Skocz do zawartości

ogqozo

Senior Member
  • Postów

    23 329
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    53

Treść opublikowana przez ogqozo

  1. "Bezbożnik", słabe gó'wno. Nie wiem, czy wiedzieliście moje Top 10 ulubionych filmów, w każdym razie "American Beauty" zajmuje tam pierwsze miejsce.
  2. ogqozo

    Death Game edycja 2

    Która z nich nie jest "względnie znana", której śmierć mogłaby zostać przegapiona?
  3. ogqozo

    Death Game edycja 2

    A której z tych czterech kobiet niby nie znasz?
  4. Jasne, że tak. Ba, ja płaczę, jak widzę w realu jakąś unoszącą się siatkę foliową. Mam wtedy wrażenie, że z zachwytu zaraz pęknie mi serce, serio.
  5. ogqozo

    Death Game edycja 2

    No to rzucajcie powoli propozycje. Skomponuję z nich idealną mieszankę i zamieszczę temat 1 listopada.
  6. Coś słyszałem o tym, ale nie widziałem, nawet nie pamiętam, żeby ten film wchodził do kin w USA. W Cannes był chyba.
  7. Nie ma nic podobnego do "American Beauty", za to kocham ten film. Obadaj serial "Sześć stóp pod ziemią", Ball go zrobił tuż po "Beauty", na pewno najbardziej zbliżona rzecz. Filmy, które we mnie wywołują podobne emocje, co "Beauty", to m.in. "Magnolia" P.T. Andersona, "Kawa i papierosy" Jarmuscha, większość filmów Anga Lee. Podobno "Happiness" też jest podobne, chociaż nie wiem, w którym momencie. Sam Ball to raczej facet od seriali, ale zrobił też drugi "duży" film, "Towelhead" mianowicie, naprawdę wart uwagi. Możesz też sprawdzić pozostałe filmy reżysera, czyli Sama Mendesa. Jest ich jak na razie 5 i wszystkie dobre, choć tematycznie są różnorodne ("Revolutionary road" jest nieco zbliżone w wymowie).
  8. ogqozo

    Wii

    Zmieniony adres, sprytne, a chłopaki z szałta mówili, że padło. W każdym razie Wii staniało o 50, chociaż w Wielkiej Brytanii podobno będzie sprzedawane teraz po starej cenie, jeno z dodawanym Motion Plus.
  9. ogqozo

    Okami Den

    Jest nowy zwiastun z okazji TGS, jak ktoś chce. Relacje z TGS są dość pozytywne. Kilka osób wspomina o tym, że nie bardzo wierzyło w Okami na DS-a, ale to, co widzieli, bardzo ich zajarało.
  10. ogqozo

    Wii

    Forum Neo-Plus padło, więc trudno, muszę to napisać tutaj. Otoż Wii staniało.
  11. ogqozo

    Them Crooked Vultures

    Nie no, właśnie, te ostatnie ogłoszenia mnie nieco napawają pewną wiarą we wtyki Pattona. W końcu z "grudniowej trasy po Brytanii" zrobiła się "grudniowa trasa po Europie". A Warszawa jest już blisko Niemiec... Mogą wpaść np. 5 grudnia. You shall not underestimate the power of Mike Patton.
  12. ogqozo

    NBA

    Pora odświeżyć temat, bo dzieje się! New Jersey Nets staną się niedługo pierwszym klubem, którego właściciel nie będzie Amerykaninem. Ba, będzie to najbogatszy człowiek w Rosji, zajmujący 40. miejsce na liście najbogatszych w ogóle - Michaił Prochorow (czy też Procharow - w sumie chyba tak się to czyta). Ogólnie ciekawa postać. Prochorow ma dwa metry wzrostu, lubi koszykówkę, jest już właścicielem CSKA Moskwa i - jak twierdzi - zakup Nets pomoże mu rozwijać rosyjską myśl szkoleniową w tym sporcie. Stern jest zachwycony tym dealem, bo generalnie komponuje mu się to z obecnym kierunkiem NBA, jakim jest ekspansja na kraje Europy i Azji. Jak wiadomo, Nets od przyszłego roku grają w Brooklynie (właśnie na budowę hali wyłożył kasę Prochorow), toteż potencjał jest ogromny, zwłaszcza, że fani z New Jersey nie będą mieli tak daleko, by nie móc dojeżdżać na mecze, a ci obywatele NY, którzy są zażenowani Knicksami, będą mogli dość łatwo się "przesiąść", o ile Nets będą prezentować jako taki poziom. No właśnie - poziom. W przyszłym roku jest wiele kontraktów do wywalczenia. Czy Prochorow przywali z grubej rury i powalczy np. o LeBrona Jamesa? Tego nie wiadomo. Być może przez najbliższe lata będzie tylko badał teren.
  13. ogqozo

    Primera Division

    No faktycznie, 7, i to strzelał chociaż jednego w każdym meczu, często ustawiając mecz dla Realu. To naprawdę jest fantastyczny piłkarz. Niezła postawa United bez niego mogłaby sugerować, że Ronaldo nie jest aż taki dobry, ale jest. Przesądza mecze własnoręcznie, no czego chcieć więcej. Real nie gra tak ładnie jak Barca, wiadomo, oni są niesamowicie zgrani, ale potencjał do wygrywania ma największy od czasów Capello.
  14. ogqozo

    Kolejny model DS'a

    No na IGN-ie sprawdzali jedną grę, która jest na DS-a, ale ma dodatkowo obsługę kamery dla DSi, no i DSi amerykańskie ją odpaliło, a japońskie nie. Lite'y nie mają problemów.
  15. ogqozo

    Primera Division

    No na razie Real jedzie nieco na indywidualnych akcjach Ronaldo, ale jakie to akcje. Jeśli dobrze liczę - 8 goli w pierwszych 5 meczach, czyli można powiedzieć, że całkiem niezły transfer. Trudno na razie coś więcej powiedzieć, Real w każdym meczu ma inny skład, na razie nie mieli choć jednego meczu, w którym by się jakoś męczyli o zwycięstwo. Podobnie Barcelona, bo remis na wyjeździe z Interem też ich zadowalał. Zobaczymy jak długo te drużyny pociągną na samych zwycięstwach. Atletico jest przedostatnie, Villareal trzeci od końca. Zapowiada się kolejny sezon, w którym w Hiszpanii będą istnieć tylko dwa zespoły. Ale za to jakie!
  16. ogqozo

    Kolejny model DS'a

    Nie wiem, czy wiecie, ale gry na DS-a, które działają na wszystkich wersjach, ale mają specjalne opcje dla DSi... mają blokady regionalne. Innymi słowy, jeśli kupiliście sobie DSi w Europie, to nie róbcie w ciemno preordera na nową Zeldę, bo jeśli okaże się, że ma ona jakieś specjalne wykorzystanie kamery czy coś, to może wam w ogóle się nie włączyć. No ja w tym momencie sobie odpuściłem DSi, jak się o tym dowiedziałem.
  17. Nie no, prawda, to faktycznie nie jest zbyt znaczące wydarzenie, w sumie to wiele nie zmienia, sorry.
  18. Przeciętni nastolatkowie mówią: film jest średni. Krytycy, ludzie starsi i inteligentniejsi, mówią: film jest super. Wniosek Łukasz: to oczywiste, że film jest adresowany do przeciętnych nastolatków. Nie mam nic do dodania. Gada się z tobą jak z politykiem. Człowiek chce o faktach, a ty tylko: "to film dla nastolatków!", "ten film dużo zarobił!", "ten film jest głupi - wiem, bo... ja tak sądzę!". Człowiek się stara, wytyka ci oczywiste bzdury w argumentacji, taka jak ta powyżej. A ty nic. Zero pokory. Zero jakiejkolwiek chęci rozmowy. Ja nie wiem, po co ty w ogóle piszesz coś na forach, bo jeśli dla samej przyjemności pisania, to może załóż pamiętnik.
  19. No sorry, ale z tobą nie da się o niczym dyskutować. Tobie jak się coś nie podoba, to znaczy, że jest adresowane do masowego nastoletniego odbiorcy, a jeśli 60-letni krytycy filmowi, którzy widzieli 600x więcej filmów od ciebie, się nim zachwycają, to znaczy, że są głupi i prawdopodobnie zaślepia ich fakt, że Żydzi są fajni. No tak, bo przecież oni w ogóle o tym filmie nie pomyśleli, polecieli na głupawą komiksowość - dobrze, że jest jeszcze ten jedyny, obiektywny wybraniec, który o filmach MYŚLI, Łukasz z Warszawy. On zna prawdę - w końcu ten film wiele zarobił, a to obiektywny wyznacznik jego niskiego poziomu! Wybacz, ale to nie jest ten sposób argumentacji, która by sprawiała, żeby mi się chciało z tobą gadać. Nawet jeśli ty w ogóle masz jakieś własne przemyślenia, to nie potrafisz ich przekazać w jakikolwiek kulturalny sposób.
  20. Ja też uważam, że SO3 jest raczej dość śmieszny, chociaż to niezła gra, lepsze takie rozwiązanie niż powtarzanie standardowych jRPG-owych schematów. Co do zaskoczeń typu "nasz bohater (/jego najlepszy przyjaciel) okazuje się zły", to też zbyt wiele tego widziałem, standardowe Kajzerki Soze, to potrafi być fajne, ale nie wyróżnia się z tłumu. Jak dla mnie to najlepsze zwroty akcji są w Chrono Cross i FF6. Kapitalnie napisane scenariusze, które w pewnym momencie wywracają się do góry nogami. No i oczywiście Chrono Trigger. Też wiadomo, jaki moment.
  21. Wszystko od Mela Brooksa, wiadomka. Jego magnum opus to "Gorące siodła", nota bene naprawdę świetna komedia. "Młody Frankenstein" i "Producenci" też klasyka.
  22. Twoje nadęcie i zapatrzenie w siebie jest powalające. To tak BTW. Ale definicją "sztuki" nie jest to, że zmienia rzeczywistość. Zresztą, ty na pewno o tym wiesz, przecież w liceum na polskim uczą o tym, że jedni mówili, że ma kształtować, oddawać prawdę, a inni odwrotnie, że ma w ogóle nie kształtować, ma być inną rzeczywistością. To, jakie podejście wybiera Tarantino, jest od lat oczywiste. Dla mnie ty wyglądasz obecnie tak samo jak różne amerykańskie Drzyzgi, które oskarżały "Kill Bill" o to, że promuje przemoc i że nastolatki po obejrzeniu go wyjdą na ulice z nożami i będą się mordować. Trochę szkoda, że ostatecznie całą twoją argumentacją okazali się "przeciętni nastolatkowie". Myślałem, że dyskutujemy jako inteligentni ludzie, o swoich ocenach i o faktach, ale nie, jednak najważniejsze jest to, jak ten film odbierze przeciętny nastolatek i czego się z niego nauczy o życiu. Ty zawsze tak patrzysz na filmy? Jak pozytywiści? To by wiele tłumaczyło w kwestii twoich ocen. Jeśli chodzi o to, czy sam wpływ jest, czy nie... Otóż ja mam nieco inne podejście w tej sprawie do Tarantino. On powtarza, że kultura jest niezależna od życia, ja zaś - że w pewnej mierze może na ludzi wpływać. Na pewno nie puszczałbym tego filmu swoim dzieciom na dobranoc. Ale jakie to ma znaczenie? Po raz któryś podkreślam, że mam na myśli dorosłych, inteligentnych ludzi, do których ten film jest bez wątpienia kierowany - do czego QT nas przyzwyczaił, z czego jest po prostu znany.
  23. Lukasz, to co napisałeś, mnie nie dziwi. Ja to wiem, Jezu. Ale ja dalej nie rozumiem, jak to może napawać kogoś dumą. Przecież to jest zmyślona historyjka. Która na każdym kroku krzyczy: "jestem zmyślona! Tutaj wszystko jest inaczej, niż naprawdę!". "W tym filmie Żydzi nie idą biernie na rzeź, tylko sami stają się egzekutorami" - zwróć uwagę na słowa W TYM FILMIE. I dalej nie wiem, jak dorosły człowiek może się z czegoś takiego cieszyć, o to mi chodzi. Gdyby ktoś zrobił film z tagline'em "co by było, gdyby ogqozo był mądry", to nie uznałbym tego za pochlebstwo dotyczące mojej inteligencji. I te pe. Nazwać ten film "prożydowskim", to tak, jakby powiedzieć, że "Watchmen" to komiks promujący postawy konserwatywne, bo Nixon jest tam prezydentem od 5 kadencji. O jakimkolwiek "gloryfikowaniu" można by mówić, gdyby film, oparty na założeniu "co by było, gdyby Żydzi walczyli i wygrali wojnę", pokazywał tę alternatywną rzeczywistość w jaśniejszych barwach. Ale przecież tak nie jest. Jest wyraźnie pokazane, że są tak samo okrutni, pozbawieni humanitaryzmu. Żydzi atakujący Niemców wyglądają tak samo, jak Niemcy atakujący Żydów. Ja się pytam, jak z tego można być dumnym, bo nie łapię. Jak jest jakiś film z Polakiem-zabójcą, to jakoś nie czuję się dowartościowany.
  24. Nie możesz po prostu obejrzeć filmu, skoro się nim tak strasznie przejmujesz? Nie macie kin w Zakopanem czy co?
  25. Niemcom film się bardzo spodobał, prasa się zachwycała, ludzie bili brawo w kinie, przy czym zauważyłem u nich podobne dziwactwo. To znaczy, część chwaliła film jako dzieło sztuki i zabawę z tym, czego oczekujemy od kina, ale część chwaliła głównie to, że naziści i . Aż chciało by się zapytać: "czy waszym zdaniem faktycznie był taką odrażającą, słusznie postacią?", bo tak wynikało z fragmentów recenzji, które czytałem. P.S. Fixed.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...