-
Postów
23 315 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
53
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez ogqozo
-
Nie no, Caicedo był chyba przez wszystkich uznany za ich najlepszego gracza. I tak naprawdę to takie rzeczy wychodzą latami. Ale na razie beka, bo Chelsea dała Brighton 115 mln + dodatki za Caicedo, Brighton dał Chelsea bodajże 7 mln za Billy'ego Gilmoura który go teraz zastępuje, i Brighton nadal gra ładnie, piłką, ofensywnie i co najciekawsze wygrywa, a Chelsea jeszcze dłuższy czas się pomęczy. I nadal, tylko tego Welbecka na szpicy nie ogarniam. Nikt tego nie ogarnia. Evan Ferguson znowu z ławki, a już są donosy że kluby rzucają grubo ponad 100 mln dla Brighton żeby go dostać. Joao Pedro podobno też może grać na szpicy. A tutaj Welbeck jakieś tam założenia trenera spełnia, których nie umie zobaczyć. "...i w ataku, chłopaki, zagra dziś Danny, zaczynający czwarty sezon jako nasz podstawowy napastnik z dorobkiem łącznie 18 goli dla Brighton. Sorry, Danny, 19 goli wliczając puchar Cacao. No, to jest jedenastka, dajecie!"
-
A propos nowych Messich. W pierwszej jedenastce wybiegł 16-letni Lamine Yaman. Widać, dlaczego. Koleś wygląda kapitalnie. Ileż to razy był bardzo blisko gola lub asysty lub pośredniej asysty ale takiej że on by zrobił gola, no niesamowite. Po co komu Ousmane Dembele jak mają takiego typa lol. Musieli ściemniać negocjacyjnie, że chcą zatrzymać Dembelego. A propos nowych Messich, to Ansu Fati miał wedle donosów poprosić o transfer z Barcelony. Nie zaskoczyło mnie to, bo jeśli uważa, że nie będzie dużo grał i nie będzie ważną postacią w tym sezonie, to... też tak mi się wydaje. Najbardziej jednak warte uwagi jest to, że koleś ma obecnie 20 lat. Mam wrażenie, że skończył się tak dawno... a tak naprawdę jest w wieku, w którym większość piłkarzy na tym poziomie nawet nie zaczęła. Poza tym, jaki był w pewnym momencie klimat wobec Fatiego wśród wspomnianych fanów Barcy, to facet wydaje się tak ogólnie nadal mieć talent. Jego gra w wieku 20 lat nadal jest dobra, miał trochę goli i asyst w sezonie mimo grania ogonów, właściwie to miał najwięcej goli w Barsie za Lewandowskim, chociaż zazwyczaj wchodził z ławki. Jasne, może strzelanie goli to jego jedyna naprawdę mocna strona na ten moment, ale wiele klubów naprawdę mogłoby dać mu już teraz dużą rolę.
-
Warto pamiętać co do "konfliktu" tych piłkarzy, że oni obaj przeglądają insta w swoich językach i zawsze mają pod okiem setki komentarzy fanów z ich kraju broniących ich i jeszcze jebiących tamtego drugiego że nie jest najlepszy, nasz jest najlepszy. To po części napędza takie konflikty personalne. PSG już ma 4 pkt. straty do Monaco i, hm, Brestu. Jak np. Galtier zaczął rok temu świetnie, tak Luis Enrique zaczyna... hm, "no starają się, widać zalążki idei", taki typ nowego trenera hehe. Było posiadanie blisko 80%, było staranie się, ale nie przetestowano zbyt poważnie bramkarza Tuluzy. Weszli z ławki Dembele i Mbappe i widać różnicę, obaj na tle ligi francuskiej są jak pociąg TGV, zapieprzają jak dominatory. Zaczęły się robić jakieś tam okazje bramkowe, ale marnowane. Skill Mbappego dał gola, ale i tak nie udało im się nawet dociągnąć nudnego 1-0, mimo że Tuluza niewiele atakowała. Mimo tylu napastników z Mbappem i Dembelem, PSG stara się jeszcze o Randala Kolo Muaniego. Oj, nie poddają się, chcą dodać reprezentantów Francji by Mbappe jednak znowu zgodził się zostać mdr.
-
No na tamte czasy to gra wyglądała WOW JAK W FILMIE Mechanicznie, FF nie było teoretycznie nigdy niczym nowym po Ultimie, Wizardry, Phantasie itp., ale było to zrobione o tyle przystępniej, bardziej graficznie i żwawiej niż zachodnie cRPG. (Wtedy nie używano wyrażenia jRPG, więc FF było opisywane w prasie anglojęzycznej jako cRPG). Gra jak na tamte czasy była gotowa do grania, bez uczenia się z instrukcji jak wszystko działa, z krótkimi dialogami. Scenariusz był całkiem dobry jak na grę z grafiką na tamte czasy, wystarczy porównać z pierwszym Dragon Questem.
-
Hakim Ziyech ogłoszony, udało się. Galatasaray zapłaciło Chelsea zero euro. "Tymczasowy bezpłatny transfer z opcją bezpłatnego transferu definitywnego" mdr. Ten koleś był najlepszym piłkarzem ligi niderlandzkiej. Ale poracha. A propos porażkowców z Ajaxu, Barca opchnęła Serginio Desta z powrotem do Holandii. Wydają się pewni, że podpiszą Joao Cancelo. Ale temu to też jakoś strasznie ciężko idzie coś sobie znaleźć. Już dwa mecze sezonu spędził nawet nie na ławce, tylko poza składem. Aleksandar Mitrović oficjalnie w Arabii do Neymara. Fulham dostało 50 mln euro, może trochę więcej - blisko ceny, którą chcieli za Mitrovicia. Trener i klub podkreślają, że to piłkarz bardzo chciał odejść i nie mogli nic zrobić, by go zatrzymać. Mitrović nie wybrał Arabii - chciał odejść gdziekolwiek, ale tylko Arabowie zaoferowali opłatę zbliżoną do oczekiwań Fulham. To jednak gwiazda średniaka Premier League, ciągle w sile wieku, więc no nie wiem co myśleć. Dużo tego Arabowie nakupowali. Tacy piłkarze nie poszliby nigdzie indziej przecież, nie wiem czy poszliby do Hiszpanii czy Niemiec.
-
Jak patrzę na mojego laptopa 15 cali, to trudno uwierzyć jak ogromne urządzenie było stawiane na stole w 1997 roku, żeby zapewnić nieco mniejszy ekran (myślę, że 14 cali było komunijnym standardem w tamtych czasach, były już znacznie większe, ale wtedy dla bogaczy). Quake'a 2 głównie robiono pod 320x200. Na monitorze 1080, okienko takiego rozmiaru będzie zajmować jakąś 1/30 ekranu jeśli dobrze liczę. P.S. Może pierwszego Quake'a, drugiego nie jestem pewien czy głównie pod tę rozdzielczość.
-
No to jak nie chcesz latać po mięso, to co powiedzieć, rób co chcesz i większość rzeczy w grze ma jakąś wartość pieniężną. Najwięcej kasy raczej jest z dań z mięsem, ale można też zarabiać robiąc minigierki, strzelając do niebieskiego królika, rozwalając klanowców Yiga, sprzedając kamienie, eliksiry, jedzenie, części wypadające z potworów, części wypadające ze smoków, z robocików, niektóre owoce, świecące owoce, flint, amber w takich ilościach jak je znajdujesz też nawet nieźle zarabiają, możesz też pomagać atakowanym na drodze i "he's standing!"... Właściwie gdzie nie pójdziesz, co nie robisz, daje ci COŚ kasy. No ale żeby nabić kasę to pewnie najszybciej jest pójść w miejsca gdzie jest dużo wilków, wysiekać je, ugotować i sprzedać.
-
Przynajmniej Onana jest dobry, jeszcze 10 kolesi i wszystko będzie możliwe.
-
No to był mecz, reklama Bundesligi. Xavi Simons i Timo Werne w skrócie:
-
Lucas Paqueta jako kolejny został posądzony o manipulowanie z obstawianiem meczów. To pewnie oznacza, że chyba przestał być głównym celem Man City hehe. Według "Globo" zaczęło się od wyjątkowej liczby połączonych takich samych zakładów: że tego samego dnia Paqueta i Luiz Henrique w Betisie dostaną żółtą kartkę. Dostali. Uwagę audytorów zwróciło też, że użyto Betway - sponsor West Hamu, ale w Brazylii rzadko używana stronka. Według brytyjskich mediów, konta bankowe miały być wyśledzone na prowadzone z wyspy Paqueta, co brzmi absolutnie niewiarygodnie - na tej wysepce pod Rio nie mieszka prawie nikt, więc jakie są szanse że ktoś stawia sporo kasy na żółtą kartkę kolesia tak znanego z pochodzenia stamtąd, że aż jest znany pod pseudonimem Paqueta XD. Trochę w to nie wierzę, ale i tak brzmi, jakby ktoś nie oglądał "Breaking Bad" i nie wiedział że zbrodnia to trudna sprawa.
-
Gra wyszła na Switchu, czasem pojawia się zacinka ale krótka i niezbyt często. Tak przynajmniej to wygląda na razie. Nikt specjalnie nie narzeka.
-
BVB miało najlepszy sezon od lat i prawie wygrało mistrza, ale nie wiem, na co jeszcze ich stać. Znowu odchodzi najlepszy piłkarz, w młodym wieku, ale tym razem nie przyszedł nikt specjalny na oko. Bensebaini, Sabitzer, Nmecha - ci zawodnicy raczej nie dostaną nigdy Złotej Piłki. Ponadto większość młodych talentów jest teraz oczywiście kontuzjowana, więc BVB zapewne wystawi jedną ze starszych jedenastek w lidze, nietypowo. Haller, Sabitzer, Brandt, Reus, Can, Hummels - wcale nie siwieją, po prostu trudno oczekiwać jakiegoś wzlotu w tym wieku. Mniejsza że ja tak myślę, w klubie po prostu ogólnie czuć - wśród fanów, piłkarzy, zarządu - BÓL DUPY FACTOR, nie wiadomo jak zareagują na to co się stało w ostatniej kolejce i jak dla mnie czuć serio że się boją wychylać żeby znowu nie skuć. Natomiast według "Bilda", wielu graczy cieszy się, że Bellingham odszedł. Koleś podobno bardzo gwiazdorzył, zwracał się do innych niemiło, był zbytnim indywidualistą, chociaż był gwiazdą i wicekapitanem to nie był zbyt zaangażowany w słuchanie kolegów itd. BVB miało kryć te historie, żeby Real Madryt się nie zniechęcił do zapłacenia. Nie jestem jakoś bardzo zdziwiony, koleś miał w zeszłym sezonie 19 lat a tak naprawdę jest chyba najlepszym pomocnikiem na świecie, to może mieć swoją cenę. Ciekawi mnie bardziej Lipsk, nakupował solidniaczków - doszedł właśnie nowy, belgijski stoper Arthur Theate - i jeśli znajdą sposób na bardziej fantazyjne wykończenie akcji, to kto wie. Od tylu lat kręcą się wokół topu, kiedyś będą mieli TEN sezon. Leverkusen zatrzymało Xabiego Alonso, oni to dopiero skusili, bo byli blisko LM, a na koniec nie wygrali ostatnich 5 meczów i skończyli daleko od Unionu. Ale nadzieje, że Alonso to zbawca, nadal są. Mnie ciekawi zwłaszcza Alejandro Grimaldo. Klasyk FM-a, ale też ogólnie piłkarz z takim skillem - nigdy nie rozumiałem, czemu z Benfiki nie kupi go większy klub! Lewy flankowy idealny! Jeden z lepszych jakich widziałem! Okazało się, że nikt się ostatecznie nie zgłosił rok po roku, ani Barcelona ani nikt, teraz Grimaldo ma 27 lat i poszedł do Leverkusen. Ale skucha, taka kariera. Niemniej, dalej wierzę, flanki Frimpong i Grimaldo mogą być efektowne. Xhaka i Hoffman to takie klasyki Bundesligi, ale dobrzy piłkarze na tę ligę. Florian Wirtz to nadal jedna z dwóch ostatnich nadziei Niemiec, ale nie wiadomo, ile zostanie - są szanse na ruch Manchesteru City.
-
Antony również ma dostać zarzuty, w tym kilku przestępstw jak wysyłanie dziewczynie gróźb, zamknięcie jej w domu i uszkodzenie ciała (w tym wybicie z miejsca implantu piersi oraz uszkodzenie palca uniemożliwiające jej pracę). Dział PR Manchesteru United już pewnie szykuje jak to teraz sprzedać że to bardzo dobry chłop i trzeba było nie ufać pogłoskom i założyć niewinność hehe. Tottenham-Man United to duży event, chociaż oba kluby nie przekonały mnie grą. Spurs to w ogóle nie wiem czy bez Kane'a są interesujący dla postronnego widza. Przy tym jakie mocne projekty się szykują w Anglii - Newcastle, Aston Villa, kurde nadal dla mnie Brighton - to jestem ciekaw, czy tradycyjny rozmiar jakoś utrzyma Tottenham w strefie zainteresowania. To nadal jeden z 10 najbogatszych klubów świata pod względem przychodów, co trochę mnie rozwala - w ogóle tego nie czuć patrząc na skład (chociaż Maddison był fantastyczny w zeszłym sezonie, jedyny dobry piłkarz Leicester).
-
Na bank Sony to wykorzysta w wybranym przez siebie momencie. Bloodborne to potężna marka obecnie, bardziej niż Demon's Souls. Gry From mają reputację, ale to przecież teraz niesamowicie popularne gry, Elden Ring był najlepiej sprzedającą się singlową grą w 2022 roku (na świecie zapewne tylko za Call of Duty i pewnie FIFA). Zresztą Demon's Souls pozostaje do dzisiaj jedną z niewielu gier którymi się reklamuje Plejstejszyn 5. Bloodborne to bynajmniej nie mniejsza atrakcja i jeden z nie tak wielu growych asów w rękawie Sony przeciw konkurencji. Zwłaszcza że Gran Turismo, God of War, Final Fantasy i Horizon ledwo wyszły, więc nie zostało im ich wiele na najbliższe lata. Pewne wygłodnienie na Bloodborne'a na pewno zostanie wykorzystane prędzej czy później. Ale też cyknięcie prostego moda, który wprowadzi masę problemów, nie byłoby na dłuższą metę dobre dla reputacji, zrobienie tego porządnie musi być warte okazji. Poza tym to te mityczne "dwie linijki kodu" wymagają sporo poświęcenia w wyglądzie i integralności gry tak naprawdę, ale już szkoda to wiecznie powtarzać, bo chyba każdy kto się interesuje to już słyszał czemu to nie jest takie proste, jest o tym wiele godzin rozkmin na jutjubie z ukochaną przez klatkarzy pięciolinią na dole ekranu. No ale nadal prawda, zrobienie całego Bloodborne'a na 60 klatek to ogromnie więcej niż dwie linijki.
-
W sumie podobna sprawa jak z Parteyem, też w świetle prawa nieskazany i w sumie to nie można oficjalnie mu nic zarzucać, tyle że Partey jest dobry i Artecie się tak podobało jak gra w piłkę, że nie dopuścił do sprzedania go. No i Partey już grał w Arsenalu i grał dobrze, gdy sprawa wyszła na jaw. Z Greenwoodem sam nie wiem, jak jest piłkarsko. Teoretycznie dobry, ale dobry to on był jak na swój wiek, aż taki strasznie dobry to na razie nie był. Mogliby go odpuścić i nikt by się nie czepiał, finansowo by to przeżyli. Marka dla klubów piłkarskich wiele znaczy. Ryzykują, że będą mocno wspierać piłkarza, który będzie na pewno wygwizdywany na każdym stadionie, a może nawet nie będzie dobrze grał, to by dopiero było. Ogłoszono nominacje do nagród. O piłkarza roku mieli powalczyć De Bruyne, Haaland, Kane, Odegaard, Saka i... John Stones? Kurde, gdybym próbował powiedzieć kilka lat temu, że John Stones będzie nominowany do Piłkarza Roku mdr. Ale nawet spytany wczoraj bym nigdy na to nie stawiał. Ludzie w internecie narzekają, chociaż szczerze mówiąc, Stones miał kapitalny sezon i jak ktoś go zalicza do najlepszych w City to w sumie rozumiem, tyle że zagrał w pełni 21 meczów, patrząc na licznych innych kandydatów jest to nieco zadziwiające. Zdaniem wielu najlepszy piłkarz Man City w zeszłym sezonie - Rodri - jest więc nawet nie w top 6. Za Johnem Stonesem... Ponadto spodziewałem się nominacji Rashforda chyba, no ale poza Stonesem to nikt w tym gronie nie zaskakuje i też był w topie na każdej liście.
-
PSG udało się kogoś pozbyć, Paredes (transfer) i Renato Sanches (wypożyczenie) oficjalnie w Romie. PSG nadal wierzy, że Hilal kupi też Verrattiego, ale w jego przypadku kwota transferowa, jaką żąda PSG, wydaje mi się już kompletnie absurdalna. Verratti nie był w dobrej formie ostatnio, ma 30 lat i nawet cząstki takiej popularności jak Neymar. Mimo że Mbappe ma zostać na ten sezon, klub i tak ma starać się o transfer Randala Kolo Muaniego, co wydaje się przesadne - ilu piłkarzy grających w ataku ma mieć jeden klub? Hakim Ziyech ZNOWU bliski odejścia, po raz nie wiem który. Podobno Chelsea dogadana z Galatasarayem, a zawodnik w Stambule. Ciekawe czy wreszcie ktoś go usidli... Piotr Zieliński, według Di Marzio, ostatecznie miał odrzucić opcję arabską. Po całej dramie, stanie się chyba niemożliwe - ostatecznie Zieliński zostanie w Napoli. Ten to się przeliczył w życiu.
-
Na pewno jest trudno imprezować w Arabii Saudyjskiej, ale tak naprawdę ci zawodnicy mający setki milionów to już jest ten poziom, że oni nie spędzają wiele czasu w domu. Jeśli chcą się ruszać z domu, to latają swoimi prywatnymi samolotami jak w Sukcesji. Neymar ma własny samolot w kontrakcie - tak jak wiele luksusowych samochodów, willę jak pałac z 25 pokojami i trzema saunami, to że kucharz będzie mu cały czas przyrządzał jego ulubione rzeczy itd. W Arabii przecieki mówią o rozbuchanych imprezach książąt, na których nie brak dziewczyn ściąganych z całego świata gotowych zrobić wszystko, alkoholu, dragów. Tyle że, no właśnie - przecieki. To jednak jest trzymane w stosunkowo dobrym sekrecie. Za zamkniętymi drzwiami. Arabia oficjalnie JEST bardzo purytańska i to ma efekty. To nie tak jak w Paryżu, że dom Neymara był jak pole festiwalowe, ze scenami, namiotami, całym nagłośnieniem, zespołami muzycznymi itp. Kurde, sam premier Arabii Saudyjskiej, MBS, jest znany z urządzanych niesamowitych imprez pełnych deprawacji. Jednak najbardziej znane są te, które robił poza Arabią, na przykład na Malediwach, gdzie wynajmował całą wyspę. To oznacza, że każdy na tej imprezie musiał lecieć tam specjalnie wiele godzin, to jednak inna sprawa niż mieć w domu. Tak czy siak, takie imprezy to też droga sprawa. W Arabii np. coś takiego jak butelka wódki nie jest problemem dla bogatych, ale z racji nielegalności, może być w praktyce dziesiątki razy droższa. Butelka to nie problem dla Neymara, ale jak się robi takie impry jak Neymar, to jednak sumuje się do ogromnych kwot. Saudyjskie królewskie imprezy potrafią kosztować dziesiątki milionów dolarów - myślę, że piłkarze raczej będą na nie zapraszani jako atrakcja, niż żeby organizowali własne. Ba, nie byłbym w szoku gdyby dla niejednego członka rządu to była główna motywacja w całym tym inwestowaniu w futbol. Neymar jednak rzadko bywał w domu, koleś niespecjalnie się nigdy wkręcił w życie w Paryżu. Wielu fanów nienawidziło czytać ciągle donosy, jak to kontuzjowany Neymar pojawia się na różnorakich imprezach w Brazylii. Neymar dosłownie co roku grał tylko połowę meczów w sezonie. Rehabilitacje przechodził w Brazylii, a dla piłkarzy z taką kasą jest też normalne nawet w tygodniu codziennie latać do innego kraju do kolegów. Neymar to nie tylko jedna osoba, ale cała ekipa, która z nim lata - dość normalne dla Brazylijczyka. Nie wiem, ile czasu będzie faktycznie spędzał w Arabii. Na pewno trochę obowiązków będzie miał, ale to jednak taka fajna okazja być traktowanym jak król przez dwa lata. Tak przynajmniej obiecują. Nawet ma mieć w kontrakcie, że jak pójdzie do restauracji czy gdzieś, to klub płaci za obiad itd. Wypłata to już czysto na przyjemności. Tak że nie wiem, czy akurat najważniejsze impry dla niego będą w Arabii.
-
Ok, to prawda, na forumie ktoś narzekał. Niemniej to na co narzekał (lag, glitche) brzmi trochę jak rzeczy, na które we wrześniu 2019 narzekał też niejeden posiadacz peceta z 1060 Ti i 32 GB RAM-u. Blasphemous nigdy mnie tak do końca nie przekonał, ale zrobił wiele po premierze, żeby to zrobić, za to szacun. Dlatego też interesuje mnie dwójka - patchując przez lata nie tylko liczne błędy, ale też usprawniając różne podstawy techniczne, animacji, sterowania itd., twórcy poszli dalej niż ogromna większość i zachęcili, żeby jeszcze dawać im szanse na dalszy rozwój.
- 112 odpowiedzi
-
- nintendo switch
- ps5
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Ale tak ogólnie wiecie że są też ludzie którzy się bardziej interesują tym że np. ich ekipa pokonała ten przykładowy Karabach w piłkę nożną, a nie za jest słabsza od Karabachu ale co najważniejsze jest nad nim w jakimś rankingu bo się udało dostać 0,25 z prawej flanki, 0,85 z lewej i jakimś fuksem być w górze w rankingu? Eliminacje są łatwiejsze mdr. Jak ktoś nie może przejść eliminacji to dobrze że nie gra dalej. Dosłownie o to chodzi w sporcie lol. Niesamowite że to jakaś dziwna teza. Rankingi tylko to mierzą. Jakby polskie kluby grały na tym poziomie to by tam były w rankingu. Fanatycy rankingu mdr. Ranking to jest potęga, ranking najlepszy jest, ranking trzeba szanowaaaać, ranking UEFA lol
-
Ten ranking jest efektem tego że kluby wygrywają, a nie przyczyną.
-
Od kogo konkretnie tak słyszeliście. Wszystkie recenzje jak również fakt grania sugerują nic takiego.
- 112 odpowiedzi
-
- nintendo switch
- ps5
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Wow, ja wspominam o tym rankingu jako tak ogólnie wyznaczniku polskiej piłki na przestrzeni lat, a tutaj ludzie wyliczają jak Jacek Gmoch, że jak tutaj 0,25 punktu zejdzie z lewej, tutaj później kontrakat za 1,5 punktu, to wtedy otwiera się możliwość, żeby za 8,55 sezonu pojawił się trzeci koszyk w zasięgu 3,14 rundy za 0,75 punktu i wtedy za rok możliwa walka o pozycję top 17,5 w Europie...
-
Real dominował w pierwszej połowie w Bilbao. Nie dali im dojść do głosu, stłamsili. Niemniej, w drugiej już mocno oklapli i oddali pole. To może być obecnie klub walczaków, wbrew swojej renomie. Nie wiem, czy to kwestia ustawienia 4-4-2, ale Vinicius wyglądał okropnie, a to jest tak jakby ich główna nadzieja na gole. Bellingham będzie grał ofensywnie w Realu, ale to nadal taki pomocnik od wszystkiego, nie będzie nawalał goli w każdym meczu bo nie będzie mieć takich okazji jak napastnik. No bo bez Winicjusza i Courtois, jakie wielkie gwiazdy mają Galacticos - Bellingham, Camavinga, David Alaba? Kolejne podboje Arabii, choć już nie nadążam. Blisko przejścia jest Yassine Bounou, bo Arabowie oferują więcej niż Bayern. Także Aleksandar Mitrović wydaje się blisko, były już wczoraj newsy że na 100% zrobione, choć tutaj tym bardziej może nie wyjść, bo Fulham jednak trzeba przekonać konkretną sumką. Podobno 60 mln euro, ale choć Mitrović to supergwiazda drugiej ligi i średniak w pierwszej, to ja nie wiem, czy Fulham powinno myśleć o utrzymaniu, jeśli mają zamiar wystawiać na szpicy Jimeneza zamiast niego...
-
Patrząc na wczorajszy mecz, to kurde... trochę by się przydał Liverpoolowi jakiś pomocnik chyba hehe. Rzucili ponad 110 mln za Caicedo, 60 mln za Lavię. Gabri Veiga poszedł do Napoli (a Zieliński został hehe). Zobaczymy, jak Chelsea na tym wyjdzie, Liverpool ma jeszcze wiele celów, mniej gwiazdorskich, takich jak Andre z Brazylii. Ale Chelsea jest niesamowita, 12. miejsce w lidze, ludzie odrzucają Liverpool żeby zdobywać trofea z ukochaną Chelsea, cały czas kupują i kupują nowych zawodników. Na miejsce Kepy też ktoś przyjdzie, a to może być nie koniec. Tymczasem taki Real Madryt kończy okienko w trybie "ok, znalazł się jakiś średniak na bramkę, w ataku w sumie nie ma napastnika w formie ale jest kilku kolesi którzy mogą poudawać napastnika, na prawą obronę jeden koleś, na stoperze jeden zmiennik, no pociągniemy tak spoko cały sezon, oby młodzież zaskoczyła".
-
Co prawda największy news, jaki dostaliśmy ostatnio w sprawie Angry Foot, to że jednak nie wyjdzie w 2023 roku, ale i tak czuję, że wielu forumowiczów się zainteresuje gierką. Przynajmniej jeśli wyjdzie na konsole. Jak na razie ciągle jest mowa tylko o PC, co wydaje mi się zadziwiające. Free Lives mają swoją reputację za zabawne gry akcji w przesadzonym stylu - od ciągle sprzedawanego na każdej platformie Broforce począwszy, przez np. Genital Jousting i VR-owy Gorn. Tutaj jest podobne założenie, szybka rozpierducha i kloaczny humor. Już na pokazanych etapach, nie brakuje wdzierania się do kibli i demolowania mutantów na nim siedzących. Pierwszy etap kończy się podobno skopaniem na śmierć helikoptera. Slogan zachęca. Shit City is a disease, and your foot is the cure... Gameplayowo, można to bez wątpienia opisać jako Hotline Miami z pierwszej osoby. Po 11 latach, Hotline Miami nadal jest niedoścignionym wzorem tego typu gierki. Jednak tutaj atmosfera jest bardziej znana twórcom z RPA, kojarząca się z racji grafiki zwłaszcza z niedawnym "hitem nr 1 Game Passa" czyli High on Life. To raczej nie będzie poważna refleksja mdr. Wszystko jest niesamowicie, komicznie przesadzone, jest tego za dużo, gadania, muzyki, fizyki, gore, rozwalania przeciwników. Zacznijmy od różnicy - jako że to gra FPP, to nie widać, co jest za drzwiami, gdy je rozwalamy z kopa. To oczywiście sporo zmienia. Wydaje się, że nikt nie będzie w stanie pokonać Anger Foot inaczej, niż ucząc się leveli przez praktykę: "o, tutaj koleś wyskakuje". Także dlatego, że na planszach dzieje się znacznie więcej, i część efektów naszej rozwałki jest dość randomowa. Przeciwnicy nawalają kulami jak poje'bani na oślep, a po planszach lata zazwyczaj masa szajsu, bo większość rzeczy kopnięta przez naszą postać leci jak z procy. Owszem, przeciwnicy zaczną zawsze w tym samym miejscu, ale można zginąć na wiele sposobów, które naprawdę trudno przewidzieć - wydaje się, że trzeba będzie mieć więcej fuksa, ale też gra może być dzięki temu zabawniejsza. Niemniej refleks do strafe'owania palpitycznie jakbyśmy grali w Dooma na speedzie też pomoże. Jednak de facto trochę tak się gra w te gry. Uczysz się levelu i z czasem giniesz coraz dalej, aż jesteś w stanie z pomocą pamięci zapuścić całą serię perfekcyjnych egzekucji i uników jak bohater kina akcji. Dodatkowe wyzwania sprawiają, że warto nie tylko ukończyć planszę, ale też popracować nad wysokim wynikiem. Nagrodą za dobre wyniki są buty, które podobnie jak maski w HM, mogą wiele dać. Dziwi brak konsol, choć minimalne wymagania na PC nie zabijają (podobno 1 GB VRAM, cała gra ma zajmować na dysku 3 GB - brzmi jakby mogło pójść na pracowym kompie wielu ludziom). Być może w razie zdobycia popularności, będą mieli na to fundusze. Tyle że mam wrażenie, że gra mogłaby zyskać więcej popularności wychodząc od razu na konsolach... Zobaczymy. Niemniej, gra wydaje się mieć sporo konsolowego ducha. To może być wielki powrót tego studia i tak jak Broforce, gierka którą przez lata ludzie sobie będą włączać, żeby trochę ponawalać na luzie i doznać rozwałki.
- 1 odpowiedź
-
- devolver
- free lives
-
(i 5 więcej)
Oznaczone tagami: