Treść opublikowana przez ogqozo
-
Lost sezon 5 [spoilery]
A co to ma wspólnego? To, że posąg nie ma jakiejś magicznej mocy nie znaczy, że można podważać powtarzany przez stację, twórców i aktorów fakt, że to Tawaret. Zresztą, jak chcesz.
-
Lost sezon 5 [spoilery]
Nawet na stronie ABC jakieś dwa miesiące temu było napisane, że to jest pomnik Tawaret, a tu nagle któryś se wymyślił, że będzie bystry, i powie: "to wygląda mi na Anubisa lub Seta". Hej no. Każdy chce być Sherlockiem.
-
Ulubione seriale TV
Sam jesteś monotonia.
-
wstyd się przyznać
Ja (pipi)ę, powiedz, że żartujesz.
-
TRANSFERY
No moim zdaniem, jak Real chce mieć kompletny skład ("typu Barca"), to powinien szukać dwóch obrońców i napastnika. Lass, Higuain czy Pepe to świetni gracze, tak naprawdę najlepsi w Realu. Miejsca są już zajęte. Dlatego nie za bardzo rozumiem, czemu oficjalnie, z rozgłosem wręcz, starają się o jeszcze dwóch drogich pomocników (Ribery i Xabi Alonso), kiedy ja nie widzę możliwości, żeby oni razem grali w jednym składzie. To znaczy, dobra, widzę, można by z nich chyba zrobić jakiś diament (Xabi z tyłu, Kaka z przodu, pozostali na skrzydłach), ale zestawu czterech takich postaci na tak małej przestrzeni boiska to ja chyba jeszcze w życiu nie widziałem, nawet w reprezentacji Brazylii sprzed 15 lat. Inna sprawa, że jednak defensywny pomocnik, czyli Lass, powinien być w składzie, bo to jest po prostu obowiązek we współczesnej piłce, jeśli chce się wygrywać. Poprzedni Real grał pięknie i miał wyniki, ale posypał się, jak ci nieudacznicy wywalili ze składu Makelelego.
-
TRANSFERY
No ciekawe jak, skoro im się już podobno kończy kasa, a że to Real, to znowu będą musieli wyłożyć co najmniej 30 mln, żeby kogoś dobrego pozyskać.
-
TRANSFERY
Przeczytałem tego newsa i inne z tej stronki, no i kurczę. Kolesie mają wielkie plany - podobno domykają już transfery Villi, Ribery'ego, Xabiego Alonso, prezes Lyonu zaczyna gadać, że Benzema chyba też odejdzie... A po tym, co zrobili ostatnio, trudno nie wierzyć w realizację takich zamierzeń. Jednak ten news przypomniał mi też, że Real cierpi na przedmiotowe podejście do zawodników. "Z całym szacunkiem dla kibiców Valencii, ale Villa to dobry piłkarz, potrzebujemy go i musi u nas być". Arogancja. No i hurtowe zakupy to również hurtowe sprzedawanie, w tym Van Nistelrooya, Sneijdera czy Robbena, którzy w poprzednich sezonach nie raz byli bardzo przydatni, a teraz zostaną opchnięci za tanioszkę. Nie wiem, czy masowe zbieranie wybitnych indywidualności to taki mądry pomysł, zwłaszcza, że ciągle nic nie słychać o zakupie jakiegoś zawodnika defensywnego.
-
Scribblenauts
Dobry artykuł opisujący grę: http://www.wired.com/gamelife/2009/06/scribblenauts/ - W grze będzie "ponad 10 tys. słów" - tak piszą w zapowiedziach. Sam oglądałem wywiad ze Slaczką i mówił, że "dziesiątki tysięcy", więc sam już nie wiem. W każdym razie - wiele. - Łącznie będzie 220 plansz - podzielonych na "Puzzle" (musisz wykonać jakieś zadanie, w nagrodę dostajesz gwiazdkę) i "Action" (masz gwiazdkę na planszy i musisz jakoś się do niej dostać). By zebrać maksymalną ilość punktów i wszystkie złote gwiazdki, musisz każde zadanie wykonać na trzy różne sposoby. - Trzy pandy jeżdżące na monocyklu? Można zrobić. - "Bóg zawsze wygrywa". - Nazwy własne odpadają, nawet te popularne w jezyku potocznym (Popsicle, Band-Aid, Kleenex itp.). Gdy je wpiszemy, gra podpowie, co możemy wpisać zamiast nich (np. "lód na patyku" albo "chusteczka"). - Nie ma seksu, alkoholu, papierosów. Są narzędzia przemocy, ale nie ma przemocy - strzelisz w kogoś, to ten zniknie w kłębie dymu. - Wersja północnoamerykańska będzie miała języki takie jak angielski, hiszpański, francuski, portugalski, w tym dialekty kanadyjskie i latynoskie. - Wpiszesz "szczęście" albo "smutek" - nic się nie stanie. Twórcy mówią, że biorą pod uwagę tylko rzeczy, w sensie: przedmioty, ale nie wykluczają, że w przyszłości będą rozwijać pomysł na Scribblenauts.
-
japko
Ej no, znam co najmniej kilku ludzi, którzy się na tym znają (mają/mieli Maka) i chwalą nowego Windowsa, mówiąc, że różnica między pecetem a makiem znacznie się zmniejszy dzięki tak dobrej Windzie. Więc jest to pewien argument. Zawsze lepiej mieć dwie dość dobre alternatywy, niż dobrą i złą.
-
Ostatnio widziałem/widziałam...
Co mają wspólnego "realne fakty" z realizmem świata przedstawionego? Stwierdzam tylko fakt, że trudno się przejmować historią, kiedy nie można w ogóle poczuć, że ona się dzieje w jakimś prawdziwym, sensownym świecie. A filmów, które potrafią przekonać do wczuwki w swój świat przedstawiony, powstało zaprawdę więcej niż pięć.
-
Przeglądarki internetowe
Nadal nie do końca rozumiem, o co tu dokładnie chodzi, ale wygląda na bardzo przyszłościowy zabieg. Mam nadzieję, że niedługo pojawi się w Firefoksie.
-
Ostatnio widziałem/widziałam...
No bo w końcu inteligencja wrodzona a wiedza nabyta to 2 różne rzeczy. ^_^ No bo w końcu w "Milionerach" doktorzy i profesorzy nie wiedzą, co jest napisane na indyjskiej fladze, a pytanie za miliony dotyczy tego, jak miał na imię trzeci muszkieter. Nie no, sorry, ale akurat to przesłanie w "Slumdogu" jest tak na maksa naciągane, że nie pozostaje nic, jak wyśmiać. Podpowiedź: idźcie do "Milionerów" i zobaczcie, że tak naprawdę to pytania nie są tak łatwe i nie wystarczy znać flagi swojego kraju i Dumasa, by wygrać główną nagrodę. Ergo - dzieciak ze slumsów nie ma żadnej szansy, by coś takiego wygrać (a nawet wziąć udziału). Ja wiem, że to jest baśń i tak ma być, ale cóż - mnie to nie zdołało przekonać.
-
Poleć coś w stylu...
No widzisz, a dla mnie "Wątpliwość" i "Plac zbawiciela" to dwa bieguny. Zupełnie o czym innym filmy, i na czym innym polega ich siła, artystycznie też zupełnie inne podejście. Tymczasem Haneke i Krauze to IMO przynajmniej, hm... zbliżony klimat? W każdym razie jest coś dosadnego w tych filmach, coś o człowieku, co IMO spowoduje, że będą się podobać. Choć jestem pewien, że część osób lubi tylko jednego reżysera z tej dwójki.
-
Scribblenauts
Trzeci z największych portali o grach na świecie, GameSpy, również uznał Scribblenauts za najlepszą grę na E3. Nigdy wcześniej nie zdarzyło się, by któreś większe medium wybrało na Grę Targów pozycję na kieszonsolkę, a co dopiero tak jednogłośnie. Zapowiada się coś bardzo ważnego, czego jeszcze nie widzeliśmy, co może zmienić kierunek, w którym podążają gry video. Zachwyt krytyków to co prawda nie to samo, co popularność w sklepach, ale mam coraz mocniejsze wrażenie, że to będzie system-seller.
-
Poleć coś w stylu...
W klimatach "Placu Zbawiciela" to może Haneke, np. "Funny Games".
-
NBA
Prawda, że śliczni? Ogólnie nie chce mi się gadać o finałach, no kurde, na pewno trochę mnie zawiodły. Oba zespoły grały gorzej niż to, co pokazywały wcześniej. Playoffy były całościowo świetne, ale finał bez wyrazu, zbyt jednostronny i bez prawdziwej walki. Chyba zgadzam się ze stwierdzeniem, że obecność Celtów lub Cavs w finale zaowocowałaby większym widowskiem. A tak, nawet Gortat sobie nie pograł za bardzo.
-
Linki do szatanowej muzyki
Atakuj, Obso!
-
Poleć coś w stylu...
Ej no, "Lewy sercowy" jest spoczko. Nie do uwierzenia, że P.T. Anderson to zrobił z własnej woli, ale i tak dobry film. Dobry film z Sandlerem, kurde.
-
Scribblenauts
Dokładna jest jeszcze do ustalenia. Wczesna jesień w Stanach, późna jesień w Europie. Sądząc po tym, bo było na E3, raczej zostanie to dotrzymane. Tutaj: http://tinycartridge.com/post/124092286/a-...t-scribblenauts Kilka zdań o wizycie w studiu 5th Cell. Kolesie wyglądają tak:
- Ninny 64
-
Porządna myszka do laptopa
Sam używam Logitecha V450 Nano - bardzo polecam. Mała, wygodna, nadajnika nie trzeba wyjmować przy noszeniu laptopa, bo ma długość milimetra. Nie wiem, czy nadaje się do gier, no ale kto gra na laptopie.
-
Nine Inch Nails
Najpopularniejsze albumy podanych przez mnie wykonawców też można znaleźć na Laście, więc do dzieła!
-
Nine Inch Nails
Ministry, KMFDM, Marilyn Manson, Lard, Front 242, Fear Factory, no i wiele innych, o których nie chce mi się myśleć. W zasadzie tol co wymieniłem, jest nieco cięższe od PHM, ale przecież nie umrzesz, jak posłuchasz czegoś cięższego.
-
Czy piractwo jest kradzieżą?
Bo jak piracisz jestes ch.ujem - tak samo jak karadniesz komuś samochód. tak odchodząc od sprawy: jak byś przypadkiem zobaczył, że twoja matka ściągnęła empetrójkę, nazwałbyś ją chu.jem? Tak. to tfoja stara to ch.uj bo nie wierze ze za gnoja nie nagrywala z radia przebojów na kasete magnetofonową. JAK MOGŁA! OKRADALA CZESIA NIEMENA! Konsola jak i auto nie sa przedmioty bez ktorych nie mozna sie obyc, wiec jak kogos nie stac na niego to nie kupuje bo - nie masz kasy na gry ale na konsole za 800zl jest wiec gry sie pobiera i wypala na plycie o wartosci 5-6zl, jesli ktos nie ma kasy na auto to zawsze moze jakies ukrasc i sobie tankowac na stacjach chyba ze ma jakies zrodlo gdzie nie musi placic Piractwo ma się tak samo do kradzieży auta jak zgniecenie muchy do zabicia człowieka. wrong jak zfragowanie czlowieka w KZ2/GoW2/R2/Q3/CS itp do zabicia człowieka. Musisz przemawiac zrozumialymi porownaniami. Czelo! To może bardziej zrozumiale :Piractwo ma się tak samo do kradzieży auta jak małe złodziejstwo do duzego-prościej się nie da- i akurat w tym przypadku to porównanie ma jakieś oparcie prawne, natomiast jporównanie z fragowaniem, ....no coments Bardzo trafne stwierdzenie: jak mniejsza kradzież do większej. Tak, chciałem to wszystko zacytować.
-
Ulubione laski z gier
Tak, my też!