-
Postów
23 311 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
53
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez ogqozo
-
Lepiej wrzuć na Rapida ich płytę, bo niełatwo znaleźć w dobrej jakości. Zespół mnie interesuje oczywiście z jednego powodu, jakim jest życiorys Michaela Pitta.
-
Jak dla mnie to Songbird zbyt wolno działa, żebym tego kiedykolwiek używał.
-
Chyba Absolution, choć inni mogą woleć to coś, co tam siedzą przy stole na pustyni i grają w karty.
-
Real się tylko bronił, ale co miał robić, jadąc 3 dni po zmianie trenera na najtrudniejsze boisko Europy. Tak - najtrudniejsze. Barca to obecnie drużyna doskonała. Potężny atak, potężna obrona. Doskonałe konstruowanie akcji, świetne stałe fragmenty gry, potężne indywidualne talenty z Messim na czele. Po 2 latach chudych, nadchodzi pora, by FCB znowu była na szczycie. Real teraz jest w dolnej części sinusoidy, brakuje dobrych zawodników ofensywnych, którzy byliby wsparciem i zamianą dla Arjena Robbena. Raul się zawsze stara, ale ma już swoje lata.
-
To jakaś porno wersja "Bangkok Dangerous"?
-
Pisałem o nowym filmie Lumeta w temacie obok (bo to nowy film) i też zauważyłem podobieństwo do filmów Coenów, zwłaszcza "Fargo". Inna konwencja niby, ale bardzo podobna historia - przypadek i ludzka głupota napędzają śnieżną kulę nieszczęść. Ogólnie jest uczucie pewnej wtórności i tyle.
-
Zwycięstwo 3-0 po totalnej dominacji to niezły początek dla nowego trenera. Niby Zenit jest słaby, ale ostatnio Real męczył się z każdym. Inna sprawa, że - poza Casillasem - grał cały pierwszy skład, Robben zapieprzał na pełnych obrotach, a kluczowi gracze Barcy sobie wczoraj odpoczywali. Nadchodzące Gran Derbi powinno być po raz pierwszy od kilku lat triumfem Barcelony. Co do Juande Ramosa, to jego powołanie zostało publicznie wyśmiane, lecz może wyjść na dobre. W Tottenhamie Ramos osiągnął niewiarygodnie złe wyniki, ale przyczyn tego stanu rzeczy mogło być wiele - choćby bariera kutlurowa, mentalnościowa i językowa. W Hiszpanii Ramos może, choć nie musi, znów pokazać swoją jasną stronę. W tej chwili za miarę sukcesu nowego szkoleniowca należałoby uznać awans do 1/4 finału LM i miejsce w pierwszej dwójce w Hiszpanii. Jak tego nie osiągnie, to go zmienią po sezonie.
-
http://rapidshare.com/files/172147890/Atom...unists.rar.html Będziesz pewnie drugą osobą w Polsce, która tego słucha. Kto jest pierwszą, to wiadomo.
-
Typowe zagranie Realu. Wszystko się sypie, zespół nęka rekordowa liczba kontuzji (tego naprawdę nie można lekceważyć - wystarczy przypomnieć sobie, jakie wyniki miała Valencia, gdy plaga urazów trafiła się jej). Jutro mecz w LM (warto wygrać, by mieć łatwiejszego rywala w 1/8). Za kilka dni wyjazd na Camp Nou. A oni zwalniają trenera. I kogo biorą na jego miejsce? Starannie wybranego, pasującego do profilu drużyny fachowca? Nie. Biorą pierwsze znane nazwisko, które jest wolne i w miarę znane. W dodatku skompromitowane w swoim ostatnim miejscu pracy. Rano dzwonią do gościa i po południu on już jest trenerem. No ale "wielka niewiadoma" to i tak dobrze, bo w Realu już żaden normalny trener nie chce pracować. Wszyscy odmawiają. Ja nie wiem, jak ten klub jeszcze ciągnie, to jest jakaś magia.
-
Wisła IMO... jakby tonęła. Końcówka rundy w wykonaniu Białej Gwiazdy fatalna. W dodatku nie widać chęci zmian na lepsze, właściciel się podobno zwija. Myślę, że nowa siła polskiej piłki pojawi się teraz we Wrocławiu. Śląsk, mimo piłkarzy zbieranych "z odzysku" i stosunkowo nieznanego trenera, pamiętających jeszcze grę w drugiej lidze, teraz dzielnie atakuje czołówkę. Bywa ciężko, rzadko udaje się wygrywać gładko do zera, ale widać, że wola walki o najwyższe cele jest tam wielka. Teraz są tylko 3 punkty straty do Wisły i 6 do lidera. A Milę, Szewczuka czy Gancarczyka chce kupić każdy klub w Polsce. Jeśli Śląsk się ich nie pozbędzie, zamiast tego nadal się rozwijając - droga do mistrzostwa jest otwarta. A tak poza tym, to Lech. Gra najfajniej, jest najmądrzej zarządzany i najbardziej ambitny. Chyba każdy widz Ekstraklasy mu w tym sezonie kibicuje.
-
No to sprawdź pierwszą płytę - "Strap It On" - która jest najbardziej przesiąknięta ich takim charakterystycznym, grunge'owym stylem. IMO to chyba najlepsza ich płyta, a im dalej, tym gorzej. Z tego, co pamiętam, bo dawno ich nie słuchałem.
-
Świetny mecz Real-Sevilla. Królewscy przypomnieli sobie, że w zeszłych sezonach to oni słynęli z meczów z zalewem goli, a nie Barca. Inna sprawa, że przegrali. Przynajmniej walczyli. Mistrzowie Hiszpanii zajmują w tej chwili 5. miejsce! W tym sezonie wyjątkowo sporo zespołów jest w dobrej formie - Valencia, Villareal, Sevilla, Atletico - i Real będzie musiał się postarać, by za rok zagrać w tych rozgrywkach. To może być ich najgorszy sezon od wielu, wielu lat. Wygląda na to, że głowa Schustera spadnie jeszcze przed fazą puchaową w Lidze Mistrzów, może już za tydzień. On sam chyba to też wie, bo ostatnio wzbudził kontrowersje stwierdzeniem, że "z Barcą się nie da wygrać". Po takim tekście chyba nie dziwią nikogo doniesienia, że piłkarze mają Schustera serdecznie dość. Już Capello wydawał się sympatyczniejszy, niż bywa ostatnio Niemiec. Tymczasem Barca, niespodziewanie, z trenerem-debiutantem i bez wielkich transferów, staje się na powrót najlepszą drużyną Europy. Murowany faworyt do kolejnej podwójnej korony, chociaż wiadomo, jak to jest w LM. W lidze jednak konkurencji nie widać. Perfekcyjna defensywa i niesamowite możliwości ofensywne tworzą prawdziwą dominację Barcy w ostatnich miesiącach.
-
Oglądałem niedawno. Ogólnie to polecam. Kino na najwyższym poziomie. Jednakże zachwytu nie ma, z prostego powodu - pomysł i jego wykonanie są dość oklepane, wszystko już gdzieś jakby widziałem. Chociażby w "Fargo" i innych filmach Coenów. U nich często jest właśnie ten sam schemat - lekkie zboczenie z kursu, wskutek zbiegu okoliczności i ludzkiej głupoty staje się kołem zamachowym tragedii. Poza tym to jest świetnie, ale nie powiem, że trzeba to zobaczyć.
-
Z piramidek Liptona osobiście polecam Citrus Tea. Wspaniały smak.
-
"Meantime" lepsze.
-
Ile za ten Helmet? Wielkim fanem nie jestem, więc raczej nie wpadnę... Za to mam nadzieję, że uda się mi być na Illusion (+ być może ostatni koncert Acid Drinkers, a na pewno wyjątkowy dla tej formacji).
-
Brann zdradził fabułę tego koncept-albumu: http://w1.431.telia.com/~u43123410/mfinter...ntervju267.html "To wielowymiarowa historia. Zaczynasz na planecie Ziemia, podejmujesz się podróży astralnej, przenosisz się w kosmos, gdzie gubisz się i trafiasz w tunel czasoprzestrzenny, zaczynasz eksplorować wszystkie teorie Stephena Hawkinga, czasoprzestrzeń i te sprawy, potem trafiasz do świata duchowego, a następnie wchodzisz w kolejny tunel czasoprzestrzenny i docierasz do carowskiej Rosji, jesteś w ciele Rasputina, następnie Rasputin zostaje zamordowany i odlatujesz przez dziurę w niebie, z powrotem przez kosmos, prosto do królestwa szatana, mijasz go i trafiasz z powrotem na Ziemię, do swojego ciała." Aha.
-
Dla mnie ten serial zawsze był romantyczny. Od pierwszego odcinka bardzo mnie ujęło, że Hank, chociaż przeleci wszystko, co ma dwie nogi, to jednak w duszy jest ciągle wierny swojej jedynej, swojej Izoldzie, z którą nie może być z powodów tragicznych. To bardzo piękne.
-
Inteligentna krytyka pod adresem moderatorów
ogqozo odpowiedział(a) na Soniak temat w Opinie, komentarze - forum, magazyn
Też mnie trochę zdziwiła ta akcja. W dodatku podobno jedna z osób uczestnicząca w "żarciku" nic o tym nie wiedziała. Hm. -
Wersja DS ma wszystko, co było na PSX-ie, plus więcej.
-
Rozumiem, że dziecku nie dasz na imię Michał, tylko Michael, bo przecież i tak pochodzi z łaciny, więc po co na siłę ratować polski język. Dla mnie jednak jest różnica między polskimi słowami pochodzenia angielskiego a zwykłym kopiuj+wklej z angielskiego kolejnych wyrażeń. No i - jak mówiłem - nie każdy jest HC. Podejrzewam, że wśród osób, które skończyły już szkołę, nie znajdziecie zbyt wielu HC graczy, którzy żyją grami, nic innego nie robią i cały ich słownik osobisty jest przesiąknięty "growym slangiem". Jest sporo osób, które grają "tak trochę" i żadnego slangu się nie mają ochoty uczyć. Natomiast podejrzewam, że HC gracze nie odwróciliby się od PE tylko dlatego, że redaktorzy zaczęliby nagle pisać bardziej po polsku.
-
Polecam ci tą stronkę: http://www.rpgclassics.com/shrines/snes/ct/chests.shtml Można tam znaleźć większość zagadnień gry, choć nie wszystkie. A 60. poziom to bardzo sporo, nie powinieneś mieć już problemów z żadnych przeciwnikiem w grze.
-
Może Luminous Arc?