-
Postów
23 313 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
53
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez ogqozo
-
Nowa Antigama? To chyba gdzieś macie, co nie?
-
Sasha Grey słucha Behemotha. Szacun.
-
Czemu pierwszy utwór się ucina? Tak ma być? Po tym, co czytałem, to nie jest tak źle, jak się obawiałem. Poczekam na lepszą wersję i dam jeszcze temu albumowi szansę.
-
Posty mi znikają? No co to ma być? Obczajcie, jak LeBron odpoczywa przed serią z Magic: Chociaż nagranie jest tendencyjne, bo nie widać, ile wcześniej prób spudłował. Mógł to robić całe popołudnie.
-
Jak znam życie, to zakończenie będzie cholernie wieloznaczne i wszystkiego się trzeba będzie domyślać. Np. będzie podobne do zakończeń poszczególnych sezonów. Jak oglądam wywiady z Cuse'em i Lindelofem, to oni ciągle zapewniają, że tak będzie i że nikomu poza nimi samymi się zakończenie nie spodoba, co dostarczy im wiele przyjemności.
-
Raczej mało ludzi w ogóle używa głośników, ale w internecie piszą, że można je dać nieco głośniej i to chyba jedyna rzucająca się w uszy różnica.
-
Pyk, pyk, pyk. Mniej więcej tak. Trudno jest coś więcej powiedzieć, no po prostu trzeba siekać do rytmu. Ale niestety muszę się zgodzić, że część gierek jakoś dziwnie działa, no nie wiem co jest z nimi grane. Ping-ponga w życiu nie zrobię chyba na perfect, no już nawet nie chce mi się. Te cheeleaderki też są głupie, niby normalnie pykam, a tu nagle coś nie wchodzi. "Coś nie gra" również w szóstym remiksie i tupiącym rolniku. Poza tym, chyba żadna gierka nie jest specjalnym problemem.
-
Google i... undiscoaldia.blogspot.com
-
Google i... http://lix.in/030edc
-
Tego ci nikt nie powie, sam zdecyduj. "Dodatkowe bajery" to nie jest nic, co by przeciętnego gracza zajęło na dłużej niż kwadrans od czasu do czasu - raczej lep na nowe osoby. Co do kamerek oraz DSiWare, to polecam poczekać do E3 - tam się okaże, czy Nintendo ma jakieś większe plany związane z produktami przeznaczonymi wyłącznie dla DSi. Na razie żadnych killerów na DSi nie ma. Natomiast na pewno DSi jest sprzętem nieco wygodniejszym, bardziej ergonomicznym, - podrasowane wyświetlacze, wygodniejszy kształt, lepsze działanie przycisków, mniejsza waga i grubość. Można też np. zmienić jasność ekranu bez wyłączania gry albo zobaczyć żywot baterii z większą dokładnością niż "mało/dużo". To sprawia, że zdecydowanie wolałbym mieć DSi, niż Lite'a. Więc jak kupisz Lite'a, to licz się z tym, że i tak będziesz chciał mieć DSi, ale też nie ma czego żałować - różnica nie jest tak wielka, jak między "Classikiem" a Lite'em. Polecam poczekać na E3. Raz, to nowe produkcje na DSi, które mogą być pokazane. Dwa - podobno Nintendo ma obniżyć cenę Lite'a, żeby ów zniknął ze sklepów i można było się przerzucić się w pełni na promocję DSi. Obie te ewentualności na pewno wpłyną na wybór, więc warto poczekać dwa tygodnie.
-
Szczerze mówiąc to trochę byłem w szoku, że facet z "The Onion", którego debiutem był "The Onion Movie", jako drugi film napisał "Wrestlera". To znaczy, może ta komedia nie jest tak wielką tragedią, ale różnica poziomów jest ogromna...
-
Jest tego więcej, ale co, chciałbyś "na początek" listę 100 płyt? To znaczy, są takie listy, no ale...
-
Statuy nie było w latach 70., no nie ma bata, nie mogło być tak, że DHARMA elegancko ignorowała 30-metrowy posąg. Więc jej zburzenie nie może mieć nic wspólnego z "przekleństwem płodności", czy jak to nazwać. Z drugiej strony można mieć wątpliwości. Gdy Ben powiedział, że przybywszy na wyspę zastał statuę już zburzoną, ona odpowiedziała: "Mam w to wierzyć?". No i Tawaret. Na stronie ABC można przeczytać, że jest to posąg bogini Tawaret, no i oczywiście jest ona boginią płodności, więc to by naprawdę miało sens. Mimo wszystko było dość głupie, gdyby się okazało, że w latach 70. ten posąg stał, tylko jakoś nikt o nim nie gadał i kamera nie pokazywała. No raczej nie... Być może ją zburzyli ludzie z Czarnej Skały. Mieli sporo dynamitu...
-
Ej, już kilka kawałków wyciekało do internetu i w najlepszym wypadku były, powiedzmy, "niezłe". Tak że raczej porażka, a reszta utworów pewnie będzie jeszcze słabsza...
-
Naprawdę? Ja uznałem, że skoro Inni nie mogą się rozmnażać, no to nic dziwnego, że porywają dzieci. IMO żadnej zagadki tu nie ma.
-
Seria Rockets-Lakers to wielka huśtawka. Niby 2 z 3 meczów bez Yao wygrali Rockets, ale ostatnie spotkanie w Los Angeles to była miazga. Ogólnie Lakers są nieprzewidywalni, przecież oni co rok odpadają w serii, która wydawała się wygrana. Kobe to nie lider. Szczerze mówiąc to jestem praktycznie pewien obecności Nuggets w wielkim finale. A co się zaraz będzie działo w meczu nr 7, to nie wiem. Chociaż to by była totalna porażka, jakby Lakers jeszcze nie wygrali. O 2 w nocy mecz Boston-Orlando i po ostatnich spotkaniach trudno jest typować na Magic, bo oni nie mają w sobie clutcha. Jednak może Gortat się obudzi i zdominuje parkiet, co pozwoli Magikom pokonać drużynę, która teoretycznie nie ma już prawa ciagle biegać po boisku. W każdym razie, daję im większe szanse niż Rockets...
-
Ten z Limp Bizkit? Ojejciu. Ale pamiętajmy, że "Entikrajsta Superstara" nikt nam już nie zabierze.
-
W Górnik Zabrze w tym roku weszło sporo pieniędzy i jakie są efekty, to widać. Mam nadzieję, że Śląsk we władaniu Solorza tak nie skończy.
-
Nie żeby coś, ale Jeleń ma w tym sezonie tyle goli, co Karim Benzema, ten supersnajper, co go Real Madryt chce kupić za kilkadziesiąt milionów euro. Co prawda Gignac i Hoarau mają jeszcze więcej, ale i tak ładnie to wygląda.
-
Ja myślałem, kto rozdaje te rangi kaleczące język angielski, a tu zaglądam i wszystko jasne.
-
Może wrzuć ich najlepsze albumy, bo ich nie mam nigdzie i nie mogę znaleźć w dobrej jakości. Co? Zwłaszcza Hot Animal Machine i Hard Volume.
-
Jest wiele oczywistych cięć z książki, wiadomo, film i tak jest dość długi. Jeśli chodzi o poziom, to oba są kretyńsko głupie, ale całkiem rozrywkowe.
-
Poszukuję "Hospice" zespołu The Antlers oraz składanki "Irish Punk Drinking Songs" w dobrej jakości. Ktokolwiek, cokolwiek?
-
Ja, cóż, im więcej myślę o finale, tym bardziej mi się podoba. Lubię, jak jest tyle ukrytych treści w czymś, a tutaj są. Zachowanie Jacoba w ostatniej scenie jest szalenie intrygujące. Dla mnie to jedna z dwóch najlepszych scen w tym sezonie, obok śmierci Locke'a. W pewnym sensie, to Jacob zachował się naprawdę jak Bóg w tym momencie, groźba śmierci ani sam fakt zabicia nie zrobiły na nim większego wrażenia. Myślę, że jeszcze wróci. Fakt, że wątek z DHARMA od początku ma słabości i w sumie to jest dużo słabszy od wątku Locke'a. W ogóle nie odczuwam żadnej spójności, nie mam pojęcia, jaki związek mają wydarzenia z lat 70. z tym, co się dzieje teraz. Im więcej się dowiadujemy, tym bardziej nie widzę tego związku. Myślałem, że teraz się to wyjaśni, ale albo zostało to przełożone, albo naprawdę to nie ma żadnego zwiążku i po prostu oglądamy teraz dwa niezależne seriale.
-
A może popatrz dwa posty wyżej? Osobiście polecam Roberta Johnsona, Muddy'ego Watersa, Howlin' Wolfa, Leadbelly'ego, Billiego Holliday'a, B.B. Kinga. Johnson to największy muzyk wszech czasów, ale chyba go nie polecam na początek, bo jest mało przystępny. Jedyne jego ocalałe utwory, na jedną gitarę i jeden głos, nagrane zostały na taśmę kiepskiej jakości i generalnie więcej jest szumów niż brzmienia. Ale kompozycje, mniam. Cały blues powojenny opiera się na zżynaniu z Roberta Johnsona.