-
Postów
23 312 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
53
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez ogqozo
-
Nie da się zrobić czystego portu z peceta na kieszonkę. Nawet, gdyby DS obsługiwał taką rozdzielczość, to i tak byłoby to cholernie niewygodne na takim ekranie.
-
Mówiłem o klimacie filmu. Jest wiele poważnych komiksów, ale filmy zawsze to upraszczają. Nawet "Mroczny Rycerz", jeden z poważniejszych i bardziej dojrzałych filmów komiksowych, jakie powstały, i tak nie jest tak mroczny jak komiks Millera. GDYBY film "Watchmen" miał taki sam klimat, jak komiks, to i tak byłby najmroczniejszym filmem komiskowym. Ja wiem, że ten komiks ma kilka wad, ale naprawdę - i tak jego wymowa jest bardzo minorowa i, hm, ambitna. Zwłaszcza w porównaniu do tego, co z komiksów dostaje się zazwyczaj do filmu. PODOBNO film to oddaje, ale tak mówi tylko pierwsza recenzja, którą przejrzałem. Wczoraj przejrzałem drugą - i zjechali film do cna, mówiąc, że to profanacja i że Snyder zrobił z tego kompletny kicz. Tak więc - naprawdę nie wiem, jak to będzie. Więcej recenzji już nie oglądam. Idę do kina za kilka dni zobaczyć. Na wszelki wypadek czytam ostatnio jeszcze raz cały komiks, zanim mi film go obrzydzi. Genialna rzecz. I nie wyobrażam sobie, żeby jej zalety oddać w dwugodzinnym filmie. Jak sprofanują, to nie wiem, będę czekał na dobrą adaptację "Umowy z Bogiem" czy innego "Mausa". "Mroczny Rycerz" był dobry, więc jak się chce, to się da.
-
Świetny mecz. Ale pozostaje pytanie, dlaczego Atletico potrafiło tak zagrać z Barceloną, a nie potrafiło z Porto. Być może prawdą jest odważne stwierdzenie, że z Barcą gra się po prostu łatwiej. Ledwo zaczęła się runda wiosenna, a FCB nie jest już faworytem do zwycięstwa w LM, nie wygrywając kolejnych 4 meczów. Pozostałe drużyny hiszpańskie nie są nawet faworytem do ćwierćfinału. Jeśli dodać do tego blamaż ekip z Hiszpanii w Pucharze UEFA, to otrzymujemy obraz ligi, która szybko przestaje być potęgą. Na jej szczęście, nie ma kto wskoczyć na jej miejsce, bo Włochy też słabe, a reszta to nie ten potencjał. Paradoksalnie, ciekawiej zrobiło się teraz w samej lidze hiszpańskiej. Real (10 wygranych z rzędu) już oficjalnie można uznać za pretendenta do mistrzostwa, zwłaszcza, że prawdopodobnie zaraz odpadną z Ligi Mistrzów, a Barca jednak powinna awansować dalej. P.S. "Bild" podaje plotkę, że z Barceloną dogaduje się... Franck Ribery. Ten sam, który niedawno zapewniał, że nigdzie się nie wybiera, a zwłaszcza do Realu Madryt.
-
Jest taki film "Marat/Sade" z lat 60. Jego pełny tytuł to "The Persecution and Assassination of Jean-Paul Marat as Performed by the Inmates of the Asylum at Charenton Under the Direction of the Marquis de Sade". Ale go nie widziałem, więc ci nie powiem, co to jest. Na IMDB ma dość dobre opinie.
-
Najbardziej to polecam ci spektakl "Sprawa Dantona" we wrocławskim Teatrze Polskim. Z tym że bilety na to trzeba rezerwować z 2 miesiące przed. Filmy? Jest filmowa "Sprawa Dantona" z Depardieu, choć nie powala. Z nowych jest "Maria Antonina" Coppolli, z Kirsten Dunst, nawet ciekawa pod pewnymi względami. No i to chyba tyle... Jeśli chodzi ci ogólnie o "ducha epoki" to zdecydowanie obczaj "Zatrute Pióro", trochę niedoceniony film o de Sade'zie. Zaczyna się jak wyborna libertyńska komedia, a kończy jako dramatyczna opowieść o "przyzwoitości" i jej znaczeniu w społeczeństwie.
-
Co by nie mówić o Manchesterze, to ma najlepszy bilans bramkowy, więc nie wiem, jak można mu zarzucać, że wygrywa "ledwo co". Nie śledzę Premiership tak uważnie, ale zdaje mi się, że w tej lidze nie ma nikogo, kto by sobie mógł pozwolić na zużywanie więcej sił, niż to absolutnie konieczne. Trzeba brać 3 punkty i się cieszyć.
-
Od remisu 1-1 na trudnym stadionie Lechii zaczął nową rundę Śląsk Wrocław. Jedynego gola dla Śląska zdobył Jarosław Fojut. To był jego pierwszy mecz w polskiej piłce seniorskiej! Wrócił do kraju po 5 latach trenowania w Boltonie i jakichś angielskich słabeuszach. Anglii nie podbił, ale o ile pamiętam, to widziałem go kiedyś w którejś kadrze juniorskiej i wyglądał dobrze. Widzę powyżej niedawny post Maidena, że Śląsk nie ma sponsora. Jakże inna sytuacja jest dzisiaj. Za kilka miesięcy do klubu wkroczy Zygmunt Solorz. "Przegląd Sportowy" donosi, że w 2011 r. budżet klubu ma wynosić 80 mln zł, co uczyni Śląsk najbogatszym klubem w Polsce. Solorz planuje grę w Lidze Mistrzów. Sponsorzy już zaczęli się pojawiać. Podobno nowa umowa z Carlsbergiem jest ponad 5 razy wyższa, niż dotychczasowa, a koszulki Śląska stały się łakomym kąskiem dla branży reklamowej. Ten klub będzie niedługo silny.
-
Gazeta Wyborcza dała 4 gwiazdki. Teraz muszę iść to obejrzeć. Telewizora nie mam, więc innego sposobu nie widzę.
-
Real był bezradny, tak samo jak wcześniej Inter. Dwie drużyny, które gniotą rywali w swojej lidze, a są bezradne wobec defensywy drużyn z Anglii. Niezbyt mi się podoba obecna hierarchia w piłce nożnej. Anglia dominuje, przy czym są to drużyny oparte na żelaznej obronie i atakowaniu "tylko wtedy, jak się da". Na 16 drużyn, tylko 3 strzeliły więcej niż jednego gola. Niskie wyniki z reguły odpowiadały przebiegowi gry - ostrożnie, kombinowanie przez pół godziny jak by tu przedrzeć się przez szyki obronne przeciwnika. Może jestem już za stary i idealizuję przeszłość, ale wydaje mi się, że 5 lat temu nie było to aż tak widoczne, a ostatnie dwa sezony LM to już naprawdę przesada jak dla mnie. Ciekaw jestem jeszcze, jak poradzi sobie Bayern. W lidze mają słabe wyniki, ale ich potencjał ofensywny jest porównywalny do najlepszych. Ribery to fantastyczny gracz, którego chciałby mieć każdy klub. Takie kluby jak Porto czy Panathinaikos to, za przeproszeniem, (pipi)a ugrają z Anglikami i doprawdy trudno sobie wyobrażać, jak tamtejsze drużyny mogą przegrać z kimkolwiek spoza wysp.
-
Pewnie jakiś 11-letni ministrant.
-
Ktoś wspomniał, że liczył na końcu na to, że Ben poda Locke'owi środek pozorujący śmierć - też tak myślałem, zwłaszcza, że motyw pozornej śmierci już był obecny w serialu. To pokazuje, że kiedyś "Lost" jako tako liczył się z prawami realizmu, a teraz co? Twórcy zapewniają od pierwszych odcinków, że ojciec Jacka nie żyje, ale ja już naprawdę nie wiem. Z jednej strony są sugestie, że to dymek, z drugiej - ciała nigdy nie znaleziono, a teraz widzimy, że wyspia nie tylko leczy, ale i ożywia, jak się jej zechce. Zauważcie, jak ironiczne są obecne wydarzenia. Nowa grupa rozbija się na wyspie, spotykają innych, którzy znają już jej realia, a Locke był martwy, a teraz sobie żyje i jest największych znawcą wyspy. Jak bardzo to przypomina sytuację "pierwszych" rozbitków i rzuca nowe światło na ich ówczesną sytuację. Abaddon trochę mnie zawiódł swoją rolą sługasa. Podejrzewam, że twórcy zrobili tak, ponieważ aktor zajął się główną rolą we "Fringe" i nie miałby czasu na granie w obu serialach. Wspominał niegdyś w wywiadzie, że bardzo trudno było mu wystąpić w "Lost", kiedy naraz kręcił drugi serial. Więc wrócił tylko na krótki epizod. To w ogóle jest zabawne, niby sporo postaci umiera, ale połowa ze śmierci jest spowodowana tym, że aktorzy nie chcą/nie mogą już grać. Zresztą nie tylko w "Lost" tak jest. Co do motywów Bena, to ja coraz bardziej odnoszę wrażenie, że on robi te wszystkie dziwne rzeczy, bo chce wykonać jakiś rytuał i ożywić swoją matkę/ukochaną/córkę/pieska. Zresztą byłoby to chyba fajniejsze niż typowy motyw "władzy i pieniędzy". Ale może w tym wszystkim jest jeszcze jedna warstwa, w którą zamieszany jest Jacob. Zobaczymy. Jestem bardziej niż kiedykolwiek ciekaw, co przyniesie nam 5. sezon.
-
Nowa płyta Mastodona to prog-pop, trudno porównywać do napierdometalu. Mi się podoba. "Above" też jest spoczko, nie byłem nigdy fanem więc nie wiem, jak wypada w przekroju całej kariery.
-
To leci w TV, w kinach czy co to jest? Rzućcie linkiem.
-
Ben zrobił to, co zrobił, natychmiast, gdy usłyszał nazwisko Hawking. Więc chyba powoli staje się jasne, kto tu jest kim. Zresztą, Jezu. I tak było do przewidzenia. Nie pierwszy raz Ben zabija Locke'a;]. Odcinek bardzo mi się podobał - najbardziej w tym sezonie. Jedyne, co mam do zarzucenia, to że decyzja o samobójstwie nie była odpowiednio umotywowana - trochę jakby Locke nie za bardzo się starał, za mało desperacji, by był pełen efekt dramatyczny. Ale poza tym - miód. Tyle zawiłości, ironii, czystych emocji, tęskniłem za tym. W tym odcinku zobaczyliśmy Locke'a, którego wszyscy kochali z pierwszych sezonów.
-
Kolejne mecze LM potwierdzają, że liga włoska jest słabiuśka. Inter, który generalnie jest kolosem w Serie A, nie ma żadnego sposobu, żeby coś zrobić Manchesterowi. Kiepsko. Barcelona znowu nie wygrała, najgorszy ich okres w tym sezonie. I tak awansuje, ale to nie jest to samo, co było przez pierwsze pół sezonu. Jeśli obecnie jest dno kryzysu, a nie jego początek, to i tak Barca jest faworytem do zwycięstwa w LM. Dzisiaj powinny być ciekawsze mecze. Real-Liverpool to starcie dwóch zespołów, które grają dość ładnie dla oka. Niedawno wydawało się, że Królewscy zbytnio nie powalczą, ale 9 zwycięstw z rzędu i coraz lepszy styl gry sugerują, że powinno być ciekawie. Chelsea-Juve to wielka niewiadoma. O ile Arsenal jest jednoznacznie padaczny, tak z Chelsea trudno powiedzieć, na ile ich stać w LM. Może odpadną w fatalnym stylu, a może dojdą do finału. Podobnie z Juve.
-
Dobry zespół, bardzo szalony, punkową wolność treści łączy z eksperymentalną nutką jazzowego freestyle'u. Byłem kiedyś na ich koncercie we Wrocławiu. Ze 20 osób przyszło. Wokalista miał na sobie bodajże kalosze, skarpetki i bokserki, patrzył się naćpanym wzrokiem i darł się tak, że mnie opluł raz. Ogólnie goście są porąbani.
-
Czytalem recenzje na Film School Rejects, bardzo pozytywna. Ogolny wniosek jest taki, ze to jest tak dobry film, jak tylko dobry mogl byc film na podstawie "Straznikow". Cieszy mnie opinia, ze to nie jest klasyczna naiwna historyjka w swiecie komiksu. Film ma byc znacznie bardziej mroczny i powazny od "Mrocznego Rycerza", o innych popularnych ekranizacjach komiksow nie wspominajac. Kto nie czytal komiksu, moze byc zawiedziony taka nietypowoscia, ale co mnie to wali. To bardzo dobre wiesci, zwalszcza biorac pod uwage, kto to rezyseruje! Czekam na polska premiere w kinach.
-
Ja bym powiedział, że to śliwkowy, może nieco przesunięty w stronę fuksji albo magenty. Zdecydowanie nie można powiedzieć, że jest to pedalski kolor.
-
Podejrzewam, że pierwszy odcinek - 19 mln.
-
Tak, będzie miał tytuł "Slumdog 2: Milioner na bruku" i będzie opowiadać o stoczeniu się Jamala w alkoholowy nałóg.
-
Było sporo zamieszania w mediach swego czasu z tego powodu. Ta kasa to w Indiach dość duże pieniądze jak na małą rolę w filmie. Jednak chyba nie jest dziwne, że niektórych razi dysonans między optymistyczną treścią filmu, a faktem, że ci młodociani aktorzy nadal mieszkają w slumsach, w fatalnych warunkach. Ja nie obwiniam twórców filmu - skąd mieli wiedzieć, że to będzie taki sukces. Teraz, kiedy na "Slumdogu" są oczy całego świata, pewnie jakieś stypendia spłyną na rodziny tych dzieci i może im się uda ze slumsów wydostać, co też będzie niezłą historią dla mediów.
-
Dokładnie nie wiadomo. Pewnie się okaże w którymś z najbliższych odcinków. Z wyposażenia, które zabrał ze sobą, i zaskoczenia obecnością Bena wynika, że przekonał go Charlie i/lub Michael.
-
Najpierw się mądrzy wbrew wszystkim "wygrają Milk i Frost/Nixon", a potem "nie było zaskakujących wyników".