-
Postów
23 309 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
53
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez ogqozo
-
O Boże, jakie to było dow(pipi)ne. Ha ha ha.
-
W całej historii serii nie było części, która miałaby taki sam system, jak poprzedniczka.
-
128 to oczywiście mało, tak że wiecie... Nie wierzę, że nikt tego nie ma.
-
Nie wiem, z czego się śmiejecie. Jak się zmienia mieszkanie co miesiąc to raczej mało wygodne jest taszczenie wszędzie TV, zwłaszcza, że możliwość podłączenia anteny jest dużo rzadsza niż złącze do internetu. Niedługo sami wyrzucicie telewizory, bo po co to, skoro wszystko można obejrzeć przez sieć. Finał będzie Niemcy-Rosja.
-
Ale wiesz, że nie każdy ma telewizor?
-
Ja tam oglądałem właśnie przez ten program i żadnych problemów nie miałem.
-
Hiszpania ciśnie, a przed chwilą nie dostała karnego. Zaczyna się. Ale gra - jak dla mnie - naprawdę pięknie, nie zgadzam się, że mecz jest słaby. Sędzia daje radę. Żółtka kartka dla Cazorli - masakra. P.S. Yes, yes, yes!!!
-
Hiszpania gra świetnie. Jedyna drużyna na Euro, która zagrała 4 dobre mecze. Mówię to na wszelki wypadek teraz, bo wiem, że za chwilę Włosi dostaną karnego z kapelusza;].
-
Ale przecież nie ma żadnych obiektywnych wyznaczników arcydzieła. Skoro można uważać, że film X jest dobry, to czemu nie można uważać, że film Y jest genialny? Jaka niby jest różnica? Jeszcze taki film nie powstał, co by wszyscy go podziwiali. Gust. Swego czasu przez to forum przeszła wielokrotnie większa podnieta nad przeciętnym, infantylnym kinem akcji pt. "300". Niektórzy mówili, że to najlepszy film wszech czasów. Cóż. Ich opinia.
-
LOL. Mają nie mówić, że film, który im się spodobał, im się spodobał? Bo kogoś wprowadzą W BŁĄD? Czyli co - zamykamy ten temat i kilka innych, bo ludzie wyrażają tam swoje opinie o filmach? Popatrz, ile osób na forum napisało, że nowy Indiana Jones nie jest tragiczny. Wprowadzili mnie w błąd! Żądam odszkodowania!
-
http://www.sport.pl/sport/1,86005,5337720,...by_slonia_.html Świetny tekst Rafała Steca o rywalizacji hiszpańsko-włoskiej, warto przeczytać przed dzisiejszym meczem;]. No i baardzo ciekawe zestawienie zamieszcza Supergigant: A co jest najlepsze? Że takie numerologiczne zabawy w tym wypadku zapewne mówią prawdę;]. Żeby nie było - ja oczywiście jestem za Hiszpanią, ale... kasy na nich nie stawiam.
-
Wrzuci ktoś "Dni Wiatru" Ścianki w przyzwoitej jakości? Byleby 192 było...
-
No to faktycznie pasuje do tematu. On już dostał się do Polski, czy dopiero planują?
-
Rosja miała swoje Wembley, jak rozbiła właśnie Anglików w eliminacjach 2-1. Teraz Rosjanie mają swoje... swoje... no, swoje coś tam. Ogółem potwierdza się teza, że turniej - to turniej. Pamiętacie pierwszy mecz Rosjan? 1-4 z Hiszpanią po totalnie bezradnej grze. A pamiętacie pierwszy mecz Holendrów? Trzybramkowych rozmiarów gwałt na urzędujących mistrzach świata. A jak to wyglądało dzisiaj? Sami widzieliście...
-
Sneijder jednak na razie nie jest nowym Zidane'em. Kompletnie nie prowadzi drużyny, kiedy ona tego potrzebuje. Podobnie jak Ronaldo, no ale przynajmniej Sneijder nie jest tak przehype'owany. P.S. Nooo!!!!! OD-wo-łu-ję! Idealne podanie i odrodzenie szans, że Holandia okaże się wielka. P.P.S. Niesamowity mecz, niesamowity. Niesamowity.
-
Zaczyna się. Holandia przez 60 minut w ogóle nie przypominała zespołu z poprzednich 3. meczów. Albo teraz zacznie przypominać, albo żegnamy.
-
Ej no, ja nie wytrzymam. Czemu tego nie ma we Wrocławiu?? Panie Dutkiewicz, daje pan dupy konkretnie. Najpierw Groclin, teraz to. Teraz mam w (pipi) egzaminów, więc jeszcze wytrzymam. Ale na wakacjach muszę to zobaczyć, choćbym miał jechać na Ukrainę.
-
Bez przesady. MGS nie pojawił się nagle, znikąd. Jeśli ktoś ma jakieś szersze horyzonty myślowe, to nie potrzebował czwartej części przygód Snake'a, by zauważyć, że Gears of War czy Halo 3 są głupawe. Rozumiem, że recenzenci PE są różni i mają odmienne gusty, niemniej zabawnie to wygląda, jak nagle jeden się zrywa i mówi o grze, którą wszyscy zgredzi się podniecali: "hej! To jest głupie".
-
scena srania w beczce z pewnością ich nawróci. amen Nie grałem w MGS4, więc nie będę wojował, ale... podobno w grze jest jeszcze więcej "japońskich", efekciarskich, patetycznych i infantylnych patentów, niż w poprzednich częściach, nawet MGS2. A jeśli tak, to nie wiem, czy jakiś poważny człowiek dostrzeże "piękno" tej pozycji. Początek recenzji Kosa zdecydowanie powoduje zabawną konstatację u czytelnika. Oto bowiem, jaka jest sytuacja: najpierw dajecie "dychy" głupim grom i się nimi zachwycacie, przyznajecie jednogłośnie Grę Roku itd., a później... MGS4 dostaje "dychę", bo przy nim inne gry są głupie. IMO to nieco zabawne, no ale pewnie jest to dowód na to, że jesteście wielkimi entuzjastami gier wideo i potraficie się cieszyć z tego, co dostajecie.
-
?? Ironia?
-
No i proszę. Turcja, niby nie taki potentat, nigdy się ich nie stawia wśród faworytów... a znowu, po 2002 r., zdobywają medal wielkiej imprezy. Mistrzowie końcówek. Mimo takiego a nie innego zakończenia dogrywki, mecz strasznie nudny. Zwłaszcza jak na to, że grali tam czołowi do tej pory napastnicy turnieju - Nihat i Petrić, bo razili oni bezradnością. Myślę, że Niemcy już spokojnie są w finale. Trochę mnie to cieszy, bo przed mistrzostwami postawiłem pewną sumkę na to, że zdobędą tytuł. Obecnie kurs jest na nich już ponad dwukrotnie niższy. Niemcy 2,65 Holandia 4,25 Hiszpania 5,50 Włochy 6,50 Turcja 10,00 Rosja 15,00 Oczywiście nie znaczy to, że nie trzymam kciuków za Holendrów. Oni do tej pory grali na turnieju milion razy lepiej, niż Portugalia, więc nie ma powodu, by Niemców nie pokonali. Zobaczymy, jak to będzie. Faworytów do zwycięstwa jest czterech, ale są też dwa czarne konie. Że nie mają one szans? Grecja 4 lata temu też nie miała szans...
-
Ta żona to kandydat na najbardziej irtyjącą postać w historii kina. Ale pasuje do groteskowego klimatu filmu. Tak jak, oczywiście, ta słynna scena z łopatą (to była łopata? Nie pamiętam...).
-
UEFA chciała, żeby obaj rywale odpoczywali tyle samo w fazie pucharowej. Bo ostatnio ktoś tam na to narzekał. Wiadomo, że dla turnieju to raczej gorzej, no ale tutaj więcej złego i tak wyrządza zawsze losowanie i system rozstawiania, niż sama drabinka.
-
Niemcy oczywiście zmiażdżyli Portugalczyków, co znowu potwierdza, że ich Teamgeist ma swą mityczną moc. Niniejszym, w turnieju ostała się już tylko jedna drużyna, która grała w 1/4 finału na ostatnim Euro - Holandia. Oni bronią medalu, a 6 pozostałych ekip w 2004 r. nie wyszło nawet z grupy. To świadczy o tym, że jednak nie jest tak, że zawsze wygrywają ci sami i różnorodność na kontynencie jest duża. Bardzo ładnie gra chociażby Rosja, która potwierdza, że kto ma kasę, ten zatrudnia Guusa Hiddinka, a Beenhakker to przy nim taki towar z wyprzedaży. Turcji nie można lekceważyć po tym, co zrobiła w meczu z Czechami. Również może zdobyć medal. Wracając do meczu. Przeczytałem statystyki i jeszcze lepiej widać po nich, jak bardzo Lukas Podolski zmiażdżył Cristiano Ronaldo. Ten drugi wypadł przy Podolskim niemal jak patałach. A przecież w piłce klubowej ich pozycja jest nieporównywalna. http://www.sport.pl/sport/1,89363,5331473,...kad=widget_euro
-
Hahaha, no nie wiem czemu, ale strasznie mnie cieszy ten mecz. Może dlatego, że masa ludzi widzi w Portugalii nie wiadomo co, a ja tego nie widzę. Może dlatego, że tam gra Ronaldo. Nie wiem. Ale śmieję się na głos, że już jest po meczu. Biedne chłopaczki Scolariego za godzinę jadą do domu.