellegrini jeszcze popracuje co najmniej ze dwa mecze.
-
Nie no, w 10 min. to ci może nie naliczy. Ale i tak jest dużo szybsze od Shutdown. Ilość jest losowa, więc różnie bywa, ale jak zostawisz konsolę na kilka godzin, to powinieneś zarobić kilkaset punktów.
-
Włączasz w menu opcję "Mingle" i zamykasz konsolkę. Proste. Jest to metoda szybsza niż Shutdown, no ale ma tę wadę, że trzeba uważać na baterię.
-
Dzisiaj w sieci, na Wiki itp., czytałem sobie informacje o kolejnych trenerach Realu Madryt i w ogóle o historii tego klubu w XXI wieku. Polecam, przezabawna sprawa. Przykładowo, Del Bosque zdobył 8 tytułów w niecałe 4 lata, po czym go wywalono, bo... "bo tak". Od tego momentu następuje komiczna karuzela, w której nikt nie utrzymuje się dłużej niż rok. Niby wszyscy to wiemy, ale jak się patrzy na tak regularny idiotyzm zarządu klubu, to się w głowie nie mieści. Rozumiem, że zakupy gwiazd są dyktowane nie tylko względami sportowymi, ale i dbałością o marketing, ale co oni mają z zatrudniania kolejnych trenerów, to nie wiem.
-
W Stanach preorder był za 25 dolców z dołączoną koszulką. Teraz jest już tylko sama płytka do kupienia - 11 dolców. Czyli w Polsce pewnie 70 złotych.
-
Tylko że Mastodon ma zero płyt gejowskich. A już na pewno trudno pytać się hiphopowca o to, które prog-metalowe płyty są pedalskie, a które nie. W sensie, no wiesz, słuchasz hip-hopu. Trochę nie wypada ci krytykować innych.
-
Jest wycinek drugiej piosenki z albumu: Mind Eraser, No Chaser. http://soundcloud.com/crookedvultures/november-3rd Śpiewają Josh Homme i DAVE GROHL. Hehe. Teraz to się dopiero zaczną hejty.
-
No ja czekam, aż będzie w kinach. Już od kilku miesięcy przekładają termin, mam nadzieję, że jednak poleci jeszcze w tym roku.
-
Dopiero zajrzałem do tego tematu. Oglądałem "Anioły" jak leciały w TV. Jakieś 5 lat temu. Ciężko mi coś powiedzieć. Będzie sobie trzeba odświeżyć, ale kiedy ja na to znajdę czas, to nie wiem.
-
Tak słucham tego singla... To jest dobra muza. Oczywiście rozumiem, że komuś nie przypasuje, no bo zawsze tak jest. Zwłaszcza, jeśli wykonawca w ogóle nie ukrywa, że nie chce robić nic odkrywczego, jedynie proste blues-rockowe piosenki, które brzmią, jakby były żywcem wyjęte z lat 70. Ale ta specyfika ma swoje zalety. Bardzo dobrze się słucha tego na mocnych głośnikach, w samochodzie itp. PODOBNO płyta już gdzieś tam jest. Czyli że teoretycznie może wyciec lada dzień. Jako znawca tematu obstawiam, że jeszcze tydzień czekania przed nami.
-
Innymi słowy - chcesz na coś pójść z dziewczyną, tylko żeby nie był to dobry film? Z nowości polecam "Notorious" i "Gamera" - koszmarne rzeczy.
-
czuję ostre dissy w powietrzu
-
No wiadomo, że nie pierwszy raz Real przegrywa z trzecioligowcem w Pucharze Hiszpanii, ale CZTERY ZERO? Podobno Cristiano Ronaldo ciągle chory i nie zagra z Milanem. No normalnie chyba trzeba powiedzieć, że nie jest zbyt dobrze w Madrycie.
-
Pierwsze mecze pokazały, że Cavaliers jednak nawet ze zdrowym Shakiem mogą nie osiągnąć zbyt wiele. LeBron gra po prostu jak MVP (te bloki! te rzuty! te podania!), ALE... jest sporo "ale". Po pierwsze - zmiany w pierwszej piątce. Statystyki może nie wskazują, by Shaq i Parker byli gorsi od Ilgauskasa i Delonte Westa, ale ich gra obronna pozostawia wiele do życzenia. Po drugie - gdy LeBron zasiądzie na ławce, Cavs nadal wyglądają jak owieczki we mgle. Mo Williams nie radzi sobie, gdy rywal jest silny, Shaq po prostu się starzeje, a reszta Kawalerzystów to tylko wyrobnicy. Jeśli narzekam na Cavs, to oczywiście mówię tu o starciu z Celtics - drużyną, która po 1. dniu wydaje się być faworytem do mistrzostwa (o ile, oczywiście, nie będzie kontuzji). Rasheed Wallace, Marquis Daniels - jak na razie te transfery wydają się kolejnymi fantastycznymi wzmocnieniami Celtów. Nawet Shelden Williams daje radę. O tym, że pierwsza piątka Celtics jest niesamowicie mocna, to już wiadomo. Innymi słowy, sytuacja jest taka, jak w ostatnich latach. Lakers i Celtics to silne i kompletne drużyny. Cavs to beznadziejna drużyna plus jeden najlepszy koszykarz. W każdym razie, ja już nie stawiam na Cavs na mistrza. Będzie ciężko o finał konferencji.
-
Kurde, czegoś takiego to w życiu nie widziałem. Real zaliczał w ostatnich latach wiele upokarzających występów, ale... 0-4 z trzecioligowcem... ... ... ...
-
Przyzwoita gitara za 500 - da się. Piecyk za 200 - no będzie ciężko. Będziesz musiał wydać więcej.
-
Straszna nuda.
-
To już jutro! Ach! O 19.30 mocny początek - Cavs-Celtics, czyli pierwszy test Shaka, od razu najtrudniejszy, jaki może się mu trafić. Godzinę później Washington-Dallas. Wydawało się, że Wizards powalczą o 4. miejsce na Wschodzie, bo w końcu wszyscy zdrowi, a tutaj trafiła się kontuzja Antawna Jamisona. Przypomina to o oczywistym fakcie, że kontuzje mogą zmienić w tej grze wszystko. Dla Mavericks nie zagra Josh Howard. Mecz Portland-Houston powinien być ciekawy, ale dość jednostronny. Blazers są generalnie w tym sezonie faworytem do 3. miejsca na Zachodzie. Houston, ze względu na kontzuje T-Maka i Yao, raczej nie powalczą. Blazers z kolei stracili na ten sezon Nicolasa Batuma, wielce utalentowanego Francuza. No i w końcu derby Los Angeles, które warto było by obejrzeć z jednego powodu - Blake Griffin, największy talent w lidze od czasu Dwighta Howarda. Niestety Griffin uszkodził sobie kolano i jeśli zagra, to nie na 100%. Jako że to już druga kontuzja Griffina od draftu, a to samo kolano uszkadzał on sobie już wcześniej, coraz zasadniejsze są obawy, że skrzydłowy podzieli los Grega Odena. Oto przewidywania 12 ekspertów NBA.com odnośnie finałowych rozstrzygnięć: http://www.nba.com/seasonpreview/2009/expert.picks/index.html Pięciu z nich typuje Lakers, po trzech Celtics i Cavs, a jeden - Spurs. Żadnej miłości dla Orlando. Ciekawostką jest wymienienie Marcina Gortata jako kandydata do tytułu najlepszego rezerwowego.